Konoha Gakure
Wkrocz i zostań częściom świata Shinobi.

Wyprawy - Droga do nikąd

Nizari Asneri - 2010-05-12, 18:05
Temat postu: Droga do nikąd
Wolnym krokiem z wulkanu razem z Kat ruszyłem w stronę bram wioski gdy tam dotarłem zapytałem
-To gdzie idziemy?

Katrin Uchiha - 2010-05-12, 18:30

-Donikąd.- Padła moja odpowiedź.
-Tsu! Tsuyori!- Krzyknęłam głośno. Nie musiałam długo czekać. Już parę chwil potem pojawił się mój przyjaciel, widocznie niezadowolony z towarzystwa. Mruknął coś pod nosem, łasząc się do moich nóg, niemal mnie przewracając.
-Wariat...-Mruknęłam podirytowana.

Akki Nendo - 2010-05-12, 18:55

Szliście i szliście, nic się nie działo.
Nizari Asneri - 2010-05-12, 18:58

-Taki słodki tygrysek i niby taki groźny. To znaczy nie wątpię, że walczyć umie, ale nie lubi nikogo?
Zapytałem patrząc na tygryska idącego obok Kat. *Co mam zrobić, aby ten tygrys mnie polubił?* Zapytałem demona. W końcu był kotem więc coś mógł wiedzieć o tygrysach.

Katrin Uchiha - 2010-05-12, 19:05

-Ta słodki.- Uśmiechnęłam się, tarmosząc biednego kota za uszy.- Niektórych to chce zagryźć i uwierz, umie walczyć. Dzięki niemu zdałam na Chuunina.- Dodałam, dając powód do dumy tygrysowi.
Akki Nendo - 2010-05-12, 19:12

Szliście, a Tsuyori nadal patrzył na Nizariego krzywym wzrokiem. Zaczęło się ściemniać. Nibi mówił do Nizara: *Staraj się nawiązać z nim kontakt, jak dojdziemy zaproponuj mu mleko, jedzenia i głaszcz go. *
Nizari Asneri - 2010-05-12, 20:12

*Przepraszam, ale ostatnie odpada... Przecież on mi rękę odgryzie!*
Powiedziałem w myślach do demona.
-Mi tam się podoba taki tygrysek. Sam chciałem mieć jakieś zwierzę.

Katrin Uchiha - 2010-05-12, 22:44

-Tak. Nie zamieniłabym go na nic innego.- Tsuyori mruknął z zadowoleniem.-Chociaż czasem jest wkurzający, upierdliwy i ma humory...ał!-Przerwałam, gdy kot bezczelnie nadepnął mi na nogę.
-Ta...słodki.

Akki Nendo - 2010-05-14, 18:44

Demon nic nie odpowiedział, a wy doszliście do domu, który wyglądał na opuszczony.
Nizari Asneri - 2010-05-14, 22:15

-No to co robimy? Wchodzimy?
Zapytałem patrząc raz na Kat, a raz na dom.

Katrin Uchiha - 2010-05-14, 22:19

-W zasadzie możemy się tu zatrzymać na jakiś czas. Miejsce wygląda znośnie, no i jest mało ludzi.-Powiedziałam. Niektóre cechy, takie jak niechęć do ludzi powoli chyba udzielały się od mojego przyjaciela i mi. Cóż, z kim przystajesz, takim się stajesz.
-Nikt przynajmniej się nie będzie czepiał naszych treningów, a odwiedzić inne miasta możemy potem.

Akki Nendo - 2010-05-14, 22:22

Weszliście. Dom wyglądał przyzwoicie, jak na opuszczony.
Nizari Asneri - 2010-05-14, 22:25

-W sumie możemy zrobić jak mówisz... Przeszukamy, oczyścimy tą chaupę i będzie git.
Katrin Uchiha - 2010-05-14, 22:27

Tygrys nawet nie wszedł do środka. Od razu pobiegł zbadać teren wokół. Może coś sobie podje? Jakieś niewinne zajączki? Sama zdjęłam plecak, a broń położyłam na podłodze.
-Kiedy zaczynamy trening?- Spytałam z entuzjazmem, dość rzadko u mnie spotykanym, ostatnimi czasy.

Akki Nendo - 2010-05-16, 20:22

Nic się nie działo. W domu było spokojnie, a tygrys wrócił z polowania. Dobiegała północ.
Nizari Asneri - 2010-05-16, 20:26

-Jutro... Dzisiaj trzeba się wyspać.
Powiedziałem tworząc 7klonów które zaczęły sprzątać dom. Ja sam zacząłem szukać jakiegoś dobrego miejsca w którym będę spał.

Katrin Uchiha - 2010-05-16, 20:29

-Tsu, już jesteś? Jak tam? Króliczki smakowały?- Tygrys wyczuwając w moim głosie czystą kpinę, prychnął obrażony.
-My tak zawsze.- Wyjaśniłam pospiesznie. Sama też się zaczęłam rozglądać za czymś do spania. W najgorszym wypadku, zawsze mogłam wykorzystać Tsuyori jako poduszkę.

Akki Nendo - 2010-05-16, 20:33

Szykowaliście się, szykowaliście się, aż tu nagle zgasło światło!
Nizari Asneri - 2010-05-16, 20:37

-Co dotykałaś!?
Krzyknąłem do Katrin próbując jakoś włączyć światło.

Katrin Uchiha - 2010-05-16, 20:40

-Ja nic. Spokojnie...- Powiedziałam w zupełności zachowując opanowanie. Tygrys, jako że należał do rodziny kotowatych, wszystko dokładnie widział. Ja dla pewności aktywowałam Sharingan. Moje czerwone ślepka zabłysnęły w ciemnościach.
Akki Nendo - 2010-05-16, 20:49

Światło nadal nie świeciło. A wy słyszeliście jakieś głosy.
Nizari Asneri - 2010-05-16, 21:00

-Dobra... Co to ma być...?
Zapytałem odsłaniając oko z sharinaganem. Po chwili zamknąłem drugie oko i otworzyłem je aktywując Neko Metsuki

Katrin Uchiha - 2010-05-16, 21:05

Tygrys podniósł się z podłogi, a ja wyjęłam moją Daikatanę. Starałam się zachowywać jak najciszej i nie zwracać na siebie uwagi. Podeszłam do miejsca, z którego dochodziły głosy.
Akki Nendo - 2010-05-16, 21:32

Nie wiedzieliście skąd dochodziły głosy, a one stawały się coraz głośniejsze.
Nizari Asneri - 2010-05-17, 15:08

Szybko wyciągnąłem moje ukryte ostrze zamieszczone na prawej ręce.
-Coś tu nie tak...
Powiedziałem na głos do Katrin *Co się dzieje!?* Zapytałem demona siedzącego we mnie dalej się rozglądając moim kocim okiem.

Katrin Uchiha - 2010-05-17, 17:00

Spojrzałam z pewnego rodzaju obawą na swoich towarzyszy. Może pora zasięgnąć rady demona? Zaryzykujmy. "Kuenai-Sanji, wiesz co się dzieje? "- Z całym swoim szacunkiem zwróciłam się do bijuu. Nawet nie chciało mi się wymyślać powodu, by zmusić tą podstępną łasicę do pomocy, chociaż wiem, że pewnie dałabym radę. Tak jak ostatnio. Uśmiechnęłam się przebiegle, nie zważając na sytuację. Robiło się ciekawie, a któż nie lubi takiej akcji?
Akki Nendo - 2010-05-17, 17:12

Kurenai nic nie odpowiedziała, a wy poczuliście niesamowity ból.
Nizari Asneri - 2010-05-17, 17:29

-Aaaa! Cholera!
Zacząłem krzyczeć.

Katrin Uchiha - 2010-05-17, 17:43

//Akki, nie "Kurenai, tylko Kuenai. A poza tym, to jest ON, tylko nie mogłam napisać "ten łasic" więc napisałam "ta łasica" :P //

Upadłam na kolana, nie wiedząc co się ze mną dzieje. Z całych sich starałam się zatrzymać w sobie krzyk, który jednak wyrwał się z mojej krtani.
-Aaa...!- Trzymałam się za głowę, otępiona bólem. Tsuyori nie wiedział co się dzieje. Był zdezorientowany i bezradny. Skakał wokół mnie, nie będąc w stanie nic poradzić.

Akki Nendo - 2010-05-17, 18:15

Ból ustąpił, a cały pokój był przepełniony dziwną, plazmowatą zielenią.
Nizari Asneri - 2010-05-17, 18:21

-Co to ma być!?
Krzyknąłem rozglądając się dookoła. Po chwili złożyłem pieczęć do techniki Kai.
-Kai!
Gdy zielone coś nie zniknie pytam się demona... *Dobra... Wybacz, że znów cię męczę, ale ta sytuacja mi się nie podoba... Wiesz coś może na ten temat?*

Katrin Uchiha - 2010-05-17, 18:28

Idąc śladem Nizariego, również użyłam Kai. Mój tygrys trochę się uspokoił, ale nadal był zdenerwowany. Jego ogon chodził energicznie we wszystkie strony.
Akki Nendo - 2010-05-17, 19:27

To nie było GenJutsu. Zieleń przeszła na cały dom, a wy znowu słyszeliście te głosy. Nibi nic nie mówił.
Nizari Asneri - 2010-05-18, 16:01

-Dobra... Co teraz?
Zapytałem niepewnie Katrin. Miałem przygotowane ukryte ostrze w razie ataku.

Katrin Uchiha - 2010-05-18, 16:37

Z rosnącym zdziwieniem obserwowałam całą tą akcję. Spojrzałam na Nizariego.
-Wiesz, powiedziałabym ci, gdybym wiedziała.- Szepnęłam, by nie zwrócić na siebie uwagi.
-Poczekamy, zobaczymy.

Akki Nendo - 2010-05-18, 19:46

Nagle z ciemności wyłoniła się armia duchów.
Nizari Asneri - 2010-05-18, 19:52

-Aaa!! Co to ma być!?
Zapytałem patrząc na armię duchów. Patrzyłem na Katrin czy też ona je widzi... *Eee... Nibi kolego... to twoi znajomi?* Zapytałem demona patrząc na armię.

Katrin Uchiha - 2010-05-19, 11:16

Szczęka mi opadła, a oczy wytrzeszczyły się w wyrazie niedowierzania. Tygrys jęknął, jednak po chwili znów stał zwarty i gotowy do ewentualnej obrony swojej przyjaciółki. Co prawda miałam małe wiadomości z dziedziny zjawisk paranormalnych, ale skoro umiem się jakoś dogadać z demonem, to mam skrytą nadzieję, że może któremuś z nas uda się udobrychać i te zjawy. Choć głos ugrzązł mi w gardle, czułam jak mi się ręce trzęsą. Broń z przeraźliwym brzdękiem upadła na podłogę, a ja stałam sparaliżowana, może nie tyle strachem, co, hm...zdezorientowaniem?
Akki Nendo - 2010-05-19, 16:18

Nibi nic nie odpowiedział, a duchy wyjęły jakieś swoje topory, miecze, łuki.
Nizari Asneri - 2010-05-19, 16:30

-To są chyba żarty...
Powiedziałem po cichu Po czym schowałem całe uzbrojenie. *Co ty do cholery robisz!? Śpisz!? Jeśli nie przeżyję to ty też umrzesz więc pomógł byś mi jakoś...*
Powiedziałem do demona po czym zacząłem podchodzić na stojącą bez ruchu Katrin.

Katrin Uchiha - 2010-05-19, 16:38

-Wiesz, mam takie dziwne wrażenie...-Wydukałam.- Że oni jednak nie będą chcieli się dogadać.
Przygryzłam nerwowo wargę, otrząsając się z pierwszego szoku.
-Pytam czysto teoretycznie, jakie mamy szanse w walce z uzbrojonymi duchami?

Akki Nendo - 2010-05-20, 16:14

Duchy nagle znikły, a dziwna poświata również. Światło się zapaliło.
Nizari Asneri - 2010-05-20, 16:28

-Co tu się dzieje!?
Krzyknąłem patrząc dookoła.

Katrin Uchiha - 2010-05-20, 16:40

Serce kołatało mi nadzwyczaj szybko. Podniosłam Daikatanę i wstałam opierając się o tygrysa.
-Ale cyrki...-Stwierdziłam w przypływie czarnego humoru.

Akki Nendo - 2010-05-21, 15:10

Zaczęliście się robić zmęczeni. A żadnych oznak życia i dziwnych zdarzeń brak.
Nizari Asneri - 2010-05-21, 16:13

-Dobra... To się robi nudne...
Skomentowałem krótko siadając na ziemi. *Mógłbyś się wreszcie odezwać!!* Krzyknąłem na demona rozglądając się dookoła moim kocim okiem...

Katrin Uchiha - 2010-05-21, 16:36

Ziewnęłam zmęczona, powoli rozglądając się za miejscem do spania. Tygrys, który zdecydowanie pewniej czuł się w nocy, w razie czego mógłby stać na warcie. A ja potrzebowałam snu, by móc normalnie funkcjonować.
-Nizari, może odpoczniemy? Jutro zaczniemy trening. Teraz nie ma sensu czekać, aż zjawią się te duchy, czy co to tam było...

Akki Nendo - 2010-05-24, 18:41

Nic się nie działo, a dochodziła 1 w nocy.
Katrin Uchiha - 2010-05-24, 18:54

-Dobra, nie obchodzi mnie to, idę spać! Jakby co, ostrzeż mnie...-Ziewnęłam, przeciągając się i rozkładając karimatę. Zwinęłam się w kłębek, i opatuliłam płaszczem, mimo wszystko trzęsąc się z zimna.
- Tsu...-Zawołałam przyjaciela, który mruknął coś po swojemu, dając znak, że bardziej przysłuży się na warcie, niż jako prywatny grzejnik.

Nizari Asneri - 2010-05-24, 19:02

-Ja też idę spać... Klony będą pilnowały.
Powiedziałem tworząc kilka klonów. Ja sam położyłem się na ziemi... Po chwili wpadłem na pomysł zrobienia z dymu Nibi'ego łóżka. Oczywiście mojej towarzyszce również zrobiłem takie łóżko.

Akki Nendo - 2010-05-24, 20:08

Spaliście sobie smacznie, nic się nie działo, aż nadszedł ranek.
Katrin Uchiha - 2010-05-25, 16:33

Otworzyłam oczy, przeciągając się leniwie. Tygrysowi chyba się zdrzemnęło. W każdym razie, leżał obok mojego miejsca spania i cicho pochrapywał. Może uznał, że już się zmniejszyło zagrożenie?
-Hm...- Przetarłam ślepka, chcąc odzyskać ostrość widzenia. Wstałam i delikatnie, na paluszkach podeszłam do Nizariego.
-Hej...Pora wstać śpiąca królewno.- Mruknęłam z uśmiechem na ustach.

Nizari Asneri - 2010-05-25, 19:35

-Daj jeszcze chwilę...
Powiedziałem przewracając się na drugi bok.

Katrin Uchiha - 2010-05-25, 19:36

-Phi! Jeszcze czego! Do treningu marsz!- Zarządziłam donośnym głosem, za sobą słysząc niezadowolony pomruk tygrysa. Schyliłam się nad Nizarim, jeszcze bardziej nim potrząsając.
Nizari Asneri - 2010-05-25, 19:38

-Aaa!! Już wstaję już!
Powiedziałem wstając szybko.
-Ja nie lubię jak mnie budzą...

Katrin Uchiha - 2010-05-25, 19:39

Posłałam koledze rozbrajający uśmiech, robiąc niewinną minkę.
-Wszystko dla wyższego dobra.

Nizari Asneri - 2010-05-25, 19:41

-Tia... Wyższe dobro... Ciekawe jak wysokie...
Powiedziałem wstając zaspany.

Katrin Uchiha - 2010-05-25, 19:43

-Zależy jak wysoko cenisz swoje umiejętności walki.- Odparłam natychmiastowo.
Nizari Asneri - 2010-05-25, 19:44

-Cóż... to chyba jednak nie za wysokie to dobro... No, ale przejdźmy do treningu. Ty wymyślasz jakieś ćwiczenia...
Katrin Uchiha - 2010-05-25, 19:48

-Dlaczemu ja?- Jęknęłam niezadowolona. - Dobra! Więc tak! Najpierw bawimy się TaiJutsu! Wiesz, ja atakuję ciebie, ty udajesz, że umiesz się bronić i tak dalej....-Poinformowałam niezwykle radośnie.
Nizari Asneri - 2010-05-29, 21:44

-No dobra...
Powiedziałem po czym odskoczyłem do tyłu. Wpierw odbiłem się z nogi i z rozpędu chciałem użyć techniki Tokken. Gdy to się nie uda unikam ataków ze strony przeciwniczki po czym atakuję gigantyczną pięścią zrobioną z dymu i utwardzoną.

Katrin Uchiha - 2010-05-29, 21:54

Niemal od razu aktywowałam Sharingan. Musiałam się skupić, by zmusić organizm do szybkiego unikania ataków, bądź kontratakowania. Techniki takiej jak Tokken nie znałam, ale starałam się ją skopiować moim KG. Jako, że nie znałam wiele chwytów, TaiJutsu mogło okazać się moją słabą stroną, jednak na swoją obronę mam to, że nieźle mi idzie w walce wręcz. Choć zapewne gorzej niż Nizariemu. Przeklęłam pod nosem widząc dymną pięść.
-To też TaiJutsu?-Mruknęłam chcąc się upewnić.

Nizari Asneri - 2010-06-02, 17:06

-W pewnym sensie...
Powiedziałem odbijając się z nogi i biegnąc na Katrin. Gdy byłem wystarczająco blisko wykonałem technikę Konoha Senpuu wyskakując i kopiąc z obrotu. Gdy wylądowałem od razu próbowałem uderzyć przeciwniczkę z pięści. W pewnym momencie wykonałem Ikiteiryuu uderzając mocno pięścią i celując w przeponę.

Katrin Uchiha - 2010-06-03, 14:36

Starałam się unikać ciosów, używając Shunshin no Jutsu. Moja znajomość technik Taijutsu była słaba, więc starałam się skopiować Konoha Senpuu, a potem Ikiteiryuu.
Akki Nendo - 2010-06-04, 11:28

Katrin skopiowała techniki Nizariego, a po niego przyszło ANBU i zabrało do wioski.

---------
ZAWIESZAM WASZĄ WYPRAWĘ Z POWODU EGZAMINU NA JOUNINA, NA KTÓRYM ZNAJDUJE SIĘ NIZAR!

Katrin Uchiha - 2010-06-04, 11:35

Tsuyori wyszedł z lasu, przyglądając się równie zdziwionym wzrokiem co ja, w miejsce, gdzie jeszcze przed chwilą stał Nizari. No cóż nam pozostało? Postanowiliśmy wrócić do wioski. Kontynuować trening.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group