Wszędzie były klony, Ireshige wymieszał się z nimi i zaatakował Imago. Ten jednak uniknął ataku za pomocą Kawarimi, i nie zdążył wykonać Hikyuu no Jutsu.
_________________
REKLAMA
Natura Chakry: Katon (Ogień), Raiton (Błyskawica)
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 1954
Sam zacząłem wykonywać spore ilości klonów zacząłem atakować wszystkie fukumi Hari a w jednego rzuciłem kunajem który miał mi posłużyć do techniki Kawarimi gdy jakikolwiek klon mnie atakował ja go niszczyłem z pomocą kosy , wykonałem tez dla urozmaicenia Kiri gakure no jutsu i po cichu zacząłem zdejmować klony wroga i sam tworzyłem moje by powstała grup mnie.
Szybko schowałem się za drzewem a klonów była masa i jaszcze wytworzona była mgła wiec spokojnie wyłączyłem byakugan i zacząłem zbierać chakrę po czym rzuciłem w pobliskie drzewo kunaj do techniki kawarimi której używam w razie ataku.
Siedzę na drzewie i obmyślam strategię w końcu nie wiem ile mój przeciwnik jeszcze ma siły a w końcu jest posiadaczem Byakugana więc ta walka z pewnością nie będzie należała do łatwych a to dopiero jej początek, z takimi myślami począłem zakradać się powoli do drzewa za którym zniknął mój przeciwnik w pogotowiu ciągle mam Kawarimi
Ireshige zrobił Kawarimi z shurikenem w krzakach obok Imago i korzystając ze swojej szybkości wbił mu Kunai w brzuch, naruszając niektóre narządy.
- Koniec!- Krzyknął sędzia, a medycy wzięli Imago do szpitala.
Imago 18h szpital.
Ireshige skromne 3h na wypoczęcie.
/Sorka że się wtrącam ale jak on mnie mógł zobaczyć bo po 1 była mgła, po 2 on niema byakugna po 3 miałem kawarimi i po 4 ja go shurikenami nie atakowałem/
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach