" Boże, co za nie wygodna sytuacja " - pomyślałem z małym grymasem, następnie próbuję ich ominąć, skierować swoje kroki w inną stronę tak by członkowie oddziału ANBU mnie nie nękali. Jeżeli jest to nie możliwe by ukryć się przed nimi bądź ich ominąć próbuję obserwować ich położenie po czym wymyślę jakąś taktykę.
_________________
REKLAMA
Natura Chakry: Raiton
Dołączył: 06 Lut 2010 Posty: 1095
" Boże, co za nie wygodna sytuacja " - pomyślałem z małym grymasem, następnie próbuję ich ominąć, skierować swoje kroki w inną stronę tak by członkowie oddziału ANBU mnie nie nękali. Jeżeli jest to nie możliwe by ukryć się przed nimi bądź ich ominąć próbuję obserwować ich położenie po czym wymyślę jakąś taktykę. Podczas obserwacji używam mimiko no jutsu bym był nie do wykrycia przez przeciwnika
" Boże coraz bardziej to kłopotliwe " - pomyślałem kierując się w stronę owej chakry. Cały czas śledziłem tą chakre oraz pozostałe, nie tracąc czujności ruszam dalej.
Chakra pokierowała cię do jakiegoś domu. Pulsowanie chakry było tak silne, że zaburzało twoje wyczuwanie chakry przez co nie wiedziałeś czy ktoś jest gdzieś w pobliżu.
Szybko tworze klona by ten zajął bezpieczną pozycję z której będzie On mógł śledzić wszystko na spokojnie. Ja zaś próbuję zajrzeć do owego domu przez okno bądź jakąś szparę, próbuję również zachować zimną krew co niestety nie jest takie proste gdyż czuje duże zainteresowanie tą wielką chakrą. Gdy dokonuje zwiadu domku cały czas mam w pogotowiu kawarimi. Lecz jeszcze za nim zacznę całą akcję używam Kai by sprawdzić czy nie zostało zastawione tu jakieś Genjutsu na wypadek kogoś takiego jak ja.
" Dziwne " - pomyślałem po czym użyłem hange no jutsu by zamienić się w jednego z ANBU co nie jest trudne zważywszy na ich ubiór. Następnie powoli wchodzę do domu bardzo powoli i w pełnej gotowości do użycia kawarimi bądź zrobienia uniku. Następnie jeśli wszystko jest OK zaczynam go przeszukiwać sprawdzając wszystko ale nie dotykając przedmiotów które mogą być pułapką. Oczywiście w pierwszej kolejności zwracam uwagę na dywan który był jedyną ozdoba tego domu. Podnoszę go i sprawdzam co jest pod nim.
" Naprawdę muszę tam schodzić ? " -zadałem sobie pytanie patrząc na klapę która posiadała wiele zamków chroniących ją przed otwarciem.
" Chyba jedynym sensownym wyjściem jest użycie Housenka no jutsu by stopić to żeliwo i nie zaalarmować ANBU " - pomyślałem patrząc na już stare zabezpieczenia. Następnie uczyniłem tak jak pomyślałem, wystrzeliłem malutkie Housenka no jutsu w stronę klapy koncentrując się na tym by trafić w : łańcuchy, kłódki itp. I przy okazji nie narobić hałasu
" Kłódki mają znaki korozji, co oznacza że wystarczy uderzyć wystarczająco mocno " - pomyślałem po czym rozejrzałem się za jakimś głazem którym mógłbym rozwalić te kłódki, po czym próbuje je rozwalić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach