Sjan spakował w domu swoje wszystkie potrzebne rzeczy, odpoczywając nad jeziorem po treningu z Seiso.
-Cóż... Pewnie wiele się nauczył. Nie mogę się doczekać egzaminu... Muszę dać z siebie wszystko... Nie mogę oblać, tym bardziej, że na poprzednim egzaminie wybrałem się na ważną misję... Ale cóż... - chłopak słyszał od przyjaciela z Fukyuu, że w Konoha odbywa się egzamin na Jounina...
-Cóż... Trzeba iść... - powiedział uśmiechnięty chłopak podrywając się na wielkim ptaku w kierunku Konoha-Gakure, do znanego mu już Hokage.
Wyszedłem z domu. *To już...* Powiedziałem krótko do demona po czym sprawdziłem czy mam wszystko potrzebne w lalce-plecaku. Wszystko było. Ruszyłem więc w stronę biura Hokage.
Natura Chakry: Katon, Raiton, Fuuton + Youton
Wiek: 29 Dołączył: 22 Cze 2009 Posty: 4404 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-05-23, 21:25
- Dzień dobry. Przejdę od razu do rzeczy. Musicie udać się do gęstych lasów na zachód od starych ruin Kumo-Gakure. Tam spotkacie się z informatorem który przekaże wam wszelkie informacje na temat bandytów znajdujących się tam. Macie ich pokonać i przyprowadzić. Mają być ŻYWI - powiedział Hokage
_________________
Everybody, with your fists raised high!
Let me hear your battle cry tonight
Stand beside, or step aside
We're on the frontline!
Natura Chakry: Fuuton,Suiton
Wiek: 30 Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 4006 Skąd: Tsuki-Gakure
Wysłany: 2010-05-23, 21:27
Wysłuchawszy polecenia kage pomyślałem No to będzie ciekawie może zdobędę jakieś obiekty do przeprowadzania rytuałówTo co idziemy Zapytałem się kolegów z drużyny
_________________ Chcesz zarobić?
Możesz:
-Sprzedaż odrobiny krwi .
-sprzedaż zwierząt lub jeńców
-Zatrudnienie się jako łowca.
-Witaj Hokage... - rzucił na powitanie Chuunin słysząc Dzień Dobry Kage Ukrytej Wioski Liścia. Sjan uważnie słuchał słów Hokage, którego od dawna nie widział... Z uwagą wysłuchał krótkiego monologu i zagadnienia Eroma, którego poznał... Gdzie go poznał? Nie pamiętał... Pamiętał jedynie, że już z nim gdzieś rozmawiał. Po chwili dodał do wypowiedzi kompana swój dodatek i zapytał się Hokage:
-Jasne, zaraz ruszamy... Hokage, bandyci mówisz... Nie wiesz mniej więcej ilu ich jest i jacy są... - tutaj urwał swoje zdanie...
-No tak, informator... Jak dla mnie możemy ruszać... - powiedział spokojnie chłopak z uśmiechem i skierował się do drzwi wychodząc z gabinetu, stając za witryną i rzucając do drużyny:
-Idziecie?
Natura Chakry: Fuuton,Suiton
Wiek: 30 Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 4006 Skąd: Tsuki-Gakure
Wysłany: 2010-05-25, 16:57
Gdy doszliśmy zapytałem się To w jakiej formacji idziemy? Ja proponuje tak Sjan tyły Ty Nizari środek a ja będę pilnował przodu z moimi smoczkami. Co wy na to
_________________ Chcesz zarobić?
Możesz:
-Sprzedaż odrobiny krwi .
-sprzedaż zwierząt lub jeńców
-Zatrudnienie się jako łowca.
-Z Twoimi smoczkami... - powiedział poirytowany Sjan spoglądając na Eroma.
-Rób co chcesz, ja idę tyłem... Ale jak wpadniesz w pułapkę albo Cię zabiją, to potem nie płacz... - odrzekł chłopak, po czym skierował swe kroki w stronę Kumo-Gakure. Podczas, gdy był ostatnio w Siedzibie Fukyuu rozmawiał na ten temat z Ósmym Kapitanem... Nigdy nie był w Kumo-Gakure. Czas w końcu się tam wybrać, przecież od dawna znał drogę...
-Ty... Erom... A znasz drogę? - zapytał po chwili człowieka, który chciał ich prowadzić...
-Ja znam... Ten Konops najwyraźniej nie... Z motyką na słońce się porywa, chcąc przewodzić, a nawet nie wie gdzie to jest... - powiedział spokojnie poirytowany Kapitan bawiąc się śnieżną kulką w dłoniach, jego oczy jednak obserwowały także niebo i pobliskie tereny. Czuł, że coś spotka ich po drodze do informatora. Bądź... Spokojna wycieczka, bez problemów... Jedno pewne, łatwo nie będzie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach