Konoha Gakure
Wkrocz i zostań częściom świata Shinobi.

Arena - Kaiba vs Hikari

Simeon Kaguya - 2010-08-22, 20:57
Temat postu: Kaiba vs Hikari
Opis: Znajdujecie się na polanie w lesie, przy niewielkiej rzeczce, gdzie Hikari właśnie trenował naukę Dekata Mizu. Niestety nim ją opanował zjawił się zdenerwowany Kaiba, który przybył wraz z sędzią.

Zasady: 24h na odpis, Kawarimi wyłącznie w celach defensywnych, nie walczycie na żadne pieniądze, długość pobytu w szpitalu zależy od kondycji fizycznej i psychicznej przegranego.

Usłyszeliście głośne: Start!, po czym sędzia zniknął gdzieś w zaroślach.

Hikari Hyoushou - 2010-08-22, 21:27

Ubrałem się założyłem buty i poprawiłem fryzę, zgromadziłem chakrę i wykonałem bunshin no jutsu zrobiłem 3 klony, wyciągnąłem 4 kunaie dwoma zrobiłem dziury w butach, i wsadziłem tam kunaie, pozostałe dwa trzymałem w dłoniach. klony biegły na Kibę a ja za nimi. Gdybym dobiegł do kiby wyłonił bym się zza jednego z klonów zrobił Konoha Reppu, możliwe żę kunaie w butach zadałyby Kibie dodatkowe obrażenia, jeżęli konoha reppu by się nie udało to używam taren ken, i próbuję zepchnąć Kibę na drzewo, gdzie wbiję mu kunai w brzuch, jeżeli on zaś rzuciłby we mnie, lub zaatakował robię kawarimi z głazem, możliwe, że walnie w niego i sam siebie zrani.
Uchiha Kaiba - 2010-08-22, 21:52

Srebrnowłosy dał wykonać przeciwnikowi pierwszy ruch. Sam w międzyczasie aktywował sharingana i wyciągnął Enkou no Tsurugi łapiąc je w prawą dłoń. Gdy oponent wykonał trzy klony, ten od razu wyjął z torby u nogi trzy shurikeny. Bunshiny zaczęły na niego biec, za nimi chował się prawdziwy wróg. Zielonooki nie miał problemów z określeniem tego, gdyż Hikari wcale mu tego nie utrudniał. Sam zrobił sobie dziury w butach, a dodatkowo nawet nie manewrował jakoś specjalnie swoimi replikacjami. Białowłosy rzucił w nadchodzących trzy shurikeny, po jednym w każdego klona. Moze i przeciwnik był słabszy, ale nauczono go jednego. Nigdy nie niedoceniać wroga, zawsze dawać z siebie wszystko. Ugiał delikatnie kolana będąc gotowym do obrony. Pierwszą techniką ofensywną przeciwnika okazało się konoha reppu, czyli typowe podcięcie. Uchiha podskoczył by się przed nim wybronić, trzymał ostrze po swojej lewej części ciała gotowy do skontrowania jesli tylko wróg pokaze jakąś lukę w obronie. Jestem od niego o wiele szybszy, wystarczy by zrobił jakiś duży zamach do ataku a będzie mój. "Idealnie" pomyślał białowłosy gdy spostrzegł przygotowanie do wykonania tara ken przez wroga. Korzystając z dogodnej pozycji katany, wykonał szybkie cięcie w pionie, z dołu do góry przez prawą czesć ciała przeciwnika. Liczył na unieruchomienie mu prawej ręki i przerwanie owego ataku. W razie czego jednak jest gotów uchylić się. Jeśli jednak technika oponenta trafi, Kaiba wykonuje shunshina by zwiększyć dystans i przerwać jego kombinację.
Simeon Kaguya - 2010-08-22, 22:07

Kaibie udało się zniszczyć wszystkie 3 klony, co utrudniło Hikariemu atak z zaskoczenia. Faktycznie tworzenie bunshinów, a potem zniszczenie butów, co jest swego rodzaju oznakowaniem, nie należy do najlepszych pomysłów. Biegnący chłopak, zaatakował przeciwnika z konoha reppuu, lecz jego szybkość była na tyle mała, że to bardziej parodia, aniżeli technika Taijutsu, więc Kaiba zdołał uniknąć. Gdy Hikari przeszedł do Taren Ken'a, srebrnowłosy wykonał cięcie kataną. Nie na wiele się ono jednak zdało, gdyż w ostatniej chwili ten drugi zablokował cios przy pomocy kunai'a i odskoczył...
Hikari Hyoushou - 2010-08-22, 23:06

- ***** zapomniałem aktywować sharingana. - Pomyślałem, po czym aktywowałem 2 łezki. stworzyłem pięć klonów, po czym zgromadziłem chakrę, i użyłem utusemi no jutsu. Gdyby udało mi się go rozproszyć biegnę na niego atakuję go konoha Reppu, potem Senpuu. A klony mają zasłaniać mu widok.
/ On ma katane ? A nie trzeba jej kupić za ok 700 ryou ? /

Uchiha Kaiba - 2010-08-23, 15:24

Chłopak stał spokojnie na lekko ugiętych nogach. Postanowił póki co dać poatakować przeciwnikowi. Gdy spostrzegł, ze wykonuje pieczęcie do genjutsu, sam gdy tylko on skończył wykonał kai by się z niego uwolnić. Nawet wiem który to prawdziwy, tylko ten używał techniki... Wróg obrał w mniemaniu zielonookiego dziwaczną taktykę. Może i bunshiny zasłaniały mu widok, ale czy nie robiły tego samego Hikariemu? Ja widzę ciebie nawet za klonami, w postaci masy chakry, więc i tak wiem co robisz, wystarczy mi tylko, gdy wiem który to prawdziwy ty. Gdy Uchiha spostrzegł, że przeciwnik znów rozpoczyna kombinację od konoha reppu, po prostu wysunął ostrze miecza na tor ruchu jego nogi. Masz wybór, albo przestaniesz albo przebiję ci nogę koleszko. Gdy ta akcja się skończyła, Kaiba wykonał dwa szybkie kroki do tyłu by móc spokojnie obserwować ruchy oponenta. Jego kolejną akcją okazało się konoha senpu. Kolejne taijutsu polegające na obrocie i potem ciosie. Zasada była taka sama, srebrnowłosy szybko ustawił katanę mniej więcej w poziomie. Tym razem nie miał zamiaru być tak miły jak przy poprzedniej technice Hikariego. W odpowiednim momencie pchnął Enkou no Tsurugi w bok, tak by kolizja nogi wroga i ostrza była bardzo prawdopodobna.

W międzyczasie Kaiba skopiował sharinganem konoha reppuu i konoha senpuu.

W każdym razie, na koniec shinobi machnął ostrzem by otrzepać je z potencjalnie znajdującej się na nim krwi, zwiększył dystans między nim a drugim genninem.

Simeon Kaguya - 2010-08-23, 19:42

Klony zasłonił obraz Kaibie, a w międzyczasie jeden z nich podleciał atakując zdezorientowanego Uchihę. Jak się później okazało ten wykonujący pieczęcie do Utsusemi był podstawiony, więc srebrnowłosy genin oberwał z dość słabego konoha reppuu, zostając podciętym. Niestety uderzenie przy pomocy Konoha senpuu nie było już tak efektywne, co zaowocowało mieczem w nodze Hikariego. Kaiba zrobił tak jak chciał, czyli zwiększył dystans.

Nie udało Ci się skopiować żadnego z jutsu, gdyż przeciwnik wykonywał je zbyt wolno, aby przypominały odpowiednio wykonaną technikę.

Między geninami stanął sędzia, który kierując wzrok na ranę Hikariego powiedział: Pamiętaj, zawsze możesz się poddać i czekając na decyzję chłopaka, chwilowo przerwał potyczkę.

Hikari Hyoushou - 2010-08-23, 20:17

Postanowiłem zdobyć trochę doświadczenia w walce i powiedziałem. - Nie jeszcze nie. - Po czym odesłałem klony, odwróciłem się do Kiby, po czym wyjąłem Kunai i GDZIEŚ go wsadziłem. Wyjąłem także dwa shurikeny, stworzyłem dwa klony, i zacząłem pędzić na Kibę, klony biegły przede mną. Mam zamiar użyć Konoha Reppu, a później zwiększyć dystans, i dopiero potem pomyślę co dalej.
Uchiha Kaiba - 2010-08-23, 20:41

Srebrnowłosy uśmiechnął się ironicznie. Dobrze jest mieć zapał, ale czasem trzeba wiedzieć kiedy się wycofać. Kaiba nie miał zamiaru dać przeciwnikowi czasu na wykonanie swoich ruchów. Zaraz po jego wypowiedzi, zamachnął się w lewo i wykonał shunshina nacierając na prawdziwego Hikariego. Gdy był już tuż koło niego wykonał ciecie pod skosie celując przez cały jego tułów. Na koniec chłopak wykonał duży skok, lądując na rzeczce i spokojnie obserwując sytuację.

// PS: Nie da się wykonać ninjutsu wymagajacego pieczęci majac shurikeny w rękach. A i mój nick to KAiba a nie Kiba.//

Simeon Kaguya - 2010-08-23, 21:35

Ostrzegałem... - dało się usłyszeć z ust egzaminatora, po zym jego sylwetka zniknęła z waszego pola widzenia.
Kaiba bez problemów znalazł prawdziwego Hikariego, gdyż jego kontrola chakry nie pozwalała na wytworzenie klonów. Jednym, krótkim cięciem obalił Hikariego, którego siły zaczęły opuszczać razem z litrami krwi. Gdy młody genin z klanu Uchiha chciał zakończyć pojedynek dobijając oponenta, obaj usłyszeliście świst, a katana Kaiby wylądowała na ziemi.
Koniec pojedynku, zwycięża Kaiba!

Hikari - 10h w szpitalu.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group