Konoha Gakure
Wkrocz i zostań częściom świata Shinobi.

Wyprawy - W poszukiwaniu siły

Potenżny EromeQ - 2010-03-31, 16:35
Temat postu: W poszukiwaniu siły
Był pogodny dzień, już odpocząłem po moim małym turnieju ale nadal czułem pewien niedosyt. Postawiłem wyruszyć na moją pierwszą wyprawę. Zapakowałem trochę jedzenia i ubrań na zmianę do kościanej tablicy po czym postanowiłem wyruszyć. Po drodze do bramy spotkałem wielu znajomych ale nie sypałem szczegółami na temat mojego wyjścia. Wytworzyłem sobie kościaną zbroję pod skórą i ruszyłem przed siebie. Moim celem było odnalezienie mistrza Meo który jako jedyny oprócz mnie posiadał pakt z kościanymi smokami. Chciałem aby mi pokazał jak lepiej łączyć moje KG i jak właściwie korzystać z usług moich kościanych towarzyszy.
Nizari Asneri - 2010-04-01, 18:20

Szedłeś, szedłeś i nie wiedziałeś w którą stronę dalej iść...
Potenżny EromeQ - 2010-04-01, 18:24

Nie wiedząc w którą stronę się udać postanowiłem trochę popytać. Szukałem jakiejś osoby która widziała go kiedyś, ale byłem pesymistycznie nastawiony do tego pomysłu ponieważ nie byłem nawet pewny czy jeszcze żyje. Po parudziesięciu minutach marszu wpadłem na genialny pomysł postanowiłem wezwać Chintari smoka taktyka. Gdy tylko przybył na moje wezwanie wypytałem go o Meo.
Nizari Asneri - 2010-04-01, 18:34

Nikt nie wiedział o takim typie jak Meo. Sam smok ledwo pamiętał go.
-Meo... Meo... z kąt znam to imię? Aaa... stary Meo. Wątpię, że żyję, ale znajduje się na Kościanej Górze. O ile nie wybrał się na wędrówkę, ale nie wymyślił czegoś głupiego... Nigdy nie był geniuszem...
Powiedziałem smok i zaczął się zastanawiać gdzie ta góra się znajdowała.

Potenżny EromeQ - 2010-04-01, 18:41

Kościana góra... Tak to jest mój cel muszę się tam dostać pomyślał po czym zapytał się smoka nie wiesz przypadkiem w którą stronę do tej góry? Wiem, że ty tam się dostajesz przez przywołanie ale ja się tam nie dostane w ten sposób
Nizari Asneri - 2010-04-01, 21:00

-Noo... Właśnie tu jest problem bo nie wiem... I do tego góra jest taka, że nie zawsze się pokazuje. Takie jakieś Jutsu Meo...
Powiedział smok zmartwiony, że nie wie w którą stronę znajduje się jego dom...

Potenżny EromeQ - 2010-04-01, 21:05

Nie martw się i tak odnajdę wasz dom nawet jak by mi to zajęło lata Powiedział po czym dodał ktoś na pewno będzie wiedział wystarczy zawitać do jakiejś wioski może czegoś przy okazji się nauczę w czasie tej wyprawy. Posadziłem sobie smoka na ramieniu po czym ruszyłem ruszyłem przed siebie w poszukiwaniu wiosek lub wsi. Cały czas uważałem aby gdzieś z boku nie zaatakował mnie żaden rabuś.
Nizari Asneri - 2010-04-01, 21:20

-Niby skąd? Ludzie uważają tą górę za legendę. Nikt poza tobą i Meo nie posiada paktu z kościanymi smokami... Cudem jest to, że ty go posiadasz... Chociaż... może ktoś go ma, ale wątpię...
Powiedział smok z powątpiewaniem, a ty wioski żadnej nie widziałeś...

Potenżny EromeQ - 2010-04-01, 21:24

hmmm to może być problem. Zastanowiłem się jak odnaleźć tą górę kiedy wpadłem na pewien pomysł. Postanowiłem wypytywać ludi o to czy kiedyś widzieli smoka lub o jakieś legendy lub opowiastki o magicznej lub znikającej górze. Podzieliłem się moimi przemyśleniami ze smokiem by wysłuchać jego opinii.
Nizari Asneri - 2010-04-01, 21:29

-Czy ja wiem... Można spróbować.
Po kilku godz. drogi znalazłeś jakąś dziurę w ziemi.

Potenżny EromeQ - 2010-04-01, 21:32

Ciekawy czy coś w niej znajdę stworzyłem cienistego klona który miał za zadanie podejść do tej dziury. Ja byłem gotowy aby w razie zagrożenia unieruchomić cel siecią z chakry.
Kazałem także moim smokom pilnować aby w razie wyczucia zbyt dużej ilości chakry zaczęły ją pochłaniać.

Nizari Asneri - 2010-04-01, 21:35

W dziurze był wielki tunel.
Potenżny EromeQ - 2010-04-01, 21:42

Kazałem iść klonowi przodem sam poszedłem jako 2 a przy wejściu zostawiłem małe smoki w razie próby zamknięcia mnie w tunelu. Utwardziłem kościany pancerz mocniej niż zwykle ponieważ nie chciałem aby ziemia mnie zgniotła. Cały czas wytwarzałem pod skórą senbony a do plecaka bryłki z kości oraz kościane kulki.
Nizari Asneri - 2010-04-01, 21:46

W tunelu było ciemno jak w... nieoświetlonym pomieszczeniu... Po drodze potknąłeś się o kamienie i korzenie w tunelu. Po kilku minutach które ciągnęły się jak godziny klon w padł na ścianę, na której były różne wgłębienia itp. Które nic nie znaczyły. Przynajmniej bez światła.
Potenżny EromeQ - 2010-04-01, 21:50

gdy natknęliśmy się na ścianę pomyślałem, że to koniec mojej wędrówki po tunelu ale pomyślałem sobie, że warto sprawdzić czy nie da tej ściany przebić kościanym mieczem lub jakoś jej przepchnąć. Kiedy klon wykonywał te czynności ja wytworzyłem rasengana i gdy tunel się rozświetlił rozejrzałem się po pomieszczeniu gdybym nic tam nie znalazł a mój klon nie poruszył by ściany próbuje uderzyć w nią rasenganem.
Nizari Asneri - 2010-04-01, 21:53

Ściana ani drgnęła. Widać była gruba i wytrzymała. Przy odrobinie światła danego przez rasengana widziałeś jakieś znaczki.
Potenżny EromeQ - 2010-04-01, 21:57

Poprosiłem klona aby przepisał znaki na kościanej płytce. A sam wezwałem smoki pozostawione przy wejściu. Zależało mi na pomocy Chintari ponieważ był on bardzo inteligentnym i oczytanym smokiem. Miałem nadzieję, że odcyfruje te znaki.
Nizari Asneri - 2010-04-01, 22:04

Nie byłeś w stanie zauważyć znaków ponieważ było za ciemno...
Potenżny EromeQ - 2010-04-01, 22:06

Nie zważając na upływ chakry stworzyłem kolejnego rasengana tak aby smok lub/i klon mogli odczytać tajemnicze znaki. Wysłałem parę małych smoków w kierunku wejścia do tunelu.
Nizari Asneri - 2010-04-01, 22:21

Smok zaczął czytać znaki, ale słabo mu to wychodziło przy takim świetle... Po chwili na środku ściany zauważyłeś dość głęboką dziurę.
-Za tym jest miasto... podziemne miasto. Tylko nie rozumiem kilku słów. Kichou kan bakari Kaguya.
Powiedział po czym zaczął się zastanawiać.
-Na pewno ma to coś związanego z klanem Kaguya.

Potenżny EromeQ - 2010-04-01, 22:29

Pomyślałem, że może w tym mieście będą coś wiedzieli o poszukiwanej przeze mnie górze. Dlatego widząc dziurę w ścianie pomyślałem, że musi tu pasować jakiś klucz. Wsadziłem w ową szczelinę jedną z moich bryłek z kości która po aktywacji odpowiedniej pieczęci zaczęła się rozrastać w głąb. Miałem nadzieję, że albo kość rozsadzi ścianę albo otworzy mi drogę do tego miasta.
Nizari Asneri - 2010-04-01, 22:33

Nic się nie stało... Kość nie była w stanie rozsadzić ściany, ani nie otworzyła drogi do miasta.
Potenżny EromeQ - 2010-04-01, 22:36

zaciekawiony o co chodzi poprosiłem jednego z malutkich smoków aby wleciał do szczeliny. gdyby nie odkrył nic ciekawego staram się wypełnić szparę moją chakrą. gdyby i to nie wywołało żadnego rezultatu pytam się mojego smoczego doradcy czy ma jakieś pomysły.
Nizari Asneri - 2010-04-01, 22:49

Gdy smok chciał wlecieć uderzył ogonkiem w kawałek ziemi na ścianie. Gdy ziemia opadła odkryła napis Yamagi no Mai.
Potenżny EromeQ - 2010-04-01, 22:53

Gdy tylko ujrzałem wyryte litery na ścianie uderzyłem się w głowę po czym szybko wytworzyłem długi kolec z kości po czym przykładając dłoń do ściany wytworzyłem kolec z 2 dłoni. Byłem gotowy aby 2 kolcem przebić atakującego mnie przeciwnika.
Nizari Asneri - 2010-04-01, 22:56

Kolce pasowały idealnie. Po chwili drzwi się otworzyły, a za nimi była wioska. Wielka wioska. Domy w niej były zrobione z czegoś przypominającego kości. Przed tobą były schody które prowadziły kilkanaście m w dół. Na końcu schodów była wielka brama.
Potenżny EromeQ - 2010-04-01, 23:04

Zainteresowany a zarazem niepewny co znajdę na dole kazałem smokom mnie osłaniać a sam nie chowając kolców ruszyłem schodami w dół.
Nizari Asneri - 2010-04-01, 23:07

Od razu gdy zszedłeś podeszli do ciebie strażnicy.
-Kim jesteś? Nie widzieliśmy cię tu... Jesteś z góry?
Zapytali strażnicy przykładając do ciebie miecze z kości.

Potenżny EromeQ - 2010-04-01, 23:11

Spokojnie nie jestem waszym wrogiem Powiedziałem po czym schowałem kolce z powrotem do ciała. Widzę po waszych mieczach, że wy także jesteście z klanu Kaguya Tu aby im to udowodnić wyciągnął ze swojego ramienia senbona z kości.
Nizari Asneri - 2010-04-01, 23:31

-Tu wszyscy są z klanu Kaguya... Inaczej by tu nie weszli.
Powiedział jeden ze strażników.
-Dobra. Możesz wejść.
Dodał widząc senbon.

Potenżny EromeQ - 2010-04-01, 23:41

A czy mógłbym się dowiedzieć co to za wioska Nie jestem stąd dlatego nie za bardzo wiem gdzie się znajduje
zapytałem mając nadzieję, że pomogą mi uzyskać potrzebne mi informacje.

Nizari Asneri - 2010-04-02, 09:46

-Jest to wioska ukrytej kości. Nikt o niej nie wie. Stąd pochodzą mistrzowie kości. Czyli najlepsi wojownicy klanu Kaguya.
Powiedział strażnik, a na jego ochraniaczu który znajdował się na ramieniu zauważyłeś symbol 2skrzyżowanych kości.

Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 12:50

Czy mógłbym się dowiedzieć kto sprawuje władzę nad tą wioską Miałem nadzieję, że może będzie coś wiedział o Meo
Nizari Asneri - 2010-04-02, 12:56

-Kaguya rzecz jasna. A konkretniej Arsen Kaguya. Znajduje się w tamtym budynku.
Powiedział strażnik wskazując na największy budynek w całej wiosce.

Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 12:59

Podziękowałem strażnikowi za odpowiedzi na moje pytania po czym odnotowałem w pamięci fakt, że wódz cieszy się prawdziwym autorytetem wśród żołnierzy z czego wynika że jest silny. Ruszyłem w stronę wskazanego budynku przy okazji rozglądając się na boki i rejestrując rozkład budynków ilość mieszkańców oraz ich nastawienie do nowo przybyłych.
Nizari Asneri - 2010-04-02, 13:05

Dość szybko doszedłeś do budynku Arsen'a. Był on w samym centrum wioski. Mieszkańcy których widziałeś po drodze olewali cię i nie przerywali swoich zajęć.
Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 13:08

Zapukałem do drzwi czekając na zaproszenie jeśli nikt się nie odezwie wchodzę do środka i się rozglądam. Moim celem jest rozmowa z przywódcą wioski.
Nizari Asneri - 2010-04-02, 13:11

Przed budynkiem zatrzymał cię strażnik.
-Czego?

Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 13:13

Chciałbym zobaczyć się z przywódcą wioski. Jestem nowo przybyłym członkiem klanu Kaguya z wioski Tsuna-Gakure. Powiedziałem po czym tak jak w przypadku strażnika przybramie pokazałem mu senbona z kości. Gdyby nadal miał wątpliwości proszę jednego ze smoczków aby się mu pokazał
Nizari Asneri - 2010-04-02, 13:17

-p... p... powiernik smoków!
Krzyknął strażnik.
-Wybacz za moje zachowanie... już cię wpuszczam
Powiedział po czym otworzył drzwi do środka.

Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 13:30

O co mu chodziło Zapytałem mojego smoczego doradce po czym wzruszyłem ramionami. Wszedłem do środka w poszukiwaniu wodza wioski
Nizari Asneri - 2010-04-02, 13:33

Przed tobą były wielkie schody. Gdy ruszyłeś długo szedłeś na sam szczyt... Na górze były drzwi które tak jak przy wejściu do wioski potrzebowały "klucza" jakim było ostrze techniki Yamagi no Mai
Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 13:37

Tak jak przy wejściu do podziemnego miasta przyłożyłem dłoń do zamka po czym wytworzyłem długi kościany kolec byłem niezmiernie ciekawy jak wygląda najsilniejszy z członków tej wioski.
Nizari Asneri - 2010-04-02, 13:45

Gdy drzwi się otworzyły przed tobą ukazało się spore biuro. Na wprost ciebie stało biurko, zrobione jak prawie wszystko w tym pokoju z kości, a na nim mnóstwo papierów. Na ścianie za biurkiem wisiały 4miecze w pochwach. Po prawej była wielka biblioteczka z mnóstwem ksiąg. Po lewej były ciężarki, sztanga i różne inne rzeczy do treningu fizycznego. Obok nich stał wysoki mężczyzna średnio umięśniony. Miał długie białe włosy. Na sobie miał czarny płaszcz, a na plecach płaszcza widniał taki sam znak jak na ochraniaczu strażnika przed bramą. Nie widziałeś jego przodu ponieważ był do ciebie odwrócony plecami
Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 13:59

Witam pana jestem nowo przybyłym członkiem klanu Kaguya z wioski Tsuna-Gakure
Powiedziałem podobnie jak strażnikowi przy drzwiach po czym zapytałem czy to on jest dowódcą wioski.

Nizari Asneri - 2010-04-02, 15:55

-A kim innym miałbym być... I kto cię tu wpuścił? Od razu każę go zwolnić, a ciebie zabić.
Powiedział. Widać było, że nie lubi "tych z góry".

Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 15:57

nie wiedziałem czy to na niego zadziała ale kazałem jednemu z kościanych smoków podlecieć do niego a sam w tym czasie zapytałem czy mógłbym zadać parę pytań.
Nizari Asneri - 2010-04-02, 15:59

On od razu zbladł na widok kościanego smoka.
-To... to... niemożliwe... Meo? Bracie? To ty!?

Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 16:01

Nie to nie ja Powiedziałem lekko zażenowany i zawstydzony. Szybko się pozbierałem po czym zapytałem Zgaduję, że ty także nie wiesz gdzie on jest
Nizari Asneri - 2010-04-02, 16:07

-Zniknął... równo 40lat temu.
Powiedział załamany Lord. Z jego twarzy nie było widać, że ma chociaż 35lat... Ale to pewnie jakieś ziółka, albo jutsu.

Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 16:33

A nie wiesz gdzie mógł się udać Zapytałem po czym dodałem Jeśli mi pomożesz istnieje możliwość, że go odnajdę
Nizari Asneri - 2010-04-02, 16:35

-Jak bym wiedział sam bym tam poszedł...
Powiedział Lord po czym usiadł w fotelu.
-Jak chcesz możesz zostać tu na zawszę. Dostaniesz dom itp. Jesteś chyba jedyną osobą, poza Meo, która posiada kościane smoki.

Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 16:37

Rozumiem co czujesz ale skup się wiesz może coś o jakiejś znikającej górze? Powiedziałem podchodząc bliżej
Nizari Asneri - 2010-04-02, 16:46

-Znikająca góra... Nie... Ja na górze nie byłem od 15lat...
Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 16:50

trudno a czy jest w wiosce ktoś kto mógłby mi pomóc jakiś bajarz albo ktoś kto zna wiele legend zapytałem mając nadzieję, że w tej wiosce będzie ktoś taki .
Nizari Asneri - 2010-04-02, 17:07

-Eee raczej nie. Ale ponoć gdzieś jest jakiś jakiś mędrzec. Ponoć on też ma pakt z kościanymi smokami.
Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 17:09

Przebywa on gdzieś w twojej wiosce czy poza nią Zapytałem patrząc mu w oczy.
Nizari Asneri - 2010-04-02, 17:12

-W wiosce. Tylko gdzie...
Powiedział.

Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 17:18

Macie gdzieś tutaj jakąś bibliotekę Miałem nadzieję, że będzie tam jakiś spis mieszkańców oraz informacje o wyjściach z wioski
Nizari Asneri - 2010-04-02, 17:28

-Eee... czegoś takiego nie prowadzimy.
Powiedział Lord.
-A największą skarbnicę wiedzy o klanie Kaguya masz tutaj.
Dodał wskazując na biblioteczkę.
-Weź ochraniacz. Inaczej cię nigdzie nie wpuszczą i ci nic nie sprzedają
Gdy skończył dał ci ochraniacz ze znakiem Wioski Ukrytej Kości.

Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 17:31

Widząc, że zostałem zaakceptowany w jakiś sposób przez tego wrażliwego przywódcę zacząłem przeszukiwać tytuły książek w poszukiwaniu czegoś co by mi pomogło w poszukiwaniu mędrca lub Mea. Szukałem także książek z których mógłbym nauczyć się czegoś nowego. Do pomocy wezwałem 9 klonów. miało mi to pomóc w szybszym przeczytaniu wszystkich ważnych informacji.
Nizari Asneri - 2010-04-02, 17:34

Znalazłeś kilka książek o tytułach: "Smocza Góra", "Legenda kości Kaguya", "Perfekcja władania kośćmi", "Historia wielkiego Meo".
Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 17:38

Zaciekawiony tymi tytułami odwołałem klony, założyłem nowy ochraniacz na czoło po czym na nowo przyzwałem 9 klonów. Tym razem 3 klony razem ze mną zajęły się lekturą książek. A reszta miała za zadanie rozpocząć poszukiwania w mieści. 3 Miało przeszukać sklepy w poszukiwaniu ciekawych przedmiotów i informacji o poszukiwanym mężczyźnie a pozostałych 3 miało za zadanie pytać się ludzi w mieście. Z każdym klonem wysłałem po parę smoczków.
Nizari Asneri - 2010-04-02, 17:55

Książki były dość długie... Nikt nie wiedział nic o Meo i mędrcu. W sklepach też nic nie było.
Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 18:00

Nie dawałem za wygraną gdy tylko dowiedziałem się, że poszukiwania nie zdały rezultatu postanowiłem spróbować czegoś innego. Kazałem klonowi zając moje miejsce przy książce "Perfekcja władania kośćmi" a sam wezwałem Kimmir'a. Miał on za zadanie ze mną na grzbiecie przelecieć nad miastem a ja w tym czasie wzywałem do wyjścia przed domy wszystkich mieszkańców. W tym czasie Idari bardzo szybki smok zwiadowca miał za zadanie zlokalizować jakieś inne smoki.
Nizari Asneri - 2010-04-02, 18:04

Mieszkańcy cię olali. W mieście nie było żadnego innego smoka poza twoimi.
Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 18:12

Hmm ciekawe dlaczego się ukrywa zastanawiałem się nie wiedząc co zrobić gdy nagle pomyślałem, że może Meo miał jakiegoś ucznia. Chcąc to sprawdzić szybko poleciałem do jego brata.
Nizari Asneri - 2010-04-02, 18:21

Klon przeczytał książkę pt. "Legenda kości Kaguya".
-I jak poszukiwania?
Zapytał brat Meo.

+5 do KG

Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 18:29

Na razie nie poczyniłem, za dużych postępów ale mam do Ciebie parę pytań. czy Meo miał ucznia?
Nizari Asneri - 2010-04-02, 18:40

-Eee... chyba nie bardzo.
Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 18:43

A wiesz może czy twój brat był z kimś związany trochę bliżej nie licząc ciebie.
Nizari Asneri - 2010-04-02, 19:20

-Eee... chyba ze swoim mistrzem... Dziewczyny raczej nie miał.
Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 19:22

A czy mógłbym się dowiedzieć gdzie teraz przebywa, gdzie mieszka i gdzie najczęściej przebywa. gdy tylko o to zapytałem sprawdziłem jak tam dają sobie radę moje klony nad 3 pozostałymi księgami.
Nizari Asneri - 2010-04-02, 19:24

-On ma teraz ze 120lat... Ale dobrze się miewa. Mieszka na samym końcu wioski. Tam jest tunel. W nim jest brama którą otwiera chyba odcisk łapy smoka.
Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 19:27

Dziękuję ci za informację może ta informacja pomoże odnaleźć twojego brata powiedziałem po czym dokonałem zmiany klonów przy czytaniu książek ponieważ nie chciałem aby zniknęły nie przekazując mi swoich doświadczeń i odkryć. Sam ruszyłem w stronę owego tunelu.
Nizari Asneri - 2010-04-02, 19:31

Szybko tam dotarłeś. Klony przeczytały wszystkie księgi.

+7KG

Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 20:10

Gdy tylko dotarłem na miejsce zacząłem szukać pieczęci o której mówił brat mistrza Moe. jak tylko ją ujrzałem poprosiłem Kimmiri o przyłożenie łapy do tego skomplikowanego zamka. Poprawiłem swój nowy ochraniacz na czoło.
Nizari Asneri - 2010-04-02, 20:13

Brama się otworzyła, a ty zauważyłeś wielki... grobowiec. Wiele kości jakiś wielkich bestii. Wszędzie skały i piasek.
Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 20:22

ostrożnie wszedłem do środka. Domyśliłem się, ze to na pewno muszą być kości smoka. Ruszyłem w poszukiwaniu jakiś stworzeń.
Nizari Asneri - 2010-04-02, 20:24

Długo nic nie widziałeś, aż zauważyłeś wielki pałac.
Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 20:30

A to skąd się wzięło mam nadzieję, że nie spotkają mnie żadne przykre niespodzianki po drodze. Wypuściłem z mojego ciała chmarę smoków a sam ruszyłem do pałacu.
Nizari Asneri - 2010-04-02, 20:36

Pałac był otwarty, a gdy tam wszedłeś zauważyłeś jakiegoś typka który był do ciebie odwrócony tyłem.
Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 20:39

Witam czy mam przyjemność z senseiem mistrza Meo?
Nizari Asneri - 2010-04-02, 20:43

-Meo... Dawno tego imienia nie słyszałem. Ja jestem jego mistrzem.
Powiedział jakiś stary dziad który się do ciebie odwrócił.

Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 20:44

Mam do pana bardzo ważne pytanie czy wie pan dokąd on się udał
Nizari Asneri - 2010-04-02, 20:51

-Nikt tego nie wie... Wyruszył na smoku.
Powiedział starzec patrząc na ciebie.
-Kim ty w ogóle jesteś, że śmiesz tu przebywać.

Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 22:08

Jestem jednym z smoczych kontrahentów Powiedział po czym pokazał mu smoki które za nim leciały.
Nizari Asneri - 2010-04-02, 22:14

-hmm... No dobrze. A po co ci Meo? I powiedz mi więcej o sobie.
Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 22:18

Jestem Erom z rodu Kaguya z Tsuki-gakure. Moim celem jest odnaleźć Mistrza Meo który znajduje się na smoczej górze. Moim marzeniem jest możliwość kształcenia u tego niezwykłego smoczego mistrza
Nizari Asneri - 2010-04-02, 22:23

-Smocza góra? Co to? Mi mówił, że idzie na Kościaną górę.
Powiedział starzec.
-I też należę do klanu Kaguya. Chętnie bym ci ułatwił poszukiwania, ale sam nie wiem gdzie jest ta smocza góra...


/Chyba ci się nazwy powaliły Oo/

Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 22:26

//No troszkę //


To może wiesz coś o jakiejś górze która ma tendencje do znikania lub pojawiania się w rożnych miejscach?

Nizari Asneri - 2010-04-02, 22:29

-Ta... to jest Kościana Góra. I to, że znika to jest jutsu Meo.
Powiedział starzec.

Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 22:30

Tak wiem o tym ale czy wiesz jak tam trafić zapytałem po raz kolejny lekko zdenerwowany
Nizari Asneri - 2010-04-02, 22:32

-Nie... ona jest... jest... jest... nie pamiętam.
Powiedział dziadek.
-Ale pojawia się co 50dni.

Potenżny EromeQ - 2010-04-02, 22:33

Dziękuję ci za pomoc Tylko jeszcze jedno wiesz może w którym kierunku powinienem się udać? Zapytałem mając nadzieję na parę pożytecznych wskazówek
Nizari Asneri - 2010-04-03, 12:48

-Tam gdzie powie ci smok...
Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 13:07

Żaden z moich smoków nie wie gdzie jest ta góra Odparłem zasmucony
Nizari Asneri - 2010-04-03, 13:10

-Jak góra się pojawi wyczują ją.
Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 13:48

Dzięki Ci za pomoc mam jeszcze jedno pytanie Czy mógłbyś mię czegoś nauczyć przed opuszczeniem przeze mnie tej wioski? czegoś co by mi pomogło w dalszej wędrówce Zapytałem patrząc na niego
Nizari Asneri - 2010-04-03, 13:50

-Umiesz może? Hinkawa, Kinkuro, Tsubaki no Mai albo Teshi Sendan?
Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 13:56

Hinkawe umiem
Tak samo jak
Kinkuro



Ale nigdy nie słyszałem o Tsubaki no Mai ani o Teshi Senda.
Powiedziałem wyraźnie zaciekawiony


//Techniki wymyślone są nauczone automatycznie//

Nizari Asneri - 2010-04-03, 14:11

-No to cię nauczę. Wpierw Tsubaki no Mai.
Powiedział po czym wyciągnął ze swoich kości miecz.
-Umiesz Taren Ken?


/Ale to są techniki paktu. Ich musisz się uczyć./

Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 14:13

Nie ta technika nigdy nie była mi potrzebna Powiedziałem lekko zawstydzony
Nizari Asneri - 2010-04-03, 14:16

-No to trudniej będzie opanować to.
Powiedział po czym czekał, aż ty wyciągniesz swój kościany miecz. Gdy to zrobiłeś pokazał ci w zwolnionym tempie jakie ruchy masz wykonać. Po chwili pokazał ci to w oryginalnym tempie.

Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 17:22

Patrzyłem z jaką wprawą radzi sobie z bronią ten 120 letni staruszek. Gdy tylko skończył wykonywać tę technikę wyciągnąłem kościane miecze z obu rąk by po chwili starannie i powoli powtórzyć tą sekwencję. Czułem, że ten starszy mężczyzna jest o wiele potężniejszy niż na to wygląda. Postanowiłem, że kiedyś przewyższę mocą tego człowieka. Że będę najsilniejszy w całym klanie Kaguya. Gdy skoczyłem powtarzać sekwencję wytworzyłem 4 kościane klony które miały za zadanie trenować razem ze mną. Wszyscy staraliśmy się jak jak najdokładniej i jak najszybciej powtarzać poszczególne ciosy.
Nizari Asneri - 2010-04-03, 17:25

57%
Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 17:39

Czułem, że nauka pod okiem senseia jest bardzo owocny dlatego podwójnie wytężyłem moje siły. Nie chciałem wydać się jakimś słabeuszem dlatego nie przerywając treningu zmieniłem moje klony na nowe ponieważ chciałem aby ich doświadczenia wpłynęły bezpośrednio do mojej głowy. Odczekałem chwilę aż doświadczenia na temat tego jutsu się wymieszają po czym na nowo zacząłem trenować pod okiem tego niezwykłego człowieka. Wymieniłem także miecze na nowe. Po tych podstawowych czynnościach poczułem się odświeżony. Przeanalizowałem swoje błędy i odkryłem, że mój problem leży w szybkości. Starałem się włożyć więcej siły aby moje ramiona mogły atakować z rozpędu. Odkryłem, że w ten sposób mógłbym także atakować bez broni. Postanowiłem, ze po zakończeniu tej przygody będę musiał się nauczyć techniki taijutsu Taren Ken.
Nizari Asneri - 2010-04-03, 17:43

100%
-Teraz Teshi Sendan.
Powiedział starzec po czym wystawił przed siebie jedną rękę i po chwili z jego końcówek palców wyleciały małe pociski z kości które wbiły się w ścianę.

Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 17:54

hmm Teshi Sendan ta technika zawsze mnie ciekawiła Powiedziałem do mojego trenera po czym zacząłem trenować nowe jutsu.

Hmm ciekawe jak najłatwiej wykonać tę niezwykłą technikę Pomyślałem
Po czym wpadłem na genialny pomysł postanowiłem tak jak w przypadku senbonów wytworzyć najpierw odpowiednie kości i wypchnąć je ze swojego ciała za pomocą gwałtownego uwolnienia skondensowanej chakry. Szybko wezwałem 4 kościane klony z techniki którą stworzyłem a następnie wyjaśniłem co mają robić. Wszyscy zabrali się do pracy. Każdy z klonów miał za zadanie stworzyć inny kształt kościanego pocisku. Nie wiedziałem jaki będzie najbardziej opływowy więc każdy próbował stworzyć inny. Gdy wszyscy wytworzyliśmy swoje kule, ustawiliśmy się w rządku przed ścianą i zaczęliśmy gromadzić chakre w czubkach palców tuż za pociskami. Po zakończeniu tej czynności wszyscy otworzyliśmy otwory tanketsu w palcach tak aby chakra wylatując z palca musiała wypchnąć przy okazji kość.

Nizari Asneri - 2010-04-03, 17:57

65%
Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 18:03

Zauważyłem, że najdalej poleciał pocisk wytworzony przez klona nr 3 w kształcie przypominał on naparstek ale był lekko rozszerzony na końcu. Wszyscy tym razem mieli się skupić na tym kształcie. Postanowiłem , że tym razem będę musiał zaważyć wylot chakry ponieważ chciałem aby chakra która wypycha ten kościany pocisk mogła z pełną siłą wylecieć na powietrze. Dodatkowo tym razem dodałem do chakry domieszkę chakry wiatru tak aby poleciał dalej i mocniej. Po wytworzeniu odpowiednich kości zaczęło się magazynowanie chakry. Do tego celu żeby przyspieszyć ten proces użyłem skrzyneczki z moją chakrą. Przyłożyłem do ramienia po czym starałem się wyrzucić kościany pocisk jak najmocniej w ścianę. Klony z powodu braku skrzynek chakrą magazynowały i \kondensowały ją w trochę wolniejszym tempie.
Nizari Asneri - 2010-04-03, 18:07

100%

-Dobrze. Czegoś jeszcze chcesz się nauczyć u mnie czy ruszasz poszukiwać Meo?

Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 18:20

znasz może jakiś sposób by zwiększyć swoją szybkość?
Nizari Asneri - 2010-04-03, 18:23

-Hmm... niestety nie...
Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 18:24

Dobrze dziękuję za pomoc ale już muszę wyruszyć na powierzchnię Wyjaśniłem po czym odwracając się zapytałem Czy ty też jesteś smoczym kontrahentem
Nizari Asneri - 2010-04-03, 18:26

-Tak. Jestem do tego bardzo dobrym znajomym Mizmo.
Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 18:52

Też tak myślałem Powiedziałem z uśmiechem po czym dodałem Dziękuję Ci za wszelką pomoc dzięki Tobie jestem lepiej przygotowany do dalszej wędrówki. Ale mam jeszcze ostatnie pytanie kto jest opiekunem zwoju "Pakt kościanych smoków"
Nizari Asneri - 2010-04-03, 19:00

-Hmm... Obecnie go ma Meo.
Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 19:01

Dziękuję jeszcze raz za wszystko Powiedziałem po raz kolejny i zapytałem Zamknąć smoczą bramę za sobą
Nizari Asneri - 2010-04-03, 19:05

-Oczywiście...
Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 19:08

Ukłoniłem się po raz ostatni i ruszyłem przed siebie. Przy wyjściu zamknąłem bramę dzięki pomocy jednego ze smoków a następnie ruszyłem do domu kage. Gdy do niego doszedłem poinformowałem go o wizycie u mistrza i o tym, że wiem już jak dotrzeć do jego brata.
Nizari Asneri - 2010-04-03, 19:13

-Serio!? Gdzie on jest?
Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 19:15

jest na smoczej górze tylko tyle mogę Ci powiedzieć Popatrzyłem na niego widząc jego przywiązanie do brata Może macie jakiś problem w którym mógłbym pomóc waszej wiosce tam na zewnątrz Zapytałem chcąc ulżyć w jakiś sposób temu dzielnemu człowiekowi
Nizari Asneri - 2010-04-03, 19:18

-Eee... nie. Nikt z zewnątrz nie wie o tej wiosce i niech tak zostanie.
Powiedział zawiedziony, że nie do końca wiesz gdzie ta góra.

Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 19:20

nikomu nie zdradzę umiejscowienia tego miejsca. Lepiej schowam już tą opaskę Powiedział i schował opaskę wioski kości do kościanej tablicy a sam założył ochraniacz wioski tsuki
Nizari Asneri - 2010-04-03, 19:23

-Żegnaj...
Powiedział po czym wrócił do pakowania na siłce.

Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 19:24

Odwołałem tablice i ruszyłem do wyjścia. Przy bramie do miasta pożegnałem strażników i ruszyłem na powierzchnię.
Nizari Asneri - 2010-04-03, 19:34

Szybko wyszedłeś na powierzchnię. Przez chwilę oślepiło cię światło słoneczne.
Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 19:39

Stanąłem w bezruchu chcąc się przyzwyczaić do tego światła. Gdy tego dokonałem stwierdziłem, że do pojawienia się góry zostało trochę czasu. Wypuściłem parę smoków które miały za zadanie pilnować kiedy góra się pojawi. Ja tymczasem postanowiłem nauczyć się 3 jutsu Zanbari, Hinkawa oraz Kinkuro. na początku postanowiłem się zabrać za trening Zanbari. Miałem już niejakie pojęcie o rozkazywaniu małym smokom ale nigdy tego nie opanowałem w 100%. Jako początek treningu wytworzyłem trochę chakry całym ciałem aby smoki mogły się pożywić a następnie starałem się je zmusić do latania według moich zaleceń.
Nizari Asneri - 2010-04-03, 19:46

70%
Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 19:50

Smoki doskonale mnie słuchały ale jeszcze musiałem się postarać aby tworzyły się duże ilości tych niezwykłych stworzeń. Wytworzyłem porządną fale chakry która opuściła moje ciało wszystkimi otworami tanketsu. uniosłem ręce a z rękawów wyleciały smoki. Tym razem starałem się panować nad smokami bez potrzeby używania rąk. tym razem też starałem się wydawać im jak najtrudniejsze możliwe kombinacje uników i ataków.
Nizari Asneri - 2010-04-03, 19:59

100%
Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 20:05

smoki idealnie wykonywały niezliczone ewolucję w powietrzu musiałem się nieźle natrudzić by poszczególne grupy smoków nie zderzały się ze sobą. Gdy poczułem, że w wystarczającym stopniu panuję nad moimi smokami postanowiłem się zabrać za następną technikę polegającą na stworzeniu klona który po zniszczeniu rozpada się na setki senbonów mknących w różnych kierunkach. Na początku kazałem smokom ułożyć się w kształt mojego ciała a następnie po zaatakowaniu przeze mnie rozpaść się na setki malutkich senbonów. By mieć pewność, że mi się nic nie stanie wytworzyłem grubą kościaną zbroję która trochę krępowała moje ruchy. Gdy smoki ułożyły się w kształt mojego ciała kazałem im się rozprysnąć na wszystkie strony.
Nizari Asneri - 2010-04-03, 20:16

45%
Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 20:20

Senbony nie wystrzeliły pomyślałem, ze problemem może być brak chakry w smokach. Spróbowałem im wydać komendę magazynować chakre. Ku mojemu zdumieniu smoki zaczęły się robić czerwone. Pomyślałem, ze może teraz spróbuje wykonać to jutsu. nakarmiłem smoki chakra po czym po raz kolejny wypuściłem je z ciała i kazałem uformować swoje ciało. gdy tylko zakończyły swoją pracę rozkazałem im magazynować chakre. teraz nie widziałem czerwonego koloru dlatego na początku zrezygnowany rzuciłem w niego kościanym kuaiem mając nadzieję na lepsze efekty niż poprzednim razem.
Nizari Asneri - 2010-04-03, 20:37

90%
Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 20:42

senbony wystrzeliły ale gdy poczułem jak we mnie trafiają myślałem, że się załamie. Były one zakończone tępą kulką która nie wyrządzała żadnych szkód. pokazałem smokom jeden z senbonów które miałem pod ręką po czym starałem się wykonać o jutsu jeszcze raz. nakarmiłem smoki porządną dawką chakry aby je zachęcić do działania po czym kazałem powtórzyć poprzednie sekwencje. gdy już stworzyły klona idealnego wydałem im komendę magazynowania chakry. Tym razem nie martwiłem się kolorem ponieważ już wiedziałem, że on nic nie znaczy. Gdy wszystko było gotowe rzuciłem kościanego kunaia w mojego klona.
Nizari Asneri - 2010-04-03, 20:45

100%
Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 20:53

Tak wreszcie poczułem jak wiele senbonów wbija się w moją kościaną zbroję. zadowolony przećwiczyłem jeszcze 2 wcześniej nauczone jutsu. Po zakończeniu tych ćwiczeń postanawiam nauczyć się jutsu dzięki któremu mogłem latać. Nie wiedząc od czego zacząć najpierw zacząłem kumulować chakrę w tylnej części ciała by po uwolnieniu nakarmić nią 2 smoki którym miały urosnąć tylko skrzydła. To zadanie było trudniejsze niż myślałem ponieważ trudno było zapanować nad wzrostem smoka. Dopiero za 13 razem udało mi się spowodować, że skrzydła wskazanych przeze mnie smoków zaczęły rosnąć. Pochłaniało to wiele chakry ponieważ inne smoki też chciały jeść. Postanowiłem inne smoki wysłać w poszukiwaniu jakiś zwierząt na obiad. Dzięki tej czynności mogłem całą chakre przeznaczyć na hodowlę skrzydeł. gdy już je wytworzyłem starałem się wzlecieć do góry.
Nizari Asneri - 2010-04-03, 20:55

50%
Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 21:03

Latanie nie jest takie proste jak można przepuszczać pomyślałem. Ale nie zamierzałem długo tak stać w miejscu. Skupiłem chakre w plecach cały czas karmiąc smoki. Kazałem im cały czas machać skrzydłami. Nie wiem dlaczego to nie działało ale ie zamierzałem się poddawać. Usiadłem na chwilę na ziemi medytując mając nadzieję na jakiś pomysł. Moje rozmyślania przerwał jakiś hałas. To były moje małe smok które przyniosły z lasu sarnę. podziękowałem im oddając jedną skrzyneczkę z chakrą do której natychmiast dopadły. Rozpaliłem ognisko i upiekłem zwierzę. Myślałem o jej przystosowaniach do życia i do obrony kiedy wpadłem na genialny lecz banalny pomysł. Zjadłem zwierzę resztę chowając do kamiennej żeby się nie marnowało po czym ruszyłem do przerwanego treningu. Po raz 2 wytworzyłem skrzydła tym razem już trochę szybciej po czym kazałem smokom z wielkimi skrzydłami tak współpracować ze sobą wy unieść mnie w powietrze.
Nizari Asneri - 2010-04-03, 21:06

100%
Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 21:08

Zafascynowany unosiłem się 1m nad ziemią ostrożnie unosiłem się coraz wyżej. Wykonałem parę akrobacji po czym wylądowałem na ziemi postanowiłem się przespać i odpocząć
Nizari Asneri - 2010-04-03, 21:11

Nie mogłeś zasnąć ponieważ słońce świeciło.
Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 21:14

wyjąłem ze swojego ciała kostkę z kości. Zajęło mi to trochę czasu dlatego gdy skończyłem byłem zmęczony. położyłem ją na ziemi po czym zacząłem formować z niej mały domek z okiennicami. Gdy skończyłem wszedłem do środka zamknąłem okiennice i poszedłem spać.
Nizari Asneri - 2010-04-03, 21:20

Obudziłeś się następnego ranka.
Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 21:26

Wyszedłem z domku przesłaniając oczy aby słońce mnie nie raziło. Gdy się przyzwyczaiłem do tego nasłonecznienia postanowiłem ruszyć dalej w moją podróż. Wiedziałem,że kościana góra musi być daleko skoro nikt tej wiosce o niej nie słyszał dlatego ruszyłem w dalszą drogę. Czułem, że moje mięśnie lekko zwiotczały z powodu braku treningu dlatego teraz postanowiłem trochę pobiegać. Wstąpiłem na drogę po czym ruszyłem pędem przed siebie cały czas rozglądając się na boki. Aby mi było trudniej wyciągnąłem z kościanej tablicy specjalną zbroję treningową z czarnego metalu która miała mi pomóc w treningu. gdy już się odziałem ruszyłem dalej biegiem. Szło mi to słabo ale szybko się przyzwyczaiłem do wielkiego obciążenia.
Nizari Asneri - 2010-04-03, 22:07

+3Szybkość.
Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 22:30

Czułem jak mięśnie moich nóg pracują. zarąbiście powiedziałem głośno. teraz postanowiłem trochę zmienić mój trening. Miało to być ćwiczenie ogólne. Zabrałem jedną z kości napełnioną chakrą po czym wyhodowałem z niej mały tor przeszkód. 20 kół do ćwiczenia szybkości, 15 tarcz do ćwiczenia mojego refleksu, małą ławkę razem ze sztangą i ciężarkami oraz małą ścianę wspinaczkową bez żadnych wystających fragmentów. Robiłem to trochę czasu ale gdy spojrzałem na swoje dzieło byłem zadowolony. Przy drodze ustawiłem znak który wskazuje drogę do tego przybytku. Miałem nadzieję, że w przyszłości to będzie całkiem znane miejsce. Stwierdziłem, że najlepiej będzie dać trochę odpocząć nogom dlatego na początku wziąłem się za ćwiczenie mojego refleksu. Wytworzyłem skrzydła po czym latając i robiąc przeróżne akrobacje starałem się trafić senbonami i kunaiami w tarcze które były rozsiane po całym terenie. Ciężko było trafić w tarcze ponieważ na tej wysokości wiatr mógł zmienić kierunek lotu broni. Dlatego postanowiłem zniwelować ten problem oblekając każdą broń rzuconą w kierunku tarcz chakrą wiatru. W razie zbyt mocnego zniszczenia tarcz klon który ma obowiązek się nimi opiekować naprawia je. Gdy skończyłem z senbonami i kunaiami w trakcie lotu rzuciłem także parę włóczni z kości. Miałem dość broni jak na razie dlatego postanowiłem zawitać na ścianie wspinaczkowej. Gdy doszedłem stwierdziłem, że może być trochę trudno ale jakoś sobie dam radę. Starałem się wejść na ściankę tak manipulując chakrą by "przylepiać" ręce i nogi do ścianki. gdy opanowałem już ten sposób chodzenia po ścianach postanowiłem trochę zmienić sposób wchodzenia po ściance. Zlazłem na dół po czym starałem się wejść na ściankę będąc moim ciałem pod kontem 90* do ściany. Musiałem koncentrować się z całych sił aby nie spaść ze ścianki. było to strasznie męczące dlatego postanowiłem po pewnym czasie zacząć trenować coś innego. Podszedłem do ławeczki, założyłem na sztangę po parę obciążników i zacząłem ją podnosić. Po pewnym czasie zauważyłem, że moje mięśnie nie pracują w 100% ponieważ sztanga jest za lekka. wysłałem klony po okolicy aby znalazły jakieś kamienie. gdy wróciły ze swoich poszukiwać przede mną leżał kopczyk kamieni wszelakiego rozmiaru. postanowiłem je przykleić do sztangi za pomocą jedynego jutsu suiton jakie znałem. Następnie ponownie się położyłem i zacząłem podnosić sztangę. Tym razem pracowało mi się o wiele ciężej ale wiedziałem, że taki trening da efekty. Nie przestawałem nawet gdy poczułem jak moje ręce zaczynają się trząść z wysiłku. Przestałem pracować sztangą gdy poczułem, że już więcej nie dam rady. Przede mną zostało ostatnie ćwiczenie. Założyłem złote ciężarki na nogi po czym zacząłem pokonywać tor "beczek". Ćwiczenie to było idealne, ponieważ mogłem odwrócić uwagę od moich zmęczonych rąk. Ćwiczenie wychodziło mi coraz szybciej. Uważałem aby nie pominąć żadnego kółka ponieważ wtedy mój trening był by niepełny. Po 20 powtórzeniach tego rzędu położyłem się a ziemi aby odpocząć.
Nizari Asneri - 2010-04-03, 22:33

+5 wszystkiego co tam trenujesz ^.^"
Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 22:36

Po odpoczynku pytam się smoka doradcy jak dawno pokazała się ostatnio smocza góra
Nizari Asneri - 2010-04-03, 22:37

-49dni temu...
Potenżny EromeQ - 2010-04-03, 22:38

Dziękuję Ci mam nadzieję, że pomożesz mi tam trafić Powiedział wyraźnie zmęczony Wybacz mi ale teraz się prześpię tutaj stworzył z kości coś na kształt baldachimu i poszedł spać
Nizari Asneri - 2010-04-04, 14:46

Spałeś sobie... Następnego dnia się obudziłeś, a obok ciebie stała duuuuuuuuża góra. Była wielka mgła i nie widziałeś szczytu.
Potenżny EromeQ - 2010-04-04, 14:49

Spojrzałem na nią w niemym zachwycie. Spojrzałem na mojego smoczego doradcę i zapytałem się wiesz może gdzie jest jakieś wejście czy muszę wlecieć na smoku
Nizari Asneri - 2010-04-04, 14:50

-Eee... raczej wspinaczka... Albo coś innego. Schodów nie ma.
Potenżny EromeQ - 2010-04-04, 16:19

No cóż przynajmniej poćwiczę moje mięśnie i wytrzymałość odpowiedziałem optymistycznie po czym ruszyłem w górę. Na szczęście dzień wcześniej trenowałem wspinaczkę dlatego tym razem moja wędrówka była ułatwiona.
Nizari Asneri - 2010-04-05, 17:16

Wspinałeś się i końca nie było widać...
Potenżny EromeQ - 2010-04-05, 19:03

Kurcze to może być cięższe niż myślałem chyba będę musiał użyć bardziej drastycznych środków Erom na chwilę się zatrzymał po czym po kolei otworzył pierwsze 3 bramy chakry (nie trzeba się ich uczyć wystarczy je aktywować) Z tą dodatkową baterią energii ruszyłem 2 razy szybciej pod górę tym razem używając też mojej chakry aby moje ramiona się mniej męczyły.
Nizari Asneri - 2010-04-05, 19:05

Dalej się wspinałeś, a szczytu nie było widać.

/Trzeba się ich uczyć i za każdą bramę trzeba zapłacić./

Potenżny EromeQ - 2010-04-05, 19:07

//według Mizuno nie trzeba//


Poprosiłem smoki aby podleciały do góry i informowały mnie gdy zobaczą jakaś półkę skalną. Sam uważałem aby czasami ręka ani noga mi się nie obsunęła z jakiegoś śliskiego kamienia

Nizari Asneri - 2010-04-05, 19:11

-Jeszcze trochę... A nie łatwiej na skrzydłach wlecieć?
Zapytał smok patrząc na ciebie jak się wspinasz.


/A był wtedy trzeźwy? Może odpowiedział ci na odczepnego. Mi mówi, że trzeba się uczyć :P /

Potenżny EromeQ - 2010-04-05, 19:13

Przecież mówiłeś że trzeba się wspiąć Odpowiedziałem odwracając się do niego



//Mi Mizuno tego nie mówił ale któremuś z geninów ostatnio też się o to czepiałem//

Nizari Asneri - 2010-04-05, 19:16

-Mówiłem, na smoku tam nie wlecisz...
Potenżny EromeQ - 2010-04-05, 19:18

Dzięki za rade powiedziałem wytwarzając skrzydła gdy oderwałem się od ściany rozluźniłem ręce i zacząłem pędzić ku szczytowi przy okazji szukając jakiś większych dziur w ścianie.
Nizari Asneri - 2010-04-05, 19:46

Doleciałeś na szczyt. Zauważyłeś tam Mizmo. Obok smoka spał jakiś facet. Twarz miał zakrytą kapeluszem.
Potenżny EromeQ - 2010-04-05, 19:48

Podchodzę do nieznajomego po czym patrze czy kogoś mi przypomina jeśli nie budzę go chcąc się dowiedzieć kim jest
Nizari Asneri - 2010-04-05, 19:55

Gdy go obudziłeś on wystawił nogę podcinając cię. Następnie szybko wstał i wyjął miecz.
-Won mi stąd!
Powiedział przykładając miecz do twojego gardła.

Potenżny EromeQ - 2010-04-05, 19:58

Spokojnie nie jestem wrogiem powiedziałem spokojnie kierując myślami małe smoczki do mężczyzny aby one wyssały z niego większość chakry tak aby się uspokoił.
Nizari Asneri - 2010-04-05, 20:01

-Nie?... To czemu mnie budziłeś!
Zaczął krzyczeć. Gdy smok zaczął wysysać chakre z niego on go rozwalił wysuwając z ręki następny miecz. Tym razem z kości.

Potenżny EromeQ - 2010-04-05, 20:02

chciałem się dowiedzieć czy to może ty jesteś smoczym kontrahentem o imieniu Meo Powiedziałem wycofując smoki
Nizari Asneri - 2010-04-05, 20:03

-A co cię to obchodzi?
Powiedział coraz bardziej naciskając na miecz który już prawie dotykał twojej szyi.

Potenżny EromeQ - 2010-04-05, 20:08

Poszukuję go w celu pobrania u niego nauk kontroli nad smokami i własnymi kośćmi Gdy to mówiłem wytwarzałem pod skórą grubą kościaną zbroję która miała mnie obronić przed ostrzami tego mężczyzny. Byłem gotowy do wykonania techniki teleportacji parę metrów w lewo a następnie do ataku zatrutymi igłami. Prawdziwość słów może potwierdzić ten smok. Tu wskazałem na mojego smoczego doradce
Nizari Asneri - 2010-04-05, 20:13

-A skąd wiesz, że szuka ucznia?
Potenżny EromeQ - 2010-04-05, 20:31

tego nie wiem ale zrobię wszystko aby się u niego uczyć. Powiedziałem stanowczo
Nizari Asneri - 2010-04-05, 20:35

-No to masz pewien problem... Bo on nie szuka ucznia więc możesz wracać tam skąd przybyłeś.
Potenżny EromeQ - 2010-04-05, 20:36

Nie poddam się tak łatwo a ty za pewne jesteś Meo Zapytałem patrząc na niego.
Nizari Asneri - 2010-04-05, 20:38

-Ta jestem...
Powiedział chowając miecz.
-Ale nie mam zamiaru cię uczyć.

Potenżny EromeQ - 2010-04-05, 20:40

Nie spocznę dopóki nie otrzymam twojej rekomendacji. przebyłem długą drogę od wioski Tsuki przez wioskę kości aż tutaj Powiedziałem nie mając zamiaru się poddać
Nizari Asneri - 2010-04-05, 20:52

-No to droga na marne...
Powiedział siadając

Potenżny EromeQ - 2010-04-05, 20:53

Najpierw rozglądnąłem się po górze po czym powiedziałem do niego próbując mu wejść na ambicję Na pewno nie jesteś tak dobrym nauczycielem jak kontrahent z miasta kości
Nizari Asneri - 2010-04-05, 21:01

-No to co chcesz ode mnie jeśli jestem takim beznadziejnym nauczycielem?
Potenżny EromeQ - 2010-04-05, 23:00

nie ważne jaki jesteś wieżę, że jesteś prawdziwym shinobim podobnym do twojego brata dlatego uważam, że jednak możesz czegoś mnie nauczyć.
Nizari Asneri - 2010-04-05, 23:30

-Niby czego?
Potenżny EromeQ - 2010-04-06, 11:53

Jak już wspomniałem wcześniej chciałbym abyś pomógł mi lepiej panować nad moim KG i nauczyć się łączyć je z moimi paktowymi towarzyszami. A pomimo tego chciałbym abyś pomógł mi zostać silnym shinobi
Nizari Asneri - 2010-04-06, 11:57

-Sry. Ale nie jestem nauczycielem...
Potenżny EromeQ - 2010-04-06, 12:02

Nie jesteś ale każdy shinobi ma taki okres w swoim życiu w którym powinien swoje doświadczenia i wiedzę przekazać nowemu pokoleniu ninja Powiedziałem spokojnie
Nizari Asneri - 2010-04-06, 12:22

-Moja wiedza jest za cenna dla byle shinobi'ego który fuksem zdobył zwój paktu ze smokami.
Potenżny EromeQ - 2010-04-06, 12:23

To może byś mnie sprawdził skoro uważasz że jestem taki słaby zaproponowałem
Nizari Asneri - 2010-04-06, 16:20

-Hmm... Dobrze.
Powiedział po czym podszedł do wielkiego smoka. Coś tam szeptali po czym powiedział.
-Uderz mnie 10razy.

Potenżny EromeQ - 2010-04-06, 16:29

Wiedziałem, że mężczyzna jest niebezpieczny dlatego postanowiłem użyć mojej najnowszej techniki. Najpierw wytworzyłem mgłę oraz wytworzyłem 10 kościanych klonów. 4 z nich miały go złapać za pomocą sieci z chakry 4 strzelać za pomocą senbonów 1 miał użyć działa ala rasengan aby wytrącić go z równowagi a ja chciałem się z nim zmierzyć wręcz. domyślałem się, że będzie unikał wszystkich senbonów dlatego klony strzelały tak aby ograniczyć mu pole manewru. Starałem się z nim zmierzyć za pomocą techniki nauczonej przez mistrza w kościanym mieście Tsubaki no Mai.
Nizari Asneri - 2010-04-06, 16:44

Tak jak myślałeś. Unikał senbon. Jeden go trafił, a na jego miejscu pojawiła się kupka kości. Po chwili klony zostały zniszczone przez kolce wyrastające z podziemi.
Potenżny EromeQ - 2010-04-06, 16:47

hmm więc używa tej samej techniki co i ja. Wiedząc że musi skupiać chakre w podeszwach stóp aby wytwarzać kolce wytworzyłem szybko parę klonów cienia. które miały za zadanie przykleić go do podłoża za pomocą jedynej mi znanej techniki suiton Ja starałem się go zranić za pomocą kolców wyskakujących z pod ziemi. Dodatkowo starałem się rozrzucać po całym terenie kości ze skondensowaną chakrą.
Nizari Asneri - 2010-04-06, 16:51

Przeciwnika nie widziałeś... Napisałem tylko, że kolce wyleciały, ale nie, że go widzisz. I skąd umiesz kolce z ziemi robić jak to technika od Sanina... Chyba że nie chodzi tobie o kolce z kości.
Potenżny EromeQ - 2010-04-06, 16:55

//chodzi o technikę własną

Anruma Kijmi

Technika polega na wtłoczeniu zmiękczonej kości do ziemi i wypchnięcia jej w wybranym miejscu(wcześniej utwardzając). Można w ten sposób zranić przeciwnika. //



Nie widziałem przeciwnika dlatego postanowiłem na chybił trafił przeczesywać teren sieciami z chakry wiatru. Ja postanawiam wyhodować skrzydła i wzlecieć ponad górę aby z góry ostrzelać teren techniką Massa Rasengan

Nizari Asneri - 2010-04-06, 17:16

Przeciwnik ukrywał się nadal. Pisz też za każdym razem co robią te jutsu co używasz...
Potenżny EromeQ - 2010-04-06, 17:19

//oki//


Nie wiedząc gdzie jest przeciwnik zamieniam się w kamyk po czym odwołuje mgłę.
Jeśli nadal nie będę widział wroga moje klony zaczynają go szukać 1 klon trzyma się z tyłu

Nizari Asneri - 2010-04-06, 17:22

Przeciwnik wyłonił się z ziemi rzucając w klony kunai które je rozwaliły.
Potenżny EromeQ - 2010-04-06, 17:25

Gdy tylko zauważyłem przeciwnika natychmiast aktywuje wszystkie okoliczne kości napełnione chakrą które rozrzucałem wcześniej mając nadzieję, ze tym razem uda mi się złapać tego shinobiego. Jak go złapie i nie okaże się klonem atakuje go rasenganem


///////////////////

Gintea Miss

Jutsu polegające na wypuszczeniu ze swojego ciała kawałka kości która po aktywacji pieczęci gwałtownie się rozrasta...

//////////////////////////

Nizari Asneri - 2010-04-06, 17:35

Kości zaczęły rosnąć, a on podskoczył do góry i po chwili latał na skrzydłach.
Potenżny EromeQ - 2010-04-06, 18:10

Tak dobrze gdy wzleciał w powietrze stracił przewagę szybkości dlatego mogłem nawiązać walkę wręcz
Nizari Asneri - 2010-04-09, 17:14

On leciał w powietrzu po chwili zaczął spadać w twoim kierunku z wyprostowaną nogą. Spadł na ciebie uderzając cię, a następnie uderzył drugą odpychając się w powietrze.
Potenżny EromeQ - 2010-04-09, 17:18

Starałem się wyhamować za pomocą moich skrzydeł. Gdy mi się to udało wytwarzam genjutsu kuli ognia która ma zdezorientować przeciwnika jeśli spróbuje uciec staram się prze teleportować do niego i uderzyć od tyłu pomiędzy łopatki.






Shunshin no jutsu technika teleportacji
Jigoku Gouka no Jutsu - Bardzo silne Genjutsu. Polega na stworzeniu iluzji wielkiej ognistej kuli, która spada z nieba na wrogów. Gdy uderzy sprawia że umysły wrogów odczuwają jakby się paliły.

Nizari Asneri - 2010-04-09, 17:52

Przeciwnik odleciał do tyłu unikając kuli. Gdy ty się teleportowałeś i uderzyłeś on się rozpadł zostawiając za sobą kupkę kości.
Potenżny EromeQ - 2010-04-09, 17:57

Kurcze to był klon Stworzyłem w powietrzu mgłę po czym użyłem techniki teleportacji chowając się w gąszczu kości na ziemi. Na moim miejscu był klon który zaczynał przygotowywać massa rasengan.
Kiedy on wykonywał to jutsu ja wytworzyłem jeszcze jednego klona który miał za zadanie pójść z 2 strony terenu na którym walczyliśmy i wbić w ziemie wiele kolców z kości techniką Anruma Kijmi. Ja byłem gotowy do wysłania na przeciwnika sieci z chakry taihou hone

Nizari Asneri - 2010-04-09, 19:18

Przeciwnik od razu rozwalił klona po czym jakimś atakiem rozwalił kości które zasłaniały widok. Przeciwnik ciebie nie widział za bardzo we mgle. Ty go idealnie.
Potenżny EromeQ - 2010-04-09, 19:26

Wiedząc gdzie jest mój przeciwnik stworzyłem klona który miał od tyłu go zaatakować rasenganem. Wiedziałem, że nie zranię go za mocno ponieważ gdy trafiłem go igłą nie zareagował. Gdyby udało mu się uniknąć inny klon strzela wokół niego serią kościanych senbonów. Gdybym zauważył jakiś podejrzany ruch gdzie indziej tworzę klona który tam się udaje.
Nizari Asneri - 2010-04-09, 20:10

Klon trafił Rasenganem odrzucając przeciwnika. Po chwili jednak się pozbierał wystrzeliwując z końcówek palców pociski z kości które pozwaliły twoje senbony.
Potenżny EromeQ - 2010-04-09, 20:13

Widząc że przeciwnik jest rozkojarzony i obolały po tym ataku kazałem wszystkim klonom strzelić senbonami. Ci we mgle mieli wystrzelić z kościanego działa kulą z chakry massa rasengan
Nizari Asneri - 2010-04-09, 20:57

Przeciwnik dodatkowo oberwał.
-Dobra... Trafiłeś mnie 10razy. A teraz jako, że mnie trafiłeś możesz iść i szpanować rówieśnikom.

Potenżny EromeQ - 2010-04-09, 21:02

Nie zależy mi na rozgłosie ponieważ i tak mogłeś mnie dawno zabić używając senjutsu (przykładem senjutsu jest Sage mode). Mi zależy na nauce. Chcę pod twoim okiem nauczyć się panować nad samym sobą oraz nad naturą
Nizari Asneri - 2010-04-10, 09:52

-Czyli po prostu mam cię nauczyć Hone Moda? Chyba kpisz...
Potenżny EromeQ - 2010-04-10, 09:56

Nie chciałbym pod twoim okiem nauczyć się także lepiej panować nad swoim KG oraz nad paktem
Nizari Asneri - 2010-04-10, 10:07

-Czemu akurat ja?
Potenżny EromeQ - 2010-04-10, 11:19

Bo jesteś prawdopodobnie najsilniejszym członkiem klanu Kaguya oraz jako jedna z 3 osób posiadasz pakt z kościanymi smokami
Nizari Asneri - 2010-04-10, 11:33

-Dobra... Ale od razu jak cię nauczę idziesz stąd!
Potenżny EromeQ - 2010-04-10, 17:20

Dobrze mistrzu powiedziałeś uradowany
Nizari Asneri - 2010-04-10, 21:18

-Jakiej techniki chcesz się nauczyć?
Potenżny EromeQ - 2010-04-10, 21:20

Nie konkretnej techniki lecz stylu walki
Nizari Asneri - 2010-04-10, 21:38

-Stylu walki? Walczysz jak umiesz... jeśli nie umiesz to nie walczysz. Ale dobra... Powtarzaj ruchy za mną.
Powiedział po czym zaczął atakować powoli powietrze

Potenżny EromeQ - 2010-04-10, 21:52

Starannie powtarzałem całe sekwencje ruchów uważając na wszelkie zmiany położenia mojego ciała. Coraz zacieklej atakowałem powietrze.
Nizari Asneri - 2010-04-10, 21:55

+10% W.wrecz
-Jeszcze raz! Ruchy mają być płynne! Pamiętaj o nagłych wysunięciach kości, aby boleśniej zranić przeciwnika.
Powiedział po czym dalej atakował powietrze.

Potenżny EromeQ - 2010-04-10, 22:49

Najpierw parokrotnie wysunąłem i schowałem kości tworząc jednocześnie na nich malutkie ostrza pod kątem 60* które miały dodatkowo poszarpać ciało przeciwnika. Następnie ponownie zabrałem się za powtarzanie wszystkich kombinacji wykonywanych przez mistrza Meo. Starałem się aby przejścia pomiędzy sekwencjami były płynne oraz pamiętałem o gwałtownych wypchnięciach moich kości które miały na celu dodatkowe zranienie przeciwnika.
Nizari Asneri - 2010-04-10, 22:56

+10% W.wrecz
+5KG Kaguya

-Dobrze. Teraz wysuń ze swojego ciała jak najszybciej 2kości.

Potenżny EromeQ - 2010-04-10, 23:09

Słuchałem cierpliwie jak mistrz Meo tłumaczył mi moje następne zadanie. Gdy zakończył skumulowałem chakre w dłoniach a następnie parę razy wyciągnąłem i schowałem kolce moich dłoni. Nie zadowolony z efektu tej próby ponownie zebrałem dużą ilość chakry i spróbowałem jak najszybciej wyciągnąć i schować moje kościane kolce.
Nizari Asneri - 2010-04-10, 23:13

+3Kaguya

-Za wolno... Stanowczo za wolno. Przeciwnik nie będzie czekał, aż ci się kości wysuną, a w walce liczy się każda sekunda.

Potenżny EromeQ - 2010-04-10, 23:16

Postanowiłem trochę zmienić taktykę i starałem się wysuwać kości nieprzewidywalne raz z ręki raz z głowy a nawet z brzucha. Starałem się także aby w moich ruchach była jakaś gracja. Gdy miałem w głowie gotowy plan wysuwania poszczególnych kości to starałem się po prostu panować na wysuwanymi kośćmi. Gdy wysuwałem kość starałem się przyspieszyć jej wyrzut z ciała małym sprężonym ładunkiem chakry który umieszczałem pod kością.
Nizari Asneri - 2010-04-17, 19:20

+5Kaguya.


-Dobra. Co teraz chcesz trenować?

Potenżny EromeQ - 2010-04-17, 19:23

chciałbym jeszcze dowiedzieć się jak skutecznie zwiększyć swoją szybkość, siłę, wytrzymałość oraz zręczność.
Nizari Asneri - 2010-04-18, 20:18

-Szybkość... Po prostu powiększ kości na nogach tak, aby działały jak ciężarki i biegaj. Siłę... uderzaj w np. drzewo. Wytrzymałość... Pompki, pompki i jeszcze raz pompki. Ale możesz też ćwiczyć wszystko naraz walcząc.
Potenżny EromeQ - 2010-04-18, 20:24

Hmm będę to musiał wypróbować dziękuję Ci bardzo ale teraz muszę znaleźć smoczego medyka mam sprawę mógłbyś mnie trochę pokierować?
Nizari Asneri - 2010-04-20, 19:25

-W czym?
Potenżny EromeQ - 2010-04-21, 16:15

Mam prośbę do najlepszego smoczego medyka. Chciałbym się poddać pewnej specyficznej operacji.
Nizari Asneri - 2010-04-21, 16:25

-Operacji? Niby po co...
Potenżny EromeQ - 2010-04-21, 16:27

Chciałbym przeszczepić sobie oczy sharingan Wyjaśniłem
Nizari Asneri - 2010-04-21, 16:33

-A masz je?
Potenżny EromeQ - 2010-04-21, 16:34

nie ale mam zamiar je zdobyć ale najpierw muszę znaleźć smoczego medyka. Jest tu takowy zapytałem
Nizari Asneri - 2010-04-27, 21:36

-Tak. Ja.
Potenżny EromeQ - 2010-04-27, 21:38

A czy jest jakiś sposób dostać się tu w jakiś szybszy sposób?


//np odwrotne przywołanie?//

Nizari Asneri - 2010-04-27, 21:54

-Hmm... Tia... Ja muszę przywołać ciebie...
Potenżny EromeQ - 2010-04-28, 14:27

Dobrze dam Ci sygnał poprzez smoka i dziękuję za naukę coś przekazać twemu bratu lub misrzowi?
Nizari Asneri - 2010-04-28, 18:09

-Nie musisz...
Potenżny EromeQ - 2010-04-28, 18:27

Pokłoniłem się jeszcze raz i zacząłem schodzić po ścianie tylko za pomocą moich rąk. Miało to na celu podniesienie mojej siły wytrzymałości a zarazem zręczności. uważałem aby czasami ani ręka ani noga ie osunęła mi się z tej ściany. Gdybym spadł każę smokom mnie podtrzymać i z powrotem podwiesić pod ścianę. co jakiś czas robię sobie przerwy odczepiając się od ściany i zlatując na skrzydłach parędziesiąt metrów niżej.
Nizari Asneri - 2010-04-28, 18:38

+5siła
+4wytrzymałość

Potenżny EromeQ - 2010-04-28, 18:44

Czułem ból w ramionach ale starałem się go ignorować ponieważ wiedziałem, że przy skrajnych obciążeniach mięśnie pracują najlepiej. Aby urozmaicić moje zejście po ścianie co jakiś czas stawałem na ścianie dzięki chakrze skupionej w stopach i schodziłem w dół. W tym czasie oprócz zwyczajnego schodzenia starałem się trafiać kościanymi kunaiami w stworzenia które leciały w okolicy.


/jak zejdę za tym postem to napisz//

Nizari Asneri - 2010-04-28, 18:57

Już szedłeś.
Potenżny EromeQ - 2010-04-28, 19:06

Ciekawe gdzie może przebywać ktoś z niezwykłym KG pomyślałem po czym wpadłem na genialny pomysł Na pewno w Konoha jest takich pełno Jak pomyślałem tak zrobiłem. Udałem się w kierunku mojej dawnej wioski. Lecąc na moich skrzydłach wypatrywałem ludzi którzy mogli wiedzieć coś więcej o niezwykłych KG. Pytam się także napotkanych wieśniaków czy w okolicy nie ma jakiś rabusiów z niezwykłymi umiejętnościami.
Nizari Asneri - 2010-04-28, 19:33

Nikt nic nie wiedział... Doleciałeś do Konohy.
Potenżny EromeQ - 2010-04-28, 19:40

Stworzyłem parę cienistych klonów które miały się rozstawić w paru punktach. Niedaleko bramy miasta 2 klony, przy akademii kolejne 2 , na plac treningowy 4, na cmentarzu 1klon oraz 7 klonów obok biura hokage. Każdy klon miał inny wygląd (przed stworzeniem klonów założyłem moją dawną opaskę konohy)Czekałem na jakiegoś shinobiego z niepowtarzalnym KG
Nizari Asneri - 2010-04-28, 19:49

Widziałeś wiele osób, ale nie wiedziałeś kto jakie miał KG... łatwo było ci poznać tylko ludzi z klanu Inuzuka, Aburame, Hyuuga i Akimichi.
Potenżny EromeQ - 2010-04-28, 19:53

Zamieniam się w młodego chłopca bez opaski. Staram się wyglądać jak najzwyklejszy gennin. Staram się dowiedzieć od innych uczniów akademii którzy znajdowali się na przerwie jakie mają KG ja im pokazuje że umiem z palca wyciągać małe igiełki. Moim celem są głównie "czerwono okie diabły"
Nizari Asneri - 2010-04-28, 20:11

Większość nie wiedziała co to jest, ale znalazłeś ludzi z kg. Yamanaka, hyuuga i nara.
Potenżny EromeQ - 2010-04-28, 20:23

Podchodzę do osoby z klanu Hyuuga i się pytam czy chciała by ze mną potrenować
Nizari Asneri - 2010-04-28, 20:26

-Nie... Mam lepsze zajęcia.
Potenżny EromeQ - 2010-04-28, 20:30

- A co masz misję
Nizari Asneri - 2010-04-28, 20:37

-Nie...
Potenżny EromeQ - 2010-04-28, 20:39

a chciałbyś ze mną pójść na misję? Jest to misja rangi D i potrzebuje 2 osób do misji myślę, ze byś się nadawał na tą misje
Nizari Asneri - 2010-04-28, 20:44

-Nie dzieki...
Potenżny EromeQ - 2010-04-28, 20:51

To muszę znaleźć inna osobę z jajami powiedziałem pod nosem
Wysłałem 1 smoczka na kark mojego "znajomego" czekałem na jego reakcje

Nizari Asneri - 2010-04-28, 20:52

-Trudno...
Powiedział idąc. Gdy tylko smoczek usiadł na karku koleś go zrzucił.

Potenżny EromeQ - 2010-04-28, 20:55

//Jak zauważył smoczka ma włączonego Biało oka?//


Wysyłam info do innego klona aby go śledził. Ja robię sobie pompki na placu treningowym czekając na jakiegoś sensownego człowieka. Wysłałem też klony do lasu aby szukały tam jakis lepszych shinobich

Nizari Asneri - 2010-04-28, 20:57

Klon śledził tamtego... Nikogo więcej nie widziałeś.


/A jak ci mucha usiądzie na ciele to wpierw to poczujesz czy widzisz?/

Potenżny EromeQ - 2010-04-28, 20:59

//ale jak Ci mucha siada na ramieniu, na ubraniu to nie czujesz xD //



Mój klon ma za zadanie odkryć kiedy mój cel będzie w jakimś w miarę bezludnym miejscu i poinformować mnie

Nizari Asneri - 2010-04-28, 21:05

Cel chodził po handlarzach. Po chwili przyszła 3typków. Mieli rangę geninów.


/Ale na karku :P /

Potenżny EromeQ - 2010-04-28, 21:08

Cały czas mój klon ich obserwował wszystkim porozsyłał po zakamarkach ubrań smoczki. W razie odkrycia zachowują się one tak jak zwykłe muchy. Mają się przysłuchiwać ich rozmowie.
Nizari Asneri - 2010-04-28, 21:21

Rozmawiali cośtam o treningu....
Potenżny EromeQ - 2010-04-28, 21:24

Moje smoki miały teraz za zadanie zdobywać informację i wysysać powoli chakrę jeśli mój cel włączy oczy smoki mają przestać ssać chakrę aby wyglądały na zwykłe muchy.
Nizari Asneri - 2010-04-28, 21:47

Ssały i ssały...
Potenżny EromeQ - 2010-04-28, 21:57

Czekałem aż opadną z sił.
Nizari Asneri - 2010-04-28, 22:19

Cała trójka padła.
Potenżny EromeQ - 2010-04-28, 22:22

Podchodzę do nich i wsadzam do glinianej tablicy. //Nie umierają ale są zamknięci pomiędzy czasami, czas się zatrzymuje dla nich//

odwołuje moją tablicę i idę szukać jakiegoś uchihy

Nizari Asneri - 2010-04-28, 22:51

Nic nie znalazłeś...


/Eee... nie jest zdziebką przesadą, że tak o sobie pieczętujesz żywych ludzi w jakiejś tabliczce z gliny mimo, że nawet nie jesteś z klanu Douhito?/

Potenżny EromeQ - 2010-04-29, 13:28

//sorx w tabliczce z kości z mojego paktu ;//


idę do biblioteki miejskiej w celu znalezienia spisu ludności. Gdy/jeśli ją znajdę szukam miejsc gdzie mieszkają jacyś Uchiha rangi chuunina lub niżej

Nizari Asneri - 2010-04-29, 13:32

nie znalazłeś takiej księgi...


/No, ale co za różnica... ale w małej tabliczce 3żywych ludzi?/

Potenżny EromeQ - 2010-04-29, 13:40

Imie: Kazumo
Rasa: Kościana Tablica
Cechy Charakteru: Gadatliwa, niespokojna, strachliwa
Opis": Jest to pierwsza rzecz jaką królowa smoków zrobiła ze swojego ciała. Potrafi ona przechowywać w sobie wiele rzeczy np Broń, ciała, bagaże. Rzeczy które znajdują się w jej wnętrzu zatrzymują się w czasie pomiędzy wymiarami.Oraz Przechowuje informacje o rzeczach które znalazły się w jej wnętrzu. Nie potrafi walczyć dlatego potrafi uciec gdy znajdzie się w środku walki.
Ranga: Chuunin

-----------------------------------------------------------------------------------------
TU JEST WŁAŚCIWY ODPIS

Hmm gdzie mogę znaleźć jakiś spis ludności. pomyślałem i wpadłem na genialny choć niebezpieczny pomysł. tworzę kościanego klona który zamienia się w dziecko z czarnymi włosami i charakterystycznie ostrymi rysami twarzy i z ubraniem typowym dla Uchiha czyli kamizelki z specjalnym znakiem na plecach.. 2 klon zamienia się w starszego pana który ma za zadanie zaprowadzić "dziecko" za rękę do biura hokage. Ma on powiedzieć, że znalazł dziecko a ono nie wie gdzie mieszka. Chłopczyk jest zapłakany i prawie wcale się nie odzywa.

Nizari Asneri - 2010-04-29, 13:43

-Jak nie wie gdzie mieszka? Numeru domu nie pamięta? Nic?
Zapytał Hokage.

Potenżny EromeQ - 2010-04-29, 13:45

No właśnie nic nie mówi, może Panu coś powie Chłopiec nie odzywał się tylko łkał //miał z 3 latka//
Nizari Asneri - 2010-04-29, 13:48

-Cóż... nie dużo mi to pomogło.
Potenżny EromeQ - 2010-04-29, 13:52

kurcze to nie wiem ale zaraz coś mówił o prezencie od taty to ta kamizelka Powiedziałem mając nadzieję, że to pomoże hokage
Nizari Asneri - 2010-04-29, 13:54

-Uchiha... Cóż. To i tak nie pomaga. Może mieszkać w dzielnicy gdzie mieszkają zwyczajni mieszkańcy.
Potenżny EromeQ - 2010-04-29, 13:57

A co jest jakaś dzielnica tylko do tych Uchików?





//Specjalnie z błędem powiedział//

Nizari Asneri - 2010-04-29, 14:02

-Tia... Jest. Może tam go zaprowadź. Jest na wschód.
Potenżny EromeQ - 2010-04-29, 14:03

A dobrze a czy dostane lepsze miejsce na rynku Zapytałem uśmiechając się nieśmiało
Nizari Asneri - 2010-04-29, 14:07

-Tia... Podaj tylko imię i nazwisko.
Potenżny EromeQ - 2010-04-29, 14:12

O wspaniale Jestem Marinoi Hanup handluję bronią. Podziękowałem i wyszedłem z dzieckiem w stronę wspomnianej dzielnicy.





//Imię przeciwnika w handlu mojego ojca w grze jest sprzedawcą na straganie z bronią, wszystko w historii.//

Nizari Asneri - 2010-04-29, 14:17

Doszedłeś tak. Zatrzymał cię patrol.
-Ohayo. To jest dzielnica tylko dla Uchiha...

Potenżny EromeQ - 2010-04-29, 14:22

Ten mały się zagubił i właśnie hokage mi dała zadanie odnaleźć jego rodziców. Możecie tam kogoś zaraz wysłać i sprawdzić.
Nizari Asneri - 2010-04-29, 14:23

-My go przejmujemy... Dzięki ci.
Powiedzieli i wyrwali ci dziecko.

Potenżny EromeQ - 2010-04-29, 14:25

Dobrze ale jeśli go nie dostarczycie rodzicom to wy będziecie mieli problemy. Powiedziałem i ruszyłem w przeciwnym kierunku. Jeśli się oddale dostatecznie daleko szukam miejsca w którym mógł bym się zamienić w całkiem inną osobę.
Gość - 2010-04-29, 14:37

Tamci szukali rodziców. Wysłali kilku kolegów, aby zastąpili ich na patrolu.
Nizari Asneri - 2010-04-29, 14:38

Tamci szukali rodziców. Wysłali kilku kolegów, aby zastąpili ich na patrolu.
Potenżny EromeQ - 2010-04-29, 14:44

Zamieniam się w kogoś kto w pewnym stopniu przypomina jednego z strażników. Tworzę też od razu na sobie kamizelkę bojową klanu Uchiha. Wbijam sobie 2 kunaie w plecy (oczywiście w kości tak aby nic mi się nie stało przy okazji robię małą ranę z której poleci krew) podbiegam do strażników i upadam na ziemię. Jeśli pochylą się sprawdzić co się stało mówię Zdradzeni chcą zabić wszystkich Uchiha przygotować si... I padam twarzą na ziemię
Nizari Asneri - 2010-04-29, 14:50

-Kai!
Krzyknął jeden ze strażników, ale to nie dało za dużo. Strażnicy się przestraszyli. Jeden z nich był medic-nin i zaczął cię leczyć...

Potenżny EromeQ - 2010-04-29, 14:53

Odezwałem się cicho Powiadomcie wszystkich niech uciekają Udawałem, że czuję się coraz lepiej po chwili dodałem Wdarli się do wioski toczą się walki przy bramie opieram stopę o ziemię i po kryjomu wtłaczam kości napełnione chakrą do ziemi
Nizari Asneri - 2010-04-29, 14:56

-Kto? Leć tam sprawdzić to! Wspomóż ich swoim MS.
Powiedział medic-nin do drugiego który patrolował z nim.

Potenżny EromeQ - 2010-04-29, 14:59

usiadłem ciężko oddychając i zapytałem On był jonninem? bo jeśli nie to czeka go pewna śmierć Oni są doskonale wyszkoleni. Dodałem po chwili Niech nikt słabszy od chuunina nie wychodzi z dzielnicy nasz klan musi przetrwać Moje klony rozstawione w innych punktach wioski zaczęły się gromadzić w okolicy bramy.
Nizari Asneri - 2010-04-29, 15:11

-On był S.Jouninem. Ma do tego MS więc nic mu nie grozi... Przynajmniej narazie.
Potenżny EromeQ - 2010-04-29, 15:20

Uff to może da radę a ty już zdołałeś uaktywnić swojego sharingana? Klony miały na początku zaatakować go kośćmi z pod ziemi a 2 które stały zdecydowanie dalej miały spróbować strzelić w niego z działa massa rasengan. Jeśli uniknie strzału massa rasenganem to parę moich klonów poprzebieranych udających przechodniów z ukrycia zaczynają wykonywać Kononun Hone





_________________________________________________________________
Technika polegająca na wykonaniu wielu pieczęci złożonych w długie, skomplikowane ciągi. Gdy użytkownik i 3 pomocników KG klanu Kaguya wykona wszystkie wyżej wspomniane to na terenie ograniczonym przez te 3 inne osoby które znają to jutsu i w tym samym momencie wykonały je pojawia się piramida z kości, która po wykonaniu pieczęci smoka wypełnia się setkami ostrych kolców przebijając wszystko co znajduje się wewnątrz.

Plusy Dobra tylko z zaskoczenia
Minusy: osoba znajdująca się pomiędzy ścianą ducha i ścianą życia traci duże ilości chakry, długi czas wykonywania jutsu technikę wykonuje się 3 tury.

Nizari Asneri - 2010-04-29, 15:29

-Tia... 3łzy. Jestem też S.Jouninem.
Gdy z ziemi "wyskoczyła" kość on użył kawarimi. Po chwili wrócił tamten z MS.
-Nikogo tam nie ma!
Powiedział po czym szybko wykonał pieczęci do techniki Chidori.

Potenżny EromeQ - 2010-04-29, 15:34

//a co z resztą moich technik których używały klony?//



Jak to nie ma muszą tam być wszyscy strażnicy przy bramie są zabici Powiedziałem roztrzęsionym głosem

Nizari Asneri - 2010-04-29, 15:56

Po chwili Chidori było gotowe do przywalenia.
-Sprawdzałem 5razy. Mówiłeś o ludziach którzy atakują. Nie było tam nikogo poza kilkoma osobami.
Jego oczy przybrały dziwny kształt. Obok niego pojawił się medyk z 3łzami.
-On próbowałem mnie zabić!
Koleś z MS zaczął na ciebie biec. Oberwałeś z Chidori. Trochę bardzo bolało ;]

Potenżny EromeQ - 2010-04-29, 16:03

dziękowałem bogom za moje KG dzięki któremu jest zwiększona moja regeneracja. Daję sygnał wszystkim klonom aby przybyły do mnie. Starałem się użyć techniki teleportacji dzięki której zniknę z pola widzenia mojego przeciwnika. Jeśli mi się to uda tworzę jak najgrubszą warstwę kości w tym czasie coraz dalej staram się oddalić od mojego przeciwnika. Gdy klony przybyły spróbowały atakować za pomocą rasenganów oraz kościanych senbonów.
Nizari Asneri - 2010-04-29, 16:18

Przeciwnik się bronił. Klony po chwili zostały zniszczone. Zostałeś tylko ty.
-Leć do Hokage... zapytaj czy mogę...
Powiedział koleś z MS. Na twarzy miał uśmieszek. Koleś z 3łzami pobiegł do Hokage najszybciej jak mógł.

Potenżny EromeQ - 2010-04-29, 16:20

Wytworzyłem parę klonów które miały za zadanie zatrzymać medyka. Ja trzymam się w bezpiecznej odległości od niego. Każdy z moich klonów dostaje smoczki kościane
Nizari Asneri - 2010-04-29, 16:24

Medyk rozwalił klony techniką Housenka no jutsu. Biegł dalej. Po chwili wbiegł do biura Hokage. Po krótkiej wymianie zdań zaczął wracać.
Potenżny EromeQ - 2010-04-29, 16:32

Nie poddawałem sie stworzyłem parę klonów które razem ze mną atakowały medyka ja z odległości starałem się trafić go kościanymi palami spod ziemi, 2 klony starały się zabić go za pomocą mieczy. W trakcie uderzeń z całego ciała strzelali kościanymi senbonami. W tym samym czasie perę moich klonów starało się zamknąć shinobiego w barierze. Dodatkowo do przeciwnika wysłałem całe stada smoczków które miały wyssać jego chakrę. (takie ilości jak u nary) Nie zapomniałem także o klonach smoka (po zniszczeniu smoki zamieniają się w senbony i szatkują wszytko dookoła)
Nizari Asneri - 2010-04-29, 16:53

Medyk się nie poddawał. Wykonał technikę Kawarimi i pojawił się obok gościa z MS. Ten użył jakąś technikę i wokół niego i medyka pojawiły się dyski z czarnych płomieni które rozwaliły klony i smoczki. Senbony też chybiły.
-Możesz.
Powiedział Medic. S.Jounin z MS uśmiechnął się tylko i zaczął biec w stronę Erom'a

Potenżny EromeQ - 2010-04-29, 17:12

//Skąd wiedział gdzie jestem?//


Nie chcę aby ten niebezpieczny koleś mnie zaatakował dlatego wykonuje technikę teleportacji w jakieś zacienie miejsce następnie tworzę wiele klonów które rozbiegają się po okolicy. Ja biegnę do najbardziej zaludnionego punktu w mieście. Po chwili każdy klon robi następne 5 klonów. A prawdziwy ja zamieniam się w zwykłego sprzedawcę który próbuje coś sprzedać i przyglądam się z zaciekawieniem.

Nizari Asneri - 2010-04-29, 17:24

/A pisałeś, że się ukrywasz?/

Udało ci się uciec. Klony nie mogą robić klonów. Ukryłeś się. Widziałeś jak cię szukał.

Potenżny EromeQ - 2010-04-29, 17:26

//cieniste klony mogą wykonywać jutsu//

szukam po mieście jakiejś taniej noclegowni

Nizari Asneri - 2010-04-29, 17:29

//Ale nie mogą robić klonów...//

Tanich nie było, ale nawet się nie ściemniało...

Potenżny EromeQ - 2010-04-29, 17:32

Szukałem jakiegoś pokoju w zamian za pracę. Koniecznie chciałem podleczyć moje rany i przeczekać chwilę tego nabuzowanego shinobiego. hmm będę tam musiał się chyba wkraść pomyślałem ale przypomniałem sobie, że przecież mogę przenocować u ojca. Poszedłem do niego na stragan przy okazji patrząc czy hokage usunęła już z runku konkurenta mojego ojca.
Nizari Asneri - 2010-04-29, 21:47

Konkurenta nie było.
-Czego chcesz po tym jak mnie porzuciłeś dla tej przeklętej Tsuki?
Takimi słowami przywitał cię ojciec

Potenżny EromeQ - 2010-04-29, 22:26

Chciałem zobaczyć jak Ci się powodzi i przy okazji powiększyłem twoje stoisko o teren twojego konkurenta
Nizari Asneri - 2010-05-04, 18:29

-No to ci bardzo dziękuję, szkoda tylko, że on nie żyje od kilku tygodni...
Potenżny EromeQ - 2010-05-04, 20:30

A to tego nie wiedziałem Powiedziałem zażenowany W każdym razie dziś i tak by go wywalili
Nizari Asneri - 2010-05-04, 21:30

-No to jak już tu jesteś to jak ci się powodzi?
Potenżny EromeQ - 2010-05-04, 21:46

Dobrze zdałem na chuunina i dowiedziałem się czegoś o mojej prawdziwej rodzinie. Ale dość o mnie jak Tobie się powodzi od kiedy nie ma tego gbura zapytałem wesoło
Nizari Asneri - 2010-05-04, 21:56

-Lepiej... Trochę więcej sprzedaję.
Potenżny EromeQ - 2010-05-04, 21:57

może mógłbym Ci jakoś pomóc?
Nizari Asneri - 2010-05-04, 22:05

-Hmmm... w sumie możesz zanieść to do bazy ANBU.
Powiedział pokazując kosz wiklinowy wypełniony bronią.

Potenżny EromeQ - 2010-05-04, 22:25

Dobrze Zabrałem koszyk i ruszyłem w stronę siedziby zabójców Konohy. Po drodze sprawdziłem czy nie ma tam nic niebezpiecznego dla mnie (jakiś list coś)
Nizari Asneri - 2010-05-05, 15:47

Nic tam nie było. Tylko duuużo broni. Po chwili doszedłeś.
Potenżny EromeQ - 2010-05-05, 15:49

Zapukałem do drzwi czekając na kogoś kto odbierze ciężki koszyk. gdyby coś mnie zaatakowało używam techniki podmiany z kamieniem znajdującym się 10m dalej
Nizari Asneri - 2010-05-05, 15:51

Nikt cię nie atakował... Zatrzymał cię strażnik w masce ANBU.
-Czego?

Potenżny EromeQ - 2010-05-05, 15:57

Przychodzę z przesyłką Powiedziałem po czym otworzyłem kosz pokazując broń
Nizari Asneri - 2010-05-05, 16:03

-Zostaw Kosz tutaj.
Powiedział jakiś koleś z Byakuganem prześwietlając cię nim w poszukiwaniu jakiegoś zagrożenia. W koszu szukał też włączonych notek. Nic nie było. Wziął kosz i gdzieś zniknął. Po chwili dał ci 1500rou. (Dla tatusia)

Potenżny EromeQ - 2010-05-05, 16:28

Wziąłem pieniądze po czym ruszyłem do ojca przekazać mu pieiądze
Nizari Asneri - 2010-05-05, 16:34

-I jak?
Potenżny EromeQ - 2010-05-05, 16:38

Wszystko dobrze poszło oto twoje pieniądze
Nizari Asneri - 2010-05-05, 16:39

-Zatrzymaj je sobie. Mam tego wystarczająco.
Potenżny EromeQ - 2010-05-05, 16:42

Dzięki wielkie Powiedziałem przesypując pieniądze do mojego mieszka.
Mam do Ciebie pytanie czy znasz może jakąś tanią noclegownie bo jutro będę musiał wyruszyć z powrotem do Tsuki-gakure zapytałem

Nizari Asneri - 2010-05-05, 18:28

-U mnie możesz się przespać.
Potenżny EromeQ - 2010-05-05, 19:10

Dzięki wielkie Staruszku Powiedziałem po czym zapytałem A ty jeszcze trenujesz czy dałeś sobie spokuj
Nizari Asneri - 2010-05-06, 20:20

-Trenuję... Ale taki trening...
Potenżny EromeQ - 2010-05-06, 20:22

chodzi mi o twoje poranne biegi po lesie tak jak wtedy gdy mnie znalazłeś
Nizari Asneri - 2010-05-06, 20:24

-Mówię, że biegam... Ale teraz już nie na takie dystansy... Starość...
Potenżny EromeQ - 2010-05-06, 20:26

A słyszałeś o jakimś młodym uchiha który w końcu odkrył swoje doujutsu? zapytałem niby przypadkiem
Nizari Asneri - 2010-05-06, 20:27

-Nie... Ale ja się nie interesuję żadnymi shinobi.
Potenżny EromeQ - 2010-05-06, 20:33

od kiedy zapytałem żartem Dobra zostawię cię już w spokoju jeszcze jedno gdzie jest jakiś spis mieszkańców dodałem chcąc pozyskać jakieś użyteczne informacje
Nizari Asneri - 2010-05-06, 20:44

-U Hokage, ale wątpię, że ci go udostępni.
Potenżny EromeQ - 2010-05-06, 20:46

Dla mnie to raczej jest niemożliwe ale dzięki. A może znasz jeszcze kogoś ze środowiska kto mógłby mi pomóc, w końcu byłeś strażnikiem nie? zapytałem Nie mogę zdradzić szczegółów ale muszę odnaleźć pewną kobietę
Nizari Asneri - 2010-05-06, 20:56

-Nie znam nikogo... Teraz wiele zmian było w oddziałach.
Potenżny EromeQ - 2010-05-06, 21:04

W końcu hokage zarządził jakieś zmiany Powiedziałem Teraz ten kraj wzmocni się Pomóc Ci zwinąć kram zapytałem
Nizari Asneri - 2010-05-06, 21:28

-Nie musisz... Jeszcze zostanę na godzinkę.
Potenżny EromeQ - 2010-05-06, 22:14

To pójdę do ciebie do domu zrobić coś do jedzenia. Pożegnałem się po czym ruszyłem do domu mojego ojca. Stworzyłem 3 klony które robiły po drodze zakupy. Gdy doszedłem do jego chatki położyłem się spać a moje klony miały się zająć sprzątaniem oraz gotowaniem.
Nizari Asneri - 2010-05-06, 22:21

Obudziłeś się następnego ranka. Klony skończyły sprzątać, a staruszek miał już wystawiony sklep.
Potenżny EromeQ - 2010-05-06, 22:54

Postanowiłem trochę rozgrzać moje mięśnie dlatego ruszyłem do pobliskiego lasu. Nie chciałem aby też tym razem pokonał mnie jakiś Uchiha. Na początku postanowiłem złożyć ofiarę memu bogu Jashinowi z ciała jednego z geninów bez KG (tych którzy byli z tym białookim). Starannie narysowałem krąg ze swojej krwi a następnie położyłem na nim ciało chłopaka które przebiłem włócznią. Gdy tylko zakończyłem całą ceremonie spróbowałem krwi z włóczni a następnie ją złożyłem. Następnym punktem mojego treningu było poćwiczenie mojej zręczności oraz walki wręcz. Stworzyłem wielki kościany kolec wystający z ziemi na którym starałem się balansować ciałem. W tym czasie moje cieniste klony miały za zadanie robić małe sparingi w których mogły by zdobyć niezbędne doświadczenie bojowe. Atakowały za pomocą przeróżnych ataków. Najczęstsze były to ataki z użyciem innych technik takich jak shushin no jutsu oraz kawarimi. Oprócz tego starały się wykonywać ataku skoordynowanych razem z setkami małych smoczków. Po chwili takiego balansowania postanowiłem zmienić metodę dlatego wytworzyłem kościaną płytę, którą ustawiłem na kolcu a następnie na niej usiadłem. Na początku sprawiało mi to spore trudności ale w końcu udało mi się zapanować nad moimi mięśniami. Ostatnią fazą treningu zręczności było porządne rozciągnięcie się aby nadać ciału pożądaną gibkość. Na początku wykonywałem całe serie skłonów do każdej z nóg. następnie usiadłem w siadzie plotkarskim. W ten sposób mogłem dobrze napiąć moje mięśnie. Ostatnim ćwiczeniem z tego zakresu było zrobienie paru szpagatów. Następnym krokiem w przygotowaniu się do mojej ważnej walki był trening szybkości a zarazem wytrzymałości. Wezwałem moją kościaną tablicę z której wyciągnąłem moją specjalną zbroję treningową z czarnego metalu. Po założeniu natychmiast poczułem olbrzymie obciążenie na całym ciele. Gdy przywykłem zacząłem truchtać wzdłuż lasu. Było to bardzo męczące lecz nie poddawałem się. Po godzinie takiego dreptania postanowiłem zwiększyć tempo. Stworzyłem 3 klony. Jeden z nich był kościany, drugi był smoczym zaś trzeci był cienisty. Miały one za zadanie dobiec przede mną do bram wioski. jednak pomimo wszystkiego nie chciałem dać im tej satysfakcji, ponieważ nie lubiłem przegrywać. Wytężałem całe siły tak aby moje ciało nabrało jak największego przyśpieszenia. Korzystając z metody wszystkich ninja pochyliłem się do przodu a ręce zostawiłem luźno. Dzięki temu mogłem osiągnąć maksymalną prędkość. Niestety pomimo moich starań na miejsce pierwszy dobiegł klon zrobiony ze smoków. Jako przedostatnią formę mojego treningu wybrałem ćwiczenia siłowe oraz wytrzymałościowe. Najpierw postanowiłem porobić pompki oraz przysiady. Starałem się je robić seriami po 30 z odpoczynkiem 10 sekund. Taki odpoczynek w zupełności powinien mi wystarczyć dlatego nie robiłem dłuższych przerw. Przestałem dopiero wtedy kiedy nie mogłem wykonać ćwiczenia. Usiadłem zmęczony na ziemi po czym zacząłem podnosić moje złote hantelki. Miałem nadzieję, że dzięki nim moje tricepsy i bicepsy będą twarde niczym skały. Po takim odpoczynku a zarazem ciężkim treningu postanowiłem zabrać się za ostatnią część. Stworzyłem parę klonów które miały zajmować się treningiem jutsu związanych z moimi naturami chakry. Połowa ćwiczyła fuuton a druga połowa suiton. Ja w tym czasie skupiałem porządne ilości chakry w stopach i rzucałem kunaiami przymocowanymi do stóp. Po wykonaniu wielu rzutów rozproszyłem kościane kunaie a następnie zacząłem biegać po pniach oraz gałęziach. Miało to poprawić moje umiejętności panowania nad chakrą.
Nizari Asneri - 2010-05-09, 10:38

+4all co trenujesz
Potenżny EromeQ - 2010-05-09, 10:52

Dobra teraz muszę znaleźć jakiegoś Uchihe Pomyślałem pakując wszystkie moje rzeczy do kościanej tablicy. Postanowiłem jeszcze raz rozesłać moje cieniste klony po całej wiosce. Ja cały czas czekałem w lesie na wiadomość od moich klonów. Interesował mnie tylko ten jeden rodzaj KG
Nizari Asneri - 2010-05-09, 13:49

Widziałeś wiele osób. Ale nie wiedziałeś kto ma to KG.
Potenżny EromeQ - 2010-05-09, 14:05

Moje klony miały rozejść się po całym mieście i patrolować kto wychodzi z dzielnicy Uchiha. Moje klony mają szpiegować każdego kto wychodzi
Nizari Asneri - 2010-05-09, 16:41

Widziałeś wiele osób. Większość była o randze Jounina w górę. Aż wreszcie spostrzegłeś osobę około 9lat. Bez ochraniacza wioski.
Potenżny EromeQ - 2010-05-09, 17:50

Moje klony miały ją śledzić byłem pewny, ze albo to jakaś podpucha aby mnie złapać albo to jakiś student akademii. Kazałem jednemu klonowi zamienić się w zwykłego wieśniaka typu "rzezimieszek". Gdy będzie z daleka od bardzo zaludnionych miejsc ma do niego podejść i zapytać czy ma jakieś pieniądze na zbyciu. Cały czas uważa aby ten nie uciekł ani go nie zaatakował
Nizari Asneri - 2010-05-09, 20:51

-Nie...
Powiedziała olewając cie. Tak. To była dziewczynka.

Potenżny EromeQ - 2010-05-09, 21:17

Klon wyciągnął kunaia A może jednak byś coś znalazła. W końcu ktoś z Klanu Senji na pewno ma jakieś pieniądze.

//Specjalnie Senju bo chce sprawdzić czy należy do klanu uchiha..//

Nizari Asneri - 2010-05-09, 21:26

-Senju? Nie... Coś ci się pomyliło.
Powiedziała idąc dalej.

Potenżny EromeQ - 2010-05-09, 21:27

A co jesteś od tych biedaków Uchiha? Zapytał ironicznie Myślałem, ze należysz do tej lepszej rodziny Dodałem próbując tej młodocianej osobie pograć na poczuciu dumy
Nizari Asneri - 2010-05-09, 21:31

-Cóż... każdy ma inne poglądy... Ja uważam, że Uchiha jest też potężnym klanem. W sumie sama do niego należę.
Potenżny EromeQ - 2010-05-09, 21:33

to jest niemożliwe oni mają czerwone oczy nazywane sharinganem Powiedział klon z powątpiewaniem w głosie . Zacząłem sprowadzać resztę klonów poprzemienianych w zwyczajnych ludzi w tą okolicę
Nizari Asneri - 2010-05-09, 21:35

-Wiem... A co w tym niezwykłego?
Potenżny EromeQ - 2010-05-09, 21:36

to, że nie możesz należeć do tego klanu nie posiadając tego KG odparł klon.
Nizari Asneri - 2010-05-09, 21:43

-Go się nie ma aktywowanego od razu...
Potenżny EromeQ - 2010-05-09, 21:46

A ty jeszcze go nie aktywowałaś? Zapytałem
Nizari Asneri - 2010-05-10, 21:53

-Nie... A zresztą co ciebie to obchodzi?
Potenżny EromeQ - 2010-05-10, 22:39

Otóż miałbym dla ciebie propozycję dzięki której mogła byś zarobić Powiedział potrząsając swoim mieszkiem
Nizari Asneri - 2010-05-10, 23:10

-I ja miała bym ci wierzyć? Nie dzięki. Sama dam rade.
Potenżny EromeQ - 2010-05-11, 14:12

Nie bój się ty też coś zyskasz. Dzięki treningom ze mną rozwiniesz swojego sharingana. jestem dobry w te klocki Powiedział klon wysuwając i chowajac topór z ręki (oczywiście kościany)
Nizari Asneri - 2010-05-11, 16:31

-Nie dzięki...
Potenżny EromeQ - 2010-05-11, 16:55

Zobaczymy po jednej walce może coś ci to da powiedział po czym ruszył na dziewczynkę z kościaną pałką.
Nizari Asneri - 2010-05-11, 16:56

Dziewczyna unikała pałki. Po chwili kopnęła klona prosto w skroń. Klon zniknął.
Potenżny EromeQ - 2010-05-11, 16:58

do dziewczynki podszedł następny klon jeden z wielu jakie były w tej okolicy Nic ci się nie stało zapytał troskliwie. Kazałem 2 innym klonom zamienć się w strażników którzy mieli stać niedaleko
Nizari Asneri - 2010-05-11, 17:03

-Jak miało mi się coś stać jak nawet mnie nie drasnąłeś... A teraz idź sobie.
Potenżny EromeQ - 2010-05-11, 17:13

//jakim cudem mnie poznała jak każdy klon zamieniał się w jakiegoś innego wieśniaka?//


tym razem jakieś 2 inne klony zaczęły wypuszczać spod ziemi kolce z kości które można jedynie ominąć dzięki sporemu refleksowi

Nizari Asneri - 2010-05-12, 18:25

Dziewczyna unikała je z łatwością. Po chwili wbiegła na jakiś budynek. Była niezwykle szybka i zwinna.
Potenżny EromeQ - 2010-05-13, 16:37

moje klony po kryjomu miały zacząć wykonywać kościaną piramidę (stworzenie trwa 3 tury) (wyglądały jak zwykli przechodnie) w tym czasie inne moje klony miały nadal atakować ją kość mi ale tak aby nie została zraniona. Prawdziwa moja postać wysłała w tamte rejony całe chmary smoków które miały pochować się po okolicy. Kurcze niech w końcu ujawni się jej sharingan przecież jej oko nie może dostrzec wszelkich moich ataków pomyślałem
Nizari Asneri - 2010-05-13, 16:55

Ona unikała ataków. W pewnym momencie użyła Kawarimi i zniknęła ci z oczu.
Potenżny EromeQ - 2010-05-13, 17:04

Kazałem smoczki znaleźć ją po śladach chakry a klony miały ruszyć za nią. jeden ze smoczków miał za zadanie przysiąść gdzieś na jej ubraniu
Nizari Asneri - 2010-05-14, 15:55

Nie mogłeś jej znaleźć...
Potenżny EromeQ - 2010-05-14, 15:56

smoki miały badać każdą drobinę chakry tej dziewczynki. Klony miały przeszukiwać teren w celu zlokalizowania mojego celu. Miały uważać czy nie zamieniła się w jakiś drobny przedmiot lub mebel.
Nizari Asneri - 2010-05-14, 15:59

nie wyczuwałeś jej chakry... Nie mogłeś jej znaleźć.
Potenżny EromeQ - 2010-05-14, 16:02

Nadal kazałem smoczkom jej szukać one wyczuwają chakrę lub jej resztki()
Nizari Asneri - 2010-05-14, 16:10

Dziewczyny nigdzie nie było...
Potenżny EromeQ - 2010-05-14, 16:13

Wysłałem klona aby zamienił się w dziewczynkę i wszedł do dzielnicy Uchiha.
Nizari Asneri - 2010-05-14, 16:17

Klon wszedł do dzielnicy Uchiha.


/takie pytanie. Wyjaśnij mi czemu chcesz akurat Sharinagan?/

Potenżny EromeQ - 2010-05-14, 17:05

Miał za zadanie roznieść po dzielnicy jak najwięcej smoczków które mogły by mi donosić co się dzieje w środku
Nizari Asneri - 2010-05-14, 17:12

Nic ciekawego się nie działo...
Potenżny EromeQ - 2010-05-14, 17:15

Smoczki miały wyszukać jakieś miejsca w których trenowali członkowie klanu Uchiha. chciałem w ten sposób dowiedzieć się czy jest jakiś Uchiha którego mógłbym pokonać dla jego wspaniałych oczu
Nizari Asneri - 2010-05-14, 17:20

Znalazłeś salę treningową Uchihów. Było tam 5osób trenujące jakieś jutsu.
Potenżny EromeQ - 2010-05-14, 20:22

smoczki rozsiadły się po wielu zakątkach sali treningowej.
Nizari Asneri - 2010-05-14, 21:34

Siedziały sobie... Po chwili na salę wszedł ich Sensei. Na oko 3łzy.
Potenżny EromeQ - 2010-05-14, 21:36

Klon usiadł na ławeczce obserwując trenujących. Ma porównywać ich umiejętności z moimi. Moje klony z poza dzielnicy idą do sali i w jej okolice pod postacią myszy, robaków, ptaków
Nizari Asneri - 2010-05-14, 21:40

Shinobi byli wyszkoleni. Oceniłeś ich na utalentowanych, bardzo utalentowanych Geninów.
Potenżny EromeQ - 2010-05-14, 22:00

Gdy wokół budynku zebrało się wielu moich klonów. Kazałem im wykonać kościaną barierę. Długo się ją wykonuje ale przecież shinobi byli w środku treningu. Dodatkowo coraz więcej smoków pojawiało się w sali. w pewnej chwili wszystkie smoki zaatakowały członków klanu Uchiha. Mój klon (dziewczynka) wyciągnęła kunaia i starała sę niszczyć smoki. Ale nie da się walczyć kunaiem przeciwko przeciwnikowi wielkości muchy więc średnio jej to wychodziło. Miały one wyssać jak najwięcej chakry z moich celi. W tym samym czasie smoczki wytworzyły też smoczego klona który wyglądał jak jeden ze strażników którzy rano pilnowali bramy.
Nizari Asneri - 2010-05-14, 22:06

Smoki zostały zniszczone przez Technikę Chidori Senbon i techniki katon używane przez sensei i uczniów.
Potenżny EromeQ - 2010-05-14, 22:16

dziewczynka klon przez stopy zaczęła atakować ich palami równocześnie udając że się rozgląda
Nizari Asneri - 2010-05-14, 22:30

Pale były unikane bez problemów przez shinobi.
Potenżny EromeQ - 2010-05-14, 22:33

Dziewczynka spróbowała wykonać kościane więzienie zamykając w nim przeciwników
Nizari Asneri - 2010-05-14, 22:39

Nie udało ci się... Przeciwnicy po chwili rozwalili klona.


/Eee... Czytałeś regulamin? ^,^
Mizuno Uchiha napisał/a:
2.1 Jak napisać poprawny post?
Tutaj zamieszczę wam reguły jak powinny wyglądać wasze posty. Każdy z nich musi zawierać minimum 4 linijki .
/
Potenżny EromeQ - 2010-05-14, 22:50

Moje klony rozstawione dookoła sali treningowej zakończyły wykonywać wszelkie potrzebne pieczęcie do kościanej bariery (czas przygotowania 3 tury). Wewnątrz praktycznie niezniszczałej kościanej piramidy pojawiają się kolce które przebijają przeciwników. gdyby jakimś cudem udało im się uniknąć kolców smoczki, które są na tym terenie wysysają chakrę z moich celi tak aby padły na ziemię z wycieńczenia. Jeżeli padną na ziemię moje klony szybko konserwują ich w kościanej tablicy (oczywiście jeżeli będę pewny, że nie mogą już mnie zaatakować)
Nizari Asneri - 2010-05-14, 22:58

Kolce przebiły wszystkich. Cała sala treningowa została rozwalona...
Potenżny EromeQ - 2010-05-14, 23:01

Klon wykonał Kai po czym sprzątnął zwłoki do kościanej tablicy
następnie ją odwołał i rozproszył się. Jeżeli to było genjutsu nikt nie wchodzi do piramidy i nadal smoki szukają przeciwników

Nizari Asneri - 2010-05-14, 23:04

większość przeciwników było rozerwanych na kawałki przez kolce.
Potenżny EromeQ - 2010-05-14, 23:11

głównie zależało mi na ich głowach lub oczach. Moim celem było uzyskanie sharingana. Dlatego wszystkie klony i smoki szukały czegoś dzięki czemu mógłbym uzyskać to niezwykłe KG.jeżeli je znajdą mają włożyć do kościanej tablicy i odesłać ja w bezpieczne miejsce. Ja wstałem z ziemi w lesie rozglądając się dookoła czy czasami nie ma nikogo w pobliżu.
Nizari Asneri - 2010-05-15, 11:53

Znalazłeś jedno oko w bardzo dobrym stanie...


+1Shar.

Potenżny EromeQ - 2010-05-15, 13:02

Klon czym prędzej chowa je do kościanej tablicy i odsyła. Odwołuje wszystkie klony a sam czekam na wezwanie na górę przez mistrza Meo
Nizari Asneri - 2010-05-15, 14:32

Nic się nie działo... Może dlatego, że nie wiedział, że ma cię wezwać...
Potenżny EromeQ - 2010-05-15, 14:34

Wezwałem smoka doradce

Mam do Ciebie prośbę idź do mistrza Meo powiedz mu, że jestem gotowy na przywołanie Następnie odesłałem go z powrotem.

Nizari Asneri - 2010-05-15, 14:36

Po chwili ty też zniknąłeś. Pojawiłeś się obok Meo.
Potenżny EromeQ - 2010-05-15, 14:38

Mistrzu jestem już gotowy do przeprowadzenia operacji powiedziałem patrząc mu w oczy
Nizari Asneri - 2010-05-15, 14:47

-A masz oko?
Potenżny EromeQ - 2010-05-15, 14:48

tak mam powiedziałem po czym przywołałem kościaną tablicę i wyjąłem delikatnie oko
Nizari Asneri - 2010-05-15, 21:20

-Dobrze... Połóż się.
Powiedział biorąc oko. Gdy ty się położyłeś on cię dotknął, a ty zasnąłeś. Gdy się obudziłeś widziałeś tylko na jedno oko...

Potenżny EromeQ - 2010-05-15, 21:54

czy operacja się powiodła Zapytałem w obawie o moje zdrowie
Nizari Asneri - 2010-05-15, 21:55

-Tego się dowiesz jutro...


/za 24h możesz używać shara..../

Potenżny EromeQ - 2010-05-15, 22:06

to do tego czasu postaram się zwiększyć poziom mojej reakcji Powiedziałem po czym usiadłem na ziemi a następnie wytworzyłem 3 kościane piłeczki. Kolejno je podrzucałem sprawdzając czy mają identyczną wagę. Po tej krótkiej lecz dokładnej inspekcji postanowiłem zacząć żonglować. Kolejno podrzucałem każdą piłeczkę aby wprawić ją w ruch następnie na przemian łapałem je i na nowo podrzucałem. Było to ciężkie ćwiczenie ponieważ musiałem się nauczyć posługiwać wyłącznie jednym okiem oraz piłeczki były dosyć ciężkie.
Nizari Asneri - 2010-05-15, 22:22

+2Zręczność
Potenżny EromeQ - 2010-05-15, 23:23

dobra teraz pora na coś lepszego pomyślałem, wstałem i otrzepałem się. Na początku zacząłem się rozciągać aby nie nabawić się, żadnej kontuzji. Zacząłem od rąk przechodząc przez rozgrzewkę karku aż do prawidłowego rozciągania mięśni nóg. Następnie zacząłem wykonywać skłony, po kolei lewa, prawa i środek. Po rozgrzewce postanowiłem trochę pobiegać. Wezwałem kościaną tablicę z której wyjąłem specjalną treningową zbroję. Szybko się przebrałem i ruszyłem truchtem przed siebie równocześnie oglądając widoki. bardzo podobał mi się widok jaki rozciągał się z tego punktu. wypadało by trochę przyspieszyć pomyślałem i natychmiast zwiększyłem tempo. Teraz biegłem w dość dobrym tempie ale wiedziałem, że mogę szybciej. Obawiałem się że coś może się stać w moje nowe oko dlatego zasłoniłem tę część głowy kościaną płytką. ta czynność podsunęła mi do głowy fajny pomysł. Mogłem w czasie biegu nadal trenować co innego. Postanowiłem dodatkowo wzbogacić bieg o walkę kunaiami oraz szybszym wytwarzaniu ich z własnych kości. Moimi celami były punkty wzdłuż ścieżki którą się poruszałem. Po godzinie bezustannego biegu i rzucania kunaiami z kości postanowiłem zrobić sobie krótką przerwę. Podszedłem do krawędzi góry a następnie stanąłem za pomocą dekata mizu. Stałem tam tak długo, aż nie poczułem tego okropnego uczucia które można najlepiej nazwać "pusty zbiornik chakry". Wtedy szybko wskakuje na płaski teren i odpoczywam myśląc o następnym treningu siły
Nizari Asneri - 2010-05-16, 14:07

