[Sjan Jin]

Imię : Azrael
Nazwisko : Almagro
Wiek : 17 lat
Profesja : Jedi
Broń : Legendarny Miecz Świetlny Arashi - Fioletowy kolor. Miecz jak każdy inny, lecz posiada wspaniałą rękojeść i ma wartość historyczną. Należał do jednego z najlepszych, dawnych Mistrzów Jedi.
Historia :


Azrael urodził się w bardzo ciepłych i owocnych porach rozkwitu planety Daygobah. Wśród przepychu i tradycji, szlachetności i woli sprawiedliwości i czynienia dobra żył parę lat. Jego wielką rozrywką, jak każdego z jego kolegów i masy utalentowanych chłopców na jego planecie były treningi do bycia Jedi. Było to tak popularne, że prawie każdy studiował te nauki. Planeta wydawała się być bardzo silna i urosnąć potem na prawdziwą fabrykę szlachetnych i sprawiedliwych Rycerzów Jedi. Jednak na planecie wybuchł chaos, którego młody adept nie znał przyczyny. Nadeszła wojna i ludność mimo swoich talentów i zapalczywej obrony coraz bardziej była pochłaniana przez śmierć... Grupa okolicznych Jedi wraz z Rodem Almagro wyruszyła w niebezpieczną przeprawę do jednej ze stolic planety Daygobah - Nistru'ylne. Przedzierając się parę dni i pomagając rebeliantom dotarli do lądowiska, skąd odlecieli w stronę świecących się na czarnym tle gwiazd. Miastem zawładnął chaos. Rebelianci i Adepci Jedi w dużej ilości zaatakowali wroga... Lecz ponieśli druzgocącą klęskę. A nad Daygobah wzniosły się obłoki mrocznego zwiastuna klęsk i śmierci... Po paru latach pilnej nauki w Akademii wyruszył w świat.

Kogo popierasz : Republikę
Wygląd : Azrael to wysoki, szczupły chłopak z niebieskimi, wręcz błękitnymi, głębokimi jak ocean oczyma i dość krótkimi, swobodnie leżącymi i układającymi się w małą grzywkę białymi włosami.
Planeta z której jest: Daygobah
Reputacja :
Partner :
Atrybuty
-Władanie mieczem 25
-Moc 15
-Dyskusje
-Prowadzenie statku
-Akrobacje 10
Strona mocy : Dobro


Ekwipunek :
-Skórzana, mała torba.
-100z
-prawo latania
-robot pomagający: Endo
-Złoty medalion z emblematem przedstawiającym słońce.
-Dwa, srebrne karwasze na nadgarstkach nie krępujące ruchów dłoni.


Moce Dobra :

Moce Zła :

[REKLAMA]

[Potenżny EromeQ]

Budzisz się wśród zgliszczy budynku którym był kiedyś twój dom

[Sjan Jin]

//Przecież odleciałem z planety... //

[Potenżny EromeQ]

nie jesteś na niej a wokół domów zaczynają się zbierać tłumy. Słyszysz komentarze ta banda republikanów musiała przechowywać tam broń.




//bo inaczej nie wypali mój fajny pomysł//

[Sjan Jin]

//Erom, jeżeli mógłbym prosić. Pisz używając cytatów, dialogów i dużych liter, bo nie wiem, czy oni to mówią do mnie, czy to moje domyślenia...//

[Akki Nendo]

Obudziłeś się w kwaterze Jedi na Corusant. Obudził Cię mały człowiek, który miał Ci przekazać, że Rada chcę Cię widzieć.

[Sjan Jin]

-Oczywiście, już idę... - powiedział chłopak zakładając swoje białe szaty i srebrny pas. Swój Miecz Świetlny przypiął do owego pasa i otworzył drzwi od kwatery, idąc w stronę Zgromadzeń Rady. Jedynie myślał nad tym, po co mu tam iść? Czy jest jakiś konkretny powód?

[Akki Nendo]

Zastałeś całą radę zgromadzoną w jednym miejscu. Wreszcie jeden z nich wystąpił i powiedział:
- Pewnie zadajesz sobie pytanie, po co Cię tutaj wezwaliśmy? Otóż chcemy, abyś wstąpił do Rady i stał się Mistrzem - powiedział patrząc na Ciebie.

[Sjan Jin]

-Stał się Mistrzem? - powtórzył zdziwiony rozglądając się po zgromadzonych.
-Nie jestem na to za młody? Ale i tak, chętnie przyjmę tą zaszczytną dla takiego Jedi jak ja propozycję... - powiedział uśmiechnięty i dumny z siebie, jednocześnie rozmyślając nad tym, jak miałoby to wyglądać i dlaczego to właśnie on.

[Akki Nendo]

- Młode jabłko nigdy nie jest za młode, żeby je zjeść, ale gdy jest za stare nie nadaje się do użytku - powiedział mały zielony stworek i wręczył Ci nową szatę.

[Sjan Jin]

Sjan z uśmiechnął się biorąc ją do ręki...
-Cóż, nie wiem co powiedzieć. Z pewnością godnie będę prezentował honor Jedi... Niech moc będzie z Wami Wielka Rado... - powiedział i z dumą zapytał:
-Teraz zostanie mi przydzielony uczeń?

[Akki Nendo]

- Owszem. Przecież każda na każdej jabłoni widnieje jabłko - powiedział mistrz tym swoim metaforycznym stylem mówienia. A

[Sjan Jin]

-Rozumiem... Kto zostanie mi przydzielony? - powiedział wyprostowany.

[Akki Nendo]

Mistrz nic nie mówił, a do sali wszedł mały człowiek. Na oko miał 12 lat. Przedstawił się jako Boba Jenkins.

[Sjan Jin]

Sjan popatrzył na chłopca lustrując go wzrokiem... Pewnie to mój nowy Padawan... Pomyślał obracając dla pokazu malca mieczem w dwóch palcach.