Natura Chakry: Fuuton,Suiton
Wiek: 30 Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 4006 Skąd: Tsuki-Gakure
Wysłany: 2010-08-25, 11:24
Mężczyzna odbił broń rzuconą przez ciebie a następnie trzymając dwurącz kosę wbił ją w ziemię. Jeden z kolców pojawił się przed tobą raniąc cię w nogę. Po chwili jednak na nowo zamachnął się by zaatakować podziemnym kolcem tym razem jednak nie udało mu się trafić ponieważ byłeś za szybki. Usłyszałeś głos swojego senseiaOdwróć jego uwagę to się nim zajmę
_________________ Chcesz zarobić?
Możesz:
-Sprzedaż odrobiny krwi .
-sprzedaż zwierząt lub jeńców
-Zatrudnienie się jako łowca.
-"Dobra zrobię to sensei, w końcu to moje życie wisi na włosku, na dodatek bardzo cienkim włosku"-Pomyślałem.
Zrobiłem tym razem sześc klonów ustawiliśmy się w okół gościa z ciężką psychiką, i zaczęliśmy robić najgłupsze miny, mówiąc do tego głupie przezwiska, na pewno się ze złości i zaszkodzi mi to, no cóż w końcu mam odwrócić jego uwagę, a wtedy sensei się nim zajmie, i mam nadzieje że szybko, bo ten gościu też się szybko zajmie klonami i mną, a najgorzej bo mną"
Natura Chakry: Fuuton,Suiton
Wiek: 30 Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 4006 Skąd: Tsuki-Gakure
Wysłany: 2010-08-25, 11:53
Mężczyzna zatrzymał się na chwilę zdziwiony. czy ty pragniesz mnie zabić śmiechem zapytał niszcząc po kolei wszystkie klony. Jedno ci powiem takie błahe sztuczki nie zadziałają na tak wprawnego ninje jak ja. Myślisz, że nie wiem, że gdzieś w okolicy czai się twój towarzysz? Jedno ci powiem on też zginie powiedział przeraźliwie się śmiejąc. Nagle odwrócił się a na jego plecach ujrzałeś wbitą jakąś broń, była to ogromna dzida z kości. A więc zaatakował pomyślałeś. Jednak ku twojemu zdumieniu mężczyzna nadal stał na nogach koncentrując chakrę. Nagle włócznia wyparowała a on zamachnął się kosą ścinając pobliskie drzewo. Zeskoczyła z niego jakaś postać która w natychmiastowym tempie rzuciła w niego parę kunai które zostały odbite przez zabójce. Mężczyzna założył kosę za plecy by wykonać jakąś technikę. Z pod ziemi wyskoczyła wielka ręka która zamknęła się w uścisku. Obaj zaawansowani ninja zniknęli słychać było jedynie uderzenia kunaia o kunai
_________________ Chcesz zarobić?
Możesz:
-Sprzedaż odrobiny krwi .
-sprzedaż zwierząt lub jeńców
-Zatrudnienie się jako łowca.
-"Gdzie oni się podziali, to stało się tak szybko że ledwo coś widziałem, jedynie co tera słyszę to rzuty kunajów, sensei'a i tego drugiego"-Pomyślałem, zaskoczony.
"Co tera mam robić Sensei i ten drugi typek się gdzieś podziali, ale gdzie, Erom by nie chciał żebym się wtrącał więc na pewno sensei odszedł gdzieś bardzo daleko z nim żebym miał czas uciec albo żebym nie próbował się wtrącać do walki, jest jedno pytanie co robić?!"-Pomyślałem znowu, tym razem zdezorientowany troszeczkę, nie wiedząc co robić, uciekać czy nie.
-"Kurwa jakaś wielka pierdolona ręka mnie dusi, jak się jej pozbyć, po pierwsze nie myśl tylko działaj"-Pomyślał, zły na siebie, że za dużo myśli, a tu go dusą.
Hisato z całych naprawdę całych sił próbował się wydostać z tej pierdolniętej ręki, ale było mu ciężko bo nie mógł wykorzystać całej swojej sił bo był duszony.
-"No tak za, on sobie walczy z Eromem, a w tej samej chwili on mnie się pozbędzie z powierzchni ziemi, jeżeli można tak powiedzieć w tej bardzo ciężkiej chwili duszenia.
Natura Chakry: Fuuton,Suiton
Wiek: 30 Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 4006 Skąd: Tsuki-Gakure
Wysłany: 2010-08-25, 12:38
Udawało ci się tylko ruszać rękoma ale nic nie działo się z ręka która cały czas się zaciskała coraz mocniej. gdzieś daleko po lewej stronie ujrzałeś wielki rozbłysk ognia
_________________ Chcesz zarobić?
Możesz:
-Sprzedaż odrobiny krwi .
-sprzedaż zwierząt lub jeńców
-Zatrudnienie się jako łowca.
-"Kurwa nic się nie dzieje,oprócz tego dziwnego rozbłysku ognia po mojej lewej stronie, ciekawe kto użył techniki z rodzaju Katon hmm, na pewno jednak ten Jashin bo mój sensei ma naturę Suiton i Fuuton tak mi się wydaje, i mam nadzieje że mam racje bo jak ten Jashin ma żywioł katon a mój sensei Suiton to mój sensei ma przewagę, w tym się mogę pocieszyć że sensei może, a jednak nie może tylko na pewno wygra tą walkę, a tera martwić się o siebie bo ta ręka się zaciska jeszcze mocniej, na pewno bo tym wydarzeniu w trafie do szpitala na długo.
Hisato się nie poddawał i jeszcze bardziej próbował się uwolnić bo musi żyć i spełnić wszystkie swoje marzenia.
-"Kurwa! Co tu robić ta cholerna ręka jeszcze bardziej się zaciska już wiem, i może się uda"-Pomyślałem.
Miałem genialny plan, ułożyłem ledwo pieczęć, i wykonałem technika zmiany wyglądu, czyli Henge no jutsu zmieniać się w mydło mokre i na dodatek bardzo śliskie, w końcu ściska mnie wielka dłoń, a mydła nie da się ściskać bo się wyśliźnie z jego wielkiej ręki, na mydli się i będę uwolniony od tej ogromnej i ciężkiej łapy "mam nadzieje że się uda, bo nikt sobie nie poradzi z mydłem.
Natura Chakry: Fuuton,Suiton
Wiek: 30 Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 4006 Skąd: Tsuki-Gakure
Wysłany: 2010-08-25, 19:39
udało ci się wyślizgnąć z ręki. Nagle usłyszałeś ryk a dłoń zniknęła. Przed tobą pojawił się twój sensei Dzieki za pomoc a tak nawiasem jesteś już genninem od czasu kiedy mój klon nie istnieje
_________________ Chcesz zarobić?
Możesz:
-Sprzedaż odrobiny krwi .
-sprzedaż zwierząt lub jeńców
-Zatrudnienie się jako łowca.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach