-Dobra. Ruszajmy. -Powiedziałem do drużyny i pobiegłem pierwszy przed siebie. Nigdzie się nie rozglądałem, ale miałem włączonego Sharingana. Nie patrzałem nawet czy biegną zamną moi koledzy, tylko czekałem aż oddają jakiś znak że są zamną:
-Musimy znaleźć zwój nieba, tak? -Zapytałem i dalej biegnąłem przed siebie.
Sjan krzyknął podniecony krzycząc wniebogłosy i dając Izumo zwój. Powiedział szybko wchodząc do lasu:
-Izumo, będziesz niósł zwój. Idziemy ustaloną formacją... - po czym ruszył w stronę lasu w kierunku wieży. Biegł jak najszybciej mógł dodając sobie do tego chakrę przy wyskokach z gałęzi na gałąź. Miał nadzieje ze szybko tam dotrą.
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-01-09, 13:05
Stoję przed wejściem już gotowy do biegu. Kiedy brama się otwiera włączam Byakugana i słyszę jak Izumo mówi żebyśmy już biegli.
-Dobra. - Powiedziałen, po czym zaczynam biec za moimi przyjaciółmi z drużyny. Rozglądając się wokół czy nic na nas nie czeka z przodu i biegnę jak najszybciej bez odpoczynku za przyjaciółmi.
Natura Chakry: Katon, Raiton, Fuuton + Youton
Wiek: 29 Dołączył: 22 Cze 2009 Posty: 4404 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-01-09, 13:15
Biegliście w stronę wieży w pewnym momencie wydawało się wam że ktoś was śledzi. Po czterdziestu minutach biegu wydawało się wam że nawet nie zbliżyliście się do wieży.
- Ej czy my nie chodzimy w kółko ? - zapytał zmęczony Hattori
_________________
Everybody, with your fists raised high!
Let me hear your battle cry tonight
Stand beside, or step aside
We're on the frontline!
"Niemożliwe byśmy chodzili w kółko. To genjutsu" pomyślałem i odrazu użyłem Kai. Jeśli zadziała to mówię:
-Hattori. Znajdź dowcipnisia. -Powiedziałem i byłem gotowy do walki i także miałem gotowe Kawarimi no Jutsu. Jeśli nie zadziała to myślę "to musi być jakieś jutsu na wysokim poziomie" myślę i jestem przygotowany na najgorsze.
Automatycznie użyłem Kai. Jeżeli byłoby to genjutsu zbieram chakrę w nogach i wskakuję na drzewo i kucając na gałęzi chowając się wśród liści. Jeżeli kogoś wypatrzę to daje znak Izumo i Hattoriemu sam rzucając w tamto miejsce kunaiem z kartką wybuchową. Sam zaś jestem gotowy do użycia Kawarimi no Jutsu bądź Shunshin no Jutsu. Gdy ktoś będzie daleko wystrzelę notkę z mojego karwasza.
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-01-09, 13:24
Od razu po moich przyjaciołach użyłem również technikę Kai. Jeżeli było to Genjutsu od razu po wykonaniu Kai i wydostaniu się z pod wpływu GenJutsu wyprostowałem się, skupiłem na terenie wokół mnie i powiedziałem.
-Już się robi. - Po tych słowach od razu zacząłem wyszukiwać dowcipnisia z pomocą mojego Byakugana na rozkaz Izumo.
Natura Chakry: Katon, Raiton, Fuuton + Youton
Wiek: 29 Dołączył: 22 Cze 2009 Posty: 4404 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-01-09, 13:27
Użyliście kai. Hattori włączył swoje doujutsu lecz nie musiał poszukiwać wrogów gdyż z krzaków wyskoczyło ich trzech rzucając w was dużą ilością broni. Uniknęliście ich zręcznie. Widzę że macie zwój potrzebny nam. Oddajcie go a przeżyjecie - powiedziała wysoka dziewczyna z twarzą zakrytą włosami. W ręku trzymała tanto.
_________________
Everybody, with your fists raised high!
Let me hear your battle cry tonight
Stand beside, or step aside
We're on the frontline!
