[Potenżny EromeQ]

Z mapą pod pachą dotarłeś do bram miasta

[REKLAMA]

[Toszizo Aszizożizo Na Nin]

Spojrzałem na mapę i zobaczyłem w którą stronę muszę iść, aby dotrzeć do wioski światła. Kiedy już się dowiem zaczynam szybki bieg w stronę miasta.

[Potenżny EromeQ]

Droga przebiegała spokojnie ale kiedy dotarłeś do miasta zatrzymała Cię grupa strażników chcąc się dowiedzieć po co shinobi z Konohy chce się dostać do miasta.

[Toszizo Aszizożizo Na Nin]

Mam pewną misję.- Powiedziałem stanowczym głosem do strażników.

[Potenżny EromeQ]

Można się dowiedzieć jaką konkretnie?

[Toszizo Aszizożizo Na Nin]

-Niestety nie mogę powiedzieć...- Powiedziałem podejrzewając, że mogą oni być przekupieni przez doradcę króla.

[Potenżny EromeQ]

To nie zostaniesz wpuszczony do miasta powiedział rozpylając jakiś środek

[Toszizo Aszizożizo Na Nin]

-Lepiej mnie wpuśćcie...- Powiedziałem pewnym głosem odwracając dłoń tak, aby nie widzieli i ścisnąłem lekko pięść tworząc parę żuków z gliny.

[Potenżny EromeQ]

A co zrobisz jeśli tego nie zrobimy?

[Toszizo Aszizożizo Na Nin]

-Będę musiał użyć siły...- Powiedziałem tworząc coraz więcej żuków z gliny i szykując się do użycia Doton no Jutsu, aby uniknąć ataku.

[Potenżny EromeQ]

tylko spróbuj Powiedział ten który stał najbliżej Ciebie. Wyciągając miecz

[Toszizo Aszizożizo Na Nin]

-W takim razie...- Powiedziałem smutny, po czym odskoczyłem do tyłu blisko ziemi rzucając jednocześnie mnóstwem żuków w strażników. Następnie używam Doton no Jutsu i wchodzę w ziemię i wysadzam żuki.

[Potenżny EromeQ]

Zabiłeś strażników bez problemu byli to zwykli żołnierze nie ożywający nawet chakry.

[Toszizo Aszizożizo Na Nin]

Przemieszczam się pod ziemią do środka miasta i szukam miejsca, w którym znajduję się Król.

[Potenżny EromeQ]

Króla nigdzie nie widzisz