Konoha Gakure
Wkrocz i zostań częściom świata Shinobi.

Stara Kopalnia - Trening Seiso

Seiso Senjuu - 2010-04-09, 11:50
Temat postu: Trening Seiso
Po zdaniu egzaminu na chunnina jest to mój pierwszy trening po za murami Konohy. Dlatego przygotowałem się do niego skrupulatnie. W domu zrobiłem kilka pochodni, przygotowałem jedzenie na pierwsze dni no i nastawiłem się psychicznie na wszelkie możliwe wydarzenia. Wyruszyłem by dotrzeć do starej kopalni. Wiele słyszałem o tym miejscu, podobno kiedyś zaginął tutaj oddział jouninów, nie wiadomo co się stało. Może jeśli szczęście przyjdzie dowiem się czegoś. Mam naturę dość agresywną i najpierw działam później myślę, więc wielce prawdopodobne że zginę w biegu za fantomami przeszłości. Przez całą drogę do kopalnie biegłem by poprawić wytrzymałość.
Niedaleko wejścia do starej kopalnie rozbiłem obóz, w zasadzie nie był to zwykły obóz ,ponieważ znajdował się na drzewie. Wolałem się zabezpieczyć przed dziwnymi stworzeniami. Następnie zacząłem ćwiczyć moją pierwszą technikę, mianowicie Kage Bunshin no Jutsu. Technika podoba do bunshin no jutsu z tą różnicą ,że tworze prawdziwe klony a nie iluzję. W tym celu złożyłem dłonie w potrzebna pieczęć i zamknąłem oczy. teraz dopiero zauważyłem jaka jest tutaj cisza, nie jak na sali gdzie znajdowało sie mnóstwo genninów krzyczących i robiących hałas. Tu naprawdę można było trenować. Skupiłem się i zacząłem zbierać chakre. Powoli rozprowadzałem ją po całym ciele. W końcu złożyłem szybko pieczęci i uwolniłem zgromadzoną energię.
-Kage Bunshin no Jutsu

Potenżny EromeQ - 2010-04-09, 12:01

15%


+2 speed
+2wyt

Seiso Senjuu - 2010-04-09, 15:18

Moim celem była penetracja kopalni, jednak by tam wejść ,musiałem pod szlifować swoje umiejętności. Dlatego miałem zamiar dać z siebie 100% a nawet więcej. Przeanalizowałem technikę bunshin no jutsu by na jej podstawie za pomocą drobnych zmian wykonać Kage Bunshin no jutsu. Rozstawiłem lekko nogi i ugiąłem je w kolanach. Złożyłem dłonie i dla lepszej koncentracji zamknąłem oczy. Kilka głębszych oddechów i zacząłem kumulować chalre. Skrupulatnie rozłożyłem ją po ciele a większe jej pokłady zostawiłem w dłoniach bo przecież nimi wykonuje znaki. Po chwili szybko ale dokładnie złożyłem potrzebne pieczęci i uwolniłem zgromadzoną chakre. Mając nadzieję że to pomoże krzyknąłem
-Kage Bunshin no Jutsu

Potenżny EromeQ - 2010-04-09, 15:20

35%
Seiso Senjuu - 2010-04-09, 16:00

Skup się debilu-zbeształem się w myślach chcąc się zmobilizować do większego wysiłku.
Jeszcze raz, tym razem dam z siebie wszystko. Skoncentrowałem się na czekającym mnie zadaniu. W głowie miałem obraz tworzenia klona. Skupiłem się i przyjąłem wygodna pozycję. Kumulując chakre tym razem rozprowadziłem ją głównie w dłoniach i w małych stopniu po ciele. Wykonałem pieczęci i uwolniłem zgromadzona chakrę.

Potenżny EromeQ - 2010-04-09, 16:05

50%
Seiso Senjuu - 2010-04-09, 16:20

Cholernie cicho tu, aż tworzy się dziwna atmosfera, jakby miało coś nadejść. Po chwilowym zamyśleniu wróciłem do ćwiczeń. Rozluźniłem wszystkie mięśnie i przyjąłem postawę. Skoncentrowałem się maksymalnie. Złożyłem ręce i rozpocząłem zbieranie chakry. Robiłem to dłużej i dokładniej w odróżnieniu do poprzednich prób. To jutsu było trudniejsze od poprzednich ,których się uczyłem. Kiedy skończyłem rozprowadzanie energii złożyłem pieczęci i uwolniłem zgromadzoną chalre.
Ireshige Seija - 2010-04-09, 16:21

72%
Potenżny EromeQ - 2010-04-09, 16:21

70%
Seiso Senjuu - 2010-04-09, 16:38

-Dobra jeszcze trochę, jest coraz lepiej-mówiłem do siebie pod nosem.
Trochę wysiłku i będzie po wszystkim. Dzięki kage bunshinom będę mógł zwiększyć efektywność treningów. Przyjąłem dogodna postawę i starałem się uspokoić oddech. Kilka razy głęboko wciągnąłem powietrzy by wolno je wypuszczać. Przekrzywiłem głowę tak by mi strzyknęło i zamknąłem oczy. Zbierałem chakre. Coraz więcej i więcej, lepiej żeby było za dużo niż za mało. Mając nadzieję ,że jest jej wystarczająco zacząłem szybko i dokładnie składać pieczęci. W tym momencie otworzyłem oczy i uwolniłem całą zgromadzoną chakre.
Kage Bunshin no Jutsu

Potenżny EromeQ - 2010-04-09, 16:39

90%
Seiso Senjuu - 2010-04-09, 16:54

Odczuwałem już zmęczenie, lecz nie miałem zamiaru zrezygnować. Powtórzyłem te same kroki co wcześniej. Lekko ugiąłem nogi w kolanach i tym razem z otwartymi oczyma kumulowałem chakre. Zbierałem jej wszystkie pokłady i rozprowadzałem po organizmie. Przystąpiłem do składania pieczęci. Przy ostatnim znaku krzyknąłem Kage Bunshin no Juts i uwolniłem całą zgromadzona chakre. Następnie padłem na trawę w celu odpoczynku i zregenerowania sił.
Potenżny EromeQ - 2010-04-09, 17:09

100%
Seiso Senjuu - 2010-04-09, 18:14

Zjadłem kanapki i napiłem się wody. Byłem gotowy na dalszy trening. Zrobiłem 10 kage bunshinów i zastanawiając się przez chwilę podjąłem stosowne działania.
-Witajcie chłopaki, jeden z was niech weźmie pochodnie i wejdzie do kopalnie, tylko ostrożnie nie wiadomo co tam jest, powoli zacznie eksplorację
Reszcie wydałem mentalny rozkaz by ćwiczyli nową technikę Kuchiyose no Jutsu. Rozstawiłem nogi i lekko je ugiąłem w kolanach. Następnie zebrałem chakrę. Zrobiłem sobie mała rangę na palcu i zacząłem składać pieczęci. Przyłożyłem rękę do ziemie i krzyknąłem
Kuchiyose no Jutsu

Potenżny EromeQ - 2010-04-09, 18:16

// nie mam pomysłu co możesz znaleźć w jaskini dlatego po treningu niech ktoś inny Ci to poprowadzi//




20%

Seiso Senjuu - 2010-04-09, 22:57

Stworzyłem jeszcze dodatkowych 5 Kage Bunshinów. Mentalny rozkaz trenowania Kuchiyose no Jutsu. Teraz w sumie ćwiczyło 14 KB a ja jadłem i piłem wodę by w miarę możliwości regenerować swoją siłę i być w formie. Ciągle czekałem na jakiś sygnał od jednego z klonów który wszedł do kopalni. Co mogło zabić grupę jouninów, ciągle mnie to męczyło. W każdym razie dołączyłem do ćwiczeń. Przygryzałem kciuka by trochę krwi wypłynęło i skupiłem chakre w dłoniach. Wykonałem pieczęci i przyłożyłem dłoń do ziemi uwalniając chakre.
Ireshige Seija - 2010-04-09, 22:59

46%
Seiso Senjuu - 2010-04-09, 23:14

Skupiłem się i za pomocą myśli odwołałem wszystkie klony by ich doświadczenie przypłynęło do mnie. Nie obyło się też bez zmęczenia, które uderzyło we mnie jak fala wody. Aż usiadłem, w końcu to to 14 klonów, nie było żartów. Łapałem szybko oddech i piłem wodę. Rozłożyłem się na trafie by uspokoić organizm. Wypuściłem nici z palców i przyczepiłem do karasu by popracować nad koordynacją. Cały czas leżałem.
Katrin Uchiha - 2010-04-10, 13:08

+3% kontrola marionetek
Seiso Senjuu - 2010-04-10, 13:57

Cały czas czekałem na informacje od klona, którego wysłałem do kopalni. Sam wstałem z trawy i przyjąłem wygodną pozycję. Stworzyłem dwa klony do pomocy. Kilka głębszych oddechów i ruszyłem. Zraniłem się w kciuk i skumulowałem wielkie pokłady chakry w dłoniach. Szybko wykonałem pieczęcie, by po ostatniej przyłożyć dłoń do ziemi i uwolnić całą zgromadzoną energię w dłoniach. W głowie miałem obraz przyzywania jakiejś żaby. W dodatku krzyknąłem
-Kuchiyose no Jutsu-dla lepszej koncentracji na celu moich ćwiczeń.

Ireshige Seija - 2010-04-10, 14:00

68%
Seiso Senjuu - 2010-04-10, 14:07

Zniszczyłem klony by ich doświadczenie przepłynęło do mnie i stworzyłem dwa nowe. Mój oddech znowu stał się cięższy, jednak nie ustępowałem. Wysłałem mentalny rozkaz do klonów i sam również zająłem się ćwiczeniami. Moja efektywność mogła być trochę mniejsza, bo część myśli poświęcałem klonowi wysłanemu na ekspedycję. Stanąłem rozluźniony i płynnym ruchem dłoni zraniłem się w kciuka i przystąpiłem do składania pieczęci. Kumulowałem chakre w dłoniach i trochę rozłożyłem ją po organizmie. W końcu energicznie przyłożyłem dłoń do ziemi i krzyknąłem
Kuchiyose no jutsu

Ireshige Seija - 2010-04-10, 14:19

83%
Seiso Senjuu - 2010-04-10, 17:12

-Trudniejsze niż myślałem-powiedziałem do siebie.
Odwołałem te klony by ich doświadczenie spłynęło do mnie. Zachwiałem się lekko pod wpływem ich zmęczenia. Stworzyłem następnego klona, którego wysłałem do kopalni. Sam stanąłem w rozkroku z lekko ugiętymi nogami w kolanach.Słyszałem, że pierwsze przywołanie jest bardzo ważne, dlatego chciałem użyć jak najwięcej chakry by móc przywołać najsilniejszą żabę jaką jestem w stanie. Wziąłem głęboki oddech by uspokoić ciało i umysł. Skupiłem się na czekającym mnie zadaniu. Wszelkie pokłady chakry kumulowałem do dłoni, zwiększyłem również przepływ chakry. Skaleczyłem kciuka i wykonałem potrzebne pieczęci. W końcu z całym zapałem i determinacją przyłożyłem dłoń do ziemi uwalniając chakre i krzycząc
Kuchiyose no Jutsu-niech to będzie najsilniejszy żabi chunnin

Potenżny EromeQ - 2010-04-10, 17:27

100%
Seiso Senjuu - 2010-04-10, 17:45

Stworzyłem klona.
-Słuchaj stary, nie ruszaj się a ja będę na tobie ćwiczył nowa technikę dobra? Mam nadzieję ,że się nie obrazisz-powiedziałem do KB.
Następnie przyjąłem postawę, ciało rozluźnione , nogi lekko rozstawione. Chciałem się nauczyć Souen: Hitomi Kokuu. Technika różniąca się tym od Kugutsuno jutsu ,że wytworzone nici mogę przyczepiać do każdego obiektu, nie tylko do marionetki ,ale również do człowieka. Stwierdziłem ,że z tym jutsu powinno pójść mi szybko i gładko. W końcu potrafiłem wytworzyć i zregenerować zwykłe nici, więc dedukując doszedłem do wniosku ,że w tym przypadku wystarczy zwiększyć przepływ chakry między mną a obiektem do którego będę starał się przyczepić owe nici. Tak więc przeszedłem do meritum. Skupiłem sie na tym co chcę zrobić i skumulowałem chakre w dłoniach. Złożyłem odpowiednie pieczęci i starałem się wytworzyć nici i przylepić je do klona. Cały czas w głowie miałem sposób w jaki potrafiłem tworzyć zwykłe nici.

Nizari Asneri - 2010-04-10, 18:02

25%
Seiso Senjuu - 2010-04-10, 19:37

-Nie za dobrze mi idzie, przecież to jutsu powinno być proste-mówiłem do siebie w zamyśleniu.
Jeszcze raz. Stanąłem w lekkim rozkroku i skoncentrowałem się na wypuszczeniu i przyczepieniu nici do klona. Zacząłem zbierać chakre i kumulować ją głównie w dłoniach, przyśpieszyłem również jej przepływ w moich organizmie. Następnie wykonałem potrzebne pieczęci i wystawiłem dłoń przed siebie starając się stworzyć nici.

Ireshige Seija - 2010-04-10, 19:39

48%
Seiso Senjuu - 2010-04-10, 19:51

Eh pierdziule to, bierz pochodnie i idziemy-powiedziałem do klona.
Sam również wziąłem pochodnie i puszczając klona pierwszego wszedłem do kopalni.

Potenżny EromeQ - 2010-04-10, 19:52

Kopalnia była bardzo ciemna ale dzięki pochodni widziałeś parę metrów do przodu

(jesteś w tunelu)

Seiso Senjuu - 2010-04-10, 21:50

Powoli poruszam się do przodu. Klona wysyłam trochę szybciej ,by sprawdził czy jest bezpiecznie. Rozglądam się w poszukiwaniu jakiś znaków, wskazówek, czegokolwiek.
Potenżny EromeQ - 2010-04-10, 22:51

Twój klon nie wysyłał żadnych nietypowych informacji gdy nagle straciłeś z nim kontakt.
Seiso Senjuu - 2010-04-10, 22:54

-Cholera co do chu...
Stworzyłem następnego klona ,który szedł obok mnie w razie niebezpieczeństwa miał mnie zasłonić lub odepchnąć bym mógł uniknąć ataku. Kierowałem się do przodu by odzyskać pochodnię ,którą miał tamten klon.

Potenżny EromeQ - 2010-04-10, 22:55

twój klon zauważył zapadnię z licznymi kolcami to tam musiał zginąć poprzedni koln
Seiso Senjuu - 2010-04-10, 22:58

Ostrożnie obszedłem/przeskoczyłem zapadnie razem z klonem , jeśli pochodnia leżała u góry to biorę ją jeśli na dole w zapadni to zostawiam. Dalej idę wolnym krokiem rozglądając się uważnie.
Potenżny EromeQ - 2010-04-10, 23:12

Jest bardzo ciemno ponieważ pochodnia leżała na samym dnie zapadni. Nie widzisz za bardzo co jest przed tobą.
Seiso Senjuu - 2010-04-10, 23:15

Rzuciłem swoja pochodnią na drugą stronę zapadni by wiedzieć co mnie tam czeka.
Potenżny EromeQ - 2010-04-10, 23:17

Pochodnia upadła na ziemię i nic się nie stało jednak zapadnia była dość długa
Seiso Senjuu - 2010-04-10, 23:19

Klon wziął mnie za rękę i po wcześniejszym rozkręceniu rzucił na drugą stronę, gdyby rzut był za słaby to tworzę następnego od którego się odbijam by dostrzec na drugą stronę.
Potenżny EromeQ - 2010-04-10, 23:20

Doleciałeś na 2 stronę jednak upadłeś kolanem na ziemię zbijając sobie je 30 min odpoczynku przed dalszą wędrówką
Seiso Senjuu - 2010-04-11, 12:01

Po odpoczynku postanowiłem ruszyć w dalszą drogę. Podniosłem pochodnie a klon szedł obok mnie jako zabezpieczenie. Dalej nie dotarły do mnie informacje od pozostałych dwóch klonach ,które wysłałem do kopalni jak rozpoczynałem trening.
Ireshige Seija - 2010-04-11, 14:49

Nagle dostałeś informacje jednego z klonów dość daleko szedł jednak w pewnym momencie coś go zniszczyło nie widział co a ty szedłeś dalej
Seiso Senjuu - 2010-04-11, 14:52

Podałem pochodnie klonowi ,który szedł obok mnie. Chciałem mieć wolne ręce by móc zareagować. Poruszaliśmy się głębiej. Cały czas byłem gotowy na atak lub unik.
Ireshige Seija - 2010-04-11, 15:00

Chwilę później dostałeś info od drugiego klona było tak samo jak z poprzednim
Seiso Senjuu - 2010-04-11, 15:09

-Co tu się dzieję-szepnąłem lekko wystraszony.
Nie zatrzymywałem się, dalej szedłem do przodu, tyle że klona z pochodnią szedł przede mną metr.

Ireshige Seija - 2010-04-11, 15:36

Zaczęło się robić strasznie zimno
Seiso Senjuu - 2010-04-11, 15:40

Zwiększyłem przepływ chakry w organizmie by utrzymywać stabilną temperaturę ciała. Dalej szedłem do przodu.
Ireshige Seija - 2010-04-11, 15:44

Nagle pochodnia po prostu zgasła
Seiso Senjuu - 2010-04-11, 15:49

Szybko dotknąłem dłonią ściany tunelu by nie stracić kierunku i orientacji. Klon zrobił to samo po drugiej stronie i wystawił rękę w moja stronę, złapałem jego dłoń. Pochodnie schowałem mogła się jeszcze przydać. Powoli posuwaliśmy się do przodu uważając po czym stąpamy.
Ireshige Seija - 2010-04-11, 15:54

Nagle nadepnąłeś na coś metalowego w dotyku przypominało to ochraniacz na czoło
Seiso Senjuu - 2010-04-11, 16:00

Wziąłem ochraniacz.
-Nie słyszałem żeby została tu wysłana jakaś ekspedycja, może tajna misja
W każdym razie starałem się wymacać znak czy jest z konohy czy tsuki. Następnie schowałem go do plecaka i ruszyłem jeszcze wolnej.

Ireshige Seija - 2010-04-11, 16:58

Nie potrafiłeś się dowiedzieć czy z Konohy czy z Tsuki a było zbyt ciemno by zobaczyć nagle pod stopami usłyszałeś szczęk łamanych kości
Seiso Senjuu - 2010-04-11, 22:17

Co tu do cholery mieszka
Schowałem ochraniacz do plecaka i ruszyłem dalej. Starałem się oprócz dźwięku łamanych kości wychwycić inne dźwięki świadczące o obecności kogoś innego niż ja lub mój klon. Nic nie widziałem więc mogłem jedynie liczyć na słuch ,węch jakbym spotkał coś zgniłego no i dotyk.

Ireshige Seija - 2010-04-12, 16:54

Dalej nic nie było po prostu robiło się coraz zimniej
Seiso Senjuu - 2010-04-12, 16:59

Zatrzymałem się i sprawdziłem teraz wokół siebie. Jeśli było bezpiecznie wyciągnąłem zwój i przywołałem Hiruko. Następnie wszedłem do niego i ruszyłem dalej. Teraz powinno być cieplej.
Ireshige Seija - 2010-04-12, 17:06

Po chwili zaczęło się robić tak zimno że Hiruko pokrył się lodem i zaczął powoli cały zamarzać
Seiso Senjuu - 2010-04-12, 17:09

Zaczynałem się szybciej poruszać. Machałem ogonem by lód pękną, również ostrzem kruszyłem lód. Robiłem wszystko by marionetka była dalej sprawna.
Ireshige Seija - 2010-04-12, 17:11

Nic nie mogłeś zrobić po prostu zamarzła a ty zorientowałeś się że jesteś w lodowej jaskini w której zginęły twoje klony
Seiso Senjuu - 2010-04-12, 17:15

Wyszedłem z Hiruko i zapieczętowałem go w zwoju. Sam skakałem w miejscu i rozglądałem się za czymś co mogło mi pomóc.
Ireshige Seija - 2010-04-12, 17:17

Gdy wyszedłeś zaliczyłeś glębe na plery bo jest ślisko a twój klon został zniszczony nie wiesz przez co
Seiso Senjuu - 2010-04-12, 17:23

Powoli wstałem i oparłem się o ścianę. Próbowałem zapalić pochodnie chociaż za chwile by się rozejrzeć.
Ireshige Seija - 2010-04-12, 17:25

Nie musiałeś lód wszystko pięknie oświetlał nie było super jasno ale było widać to i owo nagle usłyszałeś jakieś sapanie ze wszystkich stron
Seiso Senjuu - 2010-04-12, 17:30

Szybko złożyłem pieczęć nie wiedząc czy to realny dźwięk czy gen jutsu.
-Kai-powiedziałem i zacząłem się rozglądać.

Ireshige Seija - 2010-04-12, 17:35

To nie było Genjutsu po prostu jaskinia niosła echo
Sjan Jin - 2010-04-12, 17:36

Seiso, przecież masz Egzamin na ANBU... Dlaczego w tym samym momencie ćwiczysz tutaj?
Seiso Senjuu - 2010-04-12, 17:43

Pytałem się kilku osób czy można i dostałem pozytywną odpowiedź, ale wnioskując z Twojego posta to znaczy że nie można
Sjan Jin - 2010-04-12, 19:36

Kogo się pytałeś? Nie, tak nie powinno być. Ale kto tak mówił...
Seiso Senjuu - 2010-04-13, 14:41

Nie będę ludzi wkopywał, ale to też mój błąd bo mogłem się jeszcze kilku osób spytać, mogę kontynuować czy wszystko co w czasie egzaminu do kasacji?
_____

Ostrożnie posuwałem się dalej starając sie zlokalizować źródło dźwięku.

Ireshige Seija - 2010-04-13, 14:44

Nagle usłyszałeś warknięcie i jakiś wieki ciemny kontur zaczął krążyć dookoła ciebie
Seiso Senjuu - 2010-04-13, 14:48

Złożyłem pieczęci i stworzyłem skalny pal ,który powoli się wznosił a ja stanąłem na nim by widzieć wszystko z góry.
Ireshige Seija - 2010-04-13, 14:51

Nadal widziałeś tylko kontury bo było zbyt ciemno by dojrzeć cokolwiek innego, po chwili kontur kiedy mrugnąłeś zniknął ci z oczu po chwili poczułeś że pal na którym stoisz się zawalił a ty spadłeś na ziemię, to coś ci zniknęło z oczu
Seiso Senjuu - 2010-04-13, 14:54

Stworzyłem zwykłego bunshina by zobaczyć czy od razu zniknie i krzyknąłem
-Wyłaź tchórzu-nie wiedziałem czy krzyczę do innego shinobi czy do zwierzęcia

Ireshige Seija - 2010-04-13, 14:58

Bunshin zniknął szybciej niż go stworzyłeś a nic się nie odzywało
Seiso Senjuu - 2010-04-13, 15:02

Wyprostowałem się i zamknąłem oczy. Chciałem wyczulić swoje uszy na jakikolwiek dźwięk. Wyciszyłem się i słuchałem.
Ireshige Seija - 2010-04-13, 15:03

Usłyszałeś jakieś kroki
Seiso Senjuu - 2010-04-13, 15:05

Skierowałem twarz w stronę usłyszanych kroków i otworzyłem oczy starając się dostrzec.
Ireshige Seija - 2010-04-13, 15:09

Znów tylko gapiący się na ciebie kontur
Seiso Senjuu - 2010-04-13, 15:17

[i]Jakaś wariacja[/b]-rzuciłem shurikenem w ten kontur i rozglądnąłem się za jakimś przejściem.
Ireshige Seija - 2010-04-13, 15:22

ręką odbił twoje shurikeny i powoli zaczął się do ciebie zbliżać
Seiso Senjuu - 2010-04-13, 15:24

Przyjąłem postawę wyluzowaną, jednak we wnętrzu byłem gotowy do uniku lub ataku, wszystkie mięśnie napiąłem. Czekałem aż zobaczę tego kogoś.
Ireshige Seija - 2010-04-13, 17:47

Nagle pojawiło się dwóch kolejnych którzy stali obok siebie i zaczęli wolno cię okrążać
Seiso Senjuu - 2010-04-13, 17:51

Zacząłem się powoli cofać tak by nie dać się okrążyć. Starałem się obserwować każdego i zareagować na ich ruch.
-Kim jesteście?

Ireshige Seija - 2010-04-13, 17:55

Nic nie odpowiedzieli w końcu cię okrążyli i każdy z nich wystawił rękę do przodu i tak stali
Seiso Senjuu - 2010-04-13, 17:56

Wykonałem shunshina pod jedna ze ścian, nie chciałem zostać w tym trójkącie to mogło być jakaś grupowa technika bariery albo coś podobnego.
Ireshige Seija - 2010-04-13, 17:58

Gdy dotknąłeś ściany ręce ci do niej przymarzły a te cosie nadal stały w bezruchu tyle tylko że odwróciły się do ciebie i celowały ręką w ciebie, najwyższa pora uciekać pomyślałeś
Seiso Senjuu - 2010-04-13, 18:02

Rzuciłem w każdego shurikena by na chwilkę odwrócić ich uwagę a sam wykonałem shunshina by uciec tunelem ,którym tutaj przyszedłem.
Ireshige Seija - 2010-04-13, 18:15

Nie goniły cię
Seiso Senjuu - 2010-04-13, 18:29

Wybiegłem z jaskini i usiadłem pod drzewem. Zamknąłem oczy by zasnąć i zregenerować siły. Gdy się obudziłem ,uświadomiłem sobie ,że muszę dokończyć zaczętą technikę Souen: Hitomi Kokuu(48%). Stworzyłem kage bunshina na którym miałem ćwiczyć. Przypomniałem sobie tworzenie zwykłych nici z chakry, prosta sprawa. Skupiłem się i skoncentrowałem. Zacząłem kumulować chakre głownie w koniuszkach palców ponieważ stamtąd miałem wypuścić nici. Wiedząc iż jest dostatecznie dużo energii wykonałem pieczęć i starałem się podczepić nici pod klona.
Ireshige Seija - 2010-04-13, 18:32

64%
Seiso Senjuu - 2010-04-13, 18:37

Stworzyłem jesz 4 klony i powiedziałem
-No panowie ćwiczymy
Sam również miałem zamiar trenować. Stanąłem w lekkim rozkroku i skoncentrowałem się na wypuszczeniu i przyczepieniu nici do klona, który miał być królikiem doświadczalny. reszta klonów również to robiła.. Zacząłem zbierać chakre i kumulować ją głównie w dłoniach, przyśpieszyłem również jej przepływ w moich organizmie. Następnie wykonałem potrzebne pieczęci i wystawiłem dłonie przed siebie starając się stworzyć nici. Po tym ćwiczeniu stworzone przed chwilą 4 klonu zniszczyłem by ich doświadczenie przypłynęło do mnie.

Ireshige Seija - 2010-04-13, 18:47

93%
Seiso Senjuu - 2010-04-13, 18:52

Westchnął dość głośno. Uzupełniłem energię jedząc kanapki i pijąc wodę a następnie wróciłem do treningu. Stworzyłem 4 klony, którym wysłałem mentalny rozkaz ćwiczenia dalej tego samego jutsu. Ja natomiast doskonaliłem swe ciało. Zrobiłem kilka kółek wokół lasu. Gdy wróciłem na polanę zrobiłem 50 pompek i 100 brzuszków. Zawiesiłem się na drzewie głową w dół i tam również wykonałem trochę brzuszków. Na końcu podpiąłem wszystkie trzy marionetki i doskonaliłem kontrolę nad nimi. Po skończonym treningu zlikwidowałem klony przejmując ich doświadczenie.
Ireshige Seija - 2010-04-13, 18:56

100%
+2 speed i wytrzym
+1 marionetki

Seiso Senjuu - 2010-04-27, 22:20

Po ciężkiej misji wróciłem do treningów. Na początek stworzyłem 10 kage bunshinów. Pięciu z nich zabrało się za doskonalenie mojego ciała. Zaczęli biegać wokół lasku dosyć długo. Następnie wykonali serię różnych ćwiczeń, takich jak pompki, brzuszki ,podciąganie się na gałęziach, ćwiczenia na wzmocnienie ciosu poprzez uderzanie pięściami w drzewa. Po tych wysiłkach zaczęli walczyć między sobą udoskonalając styl walki jak i jego efektywność. Na sam koniec wykonali kilka jutsu żywiołu ziemi dla wprawy. Następnie je pufnąłem by ich doświadczenie spłynęło na mnie. W tym samym czasie ja z drugą piątka postanowiłem opanować pierwsze jutsu mojeho KG, mianowicie Mokuton no Jutsu. Podstawowa technika polegająca na kontroli drewna wytwarzając je z własnego ciała jak i z ziemi. Wraz z klonami zamknąłem oczy i skoncentrowałem się na czekającym mnie zadaniu i wysiłku. Zacząłem kumulować chakrę w dłoniach wyobrażając sobie przebieg całego procesu łączenia się wody z ziemią by powstało drewno. Następnie wykonałem potrzebne pieczęci , otworzyłem oczy i wystawiłem przed siebie rękę próbując wytworzyć z niej drewniany pal, reszta klonów zrobiła to samo. Pufnąłem klony by ich doświadczenie spłynęło na mnie.
Potenżny EromeQ - 2010-04-28, 14:29

ćwiczenia siłowe wykonywane przez klony nie dodają ci statystyk jedynie trening np walki, zywiołu



20%

Seiso Senjuu - 2010-04-28, 17:34

/aha/
Stworzyłem 10 klonów, które ustawiły się w kółku. Każdy z nich dostał mentalny rozkaz trenowania Mokuton no jutsu. Wszyscy zamknęli oczy i koncentrowali się na czekającym ich zadaniu. Kumulowali chakre w miejscu na ciele ,z którego miał wystrzelić drewniany element i w dłoniach wszyscy składali równo pieczęci. Jeden zwiększał przepływ chakry inny zmniejszał by dowiedzieć się jaka ilość jest opcjonalna, po chwili wszyscy krzyknęli Mokuton no Juts
Powtarzali to kilka razy.
Ja już byłem w lesie. Zacząłem biegać wokół lasu na początku dosyć luźnym tempem nastawionym na wytrzymałość. Jednak po godzinie zacząłem biec sprintem jak najdłużej by na chwilę zmniejszyć tempo dla odpoczynku ale po chwili znowu sprint. Dość długo to trwało. Gdy znalazłem odpowiednie miejsce zarzuciłem nogi na gałąź, i robiłem brzuszki, następnie za tą samą gałąź złapałem dłońmi by się podciągać. Później znalazłem jeziorko. Wskoczyłem do niego i pływałem, wiele razy również nurkowałem i ćwiczyłem jak najdłuższe wstrzymywanie oddechu, może kiedyś się przydać. po wyjściu osuszyłem się i zacząłem pracować nad siła i szybkością ciosów. Wkładałem w ciosy i kopnięcia wszystkie swoje siły. Następnie wyciągnąłem kunai i wykonywałem różne kombinacje ataków. Skok, obrót, cięcie i cios głową. Atak kolanem ,obrót, podcięcie nóg, i kunai w brzuch. Rozbieg i wyskok by uderzyć pal oboma kolanami na poziomie głowy, odskok, rzut kunai w serce i seria ciosów pięściami. Moja praca nad ataki kombinacyjnymi zakończyła się moim szerokim uśmiechem. Następnie chciałem poprawić kontrolę żywiołu ziemi. W tym celu za pomocą Doton no jutsu wszedłem pod ziemię. Dość długi czas spędzałem po ziemią spacerując sobie, wychylałem się co jakiś czas by wiedzieć gdzie jestem. Wróciłem na polanę na ,której ćwiczyły moje klony. Za pomocą Kurou Sei tworzyłem wiele skalnych palów, którymi uczyłem się celnie trafiać drzewa wokoło. Na koniec przywołałem wszystkie swoje marionetki, podpiąłem do nich nici i po kolei zacząłem wykonywać wszystkie znane mi jutsu dotyczące moich kukiełek. Na sam koniec już leżąc pufnąłem klony by zgarnąć ich doświadczenie na temat Mokuton no Jutsu.

Potenżny EromeQ - 2010-04-28, 17:44

po chwili klony znikły ponieważ zabrakło im chakry tylko 1 rodzaj treningu


+3 siła wyt speed walka wrecz


25%

Seiso Senjuu - 2010-04-28, 17:56

Usiadłem na trawie błądząc w myślach. Zjadłem kanapki jak i wypiłem sporo wody, chciałem jak najszybciej uzupełnić siłę do dalszego treningu. W końcu wstałem i ponownie stworzyłem 10 kage bunshinów. Stanęliśmy w kółku. Wszyscy zamknęliśmy oczy dla lepszej koncentracji. Powoli kumulowałem spore ilości chakry w ramieniu i dłoniach. Każdy z klonów zbierał energię w innej ilości i w innym miejscu. Następnie szybko wykonaliśmy pieczęci uwalniając całą zgromadzoną chakre. W lesie rozbrzmiał chór
-Mokuton no Jutsu

Potenżny EromeQ - 2010-04-28, 18:01

45%
Seiso Senjuu - 2010-04-28, 19:44

Uderzyłem się dłonią w głowę Ah ta głupota-pufnąłem klony z którymi przed chwilą trenowałem , dziwiąc się wcześniej tak słabych efektów.
Znowu stworzyłem tym razem 5 klonów by nie szarżować i wykonałem te same czynności. Skoncentrowałem się i zacząłem kumulować chakre tylko tym razem w samych dłoniach, skupiłem się na punkcie na ziemi kilka metrów przede mną skąd miał się pojawić korzeń. Złożyłem szybko pieczęci i krzyknąłem z resztą klonów.
-Mokuton no Jutsu
Po tym pufnąłem klony.

Potenżny EromeQ - 2010-04-28, 19:46

70
%

Seiso Senjuu - 2010-04-28, 20:45

-Nie jest źle, przeciwnie idzie coraz lepiej-mruknąłem uśmiechnięty.
Złożyłem jedną pieczęć i stworzyłem 7 kage bunshinów. Podzieliłem ich na dwie grupy, trójka i ja poszliśmy na jedną stronę a czterech poszło na drugą.
-Dobra chłopaki-krzyknąłem-Wy trenujecie mokutona z ciała a my z ziemi, dajemy z siebie wszystko
Przystąpiłem do ćwiczeń. Moja grupa skupiała chakre w różnych ilościach w dłoniach i skupiała się na miejscu na ziemi z którego po wykonaniu pieczęci powinny "wynurzyć" się korzenie, druga grupa robiła to samo tyle że skupiała się na miejscu na własnym ciele i tam skupiała chakre. Po wykonaniu pieczęci i skumulowaniu chakry wszyscy naraz krzyknęli
-Mokuton no Jutsu

Potenżny EromeQ - 2010-04-28, 20:52

90%
Seiso Senjuu - 2010-04-28, 21:22

Znów zapominając tego zrobić pufnąłem klony, sam siedziałem już tlyko na trawie pijąc czystą wodę i jedząc kanapki. Zrobiłem jeszcze dwa klony ,które w pewnej odległości dopracowywały Mokuton no Jutsu. Klony koncentrowały chakre w dłoniach i wykonywały pieczęcie by spróbować kontrolować drewno. Co chwila słyszałem tylko nazwę techniki , gdy klony mruczały ją pod nosem. Kiedy tylko kage bunshiny skończyły pufnąłem je i bawiłem się nićmi chakry.
Potenżny EromeQ - 2010-04-28, 21:25

100%
Seiso Senjuu - 2010-04-28, 22:59

Stworzyłem dziesięć klonów. Każdy z nich stanął w pobliżu jakiegoś drzewa, a ja chodziłem za ich plecami mówiąc
-Chłopaki dziś będzie ćwiczyć Raishuu Ki, łatwa technika polega na kontroli gałęzi, a że kontrolujemy wzrost drzew nie powinno być z nią większych problemów
Klony zaczęły kumulować chakre w dłoniach i wykonywać pieczęci próbując kontrolować gałęzie drzew przy ,których stoją. Sam ruszyłem w stronę jednego z większych drzew. Skupiłem się i kumulowałem chakre w dłoniach i stopach. Wykonałem szybko pieczęci i uwolniłem chakre mrucząc nazwę techniki. Po kilku próbach moich i klonów pufnąłem je.

Sjan Jin - 2010-04-29, 12:26

25% *Użyj chakry z gałęzi ORAZ Twojej aby dostać więcej %*
Seiso Senjuu - 2010-04-29, 13:10

Stworzyłem 7 klonów ,każdy z nich stanął przy drzewie. Wyciągnąłem dłoń by dotknąć pnia, tym samym starałem się połączyć siebie drzewem poprzez przesyłanie chakry do wnętrza pnia. Zrobił tak każdy z moich klonów. Następnie odsunąłem się od drzewa ,próbowałem dalej zachować z nim kontakt i użyć nie tylko swojej chakry ,ale również energii drzewa. Wykonałem szybko i dokładnie pieczęci i wypowiedziałem nazwę techniki. Po lesie przeszedł szmer. Po chwili każdy z klonów zniknął dostarczając mi doświadczenia.
Potenżny EromeQ - 2010-04-29, 13:26

45$%
Seiso Senjuu - 2010-04-29, 14:29

Stworzyłem pięć klonów, każdy wybrał sobie drzewo, sam również stanąłem nieopodal drzewa, rozprowadzając swoją energię fizyczno-duchową po całym ciele. Moje cząsteczki chakry Kekkei Genkai, związane z Mokuton zaczęły współdziałać z chakrą drzewa.Powoli wysyłałem do drzewa impulsy, z każdą chwilą impulsy były większe i częściej wysyłane, poprzez swoją chakrę sterowałem gałęziami drzewa, starałem się wydłużać je, zakręcać skręcać, wszystko to na co pozwalało mi moje KG. Po skończonych ćwiczeniach pufnąłem klony.
Potenżny EromeQ - 2010-04-29, 14:31

70%
Sjan Jin - 2010-04-29, 14:31

85% Jutsu
+2 Chakra

Seiso Senjuu - 2010-04-29, 20:41

Powtórzyłem mój ostatni krok i stworzyłem pięć klonów, które stanęły niedaleko tych samych drzew co poprzednie kage bunshiny. Ja ciągle "kwitłem" przy tym samym. Zacząłem gromadzić i skrupulatnie rozkładać chakrę po całym organizmie. Po złożeniu pieczęci ,drzewo zaczęło wchłaniać cząsteczki chakry Mokuton dzięki temu mogłem dowolnie kontrolować gałęzie. Przesyłając większe impulsy chakry wydłużałem je i zmuszałem by zachowywały się jak dłonie łapiące przedmioty.
Potenżny EromeQ - 2010-04-29, 20:42

100%
Sjan Jin - 2010-04-29, 20:46

100% Techniki
+5 % Panowania nad Kekkei Genkai
+2 Chakra

Seiso Senjuu - 2010-07-11, 19:22

Wróciłem na moje miejsce treningu. Już dawno tutaj nie byłem, tyle było do zrobienia, ten niekończący się egzamin na jounina powoli mnie wykańcza. Rozejrzałem się , piękny lasek, moje miejsce do spania na drzewie, w pewnej odległości stara kopalnia, do której tylko raz się zapuściłem i musiałem szybko uciekać. Zrobiłem kilka skłonów i podskoków, a także rozciąganie by nie nabawić się kontuzji. Miałem zamiar zastosować trening łączony kontroli marionetek i rozwoju własnego ciała. Zdjąłem karasu z pleców i przywołałem ze zwojów kuroari i hiruko. Podłączyłem do nich nici i ruszyłem biegiem wokół lasku. Marionetki biegły ciągle za mną. Zrobiłem tak wiele kółek , w końcu znalazłem sporą polanę i tam się zatrzymałem. Zacząłem robić brzuszki i pompki. Wykonałem wiele powtórzeń tych ćwiczeń by rozbolały mnie mięśnie, bym poczuł jak żyły pompują więcej krwi i są pod większym ciśnieniem, dzięki temu mięśnie trochę puchły i czułem ból, był to dobry znak. Cały czas marionetki robiły to samo. Podskoczyłem i złapałem się gałęzi , jednak nie był to doskonały chwyt, gdyż palcami cały czas musiałem kontrolować moje kukły, które mnie papugowały. Raz za razem podciągałem się, gdy poczułem ,że nie dam już rady o padłem na ziemię. Chwilę ochłonąłem, by opanować oddech i własne ciało. Stworzyłem 5 kage bunshinów, które od razu rzuciły sie do ataku na mnie. Nie zastanawiając się ani sekundy w ruch poszły moje marionetki, którymi nie atakowałem a jedynie broniłem się przed napierającymi klonami. Wszystkie te ćwiczenia miały zwiększyć moje zdolności ruchowo-siłowe i zwiększyć kontrolę na kukłami. Po skończonym treningu wróciłem na drzewo gdzie poszedłem spać.
Ireshige Seija - 2010-07-13, 13:00

+3 to co trenujesz

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group