Yocchi
Natura Chakry: Fuuton
Dołączył: 11 Maj 2010 Posty: 16 Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-06-02, 18:33
Jestem coraz bliżej, by poznać tajemnicę uwolnienia się od genjutsu- powiedział do siebie Yocchi. Wiedział, że i tak go nie usłyszy nikt. Skupił się. Złożył odpowiednią pieczęć. Znów każdą jego komórkę zaczęła wypełniać skumulowana chakra. Powiedział krótkie:Kai i uwolnił określoną ilość chakry. Miał nadzieję, że teraz mu się uda.
REKLAMA
Natura Chakry: Fuuton
Dołączył: 21 Maj 2010 Posty: 255
Natura Chakry: Raiton
Wiek: 29 Dołączył: 21 Maj 2010 Posty: 255 Skąd: ano z Wałcza
Wysłany: 2010-06-04, 09:38
Chcąc nie tracić czasu i jeszcze bardziej się zmęczyć niż dotychczas od razu przystąpiłam do kolejnej próby. Po moim zmęczeniu i tych denerwujących odgłosach trudno było mi skupić chakrę.
"-Dawaj, dawaj! Jeszcze tylko to Genjutsu i będziesz miała spokój. Zrobisz sobie przerwę."
Bardzo chcąc odpocząć przypomniałam sobie jak kiedyś uderzył we mnie piorun ogromny, błyszczący i zadziwiająca szybki. Nagle wezbrała się we mnie jakaś dziwna chakra nie wiadomo skąd, wokół mnie zaczęła powstawać aura chakry przybierająca kształt lekkiej poświaty -"Co to jest? Czuję się jakby... silniejsza i... nie jestem zmęczona..."- po wielkim zdziwieniu postanowiłam wykorzystać ten moment i złożyłam lekkim ruchem znak Tygrysa po czym wypowiedziałam...
-Brawo teraz nauczycie się Utsusemi no Jutsu, to ta technika którą przed chwilą na was zastosowałem potrenujecie na moich klonach - powiedziałem po czym zrobiłem 2 kage bunshiny po jednym dla każdego
Natura Chakry: Raiton
Wiek: 29 Dołączył: 21 Maj 2010 Posty: 255 Skąd: ano z Wałcza
Wysłany: 2010-06-06, 18:41
Trochę oszołomiona po tym co się stało słyszy tylko urywki słów senseia i próbuje się otrząsnąć
"-Co się -Brawo...- ze mną wtedy -Utsusemi no Jut...- stało... Dziwna była ta chakra. Ale jakoś -ta technika...- nie czuję żadnego zmęcznia. Czy to -potrenujecie...- dzięki niej? Raczej tak... Ale teraz -klonach...- muszę się wziąć w garść ."
-Ee.. uh? A ten.. nowe genjutsu...
Uśmiecham się.
"-To te genjutsu co było wcześniej tak? To problemu raczej nie będzie chociaż ninjutsu byłoby łatwiejsze. Trzeba trenować, trenować! No to zaczynam, hmmm na tego klona po lewej."
Skupiam nowo zdobytą chakrę, aby wykonać genjutsu -"wkońcu zobaczą jakie to denerwujące"- wymierzam technikę wprost w klona. Składam pieczęcie gładkimi, a zarazem szybkimi i sprawnymi ruchami.
-Utsusemi no Jutsu. - powiedziałam spokojnym, mroźnym głosem.
Natura Chakry: Raiton
Wiek: 29 Dołączył: 21 Maj 2010 Posty: 255 Skąd: ano z Wałcza
Wysłany: 2010-06-09, 19:08
"-Łał świetna pierwsza próba? Czyli całkiem nieźle poszło. Teraz muszę dopracować szczegóły, czyli chakra itd. Tylko jak ją skupić w odpowiedni sposób, aby był idealny efekt.... mam pomysł!!"
Zrobiłam rozkrok i złożyłam ręce. Skupiłam się w 70 procentach na genjutsu. Zaczęłam je wykonywać szybciej niż zwykle i jakoś bardziej uważnie.
"-Napewno się uda. Napewno się u... uda.... myśl o genjutsu!"
Nagle szybko krzyknęłam:
-Utsusemi no Jutsu! głos się rozległ jakby z echem i odbijał się we wszystkie strony.
Natura Chakry: Raiton
Wiek: 29 Dołączył: 21 Maj 2010 Posty: 255 Skąd: ano z Wałcza
Wysłany: 2010-06-10, 16:19
"-No więc już jestem prawie u celu. Teraz potrzeba mi więcej prób i technikę opanuję perfekcyjnie. Swoją drogą ciekawa jestem ile jeszcze nauki zostało do końca roku, bo potem od razu egzamin na Gennina."
Myśląc o egzaminie skupiałam się coraz bardziej i bardziej na treningu przygotowującym mnie do zdania egzaminu. Wykonanie genjutsu podstawowej rangi nie jest trudne, ale jak każde wymaga odpowiedniego skupienia i stanu ducha. Zaczęłam kolejny próby Utsusemi od zwykłego skupienia chakry wraz z narastającym jej przypływem wykonując przy tym pieczęcie. Myśląc ogenjutsu próbowałam się wczuć tak jakbym je robiła tysiące razy:
-Utsusemi no Jutsu! - krzyknęłam pewnym dźwięcznym głosem.
Natura Chakry: Raiton
Wiek: 29 Dołączył: 21 Maj 2010 Posty: 255 Skąd: ano z Wałcza
Wysłany: 2010-06-10, 21:28
"-Tak jak myślałam. Powtórki, powtórki i jeszcze raz powtórki. Trening czyni mistrza jak to mówią. No i zawsze każdy trening potrafi zwalić z nóg. Jesteś zmęczona to trudniej ci się skupić, myślisz o czymś innym, albo jesteś rozkojarzona to się pomylisz. Na szczęście ja zbytnio takich problemów nie mam - uśmiechnęłam się w duchu - zresztą muszę być coraz lepsza, żeby być najsilniejszym shinobi.... Sanninem."
-No! Czas brać się do roboty. Ostatni raz i idę coś zjeść, bo jestem straszliwie głodna. Teraz będziesz się darł i wył z bólu głowy od mojego Genjutsu klonie!
Bez przypominania i patrzenia na ręce wykonywałam pieczęcie, jakbym nie robiła nic innego jak tylko to Jutsu. Chakra płynęła ze mnie jak z wodospadu. Żadnych ograniczeń, NIC! W końcu rozległy się krzyki otaczającego klona z każdej strony a w tle było słychać przewijające się - Utsusemi no Jutsu, Utsusemi no Jutsu.
Patrząc na Senseia:
-Heh. Sama bym oszalała, gdyby ktoś zastosował to na mnie z większą siłą.
-Świetnie dawno nie miałem tak zdolnego ucznia, chcesz się jeszcze czegoś nauczyć a może przystąpisz do egzaminu wybór należy do ciebie - powiedziałem wycofując klona
Natura Chakry: Raiton
Wiek: 29 Dołączył: 21 Maj 2010 Posty: 255 Skąd: ano z Wałcza
Wysłany: 2010-06-11, 15:23
Zarumieniona i lekko zawstydzona z pochwały senseia odpowiedziałam:
-No to... no to może jeszcze Shunshin no Jutsu. Słyszałam, że jest całkiem przydatne w walce oraz jest dobre do wykonywania niektórych technik.
"-"Tak świetnego ucznia?" Czyli jestem naprawdę dobra i sensei docenia jak bardzo wkładam w to wszystko swoje serce i poświęcenie... oraz ta chakra, która mnie nawiedziła... była dziwna, alestrasznie przyjemna."
-Tak, tak. Najlepiej jeszcze to jedno jutsu przed egzaminem.
Wybiegłam z klasy szybko coś podjadłam i po 10minutach wróciłam.
-Shunshin no Jutsu powiadasz, dobrze ale będzie lekkim wyzwaniem bo nie dam ci żadnych wskazówek naucz się sama to cię trochę przygotuje do przyszłego życia shinobi - powiedziałem i usiadłem na krześle za biurkiem obserwując postępy mojej uczennicy
Natura Chakry: Raiton
Wiek: 29 Dołączył: 21 Maj 2010 Posty: 255 Skąd: ano z Wałcza
Wysłany: 2010-06-11, 22:24
"-Hmm aleś ty zabawny. No cóż, ale trzeba mu przyznać, że to całkiem niezły pomysł. A więc... o tym jutsu tylko czytałam, no ale dużo tego było więc co do wiedzy to jestem gotowa. Teraz trzeba to wykorzystać w praktyce."
Rozglądając się zauważyłam całkiem sporo średnich i dużych wielkością kwiatów po prawej stronie klasy. Były bardzo urozmaicone co do liści i zakrywały dużą powierzchnię, a ich rozpiętość także byłą niczego sobie. Od razu to wykorzystałam.
"-Tak. Te kwiaty nadadzą się z pewnością."
Myśląc i przypominając sobie szczegóły pieczęci jak i wypływów chakry oraz umieszczaniu jej w odpowiednich na ciele miejscach, skupiłam się w odpowiednim momencie i podczas wykonywania pieczęci kontrolowałam, aby chakry nie wypłynęło za dużo. Podczas tamtej przygody z jej dziwnym napływem jakoś nie mam zamiaru dostawać jej nadmiaru. Po cichu wymówiłam:
-Shunshin no Jutsu.
Po czym znalazłam się zakamuflowana w wielkich liściach kwiatów i ich cieniu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach