[Nizari Asneri]

-Żeby uchronić się przed tym co i tak mnie dopadło... czyli miliony pytań. I wybacz, że za takiego cię uznałam, ale spanie na ławce mówi mi wszystko.

[REKLAMA]

[Ireshige Seija]

Dezaktywowałem mój miecz
-Ja też cię chyba powinienem przeprosić tak więc nie będę już przeszkadzał - powiedziałem po czym skłoniłem się na odchodne i poszedłem do mojego pokoju chyba byłem już nieźle zmeczony

[Nizari Asneri]

Ona poszła w swoją stronę...

[Ireshige Seija]

Zastanawiałem się nad wieloma rzeczami ale oczywiście najbardziej spokoju nie dawała mi Hiro, wróciłem do pokoju położyłem się na mojej kanapie i zasnąłem uważałem też by nie obudzić Obi-wana

[Nizari Asneri]

Spałeś jak niemowlę.

[Ireshige Seija]

Rano obudziłem się wypoczęty wykonałem poranną toaletę coś zjadłem napiłem się i wyszedłem w stronę mojej ulubionej ławeczki kto wie kogo tam jeszcze spotkam

[Nizari Asneri]

Nikogo ciekawego po drodze nie spotkałeś. Obi'ego już nie było.

[Ireshige Seija]

"Kurcze gdzie on znika" - pomyślałem i starałem się odnaleźć może dziewczynę z którą wczoraj ćwiczyłem walkę mieczem

[Nizari Asneri]

Jej nie było.

[Ireshige Seija]

Nudziłem się więc rozglądałem się za jakąkolwiek znajomą twarzą, próbowałem również odszukać dziewczynę z wczorajszego wieczora

[Nizari Asneri]

Odnalezienie jej było nie możliwe ponieważ nie widziałeś jej twarzy. Nikogo znajomego nie widziałeś. Po chwili zauważyłeś Katsumi i Hiro...

[Ireshige Seija]

Stanąłem w bezpiecznej odległości i zacząłem je obserwować, ciekawiło mnie o czym rozmawiają więc próbowałem się zakraść i podsłuchiwać zza jakiegoś obiektu

[Nizari Asneri]

Rozmawiały o jakiś pierdołach.

[Ireshige Seija]

Głośno ziewnąłem i wstałem po czym wyszedłem zza obiektu i usiadłem na najbliższej ławeczce najwyraźniej znudzony wszystkim

[Nizari Asneri]

Siedziałeś i siedziałeś... nic się nie działo. Zauważyłeś Katsumi spacerującą sobie. Tym razem nie było z nią Hiro.