Po jakimś czasie doszliście do niewielkiej kotliny na której dnie był dom a właściwie istny pałac a ona powiedziała
-To twój dom twój ojciec go dla ciebie zbudował - po czym poszła w pizdu
Dom był duży wszystko pokrywały raczej ciemne farby było bardzo ciepło na ścianach były różne rzeczy z lekcji wiedziałeś że to rzeczy odnoszące się do boga podziemia Hadesa
-No no... Niezły wystrój... I niezłą chatę mi staruszek strzelił...
Powiedziałem oglądając wszystko uważnie. Nie mogłem uwierzyć, że to wszystko moje...
Pierwsze co zrobiłem to zacząłem szukać jakiejś broni i tarczy. Widziałem wiele gdy szedłem za tamtą dziewczyną do mojego domu. *Cholera... nie umiem walczyć, ale swojego trzeba bronić...* Pomyślałem po czym zacząłem biec w stronę miejsca walki.
W tym momencie zobaczyłeś że wszyscy są podzieleni na dwie drużyny a podeszła ta dziewczyna która cię przyprowadziła
-Spokojnie jest nowy przed chwilą przyszedł
-Co ty sobie wyobrażasz!! Pokazujesz mi pałac i uciekasz... Niby skąd ja do cholery miałem wiedzieć, że to na niby? Mogła byś mi powiedzieć po 1. co ja tu robię po 2. co ci wszyscy tu robią i po 3. jeśli już mam tu zostać to co mam robić?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach