Seneri pomyślał - oby tylko te zwierzaki nie wybuchły.Następnie wziął się do roboty i tym razem postawił na jakość a nie na szybkość.Lecz przed tym wszystkim musiał sobie dychnąć ponieważ był trochę zmęczony.Wstał, otrzepał się i zaczął działać.Postanowił dać trochę więcej chakry a ponieważ był w klanie douhito miał coś z artysty jak każdy w tym klanie.Zaczął przemianę.Próbował manipulować chakrą najlepiej jak umie powtarzając czynności robione wcześniej z tą różnicą że tym razem aż tak się nie spieszył i starał się dokładnie zmienić wszystkie organy.Przez chwile pomyślał że przydałby się mu sharingan ale to szybko odeszło.Przed przemianą oczyścił umysł nawet z tych robaków co się biły.Była tylko biała, nieskazitelna przestrzeń na której była postać nauczyciela którą było doskonale widać.Przeanalizował wszystko i się przemienił.
REKLAMA
Natura Chakry: Doton
Dołączył: 04 Lut 2010 Posty: 2427
Seneri pomyślał -hmm...no to zaczynają się schody.Wysłał do pająka trochę chakry następnie staram się poczuć z nim więź chakry.Następnie rozproszył chakrę po całym swoim ciele jak i po całym ciele pająka z którym chciał się zamienić skupił się i mniej więcej powtarzał to co robił gdy się uczył pierwszego jutsu ponieważ to prawie to samo tyle że trzeba się podmienić z kimś/czymś.Następnie skupił się na pająku i na jego chakrze która mu dał.Starał się przygotować go tak samo jak on siebie aby pojawił się w jego miejscu a nie pod jego nogą.Po tym wszystkim zrobił pieczęcie i krzyknął -Kawarimi no jutsu ponieważ był już zmęczony ale wiedział że jeszcze go stać na 3 góra 4 jutsu.
Seneri zmienił się w siebie i zapytał się retorycznie -Dlaczego ten pająk...aha!.Olśniło go. Ponieważ nigdy nie zmieniałem kogoś ani nie teleportowałem go nie mogę robić tego szybko-powiedział podwyższonym tonem.Zaczął od zmiany wyglądy pająka.Przesłał do niego większą część chakry niż poprzednio i starał się nim manipulować.Pierwsze co zrobił to go zwiększył, następnie wyrobił mu ludzkie kończyny, potem uszy, paznokcie, mięśnie, oczy, ubranie itd. itp.Skupił w nim swoją chakre w tych samych miejscach i tak samo jak on to robi.Po kilku próbach spróbował jeszcze raz.Wykonał pieczęcie i krzyknął Kawarimi no jutsu
Seneri lekko wkurzony postanowił dać pół resztek swojej chakry pajączkowi i rozmieścić ja całym jego ciele.Następnie próbował przenieść go w inne miejsce za pomocą swojej chakry.Zaczął medytować na stojąco aby połaczyć się mentalnie z pająkiem.Potem starał się go teleportować.Po pewnym czasie przestał.Rozproszył chakrę w całym ciele tak samo jak do shunsin no jutsu i to samo zrobiłu pająka.-Podwójna teleportacja-pomyślał.Wyobraził sobie że stoji na ziemi a dookoła różne rzeczy i że jest znimi połączony nitkami umysłu.Otworzył gwałtownie oczy i krzyknął-kawarimi no jutsu - czując że może mu się udać.
Seneri z uśmiechem poszedł na koniec sali po jakąś latarkę i baterie do niej.Następnie wziołęm ją podszedłem do gościa/gościówy zaświeciłem laterką w brodę i zrobiłem cmentarną (bardzo poważną a w takich okolicznościach straszną) mine a potem w chwili rozkojarzenia człowieka przeraźliwy krzyk.Potem zrobiłem to jeszcze raz nim prawie pękłem ze śmiechu.Następnie znowu zapaliłem latarką w brodę starając się go przekonać że jedzenie w naszej stołówce jest samczne.
//Zlituj się to tylko świecenie latarką w brodę //
A no tak zapomniałem-powiedział Seneri po czym skupił chakre w oczach żeby być bardziej wiarygodnym i strasznym.Gdy tylko zaczoł się kontakt wzrokowy starał się przesłać chakrę do jego mózgu aby stał się bardziej łatwowiernym.Zaczął wmawiać że ostatni gość który odwiedził tą klase został zamordowany w niewyjaśnionych okolicznościach przez pół bestie pół człowieka który jest w tej sali.Po tych słowach zaciągnął go na koniec sali do szafy.Otworzył ją i... BUUUUUU!! kryknął Seneri wzmacniając światło z latarki a następnie włożył tam swój włos (chyba że jest 100%)
Gdy tylko gość się obrócił powiedział żeby zaczekał.Gdy to zrobił wykonał kawarimi no jutsu a on zobaczył tylko mój włos.Po 5 sekundach wylazłem z szafy z zapaloną latarką, kunai w ręce i okrzykiem bojowym potem zacząłem się śmiać a następnie spojrzałem mu prosto w oczy i znowu przesłałem chakre do jego mózgu w z tym samym zadaniem i powiedziałem że jak pójdzie do suna-gakure to dostanie 5000 rou
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach