I co widzicie coś, Mikuza złaź bo nas ktoś zauważy, ale widać że są niespokojni a
walka to tylko bujda muszę zrobić wywiad Bunshin no jutsu. powiedziałem i zrobiłem 2 klony i kazałem im iść przed nami.A sam aktywowałem Byakugan i patrzyłem przed siebie.
_________________
To taki jakby Ja
Yumi Hyuuga [Usunięty]
Wysłany: 2010-03-06, 21:29
-Mizuka ja ci radzę nie zdradzać swoich zdolności teraz, jak nie ma jeszcze walki-krzyknęłam do kolegi
-Co do taktyki jak mamy walczyć to wy wymyślcie bo ja w tym nie jestem dobra- powiedziałam i przyśpieszyłam trochę tempo.
-Ale wy mnie nie słuchacie! mówiłam coś o oszczędzaniu chakry, a po za tym przed nami jest kilka osób, nie widzę ich dokładnie ale są- powiedziałam z lekka zdenerwowana
Zszedłem na ziemię i wyhamowałem Imago z posyłaniem tych klonów:
-Poczekajcie to może być zasadzka my podejdziemy do nich a oni nas zaskoczą to też mogą być ich klony czy coś w tym stylu.
Po czym wyciągnąłem kartkę papieru i zacząłem coś rysować.Gdy już to było gotowe mówiłem do kompanów:
-Popatrzcie, gdy się pod nich zakradniemy wyrzucimy w nich kunai i w ten sposób przekonamy się czy to są klony, jeden z nas będzie cały czas ochraniał Yumi i nie spuści jej z oka, nie może stać się jej nic.Dwóch z nas ma po 1 przeciwniku a ten co jest z Yumi walczy 2 na 1.Musimy uważać nie wiadomo kto to może być-po tych słowach czekałem na reakcje kompanów.
-Widać, że umiesz myśleć-powiedział do Mikuzy z uśmiechem-ja się mogę zająć ochroną Yumi, lecz nie wiem czy jest taka potrzeba wygląda na silną kobietę.
-Twoja strategia jest dobra.-powiedział i wyjął katanę by być w gotowości.-Yumi co jeszcze widzisz? Zobacz czy kogś nie ma na drzewach.
-Ok, wszyscy gotowi.Wiecie co macie robić- powiedziałem szeptem do kolegów z drużyny po czym wyjąłem kunai i czekałem na odpowiedź o gotowości.
"Boże tylko,żebyśmy dali radę i żeby mieli Zwój Nieba ?"-zastanawiałem się przed walką.
_________________
Yumi Hyuuga [Usunięty]
Wysłany: 2010-03-06, 22:13
-Ale ja i trak będę walczyć, a i tak wszystko jedno kto mnie będzie chronić-powiedziałam cicho -To ja jestem gotowa- oznajmiłam
-Mi sie tam podoba ten plan, ale zobaczymy co to będzie- pomyślałam i wyciągnęłam kunai by rzucić gdy dostanę znak
-Jest jedno ale jedna osoba nie może rzucać, bo odkryją że nas jest 4- powiedziałam wystarczająco głośno a zarazem cicho by wszyscy usłyszeli
Gobrem też przygotował kunai i włączył na chwilę bykaugana obejrzał cały teren wokół i wyłączył byaku. Gdy coś było to powiadomił kolegów, gdy nic czekał na znak kolegi.
Coś to podejrzane. Dają się zajść od tyłu. Albo to nooby, albo mają plan.
Możecie chronić mnie bo ja jestem słaby. powiedziałem uśmiechem na ustach wiedząc że ktoś na podsłuchuje.
Ale mogę się o czegoś przydać jak coś poza tym ja myślę e nawet dziewczyna
może być silna bo np. nie wiem ale kilkoro z was miało sensej jako kobiety.
to powiedziawszy specjalnie się zdekoncentrowałem czekając na atak z której
kolwiek strony.
Gotowy!
Nagle przeciwnicy się rozpłyneli, a potem znów się pojawili nad wami. Przed Yumi i Gobremem stanęła dziewczyna na wielkim sokole, przeciwko mikuzie stanął chłopak z kosą Jashina, a przeciw Imago stanęła przepiękna dziewczyna
Ja pier... pierniczę nie no czemu akurat ja mam dziewczynę do zaatakowanie no nic.
powiedziałem po czym rozsiadłem się na trawie,wbiłem w nią kose i zacząłem
wykonywać fałszywe pieczcie po czym pojawiłem się za dziewczyną mając w
ręce kunaj opierając się o jej plecy i powiedziałem Ładnie wyglądasz.
powiedziałem żeby ją zdekoncentrować i mijałem przygotowane kwarami.
W pierwszej chwili pomyślałem:
"Co za utrapienie że też musiał mi się trafić koleś, który jest wyznawcą Jashin?"
Lecz od razu się ocknąłem i myślałem nad planem walki,na co nie miałem dużo czasu.
Po chwili zastanowienia przystąpiłem do kontrataku,który zacząłem od stworzenia 2 klonów które rzuciły kunai w wroga a ja schowałem się w krzakach i tam wykonałem jeszcze jednego klona.Ten właśnie klon dołączył do 2 pierwszych i miał zmylić wroga.W krzakach czekałem na ruch przeciwnika.
_________________
Yumi Hyuuga [Usunięty]
Wysłany: 2010-03-07, 13:46
-Akurat mi musiała sie trafić dziewczyna z orłem, łe tam mówi sie trudno, tylko teraz kto ma zwój. Oby tamta, która walczy z Imago go nie zauroczyła- pomyślałam
Używając Byakugana zaczęłam rozglądać sie po osobach kto ma zwój.
-O nie ja będę atakowana, przez nich najbardziej- pomyślałam, a kunai, którego miałam w ręce schowałam. W razie potrzeby pod ręką miałam Kawarami.
-No to co robimy.- powiedziałam do Gobrema, uśmiechając się tajemniczo
Wydają się być nieźli. jedna zna jutsu przyzwania, albo ma fajnego zwierzaka domowego
-Proste trzeba ją pokonać.-powiedział wyjął katanę. Zaczął od sprawdzenia przeciwnika i ruszył na nią biegiem. Następnie skoczył i próbował z zamachu przeciąć. Przy okazji ciągle miał włączony byakugan i obserwował przepływy chakry u przeciwnika. Jeśli coś robił to momentalnie przygotowywał się do obrony. Starał się zobaczyć jakim żywiąłem posługuje się przeciwnik i z jakiego klanu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach