Konoha Gakure
Wkrocz i zostań częściom świata Shinobi.

Klasy - Polana 0

Seiso Senjuu - 2010-07-03, 13:49
Temat postu: Polana 0
Jako ,że Seiso uwielbiał naturę, z która był ściśle związany, nie mógł cisnąć się w klasie , w budynku, w pomieszczeniu , gdzie ściany nie dawały mu się uwolnić, więc jako jedyny sensei prowadził swoje zajęcia na dworze. Polanka w pobliskim lesie akademii nie była wielka, jednak wystarczała na wszelkie próby treningu i nauki narzucone przez Seiso. Jego klan był władcą drzew, miał tu nieograniczoną władzę.
Seiso stał oparty o pień drzewa, czekał na pierwszego studenta, był ciekaw czy przeżyje.
-Heh...to może być całkiem zabawne-wypatrywał swoimi białymi oczyma chłopca.

Hazuma Senju - 2010-07-03, 14:03

Chłopak delikatnie zdyszany przybiegł na polane gdzie czekał już członek ANBU. Stanął przy nim i wziął dwa głębokie oddechu i już nie dyszał.
-Więc od czego zaczniemy? -spytał swojego nowego sensei'a. Jeśli jest wymagający to z pewnością zaczną od czegoś trudniejszego, jeśli nie to z łatwością da radę wykonać wszystkie polecenia członka ANBU.

Seiso Senjuu - 2010-07-03, 16:45

Spojrzał na chłopaka, ocenił jego zmęczenie wsłuchując się w oddech młodzieńca i jego ruchów. Odszedł od drzewa i za raz obok z ziemi wyszedł korzeń przypinający stołek. Seiso usiał na nim i rzucił szybkie spojrzenie Hazumie.
-Zaczniemy od bardzo trudnych rzeczy, po za tym dalej nie wiem czy jesteś właściwą osobą i we właściwym miejscu, ale przekonamy się o tym-maska tłumiła cichsze dźwięki jednak, chłopak mógł usłyszeć jakby chichot.
-Dobra koniec pierdolenia...-powiedział ostrzej -Rozpędź się i uderz głową w drzewo...-dodał przyglądając się reakcji chłopca.

Hazuma Senju - 2010-07-03, 19:14

Rozejrzał się. Najbliższe drzewo było kawałek od niego, odszedł jeszcze kilka kroków i zaczął biec. Zastanawiał się po co właściwie ma to zrobić. Możliwe, że to był sprawdzian, jeśli tak to właśnie taka jest odpowiedź Hazumy. Wszystkie jego myśli i przypuszczenia nagle zniknęły gdy uderzył głową w drzewo. Odbił się na metr. Z głowy zaczęła mu delikatnie lecieć krew, w głowie mu się zakręciło ale utrzymał się na nogach. Ból był silny ale dezorientacja po chwili minęła i teraz Hazuma czeka na dalsze polecenia swojego Mistrza.
Seiso Senjuu - 2010-07-04, 10:13

Po polanie rozległ się śmiech Seiso. Zaraz jednak opanował się i podszedł do chłopaka, położył mu dłoń na ramieniu i pchnął lekko do tyłu, okazało się ,że opał na prowizoryczne łóżko. Podał mu jeszcze chusteczkę by zatamował krew. Wrócił na swój stołeczek.
-Tego się spodziewałem...ogarnij się i dojść do siebie-rzucił mu butelkę z wodą-To był test ,którego oczywiście nie zaliczyłeś, ale nie martw się będą inne. Mam nadzieję ,że to Cie nauczyło , pewnym rozkazom trzeba się sprzeciwić ,bo są one bez sensu, zapamiętaj...a teraz przedstaw się, powiedz coś o sobie i swoich celach....

Hazuma Senju - 2010-07-04, 10:23

Natychmiast odebrał chusteczkę i wodę. Wytarł czoło dokładnie i zaciągnął duży łuk po czym odłożył płyn na bok.
-Ta... masz rację, to było bez sensu. Jestem Hazuma Senju z klanu Senju. Moim celem jest zostać użytkownikiem Mokutonu i nauczyć się techniki ożywiania rysunków. -powiedział. -Teraz ty powiedz coś o sobie -dodał. Wątpił czy członek ANBU cokolwiek mu o sobie zdradzi. Bezsensowny rozkaz -powtórzył w myślach. Tak, teraz musi więcej myśleć i odrobinę mnie działać.

Seiso Senjuu - 2010-07-04, 19:01

Spojrzał na ucznia, który usłyszał cichy śmiech spod maski.
-Hmm wiele o sobie nie mogę powiedzieć, jednak jestem Seiso Senjuu i jak Ty władam Mokutonem, aktualnie prawdopodobnie jestem najsilniejszym żyjącym członkiem klanu.
Wstał i podszedł do chłopaka.
-Dobra pierw zobaczymy czy potrafisz składać prawidłowo pieczęci-Seiso zaczął układać wszystkie znaki z początku wolno, ciągle patrzył na Hazume czy ten dobrze je wykonuje, z każdą chwilą przyśpieszał i spogląda czy chłopak nadąża.

Hazuma Senju - 2010-07-04, 22:21

-To chyba dobrze uczyć się od członka swojego klanu -pomyślał. Spoglądał na ręce swojego sensei'a zaczał powtarzać kolejno każdą pieczęć lecz gdy mistrz przyspieszył, Hazuma zauważył, że zrobił dwa błędy. Natychmiast przelaciał myślami składane przez ANBU pieczęci i poprawił się uważając, że wszystko zrobił dobrze. To było jego pierwsze MAJĄCE SENS zadanie, więc uważał, że ma prawo do niewielkiego błędu. Najsilniejszy żyjąc czlonek klanu -powtórzył w myślach. -Hmm... może być ciekawie. -po chwili znów nie skupił i czekal na odpowiedzi swojego sensei'a.
Seiso Senjuu - 2010-07-05, 09:30

Seiso przyglądał się wykonywanym znakom. W końcu sam przestał.
-Przy pieczęci konia musisz mieć wyprostowane palce wskazujące, a po za tym to nieźle...
Złożył kilka pieczęci i zaraz przy nim pojawiła się replika Seiso.
-Mam nadzieję że zapamiętałeś potrzebne pieczęci. Technika Bunshin no Jutsu, za jej pomocą można stworzyć niematerialnego klona, który nie może atakować, nie wpływa na otoczenie i znika przy najmniejszym kontakcie, zazwyczaj stosuje się tę technikę do odwrócenia uwagi, Twoja kolej, zobaczymy jak sobie poradzisz...-pstryknął klona w czoło a ten znikł.

Hazuma Senju - 2010-07-05, 18:34

-Pieczęć konia -wrócił myślami. Złożył ponownie ową pieczęć, tym razem z wyprostowanymi palcami wskazującymi. Spróbował skupić chakrę, albo zrobić z nią cokolwiek innego. Powtórzył pieczęci, starając się zrobić to dokładnie tak jak jego sensei. Oczywistą rzeczą było to, że nic się nie stało. Nawet jednego klona, nawet smugi dymu. Próbował dalej, w końcu na pewno mu się uda. Ponownie wrócił myślami do pieczęci i powtórzył je. Z znowu nic. Nie pozostawało mu nic innego do wyboru jak próbować dalej. Tak też zrobił.
Seiso Senjuu - 2010-07-05, 20:23

20%
Obok Ciebie pojawił się jedynie biały obłok ,który od razu został rozwiany przez ciepły wiatr.
-Wysil się młody, staraj się bardziej kontrolować chakre

Hazuma Senju - 2010-07-05, 20:39

-Dobrze -powiedział do swojego sensei'a. To nie mogło być bardzo trudne, w końcu uczył się podstaw. Skupił się, rozluźnił mięśnie i przybrał wygodną pozycję. Zamknął oczy i spróbował ponownie skontrolować chakrę. Przyszło mu to z pewnym trudem. Wiatr, szum liści, przelatujący owad, to wszystko przeszkadzało w koncentracji. Nie poczuł żadnej zmiany, nic. Zaczął się zastanawiać co zrobił nie tak. Rozglądał się w poszukiwaniu jakiejkolwiek odpowiedzi. Po chwili przestał i wrócił do koncentrowania się. Szukanie po okolicy raczej nie zbyt mi pomorze -pomyślał. Ponownie zaczął cały proces od początku. Tym razem zauważył pewną różnicę więc natychmiast przypomniał sobie pieczęci i składał je po kolei. Na końcu uwolni chakre. Czuł, że teraz zrobił to inaczej niż wcześniej. Czekał na efekt wykonanego przez niego jutsu. Po prostu musiał się udać.
Seiso Senjuu - 2010-07-05, 20:51

-Lepiej-powiedział tylko dalej przyglądając się Twoim wysiłkom.

45%

Hazuma Senju - 2010-07-05, 21:16

-Może jakieś wskazówki? -zaproponował swojemu mistrzowi. Sam też poczuł, że poszło mu dużo lepiej niż wcześniej. Nowy sposób kontrolowania chakry przyniósł spodziewany efekt. Teraz to co umie dobrze postara się powtórzyć dokładnie tak jak wcześniej a całą resztę dopraciuje. Tak więc chakrę skontrolował jak podczas poprzedniej próby. Tam razem starał się wykonywać dokładniej i wyraźniej pieczęcie. Może to właśnie jest ta rzecz, którą trzeba dopracować. Zrobił tak jak zamierzał. Rezultat, taki sam, nadal był na tym samym etapie nauki jutsu co podczas poprzedniej próby. Poskładał powoli pieczęcie bez używania chakry lecz z ogromna dokładnością. Zrobił to ponownie ze zwiększoną szybkością. I znowu już w tempie identycznym co podczas ostatniej próby. Skontrolował chakrę, poskładał wielce dokładnie wszystkie pieczęcie potrzebne do wykonania tego jutsu. Miał ogromną nadzieję, że tym razem zrobi duży postęp. Uwolnił chakrę.
Seiso Senjuu - 2010-07-06, 12:59

Puf, kłęb dymu opadł ,a Hazuma usłyszał gromki śmiech Seiso. Wskazywał palcem na Twojego klona.
-Chłopie przegiąłeś z kumulacją chakry. Twój klon ma 3 pary rąk. Dobra spróbuj jeszcze raz, skup się na wyglądzie i tym razem ostrożnie z chakrą
90%

Hazuma Senju - 2010-07-06, 13:55

Hazuma również spojrzał na swojego klona i podobnie jak jego mistrz wybuchł śmiechem.
-Tak, to mi trochę nie wyszło -powiedział. Wziął głęboki oddech i uspokoił się. Pstrykną klona w nos i ten zniknął w kłębach szaro-białego dymu. Skoncentrował się. W kumulacji chakry starał się znaleźć zloty środek. Cos pomiędzy druga a trzecia próbą. Poskładał szybko i precyzyjnie pieczęci, jednocześnie skupiając się na swoim wyglądzie. Starał się także nie myśleć o o swoim sześciorekim, nieudanym klonie, który nadal go rozśmieszał i krążył gdzieś w jego głowie.
-Bushin no jutsu -zawołał. Teraz na pewno uda mu się wykonać tą technikę bezbłędnie. To czwarta próba więc raczej już to opanował.

Seiso Senjuu - 2010-07-06, 18:40

-Brawo-klasnął w dłonie Seiso.
Wykonał następne pieczęci, obłok dymu i przed Hazumą stał Hazuma, który odezwał się>
-Henge no jutsu pozwala na zmianę naszego wyglądu we wszystko, w zależności od ilości naszej chakry, dobra technika infiltracyjna. Twoja kolej, jutsu wymaga większej kontroli chakry, ponieważ musisz uformować inną osobę lub rzecz.

Hazuma Senju - 2010-07-07, 08:50

-Hmm... -zastanowił sie w kogo by się tu zamienić i na kim się skupić. Odpowiedź przyszła łatwo. Spojrzał na dłonie Seiso-sensei. Przeanalizował wszystkie pieczęcie. Powtórzył je dokładnie lecz powoli i bez użycia chakry. Za dwugim razem przyspieszył. Za trzecim już w normalnym tempie ale nadla najdokładniej jak umiał. Skontrolował chakę tak mocno jak wtedy gdy stworzył sześciorekiego klona. Na jego twarzy pojawił się uśmiech gdy tylko przypomniała mu się owa nieudana replika. Ponownie sie skoncentrował. Wykonał szybko i dokładnie wszystkie potrzebne pieczęcie i zawołał:
-Henge no jutsu -po tych słowach uwolnił chakrę i czekał na wynik. Skoro ta technika jest trudniejsza od Bushin no jutsu to pewnie pujdzie mu wolniej ale w końcu mu się uda.

Seiso Senjuu - 2010-07-07, 10:01

25%
-Nieźle ,nieźle, jeszcze kilka prób

Hazuma Senju - 2010-07-07, 12:32

-Myślałem, że będzie szło wolniej -powiedział. W porównaniu do pierwszego razu przy poprzedniej technice, postępy są większe. Tym razem postarał się skupić dokładnie na wyglądzie osoby, w którą chce się zamienić.
-Hmm... -zastanowił się w myślach. -Wyższy ode mnie, nosi maskę ANBU. -spojrzał na owy przedmiot by dokładnie go obejrzeć. Każdą część, każką namalowaną linię. -Ma też na sobie beżowy płaszcz, całkowicie zapięty z nałożonym na głowę kaprutem. -dokladnie wybadał postać w myśliach. Nadal koncentrując się na swoim mistrzu zaczął kontrolować chakrę. Poskładał szybko i dokładnie pieczęci.

Seiso Senjuu - 2010-07-07, 19:07

40%
Seiso zamyślił się i skrzyżował ręce na piersi.
Hmm postaraj się bardziej, po jednorazowym zobaczeniu celu ,w który chcesz się zmienić ,utwórz obraz w swojej głowie, dzięki temu będziesz sprawniej władał tą techniką

Hazuma Senju - 2010-07-08, 12:39

-Dobrze -odpowiedział tylko swojemu sensei'owi i już wracał o dalszego treningu. Zerknął jeszcze raz na członka ANBU i utworzył jego podobiznę w swoim umyśle. Zebrał chakrę i skontrolował ją. Starał się nie zwracając uwagi na czynniki zewnętrzne, był tylko on, chakra i wygląd Senju. Przywołał obraz Seiso. Zapięty, beżowy płaszcz z kapturem, maka w kształcie pyska zwierzęcia z czerwonymi wzorami. Zaczął się zastanawiać jak to jest być ANBU. Wykonywać wszystkie rozkazy z zimna krwią itd. Po chwili znów się skupił. Przybrał wygodna pozycję, rozluźnił się i zaczął. Poskładał szybko i dokładnie pieczęcie: pies, niedźwiedź, tygrys.
-Henge no jutsu -zawołał. Ostatnim razem poszło mu trochę gorzej, ale to zrozumiałe. Nie motywowało go to jednak do jakiegokolwiek odpuszczenia. Skoro to trudniejsza technika to musi się bardziej starać by nie opanować jej wolniej od poprzedniej.

Seiso Senjuu - 2010-07-08, 19:08

70%
-No całkiem całkiem, prawie Ci się udało, jednak dalej masz swoją twarz

Hazuma Senju - 2010-07-08, 19:48

-A skąd ja mam wiedzieć, jaką tym masz twarz sensei, w końcu chowasz ją pod maską -stwierdził. Jak on ma niby zmienić się całkowicie skoro jego mistrz jest cały zakryty. Hmm... może ktoś inny -zastanowił się w myślach. Przypomniał sobie obraz człowieka, który używał technik ożywienia swoich rysunków. Czarne ubranie, ciemne spięte włosy, niewielki zwój u boku. spodnie długie, bluzka z krótkim rękawem, opaska Konohy na czole, jakieś opaski na rękach. Przeanalizował dokładnie jego wygląd. Zebrał i skontrolował chakrę. Poskłada pieczęcie jak zwykle, szybko i dokładnie. Piec, niedźwiedź, tygrys.
-Henge no jutsu -zawołał. Tym razem na pewno mu się udał, czuł to. Skoro wie jak wygląda twarz osoby, w którą się transformuje to z pewnością będzie łatwiej niż w przypadku przemiany w członka ANBU, który jest ubrany aż po zęby (dosłownie). Po wykonaniu techniki zaczął się zastanawiać czego w następnej kolejności nauczy go sensei.

Seiso Senjuu - 2010-07-08, 21:09

Gromki śmiech odbił się echem po polanie.
-Chodziło mi o to ,że po henge masz swoją twarz a nie moją czyli maskę ...dajesz jeszcze raz!-podniósł głos jakby trochE zniecierpliwiony.

Hazuma Senju - 2010-07-08, 21:23

-Dobrze -odpowiedział krótko. Skontrolował chakrę. To jutsu miał już chyba opanowane, ale skoro sensei chciał by się w niego zamienić. Przywołał obraz Seiso z pamięci, przede wszystkim skupiając się na jego masce ale jednocześnie nie zapominając o całej reszcie i powiedział:
-Henge no jutsu -po tych słowach uwolnił chakrę. Czekał na wynik wykonanej przez niego techniki chodź domyślał się jaki on będzie.

Heikei Yotaru - 2010-07-08, 23:45

Podchodzę do drzwi klasy , nerwowo oblizuję swoje usta i bawię się końcówką mojego płaszczu o kolorze kremowym jak to mam w zwyczaju by się uspokoić.
Pukam do drzwi , słyszę pozwolenie na wejście.
Wchodze , tak właśnie wchodze do klasy , nie ma już odwrotu .W kącie sali stoi jakiś koleś i uczy jakiegoś studenta . Niezła będzie zabawa w tej klasie - pomyślałem

- Mizuno powiedział , że mogę się zapisać do dowolnej klasy - powiedziałem
Nazywam się Heikei Yotaru lat 12 i chce uczyć się w tej klasie - wyrecytowałem przygotowany już tekst , który ułożyłem sobie 15 minut wcześniej i czekałem na odpowiedz mam nadziejęę , że mojego przyszłego sen - seia.....

Heikei Yotaru - 2010-07-08, 23:46

Podchodzę do drzwi klasy , nerwowo oblizuję swoje usta i bawię się końcówką mojego płaszczu o kolorze kremowym jak to mam w zwyczaju by się uspokoić.
Pukam do drzwi , słyszę pozwolenie na wejście.
Wchodze , tak właśnie wchodze do klasy , nie ma już odwrotu .W kącie sali stoi jakiś koleś i uczy jakiegoś studenta . Niezła będzie zabawa w tej klasie - pomyślałem

- Mizuno powiedział , że mogę się zapisać do dowolnej klasy - powiedziałem
Nazywam się Heikei Yotaru lat 12 i chce uczyć się w tej klasie - wyrecytowałem przygotowany już tekst , który ułożyłem sobie 15 minut wcześniej i czekałem na odpowiedz mam nadziejęę , że mojego przyszłego sen - seia.....

Heikei Yotaru - 2010-07-09, 10:36

A i jeszcze jedno , czy moge się uczyć tutaj czegos z Fuuton jestem nowy jeżeli żle trafiłem to prosze podac nr klasy w której uczą czegoś z Fuuton ' a....
Hazuma Senju - 2010-07-09, 11:17

//Tu nikt nie zna Fuutona. Szukaj w klasie 4. Sory z offa//
Heikei Yotaru - 2010-07-09, 11:20

ok NQ
Seiso Senjuu - 2010-07-09, 22:59

100%
-Bardzo dobrze młody-powiedział Seiso.
-Następna technika, kawarimi no jutsu, pozwala na podmianę siebie z jakimś przedmiotem, rośliną bądź zwierzęciem i zaskoczyć przeciwnika. POwtarzaj za mnie i daj z siebie wszystko
Seiso zaczął składać dość szybko pieczęcie, miał nadzieję ,że chłopak nadąża. Po chwili na jego miejscu pojawił się kłoda, a Seiso stał na jednej z gałęzie. Zeskoczył na ziemię i wpatrywał się w Hazume.

(mam teraz robotę i niewiele czasu ,więc napisz bardzo długiego posta to od razu na 100% będzie)

Hazuma Senju - 2010-07-10, 10:46

Rozejrzał się z obiektem z którym można by się zamienić miejscami. Spostrzegł skałę. Nie była duża, nie mała, prawie w sam raz. Miała około metra wysokości na pół metra wysokości. Przypomniał sobie wszystkie potrzebne pieczęci.
-Baran, świnia, wół, pis... ee... to był wąż czy szczur? -próbował sobie przypomnieć. -Jeśli spytam to znaczy, że nie uważałem. Spruję na oba sposoby. -pomyślał. Zaczął od kombinacji ze Szczurem na końcu. Skontrolował chakrę skupiając się na miejscu, w którym os stoi i miejscu gdzie stoi skała. Poskładał wszystkie pieczecie i zawołał:
-Kawarimi no jutsu -uwolnił chakrę. Nic się jednak nie stało.

Przy kolejnej próbie zaczął wątpić czy ta kombinacja jest właściwa. To był pierwszy raz więc to chyba oczywiste, że ni przyniósł żadnych efektów. Spróbował ponownie. Zaczął od kontroli chakry. Koncentrował się jak najbardziej i podobnie jak w przypadku poprzednich technik, nie zwracał uwagi na czynniki zewnętrzne. Poskładał pieczęci w kombinacji ze szczurem na końcu. Uwolnił chakrę i zawolał:
-Kawarimi no jutsu -i ta próba się nie powiodła.

-Do trzech razy sztuka -pomyślał. -Jeśli teraz nie pojawi się chodź obłoczek lub nie stanie się cokolwiek, zmienię kombinację. -skończył rozważania i kontynuował trening. Zaczął kontrolę chakry. Poskładał dokładnie i szybko pieczęcie. Skoncentrował się na skale stojącej nieopodal oraz na swojej pozycji. Głęboko wątpił w to, że mu się uda. Był prawi pewien, że to zła kombinacja, ale jak nie spróbuje się nie nie upewni.
-Kawarimi no jutsu -zawołał trzeci już raz. Nic się nie stał, żadnej chmurki, dymu, obłoczka ani nawet smugi. Dobra, nie Szczur tylko Wąż. Zaczynam od nowa. -pomyślał.

Zaczął od początku ową technikę z powodu błędu w składanych pieczęciach. Możliwe, że wystarczy zmienić pieczęć Szczura na Węża ale w poprzednich próbach nie zrobił postępów w Kawarimi no jutsu. Wziął głęboki oddech i rozluźnił wszystkie mięśnie, których nie potrzebuje do wykonania techniki, przybrał wygodną pozycje i zaczął. Skontrolował chakrę. Skupił się na wyżej wymienionej metrowej skale i na własnej pozycji. Starał się myślec tylko o tym by zamienić się z nią miejscami. Poskładał pieczęcie szybko i dokładnie, pamiętając o tym by nie zrobić błędu.
-Kawarimi no jutsu -zawołał po raz kolejny. Uwolnił charę. Czekał na wynik wykonanej przez niego techniki. Skoro poprawił ową niedokładność powinien zrobić większe postępy niż jakby wykonywał to jutsu pierwszy raz. Straciłem trochę czasu -pomyślał.

Seiso Senjuu - 2010-07-10, 18:12

100%
-Nieźle, o to mi chodziło, jesteś pojętnym uczniem z dużym potencjałem, może Cie kiedyś nauczę moich osobistych jutsu mokutona...-podrapał się po głowie-Dobra koniec gadania, nauka czeka, następną techniką jest Shunhin no Jutsu, która polega na błyskawicznym, przemieszczaniu się, oczywiście odległość jest ograniczona chakrą użytkownika, zaraz Ci pokaże..-nie skończywszy zdania Seiso znikł i puknął palcem w tym głowy Hazumy, stał za nim i powiedział-Tak to działa

Hazuma Senju - 2010-07-10, 21:24

-Mokuton -powtórzył w myślach, Nigdy wcześniej się nad tym nie zastanawiał. Do tej pory planował uczyć się przede wszystkim technik ożywiania rysunków ale takich jutsu nie jest dużo więc... tak... będzie uczył się Mokutona.
-To coś jak bardzo szybkie bieganie -powiedział. Ale nic. Nie będzie spierał się ze swoim sensei'em. Czuł już delikatne zmęczenie po nauce poprzednich trzech technik ale da radę nauczyć się pozostałych. Wybrał miejsce do, którego chce się przenieść, nie za daleko by nie zmarnować od razu całej chakry. Zaczął tak jak zwykle, od kontroli chakry, potem poskładał potrzebne pieczęcie, szybko i dokładnie.
-Shunhin no jutsu -zawołał po czym skontrolował charę. Jak się oczywiście spodziewał, nie przesunął się nawet o centymetr. Trenował dalej.

Przy kolejnej próbie postąpił podobnie lecz nie identycznie jak w przypadku Kawarimi no jutsu. Skoncentrował się na miejscu, w którym się znajduje i miejscu do którego chce się przenieść. Odruchowo stanął stanął mocniej na ziemi by bardziej dogłębnie skupić się na swojej pozycji. Zaczął kontrolę chakry w odpowiednich proporcjach, nie za dużo by jej niepotrzebnie nie marnować ale tez nie za mało by to przyniosło jakiś efekt. Poskładał pieczecie, był już tym tak doświadczony, że robił to niemal błyskawicznie.
-Shunhin no jutsu -zawołał. Podjął już kolejną próbę i mal nadzieję, że ta przyniesie jakieś efekty. Uwolnił chakrę. Trochę się udało. Przesunął się na mniej więcej jedna trzecią określonej przez niego odległości.

Podjął kolejną próbę nauczenia się tej techniki. Widać, że chłopakowi naprawdę zależy. Zaczął się koncentrować na miejscu, do którego chce się przenieść. Skoro ma się gdzieś teleportować to w sumie po co myśleć o miejscu gdzie się stoi. Tylko on i lokacja koło drzewa. Rozpoczął kontrolę chakry. W tym tez już chyba jest trochę doświadczony. A może zostać medyk-ninem amatorem? -zaczął się zastanawiać. To tylko luźna myśl. Zobaczymy jak mu pójdzie kontrola chakry. Wrócił do treningu. Poskładał dokładnie i z prawie demoniczną szybkością.
-Shunhin no justu -zawołał po raz kolejny. Zrobił widoczny postęp. Tym razem przesunął się na dwie trzecie wymaganej odległości. No nic... nie ma co się cieszyć z postępów -pomyślał po czym zaczął dalszy trening.

Był już coraz bliżej kresu grogi zwanej "Nauka techniki Shunhin no jutsu". Musiał dopracować jeszcze tylko kilka rzeczy. Skupił się nie zwracając uwagi na czynniki zewnętrzne. Był tylko on i miejsce gdzie chce się przenieść, w całej przestrzeni wszechświata. Poskładał wszystkie pieczęcie z ogromną szybkością i dokładnością.
-Shunhin no jutsu -zawołał, miał nadzieję, już ostatni raz podczas treningu. Uwolnił chakrę. Bardzo się starał, chciał by jego sensei był z niego zadowolony. Zaczął się zastanawiać czy może lepiej by mu szło gdyby miał konkurenta, gdyby Seiso mial drugiego ucznia, z którym Hazuma mógłby się ścigać na drodze do zostania doskonałym shinnobi. Czekał na wynik wykonanego przez niego jutsu chodź domyślał się jaki on będzie.

Seiso Senjuu - 2010-07-11, 18:39

100%
-Ekstra, ostatnia technika ninjutsu , złapie Cie w proste genjutsu , którego zresztą też się nauczysz, Utsusemi no jutsu, będziesz dookoła słyszał mnóstwo różnych dźwięków, nie uda Ci się zlokalizować ich źródła , głosy będą Cie dekoncentrować i przeszkadzać, za pomocą techniki Kai musisz się uwolnić z tej iluzji. Kai jest bardzo proste , skupiasz chakre by wpłynąć nią na oteczenie i rozproszyć genjutsu, przygotuj się...-odczekał chwilę i złożył szybko pieczęci.
Hazuma zaczął słyszeć mnóstwo dźwięków, które go otaczały i nie pozwalały logicznie myśleć.

Hazuma Senju - 2010-07-11, 22:04

Faktycznie, nie mógł się skoncentrować. Dookoła słyszał glosy, jakby z ni kąt. Nie mogąc się skoncentrować na niczym, po prostu usiadł. Wyznaczył mózgu tylko jedno zadanie- myślenie o powrocie do miejsca, w którym się wcześniej znajdował. Myślał tylko o tym by wrócić na polanę. Głosy dookoła nadal mu przeszkadzały. Zrobił tak jak mówił jego sensei, skoncentrował chakrę i starał się w płynąć na otoczenie. Złożył jednoręczną pieczęć z dwoma wyprostowanymi palcami: wskazującym i środkowym. To w pewien dziwny i nie możliwy do wyjaśnienia sposób, pomagało mu się skoncentrować.
-Kai -zawołał po raz pierwszy podczas treningu i chyba po raz pierwszy w życiu. Nadal myślał tylko o tym by głosy zniknęły. Udawał przez chwile, że ich nie słyszy ale to wcale nie pomagało. Pierwsza próba oczywiście nie powiodła ale to go nie zniechęcało.

Po pierwszej próbie zakończonej porażką przystąpił do drugiej. Znów złożył swoją pieczęć pomagającą się skoncentrować i zaczął. Tym razem nie mógł nie zwracać uwagi na czynniki zewnętrzne ponieważ to jutsu polegał właśnie na tym, by złapany w technikę nie mógł się skoncentrować. To tym jak ignorowanie głosów próbował się ich po prostu pozbyć. Zaczął sobie w mawiać, że tych głosów nie ma, nie istnieją. Nie przyniosło to skutku ale i tak spróbuje.
-Kai -powiedział dalej próbując rozproszyć i wydostać się z gen-jutsu. To już druga proba więc powinna przynieść jakieś, jakiekolwiek efekty. Z nów wrócił myślami do zostanie medykiem. Może kiedyś -pomyślał po czym wrócił do treningu. Wydawał mu się jakby tą próbą delikatnie uciszył głosy lecz po chwili znów słyszał je tak głośno jak wcześniej.

-Dobra, jeszcze raz -powiedział sam do siebie. Przy tej próbie postara się użyć więcej chakry, by wpłynąć nią na otoczenie. Złożył swoją jednoręczną pieczęć i zaczął. Zebrał chakrę i starał się wpłynąć na otoczenie. To kolejne, trzecie podejście więc spodziewał się postępów. Starał się w jakiś sposób wyłączyć, odseparować narząd słuchu. Nie pomogło to zbytnio ale cóż, czemu by nie spróbować? Chwilowo się zdekoncentrował i musiał zaczynać od nowa. Złożył pieczęć pomagająca mu się skoncentrować. Zaczął ignorować przeszkadzające mu głosy.
-Kai -zawołał starając wpłynąć na otoczenie swoją chakrą, której użył więcej niż w poprzednich próbach. Nie przesadzał z tym jednak ponieważ nie chciał zużyć całej chakry za jednym razem. Glosy chwilowo ucichły. Słyszał tylko delikatnie szmery, po chwili znów były tak wyraźne jak poprzednio.

Kolejna trzecia próba nauczenia się techniki Kai. Zostało jeszcze kilka małych drobiazgów do dopracowania. Pewnym ułatwieniem dla niego było to, że już odrobinę się do przeszkadzających mu głosów przyzwyczaił. Zaczął od kontroli chakry, zebrał jej tyle co podczas ostatniej próby, a nawet może trochę więcej. Zależało mu by nauczyć się tego jutsu ponieważ może mu się bardzo przydać w niedalekiej przyszłości. Złożył jednoręczną pieczęć i starał się tylko wpłynąć na otoczenie, nic więcej, o niczym nie myślał, tylko wpłynąć na otoczenie i się uwolnić.
-Kai -zawołał już chyba po raz ostatnie podczas treningu. Przez chwilę chciał zwiększyć ilość chary do użycia tego jutsu ale zrezygnował ponieważ przypomniało mu się, że ma jeszcze przed sobą trochę treningu i nie może zmarnować od razu calkej chakry,

Seiso Senjuu - 2010-07-12, 21:45

100%
-Bardzo dobrze, teraz przed ostatnia technika ,której musisz się nauczyć by przystąpić do egzaminu, tsusemi no jutsu, sam doświadczyłeś jak działa, postaraj się złapać mnie w genjutsu. Zaprezentuję Ci potrzebne pieczęci...-Seiso wykonał szybciej pieczęci niż zwykle, chciał sprawdzić czy chłopak sobie poradzi.

Hazuma Senju - 2010-07-23, 19:05

-Skoro umiem już bronić się przed tą techniką to może łatwiej mi będzie ją opanować -pomyślał. Nie spodziewał się takiej szybkości wykonywanych pieczęci podczas treningu, ale oczywiście zauważył jakie trzeba wykonać, może nie najdokładniej ale z pewnością nie popełnił błędu jak kilka prób temu. Skontrolował chakrę i skupił się na tym co ma zamiar zrobić, czyli na wytworzeniu przeszkadzających głosów i na osobie, którą chce złapać w Tsusemi no jutsu. Poskładał wszystkie pokazane mu przez sensei'a pieczecie i uwolnił chakrę:
-Tsusemi no jutsu -zawołał. Skoncentrował się na głosach, które słyszał jeszcze piec minut temu i starał się w identyczne złapać Seiso-sensei. Oczywiście, próba się nie powiodła i był pewien, że jego mistrze nie został złapany w Gen-jutsu.

Seiso Senjuu - 2010-07-24, 22:55

40%
-Całkiem , całkiem, ale brak Ci koncentracji, genjutsu jest trudną sztuką...

(Utsusemi no jutsu, sry mój błąd)

Kim Nara - 2010-07-24, 22:58

wbiega na polane zdyszana

- Wreszcie na miejscu

rzuciła się na ziemie i odpoczywa

Seiso Senjuu - 2010-07-24, 23:11

Seiso spojrzał na Ciebie z drzewa.
-Wstawaj, trening się jeszcze nie zaczął, a Ty już nie masz siły..

Kim Nara - 2010-07-24, 23:16

wstała ociężale

- Dobrze SenSei

Seiso Senjuu - 2010-07-24, 23:18

Znudzony patrzył jak jego drugi uczeń trenował, a słowa kierował do dziewczyny.
-Powiedz coś o sobie, przedstaw się, jakie masz cele itp...

Kim Nara - 2010-07-24, 23:23

Uśmiechnęła się do niego radośnie

- Ohayo, Jestem Kim, moim celem jak na tą chwile zostać Medykiem i jestem trochę wstydliwa

powiedziawszy to zarumieniła się

Seiso Senjuu - 2010-07-24, 23:27

Przyglądnął się chwilę dziewczynie i rzucił do niej.
-Rozpędź się i uderz głową w drzewo-powiedział skrywając swój uśmiech.

Kim Nara - 2010-07-24, 23:31

- SenSei ale po co?

zapytała

Seiso Senjuu - 2010-07-24, 23:32

-Uderzasz czy nie?
Kim Nara - 2010-07-24, 23:33

- Uderzę jak będę wiedziała po co?
Seiso Senjuu - 2010-07-24, 23:38

Westchnął głośno.
-Kłopotliwa z Ciebie dziewczyna, oblałaś pierwszy test i to na całej linii. Umiesz składać pieczęci? Jeśli nie to zaraz Ci je pokaże, a Ty za mną powtórzy je kilka razy abyś sobie utrwaliła.-gdy tylko skończył mówić począł pokazywać każdą pieczęć.

(Mam nadzieję ,że będziesz się rozpisywała)

Kim Nara - 2010-07-24, 23:45

- To był test??

- A jakie te pieczęcie ?

zapytała znudzona

Seiso Senjuu - 2010-07-25, 11:40

-Jeszcze raz pokaże CI pieczęci , a Ty masz się ich nauczyć

Kim Nara - 2010-07-25, 11:44

- Mam je teraz powtórzyć?

zapytała z lekkim uśmiechem na buzi

Seiso Senjuu - 2010-07-25, 13:11

Chłopak pacnął się dłonią w czoło.
-A jak myślisz?

Kim Nara - 2010-07-25, 13:14

- Nie tylko mam je zapamiętać

zaczyna uczyć się tych pieczęci, po kilka razy powtarza ciąg pieczęci

Seiso Senjuu - 2010-07-25, 13:42

-Zapamiętać to jedno, ale poprawny sposób ich składania to drugie, więc zabieraj się do roboty, chyba chcesz skończyć tą akademię i pójść swoimi drogami prawda? -zapytał podnosząc jedną brew.
Kim Nara - 2010-07-25, 13:50

- Oczywiście SenSei

podzieliła sobie pieczęcie na cztery grupy po trzy pieczęcie
I Królik, Małpa, Wół
II Pies, Szczur, Świnia
III Ptak, Koń, Tygrys
IV Wąż, Baran, Smok
zacisnęła zęby, przymknęła oczy i mozolnie składa pierwszy ciąg pieczęci

Seiso Senjuu - 2010-07-25, 20:26

-Dobrze, chyba wystarczy, zaczniemy od techniki Bunshin no jutsu, polega na stworzeniu niematerialnego klona, który nie wpływa na otoczenie i nie może używać żadnych jutsu, jest tlyko iluzją stosowaną do odwrócenia uwagi przeciwnika, pokaże Ci pieczęci i trenuj-szybko wykonał znaki i stworzył bunshina który stanął obok, psyknięciem palca zlikwidował iluzję kończąc pokaz.
Kim Nara - 2010-07-25, 22:00

- Wow

bije brawo

- Teraz ja!

Powiedziała z pewnością siebie w głosie, lecz wiedziała ze to nie będzie proste bo ciągle jakieś owady usiadały na niej. Po tych przemyśleniach rozluźniała mięśnie, uwolniła głowę z złych myśli i zapomniała o owadach które po niej chodzą. Przymknęła oczy, skoncentrowała się wykonała pieczęcie i krzyknęła

- Bunshin no jutsu!!

Seiso Senjuu - 2010-07-25, 22:36

15%
(dłuższe posty!)

Kim Nara - 2010-08-15, 09:54

- Myślałam że to będzie łatwiejsze.

Powiedziała to z lekkim zniechęceniem do siebie i sensei'a.

- To dopiero podstawy, a ja już zawalam.

Pomyślała

Doskonale wiedziała ze to dopiero podstawy, a jak nie nauczy się podstaw to niezostanie medykiem o czym zawsze marzyła. Po tych głębokich przemyśleniach odrzuciła je na "bok" i skupiła się na zadanym jej zadaniu. Przyjęła wygodną postawę i zaczyna skupiać czakrę, ale po chwili jej skupie jakoś znikło a to za sprawą osy która usiadła na jej nosie. Zaczęła gwałtownie próbować ją ściągnąć z nosa i krzycząc

- Zdejmijcie ją.

Po chwili złapała osę, rzuciła ją na ziemie i zdeptała. Ponownie zaczęła skupiać chakrę, lecz to jej chwilkę zajęło w głowie miała widok dwóch niej. Jak zakończyła skupiać chakrę przymknęła oczy i zaczyna składać pieczcie, gdy skończyła krzyknęła.
- Bunish No Jutsu

Seiso Senjuu - 2010-08-15, 10:07

30%
Koło Ciebie powstał klon, jednak...pozostawiał wiele do życzenia. Miał 4 ręce i nie posiadał głowy. Seiso popatrzył na niego i roześmiał się ciepło.
-Próbuj dalej

Keito Inuzuka - 2010-08-15, 10:33

Keito przybiegł razem z Komuro na polae, gdy zobaczył złonka anu i dziewczynę ktura się uczy jakiegoś jutsu, podbiegłem do członka Anbu i powiedziałem jestem Keito Inuzuka przyszedłem na polane Seiso by się ucdzyć.
Kim Nara - 2010-08-15, 14:42

- Znowu. - usiadła załamana i zamyślona.
Co ja robię źle? - powiedziała do siebie.
- Pójdę się kawałek przejść - powiedziała do sensei'a
Idąc znalazła zegarek
- O... zegarek - znowu powiedziała do siebie
Zegarek na pierwszy rzut oka był już zniszczony, ale po bliższym spojrzeniu było widać ze na szkiełku widać jej odbicie, a jeden element z jej słuchawek rzucał blask, który lekko przysłaniał jej odbicie.
Na zegarku widniała ze za minute wybije godzina, czekała aż dobie równa godzina.
Gdy wybiła rozległ się dźwięk, a ona zinterpretowała to tak :
- Ten zegarek jakby przez całą tą godzinę zbiera siłę żeby wydobyć z siebie ten dźwięk, muszę zrobić to samo tylko skrócić czas i dodać pieczęcie. - pomyślała
Podniosła zegarek i schowała go do kieszeni i pobiegła do swojego sensei'a.
- Mam już pomysł jak zrobić klona, ciekawe czy mi się teraz uda. - biegnąc do swojego sensei'a krzyknęła.
Kiedy dobiegła lekko zmęczona, usiadła na chwilkę aby odsapnąć. Po odpoczynku wstała.
- No to zaczynam - powiedziała niepewnym głosem
Przymknęła oczy, przyjęła wygodną postacie i zaczęła "pożyczać" chakrę z każdej części ciała od stóp, poprzez nogi, brzuszek do głowy jak w wcześniejszej próbie tylko, że ta próba zajęła jej więcej czasu, ponieważ musiała skoncentrować więcej chakry . W głowię powtarzała się jej scena jak pojawia się obłok dymu, a w nim jej klon. Gdy skończyła skupiać chakrę, złożyła pieczęcie wolniej niż w wcześniejszej próbie ale za to dokładniej, gwałtownie otworzyła oczy i krzyknęła
- Bunish No Jutsu. - i wypuściła chakrę.
Miała wielką nadzieje że jej się teraz uda.

Seiso Senjuu - 2010-08-15, 16:33

Kim
70%
-No coraz lepiej, trochę więcej koncentracji ,bo Twój klon ma za długi nos-uśmiechnął się do dziewczyny i pchnął palcem jej klona ,który od razu znikł.
(no już lepsze trochę te posty i długość niezła, pracuj dalej)

Keito
Spojrzał na chłopaka i rzekł.
-Uderz głową w drzewo
(masz szczęście zrobiłeś jeden błąd ortograficzny i kilka literówek. Strzeż się i używaj interpunkcji i dużych liter.)

Kim Nara - 2010-08-15, 16:39

Usiadła bo zużyła dużo chakry
- Sesio-Sensei to jak nauczyłam się? - pyta z zniecierpliwieniem w głosie.

Keito Inuzuka - 2010-08-15, 16:42

-to co mam roić seise-Spytrałem
Seiso Senjuu - 2010-08-15, 17:02

Zignorował Keito, wydał mu już raz polecenie i nie miał zamiaru się powtarzać. Spojrzał na Kim.
-Wystarczy Seiso, sensei mnie postarza. Nie nauczyłaś się, droga shinobi nie jest łatwa, od każdego wymaga determinacji i poświęcenia

Kim Nara - 2010-08-15, 17:05

- Jeszcze raz ? - krzyknęła z niedowierzaniem i smutkiem
Seiso Senjuu - 2010-08-15, 17:07

-No jasne!-ryknął.
Kim Nara - 2010-08-15, 17:12

- A o co ci wcześniej chodziło, ze nasz klan ma długi nos?- zapytała z oburzeniem
Seiso Senjuu - 2010-08-15, 17:22

-Czy Ty mnie słuchasz?!-krzyknął przesadnie za głośno-Powiedziałem klon!
Kim Nara - 2010-08-15, 17:32

- Mniejsza z tym, co mam poprawić w jutsu? - wstała z ziemi i zapytała go
Seiso Senjuu - 2010-08-15, 17:45

-To co zwykle zbyt mało koncentracji, jesteś rozkojarzona
Keito Inuzuka - 2010-08-15, 18:18

powiedziałem że tego nie zrobię bo to nie ma sensu sprzeciwiam się teamu zadaniu
Seiso Senjuu - 2010-08-15, 18:44

Chłopak wzruszył ramionami i powiedział.
-Kim pokaż swojemu koledze pieczęci, jakich musi się nauczyć

Kim Nara - 2010-08-15, 19:01

- Dobrze Sesio-Sensei - powiedziała.
Zaczyna pokazywać pieczęcie.

Keito Inuzuka - 2010-08-15, 19:12

Okej no to zaczynamy co nie Komuro ,Komuro wow wow, uformowałem pieczęć zacząłem powoli je powtarzać powtórzyłem je sobie dwa razy potem trochę przyśpieszyłem trochę później zacząłem je robić szybciej, i powtarzałem Królik! Małpa! Wół! Pies! Szczur! Świnia! Ptak! Koń! Tygrys! Wąż! Baran! Smok!powtarzał szybkim tempem zrobił dwa błędy ale gdy uświadomił to sobie powtórzył to kilka razy z rzędu
Seiso Senjuu - 2010-08-15, 19:19

-Prostuj palce przy pieczęci Królika, na razie je lekko zginasz co zaburzy twój przepływ chakry podczas formowania znaków do jakiegoś jutsu, powtórz jeszcze raz wszystkie pieczęci
Keito Inuzuka - 2010-08-15, 19:30

Dobrze Seiso Sensei, dobra zaczynam Keito rozluźnia nadgarstki prostuje palce w obu dłoniach, przypominam sobie wszystkie znaki i zaczynam robić pieczecie najpierw powtarzam je trzy razy powoli potem przyśpieszam trochę później zacząłem wymawiać nazwy pieczęci Królik!(prostuje palce) Małpa! Wół! Pies!(zaginam pieść i kładę na niej płaską dłoń) Szczur! Świnia! Ptak! Koń! Tygrys! Wąż!(zaginam palce) Baran! Smok!po powtórzeniu tych nazw i pieczęć Keito zapytał się Seiso Sensei czy mu się udało?.
Seiso Senjuu - 2010-08-15, 19:40

-Dziękuję Kim, możesz wracać do treningu Bunshin no jutsu, a Ty Keito teraz zaczniesz tą samą technikę, jak już mówiłem Bunshin no jutsu, polega na stworzeniu niematerialnego klona, który nie wpływa na otoczenie i nie może używać żadnych jutsu, jest tlyko iluzją stosowaną do odwrócenia uwagi przeciwnika, przyglądnij się uważnie pieczęciom ,które składam, a następnie zacznij trening-Seiso złożył bardzo wolne pieczęci i stworzył jednego bunshina ,który po chwili znikł.
Keito Inuzuka - 2010-08-15, 19:50

Dobrze Seiso Sensei! ,zamykam oczy wyobrażam sobie drugiego mnie stojącego po mojej prawej stronie miejącego dwie ręce dwie dwie nogi jedną głowę idealną moją twarz i taki nos oczy usta jak ja kolor włosów taki sam i co najważniejsze Komuro ,on siedzi mi na głowie czyli mój klon też będzie go miał na głowie, a wiec tak biorę wdech i wydech składam ręce w pieczęć ,kumuluje chakre w różnych partiach mojego ciała głównie próbuje uformować tak jakby Komouro ,mówię kilka nazwy pieczęci po czym krzyczę Bunshin no Jutsu! i, powstaje chmura dymu obok mnie po mojej prawej i ,patrzę czy mi się udało.
Seiso Senjuu - 2010-08-15, 20:17

15%
Keito Inuzuka - 2010-08-15, 20:23

-Keito postanowił szybko to wykonać jednak to nie takie proste po krótkiej rozgrzewce dwieście pompek dwieście skłonów dwieście przysiadów dwa kółka wokół drzew odpoczynek 10 minut stanąłem na środku sali wziąłem wdech i wydech wdech i wydech zamknąłem oczy i pomyślałem o sobie i o drugiej stabilnej kopi mnie stojącej po prawej stronie powiedziałem tym razem mi się uda rozmieściłem chakre po całym ciele mam 100% chakry do rąk daje 20% do ramion 20% do głowy 20 % do tułowia 20% do stup 20% a do kolan 20% po tym jak już rozmieściłem całą chakre po ciele wyciągnąłem ręce patrząc na nie uważnie zacząłem robić znaki po czym krzyknąłem Bunshin no jutsu (cały czas myśląc o drugiej stabilnej kopi mnie stojącej po prawej stronie)
Seiso Senjuu - 2010-08-15, 21:01

Po wykonaniu tylu ćwiczeń jesteś wyczerpany.
5h w szpitalu.
(jesteś dopiero geninnem i nie jesteś w stanie wykonywać tylu pompek i przysiadów)

Keito Inuzuka - 2010-08-15, 22:30

Odchodzę od klasy fajnie się uczyło seiso
Kim Nara - 2010-08-16, 13:44

- Możliwe, i dziękuje za wskazówki - powiedziała do sensei'a
Stanęła w wygodniej pozycji i kilka kilkakrotnie oddechnęła głęboko i powoli.
- To spróbuje jeszcze raz - powiedziała sama do siebie.
- Jest już dobrze, ale muszę zrobić to lepiej - pomyślała
Przypomniała sobie o zegarku który wcześniej znalazła i zabrała się do pracy. Przymknęła oczy i ponownie kilka krotnie głębiej oddechnęła. Ponownie zebrała chakrę ze stóp przez brzuszek, ręce i głowę, lecz wzięła jej odrobinę mniej niż poprzednio. W jej głowie pojawił się obraz jak czas na zegarku przemija ale w szybszym tępię, gdy czas na zegarku dochodził do 55 minuty mozolnie ale dokładnie zaczęła składać pieczęcie. Kiedy wybiła równa godzina na jej "myślowym zegarku" pojawił się idealny klon obok niej w jej głowie i krzyknęła.
- Bunish No Jutsu. wypuściła chakrę, obok niej pojawił się obłok a ona patrzy w jego stronę z zaciśniętymi kciukami.
- Oby się udało. - powtarza do siebie cichutko.

Seiso Senjuu - 2010-08-16, 15:09

Technika udała Ci się, obok Ciebie stanęła Twoja doskonała iluzja.
-Brawo, przyszła pora na Shunshin no juts, jest to sztuka szybkiego poruszania się, pozwala zaskoczyć przeciwnika lub uniknąć ataku.
Seiso złożył jedną pieczęć i nagle pojawił się za dziewczyną.
-Tak to wygląda

Kim Nara - 2010-08-16, 15:16

- Wow, zmęczona trochę jestem. - powiedziawszy to usiadła na ziemi
Seiso Senjuu - 2010-08-16, 16:51

-Podejdź do mnie, może coś na to poradzę
Kim Nara - 2010-08-16, 18:51

Podchodzi do niego.
- Co to będzie?

Seiso Senjuu - 2010-08-16, 18:55

Seiso wziął dłoń Kim i położył na swoim ramieniu ,a swoimi rękoma dotknął drzewa. Chwilę to trwało. W końcu Kim poczuła uzdrawiającą moc płynącą od Seiso. Zmęczenie zniknęło.
-Możesz ćwiczyć dalej

Kim Nara - 2010-08-16, 19:03

- Arigatou Sensei, ale nie chce mi się ćwiczyć wole pomarzyć. - usiadła i powiedziała
Seiso Senjuu - 2010-08-16, 19:07

Usiadł obok niej.
-Jak chcesz, ale akademia sama się nie zda

Kim Nara - 2010-08-16, 19:09

- Człowiek to nie konto w banku Billa Gatesa , odpoczywać też musi. - powiedziawszy to zaśmiała się.
Seiso Senjuu - 2010-08-16, 19:19

Uśmiechnął się delikatnie i zapytał.
-Coś Cie dręczy?

Kim Nara - 2010-08-16, 19:21

- A co sensei się stał taki troskliwy? - zapytała go z zdziwieniem
Seiso Senjuu - 2010-08-16, 19:43

-Korzystaj póki jestem miły-powiedział ,a jego kąciki ust delikatnie się podniosły-Więc masz jakiś problem?
Kim Nara - 2010-08-17, 12:27

Kiedy on mówił ona położyła się pod drzewem.
- Głodna jestem idziemy na ramen lub coś tego typu? - zaproponowała

Seiso Senjuu - 2010-08-17, 21:24

-Nie, jesteś w akademii ,a nie na biwaku, jednak jabłkiem mogę Cie poczęstować-wyciągnął owoc spod płaszcza i podał Kim.
Kim Nara - 2010-08-17, 21:31

- Nie dziękuje, mam coś swojego. - wyciąga z torby na kunai'e czekoladę.
- Mam też coś dla sensei'a. - powiedziała

Seiso Senjuu - 2010-08-17, 21:51

-Co to takiego?-zapytał zaciekawiony, dawni nie dostał niczego.
Kim Nara - 2010-08-17, 21:53

- Herbatkę. - powiedziała
Seiso Senjuu - 2010-08-17, 21:56

Uśmiechnął się krzywo.
-Z chęcią skosztuję, z cytryną i dużo cukru?

Kim Nara - 2010-08-17, 21:57

- Niestety nie mam cytryny przy sobie. - wyciąga herbatkę i cukier
Seiso Senjuu - 2010-08-17, 22:09

-Nie szkodzi
Kim Nara - 2010-08-17, 22:11

Położyła cukier i herbatkę oraz czekoladę między nimi.
- Proszę się częstować. - uśmieszek

Seiso Senjuu - 2010-08-17, 22:17

Wsypał sporo cukru do herbaty i wziął kawałek czekolady, którą popił wrzątkiem, pod wpływem ,które słodycz się roztopiła.
-Pycha!

Kim Nara - 2010-08-17, 22:20

- Wiem. - powiedziała.
Wsypała trochę cukru i bierze czekoladę.
- To czekolada która nie tuczy. - Powiedziała uśmiechnięta

Seiso Senjuu - 2010-08-17, 22:29

Spojrzał na nią.
-Nie mów ,że praktykujesz jakieś bzdurne odchudzanie

Kim Nara - 2010-08-17, 22:31

- Nie, ale taką dostałam. - powiedziała
Seiso Senjuu - 2010-08-17, 22:34

Siedział w milczeniu i patrzył na niebo.
Kim Nara - 2010-08-17, 22:35

-Shunshin no jutsu. To jutsu polega na szybkim przemieszczeniu w inne miejsce, chociaż wygląda to jak teleportacja, to prawda?. - Zapytała
Seiso Senjuu - 2010-08-17, 22:39

Tak-odpowiedział kiwając głową
Kim Nara - 2010-08-17, 22:41

- A mam szansę się tego jutsu nauczyć za pierwsza próbą? - Zapytała.
Seiso Senjuu - 2010-08-17, 22:43

-Nie wiem, wszystko zależy od Ciebie
(Popatrz na wcześniejsze te dłuuuugie posty mojego ucznia, jeśli taki napiszesz to zaliczysz każdą technike za pierwszym razem)

Kim Nara - 2010-08-17, 22:50

- Sesio Senseo, cl lubisz we mnie? - zapytała i zrobiła słodkie oczka
Seiso Senjuu - 2010-08-17, 22:54

Rozdziawił buzie.
-A skąd się wzięło takie dziwne pytanie?

Kim Nara - 2010-08-17, 22:55

- Z mózgu poprzez struny głosowe i itp. - Powiedziała
Seiso Senjuu - 2010-08-17, 23:00

Podrapał się z tyłu głowy.
-To dość krępujące

Kim Nara - 2010-08-17, 23:01

- Ty się mnie wstydzisz ? - Zapytała i zaśmiała się
Seiso Senjuu - 2010-08-17, 23:05

Wybuchnął śmiechem.
-Poproszę inny zestaw pytań

Kim Nara - 2010-08-17, 23:06

- Niech Sensei odpowie, proszę. - robi do niego słodkie oczka.
Seiso Senjuu - 2010-08-17, 23:12

-Nie odpowiadam na dziwne pytania
Kim Nara - 2010-08-17, 23:13

Posmutniała, wstała i poszła.
Seiso Senjuu - 2010-08-17, 23:19

-Poczekaj!-krzyknął.
-Nie ukończyłaś akademii!

Kim Nara - 2010-08-17, 23:20

Zaczyna biec.
Kim Nara - 2010-08-17, 23:23

Zaczyna biec.
Seiso Senjuu - 2010-08-17, 23:24

-Nie uciekaj!-krzyknął.
-Masz jeszcze czekoladę?-zaczął biec za nią.

Kim Nara - 2010-08-17, 23:26

- Mam. - powiedziała biegnąć
Mizuno Uchiha - 2010-08-17, 23:27

Dobra przepraszam, że przerywam waszą intymną chwilę ale Akademia nie jest od spamowania tego typu i urządzania sobie pikników a o pisaniu na 4 linijki nie wspomnę. Idźcie sobie do lasu w miejscach wypoczynkowych..
Seiso Senjuu - 2010-08-17, 23:30

(KK Ojcze zboczony wszystkich)
-Dobra zabieraj się do treningu, koniec z pierdołami

Kim Nara - 2010-08-17, 23:31

- Gdyby nie Mizuno dalej byś mnie ścigał. Zatrzymała się
Post minimum 4 linijki....

Seiso Senjuu - 2010-08-17, 23:35

-Nie Ciebie, a Twoją czekoladę-wyciągnął dłoń-Daj mi jeszcze trochę i wracaj do treningu, skończyłaś na Shunshin no Jutsu
Kim Nara - 2010-08-17, 23:39

- Została pod drzewem. - powiedziała

-A więc, Shunshin no jutsu. To jutsu polega na szybkim przemieszczeniu w inne miejsce, chociaż wygląda to jak teleportacja. - Powiedziała

- To ja spróbuje. – powiedziała.

Zaczęła rozluźniać wszystkie mięśnie swojego drobnego ciała. Gdy już je rozluźniła , przyjęła wygodną pozycję, patrzy na miejsce odległe od niej o jakieś 2 m. Przymyka oczy, by lepiej się skoncentrować. Zbiera chakre z górnych partii ciała i przenosi ją do stóp. Gdy stopy miała już pokryte chakrą, a przepływ był nieprzerwany, skupiłam się jak tylko mogła by to jutsu jej wyszło. W jej głowie ukazała się sytuacja, gdzie była dokładnie w tym miejscu co chciała.

- Shunshin no jutsu. - Krzyknęła i wypuściła chakre

Seiso Senjuu - 2010-08-17, 23:48

Chłopak mruczał pod nosem.
-Biorąc pod uwagę związki procesów psychicznych i funkcjonowanie centralnego układu nerwowego wraz z fizjologicznym podłożem procesów psychicznych ,które poprzez ewolucyjne aspekty mechanizmów psychicznych dały podłoże do wykorzystania chakry, stwierdzam, iż jest to próba negatywna , innymi słowy nie udało Ci się, zbyt mało koncentracji



4 Linijki KIM!!

Kim Nara - 2010-08-17, 23:59

- Ale beznadzieja. - Powiedziała z zażenowaniem w głosie o włożyła ręce do kieszeni. Z kieszeni wyciągnęła czekoladę i wzięła kawałek.
- Może kawałek? - zapytała sensei'a
- Może jakieś wskazówki sensei? - zapytała

Seiso Senjuu - 2010-08-20, 17:00

-Przecież powiedziałem Ci przed chwilą czego zabrakło, spróbuj jeszcze raz
Kim Nara - 2010-08-31, 18:07

- Ale beznadzieja. – powiedziała zawiedziona i usiadła.

- Ale nie ustąpię póki się nie nauczę. – powiedziała dumnym głosem.

Wstała i ponownie rozluźniła wszystkie mięśnie swojego ciała. Gdy skończyła, stała pewnie na ziemi i patrzy na miejsce odległe od niej o jakieś 2 m. Przymruża oczy, by ją nic nie rozpraszało. Zaczynam powoli skupiać chakrę w swoich stopach i mam uczucie jakbym miała kółka przy butach. Część swojej chakry przenoszę w wyznaczone miejsce i skupiam się jak tylko potrafię aby moja chakra się nie rozproszyła. Część swojej chakry uwolniła w wyznaczone miejsce oraz zrobiła line z chakry którą połączyła oba punkty. Gdy już wiem że lina się nie przerwie przenoszę tam swoją chakrę.

- Shunshin no jutsu – krzyczę i wypuszczam chakrę

Seiso Senjuu - 2010-08-31, 21:03

-Brawo! Udało Ci się, teraz kolej na kawarimi no jutsu. Technika polega na podmianie własnego ciała najczęściej z kłodą lub kamieniem. Pozwala unikać śmiertelnych ciosów, ale nie możesz też w zupełności na niej polegać ,bo któregoś dnia może Cie zawieść. Oto pieczęci-chłopak wykonał znaki i zniknął z pola widzenia dziewczyny, w jego miejscu została kłoda, a on sam wyszedł z krzaków-Bierz się do roboty

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group