Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-04-04, 21:08
Klon westchnął i zgodził się, po czym złapał za grabie i poszedł na ogródek zagrabić go. Klon nadal co jakiś czas się rozglądał, ponieważ byłem pewien, że znów się coś wydarzy, a ja nadal pod ziemią przyglądałem się dziadkowi i co jakiś czas używałem Kai, żeby znów nie wpaść w Genjutsu.
_________________
REKLAMA
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 4006
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-04-04, 21:11
Podniósł go i dokładnie się mu zaczął przyglądać, lecz nie tracił czujności, a ja nadal się przyglądałem dziadkowi i go pilnowałem, lecz skupiłem się również na tym przedmiocie co znalazł klon grabiąc pole.
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-04-04, 21:16
*Tak podejrzewałem...* Pomyślałem, po czym stworzyłem pod ziemią klona, który szybko z niej wyskoczył i zapytał staruszka poważnym głosem trzymając w prawej dłoni kunai.
-O co tu chodzi?!!
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-04-04, 21:23
Stawało mi się, że ten staruszek kłamie i jedynie udaje staruszka. Może to być jakiś shinobi, który użył Henge no Jutsu. Użyłem Kai, po czym przeniosłem się obok pola, gdzie stworzyłem jeszcze jednego klona, który po chwili wyskakuję z ziemi i zaczyna się wokół rozglądać i przeszukiwać teren.(Zrobiłem to tak, żeby starzec tego nie widział). Kiedy już to zrobiłem ponownie przeniosłem się pod dom starca i przyglądałem się mu i pilnującemu go klonowi. Co jakiś czas używałem Kai, ponieważ napastnik musi się specjalizować w Genjutsu.
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-04-04, 21:30
-Za chwilę się tym zajmę, muszę jeszcze coś sprawdzić.- Powiedział klon rozglądając się przez okna i inne szparki na zewnątrz, a drugi klon dalej się rozglądał wokół. Jeżeli go coś zaatakuję będę miał pewność, że to nie dziadek, chyba, że ma oczy wokół głowy i widzi przez ściany. Ja osobiście dalej pod ziemią pilnuję starca.
Natura Chakry: Fuuton,Suiton
Wiek: 30 Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 4006 Skąd: Tsuki-Gakure
Wysłany: 2010-04-04, 21:35
Kiedy klon wszedł na pole z pod ziemi po raz kolejny wystrzelił kolec. Nagle poczułeś uderzenie w głowę i zemdlałeś obudziłeś się w jakiejś ciemnej sali przywiązany do krzesła.
_________________ Chcesz zarobić?
Możesz:
-Sprzedaż odrobiny krwi .
-sprzedaż zwierząt lub jeńców
-Zatrudnienie się jako łowca.
Natura Chakry: Fuuton,Suiton
Wiek: 30 Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 4006 Skąd: Tsuki-Gakure
Wysłany: 2010-04-04, 21:40
Zauważyłeś dziadka oraz jakiegoś mężczyzną usłyszałeś starego
Widzisz to już 4 w tym miesiącu jeszcze paru a nasz eksperyment się uda w 100%. Mówiłem Ci że ja jako staruszek nabiorę każdego, nie wiem dlaczego miałeś takie opory.
_________________ Chcesz zarobić?
Możesz:
-Sprzedaż odrobiny krwi .
-sprzedaż zwierząt lub jeńców
-Zatrudnienie się jako łowca.
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-04-04, 21:45
*Wiedziałem...* Pomyślałem, po czym stworzyłem w dłoni parę małych żuczków z gliny, które starały się przejść na staruszka i tego mężczyznę niezauważalnie. Jeżeli im się to uda wysadzam je i zamieniam się w piasek uwalniając z lin, po czym skaczę wysoko do góry i rzucam w nich około 20 makibishi, po czym tworzę dwa klony, które upadają na nich z kunaiami w dłoni, a ja upadam obok z kunai w obu dłoniach i szykuję się do walki tworząc jeszcze w tajemnicy parę pająków, które siadają na suficie i czekają na odpowiedni moment, żeby zaatakować.
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-04-04, 22:32
*ehh... nienawidzę życia shinobi...* Pomyślałem wstychając i rozmyślałem nad planem ucieczki. Na początek próbowałem użyć Henge no Jutsu i zamienić się w muchę, ponieważ zabiera to bardzo mało chakry. Jeżeli się nie uda tworzę z gliny jednego pająka, do czego praktycznie nie potrzebowałem chakry. Jak się uda stworzenie pająka zaczyna on próbować przegryźć liny, a ja w tym czasie staram się stworzyć kolejnego pająka, żeby mu pomógł.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach