Siedziałem cicho i czujnie rozglądałem się dookoła wciąż będąc skupionym i mając w pogotowiu Kawarimi, na wszelki wypadek wyciągnąłem mój łuk po czym wziąłem jedną strzałę i podziałałem na nią chakrą Katonu tak aby utworzyć ognistą strzałę, wciąż bacznie obserwując okolicę gdy pojawi się przeciwnik strzelam aby go mocno poparzyć
Po chwili z nieba zaczęły spadać płatki róż które gdy opadły bardzo nisko zaczęły lecieć na was niczym shurikeny. Płatki zraniły lekko Toki'ego i Mikuze. Ireshige użył Kawarimi i płatki go nie dosięgnęły. Skupiska chakry nie zmieniały położenia. Dalej były z każdej strony.
/Żeby nie było, nie wywyższam Ireshige tylko on jako jedyny napisał, że w razie czego używa Kawarimi./
- To zaczynamy zabawę - krzyknąłem do kolegów lekko oblizując ranę z krwią i rozkładając demonicznego shurikena wiatru. Próbuję wskazać towarzyszą każde z miejsc w których występuje chakra nieprzyjaciela. - I pamiętajcie bądź cie ostrożnie nie wiadomo z kim mamy do czynienia. Następnie robię kirigakure no jutsu i tworzę swojego klona a sam uciekam dzięki shunshin no jutsu na drzewo bądź w krzaki tak by mieć dogodną pozycję do ataku , następnie neutralizuje kirigakure no jutsu.W razie wypadku robię kawarimi.
-Życzę powodzenia-krzyknąłem do kompanów po czym zapadłem się pod ziemię i przemieściłem w skazane miejsce przez Tokiego.Gdy tam się przemieszczałem obmyślałem plan miałem kilka lecz musiałem sprawdzić kto jest moim przeciwnikiem.Gdy już tam dotarłem stanąłem w krzakach i wychyliłem spod ziemi lekko głowę aby zobaczyć kto jest moim przeciwnikiem.
Po użyciu Kawarimi starałem się ciągle trzymać w cieniu mając aktywowane Mei staram się znaleźć jakiegokolwiek z przeciwników, jeśli uda mi się go znaleźć używam Kami Shuriken no Jutsu po czym lecące shurikeny podpalam przy pomocy Hikyuu no Jutsu [Katon], następnie bądź jeśli mój atak się nie powiedzie strzelam z mojego łuku ognistymi strzałami najszybciej jak potrafię, następnie używam na wrogu Utsusemi no Jutsu i atakuję kombinacją Konoha Reppuu i Konoha Senppuu po czym odskakuję w powietrzu znów robiąc Hikyuu no Jutsu [Katon], jeśli moje ataki by się nie powiodły robię Kirigakure no Jutsu i atakuję wroga z ukrycia za pomocą łuku, co jakiś czas prowizorycznie używam Kai w pogotowiu ciągle mając Kawarimi odsyłam po motylu do Mikuzy i Tokiego by sprawdzić jak sobie radzą
Klon Toki'ego szybko został zniszczony przez następne płatki róż. Mikuza zauważył jakiegoś faceta. Ireshige trafił podpalonymi shurikenami kogoś, ale ten się rozpłynął.
Kiedy klon się rozpłynął ja wycofałem się w ciemność szukając wzrokiem jakichś wrogów rozglądając się bacznie w poszukiwaniu jakichś śladów albowiem umiem czytać ślady, trzymam się ciemności i mam aktywowane Mei cały czas patrzę dzięki motylom czy przyjaciołom nic nie grozi a sam w razie niebezpieczeństwa używam Kawarimi
" Hmmm ciekawe" - pomyślałem i cały czas śledziłem chakre przeciwnika, nie dając się przy tym zauważyć. W razie ataku robię kawarimi. Jeżeli uda mi się wypatrzeć "prawdziwego" wroga to próbuję do zaatakować Demonicznym Shurikenem wiatru i używając przy tym kage shuriken no jutsu "przypinając" pod niego swój cień tak aby w wypadku spudłowania zaatakować cieniem.
Gdy ujrzałem przeciwnika za pomocą Doton no Jutsu przesunąłem się do niego.Gdy już byłem przy nim wyskoczyłem z ziemi i zaatakowałem Konoha Senpuu i byłem gotowy do obrony mając aktywowane Kawarimi no Jutsu.Zaraz po tym z powrotem chowam się w ziemię.
"Chyba mnie nie zauważył więc mam szansę załatwić to w miarę szybko" - pomyślałem i zacząłem myśleć nad strategią, na początek zrobiłem na przeciwniku Utsusemi no Jutsu a kiedy on stara się z niego wydostać ja robię Shunshin za niego i staram się zrobić Nemuri, jeśli to się nie uda odskakuję i robię Kami Shuriken no Jutsu w miarę w jak największą liczbę kierunków tak aby trafił go chociaż jeden shuriken następnie atakuję go Hikyuu no Jutsu [Katon], następnie biegnę na przeciwnika i robię kombinację ciosów zaczynając od Dainamikku Entorii, następnie Konoha Senppuu i Konoha Reppuu, później Taren Ken i Tokken, później robię Kirigakure no Jutsu i osłabionego wroga atakuję za pomocą Kami Shuriken no Jutsu tak aby pozbawić go sił kiedy będzie już bezsilny nie chcąc go zabijać robię Nemuri i sprawdzam czy przypadkiem nie ma zwoju
Gdy szybko po ataku zszedłem pod ziemię próbowałem obmyślić jakiś plan lecz było to trudne ponieważ nie znałem jeszcze jego umiejętności.Szybko wymyśliłem koleje swoje ruchy i wyszedłem na powierzchnię po czym skierowałem się w kierunku drzewa na które wszedłem i wyskoczyłem z niego rzucając w przeciwnika kunai.Gdy spadłem na ziemię starałem się go trafić z Kurou Sei robić dużo pali.Cały czas miałem w pogotowiu Kawarimi.
- Nie żebym miał coś przeciwko płci pięknej ale po prostu nie za bardzo lubię walczyć z kobietami - powiedziałem robiąc shunshin na ziemię ale będąc ostrożny i mając w pogotowiu kawarimi. - A i żeby nie było niejasności, jaki macie zwój ? - zapytałem nonszalancko i sprawdziłem najkrótszą drogę w cieniu bądź połączenie między nami cieniem które było zrobione dzięki padającym cieniom drzew i krzaków
Ireshige:
Przeciwnik obronił wszystkie ataki prostą techniką Kawarimi no jutsu.
Mikuza:
Przeciwnik obronił wszystkie ataki prostą techniką Kawarimi no jutsu.
Toki:
-Ziemi...
Dziewczyna powiedziała krotko i ruszyła do ataku. Wpierw wyskoczyła w powietrze kopiąc się z pół obrotu niczym Chuck Norris. Poleciałeś w bok i walnąłeś w drzewo.
-Nie bez powodu jestem przywódczynią tego team'u.
Powiedziała zarzucając włosy na plecy.
"No to zaczynamy zabawę" - pomyślałem i zrobiłem Kirigakure no Jutsu tak aby mgła spowiła pole naszej walki, następnie zrobiłem 3 bunshiny i zaczęliśmy go szukać kiedy którykolwiek kolesia znajduje zaczynam od zrobienia Kami Shuriken no Jutsu i podpalenia ich za pomocą Hikyuu no Jutsu [Katon], tak aby zwiększyć ich szybkość i siłę, następnie atakuję go za pomocą Dainamikku Entorii oraz kombinacją najpierw Konoha Senppuu a później Reppuu, moim kolejnym ruchem jest zrobienie Shunshin nad niego i zaatakowanie go z powietrza za pomocą moich zwykłych kunai i shurikenów kiedy robi unik ja robię Shunshin za niego i uderzam w niego Hikyuu no Jutsu [Katon], robię to jednak z pewnej odległości tak aby samemu nie zostać zranionym w pogotowiu mam wciąż Kawarimi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach