[Firippu Aka]

Schował się za głazem czekając aż wszystkie łuski wybuchną.

[REKLAMA]

[Potenżny EromeQ]

pył opadł ale nigdzie nie widzieliście węża

[Firippu Aka]

Podbiegł do Dana: -Wszystko w porządku?

[Dan Kaguya]

Tak wszystko w porządku, to co teraz robimy, musimy być uważni- lekko wychyliłem się zza krzaków i rozejrzałem się dookoła. W pogotowiu miałem kawarimi.

[Potenżny EromeQ]

Nic nie widziałeś dookoła był tylko las. Wydawało wam się, że jest całkiem spokojnie ale nie mogliście się uspokoić mając w pamięci obraz węża.

[Dan Kaguya]

Powoli wyszedłem zza krzaków i wyszedłem na środek skupiając się mocno i uważając aby nic mnie nie zaatakowało. Gdyby coś zaatakowało to zrobię kawarimi.

[Firippu Aka]

Spojrzał na jego złamaną rękę. -Mocno oberwałeś. Twoje kości i tak są wytrzymalsze od zwykłych, ale żeby tak oberwać.. Dasz radę?-idzie obok niego trzymając kunai gotów do odskoku w każdej chwili. -Mam tylko jedno kunai, wybuchową notkę i 10 metrów linki, a ty?

[Potenżny EromeQ]

//jak rozmawiacie nie czekajcie na mój odpis//

[Dan Kaguya]

Dam radę nie bój się, mam jeszcze katanę kunaie i shurikeny oraz pigułki z skrzepniętą krwią, nie wiem czy to wystarczy

[Firippu Aka]

-Mogę ci usztywnić tą rękę.. Ale nie wiem czy zdążę, wąż może w każdej chwili zaatakować. Tak czy nie?

[Dan Kaguya]

Ok, no to możesz mi usztywnić, przynajmniej szybciej się zrośnie.

[Firippu Aka]

Chwycił go mocno za rękę, drugą położył na bark i pociągnął mocno, aby kość się dobrze ułożyła. Następnie przyłożywszy do kończyny usztywniacz, owinął ją bandażem. -Proszę

[Potenżny EromeQ]

Dan dzięki swojemu specjalnemu limitowi krwi od razu poczuł jak kość mu się zrasta. Po chwili znowu miał w 100% sprawną rękę.

[Firippu Aka]

-I jak ręka? -rozgląda się szukając naokoło węża. -Ty.. Myślisz że on zginął?


//Erom, proszę o wyrozumiałość jeśli chodzi o czas mojego odpisywania. Nie mam neta w domu i odpisuje tylko od innych osób.//

[Dan Kaguya]

-Nie..on na pewno żyje-powiedziałem po czym zacząłem iść powoli rozglądając się dookoła i wysłuchując czy jakieś zwierze jest w pobliżu, jeśli coś mnie zaatakuje robię kawarimi.