• Profil • Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości • Zaloguj
Konoha Gakure Strona Główna
• FAQ  • Szukaj • Użytkownicy • Grupy • Statystyki • Rejestracja • Zaloguj • Album • Download

 Ogłoszenie 

Dzień Tygodnia Pora Roku Pogoda Gazetka Event
Czwartek Wiosna +19°C, wiatr Gazetka nr.12 - Brak -

1.Zapraszam do rejestrowania się na forum!
2. Proszę o głosowanie w Toplistach!
3. Zapoznajcie się z regulaminem
4. Nicki mają być KLIMATYCZNE

Poprzedni temat «» Następny temat
Średniowieczne Legendy - Nizario
Autor Wiadomość
Sjan Jin 


Natura Chakry: Najpotężniejszy Yukon
Wiek: 31
Dołączył: 09 Gru 2009
Posty: 3690
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-04-24, 12:24   Średniowieczne Legendy - Nizario

Nizario wraz z elfką Tashą obudzili się w swoim obozie, jak zwykle niechętnie wstając. Elfka znowu gdzieś zniknęła. Nizario usiadł przy ognisku, gdzie smażył się wczorajszy, upolowany jeleń. Z daleka coś docierało do jego uszu... Bębny?
_________________



 
 
     
REKLAMA 

Natura Chakry: Najpotężniejszy Yukon
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 5497
Wysłany: 2010-04-24, 12:27   

 
 
     
Nizari Asneri 


Natura Chakry: Suiton, Fuuton
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 5497
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-04-24, 12:27   

Imię: Nizario
Nazwisko: Nie znane...
Rasa: elf
Strona: Avenker - Bóg Ciemności
Historia: Urodzin Nizario nikt nie pamięta. Został on podrzucony jakiejś rodzinie mieszkającej na obrzeżach miasta, przy lesie. Z rodziny do której został podrzucony od wieków wywodzili się nieprzeciętni łowcy. Gdy Nizario dorósł do wieku 5lat od razu ojciec, bo tak nazywał Nizario swojego przyszywanego ojca, zabrał go do lasu na polowanie Tam upolował swojego pierwszego jeża z odległości nie większej niż 2m. Był to dla niego sukces. Oczywiście ojciec upolował jelenia, ale Nizario i tak był z siebie dumny. Jego ojciec męczył go treningiem od rana do nocy, a matka kochała i nadrabiała miłość za ojca. I tak mijały mu kolejne lata... Aż wreszcie zaczął się rok którego Nizario nigdy nie zapomni... Miał wtedy lat 14. Na wioskę napadli barbarzyńcy którzy przez kolejny rok atakowały wioskę, aż w końcu ją zniszczyły. Podczas tego roku zginął ojciec i matka Nizario. Chłopak nie wiedząc co z sobą zrobić dołączył do 9osobowej grupy walczącej z barbarzyńcami. Jednak grupa też została wybita. Przeżył tylko Nizario i Elfka która była magiem. Tak razem walczyli, żyli, założyli obóz w lesie niedaleko wioski. Lata mijały, aż wreszcie Nizario dobił 19lat. Co się teraz stanie... Tego się przekonamy ^,^
Wiek: Młody
Klasa: łowca.
Ekwipunek:
-Lekka skórzana zbroja
-półtora-ręczny miecz
-długi łuk refleksyjny (30strzał w kołczanie.)
-Łuk Refleksyjny Szarej Puszczy
-10Sztuk Złota.

Umiejętności:
-Tropienie poziom 1.
-Walka Dystansowa poziom 3.
-Walka mieczem poziom 2.

-Gniew Cienia poziom 1. - Szansa na krytyczne uderzenie wzrasta do 50% przez trzy tury użycia. Można używać co sześć tur.
-Dosięgnięcie Łez poziom 1. - wokół dłoni pojawia się czarna aura, która idąc fioletowym, świecącym zygzakiem uderza we wroga powodując duże zniszczenia i obrażenia.



----------------------------------------------------

-Barbarzyńcy? Orki?
Nizario zapytał sam siebie w duchu po czym wstał biorąc łuk i kołczan ze strzałami. Kołczan założył na ramię i zaczął biec w stronę bębnów. Był ostrożny, aby go nie zauważyli.
_________________



Ostatnio zmieniony przez Nizari Asneri 2010-04-30, 22:39, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
     
Sjan Jin 


Natura Chakry: Najpotężniejszy Yukon
Wiek: 31
Dołączył: 09 Gru 2009
Posty: 3690
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-04-24, 12:45   

Mijałeś kolejne drzewa. Wchodziłeś na wzgórze, za którym słyszałeś bębny, więc szedłeś bardzo skulony, kładąc się na czubku wzgórza. Twoim oczom ukazała się dziwna scena. W dole wzgórza, za zniszczonymi wozami, ustawionymi na kształt bariery stało na oko czterdziestu elfich łuczników w srebrnych zbrojach i hełmach. Chyba to Łucznicy Królewscy. Na wozami zaś, na dużej, skalistej równinie, gdzie kończył się las, stała wielka, czarno-zielona masa, paru setek orków i barbarzyńców w jednej kupie. Wśród ich armii byli Szamańscy Dobosze i Trębacze. Wszyscy wyli i szykowali się do ataku. Nad tym harmidrem roznosił się głos elfa w złotej zbroi, na czubku wozów:
-Wznośmy swe modły do boju! Niech nasze łuki pokażą siłę elfów! - krzyczał cały czas, wznosząc okrzyki bojowe ze swoim oddziałem.
_________________



 
 
     
Gość

Wysłany: 2010-04-24, 12:51   

-Wojna!
Powiedziałem krótko po czym zdjąłem łuk i nie wstając wziąłem strzałem którą nałożyłem na cięciwę.
-O wielki Avenkerze! Niech strzała celnie przebije łeb tych cholernych orków!
Powiedziałem cicho po czym naciągnąłem cięciwę i puściłem ją wystrzeliwując strzałę w stronę orków.
 
     
Nizari Asneri 


Natura Chakry: Suiton, Fuuton
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 5497
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-04-24, 12:51   

-Wojna!
Powiedziałem krótko po czym zdjąłem łuk i nie wstając wziąłem strzałem którą nałożyłem na cięciwę.
-O wielki Avenkerze! Niech strzała celnie przebije łeb tych cholernych orków!
Powiedziałem cicho po czym naciągnąłem cięciwę i puściłem ją wystrzeliwując strzałę w stronę orków.
_________________



 
 
     
Sjan Jin 


Natura Chakry: Najpotężniejszy Yukon
Wiek: 31
Dołączył: 09 Gru 2009
Posty: 3690
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-04-24, 21:50   

Strzała pomknęła w kierunku większego trolla, przebijając mu głowę. Upadł z łoskotem na ziemię. Wszędzie zapadła cisza. Elfy spojrzały na Ciebie... Ziemia pod Tobą osuwała się, możesz jednak spokojnie zeskoczyć do oddziału. Po chwili przeciwnicy rzucili się do boju, ze strony łuczników pomknęły idealne, wyważone strzały. Pierwsze szeregi hołoty zostały przemienione w jerze...
_________________



 
 
     
Nizari Asneri 


Natura Chakry: Suiton, Fuuton
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 5497
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-04-25, 08:29   

Zeskoczyłem więc do oddziału i bez słowa zacząłem wystrzeliwać strzałę za strzałą.*Ona mnie zabije, że znowu biorę udział w czymś o czym nie powinienem wiedzieć.*
_________________



 
 
     
Sjan Jin 


Natura Chakry: Najpotężniejszy Yukon
Wiek: 31
Dołączył: 09 Gru 2009
Posty: 3690
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-04-25, 12:12   

Zaczął się szalony ostrzał. Masy barbarzyńców i orków rzuciły się z groźnym tupotem i rykiem w stronę oddziału. Zza wozów leciały masy strzał, świstających i przecinających powietrze. Ich srebrne końce przebijały wrogów. Jednak cała ta, czarno-zielona masa zmierzała w Waszą stronę. Jedna z Twoich strzał trafiła w jakiegoś Szamana, który biegł z kulą *o dziwo* ognia w ręku. Kula wybuchła, powodując większe zamieszanie. Zza wozów wysunęły się dwa pierwsze szeregi łuczników. Tym razem, uzbrojeni byli w katany. Wskoczyli na zapory, gdy reszta wojowników robiąc dziury i szczeliny w powozach słała w stronę wrogów masy strzał, przestrzeliwujących zniszczone i tak wozy.
_________________



 
 
     
Nizari Asneri 


Natura Chakry: Suiton, Fuuton
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 5497
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-04-25, 12:24   

Po chwili użyłem umiejętności Dosięgnięcie Łez poziom 1. Następnie użyłem Gniew Cienia poziom 1 i zacząłem strzelać z Łuku Refleksyjnego Szarej Puszczy co w sumie dało by 65-75% na krytyka. Starałem się jak najszybciej strzelać strzałami, aby jak najwięcej orków i barbarzyńców ginęło przez moje strzały. Gdy przeciwnicy podejdą uderzam Mieczem i cofam się do tyłu, abym mógł dalej strzelać z łuku.
_________________



 
 
     
Sjan Jin 


Natura Chakry: Najpotężniejszy Yukon
Wiek: 31
Dołączył: 09 Gru 2009
Posty: 3690
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-04-26, 21:25   

Strzały leciały niczym bezlitosny deszcz. Barbarzyńcy i orkowie zostali chwilowo zatrzymani, padając jeden po drugim... Nagle wpadli na pomysł, aby zasłonić się truchłami swoich poległych sojuszników. Strzały były powstrzymywane, również te lecące z góry, masa przykryła się nimi niosąc je od boków i od góry... Kapitan wzniósł okrzyk wyskakując wraz ze wszystkimi wojownikami ze swoimi katanami. Zręcznymi ruchami cięli niemiłosiernie, rozcinając i zabijając każdego napotkanego wroga. Zaskoczeni, ukryci za truchłami barbarzyńcy i orkowie w pierwszych szeregach zostali pozbawieni kończyn, bądź zyskali długie szramy na ciałach. Rozgorzała walka między szybkimi i zręcznymi elfami, a silnymi i wolnymi barbarzyńcami. Elfy ginęły tylko wtedy, gdy z zaskoczenia któryś z wrogów zaatakował od tyłu potężną bronią. Mimo obrotowych stylów walki, nawet tacy wojownicy padali od jednego ataku. Kapitan jednak unikał każdych ataków w jego stronę, wskakując na łeb jednego z chyba jedynych tutaj ogrów, biegnąc po jego ramieniu. Wbił mu pionowo parę razy katanę w sam czubek głowy. Ogr upadł z rykiem na ziemię, a wszyscy przeciwnicy odstąpili od Kapitana z przerażeniem. Orkowie i barbarzyńcy byli pokonywani, gdy wśród nich pojawiły się małe gobliny, podobne wzrostem do krasnoludów. Przypominały bardzo orków, tyle, że mniejszych i zręcznych, oraz szybkich. Rozpoczęła się wyrównana, dynamiczna walka...
_________________



 
 
     
Nizari Asneri 


Natura Chakry: Suiton, Fuuton
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 5497
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-04-26, 23:29   

Sam dalej strzelałem z łuku używając co jakiś czas Dosięgnięcie Łez poziom 1
_________________



 
 
     
Sjan Jin 


Natura Chakry: Najpotężniejszy Yukon
Wiek: 31
Dołączył: 09 Gru 2009
Posty: 3690
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-04-27, 13:58   

Nagle oberwałeś w plecy drewnianą tarczą... Rzuconą z daleka przez jakiegoś barbarzyńcę. Był to dziwny sposób ataku, lecz skuteczny. Zbliżał się do Ciebie, więc wyjąłeś miecz, wiedząc, że nie zdążysz strzelić.
_________________



 
 
     
Nizari Asneri 


Natura Chakry: Suiton, Fuuton
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 5497
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-04-27, 14:19   

Odskoczyłem do tyłu i znów użyłem umiejętności Dosięgnięcie Łez poziom 1. W razie powodzenia lub nie ruszam na przeciwnika z mieczem. Zaczynam uderzać w niego bronią.
_________________



 
 
     
Sjan Jin 


Natura Chakry: Najpotężniejszy Yukon
Wiek: 31
Dołączył: 09 Gru 2009
Posty: 3690
Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-04-27, 14:37   

Chciałeś wystrzelić, ale nie zdążyłeś. Zostałeś staranowany i odrzucony parę metrów dalej, Kapitan wskoczył na plecy barbarzyńcy, wbijając mu miecz w kręgosłup. Nad Tobą zaczęły wesoło skakać, jeden wskoczył na Ciebie z jednoręcznym, krzywym tasakiem i z tarczą. Drugi ciągnął Cię za nogi. Chciały się Tobą pobawić, zanim Cię zabiją.
_________________



 
 
     
Nizari Asneri 


Natura Chakry: Suiton, Fuuton
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 5497
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-04-27, 14:57   

Kopnąłem tych którzy mnie ciągnęli za nogi. *Tasha mnie zabije jeśli oni nie zdążą...* Myślałem po czym podniosłem się szybko ciąć mieczem wszystkie potwory dookoła mnie.
_________________



 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Linki Przyjaciele:
TwojaManga.dbv.pl
Toplisty:
TopLista Naj Stron ANIME I MANGI Toplista Naruto ..::NARUTO-ZONE::.. 7 kul smoka Toplista stron Anime&Manga AnimeHit toplista anime Naruto World Cup NarutoTOP50 Gry Toplista Naruto - Power of ninja Toplista Anime Strefa ::(: Manga Toplista :):: Najlepsze strony o Anime i Mandze w necie PBF - Toplista gier PBF Toplista Anime.: ANIME TOP100 :.
stat4u

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Style created by PiotreQ9 from HeavyMusic.org

Darmowe forum phpBB by Przemo |