[Firippu Aka]

-Kurde.. Widocznie nie chcą już tu przyjść ponownie.. Ale jest szansa że mają gdzieś niedaleko..-wstał, wyszedł z baszty po czym zaczął kierować się w stronę lasu poszukiwaniu jakiegokolwiek obozu czy czegoś.

//Hah, co będzie z moją postacią, jak władze konohy się o tym dowiedzą że ich zabił?//

[REKLAMA]

[Potenżny EromeQ]

//dowiesz się później//

W okolicy nie było żadnych złodziei, bandytów

[Firippu Aka]

-Cholera jasna! Wyłaźcie gdziekolwiek jesteście bandyci!-wrzasnął zły na siebie i brak przestępców. Westchnął cicho i zaczął wracać w stronę baszty.

[Potenżny EromeQ]

przed basztą znajdowała się grupka jakiś postaci

[Firippu Aka]

"Hmm? Pewno władze konohy.. Źle. Ale warto podsłuchać o czym mówią" zaczął się do nich podkradać co było dosyć łatwe, gdyż była już noc.

[Potenżny EromeQ]

Rozmawiali o masakrze jaką ktoś urządził ich kolegom.

[Firippu Aka]

"Ich kolegom? Czyli raczej Konoha.." pomyślał słuchając dalej, próbując wyłapać jakiekolwiek szczątki informacji.

[Potenżny EromeQ]

Dowiedziałeś się także że mieli być oni uzupełnieniem strat w strażnicy

[Firippu Aka]

"Cholera.. Chyba mogę już nie wracać do wioski.. Będzie źle.."

[Potenżny EromeQ]

Podszedł do nich medyk i powiedział Zostali czymś uduszeni a jeden z nich dodatkowo dostał 2 płytkie rany w ramiona

[Firippu Aka]

"Że co? Już wcześniej tamci byli martwi, a ja.. zamordowałem tylko jednego? Czyli bandyci gdzieś jeszcze są. Muszę tylko ich znaleść.." pomyślał nasłuchując dalej. Może jeszcze czegoś się dowie.

[Potenżny EromeQ]

mężczyźni zaczęli rozmawiać o jakiś szczegółach ze swojego życia

[Firippu Aka]

"Mm.. Więcej już się raczej nie dowiem. Czyli jednak gdzieś ci bandyci są. Może muszę iść w stronę kolejnego posterunku.? Lepsze to niż bezczynność," zaczął się cicho oddalać od grupki nieznajomych i ruszył niespostrzeżenie w stronę następnej baszty.

[Potenżny EromeQ]

Nie wiedziałeś gdzie są inne baszty ponieważ w papierach dotyczących swojej misji była opisana tylko ta

[Firippu Aka]

Zatrzymał się zaledwie po zrobieniu paru kroków. "Cholera..Zapomniałem że nie wiem gdzie jest następna baszta. To co ja mam teraz zrobić? Moim celem było dowiedzenie się kto stoi za atakiem na basztę, a sam zabiłem jedyne źródło informacji.. Ale musi być inne wyjście." , przysiadł na chwilę, aby zebrać ze spokojem myśli.
Wstał, wyszedł z cienia po czym podszedł do grupki shinobi. -Jestem Firippu Aka, genin z wioski Konoha. Gdy tu dotarłem wszyscy niestety byli już martwi. Szukałem po okolicznych terenach w poszukiwaniu śladów przestępców, lecz nic nie znalazłem. Jaka sytuacja?