[Suzaku Douhito]

Wyszedłem z biura Hokage, poprawiłem opaskę na moim czole i od razu pobiegłem w stronę domu pana Kuzuny.
Gdy w końcu znalazłem się na miejscu zastukałem mocno w drzwi i czekałem aż zleceniodawca misji się pojawi.

[REKLAMA]

[Akki Nendo]

Otworzył ci gruby starzec, który chyba od tego zmartwienia cały posiwiał:
- A, to ty jesteś tym młody ninja, który ma znaleźć moje ptaszki?- zapytał retorycznie.- Hmm...Nie jesteś umięśniony, więc rady sobie chyba nie dasz, ale skoro podjąłeś się tej misji, to musisz mi pomóc!- wykrzyczał łapiąc cię za ręce.

[Suzaku Douhito]

-Tak jest, proszę mi tylko powiedzieć ile ich uciekło i w którym kierunku poleciały, ja już je sprowadzę proszę się nie martwić - powiedziałem ze stanowczością w głosie i czekałem na dalsze instrukcje od zleceniodawcy.

[Akki Nendo]

Spojrzał na ciebie oburzony Pan KIZUNA:
- A co ty myślisz, że ja pamiętam, w którą stronę poleciały!?- zdenerwował się.- Wiem tylko, że jest ich 15.

[Suzaku Douhito]

-Dobrze już dobrze, proszę się nie denerwować znajdę pana ptaki - uśmiechnąłem się do zdenerwowanego starca i wskoczyłem na jakieś drzewo a z niego na jakiś dom żeby widzieć z góry całą wioskę, rozglądałem się w poszukiwaniu ptaków pracodawcy, gdy udaje mi się jakiegoś znaleźć robię Shunshin no Jutsu w powietrze, łapie go a później Sunshin na ziemię i odnoszę go panu Kuzunie

[Akki Nendo]

Nie widziałeś żadnego ptaka.

[Suzaku Douhito]

Rozglądałem się w koło z miną nie wyrażającą żadnych emocji, skakałem tylko z jednego dachu na drugi szukając jakichkolwiek ptaków w zasięgu wzroku.

[Akki Nendo]

Nadal nic
/Tylko na tyle cię stać, pisz kurna więcej!/

[Suzaku Douhito]

-Ach do diabła z tym, po co mam się męczyć z tym sam - powiedziałem do siebie a po chwili zrobiłem kilka bunshinów które rozesłałem po całej wiosce, następnie wyjąłem trochę gliny i za pomocą mojego Kekkei Genkai zrobiłem z niej furę koników polnych które wysłałem również ale, trochę poza granice wioski, a sam ruszyłem ku wyrytym w skale twarzach Hokage i stając na głowie trzeciego rozglądałem się dookoła co jakiś czas widząc swojego klona.

//Staram się jak mogę//

[Akki Nendo]

Znalazłeś dwa ptaki, które załatwiały się na podobiźnie czwartego Hokage.

[Suzaku Douhito]

Spojrzałem na nie i przez chwilę zastanawiałem się jak by je złapać tak żeby ich wcześniej nie spłoszyć, albo jak je spłoszyć tak żeby wleciały mi prosto w ręce, po chwili namysłu postanowiłem zrobić Sunshin no Jutsu tam gdzie są one w powietrzu i szybko je złapać a następnie Sunshin na ziemię i odnieść zdobycz panu Kuzunie

[Akki Nendo]

Kiedy teleportowałeś się, ptaki szybko odleciały.