Konoha Gakure
Wkrocz i zostań częściom świata Shinobi.

Ranga C - Poszukiwanie sprawców

Hisato Nara - 2010-08-29, 19:53
Temat postu: Poszukiwanie sprawców
Gdy już doszedłem do uliczki z sklepami spożywczymi, zacząłem się rozglądać za podejrzanymi. Gdy już się rozejrzałem zacząłem pytać sklepikarzy o te podejrzane napady, które się powtarzają i czy przypuszczają kto to mógłby być zdolny do napadów na sklepy, i czy nie zostawił jakiś śladów po kradzieżach, i czy ktoś nowy w dzielnicy ze sklepami spożywczymi, który wyglądał by bardzo podejrzanie.
Simeon Kaguya - 2010-08-29, 20:33

Wyruszyłeś z pod biura Hokage, po chwili dochodząc do dzielnicy ze sklepami. Było ich pełno, tak jak w zwykłej kupieckiej ulicy. Nic ciekawego nie znalazłeś.
Hisato Nara - 2010-08-29, 21:39

-"Hmm może coś ominąłem, będę musiał przeszukać wszystkie kąty"-Powiedział, żałując że nie nauczył się Sumi Hebi.
Wziąłem się za szukanie przeszukałem dachy, za sklepami, po prawej i lewej stronie sklepu, nawet w najmniejszych kątach po dwa razy gdybym coś ominął. I poszedłem do sprzedawców pytając się czy na pewno nikogo nie podejrzewają w tej sprawie.

Simeon Kaguya - 2010-08-30, 08:21

Przeszukując dachy kupcy patrzyli na Ciebie jak na idiotę, niektórzy się z tego śmieli, inni byli wyraźnie zirytowani Twoim zachowaniem. Gdy zacząłeś pytać sprzedawców, jeden z nich odpowiedział:
- Idź do końca uliczki i skręć w prawo. Tam jest taki mały sklepik z owocami, który cieszy się sporym zainteresowaniem. To tam było ostatnio włamanie.

Hisato Nara - 2010-08-30, 09:24

-Podziękowałem sprzedawcy za drobne informacje w tej sprawie. Gdy już wyszedłem ze straganu, i poszedłem do końca uliczki "że gdzie ja miałem tera skręcić, nie potrzebnie ziewnąłem, jak sprzedawca mi tłumaczył". Dobra skręcę w lewo przeciwieństwo prawej nogi którą dzisiaj wstałem. Gdy zobaczyłem mały stragan z owocami w którym jest podobno jakieś zainteresowanie. Wszedłem powiedziałem dzień dobry i zacząłem pytać sekretnie sprzedawce, o ostatnie włamanie, czy nie zostawił jakiś śladów lub czy ktoś nowy nie zainteresował się czymś "chociaż to są same owoce nic ciekawe moim zdaniem, no chyba że jakiś biedak". Więc jak z tymi poszlakami?
Simeon Kaguya - 2010-08-30, 09:29

Jakie włamanie? Co ty człowieku pieprzysz? Kolejne dziecko szukające rozrywki... - skwitował Cię niemile, po czym wskazał ręką na drzwi wejściowe dodając : Wynocha!
Widocznie staruszek nie był dziś w najlepszym humorze.

Hisato Nara - 2010-08-30, 09:39

-Jestem Shinobi z wioski Konoha, więc co z tym włamaniem "może tera mi coś mowie jak powiedziałem że jestem Shinobim z Konoha, i mam nadzieje że się uspokoi bo go złapie w moje jutsu i wtedy będzie musiał mi coś powiedzieć". Więc jak pan się uspokoi, czy ja mam pana uspokoić, bo mam już zły humor, przeszukałem prawie wszystkim kąty w każdym sklepie, ludzie się śmiali i dziwili, więc co pan powie, o tym włamaniu?
Simeon Kaguya - 2010-08-30, 13:26

Na pewno nie oszalałeś? Mój sklep jest stanowczo zbyt mały, aby ktoś chciał na niego napaść. Pomyśl zanim coś powiesz. - mruknął mężczyzna, po czym dodał: Rozejrzyj się. Po co ktoś miałby chcieć mnie okraść... Miał chyba rację, bo sklep wyglądał na dość stary i podniszczony.
Hisato Nara - 2010-08-30, 13:39

-Masz racje ten sklep jest stary i poniszczony, i dowiedziałem się że ten sklep został ostatnio obrabowany "ale coś mi nie pasuje, albo ten staruszek coś ukrywa albo tamten staruch coś mnie okłamał, będę musiał się cofnąć do tamtego starszego pana". Pożegnałem się podejrzanie patrząc na starucha bo po co miał by ukrywać że został okradziony. Gdy facet stracił ze mnie punkt widzenia szybko zaszedłem za stragan by go przeszukać. (Jeżeli coś znalazłem zostaje tu i pokazuje dowód facetowi, jeżeli nie wracam do tamtego starucha co mi kazał tu przyjść)
Simeon Kaguya - 2010-08-30, 14:48

Nic ciekawego nie znalazłeś, więc cofnąłeś się do sprzedawcy, który kazał Ci tu przyjść.
- No przecież wyraźnie Ci powiedziałem, że do końca ulicy i na prawo! - wrzasnął, gdy ponownie spytałeś się go gdzie masz iść.

Hisato Nara - 2010-08-30, 14:56

-Że co! Powiedział pan do końca uliczki i skręcić w lewo, A pan mi tera mówi że w prawo!. -Krzyknąłem.
Gdy skończyłem kłótnie, poszedłem do końca uliczki i skręciłem w prawo bardzo z złym humorem przez sprzedawcę gdy zobaczyłem mały stragan z owocami. Podszedłem do sprzedawcy, i spytałem o ostatni napad, czy ktoś nowy się nie pojawił na straganie albo ktoś podejrzanie wyglądający, i czy nie zostawił jakiś śladów po kradzieży.

Simeon Kaguya - 2010-08-30, 18:06

Podszedłeś to sklepikarza, lecz po wykrzyczeniu pierwszej sekwencji, on rypnął cię z ręki tak mocno, że zaliczyłeś glebę. -Trzeba słuchać starszych! - wykrzyknął w Twoją stronę.
Wstałeś, otrzepałeś się i w ciszy pobiegłeś we wskazaną stronę. Musiałeś przełknąć gorycz porażki. Po chwili byłeś na miejscu. To co zauważyłeś spowodowało, że opadła Ci kopara. Wielgachny budynek, wyremontowany, aż dziw, że jedynym jego dochodem są owoce i warzywa.

Hisato Nara - 2010-08-30, 18:20

-Ale wypas stragan, eee raczej ceterum handlowe "mógłbym tu zamieszkać gdyby należało do mnie, i nawet wiem czemu ten sklep napadnięto" Gdy wszedłem do środka zacząłem szukać sprzedawcy, go znalazłem przywitałem się, i przestawiłem że jestem Shinobim z Konoha, że mam odkryć kto obrabowuje tutejsze sklepy spożywcze, i czy ktoś nowy nie pojawił się w dzielnicy, czy nie zostawił jakiś śladów, i czy ktoś nie zaczął się podejrzanie zachowywać, i rozejrzeć się po sklepie.
Simeon Kaguya - 2010-08-30, 19:51

O witam. Nareszcie Hokage raczył zainteresować się sprawami zwykłych ludzi. - rzekła do Ciebie urocza kasjerka, po dodała, że w tej sprawie powinieneś kontaktować się z kierownikiem i wskazała Ci do drogę do jego gabinetu.
Hisato Nara - 2010-08-30, 20:02

-Podziękowałem kasjerce i poszedłem w wyznaczonym kierunku przez kasjerkę do gabinetu kierownika. "Miła osoba tej kasjerki, w końcu wtedy mają więcej klientów, no cóż".
Gdy już dotarłem do Gabinetu na drzwiach napisane było, wstęp nieupoważnionym wzbroniony, przełknąłem ślinę, i zapukałem, wchodząc po sekundzie do gabinetu. Przedstawiłem się kierownikowi ze jestem w sprawie powtarzających się włamań, i ze to miejsce było ostatnio okradzione, i spytałem czy jakiś nowy klient nie pojawił się, w sklepie, i czy nie zostawił jakiś śladów, albo czy ktoś nie zaczął się podejrzanie zachowywać, lub komuś się nie polepszyło w życiu ?

Simeon Kaguya - 2010-08-30, 20:52

Przekroczyłeś wielkie, drewniane drzwi, na których widniał wielki napis: "PREZES", zapukałeś i wszedłeś do środka. Dość duży gabinet, z wielkim na pół pokoju biurkiem, za którym, na okręcanym krześle siedzi szef. Na Twój widok odparł: - Hokage chyba naprawdę jest idiotą! Dając takiego brzdąca, do tak ważnej misji. - rzekł z nutką ironii w głosie, po czym odchrząknął i kontynuował rozmowę: Mam nadzieję, że jesteś zawodowcem i znajdziesz więcej poszlak niż moi ludzie - stwierdził kierownik, wstając i podchodząc do innych, mniejszych drzwi.
To są drzwi do mojego prywatnego sejfu. Gdyby nie szybka interwencja ochrony, zostałby on doszczętnie obrabowany. - przy pomocy specjalnego kodu, którego nie zapamiętałeś otworzył wrota, wchodząc z Tobą do środka. Przeszukaj całe pomieszczenie, może coś znajdziesz. - mruknął niechętnie.

Hisato Nara - 2010-08-30, 21:04

-Gdy wszedłem do sejfu "Ale z niego burak mało zapłacił za misje więc jest rangi C, powiedzieć mu że to misja rangi C, lepiej nie bo jeszcze mnie wyrzuci, i będzie przeklinał na wioskę jakie z nich materialiści, no cóż nie powiem mu". Rozejrzałem się po sejfie wyglądał normalnie, i zrobiłem klony (5 jeżeli jest mały skarbiec, 7 jak średni, 9 jak wielki, a jak super wielki to z 10).
I kazałem im przeszukać sejf, i ze jak coś znajdą to wołać mnie i kierownika "Skoda że nie dali mi psa ninja wtedy by wyczuł jakiś trop, ale przecież psy ninja są tylko po to żeby ścigały jakiegoś zbiega lub coś innego".

Simeon Kaguya - 2010-08-30, 21:47

Ani ty, ani iluzje nic nie znaleźliście. Możesz szukać dalej, bądź zwrócić się do kierownika o pomoc...
Hisato Nara - 2010-08-30, 22:06

Dobra nic nie znalazłem ani moje bunshiny chyba będę musiał poprosić o pomoc kierownika, ale o co. Podszedłem do kierownika ze strachem, bo zaraz zacznie znowu narzekać że jestem jakimś bachorem lub coś, chociaż też bym tak marudził gdybym został okradziony, a zwłaszcza jak ten budynek wygląda jak hotel, bunshinom kazałem przeszukać jeszcze raz sejf robiąc jeszcze dwie iluzje jak mnie nie będzie. Spytałem kierownika o pomoc czekając aż mi odpowie szykując się na przekleństwa jakich jeszcze nie słyszano.
Simeon Kaguya - 2010-08-31, 08:16

Czyli tak jak myślałem. Hokage oczywiście ma gdzieś te wszystkie włamania... No dobra, teraz słuchaj mnie uważnie... - powiedział, przełykając ślinę. Chyba nie dowierzał, że jego plan ma jakiekolwiek szanse powodzenia. Dostaniesz ode mnie 4 moich wykwalifikowanych ochroniarzy. Przy ich pomocy masz złapać złodzieja, a oni już się nim zajmą. Z moich ustaleń wynika, że zbrodniarz atakuję w ustalonej kolejności. Dziś w nocy powinien zaatakować tą małą kawiarnię na rogu. Postaraj się go złapać bez pomocy ANBU, gdyż chętnie sam bym się z nim policzył. - mruknął, i za nim się obejrzałeś stało za Tobą czterech napakowanych ochroniarzy, z kominiarkami na twarzy.
Hisato Nara - 2010-08-31, 08:27

"Ale wielkie stado ochroniarzy" Mam nadzieje ze umieją się kryć, wychodząc z gabinetu odwołałem bunshiny z sejfu, poszedłem do kawiarni, i kazałem zostać ochroniarzom przed wejściem, i powiedziałem sprzedawcy, ze wynikło z moich tropów w tej sprawie ze ta kawiarnia zostanie napadnięta dziś w nocy, proszę zachowywać się normalnie, mam do tego ludzi. Więc normalnie pan wyjdzie z kawiarni zamykając ją, godzinę przez zamknięciem weźmie pan dwóch ochroniarzy i pięć moich bunshinów do środka, i będą się ukrywać do momentu, jak włamywacz podejdzie do nich bliżej. A ja znajdę kąt w którym będę obserwował sklep. "Mam nadzieje ze będzie mocno świecił księżyc, wtedy będę mógł użyć Kage mane no jutsu".
Simeon Kaguya - 2010-08-31, 08:37

Wbiłeś do kawiarni, podszedłeś do sprzedawcy, lecz on nawet nie zareagował na Twoje ostrzeżenie. Dalej przygotowywał komuś kawę, w międzyczasie przyjmując zamówienie. Odparł jedynie: Chyba śnisz, ze zamknę ją dziś później, po czym wrócił do swoich poprzednich zajęć.
Hisato Nara - 2010-08-31, 08:51

Chce pan żeby te włamanie przestały czy nie, i czy ten lokal jest otwarty przez dwadzieścia cztery godziny? Jeżeli tak to nam utrudni sprawę a zwłaszcza przestępca zauważy ze lokal jest otwarty dłużej i ucieknie z miejsca przestępstwa, albo zamknie lokal albo ja pana zmuszę. Więc jaki pan sposób wybiera bolesny czy nie? Albo może pan okrada inne sklepy jak się pan upiera co? Mam jeszcze mnóstwo takich pytań więc jak współpraca czy mam to załatwić siłą, radził bym panu wybrać współpracę bo pomogłem pokonać Jahina, czyli bardzo silnego mordercę który na mnie biegł, bo chciał mnie zabić "To nawet prawda tylko ja pomogłem odwrócić uwagę, a Erom resztą się zajął a mnie super wielka ręka ściskała do póki w mydło się nie zmieniłem, przynajmniej już wiem co robić w takiej chwili".
Simeon Kaguya - 2010-08-31, 09:21

// Oznacz jakoś to, co mówisz, bo tak nic nie zrozumiałem...//

Spójrz na siebie. Czy Ty naprawdę uważasz, że możesz mi grozić? Nie bądź śmieszny. A co do włamania, to moja kawiarnia jest pod stałą kontrolą ze strony ANBU, więc lepiej wyjdź.
- zaczął spławiać Cię facet, jednak wydało Ci się podejrzane to, że nigdzie żadnego zamaskowanego faceta nie widziałeś.

Hisato Nara - 2010-08-31, 09:31

"Nie widzę żadnego zamaskowanych ludzi, coś mi tu śmierdzi, i tak tu zostanę do wieczora" Niech panu będzie, zobaczymy jak pana okradną to już nie będzie kłamał. Razem z ochroniarzami ukryliśmy się w miejscach w których łatwo złapiemy przestępce i poczekaliśmy do wieczora, było strasznie ciemno że nie mogłem zobaczyć gdzie się ukryli ochroniarze "I mam nadzieje ze to nie ochroniarze są tymi przestępcami najwyżej użyje Doton no jutsu i wejdę pod ziemie obserwując lokal."
Simeon Kaguya - 2010-08-31, 10:16

//Jak chcesz obserwować lokal podczas Doton No Jutsu? No chyba, że chcesz zostawić dziurę xD //

Hisato Nara napisał/a:
Razem z ochroniarzami ukryliśmy się w miejscach w których łatwo złapiemy przestępce


Czyli gdzie? Tłumacz dokładniej.


Ochroniarze ukryli się gdzieś przed budynkiem, zaczął zapadać zmrok...

Hisato Nara - 2010-08-31, 10:35

Robi się ciemno mam nadzieje ze ochroniarze się ukryli tam gdzie im kazałem( śmietnik oczywiście ten duży, beczka z owocami, na drzewie). Dobra niedługo powinien się pojawić przestępca który okradnie tą kawiarnie, ale przedtem chyba uduszę właściciela kawiarni niż tamten odważy się okraść go "Chociaż już wolałem kłócić z tamtym kierownika centra handlowego". Zrobiłem bunshina żeby pomógł mi obserwować sklep w końcu co dwie głowy to nie jedna.



//Te Doton to po to gdyby ochroniarze chcieli mi wtłuc a ja bym uciekł, wiem że tego nie napisałem ale wyrzyskiego sformułować ładnie się nie da//

Simeon Kaguya - 2010-08-31, 12:57

Ochroniarze nie mieli zamiaru Cię słuchać - Pracuję w firmie ochroniarskiej od 15 lat, a przychodzi ktoś, kto nawet nie ma tylu lat i chce mi rozkazywać? Gówniarzu! Jak śmiesz!? Mój syn jest starszy od Ciebie, a Ty chcesz mi rozkazywać? Ha! Śmieszny jesteś! - odrzekł szef ochroniarzy, kiedy kazałeś im się ukryć.
Hisato Nara - 2010-08-31, 13:10

Dobra nie chowaj się i idź to szefa że nie chcesz łapać przestępce. Użyłem szybko Doton no jutsu i przemieściłem się za sklep żeby ochroniarze mi nie przeszkadzali i zrobiłem bunshiny bo tylko one się mnie słuchają. "Ci ochroniarze zepsuli mi cały plan tak samo jak tamten właściciel kawiarenki". Użyłem Henge no jutsu i zmieniłem się w czarnego kota bo trudno go zauważyć w ciemnościach i ochroniarze mnie też nie znajdą. "Przestępca pewnie jest ninja jak udało mu się okraść ten sejf w tamtym sklepie z owocami więc skapnie się ze zmieniłem się w kota".
Simeon Kaguya - 2010-08-31, 14:07

//A co z bunshinami?//

CO!? Jak to nie chcemy łapać przestępcy? My jesteśmy od ochraniania, zrozum to gnojku! - rzekł do ciebie ochroniarz, który widocznie miał cię już dość. W pewnym momencie drzwi się uchyliły, weszło kilkunastu ludzi w kominiarkach. Ochrona zaczęłaby walkę, gdyby nie gaz usypiający, który ukradkiem został wrzucony do pomieszczenia. Wszyscy oprócz ciebie i bandziorów spali.

Hisato Nara - 2010-08-31, 14:16

Szybko odmieniłem się z postaci kota biegnąc do drzwi robiąc Kirigakure no jutsu, i zasłoniłem nos podartym skrawkiem ubrania z rękawa żeby zasnąć a mgła powinna oczyścić pomieszczenie z gazu usypiającego "dobrze tak tym ochroniarzom gdyby się mnie posłuchali to by tera smacznie nie spali i by powalczyli". rzuciłem 3 shurikenami by przestępca szybko nie uciekł, gdy już nie było w pomieszczeniu gazu usypiającego odwołałem mgle (jeżeli zobaczyłem przestępce, to użyłem Kage mane no jutsu).
Simeon Kaguya - 2010-08-31, 14:19

//Dobra, załóżmy, że ci sie udało oczyścić pomieszczenie...//

Złapałeś przestępcę w kagemane, jednak było ich jeszcze z 5...

Hisato Nara - 2010-08-31, 14:32

Nagle zauważyłem ze jest pięciu groźnych przestępców to użyłem Kage Shibari no jutsu rozdzielając cień na, tyle gałęzi ile było wrogów żeby wszystkich ich złapać dodając jeszcze jedną gałąź, gdy by było ich sześciu a szósty się ukrywał (jak się udało to podchodzę do ochroniarzy i ich budzę, ale moje jutsu nie znika bo robią to co ja XD). Tera wasz oddam w ręce Anbu, czy wolicie zginąć walcząc ze sobą, uśmiechnąłem się na dodatek żeby zobaczyli ze nie żartuje (jeżeli ich złapałem).
Simeon Kaguya - 2010-08-31, 14:56

Złapałeś wszystkich. - Szczerze? Wolę z tobą walczyć... - powiedział jeden z nich, a reszta mu przytaknęła.
Hisato Nara - 2010-08-31, 15:16

Nie to nie zemną macie walczyć tylko ja wasz zmuszę żebyście walczyli przeciwko sobie, a to mi się uda wasz zmusić dobra koniec gadania najpierw pora obudzić ochroniarzy "skoda ze nie mogę zrobić bunshina bo oni też go zrobią i będzie źle ale jak oni też zrobią to też będzie to iluzja, chociaż nie wiem czy iluzja może walczyć ze sobą czy nie, nie będę ryzykował jak mam ich w garści". Powiedziałem ochroniarzom czy możecie zawołać Anbu tylko to zróbcie poprosiłem a trzech pomoże mi popilnować przestępców (jeżeli udało się obudzić ich, a ja nie będą chcieli iść po Anbu to zrobię dwa bunshiny który pójdzie po Anbu a drugi po jakiegoś sensei z akademii bo może on pomorze załatwić jakiegoś Anbu zęby tu przyszedł)
Simeon Kaguya - 2010-08-31, 16:30

Znam tą Twoją technikę. Nie możesz nas zmusić do walki, gdyż każdy z nas będzie robił to samo w tym samym kierunku. - krzyknął jeden z uwięzionych bandziorów. Gaz był bardzo mocny, więc żaden ze strażników nie wstawał, mimo Twoich prób budzenia.
Hisato Nara - 2010-08-31, 16:39

Może znasz ale nie pomyślałeś o jednym pozwolę ci zobaczyć widzisz tamtą rurę i zwróciłem głowę tamtego przestępcy ona jest taka długo że jeden z waszych który jest najbliżej tej rury będzie wasz ją bił do póki nie padniecie albo zacznę wam celować kunajami prosto w głowę, ja bym na waszym miejscu wybrał żebym celował wam głowę kunajami. Wziąłem sześć kunai i stanąłem w pozycji do rzucania i zacząłem nimi rzucać w sam środek głowy, mówiąc dobranoc na zawsze, i uśmiechając się złowieszczo.

//Proszę pozwól mi ich zabić XD//

Simeon Kaguya - 2010-09-01, 10:31

Zabójcy też mieli kunai'e, więc jeden zablokował się z Twoją bronią, inne poleciał w Ciebie. Musiałeś ich puścić, aby nie oberwać.
Hisato Nara - 2010-09-01, 12:27

Po odskoku zrobiłem Kirigakure no jutsu, po czym sześć bunshinów znowu żeby poszli po Anbu po czym jak klony wyszły z budynku szybko rozejrzałem się szybko i odwołałem Kirigakure no jutsu po czym zrobiłem Kage mane po czym Kage Shibari no jutsu więc tak to planowaliście. (Jeżeli udało się ich złapać znowu to biorę wielką rurę i zaczynam ich nawalać do tego momentu aż klony przyprowadzą Anbu)


//He he więc nie pozwolisz ich zabić ? Skoda więc pozwól ich znowu złapać//

Simeon Kaguya - 2010-09-01, 14:44

Niestety Bunshin no Jutsu, to po prostu iluzja, więc nie zwoła żadnego członka ANBU. Stworzyłeś Kirigakure no Jutsu, ludzie, wraz z ochroniarzami zaczęli powoli się budzić. Odwołałeś mgłę, patrzysz, a rabusiów nie ma. Do tego kasa została niekompletnie opróżniona, lecz na pewno coś z niej ubyło. Wybiegłeś przed kawiarenkę i zauważyłeś 5 postaci oddalających się w szybkim tempie od budynku przed którym stoisz.

// Pisząc co mam zrobić, tylko pomniejszasz swoje szanse, na powodzenie misji.//

Hisato Nara - 2010-09-01, 14:50

Wybiegłem szybko Shunshin no jutsu goniąc oddalające się postacie a bunshin który został po informował gdzie pobiegłem za rabusiami. Gdy widziałem że są już blisko rzuciłem kunai by ich spowolnić i mieć czas na użycie Kage Mane no jutsu, a później Kage Shibari no jutsu i poczekać aż przybiegną ochroniarze (Jeżeli uda mi się ich złapać to poczekam na ochroniarzy i powiem im ze jeden z nich musi pójść po Anbu, a jak nie złapie to biegne dalej by przynajmniej jednego za atakuje z tokken i użyje Kage Mane po czym Kage Shibari no jutsu).


//Dobra po prostu tylko prosiłem, ale już nie będę i sorry za tamte prośby//

Simeon Kaguya - 2010-09-01, 17:01

Pobiegłeś za nimi, już nawet ich doganiałeś, lecz oni postanowili się rozdzielić. Dwóch pobiegło w uliczkę w lewo, trzech dalej prosto.
//Przypominam, że Bunshin nie walczy.//

Hisato Nara - 2010-09-01, 17:12

Kurcze rozdzielili się "Chciałbym być już chuuniem i posiadać Kage Bunshin no jutsu, bo wtedy użył bym Kage bunshin no jutsu". Użyłem szybko Kage Shibari no jutsu bo cień jest szybszy i bardziej upierdliwy ode mnie (Jeżeli zauważyłem ze cień ich nie dogania to zacząłem biec za tymi co wydawało się że mają kasę czyli tych trzech, i żeby ich dogonić używam Shunshin no jutsu i atakuje najbliższego z Taren ken, a jak któryś miał mnie zaatakować to używam Kawarimi no jutsu z kłodą która leżała pół metra przed nimi, i używam Kage Shibari na dwóch i nimi atakuje tego którego pobiłem)


//Wiem wiem, i to mnie denerwuje//

Simeon Kaguya - 2010-09-02, 16:48

Cień spokojnie by ich dogonił, lecz Twoja podzielność uwagi nie była na tyle duża, aby kontrolować dwa zupełnie inaczej lecące cienie. (Sądząc po tym co napisałeś dalej to wybrałeś grupkę trzyosobową) Twój cień podążył za nimi, złapałeś ich i po chwili byłeś przy nich, jednak na pytanie gdzie mają kasę tylko głupio się uśmiechali.
Hisato Nara - 2010-09-02, 18:24

Kurwa gadać mi tu który ma kasę bo wasz rozbiorę, jak nie powiecie gdzie ukryliście kasę, daje wam tera wybór więc co wybieracie zdrowie czy ośmieszeni przez dziecko?, na waszym miejscu wybrałbym powiedzieć mi gdzie ją ukryliście więc jak ? (Jak powiedzą to pójdą tam gdzie mają kasę moim cieniem czyli mówią kierunek a ja tam idę, albo jak ją mają przy sobie to wtedy ją wyjmę tymi rabusiami, i rzucę kasę rabusiem a ja złapie)

//Mam nadzieje że tera bardziej przejrzyście//

Simeon Kaguya - 2010-09-03, 18:05

Ale my nie mamy kasy - rzekli wyraźnie poddenerwowani mężczyźni. Już chciałeś się rozbierać, lecz zza Twoich pleców wybiegli ochroniarze, którzy mieli Ci towarzyszyć. Podeszli oni bliżej rabusiów, mówiąc: No dobra, my ich teraz przeszukamy. Dokładnie ich przeszukali, lecz okazało się, że niestety oni żadnych pieniędzy nie mają.
Hisato Nara - 2010-09-04, 08:01

Jak nie macie kasy to mówcie gdzie jest wasza kryjówka, lub gdzie zaplanowaliście ukryć kasę, bo tera jak widzicie przyszli ochroniarze, i nie będą tacy mili jak ja, rozumiecie o co chodzi (Jeżeli ochroniarze ich mocno to puszczam ich z cienia i podchodzę do nich z kunai i mówię powiedziecie albo was zabiję i drasnąłem każdego z nich w policzek, aż krew poleciała, więc jak chłopaki powiecie mi? Cz chcecie żebym siłą to z was wyciągnął?) "Albo oni są tacy głupi, albo grają jakieś przedstawienie"
Simeon Kaguya - 2010-09-04, 10:02

Ochroniarze obezwładnili 3 oprychów. Ty puściłeś ich z cienia i podszedłeś do nich drapiąc ich kunai'em. Po Twym pytaniu jeden z nich odparł: My nie mamy kryjówki. Nawet się z tamtymi nie znamy. To była nasza pierwsza wspólna akcja. Wcześniej ktoś inny rabował te wszystkie lokacje. My naprawdę nie mamy z tamtymi włamami nic wspólnego. Osobnik lekko się jąkał, był chyba wystraszony.
Hisato Nara - 2010-09-04, 10:52

Super, po prostu świetnie, i po co atakowaliście akurat dzisiaj tak bym złapał tamtych rabusiów "będę musiał kupić psa który będzie świetny w tropieniu" a na pewno nie wiecie gdzie się tamci ukryli, albo wspominali coś, przez was chyba nigdy nie skończę tej misji, mogłem pobiec za tamtą grupką, pewnie tamta grupka atakowała a was wrobiła w tą sprawę.
I co ja mam z wami zrobić hmm najlepiej gdybym was oddał w ręce prawa wtedy nie będziecie się plątali pod nogami, a może przypomnicie sobie wtedy wam daruje, jeżeli pomożecie w tej sprawie, więc wolicie współpracować czy gnić w więzieniu.

Simeon Kaguya - 2010-09-04, 21:57

Ale my naprawdę nie wiemy! - krzyknęli wszyscy razem, po czym jeden z ochroniarzy powiedział Twoja stronę: No dobra, my ich weźmiemy, ty także możesz pójść do Hokage, ponieważ wg mnie misja została wykonana. Przecież złapałeś złodziei, nieprawdaż? - chrząknął cicho ostatnie słowa, tak abyś tylko Ty to usłyszał, po czym wraz ze swoimi ludźmi i jeńcami ruszył w stronę bazy.
Hisato Nara - 2010-09-04, 22:06

No w sumie masz rację, w końcu czymś się zgodziliśmy, i poszedłem do biura Hokage by odebrać zapłatę.
Simeon Kaguya - 2010-09-05, 09:13

Ludzie poszli, a Ty pobiegłeś w stronę biura Hokage.
Hisato Nara - 2010-09-05, 14:09

"Chociaż nie wracam tera." Widząc jeszcze jak ochroniarze mają ich w swoich łapach szybko zawróciłem doganiając ich, i używając Shunshin no jutsu. (Jeżeli udało mi się ich dogonić spytałem się rabusiów czy planowany był następny atak, i czy zapamiętali cechy charaktery tamtych?)
Simeon Kaguya - 2010-09-05, 19:01

Od powrotu z biura Hokage nikogo już nie zastałeś. Ochroniarze pewnie powrócili do swojego miejsca pracy, a złodziejaszki uciekli.
Hisato Nara - 2010-09-05, 20:37

Hmm nie ma nikogo więc tak jakby zaczynał od nowa "ech". Powiedziałem zasmucony i zmęczony chyba pójdę na sale treningową i nauczę się jutsu które mi się przyda, czyli Sumi hebi, ale przedtem muszę sprzedać pewną rzecz, i poszedłem "w końcu szybciej ich złapie z tym jutsu niż bez niego".

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group