Powoli by nie wydać żadnego dźwięku wyjąłem kunaj z pochwy i położyłem go na wyższej gałęzi ,by mieć się z czymś zamienić za pomocą kawarimi w razie ataku. Szybko wykonałem Utsusemi no jutsu w krzakach blisko przeciwnika a gdy ten się na chwile zdekoncentrował ja teleportowałem się obok niego po czym użyłem Konoha Renppuu a gdy ten się przewracał na dobitkę Konoha Senpuu. Gdy atak się nie powiódł wykonuje kawarimi z kunajem po czym wykonuje 2 klony które biegną na wroga dla zmyłki a ja wykonuje Utsusemi jeszcze raz a sam pojawiam sie z przeciwnikiem i atakuje go Katon Hiykuu no jutsu.
Kage bunshin ? powiedziałem i zacząłem szukać przeciwnika byakuganem, a gdy już go znalazłem zaatakowałem go Utsusemi no jutsu a gdy ten był zdekoncentrowany i odwrócony ja zaatakowałem go Dainamikku Entorii , a w pogotowiu miałem kawarimi.
/44 chyba , no tak 44/
Szedłem dalej cały czas rozglądając się, by nie zostać zaskoczonym> Co jakiś czas przyśpieszałem też kroku by być szybszym, a w razie ataku mam przygotowane kawarimi.
Szybko aktywowałem byakugan i wykonałem 2 klony, po czym zrobiłem teleport na drzewo.
Szybko wyciągnąłem mój zwój posmarowałem go krwią, złożyłem pieczecie a po chwili pary wyłoniła się moja kosa którą chwyciłem i założyłem na plecy.Po czym wykonałem teleport za plecy przeciwnika najpierw wykonałem Konoha Renppuu a gdy ten już leżał ja wbiłem w niego kosę, mając oczywiście przygotowane kawarmi.
Szybko się podniosłem tym samym wykonując 2 klony, po czym zaatakowałem przeciwnika Utsusemi no jutsu. Gdy ten był zdezorientowany klonami i dźwiękami ja wykonałem teleport obok przeciwnika i zaatakowałem go Katon Hiykuu no jutsu ,po czym odskoczyłem na pobliskie drzewo. Gdy ten się zbierał ja zaatakowałem go Dainamikku Entorii ,którego na pewno starłem się uniknąć więc ja wykonałem teleport bliżej niego i zaatakowałem go Konoha Senpuu, lub chociaż zaatakować mu tenksu przy pomocy Harichakra.
Szybko Zaatakowałem przeciwnika Utsusemi no jutsu, a gdy ten był zdekoncentrowany ja strzeliłem w niego z Fukumi Hari,czego także zakładam że starał się uniknąć więc zaatakowałem go Dainamikku Entorii po czym starłem się go dobić kosą.
Kiedy go zaatakowałeś rozpłynął się i tym razem ty usłyszałeś przeraźliwe krzyki z wszystkich stron, a po chwili z nieba uderzyła na ciebie kula ognia i zacząłeś czuć jakby cię paliła
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach