Konoha Gakure
Wkrocz i zostań częściom świata Shinobi.

Kanion shinobi - Trening Toki'ego

Toki Nara - 2010-04-11, 14:51
Temat postu: Trening Toki'ego
- Boże cały dzień zeszło mi tutaj dotrzeć - oznajmiłem patrząc na rozległy kanion. Nie tracąc czasu wybrałem jedną z gór na którą zacząłem się wspinać. Było o wiele trudniej niż myślałem, na sam szczyt wdrapałem się dopiero po 3 godzinach. Był on płaski o kształcie okręgu o rozmiarach 12 metrów na 13 metrów. - Jest idealnie - powiedziałem sobie pod nosem i nie czekając długo zacząłem trening. " No to na początek musimy nauczyć się Tej techniki a reszta pójdzie szybko" - pomyślałem i wyciągnąłem zwój z plecaka na którym widniał napis *Kage Bunshin No Jutsu*. Po dokładnym przestudiowaniu zwoju i zapamiętaniu wskazówek zabrałem się za realizację jutsu. Najpierw skumulowałem chakre w całym moim ciele a następnie powoli próbowałem ją przenieść obok mnie tak by zachować kontury ciała tak jak podczas robienia Bunshin'ów. Jednak tym razem było to zadanie o wiele trudniejsze bo nie miałem za zadanie wytworzyć iluzji lecz prawdziwe klony. Gdy tylko uznałem, że chakra jest idealnie skumulowana krzyknąłem Kage Bunshin No Jutsu. A odgłos poniósł się po całym kanionie.
Ireshige Seija - 2010-04-11, 15:56

26%
Toki Nara - 2010-04-11, 21:44

" No to nie było cool " - pomyślałem z zażenowaniem patrząc na *Coś* ledwo przypominającego człowieka. Gdy tylko To znikło zabrałem się ponownie za trening. Powoli skumulowałem chakre i złożyłem pieczęci. Skupiłem się maksymalnie na tym by uformować z chakry idealnego klona. Skupiłem się na wszystkich atrybutach ciała, od stopy do głowy. Mając już obraz przebiegu techniki krzyknąłem Kage Bunshin No Jutsu. I w tym momencie wysłałem chakre obok siebie by stworzyć z niej dokładną kopie mnie. Próbuje tego sposobu i analizuje przebieg każdej próby. Potem wyczerpany padam na ziemię.
Potenżny EromeQ - 2010-04-12, 15:50

40%
Toki Nara - 2010-04-12, 18:18

" Hmmm a może spróbował bym od razu skupić się na paru klonach ? " - pomyślałem po czym nie zwlekając zabrałem się do roboty. Stanąłem w lekkim rozkroku i zacząłem kumulować chakre. Gdy tylko uznałem, że jest jej wystarczająco jak na ta technikę podzieliłem ją na cztery i wysłałem w różne miejsca obok mnie. Następnie skupiłem się na jej kształcie oraz wielkości tak by uformować jej klony. Następnie gdy sprawdziłem wszystkie 4 ośrodki chakry krzyknąłem - Kage Bunshin No Jutsu - będąc maksymalnie skupiony na strukturze chakry. Sposób ten powtarzam parę razy i wykluczam błędy jakich się do patrze.
Ireshige Seija - 2010-04-12, 18:48

60%
Toki Nara - 2010-04-12, 19:10

" Uhhh w tym skwarze długo nie dam rady " - pomyślałem patrząc na słońce które grzało niemiłosiernie. Następnie wyjąłem w plecaka składany parasol plażowy i złożywszy go wbiłem w grunt. Następnie siadłem po turecku w cieniu parasola i zacząłem medytować. Trwało to niespełna 4 godziny. Skończyłem gdy już słońce zeszło trochę niżej i nie doskwierało już tak bardzo. Następnie wypoczęty i z pełnymi zapasami chakry wziąłem się do roboty. Od razu złożyłem pieczęci i zacząłem kumulować chakre. Chciałem jej włożyć tym razem cztery razy więcej !! By od razu spróbować stworzyć 4 klony. Tak też zrobiłem i po chwili miałem skumulowane ogromne porcje chakry. Rozdzieliwszy je na 4 próbowałem zamienić ją w klona i krzyknąłem - Kage Bunshin No Jutsu - Skupiłem się maksymalnie na kształcie i mieszaniu chakry tak by powstały idealne klony.
Ireshige Seija - 2010-04-12, 19:36

90%
Toki Nara - 2010-04-12, 20:19

" Już prawie to miałem " - pomyślałem patrząc na znikające *prawie* klony. Następnie nie tracąc czasu znów zacząłem kumulować chakre. Następnie złożyłem pieczęci i skupiłem się na przepływie chakry. Chciałem ją jak najlepiej wyważyć i nadać jej odpowiedni kształt przed aktywowaniem techniki. Gdy tylko wyobraziłem sobie już przebieg całego jutsu zamknąłem oczy i z wolna powiedziałem - Kage Bunshin No Jutsu - cały czas miałem w myślach obraz mojego klona a gdy otworzyłem oczy ...
Ireshige Seija - 2010-04-12, 20:24

100%
Toki Nara - 2010-04-12, 20:34

Następnie po paru godzinnym odpoczynku i przestudiowaniu w spokoju paru zwojów zabrałem się za dalszy trening. Wyciągnąłem żyłkę z plecaka oraz demoniczny shuriken wiatru i jeden koniec żyłki przywiązałem do shurikena a drugi trzymałem w ręce. Następnie podszedłem na skraj urwiska i złapałem shurikena w dłoń po czym lekko przykucnąłem i zamknąłem oczy, starałem się skumulować chakre najpierw w ręce a następnie na całej długości żyłki oraz w shurikenie. Gdy byłem już pewny, że chakra jest dokładnie rozmieszczona otworzyłem oczy i cisnąłem shurikenem w niebo krzycząc - Soushuriken no jutsu - i próbowałem skręcać shurikenem dzięki żyłce oraz poprzez chakre.
Ireshige Seija - 2010-04-12, 20:36

25%
Toki Nara - 2010-04-12, 20:55

" No będzie ciężko " pomyślałem po czym wciągnąłem shurikena po żyłce na szczyt góry. Następnie użyłem Kage Bunshin No Jutsu i stworzyłem klony by te pomagały mi utrzymać równowagę chakry w żyłce. Następnie gdy już oba klony trzymały za żyłkę i razem wypełniliśmy zarówno ją jak i shurikena chakrą jeden z moich klonów wyrzucił shurikena w niebo z krzykiem - Soushuriken no jutsu - a ja w raz z 2 klonem skupiliśmy się maksymalnie na stabilizacji chakry w żyłce oraz na tym by móc manipulować nią tak by shuriken zmienił trajektorię swojego lotu.
Potenżny EromeQ - 2010-04-12, 20:59

40%
Toki Nara - 2010-04-12, 21:40

" Jezu co tak cienko ? " - pomyślałem odwołując klony. Po czym przysiadłem na chwilę by przestudiować zwoje. - Gdzie on jest .... Jest !! - krzyknąłem wyciągając zwój z torby. Następnie przestudiowałem go po czym przystąpiłem do dalszego treningu. " Dobra zaczynamy " - pomyślałem i zacząłem kumulować chakre, najpierw w mojej dłoni później w żyłce a na koniec w demonicznym shurikenie wiatru. Gdy tylko moja chakra znajdowała się już w tych *przyborach* skupiłem się jeszcze przez chwilę i przypomniałem sobie wskazówki ze zwoju " ... by zmienić trajektorie lotu broni należy w odpowiednim momencie pociągnąć za żyłkę jak i również skurczyć chakre w żyłce by ta nie opadła..." - po czym otworzyłem oczy i z impetem cisnąłem shurikenem w niebo krzycząc - Soushuriken no jutsu - Po czym w czasie lotu shurikena zastosowałem się do wskazówek ze zwoju. Próbuje tego sposobu parę razy po czym padam na ziemie wyczerpany.
Potenżny EromeQ - 2010-04-12, 22:18

70%
Toki Nara - 2010-04-13, 20:03

" Kurde muszę chwilę odpocząć " -pomyślałem po czym siadłem w cieniu parasola, po czym zacząłem medytować. Trwało to około 3 godzin po czym wypoczęty wziąłem się za dalszy trening. Na początku wypełniłem chakrą całą żyłkę oraz shurikena. Starałem się by przepływ chakry w nich był idealny. Następnie chwyciłem shurikena na obręcz i spojrzawszy na parasol plażowy który był wbity na drugim końcu płaskiego szczytu góry wymierzyłem Obok niego, jakieś 2-3 metry. Następnie skupiłem się ponownie na chakrze w moich broniach by była ona idealnie rozmieszczona. Po czym zrobiłem szybki krok przed siebie i cisnąłem shurikenem 2 metry od parasola krzycząc - Soushuriken no jutsu - Następnie podczas lotu shurikenem próbowałem manipulować zarówno chakrą jak i żyłką by zmienić trajektorię lotu shurikena. Powtarzam ten sposób parę razy po czym padam wycieńczony na ziemię.
Ireshige Seija - 2010-04-13, 20:05

100%
Toki Nara - 2010-04-13, 20:13

- Dobra - powiedziałem siadając i klejąc przecięty parasol taśmą. Następnie sprawdziłem jakie jutsu jest następne w kolejce do nauczenia. - Ok to powinno być łatwiejsze - oznajmiłem z uśmiechem i stanąłem na środku platformy. Następnie zrobiłem 5 klonów by trening szedł szybciej, kazałem im zrobić razem ze mną TO jutsu. Potem zacząłem kumulować chakre wewnątrz siebie, powoli i dokładnie próbowałem przejąć kontrole nad każdą jej odrobinką. Gdy tylko tak się stało krzyknąłem - Hana Tonsou - po czym próbowałem zmienić się w płatki róż.
Ireshige Seija - 2010-04-13, 20:30

23%
Toki Nara - 2010-04-13, 20:50

" Hmmm a może inaczej ? " - pomyślałem i zrobiłem jeszcze 6 klonów by każdy jeden złapał drugiego tak by ten nie mógł się ruszyć razem ze mną. Następnie maksymalnie się skupiliśmy i wyciszyliśmy się by ustabilizować wszystkie procesy życiowe. Potem powoli zacząłem zwiększać przepływ chakry i dokładnie ją mieszałem by była idealna do wykonania Tego jutsu. Gdy już byłem gotowy cichutko nie otwierając oczu powiedziałem - ...Hana Tonsou... - i próbowaliśmy by wyzwolić się z uścisku poprzez przemieszczenie gdzie indziej a wszystko ma wyglądać jakby nasze ciała zamieniły się w płatki róż i rozwiały.
Katrin Uchiha - 2010-04-14, 10:53

47%
Toki Nara - 2010-04-14, 17:31

" Hmm ... co coraz lepiej " - pomyślałem " Może powinienem zrobić coś w stylu podmiany ?". Po chwili znowu stanąłem W lekkim rozkroku razem z 11 klonami i zaczęliśmy kumulować chakre. Próbowaliśmy przenieść się w inne miejsce z podstawić pod swoje miejsce iluzje która rozpadnie się na płatki róż. Tak też zrobiliśmy, po skumulowaniu odpowiedniej ilości chakry zabraliśmy się za jutsu z okrzykiem - Hana Tonsou - Następnie próbowaliśmy przemieścić się do innego miejsca a w naszym miejscu pozostawić iluzje która miała rozpaść się na setki płatków róż.
Ireshige Seija - 2010-04-14, 17:57

67%
Toki Nara - 2010-04-14, 18:25

- Jezu ale to ciężki - powiedziałem padając na ziemię i odwołując klony. Następnie wziąłem plecak z którego wyjąłem parę kanapek i zacząłem je pałaszować. Gdy tylko się najadłem ponownie zabrałem się za solidny trening. Najpierw przyzwałem 3 klony którym rozkazałem by mnie złapały, tak bym nie miał prawa uciec. Następnie skupiłem się maksymalnie na chakrze w moim organizmie, próbowałem spowolnić jej przepływ by się wyciszyć. Następnie próbowałem przenieść się parę metrów dalej a w swoim miejscu zostawić płatki róż które rozproszą się i dzięki temu uwolnię się z ucisku.
Ireshige Seija - 2010-04-14, 19:55

90%
Toki Nara - 2010-04-14, 20:08

" Już prawie ... " - pomyślałem po czym ponownie zostałem złapany przez klony. Następnie znowu skupiłem swoją chakre by maksymalnie nad nią zapanować. Później już tylko czekałem na odpowiedni moment. Gdy już wyczułem To szepnąłem - ...Hana Tonsou... - wtedy lekko powiał wiatr a ja aktywowałem technikę próbując wydostać się z ucisku i zamienić się w płatki róż.
Ireshige Seija - 2010-04-14, 20:09

100%
Toki Nara - 2010-04-14, 20:22

" No i się udało " - pomyślałem patrząc na zdziwione klony patrzące na płatki róż szybujące na wietrze. Następnie nie tracąc czasu zabrałem się za kolejne jutsu. " A więc teraz przejdzmy do ofensywnych jutsu, bo przecież muszę mieć coś w razie ataku grupy shinobi" - po czym spojrzałem na zwój z technikami *Katon* . Następnie wybrałem jedno po czym stworzyłem 4 klony by pomogły mi w treningu. Po czym wysłałem je na różne krawędzie klifu byśmy sobie na wzajem nie przeszkadzali. Po czym zaczęliśmy kumulować chakre, najpierw w całym ciele a później w ustach. Potem związałem pieczęci i wraz ze wszystkimi klonami przyknąłem - Goukakyuu no Jutsu - Po czym starałem się wypuścić z ust chakre w naturze ognia by stworzyć nią ogromną kule ognia.
Ireshige Seija - 2010-04-14, 20:26

25%
Toki Nara - 2010-04-14, 20:34

- Damy rade chłopaki !! - zawołałem do klonów po czym znów związałem pieczęci i zacząłem kumulować chakre w ustach. " Dobra muszę podpalić chakre w momencie gdy wydycham ją z ust " - pomyślałem i powiedziałem o tym planie klonom by zrobiły to samo. Gdy uznałem, że jestem gotowy do wykonania tego jutsu wziąłem głęboki wdech po czym przytykając palce do ust tak jakbym w dużym i wskazującym palcu coś trzymał. Następnie wydycham całą chakrę i próbuje podpalić ją w tym momencie gdy przeleci przez palce. Powtarzam ten sposób parę razy po czym analizuje każdą próbę i wyciągam wnioski.
Ireshige Seija - 2010-04-14, 20:36

50%
Toki Nara - 2010-04-14, 21:09

" Ha ha ha już to miałem " - pomyślałem nie mogąc złapać oddechu. Widząc, że 2 klony zniknęły zrobiłem jeszcze 5 nowych by przyśpieszyć trening zanim zmarnuje wszystkie zasoby chakry. Następnie kazałem im się ustawić i zaczęliśmy kumulować chakre w ustach i związaliśmy pieczecie po czym wszyscy przystawiliśmy palce do ust próbując zwiększyć między nimi temperaturę tak by podpaliła ona chakrę którą wypuszczę. Gdy już byłem gotowy powoli wciągnąłem troszkę powietrza odchyliłem się do tyłu i szarpnąwszy ciało do przodu i przyłożywszy rękę do ust krzyknąłem - Goukakyuu no Jutsu - i wypuściłem chakre razem z wszystkimi klonami. Następnie szybko zneutralizowałem wszystkie klony by dostać ich *doświadczenie *.
Ireshige Seija - 2010-04-14, 21:14

75%
Toki Nara - 2010-04-14, 21:21

" Ok tym razem musi mi się udać !! " - krzyknąłem w myślach. Jednak tym razem nie wzywam klonów a w zamian wkładam w to jutsu nawet 4 razy więcej chakry !! " Ok, albo spłonę albo opanuje tę technikę " - pomyślałem aż buzując cało od determinacji. Szybko skumulowałem chakre w ustach którą już wtedy chciałem zamienić w chakre natury ognia. Następnie związałem pieczęci i wziąwszy głęboki oddech odchyliłem się do tyłu po czym szarpnąłem ciało do przodu z krzykiem - Goukakyuu no Jutsu !! !!!! - przytykając palce prawej reki do ust i z całą siłą wydychając chakre z ust, i wtedy ....
Ireshige Seija - 2010-04-14, 21:23

100%
Toki Nara - 2010-04-14, 21:38

- huu ? Co jest ? - zapytałem się sam siebie budząc się na ziemi tuż przed świtem.- Udało mi się ? - ponownie zapytałem się ale właśnie w tej chwili zauważyłem wielką wypaloną dziurę w ziemi i z uśmiechem zjadłem szybciutko śniadanie by zabrać się za następną technikę. Najpierw jednak usiadłem by pomedytować ponieważ słońce nie doskwierało ta bardzo a parasol został doszczętnie spalony. Tak taż skończyłem medytować po jakiś 5 godzinach i zabrałem się za trening jutsu. Ponownie jak podczas trenowanie innych jutsu wzywam klony my pomogły mi w trenigu. - No chłopaki dzisiaj coś prostszego - oznajmiłem z uśmiechem. Kazałem im się rozstawić tak jak podczas ostatniego treningu i zaczęliśmy kumulować chakre w ustach. Tak samo jak ostatnio związałem pieczęcie i krzyknąłem przystawiając palce do buzi - Housenka no jutsu !! - z tym, że tym razem bardziej wypluwałem chakre w postaci natury Katon, to znaczy, że porcjowałem je na małe kulki ognia nie większe niż pięść.
Ireshige Seija - 2010-04-14, 21:39

20%
Toki Nara - 2010-04-16, 08:09

-Ej chłopaki nie obijać mi się ! - krzyknąłem do klonów które troszkę się przestraszyły i zabrały się do roboty. JA natomiast złożyłem pieczęcie i zacząłem kumulować chakre w ustach. Próbowałem zmienić jej naturę na naturę Ognia by wypluć małe kule ognia. Po paru przemyśleniach zabrałem się za wykonywanie jutsu. Po skumulowaniu chakry w ustach szybko związałem pieczęci i przytykając palce prawej ręki do ust krzyknąłem - Housenka no jutsu - Po czym starałem się wypluwać pociski z chakry zamienionej w ogniste kule. To wykonanie jutsu powtarzam z klonami parę razy po czym neutralizuję kage bunshin no jutsu by dostać doświadczenie zdobyte przez klony.
Ireshige Seija - 2010-04-16, 23:47

47%
Toki Nara - 2010-04-17, 16:05

" Hmmm coś wolniutko " - pomyślałem po czym wzruszyłem obojętnie ramionami i zabrałem się do dalszego treningu. Ponownie stworzyłem 5 klonów by te wykonywały jutsu razem ze mną. Następnie rozstawiliśmy się na krawędziach skały i zaczęliśmy kumulować chakre w ustach. Próbowaliśmy podzielić chakre już w ustach by podczas wykonania jutsu nie martwić się równomiernym podziałem chakry. Gdy już wszyscy mieliśmy dokładnie skumulowaną chakrę związaliśmy pieczęci i przytykając palce prawej dłonie do ust razem krzyknęliśmy - Housenka no jutsu - Po czym każdy z klonów próbował wypluć pociski chakry zamienione w ogniste kule tuż po wylocie z jamy ustnej.
Ireshige Seija - 2010-04-17, 16:46

74%
Toki Nara - 2010-04-17, 17:49

" Kurde klony poznikały od po parzenia " - powiedziałem sobie w duchy zażenowany. Następnie znowu przyzwałem , ale tym razem aż 10 klonów !! Po czym upadłem na kolana. - Kur*a... nie teraz... - powiedziałem po czym z wolna dzwignąłem się na nogi i stanąłem na swoim miejscu co też uczyniły klony. Nie miałem czasu by się obijać więc od razu zaczęliśmy kumulować chakre w ustach i dzielić ją. Następnie złożyliśmy pieczęci i przyłozywszy palce prawej dłoni do ust krzyknęliśmy wszyscy jak najgłośniej - Housenka no jutsu!! - I z jak największą szybkością próbowaliśmy wystrzelić niewielkie kule chakry z ust. Po wykonaniu jutsu wszystkie klony znikają a ja padam na ziemię nieprzytomny.
Ireshige Seija - 2010-04-17, 17:49

100%
Toki Nara - 2010-04-17, 21:45

" Teraz musimy to wszystko potrenować " - pomyślałem tylko gdy coś zjadłem. Po szybkim ogarnięciu się rozprostowałem kości i zabrałem się za trening stworzyłem 9 klonów by te pomogły mi w moim dzisiejszym treningu. Najpierw rozdzieliłem zadania, grupę 5 klonów wysłałem na inną skałę by tam ćwiczyły techniki Raiton poprzez używanie Raizou Senpuu no Jutsu. Następnie ja wraz z 4 pozostałymi klonami miałem szkolić się w technikach Katon. Ja wraz z 1 klonem próbowałem jak najdłużej utrzymać płomień Goukakyuu no Jutsu, zaś pozostała trójka wykonywała Housenka no jutsu tworząc jak najwięcej ognistych pocisków. Następnie po około 3 godzinach intensywnego treningu nie miałem już praktycznie chakry a klony same zniknęły. Postanowiłem więc pomedytować usiadłem więc po turecku i po prostu zacząłem medytować. Trwało to dość długo bo aż 7 godzin ale za to do dyspozycji miałem wielkie zasoby chakry. Następnie, ponownie stworzyłem 9 klonów i dobrawszy cię dwójkami ćwiczyliśmy techniki cienia. Na początku każdy próbował złapać swojego "partnera" w Kage Mane no Jutsu, następnie próbowaliśmy walcząc ze sobą złapać się dzięki Kage Yose no Jutsu. Następnie po 3 godzinach treningu kazałem klonom atakować tylko mnie, ja zaś broniłem się poprzez Kage Shibari no Jutsu oraz Kage Esno no Jutsu. Na koniec treningu postanowiłem pokazać kto tu rządzi i w walce na pięści pokonałem 9 swoich klonów co maksymalnie mnie wykończyło.
Potenżny EromeQ - 2010-04-17, 22:24

+2 walki wrecz
+2 każdego rodzaju chakry
+2 chakra
+2 wytrzymałość

Toki Nara - 2010-04-18, 10:08

" Uch może chwila odpoczynku " - pomyślałem i usiadłem w cieniu by nie nabawić się udaru. Zdrzemnąłem się na chwilkę co przyniosło mi ukojenie. Następnie gdy tylko się obudziłem wziąłem się za ponowny trening. Tak jak ostatnim razem stworzyłem 9 klonów które podzieliłem w 2. - Dobra chłopaki wiecie co robić ? - zapytałem a oni wszyscy odpowiedzieli zgodnie - Tak !! - Więc jedna piątka przemieściła się na osobną skałę by tak trenować techniki Raiton poprzez używanie Raizou Senpuu no Jutsu i tworzenie jak największych huraganów z chakry Raiton. Następnie nasza grupa trenowała jutsu natury Katon, tzn. wykonywaliśmy Goukakyuu no Jutsu tworząc jak największe kule ognia. Po około 4 godzinach trenowania żywiołów zająłem się trenowanie mojego KG. zebrawszy wszystkie klony ustaliłem jak będziemy trenować. Na początek używaliśmy w dwójkach technik Kage Mane no Jutsu i Kage Yose no Jutsu. Następnie wszystkie klony atakowały mnie a ja łapałem je wszystkie techniką Kage Esno no Jutsu. Po tak wyczerpującym treningu wraz ze wszystkimi klonami medytowaliśmy około 6 godzin, po czy odwołałem wszystkie klony zdobywając tym samym ich doświadczenie.
Katrin Uchiha - 2010-04-18, 13:13

+2 Katon i Raiton
+2 KG
+2 chakra

Toki Nara - 2010-04-18, 18:31

" Ach dzisiaj muszę rozprostować troszkę kości " - pomyślałem po czym stworzyłem 5 klonów. - Hej chłopaki, dzisiaj się troszkę pobawimy !! - krzyknąłem i wskazałem na strasznie wysoką górę. - Kto dotrze tam pierwszy wygrywa resztę zapasów, ponadto wszystkie chwyty dozwolone, czyli możecie użyć każdego jutsu - po czym skończyłem i zobaczywszy entuzjazm w oczach klonów krzyknąłem - Start !! - po czym wszystkie klony ruszyły do przodu. Od razu każdy klon zacząłem używać shunshin by przenosić się z jednej półki skalnej na drugą. Szybko jednak udało mi się wyprzedzić klony jednak wtedy mało co nie dostałem pociskiem ognia - " kurde mówiłem, że wszystkie chwyty dozwolone ale, że aż tak ?" - pomyślałem po czym stworzyłem jeszcze 2 klony które wyrzuciły mnie do góry a same używając Raizou Senpuu no Jutsu zaatakowały pozostałe klony. Jednak to na nic się nie zdało bo tamte klony też użyły techniki Kage Bunshin No Jutsu w wyniku czego pozostało na placu boju tylko ja i 4 inne klony. Następnie wyścig na szczyt trwał jeszcze około 2 godzin. Podczas jego trwania, pokonane zostały 3 klony, dzieki takim atakom jak Fukumi Hari, Housenka no jutsu, czy Raizou Senpuu no Jutsu. Więc zostałem tylko Ja i *Ja*. wyprzedziłem go o jakieś 9 metrów i byłej już niedaleko szczytu gdy nagle zdrętwiałem, " Niemożliwe czyżby ? " - pomyślałem i spojrzałem na swoje nogi, klon złapał mnie w Kage Mane no Jutsu. Z lekka się obróciłem i spojrzałem w dół. Klon z lekkim uśmieszkiem wpatrywał się prosto we mnie. - A więc to jest twój plan ? - zapytałem patrząc i zauważając, że półka skalna na której on stoi jest o wiele dłuższa od mojej. On nic nie odpowiadając z lekka przesunął moją nogę do zbocza po czym.... Puuuch, zniknął - Uuuu było blisko powiedziałem - po czym wykonałem znaczący gest do... 3 klona którego zostawiłem na taki właśnie wypadek. Gdy tylko dotarłem na górę byłem wycieńczony i od razu padłem na ziemię.
Katrin Uchiha - 2010-04-18, 18:44

+4 chakra
+3 zręczność
+2 siła
+2 wytrzymałość

Toki Nara - 2010-04-18, 19:11

Gdy tylko się obudziłem od razu zszedłem do miejsca gdzie zostawiłem swój prowiant. Gdy tylko trochę się posiliłem postanowiłem się trochę wyciszyć. " Dużo pracowałem przez te parę dni więc należy mi się trochę wypoczynku" - pomyślałem i zszedłem do pobliskiego źródła. Tam zdjąłem ubrania i siadłem tuż pod malutkim wodospadem tak, że woda która z niego spadała padała mi na głowę oraz barki. Woda była straszliwie chłodna " może się trochę odzwyczaiłem, ponieważ tu pogoda jest strasznie surowa i gorąca " - pomyślałem patrząc na uschnięte roślinki które kontrastowały z zielenią która rosła tuż przy ujściu źródła. Następnie skrzyżowałem nogi i złożyłem ręce w taki sposób jaki zawsze robią Nara gdy chcą coś przemyśleć bądź pomedytować. I tak też skupiłem się jedynie na własnym oddechu chcąc odciąć się od świata. Po chwili wyciszyłem się maksymalnie, zajęło mi to tylko chwilę co widocznie jest efektem ciężkich treningów. Nawet nie odczuwałem już lodowatej wody. Tak taż medytowałem przez około 9 godzin dopiero głód wytracił mnie ze skupienia i musiałem się posilić. Następnie postanowiłem wspiąć się z powrotem na klif nie używając chakry a jedynie siły i zręczności. Było to bardzo trudne zadanie, parę razy o mały włos nie spadłem na sam dół kanionu ale na całe szczęście wspiąłem się na samiutki szczyt, chociaż nie było to wcale łatwe i zajęło mi to 3,5 h.
Potenżny EromeQ - 2010-04-18, 19:13

chakra+5
siła zręczność +2

Toki Nara - 2010-04-19, 22:20

- No to dzisiaj robimy wielką salę treningową - powiedziałem na głos po czym wezwałem 10 klonów które zabrały się za rozgrzewkę. Po 15 minutowej rozgrzewce wydałem polecania każdemu z 9 klonów. Po kolei każdy z nich miał zrobić po 20 pompek, 20 przysiadów, 20 pajacyków, 20 salt, 20 uderzeń w pień każdą ręką, 20 uderzeń w pień każdą nogą a na koniec żuty shurikenami i kunaiami do celu. Oczywiście niby to nie wielki trening ALE pomnożony przez liczbę klonów daje on niewiarygodne efekty. Następnie wymyśliłem małą gierkę w której główna wygraną był cukierek. Lecz nie był to zwykły cukierek lecz super smaczny cukierek Tien którego recepturę zna tylko mój ojciec i niestety nie chce mi jej zdradzić. Dzięki temu miałem pewność, że klony nie ulegną mojej leniwej naturze tylko wezmą się do solidnej pracy. A wracając do gry polegała ona na tym by wszystkimi możliwymi sposobami wydłużyć swój cień. Jedni próbowali przedłużyć go dzięki miejscowym cienią skał bądź uschniętych drzewek. Inni próbowali podczepiać go pod cień wyrzucanego shurikena. Po tej grze dezaktywowałem technikę kagu bunshuin by zebrać doświadczenie klonów. Następnie musiałem udać się na odpoczynek i medytację. Ponieważ mimo tego, że sam nie brałem udziału w treningu to jednak wszystko razem ze zmęczeniem i utratą chakry spadało na mnie. Dlatego też postanowiłem pomedytować. Usiadłem w cieniu i próbowałem się wyciszyć. Ukojenie i spokój te dwie rzeczy przyszły bardzo szybko. Skupiwszy się na własnym oddechu zapomniałem całkowicie o świecie i zmęczeniu jakie mną zawładnęło. Medytacja ta trwała około 6 godzin po czym byłem gotowy do dalszego treningu.
Katrin Uchiha - 2010-04-20, 21:52

//Wiem, że zwracam ci tą uwagę trochę późno, ale trening z klonami jest tylko dla posiadaczy bijuu. Inni mają po prostu za mało chakry by kontrolować jednocześnie 10 Kage-bunshinów.//
+3 siła
+2 zręczność
+2 chakra
+2 KG

Nawet po medytacji odczuwałeś skutki zmęczenia. Zużyłeś dziś za dużo chakry. Musiałeś odpocząć 2h.

Toki Nara - 2010-04-21, 18:15

Następnego dnia obudziłem się tuż nad rankiem, pogoda była w sam raz na trening ponieważ było chłodno. " Dzisiaj ponownie muszę zabrać się za jakieś techniki " - pomyślałem po czym wyjąłem swój zwój i sprawdziłem jakie genjutsu są na mojej liście. Następnie wybrałem jedno i zająłem się jego treningiem. Żeby był on skuteczny musiałem go na Kimś trenować więc stworzyłem 1 klona by to na nim trenować nową technikę. Kazałem ustawić się klonowi około 4 metry ode mnie po czym zacząłem kumulować chakre. Gdy tylko skumulowałem jak mniemałem wystarczającą ilość chakry potrzebnej do wykonania tego jutsu złożyłem pieczęci wyskoczyłem w górę i udając, że chce wykonać technikę Katonu Goukakyuu no Jutsu przyłożyłem palce do ust po czym lekko powiedziałem - Jigoku Gouka no Jutsu - Następnie próbowałem skierować moją chakrę w stronę klona tak by wpłynąć nią na układ nerwowy klona. Co spowodowało by wrażenie, że uderzyła w niego wielka kula ognia. Następnie powtarzam to ćwiczenie parę razy i analizuję przebieg każdej próby.
Akki Nendo - 2010-04-21, 20:07

32%
Toki Nara - 2010-04-21, 20:14

Zobaczyłem jedynie mały impuls strachu, jednak nie został on złapany w jutsu. " Ok no to próbujemy dalej"- pomyślałem po czym zacząłem kumulować chakre. Zajęło mi to dłuższą chwilę gdyż chciałem jak najlepiej przygotować siebie i chakre do wykonania tego jutsu. Gdy już tylko byłem przekonany, że jestem gotowy do wykonania tego jutsu złożyłem pieczęcie po czym szybko przytknąłem palce do warg w taki sam sposób jak w technika Katon, ponieważ miałem wprowadzić klona w iluzję w której kula ognia spada na niego i zaczyna on płonąć. Następnie lekko powiedziałem pod nosem - ...Jigoku Gouka no Jutsu... - po czym próbowałem zmylić dzięki swojej chakrze nerw wzrokowy i czuciowy klona. By wpadł on w moje Genjutsu.
Potenżny EromeQ - 2010-04-21, 22:41

50%
Toki Nara - 2010-04-22, 19:57

Przy następnej próbie nie wykonuje już zbędnych ruchów, po prostu najpierw składam pieczęcie po czym zaczynam kumulować chakre. Gdy tylko już skumuluję odpowiednia ilość chakry jak sądzę odpowiednią do wykonania tego jutsu zabieram się za samo jego wykonanie. Najpierw ponownie składam pieczęci po czym mówię - Jigoku Gouka no Jutsu - Następnie patrząc klonowi prosto w oczy próbuję wysłać chakre do jego mózgu by wpłynąć na niego. Moim zadaniem jest wytworzenie w jego komórkach wzrokowych iluzji kuli ognia która spada na niego i trawi jego ciało. Zaś Komórki ciała muszą ulegnąć pod presją mojej chakry, na dodatek natury Katon, by odczuły intensywny ból tak straszny jak przy prawdziwym poparzeniu. Przez cały czas realizacji techniki skupiam się wyłącznie na niej i nie mogę pozwolić by coś wytrąciło mnie z równowagi i zakłóciło przepływ chakry.
Akki Nendo - 2010-04-22, 20:06

81%
Toki Nara - 2010-04-25, 11:52

" Musi mi się teraz udać " - pomyślałem wpatrzony w klona. Powoli zacząłem kumulować chakre i mieszać ją. Następnie złożyłem pieczęci i tu się zatrzymałem. Przeanalizowałem wszystkie poprzednie próby i wyciągnąłem z nich wnioski. Gdy tylko przemyślałem całość wziąłem się za samo wykonanie techniki. Szybko związałem pieczęci i spojrzałem na klona mówiąc - Jigoku Gouka no Jutsu - Po czym skupiłem się by moja chakra przejęła układ nerwowy klona. Musiałem stworzyć w jego oczach kulę ognia która spadnie wprost na niego. Tak też zrobiłem i w maksymalnym skupieniu czekałem na rezultat jutsu.
Akki Nendo - 2010-04-25, 12:57

100%
Toki Nara - 2010-04-26, 18:19

"Dobra dzisiaj potrenujemy coś co bardzo się przyda w mojej przyszłości jako shinobi a mianowicie..." - pomyślałem i w tym momencie skinąłem na zwój z technikami przywołania. Był to zwój w którym były zawarte wszystkie wskazówki jak przyzwać "zwierzaka" , a w moim przypadku była to żaba. Po przeczytaniu całego zwoju i zapamiętaniu wskazówek zabrałem się za wykonanie tego jutsu. Najpierw zaczynam kumulować chakre w rękach, skupiam się na jej przepływie oraz na jej równomiernym rozłożeniu, lecz gdy już ja skumuluję "przekładam" ja na prawą dłoń. Następnie wiąże pieczęcie po czym krzyczę - Kuchiyose no Jutsu - i przykładam prawą dłoń do ziemi. Następnie widzą duży obłok dymu i....
Nizari Asneri - 2010-04-26, 18:52

20%
Toki Nara - 2010-04-26, 20:00

" Ok to lecimy dalej " - pomyślałem i od razu zacząłem ponownie kumulować chakre. Postanowiłem włożyć w to jutsu o wiele więcej chakry niż w inne, ponieważ muszę przyzwać żabę z góry Myoboku. Gdy tylko skumulowałem już dużą ilość chakry w mojej prawej dłoni złożyłem pieczęci i krzyknąłem na cały głos - Kuchiyose no Jutsu !! - Po tym krzyku uderzyłem otwartą ręko o ziemię i próbowałem sprowadzić na to miejsce żabę która odpowie na moje wewnętrzne wołanie o przybycie. A gdy tylko ręka do tchnęła ziemi i wysłałem w nią całą chakre a na ziemi pojawiły się najpierw napisy i symbole po czym wielka kula dymu wybuchła tuż przed moja twarzą.
Katrin Uchiha - 2010-04-26, 20:19

40%
Toki Nara - 2010-04-26, 20:31

" Co to za kijanka ? " - pomyślałem zawiedziony patrząc na małą kijankę. Następnie nalałem trochę wody do pułki skalne i na razie tam ją wrzuciłem. Następnie zabrałem się za ponowny trening. Stanąłem w lekkim rozkroku i zacząłem kumulować chakre. Następnie myśląc o tym by wezwać "żabę" złożyłem pieczęci po czym uderzyłem w ziemię mówiąc - Kuchiyose no Jutsu - A następnie próbowałem przywołać do siebie żabę. Próbowałem wysłać całą skumulowaną chakrę tak by *zassać* nią żabę. Próbuję tego sposobu parę razy i analizuje przebieg każdej próby uwzględniając i eliminując swoje błędy.
Ireshige Seija - 2010-04-28, 12:34

70%
Toki Nara - 2010-04-28, 12:47

" Tym razem musi mi się udać, nie na pewno mi się uda !! " - krzyknąłem w duchu i zabrałem się za kumulowanie chakry. Próbowałem skumulować jak najwięcej chakry w mojej prawej dłoni by w chwili gdy uderzę nią o ziemię chakra została wysłana do góry Myoboku i przyzwała do mnie żabę. Gdy byłem już tylko gotowy do wykonania jutsu a chakra pulsowała mocno z mojej dłoni szybko złożyłem pieczęci i podniosłem rękę nad głowę po czym wrzasnąłem - Kuchiyose no Jutsu - A następnie uderzyłem w ziemie otwartą dłonią i wysłałem w nią niesamowitą ilość chakry, po czym ujrzałem ogromną ilość dymu i ...
Ireshige Seija - 2010-04-28, 12:59

100%
Toki Nara - 2010-04-28, 19:23

" Dobra to dzisiaj poćwiczę wszystko to czego się do tej pory nauczyłem " - pomyślałem przeciągając się i patrząc na wschód słońca. Na początek postanowiłem trochę się rozgrzać dlatego też najpierw zrobiłem 40 pompek, 40 brzuszków, 40 pajacyków, 40 skłonów oraz krótką przebieżkę i parę ćwiczeń rozciągających. Po czym przystąpiłem do treningu swoich jutsu a zacząłem od ulepszenia władania żywiołami, czyli w moim wypadku były to Katon i Raiton. Wybrałem sobie parę niewielkich skał, było ich około 30, po czym zacząłem używać na nich takich jutsu jak Goukakyuu no Jutsu i Housenka no jutsu oraz Raizou Senpuu no Jutsu . Po trym wyczerpującym treningu po wspomnianych wcześniej skałach został jedynie pył. Następnie z racji tego, że trening manipulacji naturą chakry bardzo wyczerpuję postanowiłem poświęcić trochę czasu na medytację. Usiadłem więc w cieniu skały i próbowałem się wyciszyć skupiając się jedynie na swoim oddechu. Ukojenie przyszło bardzo szybko a medytacja trwała około 7-8 godzin. Po tym "odpoczynku" byłem wypoczęty oraz miałem do dyspozycji wielkie zapasy chakry. Postanowiłem więc dalej kontynuować swój trening, tym razem jednak trenowałem swoje KG. Stworzyłem 9 klonów na których trenowałem kolejno techniki klanowe by zwiększyć ich zasięg jak i szybkość. Na początek używałem Kage Mane no Jutsu i Kage Shibari no Jutsu po czym przeszedłem do bardziej zaawansowanych takich jak Kage Yose no Jutsu oraz Kage Esno no Jutsu. Po tym wyczerpującym treningu nie miałem ochoty na nic więcej jak tylko połozyć się w cieniu i resztę dnia odpoczywać.
Potenżny EromeQ - 2010-04-28, 19:32

+3 siła +3 chakra +2 rodaje chakry +3 KG
Toki Nara - 2010-04-28, 20:33

" chyba jednak nie zasnę " - pomyślałem z jednym otwartym okiem wpatrzonym w gwieździste niebo. - Może potrenujemy ? - szepnąłem do siebie powoli wstając. Noc była dość chłodna a w okolicy nie było zbyt bezpieczni, w dodatku wczoraj skończyły mi się rację żywnościowe a nie miałem siły by wrócić do wioski. Więc postanowiłem zapolować. Wziąłem ze sobą pochwę z broniami i ruszyłem. Najpierw próbowałem wypatrzyć jakieś mniejsze zwierzątko i znalazłem ładną sarenkę, niedaleko wodopoju co było dość dziwne spotkać sarnę na pustyni. Gdy ją jednak tylko zabiłem spostrzegłem, że nie byłem jedynym chętnym na jej mięso. Nagle otoczyły mnie 3 wielkie tygrysy które widocznie miały apetyt na Moją sarenkę. Ja więc szybko wziąłem łanię na plecy i zacząłem uciekać co było dość nie wygodne z racji tego, że łania była spora i dość ciężka. Tygrysy zaś nie odpuszczały a ja zacząłem się męczyć więc postanowiłem zmylić je i zrobiłem kage bunshin no jutsu i kazałem kloną wysmarować się po trochu krwią łani by zmylić węch tygrysów. To też zrobiwszy tygrysy popędziły w różnych kierunkach za moimi klonami a ja oddaliłem się na swoją górę. Jedak wielkim zaskoczeniem było to, że jeden tygrys czekał na mnie na miejscu w którym miałem obóz. Więc nie czekając na jego reakcję szybko związałem pieczęci po czym nie celując w niego a w górę krzyknąłem -Goukakyuu no Jutsu- i w tym momencie wielka kula ognia rozświetliła niebo a Wielki Kot uciekł w popłochu przed nią. Ja zaś zmęczony całonocną ucieczką i wyczerpany z powodu zrobienia wielu klonów i utworzenia jak na swoje możliwości gigantycznej kuli ognia, zasnąłem na ziemi.
Potenżny EromeQ - 2010-04-28, 20:36

+2 speed
+4 wytrzymałość
+1 łania


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group