-Dobrze, ale jak nas puścicie wolno. -Powiedziałem i zchowałem zwój do kieszeni, a potem odrazu zrobiłem pieczęcie i użyłem Gogyou Shuriken. Celowałem tylko w zakrytą włosami dziewczynę, a gdy tylko kontraatakowała to użyłem Kawarimi no Jutsu. Nie przyglądałem się co jest z moimi kompanami, gdyż odrazu wiedziałem że zajmą się resztą drużyny tamtej dziewczyny.
Postanowiłem zaatakować tego w długich, czarnych włosach i w tym beżowym płaszczu, w czarnych spodniach i niebieskiej koszulce z symbolem klanu Aburame. Wykonałem pieczęcie robiąc Yuki Bushin no Jutsu by stworzyć trzy klony które ruszyłyby na niego. Sam wykonałem Shunshin no Jutsu obok niego wykonując Yusengan w krzakach wyskakując na niego i atakując. Jednak wymyśliłem lepszy pomysł... Stworzyłem tam jeszcze jednego klona, który by pomógł mi dosłownie w sekundę stworzyć Yusengana. Po wykonaniu Jutsu karzę mu zaatakować mojego przeciwnika sam także dobiegając do niego i atakując.
Natura Chakry: Katon(Ogień) Doton(Ziemia)
Wiek: 30 Dołączył: 22 Gru 2009 Posty: 2953 Skąd: się biorą dzieci?
Wysłany: 2010-01-09, 13:48
-Dobra, a więc mi został ten ostatni typek. - Powiedziałem, po czym stworzyłem cztery klony techniką Bunshin No Jutsu i uaktywniłem Byakugana, a następnie wykonałem jutsu Kurou Sei tworząc skalny pal wyrastający w mojego przeciwnika, a ja z klona rzucam w niego trzema shurieniami i jednym kunaim z notką wybuchową , po czym łapę za kunai i biegnę na przeciwnika z klonami obok mnie. Kiedy dobiegam do Shinobiego zamachuję się ręką z Kunaim, a drugą ręką wykonuję Harichakra starając się zablokować tenketsu przeciwnika.
Natura Chakry: Katon, Raiton, Fuuton + Youton
Wiek: 29 Dołączył: 22 Cze 2009 Posty: 4404 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-01-09, 16:06
Izumo Uchiha
Stanąłeś czekając na ruch przeciwnika.
- Dobrze - powiedziała biegnąc w twą stronę z tanto
Sjan Jin
Stworzyłeś trzy klony które go zaatakowały oraz jednego w krzakach. Zaatakowałeś go używając Yusengan lecz on go uniknął. W tym momencie z krzaków wyskoczył twój czwarty klon i tym razem atak przyniósł skutek. Lecz co? człowiek ten rozleciał się na robaki które był teraz dosłownie wszędzie.
Hattori Kenshin
Klony były iluzjami więc rzuciły w wroga iluzjami kunaiów lecz ty rzucałeś je prawdziwe, W tym samym momencie pojawiła się w okół niego dziwna otoczka i wszystko przelatywało przez niego. Ze wszystkich stron usłyszałeś:
- Hahaha nic ci to nie da - demonicznym głosem mówił twój przeciwnik
_________________
Everybody, with your fists raised high!
Let me hear your battle cry tonight
Stand beside, or step aside
We're on the frontline!
Sjan postanowił użyć Mizuame Nabara na owe robala sam zamieniając się za pomocą Henge no Jutsu w człowieka o sześciu rękach tworząc jak najwięcej klonów za pomocą Yuki Bushin no Jutsu. Karze im użyć Taren Ken samemu używając swojego jutsu Subeta Taren Ken na robale (Taren Ken z mieczem, uczyłem się tego więc mam bonus :p ). Chciałem zabić ich jak najwięcej.
Zrobiłem Goukakyuu no Jutsu [Katon], a potem gdy mnie nie widziała to użyłem Shunshin no Jutsu gdzieś w krzaki, koło pola bitwy. W krzakach robię Gogyou Bunshin, robiąc jednego klona, który ma biegnąć w ją stronę z kunaiem w ręku. Gdy ona odskoczy, lub zaatakuje klona to ja używam Shunshin no Jutsu za nią i lekko ranie jej rękę z mojego zatrutego kunaia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach