Spacer dobrze mu zrobił. Mógł odetchnąć świeżym powietrzem i zebrać siły do pracy.
- Oho, zapowiada się cały dzień z głowy. - Powiedział patrząc na rozmiary domostwa. Przekroczywszy podwórko znalazł się pod drzwiami i zapukał.
Jedynie lekko uniesiona brew mogła świadczyć o zaskoczeniu chłopaka. Szybko jednak opamiętał się i odpowiedział.
- Niestety nie. Rozumiem, że to dom państwa Mommon? Jestem Senju Hayate i zostałem przysłany od Hokage do pomocy w porządkach.
Nie podobało mu się to wszystko jednak nie dawał tego po sobie poznać.
- Tak więc, czy możemy przejść do rzeczy. Co należy zrobić? - Spytał beznamiętnym głosem, zastanawiajac się czy pozwoli mu wejść do środka.
Wszedł do środka i udał się we wskazane miejsce, gdzie jak mu powiedziano, miał układać lalki.
-" Mam nadzieję, ze nikt nie będzie robił zdjęć. "- Pomyślał zaniepokojony. W końcu babrał się wśród lalek. Nie zwlekając zabrał się do pracy.
Zastanawiał się jakby można to wszystko przyśpieszyć ale tu chyba pozostawało jedynie mozolne układanie po kilka na raz. No ale czego się spodziewać po takiej misji. Przestał jednak narzekać i skupił się na pracy by szybciej ją wykonać.
-" Nigdy więcej takich misji. "- Pluł sobie w brodę ale co zrobić. Każdy musiał mieć na swoim koncie jakaś misję D. Od czasu do czasu narzekajac, układał kolejne z lalek, tak jak został poinstruowany.
Chłopak tylko zerknął na niego nie przerywając swojej pracy. Odetchnął głęboko widząc, że dopiero 1/3 lalek została ułożona.
-" Ciekawe czy to jego. "- Zastanowił się uśmiechajac w duchu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach