[Deiki Kishido]

Imię: Deiki
Nazwisko: Kishido
Wiek: 19
Kim jesteś: Jedi
Broń jaką władasz: Niebieski miecz świetlny
Historia: Deiki urodził się na naboo, żył razem z ojcem i matką szczęśliwie. Pewnego dnia jednak wszystko się zmieniło, do jego domu przybyło 20 droidów bojowych Deiki miał wtedy 2 lata, jego rodzice umarli a on został przy żuyciu jedynie dlatego że mama schowała go pod kocem. Kilka dni później obok chatki mrzechodziła mała i uboga rodzina, która pasła zwierzynę, kiedy usłyszeli jego płacz pobiegli do jego domu i go odszukali. Deiki nic nie pamiętał a ta uboga rodzina Gdieś go zaniosła...
Kogo popierasz: Republikę
Wygląd:100cm , Ciemny Blond Łłosy, niebieskie oczy,
Z jakiej pochodzisz planety: Naboo
Statystyki(Do rozdania 45pkt):
Moc: 57
Władanie nad broniom: 66
Akrobacje: 10
Dyskusje 15
Prowadzenie statku kosmicznego: 20
Twoja strona:
Moce: Umiem przyciągać/odpychać
-razić piorunem
-lewitować
- wysoko skakać
dobro: 2
Ekwipunek: 100z,R3-D4 i miebieski miecz świetlny

[REKLAMA]

[Nizari Asneri]

Obudziłeś się rano...

[Deiki Kishido]

-Ała moja głowa-powiedziałem wstając z podłogi.
-Gdzie ja jestem?-zapytałem się i zacząłem się rozglądać.

[Nizari Asneri]

byłeś w akademii jedi.

[Deiki Kishido]

-To chyba akademia jedi...-powiedziałem i szybko pobiegłem w kierunku jakiejś sali z której nie dochodził żaden dźwięk.
-Dzień dobry-powiedziałem gdy wpadłem na jakiegoś niskiego zielonego gościa.
-Nie wie pan gdzie mogę się nauczyć władać mieczem świetlnym?-zapytałem pokazując mu miecz.

[Nizari Asneri]

-Na zajęciach...

[Deiki Kishido]

-A kiedy odbędą się pierwsze?-zapytałem zaciekawiony przyczepiając miecz świetlny do kieszeni.

[Nizari Asneri]

-Poczekaj, a się dowiesz...
Powiedział po czym poszedł.

[Deiki Kishido]

-Dobrze-powiedziałem po czym usiadłem na podłodze w kształcie lotosu i zacząłem medytować. "To był chyba mistrz jedi..."-pomyśłałem

[Nizari Asneri]

Siedziałeś i medytowałeś...

[Deiki Kishido]

-Muszę być cierpliwy...Może ten mistrz wróci i mnie czegoś nauczy?-powiedziałem dalej spokojnie medytując.

[Nizari Asneri]

Nic się nei działo dalej...

[Deiki Kishido]

-Kurcze nic...To sam coś spróbuję się nauczyć!!!-krzyknąłem a potem szybko porozglądałem się czy nic się nie dzieje. Jeżeli nic się nie stało to wstaję i staram się przyciągnąć do siebie szklankę. Kumuluję energię w ręce i staram się nią tak manipulować aby szklanka do mnie przyleciała.

[Nizari Asneri]

Nie było żadnej szklanki.
-Klasy pierwsze proszone są na salę gimnastyczną.
Usłyszałeś komunikat z megafonu.

[Deiki Kishido]

-Moja szansa-powiedziałem i szybko pobiegłem do sali nr. 1 za jakimiś dzieciakami w moim wieku.