Wchodzę do sali. Zaczynam od rozciągania. Po czym zaczynam biegać dookoła sali w celu poprawienia szybkości. Gdy zrobię 15-20 kółek zacznę walić w ścianę z pięści w celu poprawienia swojej siły fizycznej. Gdy wykonam około 100 uderzeń od bandażuje swoją nowo zakupioną lalkę karasu i za pomocą nicki chakry będę stała się nią manewrować. Po długim treningu kontroli marionetek zacznę trenować jutsu pierwsze z dziesięciu jakich sobie przygotowałem. Tą techniką będzie Kirigakure no Jutsu. Technika z pozoru prosta. Polega na stworzeniu mgły wokół użytkownika. Więc zacznę od tworzenia techniki na "sucho". Bez chakry. Tylko same pieczęci. Gdy już mniej więcej je opanuję postaram się dodać do tego chakrę.
Nizari zaczął trenować co mu nieźle wyszło. Biegnąc trochę się zmęczył. Ale to zaowocowało. Poskakał parę razy w miejscu by rozluźnić nogi. Włosy na czole skręciły mu się lekko od wilgoci. Teraz podszedł do ściany i zaczął bić w ścianę. Po parunastu mocnych uderzeniach rozbolała go ręka ale nie poddawał się. Rozmasował ją i powyginał lekko palce wracając do bicia. Gdy wykonał ich aż setkę zabrał się do marionetki. Udało mu się przyczepić do niej nitki z chakry i próbował nią manewrować. Z początku wyglądało to jak taniec bezwładnego, zniekształconego na kończynach robota. Jednak po chwili ruchy stały się trochę bardziej płynne. A kontrola stawała się trochę łatwiejsza. Potrafił już podnosić marionetkę i wyprowadzać proste ataki. Lalka była dość szybka. Po długich próbach usiadł na skrzyni w rogu i odetchnął parę razy. Trzeba było przyznać że to była miła zabawa kierując marionetką. Nauczył się nią całkowicie manewrować po długich próbach. Kirigakure było gotowe do nauczenia:
- 5 siły
- 5 szybkości
- 5%
Nizari zaczął trenować co mu nieźle wyszło. Biegnąc trochę się zmęczył. Ale to zaowocowało. Poskakał parę razy w miejscu by rozluźnić nogi. Włosy na czole skręciły mu się lekko od wilgoci. Teraz podszedł do ściany i zaczął bić w ścianę. Po parunastu mocnych uderzeniach rozbolała go ręka ale nie poddawał się. Rozmasował ją i powyginał lekko palce wracając do bicia. Gdy wykonał ich aż setkę zabrał się do marionetki. Udało mu się przyczepić do niej nitki z chakry i próbował nią manewrować. Z początku wyglądało to jak taniec bezwładnego, zniekształconego na kończynach robota. Jednak po chwili ruchy stały się trochę bardziej płynne. A kontrola stawała się trochę łatwiejsza. Potrafił już podnosić marionetkę i wyprowadzać proste ataki. Lalka była dość szybka. Po długich próbach usiadł na skrzyni w rogu i odetchnął parę razy. Trzeba było przyznać że to była miła zabawa kierując marionetką. Nauczył się nią całkowicie manewrować po długich próbach. Kirigakure było gotowe do nauczenia:
- 5 siły
- 5 szybkości
- 5%
- 1 Chakry
_________________
Ostatnio zmieniony przez Sjan Jin 2009-12-24, 12:54, w całości zmieniany 1 raz
Stanąłem po środku sali w lekkim rozkroku. Przypomniałem sobie jeszcze pieczęci do techniki i zacząłem. Wpierw włożyłem to małą ilość chakry sprawdzając jakie będą efekty. Jeśli mgły nie będzie, albo będzie za mała dodam jeszcze trochę. Nie chcę od początku całą chakre wkładać gdyż to bezsensu. Używając maksymalną ilość chakry nie będę wiedział jaki jest minimum potrzebnej do tej techniki. Więc będę spalał więcej chakry gdy mogę zużywać mniej. Wykonałem pieczęci do techniki i tak jak już pisałem starałem się włożyć jak najmniej chakry, a później zwiększać jej ilość.
70% Techniki // będę pisał krótkie posty na ten temat jak i tak Ishida kopiuje moje teksty -_- //
Udało Ci się to nieźle, lecz musisz jeszcze popracować. Za następną próbą powinno Ci się udać. W okół ciebie pojawiła się mała mgła ale po chwili zniknęła. Jesteś na dobrej drodze...
"Następnym razem na pewno mi się uda".
-Musi mi się teraz udać...
Powiedziałem do siebie po czym rozluźniłem palce i po chwili zacząłem wykonywać pieczęci. Robiłem to wolno gdyż nigdzie mi się nie śpieszyło, a starałem się to zrobić dokładnie. Skupiłem trochę chakry i czekałem na rezultaty. Jeśli mi się nie uda powtarzam to jeszcze kilka razy. Jeśli natomiast się uda przystąpię do nauki techniki lalkarzy Setsuzoku.
Nizari stworzył teraz na długo gęstą mgłę i mógł się w niej poruszać. Świetnie mu szło. Opanował tą technikę w całości. Teraz znowu używając swojej lalki postawił ją na środku sterując jeszcze nie dość zgrabnie jedną ręką drugą dołączając po chwili. Zaczął manewrować marionetką we wszystkie strony. Po czym zerwał szybko połączenie niciami z chakry i szybko spróbował je przywrócić.
- 3% Marionetki
- 1 Chakry
70% umiejętności
Położyłem lalkę na środku sali i tak jak poprzednio podłączyłem do niej nici chakry i zacząłem nią latać po całej sali. W pewnym momencie odłączyłem nici i starałem się je znów przywrócić. Po chwili zastanowienia postanowiłem połączyć trening walki wręcz z kontrolą lalki. Ściągnąłem ze ściany katanę do treningu i podłączyłem nici do lalki. Starałem się jakoś zwinnie wymachiwać mieczem i jednocześnie walczyć lalkę. Co chwile oczywiście odłączając nici chakry i znów je przywracając.
Nizari dobrze ćwiczył. Wymachiwał zręcznie kataną i nauczył się władać lalką jedną ręką. Jest bardzo utalentowanym, początkującym marionetkarzem. Nauczył się posługiwać tym jutsu związanym z lalką.
- 3% kontroli Marionetek
- 3% walki w ręcz
- 1% walka mieczem
Uradowany wynikami mojego treningu przystąpiłem do nauki 3 techniki jaką będzie taijutsu Konoha Senpuu. Na środek sali przytargałem manekina do ćwiczeń stojącego w rogu sali. Rozluźniłem się. Wziąłem kilka głębokich wdechów i zacząłem próbować użyć Konoha Senpuu. Na początek mi to zupełnie nie wychodziło, ale co kilka razy było coraz lepsze.
Byłeś dobrze przygotowany. Byłeś wysportowany, mogłeś to spokojnie zrobić. Nie wiedziałeś tylko jak dokładnie to wykonać. Próbowałeś wciąż i próbowałeś. Jednak musisz się trochę bardziej postarać i zrozumieć o co dokładnie chodzi w tej technice. Jeszcze jedna bądź dwie próby i się tego nauczysz.
40% Umiejętności
-Widziałem kiedyś jak ktoś robi używał Konoha coś... Ale czy to było Konoha Senpuu czy Reppuu? Spróbuję...
Stanąłem przed manekinem skupiłem się, wyluzowałem i starałem się zrobić szybki obrót o 360 stopni. Powtórzyłem tą czynność z nadzieją, że to ta technika. W razie gdy zakręci mi się w głowie postaram się to powtórzyć tylko, że w przeciwnym kierunku.
Gdy Nizari parę razy spróbował poczuł że chakra w jego ciele szybko przepływa. Kopał, próbował parę razy. Z różnych pozycji, z rozbiegu z wyskoku. W końcu opanował tą technikę w każdej formie. Mógł teraz ogłosić się posiadaczem Konoha Senpuu.
Umiejętność nauczona: Konoha Senpuu.
Zawinałem znów kukłę w bandarz gdyż było to potrzebne do techniki którą teraz chcę opanować. Tą techniką jest Kugutsu Kawarimi no jutsu. Polega na zamianie się miejscami z lalka. Więc zacząłem. Skupiłem odrobinę chakry i wykonanałem pieczęci. Gdy znajdę się z bandarzach postaram się podłączyć nici chakry do kukły i manewrować nią tak, aby wyglądało jak by to był prawdziwy Nizari.
/Sorry za błedy ortograficzne, jeśli takie są, ale nie mam mozilli i mi ich nie podkreśla ^^/
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach