Wszyscy popatrzyli na Ciebie dziwnie...
-Przecież już tu jesteśmy... - powiedział chłopak, idąc z mężczyzną do dziwnego pokoju z wielkim ołtarzem i pochodniami, z którego wydobywała się chakra. Po chwili wyszli a chłopak powiedział do Ciebie pewnie:
-No, wygląda na to... Że to ja będę Cię trenował... - powiedział, siadając na jednej z doniczek.
_________________
REKLAMA
Natura Chakry: Najpotężniejszy Yukon
Dołączył: 22 Lut 2010 Posty: 759
Chłopak wstał i popchnął Cię, łapiąc i uderzając dziwnie w głowę. Straciłeś przytomność... Otwierając oczy znalazłeś się w kamiennych podziemiach, z dużymi drzwiami. W rogu była fontanna, do której ze ściany napływała krystaliczna woda. W rogu było położone coś podobnego do materaca i przykrywające go pościel. Nie przypominało to jednak materaca, bo było strasznie niskie. Jednak było to czyste i schludne. W drugim rogu stał stolik, na którym stał talerz z jedzeniem
-Jak zgłodniejesz, to zjedz... W razie czego pójdę po jedzenie. Nie możesz znać drogi do tego miejsca, więc musiałem pozbawić Cię przytomności... - powiedział spokojnie, trzymając w rękach miecz, odziany w białe kimono i czarny pas. Przy ścianach stało parę skrzyń. Jedna była wpół otwarta, widoczne tam były, poprzyczepiane na masie półek w skrzynce kunaie i shurikeny, oraz inne bronie miotane...
Rozglądałem się dokładnie i uwagę moją przykuła fontanna której przyjrzałem się bliżej. Następnie zapytałem się-Więc tutaj będziemy trenować?- spoglądając na chłopaka ciekawskim wzrokiem-Jestem gotowy do treningu!-krzyknąłem i wyjąłem katanę.
_________________
"Człowiek jest tym większy, im jest bardziej sobą"
Chłopak zniknął z Twojego pola widzenia pojawiając się z tyłu krzycząc:
-Więc walcz! - wyprowadził parę prostych, łatwych dla niego ataków, które Ty z trudem wybroniłeś.
-Twój miecz i Ty jesteście jedną duszą! Stanowicie jedną całość! Walcz! Jakby to była Twoja dusza! - krzyczał wyprowadzając mocne cięcie z góry.
Jedność z mieczem, jedność z mieczem, uświadom sobie, że miecz jest żywy i jesteście w walce partnerami. Jeden jest uzależniony od drugiego, on polega na mnie a ja na nim. Potem szybko obroniłem się mieczem i odskoczyłem czekając na ruch przeciwnika.
_________________
"Człowiek jest tym większy, im jest bardziej sobą"
*Jak się obroniłeś? Nie pisałeś nic o tym jak się bronisz... I to, czy się obroniłeś pozostaw mi...*
Nie obroniłeś się, przeciwnik był zbyt szybki, jednak specjalnie Cię tylko drasnął na poliku i kopnął z pół obrotu, aby przypadkiem Cię nie zabić.
-Postaraj się lepiej... - powiedział spokojnie.
Zacisnąłem katanę w dłoni i biegłem na niego bardzo szybko. Gdy znajdowałem się 3 metry przed nim szybko wykonałem shunshin pojawiając się za nim i schyliłem się robiąc przy tym unik starając się podciąć mu nogi, jeśli to nie wypali to szybko za pomocą shunshin pojawię się przed nim 6 metrów i zacznę na niego biec z kataną w dłoniach ale będąc luźnym i w razie ataku z strony przeciwnika wystawię katanę próbując sparować uderzenie chłopaka.
_________________
"Człowiek jest tym większy, im jest bardziej sobą"
Następnie odskoczyłem kilka metrów od niego i lekko odsapnąłem. Następnie zrobiłem wyskok i biorąc wielki zamach starałem się go uderzyć. Jeśli się przed tym obroni to za pomocą shunshin pojawię się za nim i zaatakuję go wykonując poziome cięcie i następnie wykonam odskok do tyłu i zacznę wprowadzać serię bardzo szybkich ciosów mieczem a jeśli to nie wypali to zacznę uderzać bardzo precyzyjnie i szybko zmniejszając moje ataki o siłę. W razie ataku z jego strony to wykonam unik lub sparuję atak kataną ale zależna to będzie od rodzaju ataku przeciwnika bo jeśli zrobi poziome cięcie to zrobię unik schylając się ale gdy cięcie będzie bez żadnego zamachu to sparuję katanę.
_________________
"Człowiek jest tym większy, im jest bardziej sobą"
Przeciwnik nie stoi przecież jak kłoda. Gdy wyprowadzałeś cios przekoziołkował robiąc unik. Ty zrobiłeś Shunshin parę metrów dalej, waląc w powietrze jak szalony. Ten pojawił się za Tobą i oberwałeś kopem po nogach, upadając na twardą, kamienną posadzkę...
Powoli wstałem i otarłem rany. Następnie podeszłem do niego-Posłuchaj, jestem tu na treningu i muszę opanować walkę mieczem mistrzowsko i taki ktoś jak ty nie przeszkodzi mi w tym, rozumiesz!!!-krzyknąłem i pojawiłem się za nim za pomocą shunshin no jutsu a następnie uderzyłem go nogą w kolana a gdyby on miał zamiar to zblokować to uderzę do szybko kataną. Jeśli by mnie zaatakował uto odskoczę na kilka matrów i pojawię się za nim a następnie kataną postaram się uderzyć mu w prawy bark a jeśli to zblokuje to odskoczę i zacznę zbierać chakrę.
_________________
"Człowiek jest tym większy, im jest bardziej sobą"
Gdy zacząłeś na niego krzyczeć uderzył Cię lekko w twarz otwartą ręką. Chciałeś kopnąć go w kolano, udało Ci się. Ale odskoczyłeś nie robiąc żadnego ciosu i odsunąłeś się. Byłeś za jego plecami, a zrobiłeś Shunshin przed niego. Chciałeś go zaatakować, on to zblokował i wyprowadził kontrę. Odskoczyłeś, ale on skoczył za Tobą o wiele mocniej, kopiąc Cię z wyskoku kolanem w mostem.
+1% Walka Mieczem i Wręcz
-Jednak ten trening nie może obejść się bez krwi i uszkoidzeń-powiedziałem ledwo podnosząc się i trzymając za mostek. Następnie podbiegłem do niego i wprowadziłem dwa proste uderzenia w nogi a jeśli zaatakował by mnie to szybko uderzę w miecz jego aby odbić atak i odskoczę na kilka metrów a dla zmyłki wykonam shunshin obok niego a potem w bardzo szybkim tempie uderzę go kataną poziomo próbując uderzyć mu kataną w żebra a jeśli obroni się to postaram się go uderzyć ponownie lecz tym razem w lewe ramię i na koniec wykonam odskok.
_________________
"Człowiek jest tym większy, im jest bardziej sobą"
Gdy atakowałeś nogi byłeś odsłonięty, dostałeś w bark mieczem. Nastąpił nagle wybuch... Oraz kolejny...
+5% Miecz
Misja Udana
Chłopak uderzył Cię mocno w nos. Obudziłeś się w Konoha, misja Udana.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach