Natura Chakry: Katon, Doton.
Dołączył: 15 Sty 2010 Posty: 1791 Skąd: z Titanica xD
Wysłany: 2010-06-16, 22:00
Popatrzyłem z uśmiechem na trenera i przystąpiłem do zadania. Podbiegłem do niego szybko próbując go zaatakować z kolana. Gdy będzie chciał obronić się przed ciosem z kolana szybko wyprowadzam atak pięścią na jego głowę. Gdy wykonam to zaczynam napierać na jego brzuch wykonując parę nie mocarnych ciosów, ale bardzo szybkich. Jeżeli się obronił, to kopię go dwa razy w prawą nogę i raz w jedną próbując go powalić i następnie szybko wyprowadzam cios w głowę, a drugą ręką łapię go za szyję.
_________________
MISTRZ ZBOCZONEGO STYLU ISTNIENIA - 99,99% (100 ma Taha)
Natura Chakry: Katon, Doton.
Dołączył: 15 Sty 2010 Posty: 1791 Skąd: z Titanica xD
Wysłany: 2010-06-16, 22:08
Hmmm... Było to ciekawe przeżycie. Napierałem mocno ciosami, a on tak czy siak ich unikał. Musiałem wreszcie przejść do ofensywy. Wymusiłem ze swojego organizmu większą rezerwę energii, żebym był szybszy. Na początek obiłem trenera o kolano jednocześnie zadając mu cios w głowę. Później szybko wykonałem ślizg pod przeciwnikiem chwytając za jego nogi i przewracając go. Kopnąłem go w twarz i czekałem, aż się podniesie. Gdy się podniósł wyskoczyłem w górę i z dużą prędkością wskoczyłem na niego z pięścią zadając mu obrażenia.
_________________
MISTRZ ZBOCZONEGO STYLU ISTNIENIA - 99,99% (100 ma Taha)
Natura Chakry: Katon, Doton.
Dołączył: 15 Sty 2010 Posty: 1791 Skąd: z Titanica xD
Wysłany: 2010-06-17, 08:13
"Nie będę się z nim pier**lił! Muszę się pokazać z najlepszej strony"- pomyślałem i "pstryknąłem" kośćmi. "Nie będzie łatwo"- myślałem i ruszyłem na trenera. Biegłem ile sił w nogach, a gdy byłem oddalony metr od niego wykonałem Shunshin no Jutsu i pojawiłem się za przeciwnikiem kopiąc go z półobrotu w głowę. Następnie drugą nogą starałem się go wywrócić, robiłem to uderzając w jego nogę z dużą siłą. Następnie upadłem i zrobiłem tzw. sprężynkę i wyskoczyłem w górę atakując nogami głowę trenera. Jedną ręką złapałem jego nogę i pociągnąłem do siebie, żeby się wywrócił. Finał musiał być efektowny, więc chwilę się nad nim zastanawiałem. Biegłem na przeciwnika i w chwili, gdy byłem w odległości 1-0,5 metra wykonałem ślizg pod nim i szybko użyłem Shunshin no Jutsu. Pojawiłem się 2 metry nad nim. Na zakończenie spadłem na niego uderzając go pięścią.
_________________
MISTRZ ZBOCZONEGO STYLU ISTNIENIA - 99,99% (100 ma Taha)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach