Imago: dziewczyna cie pocałowała, a ty poczułeś się słaby
Mikuza: to tylko iluzje. Przeciwnik cię nie widział
duecik: Gobrem pobiegł z kataną, ale dziewczyna wzleciała nic sobie z ciebie nie robiąc
Ja pier... powiedziałem i upadem na ziemię cały czerwony i myślałem :
matko jedyna czuje się jak po maratonie i w dodatku jestem ośmieszony przed
drużyną co ja mam teraz zrobić nie mogę uderzyć dziewczyny no ehh.. pomyślałem
i poczołgałem się do drzewa i usiadłem pod nim mają przygotowany kunaj do obrony.
_________________
To taki jakby Ja
Yumi Hyuuga [Usunięty]
Wysłany: 2010-03-07, 18:02
-To teraz wiemy, że musi ona się pozbyć swojego pięknego ptaszka- powiedziałam do Gobrem'a. Do reszty drużyny krzyknęłam
-Mamy wygrać pamiętajcie!! -Gobrem idę do niej-szepnęłam
Użyłam Kawarami by znaleźć się na ptaku i z całej siły uderzyłam w witalny punkt przeciwniczki, a następnie ptaka. Pod ręką miałam jak zawsze jedno z jutsu, by uciec.
Zrobiłem szybkie rozpoznanie terenu i miałem w pamięci to że użytkownik kosy nie może mnie dotknąć ponieważ jest po mnie.
"Kurczę mam trudnego rywala?"-po chwili kombinowania wykonałem Kirigakure no Jutsu i za pomocą Shunshin no jutsu znalazłem się za przeciwnikiem z kunai w ręku.Zamaszystym ruchem wyrzuciłem go prosto w niego.Po czym wyjąłem drugi kunai i byłem gotowy w razie czego do obrony.
-Dobra-powiedziałem momentalnie.
Następnie zaczął skupiać się i obserwować przeciwnika. Chciał wypatrzeć słabe i mocne srtony przeciwnika.
Na razie nic nie zdziałam, ale mogę zastawić pułapkę.-momentalnie schował się i obesrwował przeciwników.
Imago: Nagle zobaczyłeś, jak sojusznicy giną i zamieniają się w potwory.
-Pomóż mi je zabić, to oddam ci zwój- mówiła
Mikuza: Przeciwnik drasnął cię kosą i wypił twoją krew. Po chwili przebił swoje serce włócznią po czym padł na ziemię. Chyba coś mu nie wyszło
duecik: Yumi zablokowała tanketsu ptaka, jednak dziewczyny się nie udało. Po chwili spadłyście na ziemie. Gob niczego nie widział
Wykorzystując to że była mgła a przeciwnik leżał na ziemi wykonałem Kurou Sei i pod nim wykonałem pal który go podrzucił do góry.Gdy był już w górze wykonałem Shunshin no Jutsu i znalazłem się przednim i wykonałem Konoha Senpuu jak najmocniej umiałem.Cały czas uważałem na kontratak z jego strony.
Dobra pomogę ci te maszkary mnie obrzydzają ,tylko czy mogłabyś ślicznotko
oddać mi moją kose bez niej żadnego jutsu nie wykonam. powiedziałem podnosząc
się, z ciągle zaciągniętą opaską na oczy, po chwili rzekłem : Wiesz mogę umrzeć
a twój pocałunek wprowadził mnie w euforie czy możesz to powtórzyć ? powiedziałem
i zarumieniłem się po czym pomyślałem Mam nadzieję że to mi się uda,gdy ona
będzie mnie całować szyko wykonam Kai i skoncentruje chakre w ustach i strzelam
do niej z Fukumi Hari. pomyślałem i jeżeli oddała mi kosę i dała się pocałować
wykonuję to co pomyślałem.
_________________
To taki jakby Ja
Yumi Hyuuga [Usunięty]
Wysłany: 2010-03-08, 18:04
Gady spadałam na ziemie zrobiłam Shunishin. Czekałam na dole by uderzyć dziewczynę, jak zleci. Pod reką miałam Kawarami. Sprawdzałam na niej czy nie ma przypadkiem zwoju. -Mam nadziej, że cos wymyśli Gobrem- pomyślałam czekając na przeciwniczkę
Byłem przygotowany do shoushina by pomóc w razie czego Yumi. Lecz jakiegoś planu nie miał. Ciągle w gotowości czekałem z ukrycia i obserwowałem dziewczęta.
duecik: dziewczyna upadała na ptaku, lecz gdy Yumi ją uderzyła ta zrobiła kawarami i po chwili stałą przed Gobremem z kunaiem
-jeśli się zbliżysz to go zabiję-powiedziała z obłędem w oczach
Imgao: oddała ci kosę, lecz gdy cię pocałowała straciłeś pokłady chakry. Jeszcze ją miałeś, lecz mało. Kai nic nie zdziałało
Mikuaza. Przeciwnik udawał rannego i po chwili dostałeś z kosy
-No to sie zbliżam- powiedziałam mrugając do Gobrem
-Mam nadziej, że wykona jakąś technikę- pomyślałam patrząc na kolegę i stawiając pierwszy krok w ich stronę. Zniknęłam nagle z ich pola widzenia by przy pomocy Doton no Jutsu przedostać się do przeciwniczki pod ziemią i z całej siły uderzyć ją w szczęka a potem w witalne punkty. W pogotowiu oczywiście miałam Kawarami.
"Kurczę muszę coś wymyślić bo będzie zemną źle?"-pomyślałem.
Nie miałem czasu zajmować się moimi kolegami z grupy,bo miałem nie lada kłopoty z tym kolesiem.
"Jest dobry ale mogę go pokonać,nie mogę przegrać"-przelatywały mi myśli po głowie.
Za pomocą techniki Kurou Sei wykonywałem szybko 4 pale z każdej strony i skierowałem je w niego.Gdyby odskoczył wykonałem jeszcze jeden pal i biegłem po nim w jego kierunku i wykonałem Konoha Senpuu, mając w pamięci poprzedni atak miałem aktywowane w razie czego Kawarimu.
To było do przewidzenia ona pochłania moją chakre czyli jeżeli będę zbyt blisko
to po mnie pech ze nie znam tai jutsu...ehh ona pewnie jest te czujką skoro pochłania chakre nigdy nie lubiłem tego robić ale muszę pomyślałem i szybko użyłem Dekata
Ki wchodząc na drzewo i stworzyłem 2 bunshiny,1zrobił henge w psa a drugi zeskoczył
a ja zacząłem gromadzić chakrę, na drzewie.A mój klon rzekł do dziewczyny : Pozwól
że pokaż ci moje klanowe techniki albowiem pochodzę z klanu Inuzuka Tito choć tu
,zaraz pokażemy tym draniom gdzie raki zimują. rozkazałem mojemu klonowi
to powiedzieć a mój 2 klon po postacią psa zeskoczył z drzewa i wykonał pieczęcie
to techniki Juujin Bunshin (ludzki klon) a tylko cofnął henge.I oboje ruszyli na potwory ale to iluzje to przez nich przelatywali.Mam nadzieje że zdołają się utrzymać na tyle długo bym mógł skoncentrować chakrę.Jeżeli to nie wypali to będę musiał użyć TEGO... pomyślałem i zacząłem gromadzić chakre.
-Przepraszam, ale najpierw się przedstawia, a potem grozi.-powiedział z młodzieńczym uśmiechem obserwując kunai. Ciągle miał do obrony katanę, lecz czekał na swoją partnerkę. Jeżeli jest szybka jestem przygotowany do techniki Byakugan Shiro.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach