Jabba wyjął kosę z ziemi i aktywował sharingana. Na chwilę się wyciszył i przelał chakrę do swej kosy. Następnie mocno się koncentrując wykonał potężny zamach kosą w stronę ziemi wbijając jej ostrza jak najgłębiej. Następnie ostrza te za pomocą wcześniej skoncentrowanej chakry miały się wydłużyć wynurzając się z pod rozgrzebanej ziemi kilka metrów przed młodym Uchihą
"Jeszcze tylko trochę dasz radę" pomyślał Jabba motywując się jeszcze bardziej. Teraz nie mógł się poddać. Nie teraz, gdy chunin był na wyciągnięcie ręki. Pełen złości, którą kontrolował wyjął kosę z ziemi. Następnie przelał w nią cały gniew oraz mnóstwo chakry. Potem, wykonał potężny zamach i wbił swoją potężną broń w twardą ziemię pod stopami. Następnie za pomocą chakry, zmieszanej z gniewem, wydłużył ostrza kosy i przemieścił je na drugi koniec doliny
"Tak tak tak. Jeszcze trochę Jahinie dopomóż mi. Muszę to opanować" powiedział Jabba wyciągając z całej siły potężną broń głęboko wbitą w skalne podłoże. Chłopak przez chwilę pomedytował nad swą siłą chakrą oraz wiarą. Gdy wreszcie wstał był o wiele bardziej potężny. Zmieszał wszystkie rodzaje swej energii. Były to moce duchowa, fizyczna oraz umysłowa. Nowo powstałą, potężną oraz gęstą chakrę skoncentrował w swej kosie, a dokładniej w jej ostrzach. Resztę chakry skoncentrował w ręce i wbił całą swą siłą broń w ziemię. Następnie ostrza kosy, nasycone chakrą, spróbował wydłużyć tak, by wyrosły dokładnie na drugim końcu wielkiej doliny końca. Był zdeterminowany jak nikt
Chłopak był zachwycony swoimi wielkimi postępami. Musiał to jeszcze tylko trochę dopracować. Musiał dopieścić każdy szczegół. Po ciężkim wyjmowaniu kosy chłopak zmieszał trochę chakry, którą skoncentrował w reće. Następnie Wbił całą swą mocą kosę w ziemię. Następnie chakrę z ręki szybko przelał do ostrzy kosy, które następnie spróbował wydłużyć i skierować na drygi koniec doliny
Dzień 9
Gdy Jabba się obudził był wczesny ranek. Ptaki świergotały kąpiąc się w wodzie wodospadu. Wstał leniwie, zjadł śniadanie i postanowił wykonać krótką rozgrzewkę. Zrobił 300 pompek, brzuszków i przysiadów. Następnie 500 razy okrążył dolinę i chwilę odpoczął. Następnie 10 razy wykonał trudne ćwiczenie siłowe. Wspinał się na szczyt doliny używając jedynie jednej ręki. Gdy skończył odłożył ciuchy do jaskini i rozpoczął głęboką medytacje pod wodami wodospadu. W jej trakcie koncentrował chakrę operował nią i wykonywał za jej pomocą niesamowite rzeczy. Gdy skończył postanowił poćwiczyć jeszcze Raiton. Wykonał bouufu kikou[własne] tworząc coraz to większą zbroje, i za jej pomocą próbował niszczyć kolejne skały. Wykonał również kilka klonów, i zaczął je niszczyć, by szkolić nie tylko siłę i Raiton ale i walkę wręcz. Gdy słońce już zaszło chłopak zasnął w swoim łóżku
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach