Konoha Gakure
Wkrocz i zostań częściom świata Shinobi.

Sesje RPG - Katastrofa, która odmieniła świat

Jamariko Uchiha - 2010-07-16, 20:43
Temat postu: Katastrofa, która odmieniła świat
1. Imię: Jamariko
2. Rasa: Wampir
3. Status: Mistrz Wojenny
4. Bronie: Dwie Energetyczne Katany (nie jak w star wars, tylko można w nie przelewać energię)
5: Ekwipunek: Zbroja skórzana otoczona potęznymi czarami ochronnymi, łuk myśliwski, 10 strzał, zioła, mikstury lecznicze, tobołek i 200 dukatów.
6. Profesja: Najemnik
7. Magia: Tak, zna odmianę żywiołów, plus błyskawice


Krótkie wprowadzenie. Gra toczy się w 2500 roku. wszystkie cywilizację zostały zniszczone, a wiedza zapomniana. Teraz ludzie odbudowują co się da. Ale nie są już sami. Powstało wiele mutantów, ale najpotężniejszymi zostali wampiry. Są o wiele sprawniejsi pod każdym względem od ludzi. Także są bardziej sprawni umysłowo. Najszybciej dotarli do okresu średniowiecza.
Jamariko jest najprawdopodobniej najpotężniejszym z nich. Posiada niespotykaną zdolność. Asymilację energii dla swojego ciała nie ważne z jakiego źródła. Dlatego nie musi pić krwi ludzi. I jest nazywanym Złotym Wampirem.
Teraz próbuje pogodzić obie rasy, by żyły w pokoju, a także trudni się zabijaniem wszystkiego c się rusza. Jego skutki spełzają na niczym od dwudziestu lat. Sam ma trzydzieści.
To tyle, resztę pozostawiam twórczości prowadzącego.:)

Toki Nara - 2010-07-16, 20:52

Obudziłeś się w swojej wierzy, stała ona na miejscu zniszczonego zamku we Wschodnich Włoszech. Było jeszcze późno, około 5 rano dlatego też słońce nie pojawiło się jeszcze na horyzoncie. Była wczesna wiosna dlatego klimat był dość ciepły ale też wilgotny.
Jamariko Uchiha - 2010-07-16, 20:55

Przeciągnął si e ospale i zjadł jabłko, które leżało na stole. Przetarł oczy i wyszedł z wieży. Umył się w niedalekim jeziorze. Już w pełni obudzony i uśmiechnięty poszedł ubrać swoje katany. Narzucił je na czarne ubranie. Wyskoczył z trzeciego piętra i wylądował miękko tuż przed jego informatorem.
- To jak jest dzisiaj jakieś zadanie?-zapytał prosto z mostu dłubiąc w uchu.

Toki Nara - 2010-07-16, 21:05

- hi hi hi - pomruczała postać w czarnej szacie, po czym wyciągną rękę, dość wychudzoną i starą w której trzymał pergamin - Ludzie... tu przerwał i splunął z pogardą po czym ciągnął dalej - ... z sekcji watykańskiej ostatnio wytłukli wszystkich "naszych" - dokończył po czym podał ci pergamin z dokładnymi namiarami. Była to wioska zamieszkiwana przez różne razy włączając w to ludzi, mieszcząca się o niecałe 100 mil od twojej okolicy.
Jamariko Uchiha - 2010-07-16, 21:08

- Rozumiem. Wybić wszystkich. Żadnych świadków. Tak jak zawsze.
Wszedł do wieży i zostawił pergamin. Sam ubrał swoją skórzaną zbroje i dwie katany. Oczywiście naładowane. Staruszek powinien niedługo przynieść pieniądze. Zawsze tak robił, jak on wyruszał na misję.
Zeszedł do podziemi. Znajdował się tam magiczny portal. Przekalibrował go na odpowiednie współrzędne i ruszył w błękitną poświatę.

Toki Nara - 2010-07-16, 21:15

Gdy tylko się oddaliłeś słyszałeś jeszcze straszliwy chichot twojego informatora, po czym nagle umilkł a ty przeniosłeś się na pustą równinę około 3 kilometrów od miasta do którego miałeś dotrzeć. Musiałeś również pamiętać o tym by zaaplikować tabletkę która utwardza twoje komórki skóry by światło słoneczne nic ci nie zrobiło.
Jamariko Uchiha - 2010-07-16, 21:19

Skryłem się w cieniu drzewa. Szybko zaaplikowałem tą tabletkę i ruszyłem sprintem przez las. W ciągu nie całej minuty dostrzegł już zabudowania, ale coś powstrzymywało go przed wtargnięciem tam. A dokładniej chichot tamtego. Coś mu nie pasowało, i instynkt podpowiadał mu dokładnie to samo. Dotknął wierzby i wyssał z niej cała energię. Drzewo uschneło i zczernaiało ,ale nie zwaliło się. Powtórzył ten zabieg przy kilku innych roślinach i ruszył skrywając się w cieniu przez wioskę...
Toki Nara - 2010-07-16, 21:29

Gdy biegłeś przez spokojny las nagle padły strzały, broń dużego kalibru, prawdopodobnie przeciwpancerna, pociski spadały tuż koło ciebie. Udało ci się uniknąć pierwszych strzały i gdy wybiegłeś z lasu zobaczyłeś straszny widok: ludzie, wilkołaki, strzygi, wampiry i inne dziwadła wisiały przybite do krzyżów. - Witamy cię Złoty Wampirze ! - krzyknął ktoś bardzo uradowanym głosem lecz go nie widziałeś.
Jamariko Uchiha - 2010-07-16, 21:36

Młody wampir uśmiechnął się. Najpaskudniej jak potrafił.
- Witam. A więc zasadzka? Sprytnie, ale to za mało, by mnie pokonać!
Wyciągnął obie katany, które dzięki stężeniu mocy, świeciły jasnym, błękitnym blaskiem. Były zdolne przeciąć wszystko.
- Czas zatańczyć ze śmiercią.- wypowiedział swoje słynne słowa.
I zanim tamci zdążyli mrugnąć, on już był między nimi. Zaczął siekać swoimi mieczami wszystkich i wszystko co stało na jego stronie.
Wykorzystał magię ognia i ze wszystkich stron, od niego pędziły kule czarnego ognia.
Nie żałował nikogo. Z wystawionymi kłami podskoczył na dziesięć metrów w górę. Magia wiatru pomagała błyskawicznie zmieniać kierunek. Chłodna ocenił sytuację...

Toki Nara - 2010-07-16, 21:50

Zabiłeś wszystkich najemników, ich zmasakrowane ciała walały się wszędzie gdzie nie popatrzeć nawet karabiny i metalowe zbroje były porównywalne do kartek papieru przy twoich katanach. -...nieźle...- usłyszałeś gdy nagle obie katany zostały ci wytrącone przy pomocy strzałów z broni średniego kalibru - Ale nie wspaniale - dodał kolejny głos zza twoich pleców a gdy tylko się odwróciłeś zauważyłeś 2 kolesi w strojach księży stojących na osobnych krzyżach. Jeden z nich miał ogromny biały jak śnieg miecz zaś drugi 2 również białe pistolety Desert eagle. Byli to jedni z najlepszych "egzorcystów" XIII sekcji Watykańskiej znani jako "Shinigami"
Jamariko Uchiha - 2010-07-16, 21:57

- Wiedzę, że zjechała się po mnie elita. Jak miło.
Postanowił jednego pozostawić przy życiu. By wypytać o zasadzkę. Złączył dłonie na piersiach. Był to znak Ignientus wykorzystywany do silniejszej magii ognia. Jego oczy zmieniły barwę na czarną. Jak bezgwiezdna noc.
Z jego rąk wystrzeliły długie jęzory ognia, które w sekundę uformowały miecze. Wystrzelił jak strzała do pierwszego egzorcysty. Pojawił się obok niego.Prawą nogą okręcając się o trzysta sześćdziesiąt stopni kopnął go w twarz, a mieczami starał się odciąć głowę.
W zgrabnym piruecie doskoczył do drugiego, z mieczem i zamachnął się od góry. chciał mu odciąć obie ręce. Gdy wykonał ten atak kopnął go w klatkę piersiową, ale tak, by żył. Obejrzał się jeszcze na tego z pistoletami, sprawdzając czy żyje...

Toki Nara - 2010-07-16, 22:07

Gdy tylko pojawiłeś się koło pierwszego pistolet był już wymierzony w ciebie. Jednak dzięki szybkiej reakcji udało ci się uniknąć ataku, musiałeś uważać gdyż pociski to czyste srebro. Jednak bracia nie dawali ci chwili wytchnienia - Do nas z ogniem ! - wrzasnął ten z mieczem po czym zamachnął się nim w twoją stronę krzycząc - Getsuga Inferno !! - po czym w twoim kierunku poleciał ogromny pocisk jasno zielonego ognia.
Jamariko Uchiha - 2010-07-16, 22:12

Tego się spodziewał po Egzorcystach. Ale miecze to była tylko przykrywka. W czasie walki wykonywał specjalne ruchy, by na ziemi ubić specjalne runy, dzięki którym złapie ich w klatkę żywiołu wody. Wystarczyło tylko mieć kawałek DNA pożądanej osoby. Mu udało się wyrwać obu włosy.
szybko doskoczył w odpowiednie miejsce i położył kosmyki na ziemi. Dotknął jednego z grafów i wymówił zaklęcie. Poczuł przepływ mocy.
Podniósł swoja katanę. Wzmocnił ja prądem i rzucił w czarownika wspomagając jej prędkość zaklęciem wiatru. Sam unikał pocisków ognia..

Toki Nara - 2010-07-17, 13:33

Udało ci się ich złapać gdyż nie zdążyli nic zrobić. - Brawo, brawo, brawo - powiedział jeden z shinigami.
- Udało mu się nas złapać prawda braciszku ?-
- Całkowicie bracie, a więc nie mamy wyboru.... ALICE !! - Zawołał ten z pistoletami i nagle wielka fala uderzeniowa rozerwała klatkę a ciebie mimo twojej nieziemskiej siły odepchnęła na odległość 20 metrów zatrzymałeś się dopiero na gruzach domu. Gdy wygrzebałeś się z szczątków dachu i cegieł ujrzałeś braci a przed nimi stała Kobieta ubrana w strój pielęgniarki z ogromnym krzyżem w rękach i mimo pięknej twarzy miała puste oczy zabójcy.
- Dlaczego nękasz braciszków ? - zapytała podnosząc stalowy krzyż nad głowę

Jamariko Uchiha - 2010-07-17, 14:45

Jamariko wyprostował się. Chyba nie będzie miał wyboru.
W tym świecie występowała magia żywiołów. z dwóch powodów był najlepszy. Pierwszy, że opanował wszystkie cztery do prefekci, a drugi powód, to że stworzył piąty, którym tylko on władał. I nikt inny nie mógł.
- A więc nie pozostawiacie mi wyboru...
W jego ręce zalśniła błyskawica. Machnął nią i wypuścił potężną falę wyładowań. Sam uskoczył w bok. Przygotowywał coś naprawdę potężnego ,ale musiało to poczekać.
Wyskoczył nad nich i wysłał jeszcze dwie fale. Drugą ręką cały czas tworzył jakieś dziwne runy, których tamci nie mieli prawa znać..

Toki Nara - 2010-07-17, 15:07

Twój atak błyskawicy był nie do uniknięcia ale, został on wchłonięty przez dolną część krzyża którym władała Alice. Następnie cała trójka zaatakowała, najpierw pierwszy z braci zaatakował przy pomocy "Gatsuga Inferno", Alice przy pomocy krzyża użyła natury wiatru i potroiła siłę ataku natury ognia. Zaś co było dziwne nie zauważyłeś 2 brata... gdzieś zniknął.
Jamariko Uchiha - 2010-07-17, 15:13

Wylądował miękko za nimi. Szybko dokończył czar. Z nieba wyłoniło się coś na kształt węża z piorunami. Było wielkie na co najmniej czterdzieści metrów. Nadleciał i ochronił Jamarko przed uderzeniami. Cały stworzony był z piorunów. Wampir wchłonął energię z ziemi.
Wskoczył na niego i uśmiechnął się. Wyciągnął rękę we władczym geście. Smok zaatakował jęzorem elektryczności,a sam twórca owinął się barierą z energii...

Toki Nara - 2010-07-17, 15:38

Nagle cała trójka pojawiła się w jednym miejscu przy Alice a atak twojego elektrycznego węża został wchłonięty przy pomocy krzyża " Cóż za irytujący oręż " pomyślałeś patrząc na nich z góry.
- TO jest coraz bardziej interesujące - powiedział jeden z braci
- Masz rację braciszku, a ty co o tym sądzisz Alice- skończył drugi po czym skierował wzrok na dziewczynę która w bladym świetle dnia wyglądała na nie więcej niż 16 lat.
- Ja ... - zaczęła gdy nagle przerwał jej dzwonek telefonu, była to zwykła melodia monofoniczna, dziewczyna sięgnęła i odebrała
- Tak...tak....oczywiście.....tak... i z duchem twoim - zakończyła rozmowę po czym odwróciła się i powiedziała
- Wybaczcie ale Watykan mnie wzywa dokończcie to sami.... a i macie pozwolenie na zdjęcie ograniczeń - powiedziała po czym nagle zniknąłem w jaskrawym świetle.
- cóż za kłopotliwa sytuacja braciszku, a więc zaczynajmy - Skończył jeden zaś drugi jedynie skinął głową. Bracia stanęli do siebie bokiem po czym zerwali różańce które mili na szyjach i naglę zamienili się w dwie kule światła które zaczęły wirować i łączyć się a gdy całkowicie się złączył powstał niewielki wybuch w wyniku którego powstało wiele dymu a po chwili ukazała się z niego postać, był to wysoki chłopak w ogóle nie podobny do braci, miał białe ubranie, kruczo czarne włosy białą twarz i ciemne oczy z których biła chęć mordu. W rękach dzierżył biały krótki miecz ze szkarłatną rękojeścią.
- A więc to ty sprawisz tyle problemu - popatrzył na ciebie bez zainteresowania

Jamariko Uchiha - 2010-07-17, 15:48

Przełknął głośno ślinę. Wiedział kim oni są. I on musiał dać z siebie wszystko. By przeżyć.
Stanął jakby do modlitwy i podniósł ręce w górę. Miał nadzieję, że zostanie mu trochę sił. Połączył wszystkie żywioły ze swoim wężem. Powstał smok, który miał przednie, ogniste łapy, tylne wodne, skrzydła powietrzne, ogon ziemny, a reszta to była elektryczność. Podwoił swoje rozmiary. Także obrona Jamariko zmieniła się na pancerz pięciu żywiołów.
- To teraz zaczynamy zabawę.
Smok ryknął potężnie i wypluł w stronę tamtego pocisk zbudowany z esencji wszystkich mocy, które miał w sobie.
Jednocześnie wampir wykonywał proste zaklęcie paraliżu. Na wszelki wypadek...

Toki Nara - 2010-07-17, 23:29

-...opuściłeś..gardę...- usłyszałeś po czym chłopak pojawił się za tobą i stanął na wężu bez żadnych problemów. Nie mogłeś się ruszyć, całe twoje ciało było niczym jeden stop metalu. Prawdopodobnie chłopak odbił twoje zaklęcie paraliżu które spadło na ciebie.
-...Cero...- nagle twoje myślenie przerwał wystrzał chłopaka, ciężki nabój z broni Desert eagle przebił twój pancerz a kula przeszła na wylot. Ty zaś spadłeś na ziemię tracąc kontrolę nad wężem który zniknął.
-...tylko...na..tyle...cię...stać...- usłyszałeś powolną wypowiedz, która ciągnęła się dalej
-...ukarz...mi...swoją...prawdziwą...moc...- powiedział rzucając ci wyzwanie

Jamariko Uchiha - 2010-07-18, 18:26

Spojrzał się dziwnie na tamtego. Uśmiechnął się i rzucił czar paraliżu. Jednocześnie rzucił się na chłopaka. Dotknął ręką jego ciała i zaczął wchłaniać jego energię życiową.
U istot żywych powodowało to niewyobrażalny ból. Kopnął go. Sam odzyskał wszystko. Starał się pozostawić mu tyle, by miał siłę tylko odpowiadać na pytania.
-Zaczniemy po kolei. Czemu tu była zasadzka. Miałem z wami układ. Nie wybijam watykańskich, a dajecie mi spokój. Słucham, mamy dużo czasu...

Toki Nara - 2010-07-18, 21:56

- Głupku...Naprawdę nazywam się Jiro i jestem specjalnie wypracowanym programem przez XIII sekcję watykańską by pozyskiwać informację...tym razem celem byłeś...TY...Następnym razem gdy się spotkamy nie będzie tak łatwo...- skończył po czym nastąpiło rozłączenie i chłopak powrócił do stanu jaki był wcześniej, czyli bracia shinigami. Byli oni zmasakrowani. A ty zostałeś sam na równinie między zgliszczami miasta, to był koniec. Lecz ta cała sytuacja byłą nie jasna....
Jamariko Uchiha - 2010-07-18, 22:17

Przypomniał sobie chichot tamtego. On coś musiał wiedzieć. Szybkim ruchem wezwał katany i schował do pochwy. Prawie jednocześnie odnowił portal i przeszedł przez niego.
Pojawił się w swojej wieży. Węchem ruszył za tamtym ze złowroga miną. Wyczuł go za zakrętem. Stworzył bicz z powietrza by go związać. Cicho jak kot. Wyskoczył i rzucił się na niego z furią w oczach...

Toki Nara - 2010-07-18, 22:27

-... Ty..JAk przeżyłeś ?! - powiedział stwór leżący na ziemi krztusił się.
Jamariko Uchiha - 2010-07-18, 22:30

Zdjął rękę z jego gardła.
- Jestem lepszy niż myślałeś. A teraz wszystko mi wyśpiewaj. O co z tym chodziło. Albo będziesz cierpiał.
Jego ręka zalśniła elektrycznością. Ten rodzaj atakował nerwy w taki sposób, że ból był niewyobrażalny. a tamten doskonale o tym wiedział...

Toki Nara - 2010-07-18, 22:43

-...On.. Alcadar...*harr*...- splunął krwią kończąc. A To imię które wypowiedział niosło się dalekim echem. Alcadar był to przywódca 3 osobowej grupy "Trii Command", prawdopodobnie najbardziej poszukiwane potwory na świecie, ścigany listem gończym z samego Watykanu. Alcadar był to wampir doskonały tak jak ty.
Jamariko Uchiha - 2010-07-18, 22:49

Skręciłem mu szybkim ruchem kark. Wszedłem do wieży i naprawiłem zbroję. Wyczyściłem katany i weszłem do podziemi. Przekalibrowałem portal na Wampirzy Sklep. Szybko wskoczyłem w niego i po chwili stałem przed ladą w sklepie. Wampir, sprzedawca nawet się nie zdziwił.
-Witaj. Pamiętasz może tą broń dystansową, którą zrobiłeś specjalnie dla mnie? Masz ją nadal na składzie?
Podparłem się o ladę.
- i przy okazji. Zawsze masz sporo informacji. Możesz mi coś powiedzieć o Alcadarze i grupie Trii Command?

Toki Nara - 2010-07-18, 22:56

- Proszę oto Ona - powiedział stary sprzedawca wyjmując z wielkiego kufra piękną kuszę, wykonana z najlepszego dostępnego surowca. Po czym wyjął jeszcze Wyjątkowe kołki gdyż były zrobione z kryształu.
- Mają niewielką siłę rażenia ale mogą zaskoczyć szybkością ataku - dodał wyjmując "magazynek" do niej.
- A co Do tych całych Trii Command to ciężka sprawa , Alcadar to ich Lider, primero który włada całym podziemiem ale trudno się do niego dostać, a pozostała dwójka to tajemnica - zakończył

Jamariko Uchiha - 2010-07-18, 23:11

Chciałbym jeszcze coś maszynowego. Jakiś porządny pistolet. I wiesz, kto dysponuje informacjami o Tej trójce.
Kuszę przewiesił sobie przez ramię. Bełty przyczepił na łydce, by łatwiej było się do nich dostać. Z pytaniem w oczach, Jamariko spojrzał się na wampira.

Toki Nara - 2010-07-19, 12:59

- Niestety Jamariko, ale nie mam na razie żadnego pistoletu ale wróć później to może będę coś miał, a co do informacji na temat TC to nie wiem nic więcej ale chodzą pogłoski, że mają oni jakieś powiązania z XIII sekcją watykańską - zakończył po czym dalej poszedł krzątać się miedzy regałami.
Jamariko Uchiha - 2010-07-19, 13:03

- Dzięki.
Wyszedł na zatłoczona ulicę. Skierował się prosto do gmachu starszyzny. Od dawna chodzą pogłoski, że chcą coś zrobić z tą sekcją, ale coś im nie wychodzi. może Jamariko przeważy sytuację.
Po chwil ukłonił się przed starszymi. szybko zrelacjonował wydarzenia.
- Wiecie, że jestem dobry. Z chęcią poprowadzę wyprawę, która zajmie się naszym wspólnym problemem.

Toki Nara - 2010-07-19, 19:02

- Przykro mi Jamariko...- powiedział przywódca rady.
- Sprawy się skomplikowały ...- ciągnął dalej
- Nawet twoja niebywała potęga Złotego Wampira nie jest wystarczająca...-
Nagle do gmachu wleciał kruk posłaniec który przyniósł jakieś wiadomości dla rady. Po ich wysłuchaniu przywódca kontynuował.
-Jamariko... w dzisiejszych czasach brakuje już tak zacnych istot jak my które poświęcą się za swój zacny cel jakim jest przywrócenie ładu i porządku .... Aktualnie na świecie istnieją 4 frakcje: My istoty walczące o przywrócenie porządku, XIII sekcja watykańska ludzie którzy za wszelką cenę chcą wytępić wszystkie przejawy odmienności, Eternal sabath o tym stowarzyszeniu wiemy niewiele jednak może być on śmiertelnym wrogiem bądź najsilniejszym sojusznikiem w walce z ostatnią frakcją a mianowicie Podziemie a na jego czele grupa najlepiej wyszkolonych i zabójczych istot na tej ziemi... Trii Command w skład tej wąskiej grupy wchodzą 3 złote wampiry !! Istnienie dwójki jest owiane mgłą tajemnicy lecz na ich czele prawdopodobnie stoi Alcadar...- I w tej chwili wraz z ostatnim słowem starszego wszystkie szumy i rozmowy na sali zamarły a wszystkie twarze patrzyły na ziemię jakby byli czemuś winni.

Jamariko Uchiha - 2010-07-19, 19:06

Podejrzewałem, że tak będzie. Co wyście zrobili?
Nie wiedział, czy dobrze robi. Ale ta frakcja... może stanowić poważne zagrożenie. Musiał coś z tym zrobić.
- Kiedyś słyszałem, że można zwiększyć moją Moc... Powiedział mi to Eterol, najstarszy. Czy to prawda, czy tylko mrzonki nie warte zachodu?

Toki Nara - 2010-07-19, 19:57

- Milcz ! - ozwały się głosy zasiadających w radzie
-...Wybaczcie mu...- powiedział najstarszy uspokajając wszystkich na sali, a gdy już zapadła cisza kontynuował dalej
- Jamariko...jesteś jeszcze młody... a nasza historia nie jest wspaniała... jak z resztą wszystkich którzy uczestniczyli w wielkiej Wojnie...proszę...nie osądzaj nas.....- przerwał a tobie aż serce podeszło do gardła co Bardzo rzadko ci się przytrafiało.
-... A i masz rację... co do obu spraw... Można zwiększyć twoje umiejętności...i zarazem jest to nieosiągalne- zakończył i zaczął lekko kaszleć.

Jamariko Uchiha - 2010-07-19, 20:34

-Wisi mi nieosiągalność. gadajcie jaki to sposób!
Był już lekko zdenerwowany.
- Może i jestem młody, ale nauczyłem się, że nic nie jest niemożliwe. Wystarczy do tego darzyć, aż w końcu się uda...
Załadował kuszę. Miał wielką ochotę przestrzelić kilka głów, ale jeszcze nie teraz. Jeszcze.

Toki Nara - 2010-07-19, 21:01

-... Nie rozumiesz...- odpowiedział przywódca rady
-...Musimy Ci coś powiedzieć ale to dłuższa historia...- Dokończył i nagle ozwały się głosy protestu w całym gmachu. A ty kompletnie nie wiedziałeś o co chodzi

Jamariko Uchiha - 2010-07-19, 21:03

- A więc zamieniam się w słuch.
Cała ta sprawa zaczynała go coraz bardziej irytować. Miał już dość starszyzny i ich pomruków., Chciał się dowiedzieć jak może stać się silniejszy i pokonać tamtego.

Toki Nara - 2010-07-19, 21:18

Nagle głosy umilkły, starsi wstali i rozstąpili się a do sali została wniesiona szkatuła, średniej wielkości, ze złotymi i rubinowymi zdobieniami. Przywódca rady wstał i wziął skrzynkę w ręce i po chwili wciskania skomplikowanej konstrukcji otworzył ją i wyjął z niej amulet, amulet ten kształtem przypominał sieć pająka z ciemnoczerwonym kamieniem w środku, jednak od razu zauważyłeś, że to tylko połowa całego amuletu.
-...To jest twój dobytek pozostawiony po...rodzicach...jest to tylko połowa amuletu... gdy amulet jest w całości daje on niesamowitą moc osobie która jest w jego posiadaniu...- powiedział po czym podał ci tą część amuletu, a ty gdy tylko go założyłeś zobaczyłeś jakieś przebłyski z odległej przeszłości jakieś symbole i postaci których nie mogłeś sobie przypomnieć, oprócz jednej niezbyt wyraźnej ale kontury zauważyłeś, wysoki szczupły mężczyzna z długimi kruczo czarnymi włosami ubrany w czerwień z dużym czerwonym kapeluszem i diabelskim uśmiechem, patrzył na ciebie leżącego na ziemi, byłeś cały we krwi.
Gdy się obudziłeś starsi stali nad tobą, prawdopodobnie zemdlałeś.

Jamariko Uchiha - 2010-07-20, 13:20

- Kto ma połówkę amuletu?
Z piątego żywiołu stworzył kilka metrowych ptaków i wysłał je z wiadomością do wszystkich swoich przyjaciół. Każdemu, w jakiś sposób dokuczyła ta sekcja, i pewnie przyłączą się do eskapady. Przy okazji zaczął obmyślać czar, dzięki któremu zablokuje moc złotych wampirów.
- Widziałem coś jeszcze...- powiedział i zrelacjonował to co widział.- Kto to był?

Toki Nara - 2010-07-20, 17:25

- To prawdopodobnie jest posiadacz 2 połówki amuletu....Alcadar - powiedział z zasmuconą miną przywódca rady
- To co ujrzałeś w tych wizjach to twoja przeszłość...dość odległa i straszna...nie tylko dla ciebie ale dla nas wszystkich....- wtem wszyscy ustawili się za przywódcą i opuscili głowy jakby oddali ci znak szacunku
- Ty jesteś Jakamiro złoty wampir który jest jednym z najsilniejszych wampirów...lecz jest ktoś z kim nie będziesz mógł walczyć dlatego osiągnięcie większej mocy jest teraz niedostępne....- zakończył i zamilkł...nagle na sali pojawił się Yama był to najstarszy wampir żyjący na ziemi i oczywiście twój dziadek.
- Wyrosłeś Jakamiro...- powiedział najstarszy kładąc rękę na twojej głowi, po czym wyjął ze szkatułki zielony eliksir po czym wręczył ci go i ciągnął dalej
- Rozumiem twoją chęć zdobycia mocy by czynić tak zwane Dobro...ale proszę...ten eliksir zawiera wiedzę...bardzo straszną wiedzę...po prostu użyj jej gdy będziesz na to gotów...nie wcześniej - powiedział po czym został odwieziony do swojej krypty gdzie chciał dokończyć swój żywot.

Toki Nara - 2010-07-20, 17:26

- To prawdopodobnie jest posiadacz 2 połówki amuletu....Alcadar - powiedział z zasmuconą miną przywódca rady
- To co ujrzałeś w tych wizjach to twoja przeszłość...dość odległa i straszna...nie tylko dla ciebie ale dla nas wszystkich....- wtem wszyscy ustawili się za przywódcą i opuścili głowy jakby oddali ci znak szacunku
- Ty jesteś Jakamiro złoty wampir który jest jednym z najsilniejszych wampirów...lecz jest ktoś z kim nie będziesz mógł walczyć dlatego osiągnięcie większej mocy jest teraz niedostępne....- zakończył i zamilkł...nagle na sali pojawił się Yama był to najstarszy wampir żyjący na ziemi i oczywiście twój dziadek.
- Wyrosłeś Jakamiro...- powiedział najstarszy kładąc rękę na twojej głowi, po czym wyjął ze szkatułki zielony eliksir po czym wręczył ci go i ciągnął dalej
- Rozumiem twoją chęć zdobycia mocy by czynić tak zwane Dobro...ale proszę...ten eliksir zawiera wiedzę...bardzo straszną wiedzę...po prostu użyj jej gdy będziesz na to gotów...nie wcześniej - powiedział po czym został odwieziony do swojej krypty gdzie chciał dokończyć swój żywot.

Jamariko Uchiha - 2010-07-20, 17:41

Odebrał eliksir i wyszedł z sali. Szybko aktywował portal i po chwili był już w swojej wieży. Wbiegł do pracowni alchemicznej. Nabrał kilka kropel wywaru i rozpoczął badanie. Jednocześnie zaklęciem sprawdził, czy kto zareagował na jego wezwanie.
Toki Nara - 2010-07-20, 21:50

Niestety na razie nikt nie odpowiadał ale to pewnie dla tego, że w tych ciężkich czasach wszyscy zarabiają... w różny sposób. A co do wywaru ustaliłeś, że zawiera on wspomnienia... nic więcej... dziwne.
Jamariko Uchiha - 2010-07-20, 21:55

Oparłem głowę o ręce. Musiał stać się silniejszy. Po drugie tamta zgraja złotych wampirów może jeszcze trochę namieszać. Postanowił sam zajrzeć do swoich przyjaciół. Ale najpierw...
chwycił eliksir i powoli wypił. Lekko się denerwował. Pamiętał, co powiedział jego dziadek, ale on nie miał wyboru. Jak to mówią ludzie, wóz, albo przewóz.

Toki Nara - 2010-07-21, 14:25

Nagle przed twoimi oczami ukazały się obrazy z przeszłości jak podczas tej wizji którą ujrzałeś wcześniej, lecz tym razem były one dokładne i słyszałeś głosy jakbyś był ich świadkiem. Widziałeś okropną scenerię, góry i lasy płonęły a ziemia przesączona była krwią wielu istot. Stałeś po środku równiny gdzie walały się ciała wszystkich istot które zamieszkiwały wtedy ziemię, nagle zauważyłeś tego samego gościa który był w poprzedniej wizji *Alcadar* to imię przeleciało ci przez myśl, on zaś szedł w twoją stronę i zatrzymał się dopiero przy ciele jakiegoś wampira który jeszcze trzymał się na nogach.
- Jeszcze dychasz ... OJCZE ....- to co właśnie powiedział przebiło cię na wylot, nie wiedziałeś dlaczego, dlatego pobiegłeś w ich kierunku i stanąłeś między nimi, zauważyłeś, że tym który ledwo stał był Twój ojciec którego znałeś tylko z opowieści dziadka. Wtedy właśnie zrozumiałeś kim jest Alcadar, tak Alcadar jest twoim starszym bratem! Nie mogłeś tego pojąć lecz wizja dalej trwała. Alcadar zdjął czerwony kapelusz i odsłonił swoje czarne włosy i przerażające oczy które wzbudziły lęk nawet w twoim sercu.
- Jesteś za słaby by mnie powstrzymać - rzekł do ojca syn i w tym momencie wyjął amulet, ten sam amulet którego potrzebowałeś, wtem On przełamał go na pół jak kawałek plastiku i rzucił w tego zmasakrowanego wampira który się jeszcze trzymał i rzekł
- Niech mój braciszek gdy już dorośnie i nie będziecie musieli go przede mną ukrywać znajdzie mnie i spróbuje mi odebrać tą połowę - po czym śmiejąc się upiornie rozpłynął się

Jamariko Uchiha - 2010-07-21, 18:54

Wstałem mokry z ziemi. Ręce lekko mi się trzęsły, ale jakoś się trzymałem. Szybko założyłem zbroję i bronie. Za wczasu załadowałem kuszę. Przekalibrowałem portal, tak by przeniósł mnie do obozu "Akamar", gdzie siedział, za sporo zabójstw jeden z moich znajomych. Co najlepsze, nikt, nawet ja, nie wiedziałem jakiej jest on rasy. Może tam cos odkryli. Wkroczyłem w chłodny błękit przejścia...
Toki Nara - 2010-07-24, 12:40

Pojawiłeś się w obozie, był on w spartańskich warunkach, maty z bambusa porozkładane na ziemi pod baldachimem zrobionym ze skór zwierząt. Skierowałeś swoje kroki do miejsca w którym znajdował się twój przyjaciel. Po chwili doszedłeś do wielkiego drewnianego domu.
- Witaj Jamariko ! - usłyszałeś już w progu, po czym zostałeś podniesiony do góry przez olbrzymiego faceta ?!
- Co tam u ciebie ? Dostałem twoje powiadomienie ale miałem dużo spraw na głowie - zakończył ściskając cię swoimi olbrzymimi rękami.

Jamariko Uchiha - 2010-07-24, 15:32

- Też się cieszę, że Cię widzę.- powiedział wampir z uśmiechem.- Wiesz o co chodzi. Potrzebuje pomocy. Zadrzemy z silnymi istotami, ale jeśli się uda zyskamy chwałę. Co ty na to?
Usiadł a ziemi z wyczekującym spojrzeniem.

Toki Nara - 2010-07-24, 17:18

- HA HA HA HA HA .... Ależ oczywiście ! - krzyknął z uśmiechem olbrzym.
Nagle pojawił się portal i wyszedł z niego dziwny typek, miał na sobie skórzaną kurtkę oraz spodnie, glany a na czole okulary jakie nosili pilocie starych samolotów a i nie można pominąć czerwonych rozczochranych włosów.
- Yo Jamariko -

Jamariko Uchiha - 2010-07-24, 17:21

- Witaj Ad! Co ty też? myślałem, że zginąłeś podczas próby naprawy samolotu.
Uścisnął jego prawą rękę. A więc brakuje tylko jednego.
- A co z Rou? Wie ktoś co się z nim stało?

Toki Nara - 2010-07-24, 18:20

Ad tylko odwzajemnił uśmiech po twojej wypowiedzi i zasiadł przy ognisku.
- HA HA HA o tej porze roku to raczej Ona HA HA HA - zaśmiał się olbrzym. A ty przypomniałeś sobie, że rou to hybryda która w raz z nadejściem pory suchej zmienia płeć na żeńską.

Jamariko Uchiha - 2010-07-24, 18:24

- Racja. A więc, co z nią?
Usiadł przy ognisku razem z nimi. Wreszcie po tylu latach byli znów razem. Brakowało tylko jednej osoby.
- Jak wiecie chce zaatakować sekcję. Ważne jest, czy mi pomożecie, ale skoro tu przybyliście rozumiem, że tak. A teraz, idziecie ze mną do niej?
Szybkim ruchem ręki Wampir otworzył portal, namierzając przyjaciółkę. Raźnie wkroczył do niego..

Toki Nara - 2010-07-24, 18:40

Nagle Ad złapał cię za ramię i powiedział
- Pójdę sam, wiecie jak to jest, może ma Okres lepiej jej nie denerwować - po czym szybko wskoczył w portal który od razu się zamknął.

Jamariko Uchiha - 2010-07-24, 18:51

- Czy między nimi zaszło coś, o czym nie wiem?
Spowrotem usiadł na ziemi i zaczął jeść coś co wyglądało na kurczaka. Ale w tych czasach niczego nie można było być pewnym.
- Opowiedz co się z Wami działo. Na omówienie innych spraw poczekajmy, aż wrócą.

Toki Nara - 2010-08-13, 17:13

Nie zdążyliście dobrze usiąść gdy nagle portal otworzył się ponownie i wyszli z niego Ad i Rou. Widać było, że Rou nie jest w dobrym nastroju zaś Ad wyszedł z portalu śmiejąc się pod nosem i drapiąc się po głowie.
Jamariko Uchiha - 2010-08-13, 17:53

Będą kłopoty.- pomyślał wampir.- Na pewno.
Wstał i jak należało przywitał Rou. Jednocześnie z pytaniem w oczach o co chodzi. Ale na razie mniejsza z tym. Usiadł i wyłożył im wszystko co miał do powiedzenia.
- Jeśli się zgodzicie na wyprawę, mam znajomego kowala. Ma niesamowite bronie dla każdego. Cena nie gra roli.
odczekał chwilę, by się zastanowili.
- To jak?

Toki Nara - 2010-08-13, 18:43

Ad pierwszy podjął dialog
- Oczywiście jak zawsze możesz liczyć na moją pomoc, oczywiście w kwestii TC i XIII sekcji watykańskiej nie mam własnego zdania ale jak powiadają ludzie " wróg mojego przyjaciela jest moim wrogiem " - po czym zakończył i z uśmiechem przybił ci "żółwika"
- NA mnie taż ! - rzucił szybko Olbrzym jakby było mu wstyd, że Ad zaproponował walkę jako pierwszy.
- Zeusie, Neptunie, Hadesie dlaczego chłopaki zawsze muszą tak szpanować - ozwała się wreszcie Rou
- Dobrze będę wam towarzyszyć, ale nie proście mnie o pomoc gdy dostaniecie łomot ! - zakończyła z ledwo widocznym uśmiechem

Jamariko Uchiha - 2010-08-13, 18:48

- A więc jesteśmy gotowi. Teraz czas na uzbrojenie.
wampir wykonał krótki gest ręką. Owalny, żółtawy portal pojawił się przed nim. Zgasił czarem ognisko i przepuścił drużynę przodem. Po chwili stał na środku sklepu, z którego tak niedawno wyszedł.
- Witaj. No dobra. Mówcie co chcielibyście dostać, a ja postaram Wam to załatwić.
Podszedł do kupca.
- Bierzesz teraz forsę, czy później?

Toki Nara - 2010-08-13, 18:58

- Dla mnie wystarczy jeżeli zniszczysz magazyn w podziemiach, bruździ mi on w interesach - powiedział sprzedawca wychylając się zza lady. Następnie przydzielił wam sprzęt. Olbrzym dostał wielki topór obusieczny który wykorzystywał element ognia. Ad dostał snajperkę lecz nie była ona taka zwykła gdyż wykorzystywała ona pociski przeciwlotnicze i przeciwpancerne co dawało jej ogromną siłę rażenia. Zaś Rou otrzymała włócznię Tawuu władająca żywiołem wody.
- Jamariko mam dla ciebie to o co prosiłeś ostatnim razem - powiedział sprzedawca wyciągając zza lady pistolet : Desert eagle o wyjątkowo dużym kalibrze.

Jamariko Uchiha - 2010-08-14, 14:45

Mrugnął porozumiewawczo.
- Idziemy. Olbrzymie, gdy dotrzemy, rozwalisz drzwi, Rou i ja pójdziemy przodem i ich pokiereszujemy. Add robi za snajpera, a Ty nas wspomóż w ostateczności.
Wampir ruszył przodem. Było tak jak dawniej. Piękne czasy. Wyciągnął kuszę i jedną katanę. Sprawdził bełty i ostrość. Dodał swoją magię. Był gotowy.
- No to atakujemy.- powiedział uśmiechając się.

Toki Nara - 2010-08-14, 15:12

Wszyscy byli gotowi do walki po twojej stronie.
- Nie wejdziemy tam od tak - powiedział Ad łapiąc cię za ramię
- Jest tam potężna bariera którą można wyłączyć jedynie od środka, nie możemy zarówno się tam teleportować gdyż od razu zdradzimy swoją obecność - Dokończył ze stanowczym wzrokiem
Nagle przed wami pojawił się czerwony jak krew portal i wyszedł z niego wampir, wysoki i szczupły, ubrany w strój ninja, włosy miał długie kruczo-czarne oraz czerwone okulary.
- Alcadar nie ma amuletu, amulet znajduje się w najgłębszych laboratoriach XIII sekcji watykańskiej - dokończył po czym stanął prawie w portalu po czym lekko obrócił głowę i dodał
- Pozdrowienia od braciszka - po czym zniknął w portalu

Jamariko Uchiha - 2010-08-14, 15:19

Braciszka? Nie chodzi mu o Alcadara... Ale o co?
- No to co proponujecie. Jestem lekko zmęczony, to pewnie dlatego.
Przypomniał sobie coś.
- Nie niszczcie tam wszystkiego co popadnie. Niektóre rzeczy mogą być przydatne.
Stanął i czekał na ich rady...

Toki Nara - 2010-08-14, 15:25

Rou zabrała głos
- Byłam już na obrzeżach Watykanu i ze śmiałością mogę stwierdzić, że jest to najbardziej strzeżona twierdza w dzisiejszych czasach, pasuje żeby ktoś nas tam wprowadził - dokończyła patrząc po wszystkich pytającym wzrokiem
- Eternal Sabath - powiedział z wolna Ad
- Słyszałem, że są to ludzie, nie wiem czy mają coś wspólnego z Watykanem ale jedynie oni znają odpowiednie czary by dostać się do samego Watykanu bez wszczęcia alarmu - zakończył czekając na twoją decyzję

Jamariko Uchiha - 2010-08-14, 15:31

- No to nie mamy wyjścia. Ale teraz ważniejsze pytanie. Czy ktoś wie jak się do nich dostać?
Popatrzył z lekko rozbawioną miną. Nie miał zielonego pojęcia, jak oni mogą im pomóc, ale ufał im. I to wystarczało.
- Zgadzam się. Jeśli wiesz gdziem można ich znaleźć stworze portal.

Toki Nara - 2010-08-14, 15:54

- Znam tylko ich mistrza - powiedział szybko Ad
- Ale nie jest to osoba która z chęcią będzie bratać się ze stworzeniami naszego typu - powiedział z uśmiechem Ad
- Jednak chyba mnie lubi bo jeszcze żyje hah, ale jednak musimy zasięgnąć rady kogoś kto zna go bliżej - powiedział po czym stworzył portal i od razu przez niego przeszedł

Jamariko Uchiha - 2010-08-14, 16:10

Wampir uśmiechnął się.
- Idziemy!
I przeszedł przez portal.

Toki Nara - 2010-08-14, 16:27

Znalazłeś się na targu, nie widziałeś Ad'a a istoty wszelkiego pokroju mijały cie nie zwracając na ciebie uwagi.
- Tutaj ! - krzyknął Ad machając ręką.
Gdy tylko poszedłeś za nim od razu zauważyłeś, że Ad znakomicie omija wszystkich przechodniów zaś ty obijałeś się o nich barkami.
- To za zakrętem - powiedział wchodząc w wąską uliczkę w której ledwo się mieściłeś. Na jej końcu czekał Ad i ktoś a raczej coś
- To suun, najlepszy informator na tym świecie - powiedział z uśmiechem

Jamariko Uchiha - 2010-08-14, 16:32

Najlepszy mówisz. Dobra. Powiesz mi wszystko co wiesz na temat tej organizacji.
Wampir przycisnął go lekko do mury. Śpieszyło mu się i nie miał zamiaru słuchać jakiś pokrętnych sztuczek, by uniknąć rozmowy.

Toki Nara - 2010-08-14, 16:52

- Spokojnie przyjacielu - powiedział lekkim głosem i zwinnie wyśliznął się z twojej ręki.
- Eternal Sabatch jest to organizacja magów, niestety miejsce jest nieznane, ale wiadomo jedno, Ichi jest ich mistrzem, niewiarygodnie silny mag a do tego człowiek, aktualnie jest na jakiejś misji w Watykanie, nie wiem nic więcej - powiedział z uśmiechem stając obok Ad'a
- A i jeszcze jedno - powiedział i rzucił ci małą miksturkę
- Aby dostać się do Watykanu musicie wyglądać jak ludzie - dokończył po czym zniknął między kramami.

Jamariko Uchiha - 2010-08-14, 19:02

Podniósł do góry ręce i rozpoczął powolną intonację. Tworzył potężną iluzję. Trwało to z kilka minut. Otworzył oczy i przyjrzał się swemu dziełu. u każdego, popoprawiał cechy tak, by jak najbardziej przypominali zwykłych, szarych ludzi. Otworzył portal i po kolei wszyscy wkroczyli do niego. Zatrzymał tylko Ad'a. Cały czas nie dawało mu to spokoju.
- Dlaczego wtedy, gdy wróciliście z portalu miałeś taki dziwny uśmieszek. czyżby chodziło o nią?- powiedział z uśmiechem.

Toki Nara - 2010-08-14, 19:52

- No wiesz jak to jest z kobietami - powiedział Ad kładąc snajperkę na ramieniu i przechodząc przez portal.
Po drugiej stronie był plac Św. Pitra, niestety wasi przeciwnicy już czekali. Był To jeden Lykon w masce orła i mieczem oraz dziwny typek z mnóstwem gnatów
- Gdzie on jest ? - powiedział jeden nie zwracając na was uwagi, i rozglądając się dookoła. Nie wiedzieliście o co im chodzi

Jamariko Uchiha - 2010-08-14, 20:11

Wampir od razu ich poznał. Kruk i Jastrząb. Sam kiedyś łapał ich dla Watykanu. Może uda się uniknąć walki.
- Witam.- powiedział z dziwnym akcentem.- My do Watikanu. Wazna sprawa. Wielki Mistsz wzywa.
Po tych słowach ruszył do przodu razem z nimi. Jednak jego ręka powoli wędrowała do kuszy. Tak, by tamci nie zauważyli. Nie miał ochoty bić się z nimi. Na dodatek tutaj.

Toki Nara - 2010-08-14, 20:21

- Ależ oczywiście możesz iść ... Jamariko - w tym momencie krew zamarła ci w żyłach. Oni wiedzieli ale nie miałeś pojęcia z kąt.
- Hahaha naprawdę myślałeś, że nie poznam starego rywal - powiedział ten z pistoletami po czym wyciągnął 3 łapiąc je do jednej ręki ! po czym chciał was zaatakować jednak szybko wszyscy zrobili uniki. Oni zaś tylko się odwrócili i czekali na wasz ruch.

Jamariko Uchiha - 2010-08-14, 20:39

Iluzja zniknęła. Nie chciał marnować na nią energii. Rozejrzał się i zlustrował ich wzrokiem. Jastrząb nie był zagrożeniem, ale Kruk tak. Trzeba go wyeliminować najpierw. Wampir wysłał im mentalną wiadomość.
Nie wtrącajcie się, póki nie będzie dużego zagrożenia. Musze ich załatwić sam. Ktoś nas sprawdza.
Jamariko udał, że szykuje czar. Tak naprawdę sięgnął pistolety. Wystrzelił błyskawicznie dwa razy w Kruka i zawirował w piruecie. Podszedł go od prawej. Wyciągnął już katanę i ciął w żebra. Nagle odwinął się jak wąż i zawirował w dół tnąc po klatce piersiowej i wykonując unik w dół. W jego ręce pojawiła się kusza. Trzy strzały i już go nie było. Celował w Jastrzębia. Użył czaru wiatru by zniknąć.

Toki Nara - 2010-08-14, 21:47

Kruk unikał twoich ataków jednak widziałeś, że jego ofensywa nie sprawowała się dobrze, zaś jastrząb oddalił się jakby na boczny plan. Nagle gdy bolt miał sięgnąć Kruk odbił się od jego szat i złamał jak patyczek. Po chwili przed tobą stanął wielki na 2 metry golem !
- Ha ha ha Jamariko możemy ! - powiedział olbrzym atakując już jednego z golemów.
- Musimy buraku ! - powiedział Rou atakując lancą jednego z golemów.
- Wiedziałem ! - wrzeszczał Ad unikając w miejscu ataków golemów

Jamariko Uchiha - 2010-08-14, 21:54

Jamariko miał już pewność, że koś im pomaga. Musiał pokonać tamtego i udowodnić mu, że nie warto z nim zadzierać. Czas pokazać mu siłę żywiołów. Całe powietrze zaczęło wibrować, gdy wokoło niego tworzyły się wielkie błyskawice. Magia była namacalna. Wampir odgiął się mocno do tyłu i wystrzelił wielką wiązkę energii i piorunów. Dodatkowo ukrył tam trochę bełtów, tak na wszelki wypadek.
Zobaczymy, co ty na to.
Atak był specjalnie na wielki obszar i o potężnej sile.

Toki Nara - 2010-08-14, 22:32

Twoi przyjaciele rozwalili już golemy jednak nie bez wysiłku i ran. Ty zaś poraniłeś lekko kruka który był nadzwyczaj zwinny, tak samo jak jastrząb" jednak nie mogli cię zaatakować. Nagle wszystkie żywioły poznikały a między krukiem a jastrzębiem stanął Ktoś. Ten ktoś tętnił taką siłą magiczną, oraz miał w dwóch rękach 4 laski. Następnie spojrzał na ciebie swoimi przenikliwymi oczami jakby przejrzał cię na wylot. Po czym schował 3 laski a zostawił 1 ognistą, jeszcze palącą się na czubku.
- Asami inferno - usłyszałeś po czym kruk i jastrząb stanęli w płomienia i został z nich tylko popiół. Zaś ten Chłopak jak myślałeś po posturze wyłonił się z płomieni nie dotknięty nimi. Po czym stanął naprzeciw ciebie chowając laskę na plecy i powiedział
- Kim jesteście ? - zapytał patrząc po tobie i twoich kompanach.

Jamariko Uchiha - 2010-08-15, 12:21

Jamariko wyprostował się i odbił spojrzenie tamtego. Był on magiem, ale nie wojownikiem. W starciu miałby jakieś szanse...
- Jamariko. Wampir. I moja załoga. A ty to kto?
Ten mag zabił swoich ludzi, co wampir uznał za zły sygnał.

Toki Nara - 2010-08-16, 15:43

Po chwili usłyszałeś odpowiedz ale nie taką na jaką czekałeś
- Chodźcie za mną - powiedziałem Mag odwracając się i ruszając w kierunku wyjścia, już chciałem go złapać i zażądać odpowiedzi gdy On dodał jakby przeczuwał co chcesz zrobić.
- To kim jestem nie jest teraz ważne - Ale te słowa były takie dziwne, jakby on sam nie wiedział kim jest, bądź kim Chce być.
- Zauważyłem zwątpienie w twoich oczach... ale Ci tutaj.... Nigdy nie byli moimi kompanami - Otrząsnąłeś się słysząc te słowa gdy mijaliście zwłoki Tamtych.
Nie wiedziałeś już kompletnie Jakie cele bądź ambicje ma ten bezimienny Mag

Jamariko Uchiha - 2010-08-16, 21:56

Wampir skinął głowa i cała jego drużyna ruszyła za tamtym. Co nie znaczy, że stracił czujność. Ciągle ściskał w ręku katanę, a druga wędrowała blisko pistoletu. Ukląkł jeszcze na chwile przy Kruku i wyssał z niego energię. Nie wiedział, czy będzie mu potrzebna, ale wolał się zabezpieczyć.
- Dokąd nas prowadzisz?

Toki Nara - 2010-08-17, 00:07

Nagle spostrzegłeś 3 egzorcystów oraz przeora. Pałali oni chęcią mordu. Ale Mag jakby nie zwrócił na ich uwagi.

______

Napisz dalej co robisz bo nie będę pisał, że ty rzucasz kule ognia XD

Jamariko Uchiha - 2010-08-17, 10:55

A więc to tak.- pomyślał wampir, gdy tamci zginęli w płomieniach. Już domyślił się, kim on jest. Schował jedną katanę, a ta wzmocnił swoim żywiołem. Do takiego stopnia, że ostrze przestało istnieć, a powstała czysta energia nie do zablokowania. Jego drużyna rozumiała powagę sytuacji i nie wtrącała się. Wampir odetchnął głęboko. Skupił się na swoim celu. Wpadł w trans, który jego pobratymcy nazywali Obudzeniem Bestii. Wszystkie współczynniki drastycznie się zwiększały, ale po walce nie miało się sił na nic. tylko mistrzowie, mogli w niego wejść. Jego oczy zmieniły kolor na czerwony. Jak krew. Poruszył lekko stopą i znikł. Po chwili, używając samej prędkości pojawił się za magiem i uderzył mieczem w skroń. Błyskawicznie przeszedł w pół obrót i ciął na odlew wzdłuż ciała. Uderzenia były niesamowicie silne i szybkie, ale miały za zadanie sprawdzić na co stać tamtego. Energia mogła przeciąć czary i zbroję, dlatego on musiał walczyć frontalnie. Albo przez jakieś przyzywane stworzenia. Ustawił swój miecz w wysokiej gardzie gotowy odbić czar.
Toki Nara - 2010-08-17, 15:09

Niestety gdy już przecinałeś lekko materiał przy zakrytej twarzy Maga, On z niezwykłą giętkością uniknął twojego ataku po czym, chyba teleportował się 20 metrów od ciebie.
Zdziwiła cie jego magia gdyż nie słyszałeś by można było się teleportować bez użycia portali, a w dodatku robi to jedynie człowiek.
- Moje ludzkie ciało nie pozwala mi walczyć z tobą w zwarciu, to chyba największa nasza słabość... ale za to nawet Jiny z pustyni nie dorównują nam w magi - powiedziałem wpatrzony w ciebie jakby dawał ci do zrozumienia, że nie da się do siebie zbliżyć.
- A teraz przekonaj się na co stać Humani ! - Krzyknął ponownie Mag używając jakiejś formuły a jego szaty zabłysły metalicznym blaskiem. Ty zaś przyglądałeś się temu
w oczekiwaniu na atak.
- Zaczynajmy...Urunrui rekami ! - To wybudziło cię, dwa strumienie wody pod niewiarygodnym ciśnieniem wyleciały prosto na ciebie. Chciałeś sparować ataki katanami ale od razy po uderzeniu słupów wody twoje katany zostały odrzucone a ty sam musiałeś odskoczyć by nie zostać rozerwany przez tą wodę. Tylko dzięki twojemu "przebudzeniu" zdołałeś utrzymać katany w ręku.

Jamariko Uchiha - 2010-08-17, 15:24

Jamariko powoli okrążył czarownika. Wzmocnił katany i wykonał nimi krótki i skomplikowany gest. Był to czar wzmacniający broń, ale lekko zakazany. Z powodu możliwości wyzwolenia sporej mocy. Ale może się udać. Skoczył na wampira i wykonał atak tysiąca ostrzy, przez szermierzy zwany również szatkownicą. Machał jednym ostrzem, a drugim trzymał gardę.
Toki Nara - 2010-08-17, 18:44

Wszystko szło po twojej myśli rozerwałeś płaszcz, jednak z jakiegoś powodu Mag nawet nie drgnął. Nagle twoje ataki zostały sparowane, nie wiedziałeś dlaczego gdyż Mag stała dalej jak stał.
- Niestety nie dorównasz Jej... - Te słowa padły z ust maga ale nie wiedziałeś kompletnie co mogą znaczyć. Nagle mag podniósł rękę i otworzył portal "ucieka ?" pomyślałeś przez sekundę, ale to nie było to.
- Jamariko, przenieśmy się w inne miejsce gdyż nie mogę tu walczyć...Ucierpiało by zbyt wiele osób - powiedział mag i przeszedł przez portal

Jamariko Uchiha - 2010-08-17, 18:49

Bez zastanowienia ruszyłem przez portal. Nie kazałem im zostać, ani iść za mną. Ich wybór, a dokładnie słyszeli, co on powiedział. Otoczyłem się polem ochronnym i wylądowałem miękko w postawie szermierczej z wysoką paradą .
Toki Nara - 2010-08-20, 18:42

- Nie chciałem mieszać w to innych - Usłyszałeś gdy tylko znalazłeś się na równinie. Nagle portal za tobą się zamknął
- A teraz sprawdźmy czy masz jakieś szanse z Alcadarem - powiedział czarodziej zdejmując z pleców laskę
- Ilumi Azerto ! - usłyszałeś i naglę wielka fala kurzu i pyłu uderzyła cię jednak nic ci to nie zrobiłeś, ale nie wiedziałeś co się dzieje, nagle wszystko się rozwiało a twoim oczom ukazało się coś niezwykłego. Smok, ogromny smok wielki i potężny samo machanie jego skrzydeł wywoływało uciążliwe drganie.
Ten widok był tak majestatyczny, że nie mogłeś oderwać od niego oczu, smoki były nieznane w tej Erze. Po chwili zauważyłeś, że Mag prowadzi dialog ze smokiem. Po czym nagle smok przeciął cię swoim spojrzeniem, nie było ono złowieszcze lecz wzrok stworzenia które widziało procesy kształtujące ziemię wywołało u ciebie paraliż. Nie mogłeś się ruszyć lecz po chwili smok znów przechylił głowę w kierunku Maga.
Nagle Bez ostrzeżenia Mag zaatakował, lecz po chwili ze strony maga pojawił się portal jeszcze większy niż sam Smok a z niego wyszło coś co było podobne do aligatora, chciałeś się obronić, lecz zauważyłeś, że ten Potwór pożera cię razem z ogromnymi masami ziemi.

Jamariko Uchiha - 2010-08-20, 21:51

Na początku nie wiedziałem co robić. Chłodnym okiem próbowałem wydostać się z toru tamtego, ale to było na nic. Nawet magia w takiej chwili zawodziła. Powoli zaczynałem godzić się ze śmiercią. Przecież to tylko koleiny etap podroży. Jednak wyczułem coś. Dzięki mojej Uwolnionej Bestii czułem coś na skraju świadomości. Skupiłem się na tym i odkryłem, że to dosyć silna iluzja. Dlatego, nie mogłem jej przełamać. Nigdy nie byłem dobry w takie klocki. Ale można się z nim trochę zabawić. Moja wrodzona moc przybrała na sile. Wyciągnąłem rękę do przodu i wchłonąłem cała moc, jaką tamten włożył w to zaklęcie. Skupiłem ją w prawej dłoni tworząc mała kulkę skompresowanej energii. Przekrzywiłem lekko głowę. Wiedziałem, że nie dorwę smoka, więc musiałem skupić się na magu. Lewą dłonią wykonałem kilka szybkich gestów i zwiększyłem swoją szybkość do poziomu teleportacji. Jednak nie mogłem trwać w tym stanie długo. Wystartowałem i zniknąłem by pojawić się za magiem. Cisnąłem w niego kulę energii i uciekłem na bezpieczny dystans. Musiałem poczekać, aż mag się zmęczy, a ja zabiorę jego energię. Innej strategi na razie nie miałem.
Toki Nara - 2010-08-20, 22:37

Udało Ci się przeciwstawić iluzji ale gdy tylko próbowałeś znaleźć się koło maga nagle bariera z żywego ognia stanęła ci na drodze odrzucając cię na kilkadziesiąt metrów. Mag stał z założonymi rękami z wbitym w Ciebie wzrokiem. Nagle poczułeś spadek ciśnienia i twoje ciało stało się nienaturalnie ciężkie, to przez moc smoka, a może maga? Tego niestety nie wiedziałeś i nie miałeś czasu by zastanawiać się nad tym dłużej gdyż Mag znów atakował. Tym razem były to hordy golemów które zaczęły cię najpierw wciągać do ziemi.
Jamariko Uchiha - 2010-08-23, 12:38

Kopnąłem w ziemię roztrącając golemy. Następnie szybkim ruchem okręciłem się wokoło własnej osi z mieczem przy ziemi przecinając golemy. Nie czekając na reakcje maga przemieniłem się w żywy piorun i uderzyłem niego. Byłem w tej chwili odporny na magię, więc przebiłem się przez jego zaporę i zmaterializowałem tnąc mieczem na odlew.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group