Po wykonaniu Kawarimi wykonuję technikę Gufutenka[Raiton] i rzucam w niego piorunem tak by go sparaliżować po tym szybko uderzam w niego rasenganem i zasypuję falą Taijutsu wykonując wszystkie znane mi techniki Tai
Pociski raiton trafiły go jak i rasengan. Techniki Tai jednak ci nie wyszły. Po chwili ruszył na ciebie wykopując cię w powietrze. Walnąłeś boleśnie w sufit. Gdy zacząłeś spadać on cię złapał za fraki i zaczął lecieć do góry rozwalając tobą każdy sufit po drodze. Po chwili wylecieliście z budynku. Koleś cię puścił zadając bardzo silne kopnięcie przez które nabrałeś rozpędu spadając. Po chwili walnąłeś o ziemię... Pojawił się pierwszy ogon twojego demona.
Wkurzyłem się i to nie mało zacząłem biec na niego najszybciej jak tylko umiałem po czym wyskoczyłem i zacząłem go atakować wszystkim co miałem w razie potrzeby robię Kawarimi
Nie czekając aż się podniesie stworzyłem 10 Kage Bunshinów które zaczęły go zalewać gradem ciosów później gdy był już dosyć poturbowany 2 klony go chwytają a ja w jednej ręce za pomocą klona wytwarzam Rasengana a w drugiej Rasendori po czym z rozbiegu uderzam jednocześnie w niego obiema technikami
Było to trudne do wykonania, ale dzięki demonowi udało ci się to... Przeciwnik oberwał i odleciał rozwalając ścianę budynku i ścianę następnego budynku. *Tia!! Rozwal go! Pokaż co małpoludy potrafią!* Krzyczał w duszy do ciebie demon.
"Zabiję gnoja nie martw się gorylu" - odpowiedziałem do niego w duszy z uśmiechem na twarzy po czym dalej za nim biegłem
"Nie sądziłem że możesz mi dać aż tyle mocy" - dodałem po czym przeskoczyłem do następnego budynku i znów zacząłem maltretować dziadka tum razem trzymając w ręku kunaia i uderzając nim w niego
Dzidek zasłaniał się kryształem. W pewnym momencie ogon demona zniknął, a ty oberwałeś kryształowym palem który cię odrzucił. Złapała cię jednak ręka z wody. Był to twój ziom Seigetsu, a obok niego Kisame. *Wybacz, ale nie chcę, aby Akatsuki mn... ciebie zabił...*
"To zrozumiałe ale i tak dzięki - powiedziałem demonowi po tym zerknąłem w dół i z uśmiechem krzyknąłem
-Co tam słychać stary - po tym odbiłem się od jego wodnej ręki i zrobiłem za nim Kage Bunshina który dał mu w plery tak by poleciał na mnie gdy leciał na mnie uderzam go kolanem w przeponę następnie wykonuję Shishi Rendan, a kończę Uzumaki Naruto Rendan
Po tym jak człowiek-rekin wykończył dziadka stanąłem naprzeciwko nich po czym powiedziałem
-No panowie to ja nie będę wam więcej przeszkadzał znikam z wioski może się jeszcze kiedyś spotkamy - powiedziałem po czym odciąłem dziadkowi palec i zawinąłem w chustkę po czym skierowałem się w stronę domu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach