Wow
Natura Chakry: Katon
Dołączył: 21 Mar 2010 Posty: 1 Skąd: Zamość
Wysłany: 2010-03-23, 07:25 Sala nr 8
Wchodzę do sali jest to piwnica z manekinami . Na rozgrzewkę zrobiłem 100 przysiadów i 50 pompek i myślałem jakie jutsu się nauczyć najpierw już wiem będzie to Kai . Usiadłem na połowie sali medytując po chwili wstałem rozluźniłem się zrobiłem pieczęć i krzyknąłem Kai.
REKLAMA
Natura Chakry: Katon
Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 586
Natura Chakry: Suiton, Fuuton
Wiek: 30 Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 586 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-06-20, 15:21
Wchodzi na salę uśmiechając się. Idealna cisza i spokój, które wielce pomagają we wszelkiego rodzaju treningów. Na sam początek chciałby nauczyć się techniki Deri Gaidoku no Jutsu. Technika ta polega na wydobyciu z ciała za pomocą bańki wody, trucizny szkodliwej dla organizmu. Długość zabiegu trwa od ilości trucizny, oraz to jak bardzo się ona rozeszła po ciele.
Podchodzi do specjalnej części sali dla medyków. Spośród potrzebnego sprzętu wybiera odpowiedni manekin do ćwiczenia tej techniki. Wpierw kucając przy manekinie wkłada dłoń do miski wody obok i za pomocą chakry tworzy z niej bańkę dookoła swojej dłoni. Następnie przykłada rękę do rany na manekinie i zaczyna powoli zasysać do bańki truciznę. Robi to bardzo ostrożnie, aby razem z trucizną nie wyleciała również i krew, co bardzo by zaszkodziło ewentualnemu rannemu.
Natura Chakry: Suiton, Fuuton
Wiek: 30 Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 586 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-06-20, 15:30
Skrzywił się widząc iż razem z fioletową substancją wypływa również i krew. Przestał na chwilę zasysanie trucizny ocierając wolną ręką czoło. -Cholera, to znacznie trudniejsze niż myślałem.. Za mocno i zbyt niedokładnie zasysam tą truciznę, przez co wypływa też krew.. Jeszcze raz i spokojniej.-mruknął do siebie oblizując następnie lekko suche wargi.
Koncentrując swoją chakrę w bańce zaczął bardzo delikatnie wydobywać truciznę z manekina wprost do wody. Widząc iż trucizna wydobywa się zwiększył nieco ilość chakry. Stara się jednak nie przekraczać granicy, podczas której zassałby i krew. Pilnuje dokładnie tego by trucizna wpływała do banki wolno, ze spokojem. Zależy mu tylko na pozbyciu się z organizmu zbędnej i szkodliwej trucizny.
Natura Chakry: Suiton, Fuuton
Wiek: 30 Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 586 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-06-20, 15:43
Włożył dłoń do pustej miski i przerwał na krótki moment przepływ chakry, pozwalając bańce wody razem z wodą spłynąć do naczynia. Trucizna natychmiastowo zmieszała się z druga cieczą przybierając kolor przezroczystej śliwki węgierki.
Włożył ponownie dłoń do miski, z czystą wodą i ponownie za pomocą swojej chakry uformował z niej bańkę wokoło swojej ręki od nadgarstka do palców. Przyłożył ją do zranionego miejsca i znów zabrał się za mozolną pracę, jaką było powolne i niezwykle dokładne pozbywanie się trucizny z organizmu. Pilnuje przy tej czynności cały czas, aby nie przesadził z siłą, z jaką wydobywał trującą substancję z ciała. Podczas tej substancji spostrzegł że niepożądana ciecz jest rzadsza od krwi, więc nie musiał tak mocno za pomocą swojej chakry zasysać jej do bańki z wody. Kiedy zauważył iż więcej trucizny nie chce wpłynąć do bańki zabiera delikatnie rękę i dając ją nad miskę ze skażoną wodą przerywa przebieg chakry, aby ciesz wpłynęła do miski.
Natura Chakry: Suiton, Fuuton
Wiek: 30 Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 586 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-06-20, 16:02
Wstał, otrzepał kolana i poszedł na środek sali. "Teraz Kage Bunshin no Jutsu. Działa niemal tak samo jak technika Bunshin no Jutsu, lecz z tą różnicą że klony nie są iluzją, a prawdziwymi ciałami, które jednak po otzymanio obrażeń zostają zniszczone. Mogą natomiast używać technik, które ich właściciel zna." pomyślał rozluźniając mięśnie szyi.
Stanął w wygodnej dla siebie pozycji i ułożył dłonie w pieczęć, zaczynając tym samym kumulować swoją chakrę. Zamknął oczy, aby było mu łatwiej i zaczął zwiększać stopniowo jej ilość. Powoli przesyłał swoją energię duchową starając się nie robić tego niedbale i niepośpiesznie. Dla niego przede wszystkim liczy się jakość. Po skumulowaniu jak sądził, odpowiedniej ilości chakry uwolnił ją wołając: -Kage Bunshin no Jutsu!
Natura Chakry: Suiton, Fuuton
Wiek: 30 Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 586 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-06-20, 16:24
Spojrzał na swoją nieudolną kopię leżącą przed nim z wyraźnymi drgawkami. -Przypominają się stare czasy... Wtedy kiedy uczyłem się tworzyć zwykłe klony, wtedy w akademii.. Ale przecież teraz znam podstawy. Może.. Może muszę użyć większą ilość chakry..? Tak.. Nie zaszkodzi spróbować..-mruknął do siebie odwołując pomyłkę leżącą przed nim. -Jeszcze raz.
Usiadł ze skrzyżowanymi nogami zamykając oczy dla większej koncentracji. Złożył obie dłonie w odpowiednią pieczęć i zabrał się za kumulowanie chakry. Wpierw zabrał się za jej wizualizowanie. Wyobraził sobie ją jako malutkie nasionko, które przebija się przez warstwę ziemi, wraz z zwiększaniem ilości chakry. Koncentruje energię duchową w sobie, wyobrażając sobie, zupełnie jak w czasach kiedy chodził do akademii, jak przed nim tworzy się jego idealna kopia. Jego klon, który chodzi, mówi, reaguje i zachowuje się jak on. Zajrzał do wnętrza siebie i widząc jaką ilość chakry udało mu się skumulować wyzwolił ją wołając: -Bunshin no Jutsu!
Natura Chakry: Suiton, Fuuton
Wiek: 30 Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 586 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-06-20, 16:44
-Znowu?! Uchhhh.. Dlaczego to mi tak topornie idzie? Choć w sumie to i tak nie jest źle.. Tutaj jest chłodno, przyjemnie, nie czuć smrodu spoconych ciał, nie słychać krzyków i hałasów.. Trudno, próbujemy jeszcze raz.- uśmiechnął się delikatnie przeciągając się potężnie ziewając jednocześnie. Odwołał stworzonego oraz nieudanego klona, przypominając sobie znów początki nauki w akademii z sensei Deikim oraz Akkim. Rozluźnił dłonie i nadgarstki, przetarł lekko załzawione oczy i ponownie ułożył swoje dłonie w pieczęć. Oddychając powoli zamknął oczy i starając się ani nie drgnąć zaczął kumulować swoją energię duchową. Stopniowo oraz delikatnie zwiększa jej ilość, robiąc to z ogromnym skupieniem i dokładnością. Zaczął następnie wizualizować swojego klona, siedzącego przed nim zupełnie w takiej samej pozycji, jakiej i on się znajduje. Klon ten jest prawdziwym ciałem, potrafi mówić, używać technik jakie jego użytkownik się nauczył, oraz przekazywać zdobyte przez samego siebie doświadczenie po odwołaniu go. Zwiększał stopniowo całkiem już sporą ilość chakry, aż do momentu, w którym uznał iż jest jej wystarczająco wiele. Wypuścił skumulowaną do tej pory swoją chakrę wołając: -Kage Bunshin no Jutsu!
Natura Chakry: Suiton, Fuuton
Wiek: 30 Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 586 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-06-20, 16:53
Wstał uśmiechając się na widok klona, który teraz wyglądał na poprawnie wykonanego. Podszedł do niego i uścisnął go radośnie. Przez pierwsze dwie sekundy tulił go normalnie, lecz następnie wszedł w niego, a on sam zniknął w gęstych kłębach białego dymu. Krztusząc się wachlował ręką starając się rozwiać owy dym. "Cholera.. Tak mało brakowało.. Ale klon nie był jeszcze wystarczająco stabilny, jestem pewny że to już będzie ostatnia próba" pomyślał siadając ponownie ze skrzyżowanymi nogami. Tak jak i za poprzednimi próbami tak i teraz zamknął oczy i utworzył z dłoni pieczęć. Zabrał się za kumulowanie swojej chakry, jednocześnie wizualizując w wyobraźni przed sobą obraz idealnego klona. Zwiększał ilość swojej energii duchowej, aż do stanu, w którym była ona już na wysokim poziomie po czym uwolnił ją wołając: -Kage Bunshin no Jutsu!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach