Konoha Gakure
Wkrocz i zostań częściom świata Shinobi.

Las Śmierci - Brama nr. 1

Nizari Asneri - 2010-02-02, 18:14
Temat postu: Brama nr. 1
Stanęliście przed jedną z bram. Od egzaminatora dostaliście zwój ziemi.

// Zaczynacie//

Amira Uzuki - 2010-02-02, 19:24

Wchodzę przed moją drużyną i rozglądam się do okoła, widząc mnóstwo drzew i bardzo dużo mroku. Po chwili poprawiam swoje włosy i uśmiecham się do reszty.
- Może ja będę odpowiedzialna za zwój co? Chyba, że macie coś przeciw. powiedziała zatrzymując w połowie drogi do saszetki zwój czekając na odpowiedź, ale cały czas będąc zachwycona kolejnym egzaminem, nie tracąc chumoru.

Itami Kuragari - 2010-02-03, 10:09

-Cóż nie mam nic przeciwko. No więc ruszajmy- powiedział śmiało Jabba ruszając w głąb lasu. Gdy już się upewnił, że nikt ich nie widzi i słyszy zwrócił się do Amiry- Powiedzmy, że bardzo liczę na twoją pomoc. Masz byakugana, i możesz spenetrować las. Spróbuj znaleźć kogoś ze zwojem nieba
Katrin Uchiha - 2010-02-03, 12:00

- Ja również nie mam nic przeciwko- Powiedziałam spoglądając na Tsuyori. Wiedziałam, że od pierwszych chwil w tym miejscu już trzeba być czujnym. Rozglądałam się uważnie, zwracając uwagę na najmniejszy szelest. Nigdy nie wiadomo kto, gdzie i kiedy nas zaatakuje. Zerknęłam w stronę Amiry.
-Gdybyś zobaczyła coś podejrzanego, od razu mów.- Powiedziałam szeptem, ale na tyle głośno, by koleżanka mnie usłyszała,
Tygrys podążał za mną jak cień.

Nizari Asneri - 2010-02-03, 12:04

Amira nie widziała żadnych shinobi.
Itami Kuragari - 2010-02-03, 12:13

-Dobrze musimy trochę pomyśleć- powiedział Jabba siadając na pieńku. Myślenie nie było jego atutem no chociaż mocną stroną. Wolał działać. Nagle spojrzał na tygrysa Katrin. Zwierzak mógł przecież wyczuć wroga
-Już wiem- zaczął śmiało chłopak- spróbujemy chodzić po lesie razem z twoim tygrysem Katrin. Gdy tylko coś poczuje Amira sprawdzi czy ten kogo wyczuł kociak ma potrzebny nam zwój nieba

Amira Uzuki - 2010-02-03, 12:16

- Jestem jak najbardziej za. Ale możemy do tego kryć się na drzewach byśmy nie zostali odkryci. Idę pierwsza za mną jabba i na końcu Katrin z tygrysem. powiedziałam zaczynając biec i rozglądając się wszędzie Byakuganem, cały czas gotowa na zablokowanie ataku, w razie potrzeby.
Katrin Uchiha - 2010-02-03, 12:21

-To dobry pomysł...- Przyznałam wskakując na drzewo.- O ile nikt nas teraz nie obserwuje.- Dodałam do siebie, biegnąc na końcu i pilnując Tsu. Musiałam dawać mu dyskretne znaki i prowadzić go. Tygrys starał się wytropić innych shinobi, ale nawet gdyby mu się udało, musieliśmy mieć jakiś plan. Nie możemy ot tak zaatakować i zagrać zwój. Powinniśmy przy tym zachować czujność. Stawiam, że tu wszędzie jest mnóstwo pułapek.
Nizari Asneri - 2010-02-03, 12:23

Po paru minutach tygrys wytropił shinobi, a Amira zauważyła zwój nieba.
Amira Uzuki - 2010-02-03, 12:28

- Mam ich! powiedziała do drużyny starając się być cicho, zatrzymując się na drzewie dając znak do stopu. Chwilę myślałam co zrobić. Jednocześnie przejrzałam całą okolicę by sprawdzić czy jest jakieś zagrożenie od pułapek.
Itami Kuragari - 2010-02-03, 12:31

-Ok no to teraz najtrudniejsza część tego całego interesu- powiedział Jabba patrząc się na zwój nieba.- może zrobimy tak: Wy dwie razem z Tsuyori ruszycie na nich z oczywistym zamiarem ataku. I tu ważna rola każdego z nas. Katrin i tygrys zatrzymują dwóch z nich, Amira blokuje tanketsu chłopaka ze zwojem. Równie dobrze możesz go tylko przytrzymać. Ja w tym czasie użyje henge w ptaka, który szybko szponami chwyci zwój i szybko polece koło wieży. Tam będę na was czekał- powiedział zmieniając się w ptaka i czekając na dobry moment- jęsli się nie uda to wydrapie im oczy -dodał żartobliwie
Katrin Uchiha - 2010-02-03, 12:36

Doskoczyłam do Amiry, dając znak tygrysowi, by się schował.
-W sumie to dobry pomysł, jednak nie znamy ich umiejętności. Mogą być silni. - Powiedziałam szeptem. - Sugeruję, by na początek nie pokazywać im swoich umiejętności. Niech nabiorą zgubnej pewności siebie. Jeżeli na samym początku walki domyślą się, że mają do czynienia z Uchiha i Hyuuga, to będą się bardziej starać. Zaskoczmy ich.- Mówiłam szeptem.

Nizari Asneri - 2010-02-03, 12:42

Shinobi was nie widzieli. Po chwili Amira zauważyła, że w tamtym team jest 1dziewczyna i 2chłopaków. Obok jednego chłopaka był pies.


Zdjęcia ich:
Chłopak
Chłopak z Psem
Dziewczyna

Itami Kuragari - 2010-02-03, 12:47

-Zajmę się dziewczyną- powiedział Uchiha do swojego zespołu- nie żeby coś tam po prostu każdy ma przeciwnika z innej płci żeby nie było- dodał aktywując sharingana i kopiując ruchy warg całego zespołu szczególnie patrząc się na JEJ wargi
Amira Uzuki - 2010-02-03, 12:47

- Dobra to zaczynamy, ja zajmę się i chłopakiem, który trzyma zwój a ty Katrin weź na siebie chłopaka z psem.. powiedziałam do Katrin i Jabby. Wyciągnełam kunaia, jednocześnie zostawiając Byakugana, lecz zasłaniając twarz włosami, by nie było go widać.
- Atakujemy z 2 stron Katrin. powiedziałam po cichu robiąc Shunshin no Jutsu na 2 stronę za nimi, wyskakując na nich z góry i w locie atakuję Harichakrą Shinchou, w chłopaka trzymającego zwój, odrazu przygotowana na odbicie ataku TaiJutsu Byakuganem Shiro i ninjutsu przygotowując Kawarimi, gdy wszystko się uda odrazu zaatakuję z wyskoku Konoha Senpuu odrzucając daleko chłopaka odciągając go od tamtych zostawiając go tylko dla siebie.

Katrin Uchiha - 2010-02-03, 12:54

Ukucnęłam pod drzewem, obserwując przeciwnika. Stworzyłam klona, który miał za zadanie podbiec do chłopaka z psem, by zobaczyć jego reakcję. Ocenić. To, że on ma psa, a ja tygrysa, wcale nie musiało mi dawać takiej wielkiej przewagi. Nie znałam ich możliwości. Tsuyori stał jakieś pięć metrów ode mnie, czekając na mój znak. Teraz wszystko zależało od zachowania shinobi z psem.
Itami Kuragari - 2010-02-03, 12:57

-Ale jeśli wolicie iść na żywioł- powiedział Jabba i położył się za dziewczyną mając dobry podgląd do góry ^^. Następnie czekał aż dziewczyny uderzą i aktywując boufuu kikou [własne] mocna się do dziewczyn przytulając. Następnie gdy już się wycieńczy prostyym uderzeniem spróbował przebić jej serce w woli Jashina

pasywne: 20% odporności na Tai, boufuu kikou

Nizari Asneri - 2010-02-03, 13:01

Jabba:
Gdy ty chciałeś ją przytulić (xD) ona użyła Kawarimi. Po chwili usłyszałeś
-Bunshin no jutsu!
I wybiegły 3dziewczyny.

Amira:
zablokowałaś 2tenketsu. Oba były na łopatce. Po chwili na ciebie wyleciała fala robaków. Użyłaś Kawarimi. Przeciwnik nie wie gdzie jesteś.

Katrin:
Chłopak z psem zatrzymał się.
-Cz...Cześć. Kim jesteś?

Itami Kuragari - 2010-02-03, 13:06

" Hmm to nic jej nie da skoro mam sharingan. dodatkowo moja broja broni mnie przed jutsu do rangi D więc nie będzie problemu." pomyślał Jabba aktywując sharingan i odskakując za dziewczyny. Następnie spróbował rozpoznać która z nich jest prawdziwa. Jeśli mu się to uda bądź nie uda to próbuje dopracować swoją technikę- Gairaishuu Kaiatari. Wyjął swą kosę i spróbował uderzyć nią wielkim zamachem wszystko dookoła mnie przecinając to. w dodatku kosa była naelektryzowana. We wszystkim jest taka różnica, że gdy rozpoznam która jest prawdziwa bardziej koncentruje się na jej zaatakowanie
Katrin Uchiha - 2010-02-03, 13:06

- To zależy od ciebie. - Powiedziałam spokojnie, spoglądając wymownie na Tsu. Skoro chłopak nie wyjawił na razie chęci walki, to postanowiłam kontynuować konwersację.
-Słyszałam, że macie w posiadaniu zwój nieba. Czy to prawda?- Spytałam, stając w gotowości, by odeprzeć ewentualny atak. Nigdy nie wiadomo co szykuje dla ciebie wróg. Tygrys podszedł do mnie i spinając mięśnie. Był gotów do skoku.

Amira Uzuki - 2010-02-03, 13:13

- Klan Aburame. Tego się nie spodziewałam. powiedziała do siebie lekko zła. Wykonałam Kirigakure no Jutsu i odrazu Kaba-Ringu no Chakra i szybko moje ciało otoczyła niewidoczna chakra(własna). Szybko przygotwała pułapkę parenaście metrów dalej z żyłek przywiązanych do drzew na których były 2 notki wybuchowe tak by nie zauważył.
Szybko popatrzyłam jak sobie radzi drużyna i zauważyłam, że jeszcze nie zaczeli walczyć.
- Muszę odciągnąc go zdala i tam dopiero moje strategie wprowadzić w życie i odebrać zwój. powiedziałam sama do siebie, wykonując Bunshin no Jutsu i stwarzając 5 klony, jednocześnie popatrzyłam czy stoi sam i podjełam decyzje na wprowadzenie jednej ze słabszych strategii na niego. Zrobiłam szybko Kami Hada no Jutsu i odrazu z tego Kami Shuriken no Jutsu rzucając w rpzeciwnika shurikenami z origami, by odciągnąć jego robaki. Odrazu zrobiłam Kawarimi no Jutsu z klonem obok niego, który był na przeciw i zaatakowałam prawą ręką Harichakrą i odrazu lewą Nemuri., jednoczęsnie nie czekając na efekt wyciągnęłam kunai prawą ręką i starałam się mu go wbić w serce. Odrazu mając w zanadżu Kawarimi no Jutsu i Byakugan Shiro.

Nizari Asneri - 2010-02-03, 13:26

Jabba:
Wszystkie dziewczyny zniknęły. Były to iluzje.

Katrin:
-Mamy, a co?
Zapytał po chwili dodając:
-Nie oddamy go wam.
Powiedział bez zamiaru ataku.

Amira:
Shurikeny zraniły go lekko w ręce. Gdy tylko się teleportowałaś on odrzucił cię robalami. Po chwili robale wróciły i uformowały 2klony które od razu ruszyły do ataku.

Amira Uzuki - 2010-02-03, 13:34

- To dopireo 1 cześć mojego planu. Więc narazie wszystko idzie dobrze. Szybko stworzyłam 4 klony poprzez Bunshin no Jutsu, by na nie się rzuciły klony z robali i biegniemy wszyscy atakując. 2 klony robią wslizg a ja z 2 wyskakuję do góry przeskakują je. Gdy jego klony są zajęte Iluzjami moimi. Szybko rzucam w niego kunaiem z notką wybuchową, gdy uniknie i gdy będzie dym zmieszany z moim Kirigakure n Jutsu Wyskakuję z 1 klonem do góry a drugi stara się go podciąć dla zmyłki, zanim się skapnie że to iluzja kopnę go Konoha Senpuu w celu odrzuceniu go na moją pułapkę robiąc wielki wybuch i kończąc walkę, ale dla pewności Gdy dym będzie po wybuchu dorzucam tam jednego Kunaia z notką. Nie tracąc czujności staram się go wypatrzeć za pomocą Byakugana i przygotwane mam Kawarimi ale czuje się pewnie, i nie widzi mi się by taki atak przeżył.
Katrin Uchiha - 2010-02-03, 13:35

Spojrzałam z irytacją na chłopaka.
-A czy ja cię proszę o oddanie go nam? - Zapytałam starając się odwrócić jego uwagę rozmową.- To pewne, że żaden prawdziwy shinobi nie podda się bez walki. -Powiedziałam barwnie gestykulując. "Co z tym gościem jest nie tak? Czemu nie chce walczyć?" - Myślałam. Rzuciłam kunai z kartką wybuchową w stronę psa, starając się rozproszyć jego właściciela. Powinno go obchodzić to, co się stanie z jego pupilem. W tym czasie Tsu zakradał się od tyłu, naskakując na przeciwnika.
- Bansho Shou!- Krzyknęłam gdy tylko rzucona przeze mnie broń, dotarła do celu.

Itami Kuragari - 2010-02-03, 13:37

"Hmm a więc to tak" pomyślał niepewnie Jabba rozglądając się. Po chwili usiadł na ziemi mówiąc:-Dobra wygrałaś dobij mnie. Naprawdę jednak przywizał łańcuch ze swojej rękawicy do kosy, którą odrzucił. Gdy tylko dziewczyna wyjdzie z krzaków ten pewnym ruchem przetnie ją pociągając łańcuch z kosą. Gdyby coś poszło nie tak ma w zanadrzu kawarami
Nizari Asneri - 2010-02-03, 13:48

Amira:
Klony zostały bez problemu rozwalone przez klony z robali. Gdy tylko klony zniknęły zaatakowały. Ty dzięki Byakugan Shiro obroniłaś się. One jednak dalej atakują.

Katrin:
Pies odskoczył razem z właścicielem.
-Nie chciałem walczyć, ale jak wolisz.
Powiedział po czym rzucił 3kunai.

Jabba:
Przeciwniczka dalej nie wychodziła.

Katrin Uchiha - 2010-02-03, 13:59

-Heh, zabawne. Nie chciałeś walczyć? To co? Na herbatkę mnie zaprosić?- Uśmiechnęłam się złośliwie, aktywując Sharingan. W tym wypadku już nie było sensu bawić się w podchody. Wykonałam Bunshin no Justu. Dwa klony dla zmyłki, biegły ze mną na przeciwnika. W ostatniej chwili przed atakiem, wykonałam Kirigakure no Jutsu, utrudniając obronę chłopakowi, a potem Shunshin no Jutsu, pojawiając się za młodym shinobi i kopiąc go Dainamikku Entorii. W tym samym czasie, mój tygrys ruszył na psa, szczerząc groźnie zęby i prezentując ostre pazury. W walce wręcz miałam spore szanse, ale dla pewności po wykonanym ataku, użyłam Shunshin no Jutsu, przenosząc się parę metrów dalej. Kazałam Tsu się wycofać, a sama rzuciłam kunai z notką wybuchową w psa.
-Bansho Shou- Mruknęłam

Amira Uzuki - 2010-02-03, 14:00

Szybko wyskoczyłam go góry atakując jednego klona Konoha Senpuu kopiąc go na drugiego i jednocześnie odskakując i rzucając w nich kunai z notką wybuchową. Gdy je pokonam tworzę 4 klony, poprzez Bunshin no Jutsu i zaczynam atak na gównego przeciwnika, schowałam się z 2 klonami na drzewie, poprzez mgłę nie zauważył mnie. 2 Klony biegną bez pośrednio na niego, starając się go zmylić. Szybko rzucam w niego kunaiem z notką wybuchową z góry, gdy uniknie i gdy będzie dym zmieszany z moim Kirigakure n Jutsu Wyskakuję do góry a 2 klony biegną na niego dla zmyłki, zanim się skapnie że to iluzja kopnę go Konoha Senpuu w celu odrzuceniu go na moją pułapkę robiąc wielki wybuch i kończąc walkę, ale dla pewności Gdy dym będzie po wybuchu dorzucam tam jednego Kunaia z notką. Nie tracąc czujności staram się go wypatrzeć za pomocą Byakugana i przygotwane mam Kawarimi ale czuje się pewnie, i nie widzi mi się by taki atak przeżył.
Itami Kuragari - 2010-02-03, 14:09

-Dobra wykonam coś dla znaki, że się poddaje- powiedział Jabba wbijając sobie kunai w rękę. Dzięki odporności jaką dawał jej jashin to nawet nie bolało. Jeśli przeciwniczka dalej nie wychodzi wdrapuję się na szczyt drzewa by ją wypatrzeć

Ps. no cóż nie mam się jak teraz rozpisywać

Nizari Asneri - 2010-02-03, 14:25

Katrin:
Po chwili przeciwnik ze swoim psem użył Gatsuuga.

Amira:
Atak się udał. Gdy tylko dym opadł przeciwnik dalej stał. Był cały rozszarpany. Ale nie krwawił. Były tylko robale. Po chwili pojawił się za tobą i przyłożył kunai do gardła.
-Dawaj zwój.

Jabba:
Z krzaków wyleciały miliardy ostrych jak brzytwa płatków róży.

Itami Kuragari - 2010-02-03, 14:33

"Dobra albo jej się nudzi albo nieźle ze mnie ciśnie" powiedział Jabba i wykonał kawarami koło miejsca, z którego wyleciały płatki róż. Gdy tylko odnajdzie dziewczynę, aktywuje sharingani rozpocznie krwawą walkę. Najpierw się schowa i wykona bunshin no jutsu, a następnie gdy walka z klonem się rozwinie Jabba wbije kunai z notką wybuchową w ziemią koło dziewczyny i używając shunshin oddali się od wybuchu. Gdyby to nie poskutkowało wykona Gairaishuu Kaiatari przecinając ją na pól, a gdyby i tego uniknęła wykona chaotyczną masę cięć kosą. Gdy tylko jego przeciwniczka ujdzie do krainy Jashina chłopak złoży ją w ofierze i pójdzie pomóc Amirze, której walka decydowała o naszym powodzeniu
Amira Uzuki - 2010-02-03, 14:35

- Myślisz, że przegram z kimś takim jak ty? mówiłam ironicznie, odrazu po tym nie potrzebując rąk wykonałam Utusemi no Jutsu, robiąc mu potężny chałas w głowie, nie do wytrzymania, gdy lekko opuści uścisk, szybko zrobię piecżecie, szybko się wyrwę, wypluję za niego Suiton Mizuame Nabara i obróce atakując Harichakrą w serce prawą ręką i obracam się o 360 stopni i atakuję lewą ręką nemuri a 2 kunaiem celując w serce. Starając się go zabić lub wepchać w pułapkę, kończąc to. Cały czas będąc gotowa użyć raz jeszcze kawarmi no jutsu lub Byakugan Shiro. Wiedząc, że muszę wykonać moje następne stretegie co mnie ucieszyło bo wiedziałam, że wreszcie trafił się przeciwnik, godny uwagi.
Katrin Uchiha - 2010-02-03, 14:40

Kazałam Tsu natychmiast ukryć się za drzewem, a sama wykonałam Kirigakure no Jutsu, utrudniając przeciwnikowi wykonanie ataku. Potem przeniosłam się w bezpieczniejsze miejsce za pomocą Shunshin no jutsu. Z gałęzi jednego z drzew, obserwowałam poczynania shinobi, szykując kolejny plan. -" Jestem pewna, że to ktoś z Inuzuka. Właściciel jest bardzo związany emocjonalnie ze swoim psem, co można wykorzystać. Hm...na początek wykonam Utsusemi no Jutsu na psie. Chłopaka zatrzyma Tsu. Korzystając z chwilowej dezorientacji wrogiego zwierzaka, wezmę żyłkę i okrążę psa. To powinno go unieruchomić. Jeżeli mój przeciwnik jest dobrym właścicielem, to powinien zrobić wszystko dla dobra swojego pupila."- Wyskoczyłam z ukrycia, wprowadzając plan w życie.
Nizari Asneri - 2010-02-03, 14:48

Jabba:
Przeciwniczki nie było. Była tylko kupka płatków róży. Po chwili powiał wiatr, a pod nią była notka która wybuchła odrzucając cię na drzewo.

Amira:
Przeciwnik użył kawarimi i zniknął.

Katrin:
Przeciwnik chybił. Gdy tylko się zatrzymał użył Gijyuu Shikyaku no Jutsu Ninpou i od razu po tym Juujin Bunshin. Po chwili obaj się pobiegli w obie strony.

Amira Uzuki - 2010-02-03, 14:59

- Ważne, że się uwolniłam. Czas na 2 strategie. Najlepsza wykorzystam w ostateczności. powiedziała sama do siebie. Szybko starałam się go wypatrzeć Byakuganem jak tak się stanie, chowam się za drzewem, wiedziałam, że mgła mnie ukryje. Szybko zrobiłam pieczęcie i wykonałam Suiton Mizuame Nabara, zaraz za tym Suiton Ni-Doru no Jutsu. Zrobiłam Kawarimi za niego nadal będąc za drzewami. Swotrzyłam 5 klonów, i wykonałam na nowo Utusemi no Jutsu, gdy straci orientację lub zacznie używać Kai szybko biegnę z klonami do okoła niego i rzucam raz to kunaiem raz shurikenem i robię to cyklicznie z kawarimi no jutsu tak by nie wiedział, która to ja. Gdy tak było rzuciłam, w pewnym momencie 2 kunaie z notką wybuchową w 2 różne strony, odrazu wyskoczyłam i przyciągłam do siebie kunaie tworząc wielki wybuch. Nie tracąc czasu stworzyłam na nowo 4 klony i weszłam w wodę zaraz za nim, cały czas patrząc i widząc, że to prawdziwy on a nie jakiś z jego klonów. Gdy przeżyje wcześniejszy atak moje klony biegną na niego i gdy się cofnie wynurzę rękę i zablokuje jego tanketsu w nodze, uniemożliwiając mu dalszą drogę. Szybko odskoczyłam kopiąc go Konoha Senpuu na Mizuame Nabara i odrazu zrobiłam pieczęcie Tygrysa i Użyłam Suiton Ni-Doru no Jutsu. Wiedziałam, że przed tym atakiem nie da się obronić, a jeżeli zastosuje Kawarimi to i tak zasięg tej techniki go zabije.
Katrin Uchiha - 2010-02-03, 15:06

"Jest szybszy"- To pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy, gdy tylko ruszyli. W tym wypadku walka wręcz byłaby ryzykowna, więc dalej starałam się trzymać wrogów na pewien dystans. Od razu wykonałam Kirigakure no Jutsu, by utrudnić im przeprowadzenie ataku. Wyjęłam z kabury cztery sztuki broni i używając Kokohi no Jutsu, zamieniłam to w kunai i rzuciłam w jednego z przeciwników. Ponieważ wróg widział zmierzającą w jego kierunku broń, zapewne przygotował się do jej odparcia, ale zamiast spodziewanego kunai, w ostatniej chwili pojawiły się shuriken, utrudniając obronę. Wokół siebie rozsypałam wszystkie Makibishi. To powinno ich spowolnić. Wykonałam znów Utsusemi no Jutsu i rzuciłam w stronę jednego przeciwnika eksplodujący granat, łapiąc drugiego w Saiminjutsu i sugerując mu, by zaatakował swojego towarzysza.
Itami Kuragari - 2010-02-03, 18:12

"Dobra albo mi się zdaję albo przegrywam" pomyślał pełen sarkazmu Jabba odklejając się z drzewa. Musiał wy myśleć plan. Dziewczyna trzyma go na dystans, więc musi jak najszybciej ją znaleźć. Za pomocą techniki dekata ki wszedł na sam szczyt drzewa, wypatrując wszelkich ataków i jakichś śladów tej dziewczyny. Gdy tylko ją namierzy atakuję ją kilkoma cięciami kosą, a jeśli mu się to nie uda, to zamienia się w ptaka i penetruje okolice
Nizari Asneri - 2010-02-03, 20:43

Amira:
Po chwili przeciwnik padł na ziemię

Katrin:
Przeciwnik się nie pojawiał.

Jabba:
Znalazłeś dziewczynę i po ataku kosą ona rozpadła się na płatki róż.

Itami Kuragari - 2010-02-04, 10:30

"Co to jest za dziecko-kwiat. Potomki hipisów" pomyślał Jabba widząc stertę liści i odskakując jak najdalej. Nagle Jabbe oświeciło. A co jeśli ona się szybko porusza? W tedy wystarczyło by ją złapać. Uchiha aktywował więc sharingana i zaczął wypatrywać dziewczyny z czubka drzewa. Gdy tylko będzie w stanie ją uderzyć zrobi to mocnym uderzeniem kosą za pomocą niedawno nauczonej techniki Gairaishuu Kaiatari
Amira Uzuki - 2010-02-04, 13:49

- Jabba, Katrin udało się, mamy zwój Nieba! powiedziałam do nich wyciągając go od martwego przeciwnika i kładąc obok zwóju ziemi. Widząc, że Katrin straciła ze wzroku swojego przeciwnika postanowiłam pomóc jej znajdując go swoim Byakuganem. Gdy się to uda szybko informuję Katrin o danym położeniu wroga, jednocześnie przygotowuję Suiton Mizuame Nabara oraz, pułapkę z żyłek i notki wybuchowej pare metrów od niego tak by tego nie zauważył, by Katrin w to nie wpadła wykonuję Utusemi no Jutsu i mówie jej o planie. Tworzę 4 Klony i szybko robię Kawarimi no Jutsu za przeciwnika i atakuję go Harichakrą a klony biegną na niego na przeciw. Gdy się nic nie uda wyskakuję do góry i staram się go kopnąc Konoha Senpuu wrzucając go na pułapkę. Później czekam na ruch Katrin.
Katrin Uchiha - 2010-02-04, 14:36

Skinęłam lekko głową w podzięce, w stronę Amiry. Jeśli jej się udało namierzyć wroga, przywołuję gestem do siebie Tsuyori, daję mu całe 40m żyłki i proszę, by poszedł przeciwnika od drugiej strony. Sama wykonuję Shunshin no jutsu, przenosząc się na widok, zwracając na siebie uwagę. Korzystając z Sharingan, dzięki Saiminjutsu, namawiam wrogów, by nie wykonywali większych ruchów. Staram się ich sparaliżować. Tworzę trzy klony i robię zamieszanie, w czasie którego każę jednemu z Bunshin, by symulował, że biegnie w stronę nieprzyjaciół, przygotowując się do wykonania Taren Ken, jednak w ostatniej chwili przed atakiem znika w kłębie dymu, a prawdziwa ja stoję na pobliskim drzewie, kryjąc się w gałęziach wytworzonych dzięki Kokohi no Jutsu. Daję tygrysowi dyskretny znak, by zaczął biec i wykonuję Utsusemi no Jutsu, w celu zdezorientowania wroga. Biorę jeden koniec żyłki od Tsuyori i razem, biegnąc w przeciwnych kierunkach, okrążamy przeciwników i unieruchamiając ich.
Gdyby plan się nie powiódł, każę Tsu natychmiast się wycofać, a sama wykonuję Kawarimi, przenosząc się w bezpieczniejsze miejsce i obmyślając kolejną strategię.

Nizari Asneri - 2010-02-04, 21:05

Jabba:
Gdy zacząłeś ciąć kosą w przeciwniczkę ona odskoczyła, obróciła się na ręce i rzuciła 2kunai.

Amira:
Wypatrzyłaś ich szybko (Shinobi'ego i psa). Biegli oni na Katrin. Nie wiedziałaś który to oryginał. Gdy tylko się zbliżyli użyli Gatsuuga i jeden poleciał na Ciebie, a drugi na Katrin.

Katrin:
Patrz do Amiry ;]

Amira Uzuki - 2010-02-04, 21:25

Szybko robię Kawarimi no Jutsu. Gdy się uda ominąc atak przeciwnika, tworzę razem z Katrin po 2 klony, które begną na przeciwnika, jednocześnie chowam się za krzaki i przygotowuję Suiton Ni-Doru no Jutsu. Gdy skończę wtedy Katrin atakuję go Saiminjutsu i jednocześnie z nia atakuję go Harichakrą, wrzucając na pułapkę z żyłek tworząc wybuch. Odrazu gdy wyjdzie z tego cało rzucam w jego kierunku Kage Shuriken no Jutsu, w momencie kiedy Katrin używa na nim Saiminjutsu. Gdy następny atak Katrin wychodzi po jej myśli szybko razem z nią przebijamy go kunaiem w serce. Gdyby znowu jakimś cudem wyszedł cało Katrin idzie pomóc Swojemu tygrysowi, a ja rzucam 2 kunaiami połączonymi żyłką w 2 różne strony i przyciągając je dla zdobycia chwili czasu. Gdy Katrin razem z tygrysem udają się w bezpieczne miejsce ja dołączam do nich za pomocą Shunshin no Jutsu i atakuję wcześniej przygotowaną techniką Suiton Ni-Doru no Jutsu, nie dając im okazji do obrony i zabijając go razem z psem, dzięki swojemu zasięgowi.
Itami Kuragari - 2010-02-05, 13:36

Jabba szybko spróbował uniknąć dwa kunai, a następnie zaatakować dziewczynę kosą.
-To nie ma sensu już zdobyliśmy zwój- powiedział wykonujac kolejne zamachy. Aktywował sharingana by lepiej dostrzegać ruchy przeciwniczki. Spróbował również nakłonić ją do uskoku w miejsce, gdzie chłopak będzie mógł szybko i łatwo ją ugodzić

Katrin Uchiha - 2010-02-05, 15:16

Wykonałam Kawarimi no jutsu, próbują uniknąć ataku. Spojrzałam na Amirę. Stworzyła dwa klony. Poszłam za jej śladem. Dla zmyłki przemieniłam się w nią dzięki Henge no Jutsu. W tym czasie Tsuyori starał się zająć drugim przeciwnikiem. Widząc, że koleżanka z drużyny znika w cieniu drzew, staram się wykonać Saiminjutsu i sugerowałam wrogowi, by zmniejszył czujność. Wtedy daję szanse Amirze, by zaatakowała Harichakrą, z nadzieją wrzucenia go na pułapkę tworząc wybuch. Jeśli przeciwnikowi uda się uniknąć naszego ataku, znów użyję Saiminjutsu, wprawiając go w stan chwilowego otępienia. To doskonała szansa dla koleżanki z drużyny. Może teraz wykonać Kage Shuriken no Jutsu. Gdyby tylko to się udało, doskakujemy do niego i przebijamy razem jego serce kunai. Jeśliby jakimś cudem przeżył, przenoszę się za pomocą Shunshin no jutsu do drugiego wroga, pomagając Tsu. Wykonałabym na nim Kirigakure no Jutsu i bez zbędnych przedłużeń, zaatakowałabym Dainamikku Entorii. Po wykonaniu ataku, razem z tygrysem bezzwłocznie ucieklibyśmy na bezpieczną odległość, znając plan Amiry.
Nizari Asneri - 2010-02-05, 15:22

Jabba:
Przeciwniczka jakimś cudem unikała ataków. Nigdy nie widziałeś takiej zręczności, szybkości i płynności w unikach. Po chwili znów na jej miejscu pojawiły się płatki róż, a ona pojawiła się trochę przed tobą. Wystawiła ręce i z jej rękawów wyleciała fala zaostrzonych płatków róż.

Dziewczyny:
Pokonałyście przeciwnika. Przeciwnik został wrzucony przez Amire na pułapkę z notkami. Drugi odmienił się w psa który został pokonany przez Tsuyori.

Itami Kuragari - 2010-02-05, 15:35

"Teraz przydało by się jutsu katon albo jakieś robactwa" pomyślał Jabba w próbie uniknięcia ataku. Jego przeciwniczka byłą bardzo zręczna, więc zwykłe ataki Taijutsu to zwykłe dokupywanie czasu, aż dziewczyny nie skończą. Dlaczego on musiał zawsze trafić na dziewczyny, które miały jutsu z kosmosu. No ale nic nie mógł sobie teraz pozwolić na to, by przegrać z dziewczyną. Wykonał więc kilka Bushinów, z którymi się wymieszał. Gdy jego przeciwniczka straci orientację od razu próbuje wycofać się z tłumu i schować sie za drzewem. Gdy już wszystkie iluzje pyffnom od jej ataków Jabba wykorzysta chwilę zaskoczenia używając kirigakure no jutsu i atakując ją kosą prosto w głowę
Amira Uzuki - 2010-02-05, 15:50

Widząc dalszą walkę Jabby, postanawiam mu pomóc, gdy jego ataki nie odniosą skutku szybko, przygotowuję Suiton Ni-Doru no Jutsu i z zaskoczenia atakuję ją Harichakrą Shinchou z daleka, jednocześnie robię Kawarimi no Jutsu do niej i atakuję Jyuukenem w twarz, nie czekając na efekt odrazy wyciągam drugą ręką kunaiai staram się przebić ją. Gdy nic jej to nie zrobi spowrotem wracam na swoje stare miejsce i szybko przypominam sobie o jednej z pułapek wodnych. Wykonuję odrazu Suiton, Zairu no Jutsu, zostawiając sobię jedną linę przy sobie i atakuję czteroma w nią starając się zaprowadzić ją na Mizuame Nabara. Gdy się to nie uda rzucam w 2 kierunku kunai z notką wybuchową, aktywując jednoczęśnie Suiton Ni-Doru no Jutsu, zabijając ją tym atakiem.
Katrin Uchiha - 2010-02-05, 16:10

Odetchnęłam z ulgą gdy tylko przeciwnik padł na ziemię. Tsuyori siedział przy mnie odpoczywając po męczącej walce.
-Dobrze się spisałeś.- Pochwaliłam. Zaraz jednak znów stanęłam w pozycji obronnej, przecież nadal toczyła się jeszcze jedna walka. Widząc jak Jabba męczy się z tą dziewczyną, podobnie jak Amira, postanowiłam pomóc. Przeciwniczka wykazywała dużą zręczność, szybkość i precyzję ruchów. By zmniejszyć jej szanse na unikanie ataków, wykonałam Saiminjutsu, tak jak poprzedniego wroga, wprowadzając w stan chwilowego otępienia. To powinno pomóc moim towarzyszom przeprowadzić skuteczniejszy atak.

Nizari Asneri - 2010-02-05, 16:26

Klony zostały szybko zniszczone. Dziewczyna użyła jutsu po którym z jej ciała wyrosły kolce jak u róży z tym, że te były dłuższe i bardziej ostre. Po chwili wykonała następne jutsu i z ziemi wyrosły łodygi odwiązujące ręce i nogi Amiry i oczy Katrin.
-To jest walka moje i tego słodziaka...
Powiedziała uśmiechając się.

Itami Kuragari - 2010-02-05, 16:50

"Hmm ok nie skomentuje tej wypowiedzi" przyszło na myśl Jabbie chowając się za pomocą kirigakure no jutsu. Następnie za pomocą łańcucha w rękawicy spróbował obwiązać dziewczynę, po czym zaatakować ją kosą. Nie jest to jednak sekret tego planu. chłopak spodziewa się, że atak zostanie odparty, dlatego przy ciosie dziewczyny Jabba wykonuje kawarmi z zostawionym wcześniej u jej stóp kunaiem, a następnym nożem przebija jej tętnicę szyjną
Amira Uzuki - 2010-02-06, 19:49

- Nie ciekawie to wygląda. powiedziałam do siebie, lekko zła. Wiedziałam, że w jakiś sposób muszę się wydostać, ale nie miałam pomysłu w jaki. Nagle sobie przypomniałam o czymś. Nie używając rąk wykonałam technikę Utusemi no Jutsu na Katrin i powiedziałam, żeby wykorzystała ostre pazury Tsu, by nas wydostał z tego czegoś. Jednocześnie miałam jeden sposób na wydostanie się. Włączyłam Byakugana i widziałam linię chakry przechodzącą przez to coś. Skupiłam się i nie ruszając rękami użyłam Harichakrę Shinchou, by przeciąć chakrę tego chwasta.
Katrin Uchiha - 2010-02-06, 20:12

W chwili, gdy te chwasty nas oplotły, Tsuyori, jako mądry kotek, zdążył odskoczyć. Dziewczyna złapała tylko mnie i Amirę. Mruknęłam nieco zirytowana. Dać się złapać jednej dziewczynie. Mogła spokojnie powiedzieć, żebyśmy się nie wtrącały… Nagle poczułam się jak w Genjutsu. Utsusemi… Usłyszałam dziwne szmery, a potem cichy głos koleżanki z drużyny. „Co? Acha. Przecież wiem.- Analizowałam słowa Amiry- „Ale to coś na moich oczach jest wkurzające!” –
-Tsu, pośpiesz się!- Syknęłam mając dosyć bezradności.

Nizari Asneri - 2010-02-06, 21:02

Gdy wystrzeliłeś łańcuch przed nią powstała ściana z płatków róż która zatrzymała łańcuch. Po chwili dziewczyna z każdej strony została ogrodzona. Z góry również. Dziewczyny się wydostały.
Itami Kuragari - 2010-02-06, 21:14

-Dobra dziewczyny trzeba się przebić- powiedział Jabba na chwilę odpoczywając. Żałował, że nikt w jego drużynie nie miał Katonu. Nagle jednak coś sobie uświadomił. A co jeśli jej moc bierze się z otaczających ją roślin. Aktywował więc boufuu kikou, i zaczął rozgrzebywać ziemię wokół klatki dając dziewczynom wolną rękę
Katrin Uchiha - 2010-02-07, 12:42

Uradowana, że znów wszystko widzę, zaczęłam analizować sytuację. -"Więc tak, dziewczyna najwyraźniej nie ma zamiaru się poddać, a w dodatku wykazuje chęć walki tylko i wyłącznie z Jabbą, ale nie wypada zostawić samemu sobie kolegi z drużyny. Jedynym rozwiązaniem jest mu dyskretnie pomóc, unikając przy tym o ile to możliwe, kontaktu z roślinami. "- Odskoczyłam w cień drzewa, które wytworzyłam za pomocą techniki Kokohi no Jutsu i zawołałam Tsuyori. Oboje udawaliśmy, że walka nas nic nie obchodzi i tylko odpoczywamy po skończonym pojedynku. Tak na prawdę aktywowałam Sharingan spuszczając głowę tak by włosy zasłoniły mi oczy. Znów wykonałam Saiminjutsu próbując 'namówić' dziewczynę, by zburzyła swoją różaną ścianę, lub gdy to już wcześniej udało się Jabbie, po prostu starałam się ją lekko sparaliżować. Zmusić jej organizm do wolniejszego działania.
Amira Uzuki - 2010-02-07, 14:16

- Udało się. powiedziała lekko zadowolona, wiedzac, że i tak sytuacja nie jest za ciekawa. Wzięłam przykład z Katrin choć wolałam walczyć niż bawić się w podchody, ale nie miałam wyjścia. Schowałam się za drzewem na przeciw Katrin. Cały czas myślałam gorączkowo jak w tej sytuacji pomóc. Katrin była w swoim żywiole bo nie musiała się zbliżać, a ze mną jest odwrotnie. Nie tracąc zimnej krwi, wpadłam na pomysł pomocy. Szybko wykonałam Kami Hada no Jutsu, z czego zrobiłam 10 Kami Shuriken no Jutsu i nakleiłam na nie notki wybuchowe.
- Ogień nie trudno zrobić. powiedziałam do siebie pod nosem. Szybko rzuciłam Origami w w 10 różnych stron, powodując wybuch tak by nie trafić ani Katrin ani Jabby. Po chwili widziałam jak każda roślina zaczeła się spalać. Jednocześnie gdy się wszystko paliło szybko okrążyłam całe nasze miejsce walki, żyłkami na których były notki wybuchowe.
- Jabba teraz masz szanse, jej rośliny się nie przydadzą. A ucięc nie ma jak. krzyknęłam do niego, włączyając Byakugana i szykując się do walki.

Nizari Asneri - 2010-02-07, 19:56

Jabbie nie wyszło. Katrin nie mogła użyć swojego jutsu gdyż przeciwniczka ciągle była w swoim bunkrze. Amira zapaliła kilka drzew i rozmieściła żyłki z notkami...
Itami Kuragari - 2010-02-07, 20:02

Dobrze więc to nie to- powiedział Jabba patrząc na klatkę i przykleił do niej kilka notek, a następnie spróbował wejść pod ziemię i pod miejsce, gdzie znajdowała się przeciwniczka też kilka podłożył. Następnie oddalił się i zdetonował wszystko
Amira Uzuki - 2010-02-08, 11:34

Widząc plan Jabby, szybko odskoczyłam by nie oberwać. Widząc cały czas dym po wybuchu spowodowanym przez Jabbe, nie czekając na efekt szybko rzuciłam Kage Shuriken no Jutsu, na której były 2 notki wybuchowe. Jednocześnie atakując ją (automatycznie) Suiton, Zairu no Jutsu, by liny ją złapały i obwiązały. Jednoczęsnie gdyby chciała się wyrwać szybko z tej wody robię Suiton, Mizuame Nabara i unieruchamiam ją.
Katrin Uchiha - 2010-02-08, 15:09

Słysząc wybuch odruchowo odskoczyłam zasłaniając uszy i mrużąc oczy. Tsuyori najeżył się i również starał się uniknąć lecących w naszą stronę odłamków. Przeniosłam się nieco dalej od miejsca walki, starając się wszystko przekalkulować w spokoju. -"Nie znam za dużo technik, które mogłyby się przydać w tej sytuacji."- Pomyślałam krzywiąc się.-"Mogę ewentualnie użyć Bansho Shou, ale przecież Amira z Jabbą świetnie sobie radzą z rozwalanie terenu wokół. "- Postanowiłam jednak im pomóc jak tylko mogłam. Jeśli Jabbie udało się zniszczyć mur chroniący przeciwniczkę, użyłam najpierw Hidoi no jutsu by przestraszyć dziewczynę, a potem Utsusemi no Jutsu, by zdezorientować ją i ułatwić Amirze przeprowadzenie ataku.
Nizari Asneri - 2010-02-08, 15:13

Atak się powiódł. Przeciwniczkę rozsadził wybuch Shurikenow Amiry.
Amira Uzuki - 2010-02-08, 15:21

- Udało się. powiedziałam siadając na ziemie zmęczona
- Teraz musimy się udać do wieży. powiedziałam do reszty drużyny tak oczywistą rzecz. Po chwili wstałam wsadziłam 2 zwoje obok siebie do saszetki i byłam gotowa do dalszej drogi.
- Widać z tąd ją. Macie siłe iść? zapytałam martwiąc się.

Katrin Uchiha - 2010-02-08, 15:52

-Tak…-Mruknęłam rozglądając się uważnie dookoła.
- Nawet jeśli udało nam się pokonać tych przeciwników, nie znaczy to, że jesteśmy zupełnie bezpieczni. Nadal musimy być czujni.- Przypomniałam.
- Tu może roić się od pułapek.- Powiedziałam głaszcząc tygrysa po głowie.

Itami Kuragari - 2010-02-08, 16:08

-Tak już idę- powiedział Jabba i złożył ofiarę ze wszystkich swoich przeciwników w kręgu Jashina. Następnie ruszył za dziewczynami- Masz rację Katrin. Na szczęście nasza Amira wszystko wykryje-dodał dając znak Amirze, by użyła byakugana do wykrywania pułapek
Nizari Asneri - 2010-02-08, 16:10

Jabba: +60pkt. Jashina.

Amira nie widziała pułapek.

Itami Kuragari - 2010-02-08, 16:12

-Dobra chyba można ruszyć- powiedział zbliżając się do wieży, jednak cały czas uważając na wszelakie pułapki
Katrin Uchiha - 2010-02-08, 16:23

Cały czas uważnie się rozglądając, ruszyłam przed siebie. Cieszyłam się, że wreszcie udało nam się zdobyć drugi zwój. Jesteśmy już krok bliżej sukcesu. Nadal jednak obawiałam się tego co czeka nas dalej. Na pewno nie wszyscy zostaną Chuuninami. Co z resztą? Zginą? Tak się zamyśliłam, że straciłam czujność i gdyby nie szybka reakcja Tsu, wyłożyłabym się na ziemię.- Zginęłabym bez ciebie.- Zażartowałam podpierając się tygrysa.
Amira Uzuki - 2010-02-09, 18:26

- Jak narazie wszystko bezpiecznie. powiedziałam cały czas rozglądając się Byakuganem do okoła.
- Oby nikt więcej się nie pojawił, nie mam ochoty znowu walczyć. powiedziałam robiąc minę męczennika. Co chwile spoglądałam cały czas na wieże i widziałam, że się zbliżamy do końca, cały czas myśląc co będzie dalej.

Nizari Asneri - 2010-02-09, 21:24

Doszliście do wierzy. Egzamin zakończony powodzeniem ;]


Gratuluje


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group