Konoha Gakure
Wkrocz i zostań częściom świata Shinobi.

Miejsca Wypoczynkowe - Dyskoteka

Taharii Yakimo - 2010-04-07, 20:55
Temat postu: Dyskoteka
Dość duży 3 piętrowy budynek poza granicami wiosek, na neutralnym terenie. Znajduje się w niej bar, stanowisko DJ'a, a na wyższych piętrach pokoje mieszkalne i "sala rozpusty". Popularny budynek pośród Shinobi wszelkiej maści. Największy człon budynku stanowi główna sala gdzie znajduje się wiele stolików i sporej wielkości parkiet. Główna sala wyposażona jest także w wygodne kanapy. W dyskotece zawsze ktoś jest, jeszcze nigdy nie było momentu by była pusta.
Seiso Senjuu - 2010-04-07, 21:07

Wbiegam do budynku na główną salę.
-Alleluja niech Katrin będą dzięki-wołam na głos.
Podchodzę do baru by zamówić sake i kieruję się do stanowiska Dja. Zapuszczam jakąś skoczną muzykę z dobrym basem i czekam na ludzi. Słyszałem ,że jest tu sala rozpusty ,ale na razie mam za mało pieniędzy na moje fantazję, więc potulnie siadam przy barze.

Akki Nendo - 2010-04-07, 21:10

Uszczęśliwiony podszedłem do baru i usiadłem nie patrząc na nikogo. Zamówiłem sake i popatrzyłem po sali. Zauważyłem znajomą mi twarz:
- Cześć Seiso - powiedziałem z uśmiechem.

Inoue Inuzuka - 2010-04-07, 21:10

Inu wchodzi leniwym krokiem do głównej sali rozglądając się. Właściwie to w uszach ma zatyczki ponieważ jej słuch jest nieco zbyt wrażliwy na głośne brzmienia. Ewentualnie jak się przyzwyczai to je zdejmie lecz na razie jest dobrze. Pai jak zwykle towarzyszyła jej na ramieniu. Właścicielka legła na kanapie i podkuliła nogi.
Seiso Senjuu - 2010-04-07, 21:12

Pomachałem Akkiemu.
-Miło Cie widzieć. Nawet nie wiesz jak przez ten długi czas podszkoliłem swe umiejętności. Mam trzy swoje lalki, a w najbliższym czasie zamierzam zmieniać swoje części ciała na wytrzymalsze. Co u Ciebie słychać?

Akki Nendo - 2010-04-07, 21:18

Uśmiechnąłem się:
- Nic specjalnego. Uciekłem do Tsuki, zamieniam się powoli w Asasyna - powiedziałem pokazując mu ostrze i nakładając kaptur na twarz. - Ostatnio zapomniałem niestety o marionetkach, ale cieszę się, że ty ćwiczysz

Taharii Yakimo - 2010-04-07, 21:21

Powolnym krokiem wszedłem do budynku, a następnie usiadłem pod ścianą, w cieniu.
" Ta... znowu nie ma nikogo ciekawego, jak mogę się dobrze bawić jeśli nie ma tu Miyuki, nie ma Ireshige..." Pomyślałem zamawiając sake.
" No to chlup..." Pomyślałem, biorąc spory łyk napoju.

Inoue Inuzuka - 2010-04-07, 21:24

Zauważyła osobę od której się chciała czegoś dowiedzieć. Wstała i podeszła do Tahariego
- Hej..ty! - Wskazała na niego palcem stając przed nim i lustrując go głupim spojrzeniem. Pies szczeknął jakby przytakiwał słowom właścicielki

Seiso Senjuu - 2010-04-07, 21:25

-Robisz się groźny, ale też będę miał takie ostrze-uśmiechnąłem się.
-Czytałeś regulamin? Ciekawe kto to zabronił walk od razu bym go wyzwał na pojedynek. Właśnie walki, słyszałeś coś na temat wojny Konogy z Tsuki?

Potenżny EromeQ - 2010-04-07, 21:28

Wszedłem do pomieszczenia szukając wzrokiem znajomych twarzy. Zawiedziony brakiem widoku kobiet usiadłem przy stoliku niedaleko wejścia czekając na jakieś panny. Żeby się rozluźnić zamówiłem piwko. A może by tak zwiedzić sale rozpusty Przeszło mi przez myśl ale się opamiętałem mając przeczucie co do zbliżających się kobiet.
Akki Nendo - 2010-04-07, 21:28

- Coś tam słyszałem - powiedziałem z uśmiechem bawiąc się ostrzem. - Jeżeli wpadnę na Ciebie, to zginiesz - mówiłem oschle i poważnie.
Taharii Yakimo - 2010-04-07, 21:30

- Ta... Nie ważne, po prostu nie myślałem wtedy trzeźwo... Przepraszam...- Powiedziałem cicho.
- Ehh... Walki i walki... Tylko walki... Za dużo przeszedłem, nie chcę teraz walczyć...- Powiedziałem do siebie cicho, znowu pijąc sake.

Imago Hyuuga - 2010-04-07, 21:31

Usiadłem pod ściana i czekałem aż coś się wydarzy po czym podszedłem do mojej nowej znajomej i przywitałem się.
Toszizo Aszizożizo Na Nin - 2010-04-07, 21:32

Wszedłem powolnym krokiem do budynku i rozejrzałem się za jakimiś ciekawymi twarzami podchodząc do baru, gdzie zamówiłem piwo. Kiedy otrzymałem napój wziąłem łyka i nie widząc ciekawych twarzy usiadłem na wolnej kanapie i czekałem na przybycie kogoś znajomego lub jakiejś ciekawej panny.
Inoue Inuzuka - 2010-04-07, 21:34

Odwróciła się do Imago
- O witaj. Co tam słychać ?- Uśmiechnęła się szeroko. Nie umiała być długo w złym humorze. Po prostu to nie była jej natura

Seiso Senjuu - 2010-04-07, 21:34

Słysząc to co powiedział Akki o mojej śmierci ,roześmiałem się na całą salę. Po chwili spoważniałem.
-Tak, to możliwe, ale pamiętaj o innej możliwości. W każdym razie co tu dużo mówić, czekam na tą wojnę. Głównie chodzi mi o łupy i panny ,a zabijanie to tylko dodatek do całej tej chorej sytuacji. I tak już jestem zdziwiony ,że nie wybuchła tu jakaś bójka

Imago Hyuuga - 2010-04-07, 21:38

Ehh jest dobrze ale niedługo koniec tego beztroskiego relaksu najpierw kilka misji a potem trening bez ustanku. powiedziałem
Inoue Inuzuka - 2010-04-07, 21:42

- Wyluuuzuj. Ja bym nie wyrobiła. Życie nie polega wyłącznie na treningu. Lepiej to wszystko dobrze zaplanować - Wyjaśniła. Była z reguły roztrzepana lecz jeżeli przychodziło co do czego to potrafiła wszystko rozplanować
Imago Hyuuga - 2010-04-07, 21:50

Może i masz racje ,ale nie mam zamiaru podchodzić do egzaminu 4 raz... powiedziałem i zamówiłem cole.
Inoue Inuzuka - 2010-04-07, 21:57

- Spieszy ci się gdzieś? Ja tam mam sporo czasu aby zdać ten egzamin. - Wzruszyła ramionami. Rozejrzała się ponownie. Sami obcy ludzie...
- Znasz tu kogoś?

Imago Hyuuga - 2010-04-07, 22:03

Tylko kilku może zacznę wymieniać eghm eghm powiedziałem i wskazywałem palcem na :
-Ten który się przed chwilą śmiał to Seiso ,mało kojarz gościa ale był ze mną drużynie
-Ten co zamawiał sake do Akki nie kojarzę kolesia ale prawie mnie raz zabił
- a ostatni to ten od piasku , umie czytać w myślach i jest niebezpieczny , ale jego imię ni jest mi znane.
powiedziałem po czym dopiłem colę i powiedziałem Też mam dużo czasu le niemam co z nim za bardzo zrobić...

Seiso Senjuu - 2010-04-07, 22:07

Kątem oka zobaczyłem jak jakiś koleś wskazuje na mnie palcem. Gdy się przyglądnąłem okazało się ,że byłem z nim w lesie śmierci. Wstałem z krzesła zostawiając Akkiego na chwilę i podszedłem do kolegi z byakuganem.
-Witam, Seiso jestem, nie wiem czy mnie pamiętasz z lasu śmierci.-spojrzałem na dziewczynę i lekko się jej ukłoniłem.

Inoue Inuzuka - 2010-04-07, 22:22

- No to niezłe już miałeś przygody. Już się go boję....aż tak go wkurzyłeś? - skomentowała drugiego uczestnika
- Niebezpieczny? - Powtórzyła z przejęciem. A ona tak na niego narzekała...Zaklęła w myślach. Ostatni raz wybrała się na dyskotekę w takim stanie. Wszystkich innych zlustrowała dokładnie starając się ogarnąć zachowanie każdego. Zawsze wolała obserwować chociaż pewnie i tak zapomni ich twarze i imiona.
- Też mam sporo czasu lecz można go wykorzystać na małe leniuchowanie - Skwitowała zamykając słodko jedno oko. Zauważyła jakiegoś chłopaka który się przybliżał. "Nie ma tu nawet innej dziewczyny? Tragedia....". Inu odwzajemniła nieśmiało uśmiech Seiso.

Seiso Senjuu - 2010-04-07, 22:55

Spojrzałem dokładnie na Inoue ,analizując jej walory a przede wszystkim i nieśmiały uśmiech. Następnie rozglądnąłem się po sali.
-Nie zabrałaś swojego przyjaciela?-zapytałem dosyć cicho.
Sądząc po jej zachowaniu ,rysach, zatkanych uszach, wydłużonych paznokciach i tym błysku w oku mogłem przypuszczać ,że jest z klanu Inuzuka.

Mikuza Senju - 2010-04-07, 23:48

Wszedłem pewnym krokiem na salę rozglądając się za kimś znajomym.W pewnym momencie wpadła mi w oko pewna dziewczyna o niebywałej urodzie od której nie mogłem oderwać wzroku.Nieśmiałym krokiem podszedłem do niej chociaż było przy niej paru chłopaków ale się odważyłem i powiedziałem:
-Hej jestem Mikuza i wiesz bardzo mi się spodobałaś więc chciałem do ciebie zagadać mam mam nadzieję że ci nie przeszkadzam-powiedziałem łapiąc się przy tym za tył głowy jedną ręką i się uśmiechając.

Inoue Inuzuka - 2010-04-07, 23:49

- Huh? Jakiego...- Olśniło ją. Spojrzała na swoje prawe ramię gdzie z reguły był jej pies. Nie było go tam.... Zaczęła się szybko rozglądać. Zostawiła Pai na kanapie....tam jej nie było. Westchnęła ciężko. Pewnie znów gdzieś broi
- Pai gdzieś się ukryła. Pewnie czai się tu aby coś zbroić. - Wyjaśniła uśmiechając się ironicznie. Czuła jej zapach więc wiedziała że jest w tej sali. Przydatna umiejętność. Zauważyła jakiegoś chłopaka. Czyżby do niej gadał?
- Ano...hej... - przywitała się oniemiała. Zatkało ją po prostu

Mikuza Senju - 2010-04-07, 23:53

Wodziłem wzrokiem po sali czekając na odpowiedź lecz nie mogłem przestać myśleć o niej i co chwila na nią spoglądałem.W pewnym momencie podszedłem pod sąsiedni stolik włożyłem pod niego ręce i wyciągnąłem pieska którego zaniosłem do nieznajomej dziewczyny i powiedziałem:
-To chyba twoja zguba-miałem tym razem nadzieję że mnie za uwarzy pośród tłumu.

Seiso Senjuu - 2010-04-07, 23:55

Spojrzałem na chłopaka ,który właśnie podszedł do dziewczyny. Lekko się skrzywiłem.
-Dobrze mieć dobrego przyjaciela. Twój klan zawsze był przyjazny i za to Was szanuję. Lubię zwierzęta, poszukam Pai-powiedziałem uśmiechając się-Może zechce się pobawić
Rozglądnąłem się po sali i trochę odsunąłem, by zrobić chłopakowi miejsce. Poprawiłem zawiniątko na plecach i zwoje przy pasie.

Inoue Inuzuka - 2010-04-08, 00:04

- Ano...tak to chyba ona - Rzekła niepewnie biorąc Pai w ręce. Z nią czuła się o wiele pewniej lecz owa sytuacja niezmiernie ją bawiła
- Dzięki. Ale nie trzeba było. Mój psiak potrafi o siebie zadbać. Nie raz się gdzieś zaszywał. I miło wiedzieć że ktoś inny również lubi zwierzęta - Uśmiechnęła się ciepło do zebranych
- A i mam na imię Inoue. Głupio tak się nie przedstawić - Zachichotała cicho. Cała ona....istny roztrzepaniec

Seiso Senjuu - 2010-04-08, 00:07

-Ładne imię-zacisnąłem pięści i odszedłem.
Ruszyłem w stronę stanowiska Dja by puścić dobry kawałek. Następnie rozsiadłem się przy barze zamawiając następną sake. Głupi zakaz walk. Obserwowałem zgromadzonych ludzi.

Mikuza Senju - 2010-04-08, 00:10

Zacząłem drapać się po głowie i śmiać z tej sytuacji.Bardzo mi się podobała więc miałem rumieńce na twarzy ale zebrałem się na odwagę i powiedziałem:
-Nie miała byś ochoty ze mną porozmawiać.Wiem że to dziwnie zabrzmi ale jestem typem samotnika i nie mam dużo przyjaciół może przez to że jestem nieśmiały-po czym wyciągnąłem ręce do przodu i zarumieniłem się jeszcze bardziej i zacząłem maczać rękoma przed sobą mówiąc:
-Ale jeśli nie chcesz to nie musisz tak tylko pytam-po czym czekałem skołowany na odpowiedź.

Inoue Inuzuka - 2010-04-08, 00:22

- Ee...no tak.... - Wyjąkała. Nadal była w lekkim szoku. Wpierw pomyślała że ten chłopak się czegoś napił czy co...ale nie wygląda na pijanego. Jedynie chory wygadywałby takie rzeczy do Inu. Sama była w pewnym sensie wariatką a już na pewno człowiekiem z niecodziennym charakterem. Ujawnia się on często jedynie przyjaciołom.
- Nie martw się....no ja też wolę być samotnikiem lecz dobrze jest mieć jakiś znajomych. Mogę pogadać. Nie ma problemu.... - Powiedziała cały czas uśmiechając się niepewnie. A to ci heca. Nadal myślała że to jakiś dowcip. Szczeniak popatrzył się na Inu jak na jakiegoś tępaka. Nawet psu nie trzeba się dziwić

Mikuza Senju - 2010-04-08, 00:31

Udało się pomyślałem w końcu wszyscy mówili mi że dziewczyny nie gryzą i nie trzeba się ich bać tylko pogadać ale ja byłem tak nieśmiały że nie mogłem aż w końcu spotkałem Inoue i się odważyłem porozmawiać.Na początek usiadłem niepewnie na przeciwko niej i spojrzałem na nią lecz od razu opuściłem wzrok i pod stałem zacząłem bawić się palcami gdyż zawstydziłem się jej widokiem i gdy zebrałem się na odwagę powiedziałem;
-No...yyyyy.....no to.....może.Jakby to zacząć- wybąkiwałem aż w końcu.
-Nie wiem czy tak przystoi ale mam pytanie.Jak ci się tu podoba i czy nie chcesz czegoś do picia to bym ci przy niusł-powiedziałem z opuszczonym wzrokiem ale już bardziej pewny siebie.

Inoue Inuzuka - 2010-04-08, 00:45

Zaśmiała się lekko. Jeżeli nie utrzymywała kontaktu wzrokowego była dość śmiała dlatego patrzyła się na swojego psa.
- Nie chcę niczego, ale dzięki. Ogólnie jest tutaj nawet fajnie. Nie znam zbyt wielu ludzi więc staram się to nadrobić. Imago mi w tym pomaga za co mu dziękuję. A ty masz tutaj jakiś znajomych? - Spytała. Wydawał się znać owe tereny lecz co ona może wiedzieć?

Mikuza Senju - 2010-04-08, 00:54

Spojrzałem do góry i odrzekłem:
-Znam tu parę ludzi ale nie tak dobrze.Moim najlepszym kumplem jest Toki.A tak tutaj to znam Imago ale go nie lubię bo się wymądrza i przechwala.Mam nadzieje że się nie obraziłaś za to co powiedziałem o Imago.
Następnie schyliłem głowę i powiedziałem:
-Inoue jesteś..yyy..jesteś-zebrałem się na odwagę i spojrzałem jej w oczy:
-Inoue jesteś naprawdę piękną dziewczyną- po czym uśmiechnąłem się do niej i głaskałem jej pieska.

Taharii Yakimo - 2010-04-08, 06:21

Zebrałem się z kanapy, rozciągnąłem i przetarłem oczy. Byłem zmęczony.
" Tia... Muszę to zrobić..." Pomyślałem powoli odsłaniając opaskę z lewego oka.
Następnie uaktywniłem Byakugana i rozejrzałem się wokoło za znajomymi twarzami. Zobaczywszy Akkiego leniwie zsunałem opaskę do poprzedniego stanu. Podszedłem do niego i złapałem go za ramię.
- Siema Akki.- Przywitałem się, popijając sake.

Akki Nendo - 2010-04-08, 08:40

Już trochę pijany zauważyłem Tahariiego, który złapał mnie za ramię. Przewróciłem się, a potem szybko wstałem. Podrapałem się po głowie, ostrzem ściąłem parę włosów z głowy, a następnie przywitałem się z kolegą:
- Siema Taharii! Co tam u Ciebie? - zapytał popijając sake.

Imago Hyuuga - 2010-04-08, 10:48

Nie będę wam przeszkadzał, nie lubię przeszkadzać, Mikuza...brak mi do ciebie słów...jeżeli ciągle będziesz innych obrażać to nie długo będzie z tobą źle... powiedziałem po czym wstałem poprawiłem moją kose by towarzysze ją zauważyli
po cym machnąłem ręka i wyszedłem .

Taharii Yakimo - 2010-04-08, 13:44

- A tam, nic ciekawego... Miyuki jest na wyprawie.- Powiedziałem spuszczając lekko głowę w dół.
- A ty ? Widzę że przeszedłeś do Tsuki, i co to za zabawka ?- Zapytałem patrząc się na ostrze Akkiego.
Następnie wyrzuciłem już pustą butelkę po Sake.

Katrin Uchiha - 2010-04-08, 14:19

Weszłam do dyskoteki powolnym krokiem, omiatając wszystkich smętnym wzrokiem. Za mną dumnie kroczył mój wierny, aczkolwiek wredny i leniwy towarzysz. Usiadłam przy barze zamawiając coś do picia. Tygrys położył się obok mnie.
- Proszę sok pomarańczowy.- Powiedziałam znudzonym tonem.

Taharii Yakimo - 2010-04-08, 14:27

- Przepraszam.- Powiedziałem do Akkiego.
Podszedłem do Katrin, już wcześniej znanej mi dziewczyny.
- Witaj, ostatnio nie mieliśmy czasu się poznać... Pamiętasz mnie ?- Zapytałem uśmiechając się, i zamawiając szklankę Coli.

Katrin Uchiha - 2010-04-08, 14:31

-Jasne, że Cię pamiętam Taharii.- Uśmiechnęłam się przyjaźnie, tyle że ten mój uśmiech był niespotykanie prawdziwy, co zdarzało się coraz rzadziej.
- Jak tam Ci życie mija?- Spytałam bez większego celu. Dzisiaj wyjątkowo miałam nawet dobry humor.

Taharii Yakimo - 2010-04-08, 14:35

- Ano jakoś leci, dajemy radę. Ostatnimi czasu odpuściłem sobie trening i postanowiłem zrelaksować się.- Powiedziałem popijając wcześniej zamówiony napój.
- A co tam u ciebie ? Jakieś specjalne zajęcia ?- Zapytałem po chwili uśmiechając się.

Katrin Uchiha - 2010-04-08, 14:39

- Dokładnie tak samo jak ja.- Mruknęłam dopijając sok.
- Odpuściłam sobie teraz kompletnie, przyznaję muszę się za siebie wziąć. - Stwierdziłam z wyczuwalną nutką niechęci w głosie, zaakcentowaną na owe "wzięcie się za siebie".

Deiki Kishido - 2010-04-08, 14:51

Wchodzę spokojnym krokiem do sali i siadam gdzieś w zaciemnionym kąciku tak aby nikt mnie nie zauważył.
-Barman poproszę sok bananowy-powiedziałem spokojnie do barmana
-------------------------------------------------------
Mogę tu być jak jestem na treningu?

Inoue Inuzuka - 2010-04-08, 15:18

- Ja piękna? - Rzekła z nutką ironii
- chyba pięknych nie widziałeś. Przecież w połowie przypominam zwierzaka. - Stwierdziła lustrując go z krzywa. Właściwie cały czas nie wiedziała o co mu chodzi. Pożegnała się z Imago. Widocznie nie zbyt lubił jej nowego znajomego. nie wiedziała zbytnio kto zawinił więc nie odezwała się. A Pai....jak to Pai. Była niekiedy wrednym psiskiem. Zawsze sprawiała kłopoty i płatała figle. Ugryzła Mikuza w głaskającą rękę. Oczywiście nie zacisnęła szczęki zbyt mocno. Mimo wszystko była dobrym szczeniakiem. Inu westchnęła. Wtem zauważyła znajomą osobę. Od razu uśmiech zagościł na jej mordce. Bez ceregieli podbiegła do Katrin wraz z Pai przy piersi
- Cześć! Jak dobrze cię widzieć! - Przywitała się wesoło

Katrin Uchiha - 2010-04-08, 15:22

-Hej Inu! - Odwróciłam się w stronę byłej uczennicy, przepraszając na chwilkę Taharii'ego.
- Jak tam, czyżbyś tęskniła za akademią?- Spytałam żartobliwie. Ze zdziwieniem stwierdziłam, że nawet Tsuyori, choć wredne zwierze, mruknął coś na przywitanie.

Inoue Inuzuka - 2010-04-08, 15:35

- Nieee, nie tęsknie - Zaśmiała się
- Wolę sobie sama trenować chociaż jak już wspominałam jestem ci dozgonnie wdzięczna za nauki. Co tam słychać u mej sensei? - Spytała przechylając nieznacznie łebek na bok.

Seiso Senjuu - 2010-04-08, 15:41

-Yeahhhhh-wbiegłem krzycząc-Kolejka sake lub coli dla wszystkich
Rozglądnąłem się by zobaczyć kto jest. Spostrzegłem moja sensei i podbiegłem do niej.
-Witam Katrin i Inoue-uśmiechnąłem się i kontynuowałem-Dzięki Katrin za nauki przydały się-podszedłem do tygrysa i się lekko ukłoniłem-Przepraszam że Cie wtedy kopnąłem

Katrin Uchiha - 2010-04-08, 15:42

- Wszystko po staremu... Można by rzec, jakby czas się zatrzymał. - Westchnęłam odgarniając nieposłuszne włosy.
- Lepiej ty zdradź, jak Ci idzie? Czyżby mi się wydawało, czy Pai trochę urosła?

Inoue Inuzuka - 2010-04-08, 15:50

- O cześć. Coś taki wesoły - Spytała Seiso przyglądając mu się z lekkim zaskoczeniem
- Znam to. Można by jeszcze trenować lecz nie każdemu się chce. A co do Pai...rośnie jak na drożdżach. Ostatnio zauważyłam że niezbyt chętnie siedzi mi na ramieniu. Pewnie za mało miejsca jest jak dla niej - Zaśmiała się lekko

Taharii Yakimo - 2010-04-08, 15:53

- Tia... Pamiętam cię...- Powiedziałem mierząc Seiso wzrokiem.
- Ta, ty jesteś od... Tego... Akkiego, uczył cię marionetek, prawda ?- Zapytałem chłopaka.

Katrin Uchiha - 2010-04-08, 15:55

- Hej Seiso, czyżby zjazd jakiś absolwentów klasy 12?- Powiedziałam ze śmiechem. Tsuyori obruszył się lekko, ale nie ruszył się. Westchnęłam. Arogancja tego tygrysa przechodziła wszelkie granice.
Seiso Senjuu - 2010-04-08, 15:56

-Hiehiehie-zaśmiałem się głośno-Ano bardzo jestem wesoły coś się wydarzyło, teraz mam większe możliwości-spojrzałem na obcego mężczyznę-Coś kiedyś chyba cie widziałem. Ta, jestem od Akkiego, tylko teraz to ja go mogę uczyć zabawy marionetkami-uśmiechnąłem się i wyciągnąłem rękę w stronę Taha-Seiso jestem
Taharii Yakimo - 2010-04-08, 16:02

- Taharii Yakimo, na arenie znany jako "Grey".- Powiedziałem cicho ściskając rękę Seiso.
- No cóż, Katrin, zostawię cię z twoimi uczniami.- Powiedziałem wzdychając, i odchodząc od stolika.

Katrin Uchiha - 2010-04-08, 16:09

-Nie, no zostań! Przecież nie musisz odchodzić.- Powiedziałam z miłym uśmiechem. Te dzisiejsze spotkania poprawiły mi humor, czego nie można było powiedzieć o tygrysie, który wręcz nie znosił gdy zakłócano mu spokój. Nie tolerował obcych ludzi. Wstał i rzucając mi tylko krótkie spojrzenie, wyszedł z lokalu.
- Cały on...- Mruknęłam i uśmiechnęłam się przepraszająco w stronę znajomych.

Seiso Senjuu - 2010-04-08, 16:19

-Tah zostań nie bądź grzyb-podrapałem się po głowie i poprawiłem marionetkę na plecach-Właśnie po Twoim stylu chodzenia wnioskuję ,że jesteś silny, mogę liczyć na jakiś sparing w przyszłości?-wychyliłem się by zobaczyć tygrysa-#m się tygrys
Akki Nendo - 2010-04-08, 17:52

Spojrzałem na swoje ostrze:
- To jest ukryte ostrze. Moja nowa zabawka ułatwiająca zabijanie - powiedziałem z uśmiechem na twarzy.

Inoue Inuzuka - 2010-04-08, 17:58

- Ah te zwierzaki - Przewróciła oczami lecz nadal się uśmiechała
- Pai też lubi gdzieś znikać lecz przy okazji robi mi kłopoty - szczeniak warknął oburzony. Jego zdaniem nie robi nic złego

Taharii Yakimo - 2010-04-08, 18:03

Zatrzymałem się i odwróciłem.
- Sparing ? Zawsze i wszędzie.- Powiedziałem, uśmiechając się do wszystkich zgromadzonych.
- Taa, wiem... Po prostu jestem trochę... Eee... Czy ja wiem, zły ?- Powiedziałem stojąc obok stolika.

Inoue Inuzuka - 2010-04-08, 18:07

"Czyżby Imago miał rację?". Spojrzała się na Tahariego
- Em...a czy zabiłeś kiedyś kogoś? - Spytała niepewnie. Wolała już na nikogo nie narzekać.

Taharii Yakimo - 2010-04-08, 18:20

- Heh, nie ma po co się mnie obawiać, spokojnie.- Powiedziałem promiennie się uśmiechając.
- Zabiłem, wielu... Wielu pokonałem...- Dodałem po chwili.

Ireshige Seija - 2010-04-08, 18:23

Chwiejnym krokiem wszedłem do lokalu trzymając rękę na swoim brzuchu skierowałem się do barku i zamówiłem wody po czym rozejrzałem się i zastanowiłem czy znam kogoś z zebranych
Taharii Yakimo - 2010-04-08, 18:59

" Te, chłopaku ! Ona... Katrin... Ta, ona ma w sobie demona... Teraz mogę to ustalić, to zaginiony, dawno temu demon łasicy. Mówili że nie istnieje." Powiedział Ichibi w mojej głowie, gdzie rozpoczął przegadywankę z Kuenai- Sanji, demonem wewnątrz Katrin.
Osobiście upadłem na kolana, trzymając się za głowę.

Inoue Inuzuka - 2010-04-08, 18:59

- Ahaaaa. Nie wyglądasz na takiego groźnego gościa. Skąd jesteś - Spytała. Pozwoliła Pai zeskoczyć z jej rąk. Szczeniak podszedł do Katrin i ją powąchał. Czuł od niej znajomego tygrysa. Zauważyła jednak zmianę w zachowaniu Tahariego. Odskoczyła do tyłu przyglądając się jemu ze strachem. Co się dzieje?
Katrin Uchiha - 2010-04-08, 19:05

-Pai, nie pamiętasz mnie? - Spytałam z rozbawieniem. W pewnej chwili, poczułam się dość dziwnie. Jakbym się dzieliła na pół. Zaraz potem mój "przymulony" mózg zarejestrował, jak Taharii pada na kolana.
-Co się stało?- Spytałam podchodząc bliżej.

Taharii Yakimo - 2010-04-08, 19:07

- Weź... Go... Ichibi !- Krzyknąłem tylko kierując się do baru, gdzie wziąłem coś na ból głowy...
Następnie znowu upadłem na ziemię.
- Katrin, ty też masz w sobie demona... Kuenai- Sanji... Legendarna łasica... Powiedz jej coś, bo pęknie mi głowa.- Powiedziałem trzymając się za głowę.

Ireshige Seija - 2010-04-08, 19:11

Spojrzałem na kolesia który podbiegł do baru i poznałem w nim człowieka którego poznałem kiedy byłem studentem w akademii więc spytałem go
-Wszystko gra

Katrin Uchiha - 2010-04-08, 19:13

- Co ty gadasz?! Ja nie wiedziałam nic o żadnym demonie!- Niemal krzyknęłam zupełnie zdezorientowana. Widząc jak Taharii pada na ziemię, postanowiłam jednak spróbować coś z tym zrobić. Czułam jak trzęsą mi się ręce, a do tego jeszcze to dziwne uczucie. Jakbym naelektryzowała się plastikowym grzebieniem. "No skup się! Dziewczyno, skup się!" Starałam się uspokoić.
-Kuenai- Sanji przestań!

Inoue Inuzuka - 2010-04-08, 19:15

Pai zaszczekała w odpowiedzi. Poznawała ją dokładnie lecz nadal intrygował ją ów tygrys. Inu nie wiedziała co zrobić. Rozejrzała się za czymś do pomocy lecz niczego nie znalazła. Doskoczyła do wijącego się shinobi
- Uspokój się. Katrin błagam...zrób coś - Rzekła błagalnie. Demon Katrin to powodował więc to ona jedynie mogła pomóc Tahariemu

Taharii Yakimo - 2010-04-08, 19:16

Skończyło się, podniosłem się z ziemi.
- Ta, już wszystko dobrze...- Powiedziałem cicho.
- No popatrz... Ichibi go odnalazł, prawie od razu... Jest wygadany...- Powiedziałem cicho do Katrin siadając.
Teraz widać było po mnie zmęczenie i ból, jakiego doznałem.

Kat:

" Tia, myślałem że mnie nie odkryjesz... to ten frajer..." Powiedział demon zły, w twojej głowie.

Ireshige Seija - 2010-04-08, 19:19

Odwróciłem się z powrotem do baru "Maskuj swoją obecność jeśli to możliwe im mniej więcej osób o tobie wie tym lepiej" - powiedziałem w głowie do Yonbiego
Katrin Uchiha - 2010-04-08, 19:23

Usiadłam obok Tahariiego, jeszcze nie do końca mogąc dojść do siebie. Spojrzałam na niego z pewnego rodzaju obawą.
- Nic Ci nie jest? Przepraszam...- Mruknęłam z nieciekawą miną. Gdy myślałam, że to już się skończyło w mojej głowie odezwał się głos. Prawdopodobnie owego bijuu.
Nie do końca widziałam, jak się zachować, to też po prostu zamknęłam oczy i starałam się wyglądać w miarę naturalnie. "Kim ty jesteś?"- Zaczęłam w myślach z wyczuwalną ciekawością.

Inoue Inuzuka - 2010-04-08, 19:24

Wstała i popatrzyła się niepewnie. Po chwili podeszła do baru i usiadła obok Katrin. Nadal nie wiedziała co się stało lecz cóż poradzić? Pai wskoczyła na kolana właścicielki i skuliła się w kłębek. Nudziło jej się
Taharii Yakimo - 2010-04-08, 19:27

:evil: " Twoim demonem... Jak byłaś mała wszedłem w ciebie, miałem się nie ujawniać... Mam dwa ogony, panuję nad piorunami." Powiedział demon.


- Nie ma za co przepraszać...-
Wyszeptałem cicho. dalej opierając się na stoliku.

Katrin Uchiha - 2010-04-08, 19:30

Otworzyłam gwałtownie oczy. "Jak byłam mała...?Cały czas siedziałeś we mnie?" Nie za bardzo podobała mi się taka myśl. Spojrzałam na Tahariiego. On też miał demona. Chciałam się o tym czegoś dowiedzieć.
- Taharii, możemy pogadać?- Szepnęłam z niepewnością.

Taharii Yakimo - 2010-04-08, 19:35

- Ta... Pewnie...- Powiedziałem tylko.
Cały czas trzymałem się za głowę, nie czułem się najlepiej, natomiast Ichibi robił mi w niej wykład na temat innych demonów, co pogłębiało ból.

Akki Nendo - 2010-04-08, 19:37

Popatrzyłem po dyskotece i szukałem kogoś do rozmowy. Napiłem się sake i spojrzałem na młodą damę. Podszedłem do niej:
- Cześć, jestem Akki - powiedziałem do Inoue.

Katrin Uchiha - 2010-04-08, 19:42

- Bo widzisz... moja widza na temat demonów jest dość... mała. Nie wiem jak się zachować.- Wyznałam nieco speszona. Nadal ni byłam pewna, jak bijuu traktuje moją prywatność.
Inoue Inuzuka - 2010-04-08, 19:44

- Yo...Inoue - Przywitała się spoglądając swymi dzikimi ślepiami na Akkiego. Zamówiła wcześniej jakiś sok i piła go przez słomkę zamyślając się. Często była nieobecna, po prostu bujała w obłokach i żyła w swoim malutkim świecie
Taharii Yakimo - 2010-04-08, 19:46

- Rozumiem cię... To jest tak: Jeśli będzie czegoś chciał, powie to. Jednak gdy ty zginiesz, on również więc będzie chciał cię chronić za wszelką cenę. Jego zazwyczaj nie obchodzi ciało "pojemnika", jednak jeśli się z nim zaprzyjaźnisz będzie twoim największym przyjacielem i pomocnikiem.- Powiedziałem.
Akki Nendo - 2010-04-08, 19:54

- Miło mi Ciebie poznać - powiedziałem biorąc łyka sake. Spojrzałem na nią jeszcze raz:
- Jesteś geninem? - zapytałem.

Inoue Inuzuka - 2010-04-08, 19:58

- Mnie również miło - Uśmiechnęła się lekko
- Tak jestem. Ale staram się aby moja ranga się zmieniła jak najszybciej. - Rzekła pewnie
- A ty? Jaką masz rangę? I skąd jesteś?

Katrin Uchiha - 2010-04-08, 20:03

-Dziękuję Ci za radę i jeszcze raz przepraszam za tamto...- Powiedziałam ze skruchą, co u mnie było dość niespotykane.
-Cóż, jednak mam nadzieję, że się z nim zaprzyjaźnię, a teraz chyba będę się zbierać. Tsuyori na mnie czeka...

Imago Hyuuga - 2010-04-08, 20:08

Chodzę do dyskoteki w nowym uniformie i z innym kolorem opaski na czole , lecz nie zwracając uwagi na swój wygląd siadam przy barze i zamawiam cole po czym zaczynam się rozglądać byakuganem po sali w poszukiwaniu jakiegoś kolegi.
Taharii Yakimo - 2010-04-08, 20:24

Pożegnałem się z Katrin i podszedłem do Inoue i Akkiego.
- Na czym skończyliśmy ? Jestem z Tsuki.- Powiedziałem patrząc przyjaźnie na Akkiego, widać było że przeszedłem męki.

Dan Kaguya - 2010-04-08, 20:36

Wchodzę do środka i widzę wielu ludzi rozmawiających jedzących i tańczących wchodzę trochę dalej i siadam przy stoliku w koncie i wzdycham mówiąc-Iść na najbliższy egzamin na chunina czy nie iść, o to jest pytanie-pomyślałem dalej pogrążając się w zamyśleniu.
Inoue Inuzuka - 2010-04-08, 20:44

- Yay! Ja też jestem z Tsuki. Aaa...czemu cię tak głowa bolała? - Spytała ściągając nieco brwi. Jak zwykle miała z milion pytań. Lubiła wszystko wiedzieć
Taharii Yakimo - 2010-04-08, 20:51

- Cóż... Nie lubię... Ale... Chodzi o to że mój Ichibi zrobił sobie pogawędkę z demonem Katrin w mojej głowie...- Powiedziałem drapiąc się po głowie.
- To strasznie boli...

Akki Nendo - 2010-04-08, 20:56

- Ja również jestem w Tsuki - mówiłem z uśmiechem i spojrzałem na Taharriego. - Mam nadzieję, że w mojej głowie nie ma żadnego demona! - powiedziałem przerażony.
Inoue Inuzuka - 2010-04-08, 21:16

Skrzywiła się. Wszystkie demony to nie jej działka
- Ja też mam taką nadzieję. Nie mam zamiaru nosić w sobie jakiegoś stwora. Wystarczy mi że Pai mnie prześladuje.... - Wzdrygnęła się. Szczeniak podniósł łeb i warknął znacząco

Ireshige Seija - 2010-04-08, 21:18

Podszedłem do stołu przy którym siedzieli Taha Inu i Akki i powiedziałem
-Hej jestem Ireshige mogę się dosiąść

Akki Nendo - 2010-04-08, 21:26

- Wbijaj! Jestem Akki! - szybko powiedziałem i napisałem się sake śledząc wzrokiem przybysza. Miał bardzo interesujący strój, podobny do mojego.
Inoue Inuzuka - 2010-04-08, 21:34

- Elo! Inoue jestem - Rzekła wesoło wyciągając dłoń na przywitanie. Po chwili postanowiła również zamówić sake. Może zacznie wyprawiać coś ciekawego? Na razie jednak się powstrzymywała i poznawała ludzi
Ireshige Seija - 2010-04-08, 21:36

Uścisnąłem dłoń Inoue oraz kiwnąłem do Akkiego po czym usiadłem i spojrzałem na Tahariego po czym powiedziałem
-Więc jak tam u was ludzie

Inoue Inuzuka - 2010-04-08, 21:43

Łyknęła sake spoglądając na siedzących. Któż by pomyślał że tak szybko znajdzie znajomków?
- Jakoś leci. Muszę jakoś zdać na tego chuunina bo czuję się głupio... - Zaczęła marudzić. Wszędzie wokół sami silni shinobi a ona?

Ireshige Seija - 2010-04-08, 21:45

-Nie martw się ja dopiero co zdałem to w sumie nic trudnego musisz po prostu uważać na to co robisz - powiedziałem robiąc łyk coli
Seiso Senjuu - 2010-04-08, 21:50

Obok stolika przy którym siedzieli Akki, Taha, Ino, Ire pojawiła się marionetka. W każdej z czterech rak miała sake dla każdego. Kuroari postawił przed każdym z osobna sake i znikł.
-Dziś ja stawiam-powiedziałem z uśmiechem przysiadając się

Inoue Inuzuka - 2010-04-08, 21:55

- Taaa...się zobaczy - Skwitowała wypijając cały kieliszek sake. Spojrzała się leniwie na pustą porcelanę. Nagle podeszła do nich marionetka. Jakiś teatrzyk kukiełek? Ku jej zadowoleniu w łapce trzymał sake. Z uśmiechem przyjęła podarunek
- A dziękować. A to z jakiej okazji?

Akki Nendo - 2010-04-08, 21:56

- A mnie czeka test, na dojście do Fukyuu.- powiedziałem wzdychając bawiąc się ukrytym ostrzem.
Seiso Senjuu - 2010-04-08, 21:57

-Zdałem na chuna, Akki nie marudź tylko pij-rozsiadłem się wygodnie.
-Ja zamierzam złożyć papiery do anbu, właśnie a Pai pije? zapomniałem o niej

Inoue Inuzuka - 2010-04-08, 22:03

- Graty. Ciekawe kiedy mi się to uda... - Pociągnęła kolejny łyk
- Pai? - Zamrugała zdziwiona słysząc pytanie
- Przecież psy nie piją....przynajmniej nie ona

Seiso Senjuu - 2010-04-08, 23:10

-Spokojnie Inu, egzamin nie jest trudny, trochę trzeba pomyśleć jak wykorzystać własne umiejętności i już. -uśmiechnąłem się-Wiesz ja tak gadam a sam się denerwowałem, teraz jak już jest po wszystkich to sie inaczej patrzy, ale Ty przeważasz bo masz dobrą przyjaciółkę do pomocy
Deiki Kishido - 2010-04-09, 14:15

Dale siedzę spokojnie w kąciku i popijam sok bananowy.
"Ach stare dobre czasy już minęły"-pomyślałem po czym wziąłem głęboki łyk soku bananowego.

Imago Hyuuga - 2010-04-09, 14:18

Rozglądam i moim byakuganem szukając jakiegoś znajomego albo chociaż starego znajomego po chwili zauważyłem Deikiego do którego podszedłem i przywitałem się Cześć Deiki i podałem mu rękę i powiedziałem Co tam ?
Deiki Kishido - 2010-04-09, 14:21

-Nic nowego-powiedziałem dość smutny. Po czym zamówiłem kolejny sok.
-Czego chcesz?-zapytałem

Imago Hyuuga - 2010-04-09, 14:25

Narazi nic...czemu masz takiego doła ? zapytałem
Deiki Kishido - 2010-04-09, 14:26

-Sprawy mi się walą na łeb-powiedziałem i położyłem się na kanapie.
Imago Hyuuga - 2010-04-09, 14:29

Usiałem obok kolegi i powiedziałem Kolego to ja powinienem mieć doła bo 2-gi raz przegrałem egzamin i prawie umarłem a mimo to nie przeżywam. powiedziałem uśmiechając się.
Deiki Kishido - 2010-04-09, 14:31

-To ty nie zdałeś...A nie ja...-powiedziałem zawiedziony. "Zawiodłem samego siebie..."-pomyślałem i cały czas miałem jakieś dziwne wizje.
Imago Hyuuga - 2010-04-09, 14:34

Nigdy w siebie nie zwątp bo to cie doprowadzi do śmierci. powiedziałem po czym wstałem i zniknąłem
Deiki Kishido - 2010-04-09, 14:37

-Nie wątpię w siebie-krzyknąłem do Imago
Seiso Senjuu - 2010-04-09, 15:06

-Panowie spokojnie bez krzyków-powiedziałem w stronę dwóch ,którzy wydawało się ,że zaczynają kłótnię
Inoue Inuzuka - 2010-04-09, 15:28

Uśmiechnęła się lekko
- Dzięki. Zawsze przed egzaminami jest najgorzej - Wzięła kolejny łyk sake. Wypiła już drugi kieliszek. Powoli alkohol dawał się we znaki. Uslyszała jakieś krzyki więc się odwróciła.
- Faceci.... - Mruknęła przewracając oczami.

Seiso Senjuu - 2010-04-09, 15:43

Karasu podreptał do baru po następne sake i zaraz przyniósł stawiając przede mną i Ino.
-Nie wiem czy to zauważasz ,ale Pai rośnie z dnia na dzień. Ciągle z nią przebywasz więc inaczej ja postrzegasz, ja ją widzę raz na jakiś czas-napiłem się i mówiłem dalej-Jaką specjalizację wybierasz?

Inoue Inuzuka - 2010-04-09, 15:49

Od razu zabrała się za kolejny kieliszek sake
- Możliwe chociaż...już nie przesiaduje tak często na moim ramieniu - Spojrzała się na śpiącego psiaka na jej nogach.
- Specjalizację? Em...nie pamiętam co to było - Nie kojarzyła już faktów. Była zbyt uchlana

Seiso Senjuu - 2010-04-09, 15:52

-Wszystko dobrze?-zapytałem.
Wypiłem swoją sake i posłałem karasu po następne. Przyglądnąłem się dziewczynie.
-Może odprowadzić Cie do domu?

Inoue Inuzuka - 2010-04-09, 15:59

- Ah nie nie. Ważne że mogę jeszcze jako tako myśleć - Zaśmiała się głupio. Miała słabą głowę do alkocholu.
- Ta twoja lalka jest faaajna. Normalnie nie trzeba niczego robić

Seiso Senjuu - 2010-04-09, 16:04

-Ano dość wygodne i przydatne. Jednak...-wyciągnąłem dwa zwoje-Nie chce żeby to wyglądało tak że się chwale, ale karasu jest chyba jedną ze słabszych, narazie mam taki dorobek-ze zwojów przywołałem kuroari i Hiruko-Hiruko świetna obrona a kuroari wielofunkcyjna, w każdym razie jakbyś wzięła specjalizację kontroli marionetek to mógłbym Ci pomóc w kilku rzeczach-powiedziałem i z powrotem zapieczętowałem marionetki
Ireshige Seija - 2010-04-09, 16:20

Siedziałem sobie spokojnie przy stole z nudów zmieniłem kawałek swojej ręki w papier i zacząłem sobie z niego układać różne rzeczy
Inoue Inuzuka - 2010-04-09, 16:29

Przyglądała się pokazanemu zwojowi
- Ahaaaaaaa. No ja tam nie wiem. Niezbyt ufam innym przedmiotom. Wolę swoje pazurki - uśmiechnęła się słodko pokazując swoją dłoń

Seiso Senjuu - 2010-04-09, 16:32

Przyjrzałem się dłoni Inu.
-Z tego co się orientuję będziesz miała jeszcze dłuższe prawda? To nie kwestia zaufania marionetki nie mając własnej woli , więc Cie nie zdradzą, po za tym również mają pazurki-uśmiechnąłem się głupkowato a z pod każdej dłoni karasu wysunęły się ostrza.

Inoue Inuzuka - 2010-04-09, 16:36

Spojrzała się z lekkim szokiem na ostrza marionetki
- A...aha. No faktycznie...ma niezłe te pazurki - Zaśmiała się głupkowato
- No ale nie umiem temu czemuś zaufać. Może i nie zdradzi lecz może zawieść a przez to jesteś praktycznie bezbronny

Seiso Senjuu - 2010-04-09, 16:42

-Bezbronny? eee, w każdej chwili mogę wykonywać jutsu albo zerwać nici-posłałem karasu po sake
-A jak Tobie idą treningi? Z tego co słyszałem to lubisz wszystko planować co moim zdaniem jest złym nawykiem-uśmiechnąłem się

Inoue Inuzuka - 2010-04-09, 16:45

- Heh...jakoś i tak do mnie to nie przemawia - Skwitowała
- Ano lubię. Dzięki temu mam większość spraw uporządkowanych. Z treningami jakoś dobrze mi idzie choć jest jeszcze wiele do nauczenia lecz wszystko w swoim czasie. Ty zapewne znasz już z milion technik.- Zaśmiała się

Ireshige Seija - 2010-04-09, 16:47

Głośno ziewnąłem i poszedłem sobie kupić kolę gdy wróciłem powoli piłem i stworzyłem sobie z papieru kilka motyli które latały sobie działały na mnie uspokajająco
Seiso Senjuu - 2010-04-09, 16:49

Zaśmiałem się serdecznie
-Nie ,mało znam technik, a aktualnie jestem chyba najsłabszym chunninem, ale jakoś to mnie nie przeraża, lubię walczyć i rozmawiać z czarującymi damami. Życzysz sobie czegoś do picia?

Inoue Inuzuka - 2010-04-09, 16:59

- A..ha. - Zaśmiała się lekko
- Też czasami lubię powalczyć, lecz poważne walki do mnie nie przemawiają. Miło jednak umieć się bronić - Stwierdziła pociągając kolejny łyk sake. Dostrzegła jakieś motyle....w dyskotece? Potrząsnęła ramieniem Seiso wskazując na to zjawisko
- Ty patrz! Motyle w pomieszczeniu!

Seiso Senjuu - 2010-04-09, 17:03

-Rzeczywiście, ciekawe kto jest zrobił. Są albo z papieru albo z gliny. Pamiętaj jeśli są z wybuchowej gliny to uciekaj a jeśli z papieru to potraktuj je wodą-powiedziałem z uśmiechem. Dostrzegłem chłopaka ,przy który latały motylki i wskazałem głową na niego Ino.
-Nie znam go-podniosłem dłoń w przywitaniu do nieznajomego.

Inoue Inuzuka - 2010-04-09, 17:25

Słuchała jego wywodów. W sumie na początku myślała że motyle są prawdziwe lecz jak widać jej móżdżek był zbyt zadurzony
- Skomplikowane - Skwitowała
- Nie mam przy sobie wody - Jęknęła. Dalej wpatrywała się w te dziwne okazy.
- I też go nie znam. Właściwie to i tak prawie nikogo nie znam

Simeon Kaguya - 2010-04-09, 17:29

Wchodzę na salę, po czym patrzę za znajomą twarzą, lecz zrobiłem to niezbyt uważnie, więc nikogo takiego nie zauważyłem. Usiadłem przy barze, po czym zacząłem przyglądać się motylom. Koleś jest całkiem niezły pomyślałem. Za chwilę jednak odwróciłem się przodem do lady i złożyłem zamówienie. Szklankę wody mineralnej proszę.
Seiso Senjuu - 2010-04-09, 17:32

Wskazałem Ino chłopaka, który właśnie wszedł.
-Simeon, niebezpieczny koleś przy walce w zwarciu
-Heh, nie zauważyłem tego że nie znasz nikogo. ciągle się ktos koło Ciebie kręci

Inoue Inuzuka - 2010-04-09, 17:37

Pokiwała głową
- Aha...ja tam bardziej stawiam na szybkość. - Stwierdziła przyglądając się nowemu. Spodobały jej się owe motylki. Może zajmie się kiedyś papierem?
- Ano nie znam. Ogólnie jestem tu nowa chociaż zaczynam kojarzyć niektóre mordki

Seiso Senjuu - 2010-04-09, 17:48

-Nowy to może być student akademii a Ty jako genninka już nie jesteś nowa-uśmiechnąłem się.
-Ta, szybkość jest dobra może i nawet najlepsza ale myślenie bywa przydatniejsze, ale z tym to u mnie ciężko

Taharii Yakimo - 2010-04-09, 17:51

Podniosłem się z stołu i omiotłem wszystko wzrokiem.
- U mnie też...- Powiedziałem tylko ponownie waląc głową w stół.
- Ehh... nic mi się nie chce...- Powiedziałem cicho.

Inoue Inuzuka - 2010-04-09, 17:59

- I tak czuję się nowa - Burknęła
- A myślenie nie boli chociaż w walce niestety poddaję się emocjom i instynktom więc niekiedy może być trudno - Uśmiechnęła się na widok zmęczonego Tahariego. Sama nie dawno była wykończona. Łyknęła kolejny łyk trunku

Seiso Senjuu - 2010-04-09, 18:06

Wstałem od stołu i przetarłem twarz dłonią.
-Będę leciał, mam jeszcze kilka spraw na głowie-ukłoniłem się Ino-Miło się rozmawiało, bywaj

Taharii Yakimo - 2010-04-09, 18:11

Podniosłem głowę, nieprzytomnie patrząc się wokoło.
- No cóż Inoue, nawet nie o to chodzi... Nigdy nie byłem dobrym strategiem, ani na Chunninie, nawet teraz, mając rangę Jounina nim nie jestem...- Powiedziałem znowu opuszczając głowę.

Inoue Inuzuka - 2010-04-09, 18:14

- Byeeee~ - Pożegnała się z Seiso. Powoli zaczynała majaczyć. Wstała biorąc swojego psa po czym legła na pobliskiej kanapie. Po procentach chciało jej się spać
Ireshige Seija - 2010-04-09, 21:57

Po chwili zwróciłem motyle z powrotem i zmieniłem je z powrotem w moją rękę po czym podszedłem do dziewczyny która leżała na kanapie i stanąłem nad nią mówiąc
-Hej wszystko gra nie wyglądasz zbyt dobrze

Inoue Inuzuka - 2010-04-09, 22:02

Ktoś coś powiedział nad jej głową. Zamrugała ślepiami przyglądając się chłopakowi
- Em...hejka. Ja źle wyglądam? Jestem okaaaazem zdrowia - Zachichotała dziko. Zaczęła paplać głupoty

Ireshige Seija - 2010-04-09, 22:05

-Poczekaj tu chwilkę zaraz wrócę - powiedziałem po czym podszedłem do barmana i zamówiłem szklankę pewnego specyfiku po czym podałem go Inu i powiedziałem
-Masz wypij poczujesz się lepiej

Inoue Inuzuka - 2010-04-09, 22:18

Spojrzała na ów specyfik.
- Co to jest? Chcesz mnie czymś odurzyć tak? Chcesz mnie wykorzystać? Jak...śmiesz? - Zaczęła marudzić. Nie miała w tej chwili zdrowego rozsądku

Ireshige Seija - 2010-04-09, 22:21

-Ehhhhh i dla tego młodzi powinni unikać alkoholu to cię postawi na nogi, ten specyfik został opracowany przez barmana od razu wytrzeźwiejesz - powiedziałem po czym wcisnąłem jej szklankę do ręki
Seiso Senjuu - 2010-04-09, 22:23

Wbijam na dyskotekę z krzykiem.
-Stawiam wszystkim
Biegiem do barmana zamówiłem sake. Czekając na alkohol rozejrzałem się po pomieszczeniu. No tak Inu jeszcze leży, Taha śpi, pan motylek upija dziewczynę.

Inoue Inuzuka - 2010-04-09, 22:25

Zamrugała swymi ślepiami. A jeśli kłamał? O nie nabrać to ona się nie da. Postawiła obok szklankę i uśmiechnęła się wdzięcznie
- Ależ na prawdę nie trzeba~ Czuję się wyśmienicie~ - Powiedziała słodko

Ireshige Seija - 2010-04-09, 22:39

-Dziewczyno jesteś zalana w cholerę jeśli nie wierzysz to ja mogę się też tego napić, tylko nic się nie stanie bo nie jestem pijany a ty po prostu wytrzeźwiejesz i unikniesz kaca, ale rób jak wolisz, poza tym już się chyba przedstawiałem co nie - powiedziałem do dziewczyny po czym się uśmiechnąłem
Inoue Inuzuka - 2010-04-09, 22:42

Nagle wyciągnęła łapki w jego stronę
- Mi się nie przedstawiałeś. Przytuuul~ - Uśmiechnęła się szeroko. Po pijaku uwielbiała się przytulać niemal ze wszystkimi

Ireshige Seija - 2010-04-09, 22:44

Zaśmiałem się jednak przytuliłem dziewczynę przyjaźnie po chwili puszczając i powiedziałem
-Jesteś pewna że nic ci nie jest

Inoue Inuzuka - 2010-04-09, 22:52

Pokręciła przecząco głową na boki. Z jej twarzy nie znikał wyszczerz
- Przecież jestem okazem zdrowia - Oznajmiła. Spojrzała na jego płaszcz. Wzięła go do łapek i zaczęła go miętolić. Niezmiernie ją intrygował.

Ireshige Seija - 2010-04-09, 22:57

Zaśmiałem się znacząco po czym spytałem
-Czy widzisz w tym płaszczu coś interesującego coś czego ja nigdy nie dostrzegłem

Inoue Inuzuka - 2010-04-09, 23:03

- Taak - Mruknęła skupiając się na swej nowej zabawce.
- Ma...dziwny kolor. - Stwierdziła przyglądając się mu
- Niebieski ogólnie jest dziwny

Ireshige Seija - 2010-04-09, 23:06

-Ogólnie mój klan czyni mnie dziwnym mam białe znaki na skórze oraz śnieżnobiałe oczy więc to że mój płaszcz wydaje ci się dziwny akurat mnie dziwi - powiedziałem i mimowolnie się zaśmiałem
Inoue Inuzuka - 2010-04-09, 23:09

Spojrzała się na niego z niedowierzaniem
- Seeerioo? Lubię dziwne rzeczy. Sama też jestem dziwna...cały świat jest dziwny. I dziwnie pachnie - Oznajmiła z powagą.

Ireshige Seija - 2010-04-09, 23:12

-Tak z całą pewnością jesteś pijana - powiedziałem siadając na krześle nieopodal po czym dodałem
-A więc z jakiego klanu pochodzisz

Inoue Inuzuka - 2010-04-09, 23:15

- Nie jestem aż tak pijana nuuu - Burknęła. W tej chwili spojrzała na ów specyfik podawany wcześniej. Wzięła go do dłoni i przyjrzała się mu
- To też jest dziwne.... - Mruknęła przyglądając się mu
- A nie widać? - Wyszczerzyła swoje kiełki w uśmiechu. Miała dość ostre ząbki

Mizuno Uchiha - 2010-04-10, 10:30

Zamykam dyskotekę na kilka dni z powodu żałoby po śmierci Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i wielu innych osób. [*]
Firippu Aka - 2010-05-22, 22:47

Wszedł do dyskoteki odgarniając włosy, częściowo opadające mu na oczy. Rozejrzawszy się lekko po sali podszedł do baru i zamówiwszy coś do picia przysiadł na taborecie patrząc na tańczące pary zastanawiając się nad czymś.
Ireshige Seija - 2010-05-23, 17:22

W dobrym humorze przychodzę do dyskoteki z rękami założonymi z tyłu głowy zamawiam sobie szklankę coli i siadam przy wolnym stoliku słuchając muzyki
Katrin Uchiha - 2010-05-23, 17:32

Weszłam do dyskoteki z rzadko spotykanym, radosnym uśmiechem. Za mną człapał się znudzony życiem, jak zwykle z resztą, tygrys. Jako, że miałam dobry humor, podeszłam chłopaka siedzącego samotnie.
-Yo! Jestem Kat!- Przywitałam się z wręcz niespotykanym u mnie entuzjazmem.

Ireshige Seija - 2010-05-23, 17:34

-Cześć jestem Ireshige, ale możesz mi mówić Ire, może się dosiądziesz - zaproponowałem dziewczynie jak widać strasznie radosnej
Katrin Uchiha - 2010-05-23, 17:41

-Witam. Pewnie, że się dosiądę.-Odparłam z nieschodzącym uśmiechem. Tygrys mruknął coś niezadowolony.
-Jak widzę, ty też jesteś ninja- Podjęłam temat.

Ireshige Seija - 2010-05-23, 17:42

-Tak jestem z Tsuki-Gakure, napijesz się może czegoś ja stawiam - powiedziałem z uśmiechem do dziewczyny po czym zerknąłem nerwowo na tygrysa i mało zawału nie dostałem jak go zobaczyłem
Katrin Uchiha - 2010-05-23, 17:51

-Z Tsuki?-Powtórzyłam dość niechętnie. Zaraz jednak znów się rozpogodziłam, gdy zobaczyłam reakcję nowo poznanego kolegi, na mojego przyjaciela.
-Nie martw się, nie zje cię....chyba

Ireshige Seija - 2010-05-23, 18:01

-No pocieszyłaś mnie nie ma co - powiedziałem po czym się zaśmiałem i spojrzałem na nią po czym powiedziałem
-Z jakiego jesteś klanu

Katrin Uchiha - 2010-05-23, 18:06

-Z Uchiha.- Powiedziałam beztrosko.
-Skoro tak bardzo chciałeś mi coś postawić, to proszę. Ale ty pierwszy zamawiasz.-Posłałam Irkowi rozbrajający uśmiech. Tygrys mruknął coś po kociemu i położył się obok mojego krzesła.

Ireshige Seija - 2010-05-23, 18:13

-Preferujesz alkohole czy coś mniej wyskokowego - spytałem zerkając na tygrysa bałem się że rzuci mi się do gardła
Katrin Uchiha - 2010-05-23, 18:18

-Em...-Zastanawiałam się chwilę, na co tak właściwie mam ochotę.
-W zasadzie może być zwykły sok pomarańczowy. To jest coś "bardziej wyskokowego".- Stwierdziłam z dziwnym uśmiechem.

Ireshige Seija - 2010-05-23, 18:21

-W takim razie zaraz wracam - powiedziałem i poszedłem po dwa soki po tym wróciłem podałem jeden nowej koleżance drugi położyłem na stole przed sobą i zacząłem jej się przygldać
Katrin Uchiha - 2010-05-23, 18:27

-Co się tak....-Zaczęłam dość szorstko, jednak zaraz powrócił mi uśmiech.- ...Przyglądasz? Bo wiesz, mój tygrys...-Powiedziałam żartem, spoglądając znacząco na przyjaciela.
Ireshige Seija - 2010-05-23, 18:31

-Nie ja nic, po prostu nie przywykłem do towarzystwa pięknych kobiet - powiedziałem po czym otwartą dłonią przywaliłem sobie w czoło
-Ja już lepiej nic nie będę mówił - powiedziałem biorąc szklankę do ręki i pijąc sok

Katrin Uchiha - 2010-05-23, 18:34

Podniosłam jedną brew do góry, uśmiechając się pod nosem. Tygrys podniósł głowę, wlepiając wzrok w Irka.
-Rozumiem, to komplement?- Zapytałam rozbawiona.

Ireshige Seija - 2010-05-23, 18:38

-Tia chyba tak - powiedziałem zaczerwieniłem się jak burak i starałem się utopić w szklance soku zerkając na tygrysa który chyba miał na mnie ochotę
Katrin Uchiha - 2010-05-23, 18:44

Tygrys przyglądał się uważnie Irkowi, co chwila powarkując pod nosem. Ja uporczywie to ignorowałam, bo wiedziałam, że raczej chyba mój przyjaciel nie zaatakuje bez mojej zgody.
-Więc, shinobi z Tsuki, zdradzisz mi swoją range?

Ireshige Seija - 2010-05-23, 18:47

-No cóż jestem chunninem ale mam zamiar podejść do egzaminu na jouninaa ty eeeee Kat wyglądasz na doświadczoną ninja
Katrin Uchiha - 2010-05-23, 18:49

-Że starą?- Warknęłam, po chwili wybuchając śmiechem.
-Boże, co nauczanie w akademii robi z człowiekiem....- Pokręciłam głową z dezaprobatą.

Ireshige Seija - 2010-05-23, 18:53

-Tak coś o tym wiem kobieto - powiedziałem śmiejąc się bo rumieniec zaczął opuszczać moją twarz jednak wciąż starałem się trzymać na dystans tygrysa
Katrin Uchiha - 2010-05-23, 18:56

-Czyżbyś ty też posiadał szanowne miano sensei, mężczyzno?-Uśmiechnęłam się nieco zadziornie, akcentując ostatnie słowo.
Deiki Kishido - 2010-05-23, 18:58

Deiki wkroczył powolnym krokiem do sali dyskotekowej i powoli udał się w stronę zaciemnionego miejsca. "No nareszcie można pomyśleć nad tym i tamtym..."-pomyślałem i zamówiłem sok bananowy jak za dawnych czasów.
Ireshige Seija - 2010-05-23, 18:59

-Owszem w akademi jestem znany jako sensei Ireshige, a jak już tak rozmawiamy to opowiedz coś o sobie i em twoim przyjacielu
Katrin Uchiha - 2010-05-23, 19:02

-Co tu dużo o mnie mówić? Jestem Katrin Uchiha, uczę w akademii, co już wiesz, na jednej z misji poznałam Tsu. Tak się składa, że to była miłość od pierwszego wejrzenia.- Roześmiałam się, streszczając bardzo ogólnie historię moją i przyjaciela.
Ireshige Seija - 2010-05-23, 19:05

-Bardzo ciekawe, interesujące jest to że tygrys słucha człowieka aaaaaaaaa - powiedziałem i chwilę zamilknąłem bo chciałem zadać pytanie które wydało mi się strasznie niestosowne ale co tam raz kozie śmierć
-Masz może chłopaka

Katrin Uchiha - 2010-05-23, 19:07

Nieco się zmieszałam na to pytanie, a tygrys prychnął, jak na niego, głośno i wyraźnie. Po chwili jednak moja twarz ponownie się rozpromieniła.
-Tak, mam.- Odpowiedziałam krótko.

Ireshige Seija - 2010-05-23, 19:14

-No cóż to pewnie..... a z resztą - powiedziałem po czym westchnąłem i zmierzyłem tygrysa morderczym spojrzeniem
Katrin Uchiha - 2010-05-23, 19:20

Tygrys zaczął niebezpiecznie warczeć. Musiałam go uspokoić.
-Tsu...-Powiedziałam ostrzegawczo.
-A ty, Irek, dokończ myśl.-Zwróciłam się zaciekawiona do kolegi.

Ireshige Seija - 2010-05-23, 19:22

-Nie to nic takiego po prostu głośno myślałem - powiedziałem wymuszając uśmiech i biorąc kolejny łyk soku
Deiki Kishido - 2010-05-23, 19:23

Deiki spokojnie odebrał zamówienie podchodząc do baru.
-Dziękuję rzucił niedbale-powiedział i powoli wracał do swojego stolika.

Katrin Uchiha - 2010-05-23, 19:28

Widząc zestresowaną minę kolegi, powiedziałam do tygrysa.
-Tsu, idź na zewnątrz. Wiem, że ci tu źle.- Chociaż on doskonale wiedział, że chcę się go po prostu pozbyć, wyszedł bez żadnych protestów.
-No, to teraz nie martw się. Nikt cię nie zje.

Ireshige Seija - 2010-05-23, 20:02

-Dzięki szczerze to od razu czuję się lepiej
Katrin Uchiha - 2010-05-23, 20:03

Posłałam mu miły uśmiech, popijając soczek.
-W czym się specjalizujesz? - Zapytałam chcąc podtrzymać rozmowę.

Deiki Kishido - 2010-05-23, 20:05

Doszedłem do stolika i usiadłem. Zacząłem powoli sączyć sok. "No to teraz mam chwilkę spokoju ale znowuż jest tutaj nie tak jak kiedyś..."-pomyślałem i rozejrzałem się po sali dyskotekowej.
Ireshige Seija - 2010-05-23, 20:07

-Ja no cóż, pozwól że zademonstruję - wystawiłem rękę do przodu po chwili zmieniła się ona w papier który przemienił się w motyle które zaczęły latać do okoła Kat
Katrin Uchiha - 2010-05-23, 20:23

-Yatta!- Krzyknęłam zauroczona.
-Śliczne. Naprawdę. - Powiedziałam spokojniejszym głosem.

Ireshige Seija - 2010-05-23, 20:26

-Cieszę się że ci się podoba - powiedziałem lekko rozbawiony
Katrin Uchiha - 2010-05-23, 20:33

-Też się cieszę, że mi się podoba.- Stwierdziłam po czym wybuchnęłam śmiechem.
Mizuno Uchiha - 2010-05-23, 20:36

Mizuno wszedł niczym cień bezszelestnie siadając w rogu ukryty w cieniu przyglądając się Katrin i chłopakowi z którym rozmawiała. Wydawało się, że dobrze się razem bawią.
Ireshige Seija - 2010-05-23, 20:40

Zmieniłem motyle z powrotem w papier i przyczepiłem z powrotem do mojej ręki po czym dopiłem sok i powiedziałem
-Przepraszam cię na chwilę muszę skorzystać z toalety - powiedziałem i poszedłem do łazienki

Katrin Uchiha - 2010-05-23, 20:47

-Jasne, spoko.- Powiedziałam. Chwilę potem wstałam do baru, prosząc o jeszcze jeden soczek. Tym razem z wkładką.
Mizuno Uchiha - 2010-05-23, 20:47

Czekałem w cieniu...
Ireshige Seija - 2010-05-23, 20:48

Po jakimś czasie wyszedłem z toalety i wróciłem na swoje miejsce, po chwili wyciągnąłem kunaia i zacząłem się nim bawić
Firippu Aka - 2010-05-23, 20:53

Zerknął znad szklanki na czarnowłosego chłopaka siedzącego w kącie. Przekrzywił delikatnie głowę na bok zastanawiając się dlaczego tak obserwuje rozmawiającą parę. Wypił jeszcze jeden łyk napoju, wziął szklankę i podszedł do chłopaka przysiadając się obok niego. -Coś cię trapi kolego?
Katrin Uchiha - 2010-05-23, 20:54

-Irek! Gdzieś ty był? Nudziło mi się!- Krzyknęłam, czując wyraźną poprawę humoru, spowodowaną soczkiem z wkładką.
Ireshige Seija - 2010-05-23, 20:55

-Spokojnie byłem w toalecie co ci się tak humor udzielił - powiedziałem z uśmiechem na twarzy
Mizuno Uchiha - 2010-05-23, 20:57

Spojrzałem na Firippu.
- Znamy się? - zapytałem odwracając się znów w stronę rozmawiającej pary.

Katrin Uchiha - 2010-05-23, 21:00

-Nie, nic. Tak tylko! Życie jest piękne! I jednocześnie takie do dupy...- Stwierdziłam biorąc spory łyk soczku.
Firippu Aka - 2010-05-23, 21:01

-W sumie to nie, ale nie lubię jak ktoś siedzi przygnębiony, a tak wyglądasz. Poza tym Firippu jestem. -uśmiechnął się do niego. Cieszy się że zamienił z kimś choć parę słów.
Mizuno Uchiha - 2010-05-23, 21:03

- Mizuno, Mizuno Uchiha miło mi. - podałem rękę poznanemu człowiekowi - Nie jestem przygnębiony raczej zamyślony - dodałem
Ireshige Seija - 2010-05-23, 21:03

-Ciekawy punkt widzenia muszę ci szczerze powiedzieć, ale jakże dużo w nim racji, nie masz w tym soczku jakieś dopalacza może - powiedziałem do niej z lekko ciekawskim wyrazem twarzy
Katrin Uchiha - 2010-05-23, 21:08

-Aż tak to widać?- Zapytałam zdziwiona, po chwili się uśmiechając.- O patrz! Kicek wrócił! Kici kici!- Tsuyori obrzucił mnie zirytowanym spojrzeniem. On, w przeciwieństwie do mnie, uważnie rozglądał się po pomieszczeniu. Od razu wyczuł zapach znajomej osoby. Jednak widocznie nie przejął się tym bardzo. Usadowił się obok mnie.
- Dobra, muszę się ogarnąć.- Stwierdziłam, a tygrys potwierdził wymownym spojrzeniem.
-Ej no!

Ireshige Seija - 2010-05-23, 21:10

-Widzę że ten tygrys mam nad tobą stałą pieczę
Katrin Uchiha - 2010-05-23, 21:12

-Ktoś musi.- Wzruszyłam ramionami, uśmiechając się z czułością do przyjaciela.
Mizuno Uchiha - 2010-05-23, 21:13

Widząc ten uśmiech zacisnąłem pięści lecz szybko je rozluźniłem.
" To tylko uśmiech " pomyślałem.

Ireshige Seija - 2010-05-23, 21:15

-To takie słodkie i wzruszające, kiedy pomiędzy ludźmi a zwierzętami jest taka więź gdybym się go nie bał nawet bym go pogłaskał - powiedziałem lekko rozbawiony
Katrin Uchiha - 2010-05-23, 21:18

Tygrys zawarczał głośno, zwracając przy tym uwagę ludzi.
-Tak, wiem, że jest słodki.- Spojrzał na mnie z niemym wyrzutem.
-I bardzo, bardzo groźny!- Dodałam, a tygrys zamruczał z zadowoleniem, nie zmieniając jednak pozycji.
-Nie przejmuj się, na każdego tak reaguje.- Powiedziałam do Irka.

Keito Inuzuka - 2010-05-23, 21:21

tego posta nie było bo nie wiem czemu dostałem za to ostrzeżenie

Ostatnio zmieniony przez Shirai Isuzukisane Dzisiaj 21:26, w całości zmieniany 2 razy X Historia edycji postu

Nizari Asneri - 2010-05-23, 21:24

Po chwili na dyskę wszedł sam Nizari Master. Podszedłem do mojego Rasta Brother Ireshige przybijając żółwika.
-Siemka brachu. Jak idzie podryw?
Zapytałem patrząc na Kat. Na jej widok, aż chciało się zagwizdać.

Ireshige Seija - 2010-05-23, 21:28

-Tia faktycznie, baaaaardzo groźny wolałbym nie mieć w nim wroga - po czym zobaczyłem jakiegoś gostka który do mnie podbił i wystawił mi żółwika więc przybiłem i powiedziałem
-Siema stary, ale nie znam cię - to drugie powiedziałem z uśmiechem na twarzy

Katrin Uchiha - 2010-05-23, 21:31

-Hej! Słyszałam to!- Krzyknęłam do Nizara, którego miałam już okazję poznać wcześniej. Tygrys nie był zadowolony tym, że nagle zrobił się tu taki tłok.
Mizuno Uchiha - 2010-05-23, 21:35

Podszedłem cicho wiedząc, że tygrys i tak mnie usłyszy. Przechodząc obok niego pogładziłem go po grzbiecie.
- Dawno się nie widzieliśmy stary - szepnąłem do niego i przepchnąwszy się przez tłum adoratorów do Katrin obiłem ją ramieniem i pocałowałem w usta rozwiewając wszelkie złudzenia niedzielnych podrywaczy.

Katrin Uchiha - 2010-05-23, 21:43

Tygrys o dziwo z ulgą przyjął fakt, że stary znajomy postanowił zaprowadzić porządek. Z dwojga złego, no cóż...
W pierwszej chwili do końca nie wiedziałam co się dzieje. Może tylko dlatego, że rozpoznałam znajomy zapach, nie zdzieliłam mojego "napastnika".
-Mizuno?-Zapytałam niepewnie, odrywając się od chłopaka.

Mizuno Uchiha - 2010-05-23, 21:46

- Katrin pożegnaj chłopców i zaszczyć mnie tańcem - powiedziałem dziwnym tonem głosu w którym wyczuć można było nutkę zazdrości. Czekając na decyzje dziewczyny przyglądałem się badawczo chłopakom.
Ireshige Seija - 2010-05-23, 21:47

Spojrzałem z zaciekawieniem na nowo przybyłego ale nie śmiałem nic powiedzieć tylko się uśmiechnąłem
Katrin Uchiha - 2010-05-23, 21:49

Tygrys z dzikim zadowoleniem spoglądał po twarzach obecnych. Ja sama mruknęłam coś niewyraźnie pod nosem.
-Wiesz, że nie umiem tańczyć...- Powiedziałam z lekką obawą.

Mizuno Uchiha - 2010-05-23, 21:50

Widziałem spojrzenie chłopaka który najdłużej rozmawiał z Katrin i wcale mi się nie spodobał. Puściłem Katrin i zrobiłem krok do przodu. Jego spojrzenie mi się nie podobało.
- Cześć- zacząłem zimnym głosem. Widziałem, że boisz się tygrysa. - powiedziałem teatralnym gestem przejechałem mu ręką po głowie uważając aby nie przegiąć.

Ireshige Seija - 2010-05-23, 21:52

-No cóż wygląda na groźną bestię ale czy mógłbyś zdjąć kaptur tak z czystej uprzejmości chciałbym wiedzieć z kim rozmawiam - powiedziałem do niego ale dobry humor mnie nie opuszczał zapowiadał się szalony wieczór
Mizuno Uchiha - 2010-05-23, 21:55

Zdjąłem kaptur ukazując moją twarz zebranym. Z zawadiackim uśmiechem rzuciłem prowokujące spojrzenie w kierunku mojego rozmówcy.
- Mizuno. Mizuno Uchiha - przedstawiłem się rozpinając płaszcz pod szyją tak aby nie ograniczał moich ruchów - A ty jak się nazywasz? - zadałem pytanie do nieznajomego.

Ireshige Seija - 2010-05-23, 21:56

Wstałem z uśmiechem
-Mizuno sensei nie pamiętasz mnie, nazywam się Ireshige Seija w czasie mojego egzaminu na genina kazałeś mi walczyć z gigantycznym wężem - powiedziałem niezmiernie uradowany z ujrzenia znajomej mi twarzy

Mizuno Uchiha - 2010-05-23, 21:59

- Nie... nie poznaje Cię ale skoro twierdzisz, że Cię egzaminowałem musisz być dobry. - powiedziałem zjadliwie.
" Pamiętam go... mój wąż prawie go zabił podczas egzaminu musiałem zanosić go do szpitala. Ale nie powiem słaby to on nie był jak na mizerny poziom ludzi których oblewałem. Nie będę zdradzać, że go pamiętam. Najchętniej to skopał bym mu..."

Ireshige Seija - 2010-05-23, 22:01

-No cóż szkoda że mnie nie pamiętasz tak czy inaczej nie będę wam przeszkadzał - powiedziałem i nadal uśmiechnięty odszedłem od stolika i usiadłem przy barku
Mizuno Uchiha - 2010-05-23, 22:07

- To może Katrin masz ochotę na małą pogawędkę ze mną. W końcu dawno się nie widzieliśmy i bardzo, ale to bardzo się za tobą stęskniłem. To co masz może ochotę na wypicie drinka w przytulny rogu tego baru? - zapytałem się dziewczyny odwrócony tyłem do Nizariego. Wpatrywałem się tylko w jej oczy, najpiękniejsze jakie kiedykolwiek widziałem.
Katrin Uchiha - 2010-05-23, 22:09

Odetchnęłam z ulgą, ciesząc się, że nie muszę interweniować. Za to tygrys sprawiał wrażenie zawiedzionego.
-Mizuno...Na drinka mogę iść. - Stwierdziłam po chwili namysłu.- Tak, dawno się nie widzieliśmy...

Mizuno Uchiha - 2010-05-23, 22:12

- Dawno się nie widzieliśmy... Tylko tyle? - zapytałem trochę zawiedziony po czym zwróciłem się o tygrysa: - Spokojnie, kiedyś skopie im tyłki - zapewniłem go.
Katrin Uchiha - 2010-05-23, 22:21

-A co więcej? U mnie chyba po staremu. - Wzruszyłam ramionami.-No dobra, co chcesz usłyszeć?! Że tęskniłam? Bardzo...-Przyznałam niechętnie. Nigdy, ale to nigdy nie umiałam wyjawiać głębszych uczuć. Nawet to mi ledwo przez gardło przeszło.
Seiso Senjuu - 2010-05-23, 22:22

Wbiega do dyskoteki ciągnąc za sobą Inu.
-Chodź ,chodź, napijemy się i na pewno zatańczysz-zaśmiał się, prowadząc dziewczynę w stronę baru.

Inoue Inuzuka - 2010-05-23, 22:27

To miejsce było jak dla niej....nieco zbyt tłoczne. Rozejrzała się niepewnie i ku jej zaskoczeniu dostrzegła swoją sensei. Pomachała jej łapką
-Ale ja ci mówię, że to będzie katastrofa- Nadal upierała się przy swoim

Mizuno Uchiha - 2010-05-23, 22:28

- Tak, dokładnie to chciałem usłyszeć. No chodź tu - powiedziałem i przytuliłem ją do siebie. Czułem jej rozgoryczenie, chciałem aby mi wybaczyła tą długą rozłąkę. - Przepraszam...że tak długo nie mogłem się z tobą spotkać. Wybacz mi, jeśli nie to zrozumiem i odejdę - powiedziałem zupełnie poważnie.
Firippu Aka - 2010-05-23, 22:29

Odszedł od Mizuno, nie chce mu przeszkadzać. Wrócił do stolika trzymając swoją pustą już szklankę. "Jakoś nie umiem nawiązywać kontaktów z ludźmi.. Szkoda.." pomyślał siadając na taborecie przy barze i prosząc ponownie o sok.
Seiso Senjuu - 2010-05-23, 22:33

-Przesadzasz-powiedział z uśmiechem.
Dopadł do baru.
-Poproszę o sake dla mnie i mojej uroczej partnerki-zwrócił się do barmana i zaczął rozglądać się po sali.

Firippu Aka - 2010-05-23, 22:34

Bawi się parasolką w swojej szklance dziubając nią połowę plasterka pomarańczy. -Chuuu
Katrin Uchiha - 2010-05-23, 22:35

Zauważyłam Inu machającą do mnie ręką. Jednak ograniczyłam się do skinienia głową. Znów skupiłam całą uwagę na Mizuno i jego słowach, które z każdym kolejnym zaczynały mnie irytować.
-Idiota!-Warknęłam zła, uderzając lekko w tors chłopaka.- Jak możesz tak myśleć?! Dobra, ostatnio rzadko się widujemy, ale...kocham cię!-Wyrzucałam z siebie na jednym tchu.- Nie zostawiaj mnie...

Inoue Inuzuka - 2010-05-23, 22:36

-Ja nie przesadzam. Mówię prawdę nooo-Rzekła nieco zbulwersowana. Była pewna swego. Słysząc kolejne słowa zarumieniła się lekko i spuściła łebek, spoglądając się gdzieś w dół. Była zbyt aspołeczna, aby tak prosto mówić przy większej ilości ludzi.
Mizuno Uchiha - 2010-05-23, 22:38

Spojrzałem jej w oczy i ujmując jej twarz w dłonie pocałowałem namiętnie w usta. - Ja Ciebie też i nie wyobrażam sobie co bym zrobił gdybyś kazała mi odejść - powiedziałem czując się trochę głupio a za razem szczęśliwie mogąc usłyszeć te dwa słowa od dziewczyny która rzadko nazywała swe uczucia.
Seiso Senjuu - 2010-05-23, 22:39

Podał Inu sake i sam popijał. Zobaczył chłopaka chyba wyglądał na smutnego ,bawił się parasolką. Seiso zwrócił się do barmana.
-Dlatego samotnego kowboja tez sake-powiedział i zaraz zwrócił cała swoją na Inu.
-Pij ,pij bo zaraz idziemy na parkiet-uśmiechnął się.

Katrin Uchiha - 2010-05-23, 22:46

Zagryzłam dolną wargę, przebijając się niemal do krwi. Wielki rumieniec 'wpełznął' mi na twarz. Westchnęłam odganiając od siebie wszystkie zbędne emocje. Nie było to łatwe. Ręce mi się trzęsły, ale na ustach zakwitł szczerze szczęśliwy uśmiech. Nic nie mówiłam, bojąc się, że głos też mi zadrży. Cholerna miłość!
Inoue Inuzuka - 2010-05-23, 22:47

Wzięła sake w swoje łapki i poczęła je popijać. Pochyliła się nieco do przodu aby spojrzeć się na chłopaka. Uśmiechnęła się do niego ciepło, chcąc aby nie był taki smutny. Po chwili oparła się o bok Seiso
- Spieszy ci się gdzie? Bez porządnego kopa nigdzie nie pójdę- Uśmiechnęła się szeroko

Mizuno Uchiha - 2010-05-23, 22:49

Również uśmiechnąłem się widząc reakcje dziewczyny.
- Katrin, robi się późno a ja już muszę lecieć spotkamy się jutro? - zapytałem.
Po usłyszeniu pytania złożyłem na jej ustach pocałunek i rozpłynąłem się w jej ramionach pojawiając się u siebie w domu.

Seiso Senjuu - 2010-05-23, 22:52

Zaśmiał się obejmując jedną ręką talię Inu.
-Nigdzie mi się nie śpieszy, no może na parkiet, ale tylko z Tobą więc czekam na Ciebie-nagle wpadł mu genialny pomysł do głowy.
-Szanowny barmanie 10 kolejek sake proszę-spojrzał na dziewczynę-To będzie wystarczający kop??

Inoue Inuzuka - 2010-05-23, 22:58

Zagryzła lekko wargę. W jej główce powstał makabryczny obraz tańca w jej wykonaniu. No świetnie.....Po chwili jednak jej obraz się rozmazał kiedy usłyszała o czym mówi Seiso. Spojrzała się na niego z lekkim szokiem
-Oszalałeś? Nie doczłapię się do tego parkietu po takiej dawce, no chyba że mi pomożesz -Odparła uśmiechając się niepewnie

Seiso Senjuu - 2010-05-23, 23:02

Uśmiech miał szeroki słuchając dziewczyny, jego oczy były skupione na jej oczach tak pięknych i zagadkowych, chowających tajemnicza osobowość dziewczyny.
-No oczywiście że pomogę, chyba nie myślałaś że to tylko dla Ciebie egoistko?-śmiał się.

Inoue Inuzuka - 2010-05-23, 23:18

Oczywiście jej wzrok nie pozostał długo w jednym miejscu. Cóż poradzić, że była taka krytyczna? Spojrzała na swój trunek i pociągnęła kolejny łyk
- Oczywiście że nie! Jak śmiałeś tak pomyśleć? -Rzekła udając oburzenie

Seiso Senjuu - 2010-05-23, 23:25

Lekko gładził jej biodro patrząc na jej twarz, odchylił głowę do tyłu i zaśmiał się.
-Gdzież bym śmiał tak pomyśleć o pani-powiedział z uśmiechem wypijając sake do końca i biorąc następne.

Inoue Inuzuka - 2010-05-23, 23:41

Wyszczerzyła się w uśmiechu. Również wypiła całą zawartość kieliszka i sięgnęła po następne.
- No i tak ma być!- Rzekła stanowczo unosząc dumnie łebek

Seiso Senjuu - 2010-05-23, 23:45

Gdy dumnie uniosła głowę Seiso nachylił się i delikatnie musnął jej usta swoimi. Po czym wypił sake i wziął następne. Zaczął machać nogami.
-Myszko normalnie moje ciało rwie się do tańca

Inoue Inuzuka - 2010-05-23, 23:54

Wzdrygnęła się nieco, lecz na szczęście nie było żadnych negatywnych reakcji z jej strony. Wtuliła się bardziej w jego bok. Zaczęło się jej kręcić nieco w głowie, lecz nie czuła prawie żadnego kopa
-A niech się rwie. Mi tu jest dobrze-Stwierdziła

Seiso Senjuu - 2010-05-24, 00:03

Lekko przycisnął ją do siebie z uśmiechem.
-To oczywiste że przy mnie jest Ci dobrze-zaśmiał się i wziął następne sake.

Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 00:17

- Pochlebiasz sobie -Stwierdziła z lekkim uśmiechem. Łyknęła kolejną porcję i zabrała się za trzecią. Już czuła szum w uszach.....Zapowiadało się ciekawie
Seiso Senjuu - 2010-05-24, 00:19

Roześmiał się radośnie.
-Masz rację ,ale czy to nie prawda?-zapytał z łobuzerskim uśmiechem masując jej biodro.

Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 00:22

- Któż to wie? -Spojrzała zagadkowo. I kolejną porcję właśnie wychlała. Pochłaniała sake coraz szybciej....mroczyło jej nieco w całym łbie. Niech no tylko to wszystko dostanie się bliżej jej żołądka.....
Seiso Senjuu - 2010-05-24, 00:28

-Tylko Ty-wypił swoje sake i zerknął na dziewczynę.
-Tobie chyba starczy, prawda?-powiedział cicho biorąc dłoń dziewczyny, którą sięgała po sake w swoje dłonie.

Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 00:29

Wybuchła nagłym śmiechem
- Buehehe, raczej starczy - Oznajmiła z szerokim uśmiechem

Seiso Senjuu - 2010-05-24, 00:31

Nagle pocałował ją, jeśli go nie odrzuciła to pocałunek był długi i namiętny.
Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 00:35

Inu w tym stanie i odrzucenie? Nierealne. Już była nieco zamroczona, więc z odwagą było o wiele lepiej niż zwykle. Wzięła jego twarz w swoje dłonie i odwzajemniła pocałunek.
- Jak widzę, to ci się aż tak nie spieszy na ten parkiet - Pokazała mu język

Seiso Senjuu - 2010-05-24, 00:42

-Nie-zdążył powiedzieć przed przyłożeniem swoich ust do jej. Rozchylił delikatnie warki i całował dziewczynę. Objął ją w tali. Tylko ona była mu potrzebna do szczęścia.
Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 01:06

Ale Inu w procentach nie mogła usiedzieć w miejscu. Po prostu zeskoczyła z swojego miejsca nie odlepiając się od chłopaka. Odchyliła się do tyłu chcąc go zwalić z miejsca
Seiso Senjuu - 2010-05-24, 01:15

Chłopak poleciał do tyłu ciągnąc Inu za sobą. Uderzył w podłogę czując trochę bólu, zaraz jednak poczuł miękkie ciało dziewczyny. Zaraz przyssał się swoimi ustami do jej a dłońmi masując jej plecy.
Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 01:40

Ale Inu była wariatką tudzież postanowiła zepsuć jego plany. Odkleiła się od jego ust i ugryzła go w nos
Seiso Senjuu - 2010-05-24, 01:44

Chłopak liczył na coś innego. Poczuł ugryzienie i zaraz cofnął głowę do tyłu obijając ją o podłogę. Złapał się za nos.
-Cholera, co z Tobą?-krzyknął.

Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 01:47

A dziewczyna tylko przechyliła słodko łebek na bok i wyszczerzyła kiełki w uśmiechu
-Gryyyzę-Odparła jak dziecko

Seiso Senjuu - 2010-05-24, 01:49

Nic nie powiedział. Tylko patrzył się na Inu, nie wiedział co zrobi.
Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 01:52

Uniosła się do pozycji siedzącej i rozejrzała się tępo po sali. Zapewne już zdążyła zwrócić na siebie uwagę, ale mniejsza. Wstała i nachyliła się nad chłopakiem po czym puściła mu oczko
-Zmarzniesz na tej ziemi~ -Odparła

Seiso Senjuu - 2010-05-24, 01:54

Niepewnie wstał i od razu sięgnął po sake, wypił 3 jedna po drugiej i oparł się o ladę baru.
Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 01:56

Inu świetnie się bawiła szczerząc się do każdej napotkanej osoby i machając do wszystkich
- Heeejka senseei! Heeejka wszystkim! - Wydarła się na całą salę

Seiso Senjuu - 2010-05-24, 01:59

Spojrzał na nią.
-Inu uspokój się-powiedział cicho.
Usiadł na krześle i obserwował.

Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 02:00

Znów zaczęła swój histeryczny śmiech. Oj humorek jej dopisywał jak nigdy
- A po co? Trza się bawić nie? -Odparła radośnie

Seiso Senjuu - 2010-05-24, 02:02

-Chcesz się bawić?-zapytał podnosząc jedną brew.
-To zatańcz dla mnie-powiedział stając koło niej.

Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 02:04

Uśmiechnęła się szeroko i w mig wyciągnęła łapki w jego stronę. Złapała go za rękę i pociągnęła mocno robiąc piruet
Seiso Senjuu - 2010-05-24, 02:09

Chłopak nie dał się porwać Inu tylko stał jak wryty.
-Liczyłem że najpierw zatańczysz dla mnie a później ze mną-powiedział lekko się uśmiechając.

Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 02:11

Spojrzała na niego jak zbity pies
-Ale....ja bez ciebie nie chcę -Rzekła drżącym głosem

Seiso Senjuu - 2010-05-24, 02:13

Co on miał zrobić. Porwał dziewczynę w objęcia i zaczął z nią tańczyć.
-Może być?-zapytał cicho.

Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 02:16

Kiwnęła głową wielce zadowolona. Zawiesiła łapki na jego szyi i wtuliła się
- Niuuuuuu. Tak jest gites- Oznajmiła radośnie.

Firippu Aka - 2010-05-24, 12:19

Uśmiecha się delikatnie obserwując tańczącą parę. Sączy powoli sok przymykając lekko powieki ze zmęczenia. "Miło widzieć że można się dobrze bawić:
Deiki Kishido - 2010-05-24, 13:36

Siedzę sobie spokojnie w kącie i odpoczywam. "No i teraz i tak już nie będzie tak jak kiedyś... A...mi...r..a..."-pomyślał i przestał pić. "Dlaczego ty musiałaś"-pomyślałem i sprawdziłem czy nikt mnie nie widzi. Zacząłem sobie przypominać tamte czasy i moją koleżankę. "Dlaczego przecież Sjan tak na ciebie czekał i nie..."-przestał rozpamiętywać przeszłości. Stanął na równe nogi i po chwili usiadł z zaciśniętymi rękoma.
Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 13:57

Inu rzecz jasna zbyt długo nie potańczy tudzież odskoczyła wesoło od chłopaka do tyłu i pomachała mu radośnie. Zachciało jej się....zwiedzać! Jednak zainteresowała ją parasolka, którą trzymał Firripu. Podeszła więc spacerowym krokiem i zajrzała mu przez ramię dotykając palcem zabawkę
Firippu Aka - 2010-05-24, 14:05

Spojrzał nad nią z lekkim zdziwieniem połączonym z uprzejmym uśmiechem. -W czym mogę pomóc?
Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 14:08

Uśmiechnęła się szeroko
-To twój przyjaciel? -Spytała słodko

Firippu Aka - 2010-05-24, 14:11

Zakrztusił się napojem słysząc to pytanie. -Przyjaciel? P-parasolka? -spytał ocierając podbródek od pomarańczowego soku. -Po prostu lubię się nimi bawić.
Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 14:12

Jeszcze raz przyjrzała się owej parasolce z jakimś dziwnym uwielbieniem
-To tak jak z psem! A jak ona ma na imię? -Ciąg dalszy chorych pytań Inu

Firippu Aka - 2010-05-24, 14:16

-Z psem powiadasz..- spojrzał na parasolkę.-Nie wiem, nie zastanawiałem się nad tym. Może Tayuki?
Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 14:21

Kiwnęła zaciesznie głową
-Yhm jak mój piesio. Umie sztuczki? Po co ci ona? A czemu Tayuki?-Pytaniom nie było końca....

Firippu Aka - 2010-05-24, 14:23

Zaśmiał się serdecznie. Dawno nie spotkał tak radosnej osoby. -Służy mi w celach ozdobnych i ochronnych. Pilnuje, aby mi nikt niczego nie dosypał. A Tayuki.. Uwielbiam te ciastka, chyba dlatego.
Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 14:27

Inu rozdziawiła buźkę w wielkim szoku. Doskoczyła do parasolki i zaczęła ją oglądać ze wszystkich stron
-Jak to broni? Zna sztuczki karate? Może ma jakąś broń? Zje mnie? I gdzie nie można dosypywać?

Firippu Aka - 2010-05-24, 14:29

-Po prostu stoi w szklance rozłożona, aby nikt do niej nie dosypywał, ani nie dolewał. I raczej cię nie zje. Chyba.. -zastanowił się spoglądając dziwnie na parasolkę.
Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 14:32

Od razu się wyprostowała. Nie chciała aby ktoś ją pogryzł....Pai jej wystarczała
- Ale jak będzie w szklance to można ją łatwo wyjąć....-Przyłożyła palec do polika zastanawiając się

Firippu Aka - 2010-05-24, 14:35

-Dlatego nie zostawiam szklanek samych. Jeszcze się zgubią, albo pokłócą się z parasolkami. -wypija malutki łyczek soczku.
Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 14:37

Przechyliła łebek na bok a w jej główce ruszyły trybiki myślenia
- Szklanki i parasolki....się nie lubią? Może im pomóc rozwiązać ten problem? - Zaoferowała

Firippu Aka - 2010-05-24, 14:40

-Jeśli będą szklanki z parasolkami, które się nie da odłączyć to chyba powinno być wszystko w porządku. Aczkolwiek mogę się mylić. Nigdy mi nie mówią, czego chcą. Muszę się domyślać.
Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 14:45

-Może mówią po francusku! -Oznajmiła wesoło. Nagle jednak dziewczyna odwróciła się i gwizdnęła. Po chwili do pomieszczenia wpadł nieduży owczarek. Kiedy był już niemal obok Inu odbił się zwinnie od ziemi wskakując na ladę i tym sposobem przechwytując parasolkę. Zaczął merdać radośnie ogonem. Nastawił uszy i nasłuchiwał wszelkich pochwał
-Ona może zrozumie- Dziewczyna wskazała Pai

Firippu Aka - 2010-05-24, 14:48

Zaśmiał się perliście chwytając w ostatniej chwili szklankę i ratując ją tym samym przez roztłuczeniem. -Owczarek mówiący po francusku? Ciekawe, ale niech próbuje
Seiso Senjuu - 2010-05-24, 14:58

Usiadł przy barze, popijał sake, co chwilę zerkał na Inu. Była uśmiechnięta i dobrze się bawiła a to było dla niego najważniejsze, jednak są pewne granice ,jednak jeszcze daleko do nich. Szklanka za szklanką a w głowie już szmery i szumy.
Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 15:00

Pai niezbyt ogarniała sytuację. Spojrzała się tępo na chłopaka. Miała mówić? Się robi! Szczeniak wyrzucił obślinioną parasolkę z pyska w stronę Firippu po czym zaczął szczekać. Merdanie ogona nie ustawało. Bawiła się dobrze
- Tadam! Czyż nie wspaniale? -Wskazała dumnie na pupila

Firippu Aka - 2010-05-24, 15:04

-Można to tak ująć-powiedział zasłaniając szklankę, aby nie wpadła do niej zaśliniona parasolka. -Zmęczyłaś się już tańcem? zmienił temat zerkając przez chwilkę na ludzi na parkiecie.
Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 15:08

- "Bo taniec to jest siła!"- Zanuciła
- Lepiej zapoznać się z niektórymi osobami. -Oznajmiła o dziwo normalnie. Pai tymczasem zaczęła się dobierać do szklanki chłopaka. Czyżby chciało jej się pić?

Firippu Aka - 2010-05-24, 15:13

Odsunął dalej szklankę. -Zależy jakie osoby masz na myśli. Właściwie to wybacz, nie przedstawiłem się jeszcze. Mam na imię Firippu -podał jej dłoń, a kąciki jego ust podniosły się delikatnie.
Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 15:16

Szczeniaka to nie powstrzymało. Odbiła się zręcznie od lady lądując na kolanach chłopaka. Stąd poczęła się dobierać do szklanki, którą pewnie trzymał w ręku.
- A jakie można mieć na myśli? Byle by była dobra zabawa -Uśmiechnęła się szeroko i podała mu swoją dłoń
-Inoue

Firippu Aka - 2010-05-24, 15:20

-Ne.. Aż tak bardzo chce jej się pić? -spytał podnosząc dość wysoko szklankę, co osoba postronna może uznać że wznosi jakiś toast.
Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 15:23

Spojrzała z rozbawieniem na psa
-A bo ja wiem co ona chce? Niedawno piła chociaż....- Zastanowiła się. Szczeniak nadal bawił się w odebranie szklanki

Firippu Aka - 2010-05-24, 15:26

Wypił szybko zawartość szklanki i pokazał psu język. -Nie dla psa ten soczek. On jest mój-powiedział do Pai szczerząc kiełki.
Seiso Senjuu - 2010-05-24, 15:33

Czując ,że alkohol powoli odbiera kontrolę nad jego ciałem ruszył się powoli, wziął ze sobą sake i poczłapał do stanowiska Dja i wygonił go z stamtąd. Puścił kawał lajtowego trancu i niezgrabnie wyciągnął zwój zza, Po chwili na środku pojawiły się dwie marionetki, które zaczęły odgrywać rożne sceny z matrixa i romei i juli. Następnie zaczęły tańczyć breaka.
Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 15:34

Pai spojrzała się na chłopaka słodkim wzrokiem. Wlepiła w niego błagalne spojrzenie zielonych ślepi, położyła po sobie uszy i zaskomlała cichutko. Jej puszysty ogon położył się bezwładnie na jego kolanach. Raptem straciła wszelką chęć do zabawy. Inu uśmiechnęła się ulegle.
- Jej chyba nie chodzi o picie - Wtem nagle usłyszała zmianę muzyki. Odwróciła się i o mało nie zemdlała. Seiso tańczył! A to ci nowość! Uśmiechnęła się szeroko o mało nie wybuchając serdecznym śmiechem. Ponurak wreszcie się ruszył~

Firippu Aka - 2010-05-24, 15:58

-Bawić się chciała, hm.? -spojrzał na chłopaka, który wywijał na parkiecie. -I dlatego nie piję. Nie lubię robić z siebie idioty, choć czasami ktoś musi, aby rozruszać atmosferę-wyszczerzył się obserwując Seiso. Złapał Pai za kufę, ścisnął lekko i cofnął rękę. Zwykle się tak bawił z psami. Łapał je za te części ciała, a one zwykle próbowały go kłapnąć zębami.
Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 16:07

Pokręciła przecząco głową nadal patrząc z uśmiechem na twarzy na akrobacje Seiso
- Nie. Chciała po prostu szklankę. Spodobała jej się i chciała ją zdobyć -Stwierdziła. Na drugie zdanie jednak inaczej zareagowała. Spojrzała się na niego podejrzanym wzrokiem. Pai tymczasem instynktownie chciała się uchronić przed ręką. Kłapała pyskiem gdzie mogła, powarkując cicho. W jednej chwili Inu złapała chłopaka za koszulę z tyłu i pociągnęła go aby spadł na podłogę. Miała jakąś dziwną zabawę z tego że ktoś lądował na ziemi.
- Nawet nie wiesz jak fajne jest robienie z siebie idioty!-Krzyknęła wesoło w jego stronę wykonując atak

Firippu Aka - 2010-05-24, 16:14

Podniósł się wracając na taboret śmiejąc się. Nawet fajnie się czuł, gdy wiele osób zwróciło uwagę i śmiało się z jego wypadku. -No nawet-zamówił sobie jeszcze jeden sok.-Nie napijesz się czegoś?
Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 16:21

Uśmiechnęła się zwycięsko. Pai zdołała zeskoczyć z chłopaka przed jego upadkiem. Szczeknęła na niego oskarżycielsko. Inu oparła się o blat i ponownie wlepiła wzrok w dość ciekawy taniec
- Nie dzięki. Miło się spadało? -Spytała zadziornie

Firippu Aka - 2010-05-24, 16:29

Upił łyk soku wyciągając i składając małą parasolkę. -Takie dziwne uczucie czułem w brzuchu, jak spadałem. Sądzę że można je uznać za przyjemne. Co nie znaczy że chcę je znów poczuć zaśmiał się.
Seiso Senjuu - 2010-05-24, 16:31

Nagle Seiso znalazł się obok Inu ,wychodząc z pod ziemi. Widział upadek i postanowił sprawdzić co się dzieję.
-Jakiś problem masz moja droga?-zapytał dziewczynę miłym tonem patrząc na chłopaka.

Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 16:42

-Na pewno nie chcesz jeszcze raz pofrunąć? Łeee żałuj -Pokręciła głową. Spojrzała z powrotem w stronę tańczącego chłopaka ale nagle znikł. Ku jej zaskoczeniu pojawił się przed nią. Uśmiechnęła się słodko w jego stronę
-Skądże. Pokazywałam tylko jak się lata-Oznajmiła

Firippu Aka - 2010-05-24, 16:48

-Firippu, miło mi. -powiedział do chłopaka uśmiechając się i wyciągając dłoń. -Po zachowaniu i twojej wypowiedzi, wnioskuję iż jesteś jej chłopakiem, prawda?
Seiso Senjuu - 2010-05-24, 16:50

Cmoknął ją w czoło i uśmiechnął się.
-Nie zrób mu krzywdy-zaśmiał się-Jesteś do wszystkiego zdolna, ah gdzie moja kultura-wyciągnął dłoń w stronę chłopaka-Seiso jestem, miło mi Cie poznać, no tak jeszcze mnie nie zwolniła-puścił oko do chłopaka

Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 16:58

Uśmiechnęła się niewinnie i splotła dłonie z przodu
- Ja mu nic nie robię. Ale...nawet nie wiesz jak śmiesznie poleciał! Prawda że było fajnie?-Zaśmiała się głośno i spytała kolegę.

Firippu Aka - 2010-05-24, 17:05

-Do momentu, w którym zabolało było nawet fajnie. -wyszczerzył się i wypił łyk soku
Seiso Senjuu - 2010-05-24, 17:09

Jedna z marionetek podeszła i podała Seiso i Inu sake. Zbliżyła się do Firippu i podał dwie szklanki jedną z sokiem druga z sake.
-Skąd jesteś Firippu? Nie przypominam sobie Ciebie

Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 17:12

Prychnęła nadal się szczerząc
- Moja wina, że źle wylądowałeś? - Wzięła do łapek trunek i rzecz jasna pociągnęła kolejny łyk. Pai bez wahania wskoczyła na ramię dziewczyny. Inu dała jej pustą już szklankę do zabawy. Szczeniak z chęcią przyjął podarunek i wskoczył na ladę, przejeżdżając kawałek w ślizgu i przy okazji potrącając innym ich napoje

Firippu Aka - 2010-05-24, 17:14

-Zależy co masz na myśli skąd.. Bo jeśli chodzi o wioskę to nie urodziłem się tutaj..
Seiso Senjuu - 2010-05-24, 17:17

-Twoja specjalizacja?-zapytał z zainteresowaniem, ale co chwile zerkał nad dziewczynę.
Objął lekko Inu
-Zatańczysz?-szepnął jej do ucha.

Firippu Aka - 2010-05-24, 17:19

-Miecz i to co jest tutaj- puknął się palcem w głowę sącząc soczek.
Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 17:25

- Mogę zatańczyć. Ale...masz mi zmienić tą muzykę -Rzekła hardo. Po chwili spojrzała się z zaciekawieniem na gest Firippu. Wyciągnęła rękę i również puknęła badawczo w jego głowę
- Słysze echoo! - Zaśmiała się

Seiso Senjuu - 2010-05-24, 17:32

Znikł. Muzyka zaraz się zmieniła a chłopak pojawił się z powrotem przy Inu. Złapał jej dłoń lekko się kłaniając.
-A więc zapraszam-rzekł z podejrzanym uśmiechem.
Porwał Inu na parkiet kręcą się razem z nią, nagle puścił jej dłonie,ale nie pozwolił jej upaść bo pojawił się za jej plecami przytulając ją zrobił salto do tyłu.

Inoue Inuzuka - 2010-05-24, 19:07

Ona do salt była wręcz stworzona. Wylądowała gładko razem z nim. W sumie dziwne, że nie wywaliła się pod wpływem procentów. Jako, że Inu nie była w tańcu zbyt dobra nie robiła niczego, poza tym aktualnie była spleciona. Pai również świetnie się bawiła gryząc swoją szklaną zabawkę
Dan Kaguya - 2010-05-24, 19:21

Wszedłem do środka i widząc wielu bawiących się ludzi spojrzałem na chłopaka stojącego nie daleko tańczącej pary. Podszedłem do niego i powiedziałem. -Cześć, nie przeszkadzam, mam na imię Dan-powiedziałem wyciągając do niego rękę.
Firippu Aka - 2010-05-24, 19:42

Siedzi dalej popijając soczek i obserwując z uśmiechem psiaka.
Deiki Kishido - 2010-05-24, 20:57

Siedzę cicho w kącie i popijam od czasu do czasu sok bananowy.
Mizuno Uchiha - 2010-05-24, 21:00

Mizuno wszedł w podłym nastroju rozpinając płaszcz pod szyją i rozejrzał się.
" Eh.... znów nie ma jej " - pomyślał zasępiając się jeszcze bardziej i ruszył w kierunku baru. Usiadł na stołku barowym zamawiając butelkę dziwnej egzotycznego alkoholu o nazwie: "Wódka" wypijając pierwszy kieliszek poczuł palenie w gardle.
" Prawie jak sake " pomyślał nalewając drugi kieliszek.

Deiki Kishido - 2010-05-24, 21:03

Deiki zobaczył postać która wkroczyła do sali dyskotekowej.
-Witam mizuno Sensei...Pamiętasz mnie to ja Deiki twój dawny uczeń-powiedziałem podchodząc do Senseia mzuno.

Mizuno Uchiha - 2010-05-24, 21:06

Przyjrzałem się chłopakowi badawczo.
- Jeśli tak to ile ty masz już lat ? - zapytałem nie wiedząc dlaczego to zrobiłem. Chciałem po prostu z kimś pogadać.

Deiki Kishido - 2010-05-24, 21:08

-16 A jak tam u ciebie leci sensei?-zapytałem ostrożnie. "Ciekawe czy ma dobry humor?"-pomyślałem czekając w milczeniu na odpowiedź.
Mizuno Uchiha - 2010-05-24, 21:37

Wypiłem kieliszek wódki.
- Jakoś leci, kurde ile to ja mam lat już na karku. Zmieniłem się choć trochę ? - zapytałem mojego starego ucznia.

Deiki Kishido - 2010-05-24, 21:39

-Nie jest sensei taki jak senseia pomiętam-powiedziałem
-Cały czas umięśniony i dalej ten inteligentny wyraz twarzy.-dodałem szybko.
-Ostatnio myślałem nad Amrą...-powiedziałem ale po chwili urwałem czekając co powie Mizuno Sensei

Mizuno Uchiha - 2010-05-24, 22:10

- Nad czym? - zapytałem nie bardzo wiedząc o co mu chodzi.
Deiki Kishido - 2010-05-25, 07:50

-Amira Uzuki-powiedziałem nie dowierzając że Sensei Mizuno jej nie pamięta.
Seiso Senjuu - 2010-05-25, 17:19

Nie dając dziewczynie chwili wytchnienia znowu zrobił salto tym razem podwójne do przodu. Będąc w górze wypuścił Inu i znikł. Pojawił się pod nią by złapać ją na ręce i postawić na ziemi i wirować po całym parkiecie.
Firippu Aka - 2010-05-25, 21:08

-Nawet ciekawe- uśmiechnął się patrząc na tańczącą parę.-Może też kiedyś spróbuję, lecz chyba coś bezpieczniejszego.
Inoue Inuzuka - 2010-05-26, 08:35

Jako, że Inu nie przepadała za fruwaniem.....kiedy była w powietrzu wykonała piękną tsugę. Trzeba przyznać, że nawet najlepszy tancerz nie mógł wykonać cudowniejszego obrotu. Taką rotacją kierowała się w stronę baru, a dokładniej na Firripu. Jeśli nie odskoczy, zrobi się niezła siekanka. Z tą dziewczyną nie można być niczego pewnym
Seiso Senjuu - 2010-05-26, 10:33

Zapadł się pod ziemię.
Firippu Aka - 2010-05-26, 18:19

Widząc pędzącą w jego stronę Inu chciał odskoczyć szybko, lecz zahaczył nogą o pręt taboretu i runął jak długi unikając tym samym spotkania z Inoue.
Inoue Inuzuka - 2010-05-29, 19:14

Niestety tuż przed barem zdezaktywowała Tsugę. Na szczęście w obronie instynktownie otoczyła rękami w głowę i rypnęła się tylko barkiem o boczną ścianę lady, przy okazji rozwalając ją nieco. Dziewczyna wylądowała na ziemi odbiwszy się od barku. Jako, że była masochistyczną istotką, niezbyt ją poruszyła cała sytuacja. Podniosła się tylko do pozycji siedzącej i potrząsnęła głową, aby pozbyć się wszelkich śmieci.
- Nic mi nie jest!-Krzyknęła do wszystkich

Seiso Senjuu - 2010-05-29, 23:30

Wchodzi na dyskotekę i rozgląda się w poszukiwaniu znajomych twarzy.
Firippu Aka - 2010-05-30, 00:21

-Inoue, rozlałaś mój soczek..-patrzy na resztki jego napoju i zastanawia się czy dostanie w tym zniszczonym barze go jeszcze trochę.
Katrin Uchiha - 2010-05-30, 20:49

Powolnym krokiem weszłam do dyskoteki, kierując się w stronę baru. Tsuyori postanowił zostać przy wyjściu. Nie chciał i nie lubił wchodzić w zatłoczone miejsca. Usiadłam na krześle, prosząc o coś do picia. Najlepiej coś mocnego. Są chwile, gdy po prostu trzeba sobie odpuścić i raz na jakiś czas oderwać się od rzeczywistości.
Inoue Inuzuka - 2010-05-31, 18:21

- Ha! Dobrze ci tak! -Wrednie wskazała palcem na Firippu, uśmiechając się triumfalnie. W sumie to był dla niej niezły wyczyn....zniszczyć komuś soczek. Jakże cudowne! Wtem jednak zauważyła ciekawą osóbkę przy wejściu. Procenty zaczęły działać z większą intensywnością tudzież Inu zerwała się do biegu w stronę Seiso
-Jak śmiałeś mnie zostaawić!? -Krzyknęła błagalnie w jego stronę. Tuż przed nim zrobiła dziwny piruet, by po chwili znaleźć się za chłopakiem. Odbiła się zwinnie od ziemi, aby wskoczyć na jego plecy i oplotła swoje dłonie na jego szyi....na barana!

Firippu Aka - 2010-05-31, 18:32

Wygrzebał z resztek baru pomarańczę i zaczął ją obierać ciesząc się. -Będzie amciu!
Seiso Senjuu - 2010-05-31, 18:40

Gdy tylko Inu skoczyła na plecy chłopaka ten znikł w kłębie dymu. Ups, klonik. Seiso nie pozwolił dziewczynie upaść na ziemie ,bo pojawił się za nią i złapał ją w pasie tuląc do siebie.
-Najpierw Ty mnie zostawiłaś w tańcu moja droga-powiedział całując jej ucho.

Inoue Inuzuka - 2010-05-31, 19:11

-Ale...ale....to była niekontrolowana tsuga....-Jęknęła bezradnie odwracając łebek w jego stronę
- Na barana chcę! -

Seiso Senjuu - 2010-05-31, 19:23

-Ale..ale.. poczułem się odrzucony-przerwał dziewczynie i wziął ją na barana. Ruszył w stronę baru.
Inoue Inuzuka - 2010-05-31, 19:32

-Nie trzeba było mnie tak poić trunkami -Burknęła mu do ucha, jednakże zdobyła to co chciała.
Firippu Aka - 2010-05-31, 19:36

Rozdziela pomarańczko na ćwiartki, kładzie na talerzyku i zaczyna jeść.
Seiso Senjuu - 2010-05-31, 19:37

-Tak i to pewnie moja wina-powiedział trochę zezłoszczony.
Zamówił sake i spojrzał na Firippu, który obierał pomarańcze.
-Co mu zrobiłaś?-popatrzył na dziewczynę-Yay, teraz widzę jaki jestem wytrzymało-powiedział i wypił sake.

Inoue Inuzuka - 2010-05-31, 19:51

- Twoja wielka wina! - Dodała poważnym tonem. Zeskoczyła z jego pleców i usiadła obok
- Jemu? Hm....omal go nie zabiłam i rozwaliłam mu soczek...-Stwierdziła

Firippu Aka - 2010-05-31, 19:55

-Za zabiłaś pana Szklankę, z panną Parasolką-dodał jedząc dalej pomarańczko.
Inoue Inuzuka - 2010-05-31, 19:58

Zakryła dłonią usta w szoku
-O nie! Jeju....oni...nie żyją? Seiso....zrób coooś. Ożyw ich....ty potrafiiisz-Jęknęła szarpiąc chłopaka za ramię

Firippu Aka - 2010-05-31, 20:01

-Ne, będzie dobrze. Naprawię ich w domku. -Zjadł do końca pomarańczko.-Spadam, pa!-pomachał im i wszedł z budynku, głowa już go bolała od zbyt głośnej muzyki.
Seiso Senjuu - 2010-05-31, 20:03

Chłopak wyciągnął przed siebie dłoń wnętrzem ku górze.
-Potrafię tylko to-powiedział cicho z z jego dłoni wynurzył się drewniany kubek.
Wzruszył ramionami widząc wychodzącego Firippu. Objął więc Inu i pocałował ją w polik.

Inoue Inuzuka - 2010-05-31, 20:20

Wtuliła się w jego bok i zaczęła nucić jakąś melodię, huśtając nogami. Pomachała wcześniej Firripu na pożegnanie.
-Bidulek....stracił sens życia-Mruknęła w przerwie na nucenie

Seiso Senjuu - 2010-05-31, 21:04

Mocno przytulił Inu dając jej ciepło i bezpieczeństwo.
-Ano bywa-szepnąłem i wypiłem następne sake.
-Może spacer?

Inoue Inuzuka - 2010-05-31, 21:08

Kiwnęła twierdząco głową
-Dobra! Paaaai! -Zawołała psa, który nadal bawił się szklanką. Uniósł swój kosmaty łebek i podbiegł do dziewczyny wskakując jej na kolana

Seiso Senjuu - 2010-05-31, 21:20

Uśmiechnął się
-Mam nadzieję, że nadążysz-krzyknął i złapał Inu za rękę i wybiegł ciągnąc ją z dyskoteki.

Inoue Inuzuka - 2010-05-31, 21:26

-A pff....nie bój się! -Oznajmiła wybiegając tuż za nim wraz z Pai
zt

Katrin Uchiha - 2010-06-04, 20:53

Weszłam do dyskoteki, podskakując wesoło. Dziś taki piękny dzień! I Tsu zjadł zająca! Taki ładny, mały zajączek... Za karę nie pozwoliłam mu wejść do lokalu. Niech siedzi przy wyjściu! A co! Usiadłam przy jednym ze stolików, standardowo zamawiając soczek pomarańczowy.
- Co za dzień....-Westchnęłam cicho.

Mizuno Uchiha - 2010-06-04, 20:57

Wchodząc do dyskoteki dostrzegłem naburmuszonego tygrysa siedzącego przed dyskoteką który na mój widok ożywił się nieco i spojrzał z wyrzutem w głąb gmachu dyskoteki.
" Aha... Katrin! " - wręcz krzyknąłem w myślach wchodząc cichym krokiem od razu ją zobaczyłem. Siedziała przy jednym ze stolików pijąc sok. Postanowiłem podkraść się do niej i zasłonić jej oczy rękami. :)

Katrin Uchiha - 2010-06-04, 21:04

O mało się nie udławiłam sokiem, czując jak ktoś mi zasłania oczy rękoma. Zaraz jednak uświadomiłam sobie, że robi tak tylko jedna znana mi osoba.
-Mizuno!-Krzyknęłam z uśmiechem, rzucając się chłopakowi na szyję.

Mizuno Uchiha - 2010-06-04, 21:11

Objąłem dziewczynę w pasie i wykonałem z nią piruet. Radość przepełniała mnie a mrok który otaczał moje serce prysł w jednym momencie. Powoli przysunąłem swoje usta do ust dziewczyny i pocałowałem ją.
Sjan Jin - 2010-06-04, 21:16

Przy jednym ze stolików usiadła spokojna postać Sjana, który popijał właśnie jakiegoś drinka, wpatrzony we wszystkich obecnych. Nie karcił ich nachalnym spojrzeniem, lecz jedynie się rozglądał. Tyle tutaj par, tyle przyjaciół... Jego najlepszy przyjaciel Taharii zniknął gdzieś bez śladu, co dziwiło go, że nie zostały przedsięwzięte jakieś środki. Pewnie jest na misji albo gdzieś został wysłany? Dlaczego nic o tym nie wie? Wcześniej Amira została zabita w starciu z Shinobi Konohy... Teraz odeszła z Wioski jego przyjaciółka Miyuki. Kto jeszcze może odejść?! Tak bardzo brakowało mu przyjaciela bądź bliskiej osoby, czuł się porzucony.
Katrin Uchiha - 2010-06-04, 21:18

Oddałam pocałunek, zatracając się w nim całkowicie. W końcu jednak byłam zmuszona się oderwać od ust Mizuno. Spojrzałam na niego radosnym wzrokiem, uśmiechając się wesoło. Sama się sobie dziwiłam, skąd u mnie taki entuzjazm? To aż niemożliwe! Ale kto by się tym przejmował? Cieszmy się póki możemy!
Mizuno Uchiha - 2010-06-04, 21:24

Oderwałem się od Katrin która wręcz promieniała z radości. Ciemność w środku mego serca nadal nie dawała o sobie zapomnieć lecz miłość do tej dziewczyny spychała ją na samo dno.
- Kurde, nawet nie wiesz jak się cieszę ciebie zobaczyć. Tyle okropnych rzeczy widziałem... - zacząłem lecz natychmiast zamilkłem nie chcąc obarczać dziewczyny moimi problemami.

Katrin Uchiha - 2010-06-04, 21:34

Widząc reakcję Mizuno, opanowałam się trochę, posyłając w jego stronę delikatny, ciepły uśmiech. Złapałam go za rękę, próbując dodać mu otuchy.
-Każdy ninja wcześniej czy później jest skazany na spotkanie z rzeczywistością. Nie tylko pięknem się żyje.- Powiedziałam.

Mizuno Uchiha - 2010-06-04, 21:37

- Wiem... Ale nie martw się, zyskam moc która pozwoli mi zatrzymać ten nieskończony łańcuch krwi - powiedziałem a przez moją twarz przeszedł ledwo zauważalny cień. Wypowiadając te słowa zrobiłem się bardzo poważny, wręcz mroczny. Lecz za chwile wróciłem do swojego poprzedniego nastawienia - No ale nie mówmy teraz o tym, masz ochotę na coś mocniejszego?
Katrin Uchiha - 2010-06-04, 21:42

Bez słowa przytaknęłam głową. Chyba mi nie zaszkodzi? A w sumie raz na jakiś czas można coś wypić. Na moją twarz znów powrócił uśmiech. Po co sobie psuć humor w taki piękny wieczór? Nie lepiej się nim dzielić?
Mizuno Uchiha - 2010-06-04, 21:45

Zawołałem kelnera zamawiając egzotyczny alkohol o nazwie "Wódka" podobno importują go z dalekiego kraju.
- To jest dobry trunek już raz piłem - powiedziałem rozlewając do kieliszków.

Ireshige Seija - 2010-06-04, 21:48

Wszedłem do dyskoteki już przy wejściu prawie dostając zawału patrząc na wielkiego tygrysa kiedy wszedłem dostrzegłem tylko pary, w niektórych miejscach siedzieli tylko jacyś zamyśleni samotnicy, gdy dostrzegłem mojego starego senseia i jego towarzyszkę pozdrowiłem ich tylko skinięciem głowy, po tym zauważyłem kapitana Sjana, podszedłem do niego i powiedziałem
-Witam mogę się dosiąść

Katrin Uchiha - 2010-06-04, 21:56

-Można by spróbować, ale wiesz...pilnuj mnie.- Dodałam szeptem uśmiechając się chytrze.
-Wiesz, że czasem nawet rady ze mną nie daje Tsu, biedny tyle nerwów straci...-Powiedziałam z udawanym smutkiem.
-Zdrowie kochanego Misia Uszatka!

Mizuno Uchiha - 2010-06-04, 22:03

Ostatnie zdanie przypomniało mi coś z zacierającej się przeszłości. Nie wiedziałem co takiego dzieję się ze mną lecz nie chciałem aby Katrin coś zauważyła.
- Masz racje za misia uszatka! - powtórzyłem za dziewczyną wypijając kieliszek "wódki" która zapiekła w gardle.
- Ah.. mocne... jak Ci smakuje chcesz popić? - zapytałem

Katrin Uchiha - 2010-06-04, 22:09

Skrzywiłam się, czując piekący smak owego trunku.
-Tak, możesz mi dać coś do picia.-Stwierdziłam, chcąc ukryć drżenie własnego głosu.

Mizuno Uchiha - 2010-06-05, 22:17

Skinąłem głową na barmana i zamówiłem napój.
- Uaaa.... wiesz co myślę sobie, że niedługo wyruszymy na trening. Będę chciał pokazać Ci co teraz potrafię - poinformowałem dziewczynę rozlewając trunek do kieliszków.

Katrin Uchiha - 2010-06-05, 22:24

-Oh Yeah...-Mruknęłam wypijając kolejny kieliszek.-Ej, wiesz? Z czasem to nawet dobre jest...-Stwierdziłam. Już zaczynało robić mi się wesoło.
-Wiesz na co mam ochotę? Zrobić coś szalonego! Ale najpierw się upić...-Powiedziałam po chwili namysłu, zachowując względną powagę.

Mizuno Uchiha - 2010-06-05, 22:38

Słysząc te słowa moja wyobraźnie popędziła zbyt daleko, nie wiedząc jak zareagować przełknąłem łyk napoju krztusząc się nim:
- A nie wolała byś być trzeźwa jak będziemy szaleć ? - zażartowałem kaszląc i próbując odpędzić natrętne wizje siebie i Katrin...

Katrin Uchiha - 2010-06-05, 22:42

-Zależy co masz na myśli.-Zauważyłam w miarę trzeźwo, co mnie samą zdziwiło. Posłałam mu zadziorny uśmiech, uderzając parokrotnie w plecy.
-Nie zakrztuś się kochanie.- I wypiłam kolejny kieliszek.

Mizuno Uchiha - 2010-06-05, 22:49

- Chciałem Ci zaproponować szaloną kąpiel nago w morzu Kogane-Shiawase co ty na to? - zapytałem odpowiadając jej równie zadziornym uśmiechem i wypiłem kieliszek palącego trunku.
" Ha... ciekawe jak zareaguje " - pomyślałem

Katrin Uchiha - 2010-06-05, 22:59

To co powiedział Mizuno, doszło do mnie jakby w zwolnionym tempie. Tym razem sama bym się udławiła, ale opanowałam się w porę.
- Chcesz się kąpać nago w morzu?-Zapytałam, celowo przekręcając zdanie.
- Ok, rozbieraj się, ja się poopalam.- Puściłam mu oczko, znów się uśmiechając.

Mizuno Uchiha - 2010-06-05, 23:01

- Jak zawsze elokwentna ale ja pytałem serio - podtrzymałem żart chcąc jak najdłużej cieszyć się z widoku Katrin próbującej wyplątać się z opresji - W końcu jesteśmy dorośli - dodałem zawadiacko się uśmiechając
Katrin Uchiha - 2010-06-05, 23:07

-Ależ skarbie, ja też mówię serio! Rozbieraj się, a ja poleżę ubrana na plaży.- Powiedziałam nieco przesłodzonym tonem, akcentując słowo "ubrana". Ostatecznie stwierdziłam, że zachowam jednak resztki trzeźwości. Lepiej nie tracić świadomości w niektórych sytuacjach...
Mizuno Uchiha - 2010-06-05, 23:17

- Phe - powiedziałem gdyż moja prowokacja się nie udało rozlałem "wódkę" do kieliszków. - No to ty zaproponuj coś szalonego - powiedziałem udając zniechęcenie.
Katrin Uchiha - 2010-06-05, 23:27

-Oj nie, kochany! Ja już chyba podziękuję za ten trunek.- Stwierdziłam, odczuwając już trochę skutki alkoholu we krwi. Ale nadal myślałam chyba-logicznie! Jest dobrze! Oparłam się łokciem o kolano Mizuno.
-Nie wbijam ci się?-Zapytałam słodko, uśmiechając się pod nosem.- A cóżże ja mam zaproponować? Bieda dziewoja! Półpijana na łasce Legendarnego Sannina, Nieustraszonego Shikage, Niezwyciężonego Shinobi!- Mówiłam z wyczuwalną przesadą, gestykulując wolną ręką. Miałam niezły ubaw.

Sjan Jin - 2010-06-06, 08:43

Sjan skierował swe oczy w kierunku podchodzącego do niego Ireshige:
-Ależ tak, siadaj... Proszę... - powiedział robiąc sobie i nowemu kamratowi alkoholu nowego drinka. Wsypał parę kostek lodu do szklanek, wlał trochę sake, potem trochę whisky i na końcu coli, a na samą górę zrobił z lodu parasolkę.
-Pełen luksus... - tutaj wspomniał sobie imię przybyłego - (Pełen luksus...) Ireshige... Co tam u Ciebie? - powiedział Sjan wypijając zawartość drinka i wlewając sobie znów pełną szklankę sake, znów ją wypijając. Jego spojrzenie było trochę mylne, ale mógł zachować trzeźwość jeżeli chciał.

Katrin Uchiha - 2010-06-06, 13:18

Przeciągnęłam się dyskretnie, mrucząc pod nosem leniwie, coś na temat pogody.
-Miiiizuuuś....chodźmy nad morze!- Poprosiłam, robiąc minę kota ze Shreka. Mimo to, na twarzy zawitał mi chytry uśmieszek, który jednak zniknął za zasłoną rozczochranych, niebieskoszarych włosów.

Mizuno Uchiha - 2010-06-06, 13:22

Z zamyślenia wyrwały mnie słowa:
-Miiiizuuuś....chodźmy nad morze!- wypowiedziane przez Katrin.
- No ok dawaj łapę - powiedziałem i gdy tylko jej ręka musnęła mi dłoń użyłem techniki teleportacji pojawiając się nad morzem (pisz tam :D )

Ireshige Seija - 2010-06-06, 14:34

-No cóż kapitanie, trudno powiedzieć, dawno pana nie widziałem, ostatni raz to chyba kiedy byłem jeszcze studentem akademii - powiedziałem siadając i jednocześnie dziękując za drinka którego otrzymałem po tym jak usiadłem szybko dodałem
-Jak się sprawy w oddziale specjalnym mają, no i najważniejsze jak zdrowie

Dan Kaguya - 2010-06-06, 16:07

Wchodzę do sali pełnej ludzi. Rozglądam się dookoła i przyglądam się niektórym osobom.
No nawet tu przyjemnie, chyba sobie gdzieś usiądę...
Zobaczyłem wolny stolik a przy nim krzesło, podrapałem się po głowie i poszedłem w stronę stolika, usiadłem i położyłem ręce na stół a następnie zacząłem coś sobie nucić.
Hmmm, może chociaż tutaj się trochę rozkręcę
Zacząłem sobie dumać, dumać i chciałem sobie uprzyjemnić tę chwilę więc podszedłem do lady
Witam, po proszę sake..
Wziąłem sake i usiadłem do stolika przy którym siedziałem wcześniej dalej sobie dumałem popijając sobie sake co jakiś czas

Sjan Jin - 2010-06-08, 16:09

-Aż tak dawno? - odparł krótko pytając z wielkim zdziwieniem Kapitan, popijając sobie drinka, dziwiąc się, że Ireshige nie pije. Cóż, Sjan bardzo lubił gotować i wymyślać wszelakie trunki, które wręcz nadzwyczaj smakowały jemu i jego znajomym...
-Zdrowie? Nawet dobrze... Fizycznie bardzo dobrze... Ale biorę lekarstwa żebym nie sfiksował, mój Bijuu ostatnio szaleje... - powiedział z wyraźnym uśmiechem mężczyzna a jego oczy pomknęły na zwyczajnego członka Fukyuu...
-Jesteś jeszcze Wtajemniczonym czy awansowałeś na Ducha, hmm? - zapytał, po krótkiej chwili dodając z lekkim uśmiechem goryczy:
-Studentem Akademii byłeś... Przeżyłem tyle epok... Moje życie przeminęło przez kataklizm, dwie wojny, upadek Wiosek, tylu moich przyjaciół stawało się Jinchuuriki i tworzył się istny wyścig zbrojeń... To były piękne czasy, gdy Miyuki, Minato, Amira i co najważniejsze Taharii razem ze mną żyli w zgodzie i przyjaźni... Graffes... Najmądrzejszy Nara jakiego znałem... Wszyscy odeszli nie wiadomo gdzie i kiedy powrócą. Czuję się już stary... Tak wiele mnie już minęło, a jestem taki młody... - zatrzymał nagle z widocznym i wyraźnym uśmiechem śmiejąc się lekko i spojrzał znów na chłopaka.
-Nie pijesz? - rzekł znów zdumiony, samemu opróżniając trzecią szklankę. Wspominając w tej chwili Amirę, co skojarzyło mu się przykro z Mizuno i Katrin oraz z Seiso i Inoue...

Ireshige Seija - 2010-06-08, 20:03

-Co do Fukyuu, to wciąż jestem Wtajemniczonym na razie ta posada mi wystarcza - powiedziałem podnosząc szklankę i opróżniając ją jednym łykiem, lekko się wzdrygnąłem i skrzywiłem wyraz twarzy po czym powiedziałem
-Nie jestem przyzwyczajony do picia alkoholu - po tym zrobiłem kilka głębokich wdechów i dodałem
-Myślę że to stan przejściowy, musisz się pogodzić z przeszłością i iść dalej na przód, żałuję że nie miałem okazji poznać owych shinobi chodź zgaduję że pewnie byli elitą wśród najlepszych, a może chociaż nie wiem jeśli poprawi ci to humor to wiedz że na mnie zawsze możesz liczyć na mnie i mojego przyjaciela który się ze mną nie rozstaje - powiedziałem po czym roześmiałem się lekko i wskazałem na mój brzuch, miałem na myśli mianowicie mojego Bijuu o którym do tej pory wiedziałem tylko ja, on i już martwy urzędnik Konohy

Sochi Konpaku - 2010-06-08, 21:35

Do pełnej już prawie sali wchodzi młody człowiek, nikt nie zauważył że go przybyło jednak on powoli ogarniał co dzieje się w tym tłocznym miejscu. Graffes bo tak ma na imię podchodzi nieśpiesznym krokiem do lady, ma bardzo dużo czasu nie był wśród ludzi tak długo że musi się ponownie przyzwyczaić. Nie rozpoznaje żadnej mijanej osoby.
-Sake poproszę- rzucił krótko i po odbiorze napoju udał się powoli do stolika by przemyśleć co musi teraz zrobić.

Sjan Jin - 2010-06-09, 06:36

-Elitą wśród najlepszych? - zapytał zdziwiony aż nadto Sjan uśmiechając się w kąciku ust i pochłaniając kolejną szklankę, gdy do lokalu wleciały jego dwa karne kruczki, przylatujące na ramię Czwartego Kapitana. Ten jedynie bardziej się uśmiechnął i z uwagą słuchał cichych szeptów kruczków do ucha, które opowiadały mu o wybrykach i wizycie w lasie Koorori...
-Wiedziałem, że ten cwaniak prędzej czy później się do lasu z nią wybierze... Ma tam władzę... - powiedział do kruczków mężczyzna o już długich, długo nie ciętych włosach oraz w swojej Klanowej Szacie. Jego białe, przenikające oczy spoglądały na panoramę baru, a czarne symbole zamiast źrenic wyostrzyły się i dało się słyszeć lekki wdech... Do baru wszedł jakiś mężczyzna, będący chyba w wieku młodzieńczym. Cóż, Sjan miał już Dwadzieścia jeden lat i był jednym z najlepszych Shinobi Tsuki-Gakure. Poznawał skądś tę twarz, jego oczy zwróciły się ku przechodzącemu obok, mierząc go wzrokiem z dziwnym wyrazem twarzy. Wspomniany przechodzący jedynie rzucił okiem na Sjana i poszedł dalej... Nie poznał go... Oczywiście... Jest starszy, ma nowe oczy i ma zupełnie inne włosy, posturę, ubrania... Wszystko... Ale dusza, została ta sama.


Czarnowłosy Nara przeszedł obok niego, rozpoznał w nim dawnego przyjaciela. Czy to był Graffes? Jasne oczy koloru niebieskiego... Charakterystyczna blizna między okiem a brodą. Z tyłu zwieszał się długi, czarny, postrzępiony już od czasu koński ogon... A na końcu spięte były czarne pióra... Dwa... Krucze...
-Chyba zanim tu przyszedłem wziąłem za dużo lekarstwa na duszę i mam zwidy... - powiedział Sjan odstawiając szklankę kierując swe słowa do Ireshige i dodając po chwili, wstając pospiesznie od stołu:
-Poczekaj tu chwilę, chyba go znam, kruczki dotrzymają Ci towarzystwa... - powiedział nieobecny już Tajfun i skierował się do lady, przystając obok Graffesa, który także wydoroślał i wymężniał, a kimono było też bardziej męskie, lepsze, jakieś inne. Też się zmienił:
-Księżycowy Trunek zmieszany z najlepszą Whisky razy trzy, jeden dla mnie a dwa dla tego tutaj... - wskazał głową Sjan, stały bywalec dyskoteki, teraz już samotnie, bez pary, na Graffesa, rzucając jeszcze jakby do siebie:
-Ja już wypiłem parę... - po czym jego głowa podniosła się w kierunku Graffesa, a wspomnienia zaczęły wracać.


Ależ to była jazda w tych młodych latach. Byli wtedy przeciętnymi, normalnymi dzieciakami z wielkimi marzeniami i masą zabawy i frajdy. A egzamin na Chuunina? Najlepszy względem swojej oryginalności i klimatu na całej ziemi... Ahh... Amira... Gdzież jesteś i gdzie się schowałaś... Tak... Przecież Ty nie żyjesz... Miyuki też gdzieś zaginęła, a Taharii? Tahariiego też gdzieś wcięło. Gdzie są Ci wszyscy? Minato powrócił do Konohy na jakiś czas i znów zniknął...
-Poznajesz mnie może, Graffesie...? - zapytał spokojnie Sjan dodając pospiesznie pełny nadziei:
-Sjan Jin Senjuu z Konoha-Gakure... Zdawaliśmy razem na Egzamin... Z Tahariim! Z Eromem, Nizarim... Em... Izumo Uchiha... - próbował sobie przypomnieć wszystkich, kogo mógł pamiętać Graffes, po czym ze spokojem dodał dwa jeszcze słowa:
-Amira... Minato...

Sochi Konpaku - 2010-06-09, 14:19

Kiedy członek klanu władającego cieniem usłyszał że ktoś zamawia mu dwa, bądź co bądź drogie drinki już miał dziękować kiedy to coś tknęło go w głębi, powinien znać tego człowieka... tylko kim on jest, ten akcent, delikatny chłód który poczuł że do niego podchodzi, styl... ogółem wszystko, takie znajome, takie bliskie a jednocześnie takie obce i odległe. Lecz gdy tylko usłyszał imię a także o egzaminie, o tych wszystkich ludziach coś w nim pękło
-Sjan!! Nie do wiary. Jak? Kiedy?-Wybuchnął z radości co od dawna mu się już nie zażyło- Myślałem że już nie dane nam będzie się spotkać, a jednak. Nie do wiary.-Rzucił krytycznym okiem na przyjaciela i w końcu skomentował- Zmieniłeś się, nadszarpnął Cię czas ale mimo wszystko jak mogłem cię nie poznać.Nie do wiary. Ale o czym ja tu gadam, usiądźmy sobie...-po czym po cichu dodał-Mamy dużo czasu... bardzo dużo

Sjan Jin - 2010-06-09, 16:03

Sjan jedynie uśmiechał się na te wszystkie okrzyki radości jego przyjaciela...
-Zmieniłem się... Jestem Kapitanem ANBU w Wiosce Tsuki-Gakure... Stworzył ją Mizuno, znasz go też chyba, bądź może kojarzysz... - próbował jeszcze wzbudzić trochę wspomnień u siebie i u Graffesa:
-No, Graffes, tak czy inaczej, zmieniłem się i to bardzo. Przeżyłem dużo i wydawało mi się, że jestem człowiekiem starej epoki. Nagle zjawiłeś się Ty i wszystko się zmienia... Graf, bierzemy te drinki... - dodał po krótkiej chwili siadając przy stoliku obok Ireshige, na którym siedziały dwa karne kruczki, Stefan i w tej chwili Roman (Wieloimienny kruk):
-Kra! Alkohol! - ucieszył się Stefan lecz po chwili został odpędzony od szklanki z drinkiem Sjan'a.
-A kto to? - zapytał zdziwiony Kordian, który wcześniej był Romanem.

Sochi Konpaku - 2010-06-09, 16:41

Graff uśmiechnął się widząc że nie tylko jego przyjaciel ale i jego pupile lubią oglądać świat zza kurtyny alkoholu, ale nie przeszkadzało mu to, w końcu jest wśród swoich i nic mu nie może zepsuć humoru.
Widząc ciekawość kruków rzucił do nich krótko -Jestem Graffes Nara, stary znajomy- i wrócił do rozmowy z Sjan'em
-Ileż to lat mineło, ile to się pozmieniało, heh ledwo trafiłem do własnego mieszkania- mówił z rozmarzeniem, nagle ocknął się i zapytał - Dlaczego po drodze widziałem tak niewiele znajomych twarzy? Czemu mówiłeś o tamtych tak jakby ich już nie było?-lecz po chwili konsternacji dodał smutno-Rozumiem... ludzie przychodzą i odchodzą-Próbując domyśleć się w jakich to okolicznościach zniknęli tak wspaniali shinobi.

Potrząsnął tylko głową kiedy przypominał sobie najlepsze czasy z nimi spędzonymi "To minęło" pomyślał i podniósł drink którego połowa skończyła swój żywot w gardle Nary.

Sjan Jin - 2010-06-09, 19:59

-Stalowy łeb aktywacyja... - powiedział Sjan pijąc zawartość jednej ze szklanek, którą zamówił przy barze. Widząc kruczki, które były jego potulnymi sługami w sprawie ripost i demotywowania jedynie zachichotał lekko:
-Na dół sępy, nie dostaniecie mojego alkoholu... - powiedział lekko poirytowany. Po chwili dotarła do niego wypowiedź Graffesa, dotycząca tych wszystkich różnorodnych dawnych bywalców i po chwili dodał wspominając swoich najbliższych przyjaciół:
-Miyuki wyruszyła na długą wyprawę w poszukiwaniu zaginionego brata. Nie wiem, gdzie teraz przebywa... Taharii... Dotychczas jeden z moich najdroższych kompanów... Mianowany dzięki mnie na Kapitana ANBU... U nas nazywa się Fukyuu... - dodał wiedząc, że przybysz "z zaświatów" może nie wiedzieć, że Fukyuu to ANBU Tsuki-Gakure:
-Taha... Tak... Też gdzieś go nie ma... Możliwe, że zatajona została jego śmierć. Minato, wierny wędrownik i podróżnik wyruszył w daleką wyprawę po wilcze umiejętności, wrócił raz do Konohy, tam go spotkałem, lecz znów zniknął... A Amira... Chyba ją znasz... Cóż... Pokochałem ją... A ona mnie... Nawet mieszkaliśmy obok siebie, nocowała u mnie często. Wieczory spędzaliśmy zazwyczaj tutaj, w dyskotece... Gdzie piliśmy i bawiliśmy się z innymi... Zginęła od ręki Shinobi z Konohy podczas wojny ze Zjednoczonym Królestwem. Wzięli ją chyba za jednego z nich. Za ten czyn o mało bym nie wywołał prawdziwej wojny między Konohą a Tsuki... Mizuno musiał iść do Hokage i uspokoić tamto wrzenie. Razem z Tahą napadliśmy w Konoha na Akademie i Sale treningowe, gdzie uczyli się Jounini, Chuunini, Genini. Szukaliśmy tam danego człowieka... I znaleźliśmy... Podły Toshiro Douhito. Ciężko ranny pozostawiony przez moje ostrze, gdy ja zniknąłem za pościgiem... Wiele działo się rzeczy... Dobrych i złych... Na zgliszczach czasu budowały się nowe społeczności... Nowa Wioska... Nowe pokolenia... Wszystko się zmienia... - powiedział uśmiechnięty Sjan, widząc trochę zaniepokojony, jak do lokalu wchodzi paru Shinobi w kimonach, z herbem księżyca. Chyba ktoś z Fukyuu...
-Odwrócę się, bo jak zobaczą sławnego Czwartego Kapitana to mi żyć nie dadzą... - powiedział uradowany mężczyzna a jego białe oczy zamknęły się na chwilę.
-I wiesz... Ja jestem... Nie silniejszy... Potężniejszy... - powiedział nie udając skromności:
-Pod tą szatą klanową, którą noszą Kapitanowie noszę czarny, pełny pancerz Shinobi. Mam potężne lodowe Kekkei Genkai, super styl walki, oraz zajebiśc*ie gotuje... - powiedział z udawaną powagą Sjan.

Deiki Kishido - 2010-06-09, 20:06

Deiki wszedł wolnym krokiem przez próg sali dyskotekowej ocierając twarz rękawem. Powolnym krokiem szedł przez długie rzędy stolików przy których siedziało wiele ninja. Przyglądałem się ich twarzą. Kiedy szedłem tak, rozglądałem się szukając wolnego stolika lub przynajmniej jakiegoś wolnego miejsca w zacienionym miejscu. Szedłem i szedłem myślałem że już niegdy tego nie znajdę, lecz ku mojemu zdziwieniu znalazłem stolik o jakim marzyłem. Przedzierałem się w jego kierunku czasami popychając ludzi ramieniem. Kiedy już tak doszedłem zająłem w cieniu miejsce i następnie zamówiłem sok. "Ciekawe kto tutaj jeszcze jest?" -pomyślałem rozglądając się po sali w poszukiwaniu jakiejś znajomej twarzy. Po chwili przyszedł barman i podał mi sok ja wtedy pociągnąłem jednego łyka i czekałem odpoczywając.
Inuzuka Kyou - 2010-06-10, 13:51

Wpełzłem do sali, jakbym chciał, aby nikt mnie nie ujrzał. Szybkim i cichym krokiem odnalazłem miejsce przy samej ladzie, po czym zawołałem barmana.
-Ej, daj no mi sok. - szepnąłem, po czym usiadłem wygodnie i czekałem na sok.
Po chwili go otrzymałem, więc pociągnąłem kilka łyków. Zacząłem się rozglądać, kto w ogóle tu jest.

Dan Kaguya - 2010-06-10, 14:15

Pijąc dalej sake zobaczyłem pewnego chłopaka. Moje oczy wyrażały zupełne zdziwienie. Słysząc wiele denerwujących dźwięków starałem się bardziej przyjrzeć tej tajemniczej osobie. Blond włosy, jasna karnacja....hmmm to jest Dei.... nie on nie ma nigdy takiego humoru..chociaż
Podchodzę do niego i mówię-Deiki, Siema, co u Ciebie słychać. Dawno się nie widzieliśmy, czemu jesteś taki....?

Sochi Konpaku - 2010-06-10, 18:00

-Heh tego się mogłem po tobie spodziewać- krótko skomentował Graffes -Jak zawsze naj co?- dodał z uśmiechem. Od dawna brakowało mu tego, takiej zwykłej rozmowy z bliską osobą. Pociągnął spory łyk swojego procentowego napoju i rozsiadł się wygodnie.

-I co teraz masz zamiar zrobić, co?- zapytał, sam zastanawiał się od pewnego czasu od czego zacząć powinien po powrocie do wioski.

-Jeszcze dwa razy to samo!- krzyknął do barmana po opróżnieniu zawartości swojej szklanki. A czekając na trunek pogrążył się w myślach o przyszłości, o przeszłości już nie było sensu.

Sjan Jin - 2010-06-10, 19:38

-Co zamierzam? Cóż... Wprawdzie mówiąc, ja jestem tylko klonem Sjana... No, czyli klonem mnie... - powiedział opróżniając kolejną szklankę i opróżniając zawartość kolejnej wstając i krzycząc do barmana:
-Jeszcze cztery razy to samo! - powiedział Tajfun zamieniając się przed zamówieniem w znanego barmanowi i Kapitanom Fukyuu czarnowłosego chłopaka z długimi, czarnymi włosami i w czarnym kimonie... Po chwili odezwał się jego głos, popijając trochę sake. Był zupełnie inny, zmodyfikowany:
-Cóż... Prawdziwy ja zdaje teraz na Jounina... Coś mam złe przeczucia i odnoszę dziwne wibracje, że zaraz odbędzie się tam masakra... - powiedział spokojnie chłopak dodając po chwili...
-Co zamierzam? Przysłużyć się wiosce i zniszczyć Tash-Kulun, ale o tym miejscu kiedy indziej Ci opowiem, nie chcę Cię zanudzać...

Sekami Nuri - 2010-06-10, 20:31

Drzwi sali dyskotekowej otworzyły się troszeczkę wolniej niż otwiera je przeciętny człowiek. Młody chłopak wszedł na salę i zamknąwszy drzwi rozejrzał się ponieważ był tutaj po raz pierwszy. Zobaczył ładną imprę więc postanowił że nie będzie się wyróżniał. Powędrował w kierunku pierwszego lepszego stolika po czym zajął dogodne miejsce w krześle, po czym czekał aż barman przyjdzie przyjąć zamówienie.
Ładnie tutaj lecz w Tsuki mamy lepiej
Pomyślał po czym porozglądał się jeszcze raz w poszukiwaniu barmana który miał do niego podejść. Czekał i czekał ale on nie przychodził. Wstał więc i podszedł sam do lady zamawiając szklankę coli (No nie wiem co mam pić w takim wieku xD ) następnie powędrował w kierunku stolika z szklanką w ręce patrząc aby nikt to przypadkiem nie popchnął.

Sjan Jin - 2010-06-11, 07:09

Sjan westchnął głęboko popijając swoje drinki i wpatrując się chwilę w Graffesa rozmyślając coś, czekając na odpowiedź bądź dalszą formę dialogu.
-Graff, taki gorąc, może chodź nad morze... Wykombinuję Ci coś... - Sjan wstał odmieniając się w kłębach dymu w prawdziwą postać Kapitana, ściągając tym samym na siebie uwagę. Widząc małe zgromadzenie parunastu gapiów i pijaczków, stojących na środku przejścia rozsunął ich, a spod jego płaszcza i z jego rękawów wyleciała masa kawałeczków lodu, które niesione chakra Fuuton okryły blokujących drogę jemu i Graffesowi. Przesunął ostatniego odpychając krzycząc pełen dumy:
-Miejsce dla Czwartego Kapitana! - krzyknął Sjan przy stoliku wcześniej zakładając swoją srebrną maskę, aby nikt go nie rozpoznał. Jego dłoń wysunęła się w stronę drzwi parę metrów przed dojściem do nich. Po chwili otworzyły się na odległość... Nikt ich nie otworzył, jakby same się otworzyły...
-Wskakuj! - krzyknął Sjan znikając za rogiem drzwi, usłyszałeś wycie dwóch bestii, chyba tygrysów, bądź lwów... Tak, to był białe, masywne, uskrzydlone tygrysy. Tajfun chował coś pod płaszczem, chyba dwie butelki Sake... Wzbił się w stronę plaży na swoim tygrysie, Twój także sam się poderwał i poszybował za Sjanem...

Sekami Nuri - 2010-06-11, 14:11

Sekami kiedy zauważył co się dzieje lekko się przestraszył i wylał połowę coli.
No nie...Zawsze jestem taką niezdarą
Pomyślałem po czym poszedłem już normalnym krokiem do mojego stolika. Usiadłem na krześle i myślałem nad tym co przed chwilką tutaj się zdarzyło.
To na pewno jest gościu z Tsuki.
Pomyślałem będąc tego pewien. Kiedy wypiłem wszystko do dna poszedłem odnieść szklankę a przy okazji wziąłem sok lecz już w kartonie. Następnie w normalnym tempie po czym usiadłem.

Dan Kaguya - 2010-06-11, 19:55

Słuchaj to ja sobie już pójdę, ok ?? ......
Powolnym krokiem oddaliłem się od niego i rozejrzałem się robiąc głęboki wdech. Rozglądając się zobaczyłem chłopaka który samotnie i bezczynnie siedział przy stoliku. Spoglądając na niego pomyślałem-Nowa znajomość nie zaszkodzi- kierując się w jego stronę czułem dziwne i nie znane mi dotąd uczucie ale domyślałem się jaki był powód tego zjawiskowego uczucia. Podszedłem do niego i powiedziałem-
Cześć, mogę się dosiąść ?-zapytałem spokojnie nie czując już tego uczucia.

Sekami Nuri - 2010-06-11, 20:01

-Pewnie siadaj
Powiedziałem wstając i wskazując pewnie nowemu koledze miejsce na krześle obok mnie.
-Jestem Sekami Nuri...A ty?
Zapytałem się nowego kolegę dokładnie przyglądając się mu. Był dość umięśniony jak na swój wiek. Jeszcze chwilkę na niego popatrzyłem po czym czekałem w ciszy i spokoju na odpowiedź od mojego kolegi. Przez moją nieuwagę zapomniałem się przywitać, tak więc co prędzej wstałem i podałem mu dłoń powtarzając moje imię i nazwisko.
Mam nadzieję że sobie o mnie źle nie pomyślał...Mam nadzieję że nie
Pomyślałem troszeczkę zakłopotany.

Dan Kaguya - 2010-06-11, 20:32

Cześć, ja jestem Dan, bardzo miło mi Cię poznać-
powiedziałem podając mu rękę i siadając obok niego
Nawet spoko koleś ale trochę nie ogarnięty ^^
Ponownie zamówiłem Sake i zacząłem je pić i pić, potem wytarłem usta i powiedziałem-
Powiedz coś o sobie...

Sekami Nuri - 2010-06-11, 20:36

-No wiesz lubię pogadać...Lubię dobrych ludzi no i to na tyle by było
Powiedziałem oczekując teraz jakiejś odpowiedzi ze strony nowego kolegi Dana.
Chyba o mnie sobie źle pomyślał...No ja to wiedziałem
Pomyślałem siadając obok niego zamawiając sok jabłkowy w Kartonie gdyż miałem dość wylewania tego co zakupiłem przed chwilką. Nie piłem sake gdyż byłem na o za młody. Nie paliłem też, po prostu żyłem jak normalny człowiek.

Dan Kaguya - 2010-06-11, 20:43

Dziwisz się, że piję Sake, ja się nie uzależniam i mi to nie szkodzi-
powiedziałem śmiejąc się -
Zapewne chciałbyś się dowiedzieć czegoś o mnie, więc jestem Dan Kaguya, jestem z Konoha i moim celem jest zabicie pewnej osoby ale dalej Ci nie powiem, to nie jest byle kto...-
powiedziałem przestając się śmiać i zacząłem wspominać kilka rzeczy

Sekami Nuri - 2010-06-12, 16:09

-Wiem że jesteśmy dopiero świerzymi przyjaciółmi, lecz gwarantuję że możesz mi zaufać w 100%
Powiedziałem jeszcze dokładniej przypatrując się Danowi. Chciałem go przekonać do mojej racji, gdyż na prawdę nie zdradzałem danego słowa. Chciałem aby on jako pierwszy to zauważył. Jeszcze raz zadałem mu to pytanie. Dałem mu słowo.

Sorka za krótkiego posta.

Dan Kaguya - 2010-06-12, 17:21

Przykro mi ale nie mówię tego nawet przyjaciołom, bez wyjątku....
powiedziałem uspokajając się
No to może powiedz mi o swoim KG i specjalizacji...

Inuzuka Kyou - 2010-06-13, 12:28


Dan Kaguya - 2010-06-13, 12:35

Widząc chłopaka który do mnie podszedł zdziwiłem się trochę, że tak podchodzi znienacka i przeszkadza w rozmowie-
-Jestem Dan, ale powiem Ci jedną rzecz której nauczyłem się gdy byłem w twoim wieku, Nie przeszkadza się komuś gdy ten ktoś rozmawia, ale nie martw się nie wiedziałeś więc rozumiem. Może się do nas dosiądziesz ?? -zapytałem i szybko podszedłem do lady a następnie wziąłem sobie Sake i Colę dla Kaito oraz dla Sekami.

Sekami Nuri - 2010-06-13, 13:10

-
Popatrzyłem chwilkę na nowego kolegę Dana i przyjrzałem mi się bacznie.
Ale wychowanie...A ze mną to się nie przywita?
Pomyślałem czekając co się wydarzy. Jednak podałem mu pierwszy rękę i przedstawiłem mu się.

Dan Kaguya - 2010-06-20, 15:55

Sekami, to na czym skończyliśmy??-zapytałem kolegę patrząc z zdziwieniem na Kaito, zrobiłem łyka sake i uśmiechnąłem się podstępnie. Widząc oburzonego Sekamiego nie pytałem o co chodzi bo domyśliłem podczas zaistniałej sytuacji-
Sekami, co potrafisz, chodzi mi o umiejętności bojowe ??

Sekami Nuri - 2010-06-20, 15:59

-No wiesz dopiero nie dawno zdałem na gennina więc nie wiele jeszcze potrafię...Ale umiem choćby to
Powiedziałem i szybko chwyciłem za krzesło. Połamałem z niego jedną część drewna ok. 2 cm a po chwili zobaczyłeś że jest ona zamknięta w krysztale tak twardym że bardzo ciężko to rozwalić.

Dosinka :* - 2010-06-20, 23:10

Siedzi lekko pijana i słucha co ktokolwiek, cokolwiek ma do powiedzenia.
Inuzuka Kyou - 2010-06-21, 19:07

Wgramoliłem się na dyskotekę, od razu zamawiając colę. Chciałem się opić, bo zdałem na Gennina. Kiedy już powoli sączyłem sobie napój, ujrzałem dziewczynę, która wyglądała na lekko pijaną. Przesiadłem się do niej.
-Hej, jestem Kaito. Wszystko OK?

Dosinka :* - 2010-06-21, 23:55

Przeniosła wzrok z sake na chłopaka, który się przed chwilą dosiadł. Z racji, że była trochę upojona wolała nie patrzeć nigdzie indziej jak przed siebie, żeby się nie zbłaźnić.

-Ahh... nic tak jakoś się nu(hyp)dziłam i przywędrowałam sobie tutaj. A co u (hyp) ciebie?

Ireshige Seija - 2010-07-07, 13:14

Zmęczony życiem chłopak wchodzi do dyskoteki rozgląda się po zebranych, nie dostrzegł żadnych znajomych twarzy więc usiadł sobie w kącie w jakimś zaciemnionym boxie, oparł się o swoje krzesło i tak siedział myśląc o różnych sprawach
Katrin Uchiha - 2010-07-07, 13:16

Katrin zmęczonym wzrokiem omiotła wszystkich w pomieszczeniu. Zrezygnowana, uznała, że nie znajdzie tu znajomej twarzy. Skierowała kroki w stronę baru, zamawiając sake.
Ireshige Seija - 2010-07-07, 13:28

Spojrzał na dziewczynę która weszła do dyskoteki i pomyślał "To Katrin-chan narzeczona Shikage pójdę pogadać" - powiedział i podniósł się z krzesła w tym samym momencie zamarł i opadł na to krzesło z powrotem "Nie nie pójdę ostatnim razem Mizuno-sensei prawie mnie zabił za rozmowę z nią lepiej by mnie nie zauważyła" - pomyślał założył ręce z tyłu na głowie oparł się i dalej rozmyślał
Katrin Uchiha - 2010-07-07, 13:40

Już po pierwszym kieliszku humor jej się poprawił, choć to nie była zasługa alkoholu, a znajomej twarzy. Zrobiło jej się trochę głupio, po tym, jak ostatnim razem zakończyło się ich spotkanie. Pewnym i szybkim ruchem wzięła swoją butelkę sake i podeszła do Ireshige.
-Siema. Muszę cię przeprosić...- Zaczęła, z niepewnym uśmiechem na ustach.
-W ramach zadość uczynienia...-Wskazała znacząco na niemal pełną butelkę.

Ireshige Seija - 2010-07-07, 13:43

-Nigdy wcześniej nie piłem ale zawsze musi być ten pierwszy raz - powiedział uśmiechając się i wskazując kobiecie krzesło naprzeciwko gdy usiądzie pyta
-Tak więc co cię tu sprowadza - powiedział po czym dokładnie się rozejrzał czy nigdzie w pobliżu nie Mizuna było widać niepokój na jego twarzy w końcu ostatnim razem Mizuno prawie go skopał nie może o tym zapomnieć

Katrin Uchiha - 2010-07-07, 13:51

Nieco rozbawiona zachowaniem znajomego, postawiła na stole drugi kieliszek. Oba napełniła sake.
-Co mnie sprowadza? To co wszystkich. Chęć odpoczynku. Ja dodatkowo zamierzałam się upić, ale to taki bonus...-Wyjawiła żartobliwie.

Ireshige Seija - 2010-07-08, 19:57

-O tej strony cię nie znałem - powiedział uśmiechając się głupkowato po czym wziął do ręki swój kieliszek spojrzał na niego i zastygł w takiej pozycji chyba jednak nie chciał pić a może jednak targały nim wewnętrzne rozterki z powodu głupiego kieliszka sake do czego to doszło by dosyć silny chunnin bał się wypić kieliszek sake !!
Katrin Uchiha - 2010-07-08, 23:04

-No to chlup za zdrowie...-Chciała powiedzieć "misia Uszatka", ale rozmyśliła się. To przywoływało, wydawać by się mogło, nie tak dane, a jednak odległe wspomnienia.
-Za zdrowie nasze!-Dokończyła z ośmielającym uśmiechem, wypijając sake z kieliszka.

Ireshige Seija - 2010-07-09, 00:32

-Twoje zdrowie - powiedział i dosyć niepewnie przyłożył kieliszek do ust długo się wahał za nim w końcu zebrał się na odwagę by go przechylić i opróżnić zawartość, po tym położył kieliszek i skrzywił się robiąc grymas na twarzy po czym zaczął kaszleć i się dusić gdy w końcu uspokoił organizm wysapał
-To z pewnością nie rozrywka dla mnie - po tym pogrążył się w myślach jak miał w zwyczaju po prostu odpłynął

Katrin Uchiha - 2010-07-09, 00:48

Katrin wzruszyła ramionami, dopijając już trzeci kieliszek sake.
-Więc co, powiedz mi, osoba taka jak ty, tu robi?- Zapytała podejrzliwie. Bo przecież po co siedzieć w barze, jak się nic nie pije! Aż dziwne. Spojrzała na butelkę, która już w połowie była opróżniona. Nie, no tak nie może być! Ona popada w nałogi! Koniec z tym!
-Zapiszę się chyba do klubu AA...-Mruknęła sarkastycznie nieco.

Ireshige Seija - 2010-07-09, 00:57

-Raz na jakiś czas można sobie wypić ale to chyba nie jest rozrywka dla mnie a co ja tu robię no cóż jakoś ten gwar wycisza głosy w mojej głowie mogę się tu skupić - powiedział patrząc na pusty kieliszek po czym znów przewrócił głowę do tyłu i głośno westchnął po czym powiedział
-AA chyba byś ich pozabijała na pierwszym spotkaniu - powiedział z uśmiechem

Katrin Uchiha - 2010-07-09, 01:11

-Niewykluczone.-Przyznała ze względną powagą.
-To mogłoby być ciekawe!- Dodała entuzjastycznie, a w jej oczach zaświeciły ogniki zafascynowania, które jednak po chwili opanowała.
-E...Nie, jednak kiepski pomysł. Wiesz ilu przystojniaków chodzi na takie spotkania? Szkoda by ich było...To znaczy, szkoda, żeby inne nie związane z nikim panny ich nie poznały od lepszej strony!- Poprawiła się szybko, choć zdania wyszły jej nieco chaotycznie.

Ireshige Seija - 2010-07-09, 01:15

-Dobrze dobrze ty się już nie tłumacz, Mizuno-sensei miał dużo szczęścia trafiając na kobietę taką jak ty i mówią te całkiem tego świadomy - powiedział po czym zamówił do siebie i przyjaciółki sok pomarańczowy bo musiał zabić smak sake
Katrin Uchiha - 2010-07-09, 01:32

-Mizuś? A Mizuś śpi!-Żachnęła się naburmuszona. Być może alkohol już powoli zaczynał działać? Cóż, szczęście, że przynajmniej wymawiała właściwie słowa i nie zwaliła się z krzesła. W każdym razie znacząco nabrała na pewności siebie.
-O soczek pomarańczowy! - Ucieszyła się jak dziecko, któremu po wielu prośbach i błaganiach kupiono wymarzoną zabawkę.
-Jedyny znany mi trunek, lepszy od sake!

Ireshige Seija - 2010-07-09, 01:39

-O tak chyba musisz już przystopować z sake pod wpływem alkoholu człowiek robi różne dziwne rzeczy - powiedział robiąc łyk soku i opierając się o oparcie w końcu się rozluźnił i uspokoił
Katrin Uchiha - 2010-07-09, 02:25

-Ta jest!-Krzyknęła z przesadnym entuzjazmem.
-Alkohol jest zły!- Przytaknęła, biorąc kolejny łyk soku pomarańczowego.
-Powiedz, no mi Irku, jakie masz plany na przyszłość? Ja założę klub antyfanów sake!

Ireshige Seija - 2010-07-09, 02:32

-Nie myślałem o przyszłości żyję tym co jest tu i teraz, a ty przed tobą świetlana przyszłość - powiedział uśmiechając się i biorąc łyk soku dawno nie czuł się tak luźno ostatnimi czasy miał na głowie tyle rzeczy że to miła odmiana po tych wszystkich treningach egzaminach i walkach
Machi - 2010-07-09, 02:42

Wchodzi do baru znużony bo niezdał testu na genina. Rozgląda się niewidzi znajomej twarzy więc siada w kącie z butelką sake.
Katrin Uchiha - 2010-07-09, 02:44

-Żyjesz teraźniejszością...-Powtórzyła z delikatnym uśmiechem, podpierając się o stół łokciami.
-Fajnie masz.-Stwierdziła beztrosko.
-Za mną jak nie ciągnie się przeszłość, przytłacza teraźniejszość to jeszcze i martwi przyszłość-Wyznała zamyślonym tonem, poważniejąc.

Ireshige Seija - 2010-07-09, 02:51

-Ja również miałem problem z przesżłością ale ostatecznie udało mi się zamknąć ten rozdział, a ty powiedz mi więcej coś o twojej przeszłości ewentualnie przyszłości proszę - powiedział uśmiechając się ciepło do Katrin po czym dopiłem soku który miałem w szklance
Katrin Uchiha - 2010-07-09, 10:15

-Ach!-Machnęła lekceważąco ręką.
- Co do przeszłości, niezbyt przyjemna, ale też nie jakaś specjalnie straszna.- Powiedziała tym samym tonem. Zaraz jednak wyraz jej twarzy spoważniał, a z oczu zniknęły wszelkie objawy wcześniejszego "rozkokoszenia".
-W moim życiu było parę ważnych osób, które odeszły, chcąc lub nie chcąc. W zasadzie nic się nie zmieniło. Nadal mam bliskich mi ludz.....bliskie mi istoty, będzie trafniej, i mam nadzieję, tak pozostanie....Co do przyszłości, czas pokaże. Zawsze moje większe plany się nie powodziły, więc postanowiłam iść na żywioł. -Uśmiechnęła się do swoich myśli.

Mizuno Uchiha - 2010-07-09, 14:31

Drzwi otworzyły się jakby same wpuszczając do lokalu chłodny wiatr, który przeszył wszystkich dreszczem. Do środka wszedł zamaskowany mężczyzna w czarnym płaszczu, którego kołnierz zasłaniał pół twarzy. W oczach owego przybyłego widniało coś dziwnego. Na pierwszy rzut oka był to zwykły sharingan, lecz po chwili uwagi różnił się znacznie od tego spotykanego w Konohagakure no sato musiało być to coś innego. Nieznajomy szedł na z góry upatrzone miejsce w samym kącie lokalu ponaglając kelnera, aby podszedł.
- Poproszę Sake - powiedział ochrypniętym głosem jak się okazało młodzieniec, którego wiek nie przekraczał 24 lat. Kelner szybko wypełnił prośbę, ponieważ ten dziwny przybysz napawał go strachem. Wiele głów oderwało się od swoich normalnych zajęć bacznie się mu przyglądając a on jakby nie zwracając na to uwagi popijał sake pogrążony w myślach.
Ps. Nowy Mizuno :)

Katrin Uchiha - 2010-07-09, 14:56

Po plecach Katrin przebiegł zimny dreszcz, gdy do lokalu wszedł jakiś zamaskowany mężczyzna. Jego znajome ruchy przyprawiły dziewczynę o gęsią skórkę. Tylko te oczy...
Były inne, dalekie i nieznane. Mimowolnie zacisnęła pięści, wbijając sobie paznokcie w skórę.
-Wiesz ty co? Mówiłam, że założę klub antyfanów sake? Kłamałam.- Zwróciła się do siedzącego obok chłopaka, postanawiając zignorować siedzącą w kącie osobę. Jednym szybkim ruchem wzięła butelkę, po czym wlała alkohol do szklanki, gdzie na dnie było jeszcze trochę soku pomarańczowego. Dało to dość dziwny efekt w smaku, ale nie przeszkadzało jej to. Swoim zwyczajem, przygryzła dolną wargę i zatopiła się w myślach.

Ireshige Seija - 2010-07-11, 14:17

Poczuł jak po jego plecach spływa zimny pot w momencie gdy do lokalu weszła nowa osoba bacznie wodził za nią wzrokiem wydawała się znajoma jednak było w niej coś takiego co sprawiało że lepiej było się do niego nie zbliżać po tym odpowiedział towarzyszce
-Tak myślałem a ja będę musiał nauczyć się pić bo to nie uchodzi by chunnin nie umiał wypić kieliszka sake - stwierdził jednak jego spojrzenie się zmieniło i przybrał kamienny wyraz twarzy wciąż obrzucając zimnym spojrzeniem tego człowieka

Katrin Uchiha - 2010-07-11, 14:37

Wyczuła rosnące napięcie, jednak uparcie to ignorowała. W tej chwili w zasadzie wszystko miała w wielkim poważaniu. Nalała i sobie i Ireshige sake do szklanki, którą podniosła w górę.
-Alkohol zbliża ludzi!-Stwierdziła z dziwnym, pozbawionym radości uśmiechem.

Ireshige Seija - 2010-07-11, 14:39

-Prawda - powiedział i jednym łykiem opróżnił kieliszek jednak nie było to mądre posunięcie zaczął kaszleć i się ksztusić alkoholem to dopiero drugi kieliszek jeszcze tak nie potrafi skrzywił wyraz twarzy i nadal głośno kaszlał
Katrin Uchiha - 2010-07-11, 14:52

-Trening czyni mistrza.-Pouczyła Katrin, wypijając kolejny już kieliszek. Być może, kręciło jej się w głowie, ale nie było jej wesoło jak ostatnio. Spochmurniała siedziała i przyglądała się obecnym. Głównie tajemniczemu mężczyźnie, którego jednak twarzy niestety zobaczyć nie mogła.
Ireshige Seija - 2010-07-11, 14:58

-Zapewne - powiedział po czym przybliżył się do Katrin i szepnął jej do ucha
-Kim jest ten koleś siedzący w kącie mam względem niego jakieś złe przeczucia - powiedziałem po czym w myślach powiedziałem do Yonbiego "Hej stary jest jakiś sposób byś się dowiedział kto to jest"

Katrin Uchiha - 2010-07-11, 15:08

-A kogo to obchodzi?-Mruknęła obojętnie, chodź miała nieodparte wrażenie, że zamaskowanego mężczyznę zna. Było to bardzo irytujące uczucie, więc szybko to zignorowała, sącząc powoli sake.
-Pewnie przyszedł się napić. Jak każdy normalny człowiek.- Wzruszyła ramionami.

Ireshige Seija - 2010-07-11, 15:13

-Możliwe - powiedział składając ręce na kolanach zamykając oczy i znowu się zamyślając nic mu się dzisiaj nie chciało jednak pozostał czujny
Mizuno Uchiha - 2010-07-11, 20:17

Owy przybysz odsunął trochę kołnierz płaszcza i oparł się na krześle. Przez chwile jego rysy wydały się wam znajome a on najwyraźniej nie spostrzegł nikogo znajomego. Jego twarz ukryła się w cieniu. Ręką sięgnął po kieliszek sake wypijając go na raz. Odkładając kieliszek widzieliście tylko te dziwne oczy, które wydawały się bardzo, ale to bardzo znajome. Przybysz założył nogi na stołek i zamykając oczy pogrążył się w myślach.
Katrin Uchiha - 2010-07-11, 21:01

Katrin, która siedziała przodem do tajemniczego mężczyzny, wiedziona wrodzoną ciekawością, wpatrywała się w jego twarz. Choć ukryta była w cieniu, dziewczyna po chwili była w stanie rozpoznać znajome rysy. W przekonaniu utwierdziły ją również oczy, które jednak stanowczo miały inny wyraz, niż ten, który wszczepił się w pamięć młodej Uchiha. Nie patrzyły już z czułością, ani nie świeciły w nich iskierki rozbawienia. Były zimne i obojętne. Obce. Mimo to, nie można zapomnieć, ot tak, jak wygląda człowiek, którego... No cóż, się kocha. Katrin wewnętrznie zmrożona przemianą, jaka zaszła w Mizuno, zewnętrznie nie dała po sobie tego poznać. Lata szkolenia na wojownika dały swoje. Nie kierować się emocjami. Nie patrzeć w tył.
Zdobyła się na lekki można by rzec, tajemniczy uśmiech i podniosła kieliszek sake, w geście toastu. Patrząc prosto na "nieznajomego". Jednak słowa, które wypowiedziała, były skierowane do siedzącego obok Ireshige.
-Za tych, którzy nieustannie idą do przodu, zmieniają się. Oby nie popełniali błędów!

Mizuno Uchiha - 2010-07-11, 21:30

Przybysz wreszcie odczuł palące spojrzenia innych i otworzył oczy kierując wzrok wprost na dziewczynę i siedzącego tyłem do niego chłopaka. Z jego oczu zniknął sharingan, przekrzywił głowę kryjąc cień uśmiechu za kołnierzem płaszcza. Zdjął nogi ze stolika i wstał znikając. Pojawił się tuż obok Ciebie. Przez kilka długich sekund odczuwaliście głęboki strach. Jego ręka powędrowała do płaszczu, który rozpiął odsłaniając twarz, na której malowały się dwa sprzeczne uczucia, których nie mogłaś zidentyfikować dopóki nie uśmiechnął się a znajome iskierki powróciły do jego brązowych oczów. Swoim zwyczajem poprawił ochraniacz na czoło ze znakiem półksiężyca i odchrząknąwszy powiedział nieco cieplejszym głosem.
- Cześć Słońce - to przywitanie skierowane było do Katrin - i Cześć Chłopcze - zwrócił się do chłopaka siedzącego z jego dziewczyną. Pocałował dziewczynę i wyciągnął rękę w kierunku Ire na przywitanie.

Ireshige Seija - 2010-07-11, 21:45

Zamyślił się na dłuższą chwilę i odciął od otoczenia z tego stanu wyrwał go znajomy głos mimo że znajomy jednak się go obawiał był to Shikage i były sensei Mizuno Uchiha nie czekając długo uścisnął rękę człowieka ze swojej przeszłości mówiąc
-Witaj Shikage-sama może usiądziesz - powiedział wstając i ustępując mu swoje miejsce chcąc nie chcąc w końcu rozmawiał z Kage musiał się odpowiednio zachować a ponad to rozmawiał z jego ukochaną ostatnim razem Mizuno prawie go pobił za rozmowę z nią więc lepiej było się mu nie narażać

Katrin Uchiha - 2010-07-11, 21:46

Gdy zniknął jej z oczu, poczuła się dziwnie. Pojawił się sekundę potem. Czuła bijącą od niego energię? Potęgę? A może po prostu ciepło innego ciała? Nie wiadomo. W każdym razie zastygła w bezruchu, z kieliszkiem przy ustach. Wzrok miała wbity w ziemię i nie do końca wiedziała, jak zareagować. Wywoływał u niej sprzeczne uczucia. Mimo to, ufała mu na tyle, by nawet nie szykować się do ewentualnej obrony. To było coś, na wzór słabości. Ale on przecież obiecał, że nie zrobi jej krzywdy. Nigdy. Dopiero, gdy usłyszała "Cześć słońce", znajomy ton głosu, potem jego wargi na swoich ustach. Zniknęły wszelkie wątpliwości. A przynajmniej większość.
-Hej... -Przywitała się, ale nie była w stanie nic więcej powiedzieć. Była zbyt zajęta własnymi przemyśleniami. Musiała sobie poukładać, co nie było łatwe, po takiej ilości alkoholu.

Mizuno Uchiha - 2010-07-11, 22:27

Na chwile jego spojrzenie padło na chłopaku, który był kiedyś jego uczniem i najwyraźniej się go bał. Przyjrzał mu się badawczo i powiedział:
- Spoko, siedź - i sięgnął po krzesło od stołu obok przysiadając się obok Katrin. Objął ją ramieniem i zatopił się tak jak po przednio w myślach. Przez chwile był znów tym mrocznym nieznajomym w kącie, lecz za chwilę oderwał się od rozmyślań. Przy tej dziewczynie nie chciał tracić czasu na tak - w tej chwili - mało istotne sprawy, które go nękały. Postawił swój kieliszek do, którego nalał sake.
- Zdaje się, że chcieliście się napić. Za moc i potęgę. Za świat shinobi ! - wzniósł nieco dziwny toast. Mówiąc to jego głos stał się bardziej złowrogi, lecz na jego twarzy nic nie wskazywało na to co w przyszłości może się z nim stać.

Katrin Uchiha - 2010-07-12, 10:17

Być może Katrin kiedyś by się bardziej przejęła dziwnym zachowaniem Mizuno, ale nie teraz. Teraz miała w głowie chaos, szum i dziwne myśli. Nie zboczone! Dziwne.
Oparła głowę o tors Mizuno, patrząc przed siebie pustym wzrokiem. Odpłynęła na chwilę. Do rzeczywistości przywrócił ją głos mężczyzny, siedzącego obok.
-Tia, za moc, potęgę i co tam jeszcze chcesz...-Mruknęła pod nosem, do siebie, wypijając zawartość kieliszka. Jeden w tą, czy w tą, nie robił dla niej w tej chwili wielkiej różnicy.

Ireshige Seija - 2010-07-12, 13:20

Gdy Shikage kazał mu usiąść ten prawie natychmiast to zrobił i znów się zamyślił jednak z tego jakże błogiego stanu wybudził go głos Mizuna który wznosił toast Ireshige nic nie powiedział tylko kiwnął głową wziął do ręki kieliszek i opróżnił go jednym łykiem znów krztusząc się kaszląc z powodu nie przyzwyczajenia do alkoholu, chociaż przez ten czas w akademii nieco poznał Mizuna teraz wydawało mu się że niedaleko niego siedzi ktoś całkiem obcy i mroczny coś się w nim zmieniło jednak było to pewnie skutkiem wielu lat walk i wojen które ma za sobą, tak więc Ire padł na oparcie i znów pogrążył się we własnych myślach
Katrin Uchiha - 2010-07-14, 08:22

Z myśli wyrwał ją czyjś kaszel. Szybko połapała się, że to Ireshige krztusił się sake. Naprężyła mięśnie, żeby pohamować uśmiech, który koniecznie chciał wtargnąć na jej twarz. Jednak i tą walkę przegrała. Zatem z chytrym uśmiechem pochyliła się nad stolikiem, opierając się o niego łokciami.
-To jak? Następna kolejeczka?

Mizuno Uchiha - 2010-07-14, 21:31

Spojrzałem się nieco zaskoczony reakcją chłopaka. Na słowa Katrin rozlałem trunek do trzech kieliszków rozdając je po wszystkich zgromadzonych i obróciłem głowę przyglądając się dziewczynie bardzo badawczo.
- Za co pijemy? - zapytałem odrywając od niej wzrok i zdjąłem płaszcz przewieszając go przez oparcie krzesła. Tym razem miałem pod spodem zwykłą kamizelkę shinobi, rękawiczki bez palców. Odkryte części ciała takie jak przedramię okręcone były bandażem.

Ireshige Seija - 2010-07-15, 14:31

Ledwo skończyłem się krztusić jednym kieliszkiem sake a tu już nagle patrzę mam drugi pod nosem spojrzałem najpierw na Mizuna później na Katrin i podniosłem swój kieliszek mówiąc -Wypijmy za przyszłość miejmy nadzieję że nie będzie tak mroczna jak przeszłość - powiedziałem po czym głęboko się zastanowiłem czy dobrze zrobiłem wznosząc taki toast ale cóż co się powiedziało już się nie "odpowie" tak więc przyłożyłem kieliszek do ust tym razem jednak nie osuszając go jednym łykiem tylko powoli udało mi się wypić cały nie zakrztusił się jednak na jego twarzy było widać widoczny grymas zaczął nabierać wprawy w alkoholizowaniu się, po tym odłożyłem kieliszek i zamówiłem po soku dla każdego na popitkę, gdy tylko otrzymałem swój wypiłem połowę jednym łykiem
Katrin Uchiha - 2010-07-15, 20:35

Zdobyła się na lekki uśmiech. Wiedziała, że tak, czy inaczej, przeszłość będzie się ciągnęła za każdym z nich po sam grób. Może to nie było zbyt optymistyczne nastawienie, ale Katrin była z natury realistką. To znaczy, jeśli taki nastrój miała. A te jej nastroje były zmienne jak pogoda we wiosnę.
-Mi na dzisiaj wystarczy. Nie wiem jak wy, ale ja będę się zbierać.- To powiedziawszy, pocałowała Mizuno, mrugnęła oczkiem na pożegnanie do Ireshige, uśmiechając się delikatnie i wstała. Potem, o dziwo prostym krokiem, wyszła z sali.

Seiso Senjuu - 2010-08-13, 16:42

Następna błyskawica przecięła niebo jak miecz tnący ciało, bez oporów, bez skrupułów. Kolejny grzmot pod wpływem ,którego dreszcze biegały po skórze jak szalone chochliki spuszczone ze smyczy. Ulewa rozpoczęła się na dobre, ciemne chmury nie wskazywały na szybkie zakończenie tak nieprzyjemnej pogody. Mogło się zdawać ,że to sami bogowie płaczą nad losem niektórych ludzi, zagubionych i porzuconych, . Kolejna błysk rozjaśnił zakapturzoną postać. Zszargany płaszcz wisiał z barków Seiso jak znaleziona po drodze szmata. Przemoknięty i zmarznięty przeszedł przez próg , szybkimi krokami dotarł do baru. Na jego twarzy widniał skryty uśmiech, można by rzec wręcz radosny. Tryskała od niego ciepła aura.
Katrin Uchiha - 2010-08-13, 16:54

Do pomieszczenia z cichym trzaskiem drzwi weszła i kolejna postać. Po sylwetce można stwierdzić, że kobieta. Szary płaszcz poruszał się w rytm jej cichych kroków. Choć jej głowę zasłaniał kaptur, to kim była zdradzały tylko niektóre nieposłuszne kosmyki przemoczonych, rzadko spotykanych, szaroniebieskich włosów. W końcu jednak odsłoniła całą twarz, na której odmalowane było zmęczenie. To łatwo można było wywnioskować po cieniach pod oczami. Spokojnym i leniwym krokiem podeszła w stronę baru, stając za chłopakiem, który tak jak ona, postanowił się tu skryć przed deszczem.
-He... Uczeń przerósł mistrza, co Seiso?-Rzuciła nieco ironicznie, a przez jej twarz przebiegł cień uśmiechu.

Seiso Senjuu - 2010-08-13, 17:10

Drewniana podłoga pełna sęków i widocznych słoi, z każdym krokiem kobiety lekko się uginała, ledwo zauważalnie, przypominało to fale gładzące piaszczysty teren. Seiso od razu zorientował się ,że ktoś idzie, jednak nie rozpoznał dawno nie słyszanego kroku. Dopiero głos kobiety uderzył w niego jak proce i wszystkie wspomnienia powróciły z siła błyskawic bijących za oknami. Serdeczny śmiech rozniósł się po dyskotece.
-Ah to moja sensei, miło Cie widzieć-odwrócił się i spojrzał na Katrin skłonił się lekko-Czy przerósł to nie wiesz dopóki nie dojdzie do walki-iskierki w jego oczach zatańczyły-Co Cie sprowadza w te okolice i gdzie zgubiłaś swojego kota?-zasypał kobietę gradem pytań.

Katrin Uchiha - 2010-08-13, 17:16

-Hm...W sumie chciałam odpocząć trochę, a co do Tsu... Cóż, koty to chodząca niezależność. Pewnie poluje.- Wzruszyła obojętnie ramionami. Usiadła na krześle obok. Woda z jej włosów skapywała na szyję, po płaszczu, kończąc na podłodze. Jednak ignorowała to, co przychodziło jej z zadziwiającą łatwością.
- Piękna pogoda, nie ma co...- Mruknęła ironicznie, a jednak mimo to, w jej oczach widać było nieskrywaną fascynację, gdy kolejny błysk przeciął niebo.

Seiso Senjuu - 2010-08-13, 17:22

Skinieniem głowy przytaknął Katrin. Zdjął resztki płaszczu i rzucił gdzieś w kąt, nigdzie ni było widać jego zwojów, które zawsze nosił przy pasie, ani marionetki zamocowanej na plecach, a sam również wyglądał jak siedem nieszczęść i czterdzieści plag egipskich. Mimo tego ciągle jego twarz wyrażała same pozytywne emocje.
-Ah tak, piękna tutaj, jednak w puszczy nie jest już taka piękna-powiedział jakby do siebie, zaraz jednak się otrząsnął i rzekł szybko.
-Rozgość się-uśmiechnął się krzywo i zachichotał-Dwa browarki tylko w butelce-rzucił do barmana.

Katrin Uchiha - 2010-08-13, 20:16

Katrin lekko się uśmiechnęła. Cały Seiso. Jaki był, taki jest. Może trochę bardziej poczochrany, ale idzie mu to wybaczyć. Za oknem znów rozległ się grzmot. Tak gdzieś walnęło, że Uchiha odruchowo schwytała za katanę, spodziewając się ataku. Cóż za dziwne przyzwyczajenie! W końcu stwierdziła, że jednak burza nie zechce z nią walczyć wręcz, więc usiadła spokojnie na krześle. Taki deszcz.... Ale dobrze, przynajmniej trawka urośnie. Kwiatuszki nie zwiędną, a drzewka... Hm... drzewkom to zwisa i powiewa. Tak jak Katrin w tej chwili to, że po jej włosach kapią kropelki zimnej wody. I również w tej samej chwili Uchihe dopadła mrożąca krew w żyłach świadomość, że pije piwo z własnym uczniem. Z byłym uczniem! Oh, jaka ona już jest stara! A jeszcze niedawno... wróć, jednak dawno, skoro wyszła z absolwentem klasy 12. na browara! Westchnęła bezradnie. A nich to! Nie pozostaje nic innego, jak iść z prądem życia...
-No, Seiso, nie puszczę Cię, póki nie opowiesz jak i kogo pokonałeś w tym egzaminie.

Seiso Senjuu - 2010-08-13, 21:14

Widząc ,że dłoń Katrin wylądowała na katanie chłopak nie wiedząc co robił położył swoją dłoń na jej i uśmiechnął się ciepło, potrząsnął głową i rzekł.
-Tu jest bezpiecznie-po chwili dodał z szczerym śmiechem-Chyba
Sięgnął po butelkę i zaczął pić, jeden łyk za drugim i kolejny i następny, widać pragnienie wygrywało ze wszystkim. W końcu postawił prawie osuszoną butelkę na ladzie z cichym stukiem. Na jego twarz wypłynął triumfalny uśmiech. Zastanowił się chwilę i podjął.
-Nie ma zbytnio o czym opowiadać, to był nieporozumienie, miałem więcej szczęścia niż rozumu, jak zwykle...sama wiesz-uśmiechnął się.

Katrin Uchiha - 2010-08-13, 21:19

-Tak, to rzeczywiście do ciebie podobne.- Nie mogła się powstrzymać od tego komentarza. Uśmiechnęła się niewinnie, biorąc się za swoje piwo.
Seiso Senjuu - 2010-08-13, 21:25

Seiso również się uśmiechnął, jednak w jego oku błysnęła iskra, czego dotyczyła sensei nie wiedziała, mogła się jedynie domyślać. Sączył powoli piwo, zamówił następne, twarz dalej miał pogodną ,w końcu się odezwał.
-Co u Ciebie słychać sensei?

Katrin Uchiha - 2010-08-13, 21:31

Podrapała się w tył głowy, krzywiąc się nieznacznie. Co u niej? Hm...
- U mnie po staremu. Uczniów uczę, trenuję, albo udaję, że trenuję, znowu uczę... Nic ciekawego.- Westchnęła, mrużąc oczy.

Seiso Senjuu - 2010-08-13, 21:36

Spojrzał na nią wzrokiem zupełnie innym. Nie tym kiedy to był jeszcze głupim dzieciakiem z głową pełną pierdół , marzeń ,a starszym chłopakiem dalej głupim i pełnym marzeniem ,ale również szalonym.
-Co się dzieje? Katrin jaką pamiętam była inna...

Katrin Uchiha - 2010-08-13, 21:45

Spojrzała na niego ze zdziwieniem wymalowanym na twarzy.
-Inna? Ludzie się nie zmieniają. -Stwierdziła po chwili wahania. No bo to prawda, prawda?! Nie zmieniają się. Jakby się zmieniali... Hm, w środku pozostają tacy sami. A wszystko to co widzimy, to zwykła maska. Tak.

Sjan Jin - 2010-08-13, 22:02

W drzwiach, które otworzyły się siłą wiatru stanęła postać w długiej, białej, smukłej szacie, która ociekała z wody z rozpuszczonego śniegu, potu i krwi sączącej się z ramienia, która stróżkami kapała drobnymi, rzadkimi w swoim spadaniu kropelkami krwi, która od razu zamarzała, spadając na posadzkę. Chłopak zaczął iść pewnym krokiem w kierunku lady, bez słowa odbierając od barmana trunek, który zwykł pić. Widział na jego obliczu i w jego oczach strach i lekkie zmartwienie przybyszem, który nie raz zawitał w to miejsce. Czwarty, Wielki Kapitan wysłał swojego klona na zdanie raportu z jego wyprawy, z której wątpi, że powróci... Zza dalekich, wysokich i nieprzeniknionych śniegów... Zza grubych lodów i niewyobrażalnego mrozu, gdzie jedynie wytrzyma Wybraniec... Wybraniec Białych Tygrysów, którym stał się parę dni przedtem, osiągając swoją maksymalną poprzeczkę, przed swoją śmiercią z powodu eksperymentów, dodatków, laboratorium i przeszczepów... Czuł się bardzo słabo, więc usiadł od razu przy ladzie, ostatnio robiąc to parę lat temu przy pewnej dziewczynie... Chwiejąc się na stołku wypił dwa kieliszki sake i podpierając się łokciami opadł głową na ladę oddychając ciężko, wysyłając spod szaty gołębia pocztowego, którego mało kto nawet zauważył w dyskotekowym gwarze, który przerwany został przez jego wejście do lokalu. Białe oczy z widocznym, kręcącym się zamiast źrenic, czarnym wiatrakiem spoglądały zza kaptura na zgromadzonych tutaj, a śnieg spadał drobinkami spod ubrania wędrowca. Kalejdoskopowe, białe oczy wychwytywały znajome twarze, lecz on nie chciał zaprzątać im głowy swoją niedługą śmiercią, która zapewne nastąpi. Zasłynął już bowiem w wielu Wioskach... Jako obdarzony siłami Sannina Jounin, Władca Lodu. Jego książka, którą pisał od pięciu lat, była ukończona... Nawet trzy razy... Sjan pisał trylogię o dziejach swoich i jego kompanów, z przeplatającymi się wątkami śmierci, miłości, wojny i rutyny życia shinobi, które niosło za umiejętnościami wiele niesprawiedliwych cen. Było tam nawet dwukrotne spotkanie z Akatsuki, za pierwszym razem jedynie z rybnym miecznikiem Kisame Hoshigaki, oraz tym gościem z kwiatem zamiast łba... Chwila... Chyba był to ktoś na K, bądź S... Zresztą, mało go teraz interesował świat, którym był pogrążony... Świat... Którym Kapitan Fukyuu powinien się interesować i interesował go... Przecież Czwarty z Jin'ów wiedział wszystko o Akatsuki, ANBU z Konohagakure no Sato, oraz innych jednostek z Wiosek Żywiołów. Sjan po prostu był geniuszem Shinobi, lecz obawiał się, że Lodowy Spadkobierca, Tajfun... Jak zwali go inni silni Shinobi nie doczeka się jutra. Tak czy inaczej, najpierw wypełni swoją misję w Wymiarze Tygrysów, gdzie możliwe będzie dla niego dalsze życie, okryte sławą, adrenaliną, chwałą i... Potępieniem, oraz zagrożeniem... Jego ręka sięgnęła po najdroższy, najbardziej mu luby, o posmaku wanilii alkohol z Kwiatu Kwitnącej Wiśni, a z czasem wypicia pierwszego kieliszka, do głowy powracały dawne wspomnienia. Sjan wiedział, jak to się skończy, lecz mimo tego, nie sięgnął po lekarstwo na "Szaleństwo Jinchuuriki z Lodowej Pustyni". Nawet sięgnął po drugi i trzeci kieliszek, a krew w jego żyłach zaczęła buzować pobudzając mięśnie i ścięgna... Wszystkie komórki w jego ciele... Oczy przenikliwe jak dotąd spoglądały z ulgą na blat, zadumane w wspomnieniach pierwszego poziomu Yukongana i braku oświecenia. Baczny obserwator po chwili zdziwienia dostrzegłby to... Włosy przybysza po chwili znacznie wydłużyły się, a na skórze powstały seledynowe pieczęcie...
Seiso Senjuu - 2010-08-13, 22:25

-Nie zmieniają? a może myślą ,że się nie zmienili, a na prawdę coś jest, w każdym razie ,zdaje mi się że Twój humor nie jest najlepszy...-zawiesił głos.
Odwrócił wzrok od sensei. Zobaczył swojego przyjaciela, równie białookiego jak on sam. Sjan wyglądał jak człowiek ,który walczy z własnymi myślami, Seiso nie chciał mu przeszkadzać, rzucił jedynie ukradkowe spojrzenie.

Katrin Uchiha - 2010-08-13, 23:23

-Ta... możliwe...-Zgodziła się niechętnie, również odwracając wzrok w stronę nowo przybyłego. Nie ulegało wątpliwości, że owy osobnik to Sjan. Człowiek rozsiewający wokół siebie specyficzną aurę, której nie da się zignorować. Katrin jednak uznała, że nie wypada się tak wgapiać u ludzi, więc kulturalnie skinęła głową na przywitanie i nie zaprzątając już sobie myśli starym znajomym, wzięła spory łyk piwa.
-Nie zawsze trzeba mieć dobry humor, Seiso. Gdyby z dnia na dzień wszystko było tak samo złe, lub tak samo dobre, człowiek by się znudził i skończył ze sobą.

Seiso Senjuu - 2010-08-14, 01:22

Słysząc ostatnie zdanie sensei , Seiso wypuścił powietrze z ust. Podparł dłonią twarz i spojrzał z zaciekawieniem na dziewczynę. Trawił chwilę jej zdanie, próbował pojąć sens. Odezwał się ,jednak dość cicho i nieśmiało.
-Nie jestem dobry w takich filozoficznych zdaniach, nie wiem czy dobrze zrozumiałe. Myślę, że jakby z dnia na dzień wszystko byłoby dobrze...takie życie byłoby wspaniałe, nie zanudziłabyś się ,bo niespodzianki i zaskoczenia tworzyłyby dla Ciebie odskocznie. Są jeszcze hobby, które dają wolność.
Siedział pogrążony we własnych myślach. Wzrok utkwiony w butelce stał się dość pusty. Nagle jego dłonie zaczęły drżeć,a on sam dygotał. Uderzył pięścią w stół siarczyście klnąc pod nosem. Zły jak osa skierował gniewne oczy na sensei.
-Jest problem..

Katrin Uchiha - 2010-08-14, 14:49

Miała nieco odmienne zdanie niż Seiso odnośnie tej całej radości życia, ale wolała przemilczeć sprawę. W pewnej chwili jej były uczeń dość dziwnie zareagował, co skomentowała wymownym uniesieniem brwi do góry.
-Co masz na myśli?

Seiso Senjuu - 2010-08-14, 14:53

Zaczął chodzić w kółko, nerwowo drapał się po głowie. Mruczał coś pod nosem ledwo słyszalnie.
-Co robić...nie zginął...co...kurwa...niemożliwe...pierdziule..
Podszedł do Katrin jakby chciał coś powiedzieć ,w ostatniej chwili zrezygnował i dalej chodził w kółko.

Katrin Uchiha - 2010-08-14, 15:02

Westchnęła zrezygnowana i wypiła ostatni łyk piwa. Wstała i stanęła przed Seiso, zagradzając mu drogę.
-Mów.- Powiedziała zdecydowanym, nieznoszącym sprzeciwu głosem.

Seiso Senjuu - 2010-08-14, 15:08

Zatrzymał się jak wryty w ziemie, spojrzał na nią, a jej głos delikatnie mówiąc był dość przerażający.
-Toooo..przeciągnął, stał się cichy i wstydliwy-Nie wypada-zamilkł walcząc ze sobą-Seiso został złapany...

Katrin Uchiha - 2010-08-14, 15:12

Przez twarz Katrin przebiegł cień.
-Złapany?-Powtórzyła niepewnie.- Przez...?-Z jej twarzy nie można było nic wyczytać, jedynie iskierki w oczach zdradzały jej zdziwienie, ciekawość i przejęcie.

Seiso Senjuu - 2010-08-14, 15:13

-Złapany-powtórzył tępo-Niejaki Kabuto ,nie znam gościa
Katrin Uchiha - 2010-08-14, 15:17

Hm...-Zamyśliła się.- Brzmi podejrzanie. I dał się?! O, gdybyś był prawdziwy, dostałoby Ci się ode mnie!- Mruknęła gniewnie.
Seiso Senjuu - 2010-08-14, 15:22

-To było potężne genjutsu, a wiesz że zawsze nie miał do tego talentu...Szlag muszę znaleźć pomoc...-podszedł do baru i zamówił kilka setek na odwagę.
Katrin Uchiha - 2010-08-14, 15:54

Katrin spuściła głowę, lekko podłamana.
-Hm... Pomogę Ci.-Oznajmiła poważnym tonem.-Gdzie mam się udać?

Seiso Senjuu - 2010-08-14, 16:05

Spojrzał na nią. Jego wzrok wyrażał ulgę, jednak chciał zaprotestować, ale nie mógł. Pomoc była bezcenna.
-Na północ od lasu Koorori, w Wężowej Puszczy. Będę Ci towarzyszył póki jego chakra nie zostanie zachwiana. Proszę , musisz się śpieszyć...ten chuj Kabuto mówił coś o eksperymentach

Katrin Uchiha - 2010-08-14, 16:09

Skinęła głową, znikając w kłębie dymu. Na odchodnym rzuciła tylko coś o treningu i klonach.
Simeon Kaguya - 2010-08-20, 18:13

Na dyskę wchodzi Sim! Tym razem jest wyluzowany i szczęśliwy! Zobaczył, że nikogo nie ma. A to sobie potańczę, lepiej, by nikt tego nie zobaczył... - powiedział, po czym poszedł na środek sali i "odwalił" taniec robota, mimo, iż muzyka nijak pasowała do jego ruchów.
Mizuno Uchiha - 2010-08-20, 22:52

Do lokalu wkroczył przystojny młodzieniec w podróżnym płaszczu wchodząc tuż po wyluzowanym chłopaku uśmiechnął się.
" Chyba go znam " - pomyślał wieszając płaszcz na jednym z krzeseł i podszedł do baru. Większość ludzi odwracało wzrok na jego widok. Był to gość, który rzadko znajdował czas na odwiedzanie lokalu, lecz jego przybycie zazwyczaj coś wywołuje. Dziś wydawał się w dobrym humorze, szedł uśmiechnięty usiadł za barem i zamówił egzotyczny trunek o nazwie Wódka.

Seiso Senjuu - 2010-08-20, 22:56

Głośny huk...JEB!.....
Krzywym i niepewnym krokiem do dyskoteki wszedł Gamanda, uśmiechając się głupio nie mógł złożyć zdania.
-Ahhhoj, kaptanie...kwik...stawiam wszystkim...kwik...-darła się żaba.
Gdy wyszła z cienia okazało się ,że coś za sobą ciągnęło. Swiatło oświetliło twarz pijanego Seisa. Ciągnięty za rękę przez swojego przyjaciela po podłodze.
-Nie...kwik..już nie...Gamaken masz za młocny łebbb...kwik...

Simeon Kaguya - 2010-08-20, 22:56

"O kurde! To jest Mizuno-sensei! A ja tańczę jak idiota! No więc pójdę do niego i powiem, że jestem najlepszym na świecie Chuuninem i awansowałem z "legendarnego, niezdającego Genina" na "legendarnego, niezdającego Chuunina" - ale jazda! Jestem ekstra! Albo nie ekstra, bo jak w sklepie jest, że ekstra to jest darmowe... Ja jestem super! Kurcze, ale co on pije? Wódka? Kto to w ogóle wymyślił? Ja chcę soku! ARGH! Pragnienie mnie ogarnia! SOK!" - pomyślał, po czym z hamowanym wybuchem radości powiedział spokojnie: Poproszę soczek. Pomarańczowy. Wstrząśnięty, niemieszany... - w tym ostatnim zwrocie Sim użył Bondowskiego tonu.
Katrin Uchiha - 2010-08-20, 22:57

W wręcz nadzwyczaj radosnym humorze Katrin wkroczyła do lokalu. Uśmiech na jej twarzy zdradzał, że dzisiejszy dzień można zaliczyć do tych udanych. Pierwsze co jej się w oczy rzuciło, to tańczący chłopak. Znała go? Hm.. Może z widzenia. Drugą osobą był Mizuno. Pewnym krokiem podeszła do młodego mężczyzny.
-Hejo!

Potenżny EromeQ - 2010-08-20, 22:59

Do klubu wkroczył dumnym krokiem Erom. Jego pierwszymi słowami było

KOLEJKA DLA WSZYSTKICH NA MÓJ KOSZT


Chwilę później zapytał Dlaczego nie zaczekaliście na mnie?

Simeon Kaguya - 2010-08-20, 23:02

"Kto to jest? Co ona ode mnie chce? W tych czasach nie można być bezpiecznym, więc odpowiem jej od razu" - pomyślał Sim, po czym baaardzo szybko rzucił: Cześć, jestem Sim, nic nie wiem, nikogo nie widziałem, nigdzie nie byłem, nikogo nie znam, w ogóle jestem tu przypadkiem - po tych słowach zaczerwienił się i otworzył szeroko oczy. Wyglądał na przestraszonego. Może dlatego, że miał w tym momencie dziwne uczucie, że każdy coś od niego chce? A może po prostu jest dziwny?
Mizuno Uchiha - 2010-08-20, 23:02

Obróciłem się z rozmachem na stołku przy barze tracąc równowagę.
- Kaaatrin uważaj! - zdążyłem ostrzec dziewczynę po czym wywaliłem się wprost na nią lądując w dosyć krępującym miejscu. Moje czoło oparło się o obojczyk dziewczyny a reszta głowy znalazła się między jej... Oboje wylądowaliśmy na podłodze.

Katrin Uchiha - 2010-08-20, 23:07

-Y... Też miło mi poznać. Katrin.-Przedstawiła się i sprzedała firmowy, nieco zadziorny, w większości rozbawiony uśmieszek. Podeszła do baru, mimowolnie kołysząc biodrami w rytm muzyki.
-Soczek pomarańczowy, tylko 100%, proszę!- Przynajmniej miała zamiar tak powiedzieć, póki dziwnym trafem nie wylądował na niej Mizuno.
-Się chłopie urządziłeś...-Mruknęła półżartem.- Ale za lekki to ty nie jesteś, wiesz?

Simeon Kaguya - 2010-08-20, 23:12

"Dobra, analizując sytuację, Sim, spokojnie... Mamy tak:
-Jakaś babka do mnie zagaduje - kim ona w ogóle jest? Na szczeście Mizuno-Sensei wybawił mnie z krępującej sytuacji wprowadzając w takową siebie samego. Ech, cóż za poświęcenie...
-Seiso uchlany... No comment.
-Jakiś Kaguya wszystkim stawia... ja nie chcę alkoholu... Co on młodzież rozpija?" - pomyślał Sim, po czym dostał swój upragniony soczek i z szatańskim uśmiechem zaczął go powoli spijać i delektować się smakiem.

Potenżny EromeQ - 2010-08-20, 23:12

//NO to zabawie się w kelnero/barmana//



Stojąc nad barkiem i wpatrując się w tłum ... wieśniaków bo tylko tak ich można było nazwać zadawał sobie jedno pytanie czy czasami ten w centrum tego zdarzenia to nie Mizuno kage naszej wioski? Nie wydawało mu się to szczególnie ważne dopóki mógł się pośmiać z bandy idiotów odstawiających jakieś dziwne sztuki na parkiecie.

Seiso Senjuu - 2010-08-20, 23:12

Śpi.
Potenżny EromeQ - 2010-08-20, 23:15

Widząc śpiącego jegomościa schylił się pod blat w poszukiwaniu czegoś co przygotował specjalnie na takie okazje o tu jest moja laleczka pomyślał wyciągając wielkie wiadro pełne zimnej wody. Nie wolno tu spać powiedziałem głośno wylewając zawartość wiadra na śpiącego mężczyznę.
Mizuno Uchiha - 2010-08-20, 23:15

Podniosłem niechętnie głowę i powiedziałem nieco zakłopotany powoli się podnosząc.
- Przepraszam, ale to z rozpędu - przeprosiłem dziewczynę wstając i pomagając jej wstać - Dla mnie mogliśmy jeszcze chwile poleżeć - zażartowałem nieco.

Simeon Kaguya - 2010-08-20, 23:19

Nagle Sim zaczął się drzeć na cały lokal. Podbiegł do pierwszej lepszej osoby, złapał za ramiona i zaczął potrząsać tą osobą. Każdy myślał, że on jest pijany, ale nie... nie on... był to dzielny wojownik, który nigdy się nie upijał! Wojownik trzeźwości! To była część jego planu. Chciał, by każdy na niego spojrzał, podczas, gdy on wepchnie się w kolejkę i zamówi kolejną szklankę soczku...
Katrin Uchiha - 2010-08-20, 23:21

-Wolę być na górze...-Mruknęła pod nosem, ale zaraz dodała.- Jeśli już muszę wybierać. Za ciężki jesteś!- Wstała i odruchowo otrzepała obranie.
-Za to stawiasz mi soczek.

Mizuno Uchiha - 2010-08-20, 23:24

Na swoje nieszczęście Simeon trząsł mną co nie bardzo mi się spodobało.
- Co ty ode mnie chcesz?! - zapytałem ze złością i odwróciłem się znów do dziewczyny:
- No wiesz możemy spróbować kiedyś taką kombinacje - powiedziałem puszczając oko do dziewczyny i zamawiając dla niej sok pomarańczowy u barmana.

Simeon Kaguya - 2010-08-20, 23:26

Ja chcę... Ee... Ja chcę żelki! O! Żelki bym zjadł! Dasz mi żelki? - krzyczał Sim udając, że nie zna osoby, którą potrząsa. Żelki zagłady będą moje! - wykrzyczał ponownie swoje "supersekwencje", po czym zaczął się psychopatycznie śmiać.
Katrin Uchiha - 2010-08-20, 23:33

-Ehe....- Mruknęła, uśmiechając się nieśmiało, z zakłopotaniem. Zaraz jednak jej mina znów "znormalniała"
-Przedobrzył z soczkiem. Normalka. Pewnie nie wprawiony.-Rzekła Katrin tonem znawcy. Zamówiła wodę, zwykłą niegazowaną w szklane. Zeskoczyła z krzesełka i podeszła do soczkowego psychopaty, tykając go palcem.
-E! Ty!- Bez ostrzeżenia wylała gościowi szklankę na łepetynę.

Dan Kaguya - 2010-08-20, 23:35

Pewnym i wolnym krokiem wchodzę na dyskotekę. Jak zwykle dużo osób nie powinno być Nagle, ku mojemu zdziwieniu była dość spora grupa osób. Większość była mi nie znajoma chociaż jedna...Zaraz, zaraz kto to..hmmm...przecież to Sensei Katrin, jak mogłem jej nie poznać. zamówiłem sobie sok i usiadłem stolik obok. Następnie zacząłem rozmyślać sobie z nudów, co jakiś czas wsłuchiwałem się o czym mówią...
Simeon Kaguya - 2010-08-20, 23:41

Ja ci dam z tą szklanką zaraz, jak ja ci zapier... a to pani... Pani Katrin. Katrin. Tak? Przepraszam. Myślałem, że to jakiś pijak nie mógł się opanować i tak mu się ręka trzęsła i w ogóle. Ech... Głupio wyszło - chłopak się zaczerwienił. Następnie powiedział ze łzami w oczach: Nigdy... Nigdy nie umiałem... Nie potrafiłem pić... soczku... stuprocentowego. - potem jednak chłopak "znormalniał" i rzekł: Soczek mi odbił? Jak to możliwe? Hah, nawet zawodowcom się zdarza! - następnie usiadł i zapytał patrząc w stół. -Co tam?
Katrin Uchiha - 2010-08-20, 23:47

-E... No wiesz chłopcze, picie soczku stuprocentowego, wyznam w sekrecie, to umiejętność wrodzona. Rzadki dar. Pielęgnuj go, a być może w przyszłości mi w tym dorównasz.-Rzekła Katrin, z pełna powagą, skinając głową pocieszająco.
Mizuno Uchiha - 2010-08-20, 23:47

Pierwsze słowa już zdenerwowały mnie,
- Koleś lepiej sobie idź - powiedziałem nieznoszącym sprzeciwu tonem. Po chwili chłopak zrehabilitował się i najwyraźniej Katrin go znała. - Dobra, sorki ale zachowuj się jak człowiek, a Katrin napijesz się może czegoś mocniejszego? -

Simeon Kaguya - 2010-08-20, 23:54

Ok, sorry... Znikam. - powiedział Sim, który nie za bardzo się tym wszystkim przejął. Szczerze mówiąc go obchodził tylko własny nos. Nie chciał kłopotów. Zahaczył swoim pustym wzrokiem o blat stolika. Patrzył tak na niego ślepo. W końcu opuścił głowę i położył, oglądając tańczące pary.
Katrin Uchiha - 2010-08-20, 23:55

-Jak postawisz, eghem... szefie!-Mrugnęła okiem, uśmiechając się zadziornie. Zasiadła znów na krześle, opierając głowę o ramię Mizuno i westchnęła ciężko.
-Mrr...rr... Wygodny jesteś nawet. Idzie się przyzwyczaić.-Mruknęła pod nosem.

Mizuno Uchiha - 2010-08-20, 23:59

- Wiesz jak będzie Ci się chciało...spać to mogę ci towarzyszyć - powiedziałem również zadziornie lewą ręką przysuwając do siebie butelkę wódki i dwa kieliszki a drugą objąłem dziewczynę w talii. Rozlałem alkohol do kieliszków i czekałem na odpowiedź Katrin.
Katrin Uchiha - 2010-08-21, 00:08

-Ależ oczywiście... A co jak mi się nie będzie chciało spać?- Uniosła mimowolnie jedną brew do góry.
-Zdrówko!-Zawołała, wypijając kieliszek jednym chlustem.

Mizuno Uchiha - 2010-08-21, 00:22

- No wiesz wtedy grzeczne jak i niegrzeczne dziewczynki uprawiają z chłopcami pewne fajne zabawy - powiedziałem po wypiciu kieliszka i roześmiałem się.
Katrin Uchiha - 2010-08-21, 00:30

-Wiem!-Wykrzyknęła uradowana.-Będziemy w szachy grać! Tak, nie ma nic lepszego niż granie w szachy w nocy!- I w tej chwili nie wytrzymała i parsknęła głośnym śmiechem.
-Ej... Mizuno. Nie byłam nigdy w twoim domu! Miałeś mi pokazać, że tam jest tak ciepło!

Mizuno Uchiha - 2010-08-21, 11:04

A no tak... - powiedziałem uderzając się w głowę... - Tylko chwilowo mam mały problemik więc jak się z nim uporam to podlecę do Ciebie na orzełku i pokaże Ci mój domek - zapewniłem dziewczynę.
Katrin Uchiha - 2010-08-21, 11:22

Chwilę zastanawiała się, czy może Mizuno nie walnął się ciut za mocno w głowę... główkę. "Problemik","orzełek","domek"? Hah, trzeba zaznaczyć ten dzień w kalendarz...yku!
-Spoko, ja też w sumie teraz nie mam czasu... No, to za nas!- Zawołała radośnie po krótkiej chwili, opróżniając kolejny kieliszek. W pewnym momencie nachyliła się nad Mizuno i pocałowała go w czółko.
-To tak na wszelki wypadek...

Mizuno Uchiha - 2010-08-21, 11:25

- Hehe za nas - potwierdziłem toast wypijając kolejny kieliszek - Wiesz naprawdę jestem zdrowy na umyślę poza tym, że nie mogę wykonywać technik, straciłem swoje kg i wszelkie umiejętności przydające się w boju... Chociaż może mam bo powinienem się tym martwić, ale nie mam czasu na to muszę je odzyskać - powiedziałem do dziewczyny.
Katrin Uchiha - 2010-08-21, 11:34

Jej twarz spoważniała.
-Ty mimo chwilowego braku umiejętności, zawsze jesteś dla przeciwnika postrachem. Na pewno odzyskasz to co straciłeś, a znając ciebie, nawet z nawiązką. Więc chyba jednak wszystko z twoją głową dobrze.- Posłała mu czuły uśmiech.
-Wiesz... pod tym względem, to gorzej ze mną.- Parsknęła cichym śmiechem, próbując się opanować.

Mizuno Uchiha - 2010-08-21, 11:36

- No pewnie, zawsze zostają mi gołe pięści - powiedziałem sarkastycznym tonem - No ale nic, zrobię wszystko żeby odzyskać to co straciłem - powiedziałem lekko się uśmiechając i rozlałem alkohol do kieliszków.
Katrin Uchiha - 2010-08-21, 11:51

-Twoje gołe ręce też na pewno potrafią dużo zdziałać.-Puściła mu oczko, uśmiechając się lekko. Wzięła w dłoń kolejny kieliszek i spojrzała z po wątpieniem na jego zawartość. Wypiła i odstawiła puste naczynie na blat.
-Chyba mi starczy, inaczej będziesz miał na sumieniu opitą do nieprzytomności niewiastę...-Mruknęła półżartem.

Inoue Inuzuka - 2010-08-24, 23:11

I Inu zjawila sie w to, jej zdaniem zbyt glosne, miejsce. Rozejrzala sie wokolo. Zobaczywszy Kat usmiechnela sie szeroko i podbiegla w jej strone machajac reka
-Hej Kat!-Wydarla sie i podeszla do dwojki

Katrin Uchiha - 2010-08-24, 23:19

-Inu! Pai! Jak ja was dawno nie widziałam!-Wykrzyknęła o dziwo entuzjastycznie Katrin, wstając z miejsca. Podeszła do niej i uścisnęła, całując dziewczynę przyjacielsko w policzek.
-Mów jak tam żyjesz?-Choć Uchiha mówiła wyraźnie i nawet jako tako trzymała się na nogach, w jej ruchach można było wyczuć, że delektowała się wcześniej jakimiś trunkami. Zapewne procentowymi. Posłała Inu uśmiech.

Inoue Inuzuka - 2010-08-24, 23:26

Dziewczyna oddala pocalunek w polik Kat i wyszczerzyla kielki w usmiechu. Objela ja i przytulila sie do niej. Pai szczeknela i zamerdala wesolo ogonem
-Jej! Jak sie stesknilam!!- oznajmila wesolo nie wypuszczajac Kat z objec

Katrin Uchiha - 2010-08-24, 23:33

-Ta... dużo czasu! Czuję się taka stara! Niedługo zmarszczki mi będzie widać!- Stwierdziła z przerażeniem.
- O nie! Ja nie chcę umierać ze starości!- Być może w skutek wypitego alkoholu, może po prostu sama z siebie, Uchiha zaczęła panikować.
- Tyle dzieci odchowałam! Niedługo te dzieci będą miały dzieci! I co? babcią będę!

Inoue Inuzuka - 2010-08-24, 23:44

Inu spojrzala sie z przerazeniem na Kat.
- Och nie! To jest niemozliwe!- Krzyknela zrospaczona. Zaczela sie badawczo przygladac twarzy swojej bylej sensei
- Zaraz...ale ty nie masz zmarszczek - oznajmila zszokowana
- Ale...jak sie zestarzejesz to ja z toba! Nie pozwole ci samej cierpiec! - oznajmila odwaznie patrzac Kat w oczy. Z Inu tez nie bylo najlepiej

Katrin Uchiha - 2010-08-24, 23:51

-Tyle dzieci wychowałam! A żadne nie moje! A ja tak bym chciała przytulić do piersi swoje maleństwo...- Rozmarzyła się, a na jej usta mimowolnie wpłynął czuły uśmiech, skierowany głównie do jej własnych myśli.
-Ale co zrobić, jak facet nie chce...Oh....-Ze zbolałą miną pociągnęła Inu za łapkę, człapiąc się w stronę łazienki.
-Chodź... muszę się ogarnąć... I zakryć zmarszczki!-Ostatnie słowa wypowiedziała wręcz płaczliwym tonem.

Katrin Uchiha - 2010-08-24, 23:51

-Tyle dzieci wychowałam! A żadne nie moje! A ja tak bym chciała przytulić do piersi swoje maleństwo...- Rozmarzyła się, a na jej usta mimowolnie wpłynął czuły uśmiech, skierowany głównie do jej własnych myśli.
-Ale co zrobić, jak facet nie chce...Oh....-Ze zbolałą miną pociągnęła Inu za łapkę, człapiąc się w stronę łazienki.
-Chodź... muszę się ogarnąć... I zakryć zmarszczki!-Ostatnie słowa wypowiedziała wręcz płaczliwym tonem.

Inoue Inuzuka - 2010-08-25, 00:06

- Dokladnie! Za grosz honoru! - Rowniez i Inu siegnela do swojej glowki w poszukiwaniu wymarzonych...bachorkow! I to jej wlasnych i ukochanych
- O tak...- przytaknela Kat zupelnie odcinajac sie od rzeczywistosci. Nagle jednak zostala brutalnie sprowadzona na ziemie, bedac pociagnietym za lapke. Omal sie nie wywrocila, lecz zlapala rownowage. Nie czekajac dluzej podreptala za Kat dajac sie jej prowadzic. Kiedy doszly Inu niechetnie spojrzala na lustro
- Moje wlosy...- rzekla smetnie wpatrujac sie w swoja straszna fryzure
-Moze dlatego chlopacy tak dziwnie na mnie patrza?- zwrocila sie rozpaczliwie do swej towarzyszki

Katrin Uchiha - 2010-08-25, 00:12

-Twoje włosy? Zobacz na moje! Szare to takie, niebieskowate... nie wiadomo jakie! A twoje...-Podeszła do dziewczyny, wplatając jej palce we włosy.
- Miękkie... - Pochyliła się i powąchała.- Mmm... Takie pachnące!

Inoue Inuzuka - 2010-08-25, 11:59

- Granatowe? - spytala starajac się określić ów kolor. Po chwili po jej plecach przeszedł dreszcz czując czuły dotyk na swojej głowie. Zamrugała ślepiami i uniosła nieznacznie głowę. W jej ślepiach coś błysnęło. Właściwie to jej usta były na wysokości warg Kat. Dzieliło ich raptem kilka milimetrów
- Oj tam..- Mruknęła w stronę towarzyszki zapominając o bożym świecie. Poczuła ciepło dziewczyny i nim się upajała. Nieśmiało przybliżyła swoje usta do twarzy Kat

//Mufufu//

Katrin Uchiha - 2010-08-25, 12:12

Katrin nieco zdezorientowana, czuła jak krew zaczyna szybciej krążyć w żyłach. Na policzkach pojawiły się różowawe wypieki, a sama rozchyliła usta z niemego zaskoczenia. Jednak nie wykonała żadnego ruchu, by przerwać owe dziwne otępienie. Jakby trans. A tylko przybliżyła się do tej dziwnie magnetyzującej dziewczyny jeszcze bardziej. Spojrzała w jej błyszczące oczka i objęła ją w tali.

//Heheh//

Mizuno Uchiha - 2010-08-25, 12:19

- Ej ej ej Inu ty chyba nie chcesz pocałować mojej dziewczyny - po długim milczeniu powiedział Mizuno wyraźnie w dobrym nastroju. - Bo ja będę zazdrosny.... - dodał robiąc chytry uśmieszek w stronę dziewczyn.
// xD //

Inoue Inuzuka - 2010-08-25, 12:27

Uśmiechnęła się czując ciepły dotyk. Przylgnęła do Kat całym ciałem. Jej rubinowe ślepia spoglądały w ciemne oczy dziewczyny. Nie przerywała pocałunku, oddała się jemu w zupełności
Wtem jednak tą uroczą chwilę przerwał nieproszony gość. Wzrok przeniosła na Mizuna, lecz najwyraźniej...olała jego słowa. Uśmiechnęła się jedynie półgębkiem kontynuując swoje zajęcie

Katrin Uchiha - 2010-08-25, 12:33

Katrin zdrętwiała słysząc głos Mizuno, ale widać nie było tak łatwo uwolnić się z objęć Inu. W tej chwili nic się nie liczyło, prócz ciepła bijącego od drugiej osoby. Początkowo nieśmiałe muskanie warg przerodziło się w prawdziwie namiętny pocałunek. Uchiha przymknęła powieki, wplatając palce we włosy Inuzuki...
Mizuno Uchiha - 2010-08-25, 12:44

Mizuno stał a z jego twarzy uśmiech spływał niczym woda, zastępował go wyraz wielkiego zawiedzenia oraz złości z mieszaniną smutku. Powoli odwrócił się do wyjścia, drzwi otworzyły się przed nim same uderzając o ścianę. Na pierwszy rzut oka widać było, że ledwo panował nad swoją furią. Przeszedł między ludźmi po drodze zarzucając na siebie czarny płaszcz i ukrywając twarz pod kapturem. Drzwi wyjściowe ponownie otworzyły się przed nim z hukiem i wychodząc w panujący za nimi mrok wydawało by się, że rozpłynął się w powietrzu. Kilka minut później wszyscy słyszeliście grzmoty i wycie dzikiej bestii - Wilka o pięciu ogonach.
Seiso Senjuu - 2010-08-25, 12:55

Gamanda zbudził śpiącego na podłodze Seiso.
-Wstawaj pijaku-szturchała go żaba-Z damskiego kibla wyszedł strasznie wkurwiony shinobi...
Gnany ciekawością Seiso ukradkiem wśliznął się do damskiej toalety. To co zobaczył przeraziło go, przestraszyło i wkurwiło. Z jego oczu bił jeden wyraz...zdrady, nie zamierzał się z nikim dzielić dziewczyną, ale jak widać sama się podzieliła. Wyciągnął z kieszeni złotą obrączkę, którą trzymał na odpowiednia chwilę, a opuścił ją, a głuche i ciche uderzenie o posadzkę wypełniło jego uszy. Nie chciał przeszkadzać, wyszedł tylko z dyskoteki i znikł w kłębie dymu.

Taharii Yakimo - 2010-08-25, 13:10

Taharii spokojnym krokiem wszedł do dyskoteki po bardzo długiej przerwie, nie chciał z nikim zamieniać słowa, usiadł przy jakimś stole i rozłożył się z wyraźną ulgą.
- Dawno nie miałem spokoju, nawet odpocząć nie mogłem...- Powiedział chłopak zamykając oczy i kładąc kosę obok siebie, gdyż ta przeszkadzała mu w relaksie.
Nic go nie obchodziło, nic go nie interesowało, nie ważne było że ktoś coś rozbija albo krzyczy, starał się wsłuchiwać w muzykę i zasłużenie odpoczywać...

Inoue Inuzuka - 2010-08-25, 13:26

Slyszac wycie przerazila sie nieco. Spojrzala sie na Kat chcac zobaczyc jej reakcje. No i rowniez Inu zostala przylapana. Wzdrygnela sie czujac az nazbyt znajomy zapach. Zamknela jednak slepia chcac, aby on zniknal. Oddala sie w zapomnieniu...
Kiedy zapach sie oddadil odetchnela z cichą ulgą. Po dluzszym namietnym pocalunku oderwala sie od ust Kat i spojrzala się na nią z rozbawieniem
-Oj zrobi się ciekawie. Co ty na to? - spytala z niewinnym usmieszkiem

Katrin Uchiha - 2010-08-25, 13:48

Odsunęła się od Inu, drapiąc się z zakłopotaniem w tył głowy. Trudno było przewidzieć co zrobi. Była rozdarta, toczyła wewnętrzną walkę. Jednak po chwili na jej wargi wpłynął zadziorny uśmieszek.
-He... ale była akcja!- Nie wiadomo, co spowodowało ten nagły wybuch entuzjazmu w najmniej odpowiedniej chwili. Być może po prostu zwykła, dołująca monotonia, albo procenty we krwi. W każdym razie Uchiha nie mogła powstrzymać się od uśmiechu.

Inoue Inuzuka - 2010-08-25, 20:42

Zaczela chichrac z niewiadomego powodu. To u niej bylo standardem. Zawsze cos zepsuje, albo czyms zaskoczy tak jak bylo w tym wypadku. Z nia bylo niezmiernie trudno wytrzymac, a Inu przywykla do tego. Przestala sie czymkolwiek zamartwiac choc lekkie poczucie winy sie pojawilo.
- no chociaz mamy co do roboty - skwitowala. Nie ma to jak niewinna gierka. Dziewczyna odwrocila sie i podeszla w strone wyjscia. Schylila sie i uniosla zlota obraczke. Scisnela ja w dloni po czym wlozyla ja do kieszeni. Odwrocila sie do Kat
- To co, lecimy za nimi? - spytala. Z jej twarzy nie znikal usmiech. Co by bylo gdyby to zaszlo nieco dalej...?
- Ja chyba pójdę. Trzeba to odwrócić. No to pa! - Pomachała Kat i zniknęła z jej pola widzenia
[zt]


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group