+3wszystko co trenujesz ^,^
Potenżny EromeQ - 2010-05-16, 20:38

Dobra teraz kolej na trening typowo siłowo wytrzymałościowy. pomyślałem przeprowadzając krótką rozgrzewkę. Postanowiłem potrenować podnosząc ciężary. Wytworzyłem parę kostek napełnionych chakrą które miałem podnosić. Rozrzuciłem je po okolicy po czym wykonałem odpowiednią pieczęć dzięki czemu mogły się rozrastać. Bardzo szybko powiększały swe rozmiary oraz wagę. Jedna była cięższa od drugiej. Zabrałem w garść trochę piasku a następnie potarłem pomiędzy dłońmi. Szybko podszedłem do najlżejszego kawałka kości, chwyciłem dłońmi od dołu by po chwili przyglądać się od dołu kościanemu głazowi. Trzymałem go nad głową przez jakieś 10 min. Po upłynięciu określonego czasu opuściłem delikatnie głaz na ziemię. Ruszyłem do następnej kości. Postąpiłem z nią tak samo jak z poprzednią jednak tym razem musiałem się posłużyć zdecydowanie większą siłą niż poprzednim razem ponieważ ta była o wiele cięższa. Przelałem chakrę do nóg oraz rąk aby łatwiej było podnieść ten ciężar.
Nizari Asneri - 2010-05-16, 20:40

+3wszystko co trenujesz...
Potenżny EromeQ - 2010-05-16, 21:11

Dobra wypadało by trochę powalczyć powiedziałem głośno. tym razem mój trening miał się składać z paru części. Najpierw z walki wręcz oraz panowania nad chakrą a następnie jeszcze bardziej zwiększyć moją szybkość i zręczność. Mój trening miał być zakończony krwawą ofiarą dla Jashina. Na początku stworzyłem 10 cienistych klonów które miały za zadanie pokonać małego smoczka który miał latać z dużą prędkością dookoła klonów. klony miały do dyspozycji wyłącznie kunaie oraz kościane miecze. dodatkowo 2 klony miały możliwość strzelania senbonami. Z początku wszyscy machali bezwładnie broniami ale później zaczęli wyprowadzać celne ciosy i pchnięcia. Uznałem, że taki rezultat jest wystarczający dlatego ruszyłem do następnego etapu jakim była kontrola chakry. Wszystkie klony jakie przetrwały poprzednią partie ćwiczeń miały za zadanie w tym czasie atakować zaciekle pobliskie drzewo za pomocą powietrznych tornad, wodnistych cieczy oraz igieł z chakry. Jeden klon dostał też pozwolenie na strzelanie sieciami z chakry. Ja w tym czasie "przywdziałem" treningową zbroję w której ruszyłem biegiem przed siebie. Po drodze żonglowałem piłeczkami oraz strzelałem senbonami w pobliskie ptactwo. Po godzinie biegu zatrzymałem się w dość odludnym miejscu w którym namalowałem krąg Jashina. Wezwałem kościaną tablicę po czym wyjąłem z niej gennina który towarzyszył hyudze. Przebiłem go oszczepem po czym zmówiłem krótką modlitwę Po zakończonej ceremonii wróciłem biegiem do moich klonów.
Nizari Asneri - 2010-05-17, 18:06

+5Wszystko co trenujesz
+20pkr Jashina

Potenżny EromeQ - 2010-05-17, 18:24

Dobra czas zobaczyć czy ten sharingan działa prawidłowo pomyślałem po czym pobiegłem do mistrza Meo. gdy tylko do niego dobiegłem zapytałem czy zna może takie techniki jak:
Kibou Kage Bunshin no Jutsu
Shishi Rendan
Appu
Ikiteiryuu
Uzumaki Naruto Rendan
Bunshin: Kaiten Kakatou Otochi
Hando Ouda
Konoha Daisenpuu
Oukashou
Ashi Kashira
Katari Ikuzo
Ikiteiryuu Eiro
Konoha Reppuu
Konoha Senpuu
Sennen Goroshi
Dainamikku Entorii
Taren Ken
Tokken

Nizari Asneri - 2010-05-17, 19:18

-Umiem Shishi Rendan, Ashi Kashira, Appu, Konoha Senpuu, Konoha Reppuu i Kibou Kage Bunshin no Jutsu
Potenżny EromeQ - 2010-05-17, 19:27

A mógłbyś je mistrzu mi zademonstrować zapytałem odsłaniając sharingana
Nizari Asneri - 2010-05-17, 19:39

-Rozumiem... Tak. Pewnie.
Powiedział robiąc klony i pokazując po kolei techniki.

Potenżny EromeQ - 2010-05-17, 19:49

Uważnie kopiowałem każdą z technik pokazywaną przez mojego mistrza
Nizari Asneri - 2010-05-18, 16:03

+Wszystko Taijutsu co tamten umiał
+6pkt. sharingan

Potenżny EromeQ - 2010-05-18, 18:27

Dobra teraz kolej na forsujący trening w końcu niedługo udam się do mojej wioski na kolejny egzamin. Wiedziałem, że jest spora konkurencja dlatego postanowiłem tym bardziej się przyłożyć. Miałem plan ale nie wiedziałem jak to się dalej potoczy. Podszedłem do Mistrza Meo po czym powiedziałem Mistrzu chciałbym odbyć z tobą jak najsurowszy trening walki wręcz oraz trening posługiwania się moim KG
Nizari Asneri - 2010-05-18, 18:31

-Cóż... Czego ja bym mógł cię nauczyć? Technik więcej nie znam.
Potenżny EromeQ - 2010-05-18, 18:32

Chodzi mi wyłącznie o trening walki w zwarciu powiedziałem wysuwając z dłoni 2 kościane miecze
Nizari Asneri - 2010-05-18, 18:36

-Cóż... Ja sam jestem słaby w walce w zwarciu. Umiem tylko kilka technik przydatnych w zwarciu...
Powiedział po czym z jego pach wysunęła się następna para rąk. Z taką różnicą, że nie były pokryte skórą itp. były to same kości.

Potenżny EromeQ - 2010-05-18, 18:44

Ciekawa technikapowiedziałem mistrzowi jeżeli będzie skuteczna w walce to chciałbym się jej nauczyć pomyślałem. Wytworzyłem pod skórą kościany pancerz grubszy niż zwykle przez co był też wytrzymalszy. Stworzyłem 5 klonów które miały razem ze mną trenować. Gdy tylko mistrz wytworzył swoje natychmiast na niego natarłem. Klony miały korzystać ze swojej szybkości i zręczności aby unikać 2 par rąk swojego przeciwnika. razem z klonami starałem się przedrzeć przez obronę przeciwnika. Używałem wszelakiego rodzaju ataków flint, zasłon, kontr oraz cięć poziomych, poprzecznych i ukośnych. Nie wiedziałem w jaki sposób przedrzeć się przez jego obronę dlatego postanowiłem zaatakować z zaskoczenia. Atakując wysuwałem z ramienia dodatkowe ostrza które miały zatrzymać lub zranić przeciwnika.
Nizari Asneri - 2010-05-18, 18:52

On wyciągnął również 2miecze kościane klony zostały rozwalone przez miecze i przez stworzone ręce. Gdy jeden klon próbował zaatakować od tyłu jego kościana ręka walnęła go z tyłu... W pewnym momencie zablokował twoje 2miecze swoimi mieczami po czym użył 2kościanych rąk wykonując Hando Ouda.
-Chyba zapomniałem wspomnieć o tej technice.

Potenżny EromeQ - 2010-05-18, 20:03

A czy mógłbyś mnie jeszcze jej nauczyć zapytałem w przerwie pomiędzy kolejnymi atakami
Nizari Asneri - 2010-05-18, 20:04

-Której?
Zapytał dalej atakując.

Potenżny EromeQ - 2010-05-18, 20:08

Tej z dodatkowymi rękoma
Powiedziałem po czym zaatakowałem efektywnym pchnięciem

Nizari Asneri - 2010-05-18, 20:10

-Oczywiście...
Powiedział po czym schował miecze i odskoczył od twojego miecza. Wyjaśnił ci jak zrobić technikę po czym patrzył na ciebie.

Potenżny EromeQ - 2010-05-18, 21:05

Słuchałem dokładnie starając się zapamiętać wszystkie instrukcje mistrza Meo. Po zakończeniu wykładu zacząłem gromadzić spore ilości chakry. Jednocześnie wyobrażałem sobie swój wygląd z takimi rękoma. Po paru minutach milczenia zacząłem starannie formować ręce z kości. Starałem się też dzięki chakrze połączyć je z moimi mięśniami tak abym mógł swobodnie nimi operować. Po wykonaniu jutsu otworzyłem oczy chcąc zobaczyć efekty mojej próby (miałem włączonego shara)
Nizari Asneri - 2010-05-18, 21:11

30%
Potenżny EromeQ - 2010-05-18, 21:19

Kurcze mają być 2 ręce a nie 2 kikuty pomyślałem po czym na nowo zabrałem się do kumulowania mojej chakry. A może by tak klony w tym czasie poćwiczyły walkę wręcz pomyślałem po czym wytworzyłem 10 klonów z kości które miały walczyć wręcz za pomocą własnych pięści. Według mnie był to dobry pomysł ponieważ te klony nie znikały pod wpływem uderzenia. Ja po zebraniu odpowiedniej ilości chakry skupiłem ją w miejscu w jakim miały się znaleźć dodatkowe ręce. Uważałem aby odpowiednio je wydłużyć.
Nizari Asneri - 2010-05-18, 21:22

60%
Potenżny EromeQ - 2010-05-18, 21:30

Tak już udało mi się wytworzyć jedną rękę teraz tylko trochę wysiłku i uda mi się wytworzyć obie powiedziałem uśmiechnięty. Otarłem pot z czoła rękawem prawej ręki po czym zabrałem się na nowo do pracy. Najpierw skupiłem się wspominając własne doświadczenia po czym zacząłem gromadzić chakre. Wiedziałem mniej więcej ile jej potrzeba dlatego gdy tylko uzbierałem odpowiednią ilość skupiłem się na kształtowaniu rąk. Uważałem aby każda ręka miała 5 palców. gdy otworzyłem oczy spojrzałem jak sobie radzą moje klony obok na poletku.
Nizari Asneri - 2010-05-18, 21:33

100%
+1KG Kaguya
+1% W.Wręcz

Potenżny EromeQ - 2010-05-18, 21:43

Chyba już skończyłem powiedziałem niepewnie do mistrza Meo

Wytworzyłem dodatkowe 2 ręce w których wytworzyłem miecze. ustawiłem się w pozycji bojowej po czym natarłem na niego. Tym razem podzieliłem obowiązki rąk na bronienie i atakowanie. Silniejsze kościane ręce zajęły się obroną a szybsze prawdziwe atakiem. Nazwałem to w myślach atakiem 2 ponieważ wyglądało to jak walka 2 osób w jednym ciele. Zauważyłem, że dzięki tej technice moje umiejętności walki drastycznie wzrosły. Teraz mogłem wypróbowywać wiele nowych kombinacji. Zamieniłem kolejność walki rękoma. teraz walczyły kościane. poluzowałem staw nadgarstka a z kościanej dłoni wysunąłem pełno długich i cienkich ostrzy które przypominały monstrualną buławę. Takim sprzętem natarłem po raz kolejny na przeciwnika.

Nizari Asneri - 2010-05-18, 21:50

Przeciwnik się bronił. Po chwili odskoczył po czym kościanymi rękami złożył pieczęci, a prawą rękę wystawił przed siebie. Lewą ręką podpierał prawą w łokciu. Po chwili kościane ręce skończyły składać pieczęci, a jego prawa ręka zamieniła się w działo z kości. Po chwili wystrzelił z niego kule powietrza które przy trafieniu w cokolwiek robiły mały wybuch powietrza odrzucający i przy tym lekko raniący. Gdy ty leżałeś wystrzelił z tego samego działa wodną kulę która trafiła w twoje nogi przyklejając je do ziemi.
-Działo Natury...
Powiedział tylko po czym opuścił rękę z działem, a działo zniknęło.

Potenżny EromeQ - 2010-05-18, 22:48

hmm tego też warto było by się nauczyć powiedziałem do mistrza Mógłbym się dowiedzieć jak wykonać tą technikę?
Nizari Asneri - 2010-05-19, 16:17

Mistrz ci wyjaśnił na czym polega... ^,^
Potenżny EromeQ - 2010-05-19, 17:10

na początku spróbowałem zebrać chakre w kościach mojego prawego ramienia starając się wytworzyć lufę działa która była by w stanie wytrzymać napór sporych ilości chakry. Natsepnie zacząłem gromadzić chakrę wiatru przy końcu sporej wielkości lufy. następnie za pomocą uwolnienia całej zmagazynowanej chakry starałem się strzelić w pobliskie drzewo. Chciałem aby chakra uformowała się w powietrzną kulę.
Nizari Asneri - 2010-05-19, 17:15

/A i tworzenie lufy trwa 1turę... Od rangi S.Jounina od razu się robi./

To co powstało nie przypominało lufy...

Potenżny EromeQ - 2010-05-19, 17:19

kurczę to jeszcze nie jest to pomyślałem po czym wyrzuciłem kawał kości powstały na mojej ręce. Aby nauka tego jutsu szła mi trochę szybciej wytworzyłem parę klonów z kości które miały mi pomóc. Kazdy miał za zadanie spróbować wytworzyć idealną lufę przez którą idealnie przechodziła by chakra. Co jakiś czas odwoływałem i tworzyłem nowych aby przejąć ich doświadczenia. Miałem nadzieję, że pomoże mi doświadczenie zdobyte przy nauce mass rasengan
Nizari Asneri - 2010-05-19, 17:25

40%
Potenżny EromeQ - 2010-05-19, 17:30

Taak lufa była idealna teraz musiałem tylko wymyślić w jaki sposób dobrać idealną ilość chakry. Tak aby lufa czasami nie eksplodowała a także aby pocisk mógł polecieć dosyć daleko. Wytworzyłem ”świeże” klony po czym kazałem im próbować z coraz to nowszymi mieszankami i ilością chakr. W razie wybuchu padam na ziemię aby uchronić twarz i ciało. Dla szybszego treningu aktywowałem sharingana abym mógł lepiej dostrzegać moje błędy i błędy moich klonów.
Nizari Asneri - 2010-05-19, 17:34

70%
Potenżny EromeQ - 2010-05-19, 18:05

O tak udawało mi się już wykonywać jutsu wiatru ale nie byłem w stanie odkryć dlaczego nie mogłem wykonywać Suitonów. Nagle do głowy wpadł mi pewien pomysł. Wyplułem trochę śliny na rękę po czym zacząłem zbierać chakrę wody na drobinie śliny. Miało mi to pomóc gromadzić chakrę wody w dziale. Włożyłem ją do lufy po czym starałem się wystrzelić ją przyklejając do drzewa. Moje klony starały się wykonać to samo.
Nizari Asneri - 2010-05-19, 20:31

100%
Potenżny EromeQ - 2010-05-19, 20:46

Dzięki mistrzu za nauczenie tego cudownego jutsu ale i tak muszę jeszcze podszkolić się w walce. Chciałbym zdać egzamin na jounina w mojej wiosce. powiedziałem do mistrza wytwarzając 4 ręce chcąc powrócić do treningu.
Nizari Asneri - 2010-05-20, 16:35

On również wyciągnął swoje 2ręce. Czekał na twój atak.
Potenżny EromeQ - 2010-05-20, 20:57

ustawiłem się w pozycji bojowej po czym natarłem na niego. Tym razem podzieliłem obowiązki rąk na bronienie i atakowanie. Silniejsze kościane ręce zajęły się obroną a szybsze prawdziwe atakiem. Nazwałem to w myślach atakiem 2 ponieważ wyglądało to jak walka 2 osób w jednym ciele. Zauważyłem, że dzięki tej technice moje umiejętności walki drastycznie wzrosły. Teraz mogłem wypróbowywać wiele nowych kombinacji. Zamieniłem kolejność walki rękoma. teraz walczyły kościane. poluzowałem staw nadgarstka a z kościanej dłoni wysunąłem pełno długich i cienkich ostrzy które przypominały monstrualną buławę. Takim sprzętem natarłem po raz kolejny na przeciwnika.
Nizari Asneri - 2010-05-20, 21:08

+4% W.Wrecz
+3Siła
+3Kaguya

Potenżny EromeQ - 2010-05-22, 18:12

Widziałem spore postępy w moim treningu dlatego postanowiłem go poszerzyć o lepsze panowanie nad chakrą oraz moim przeszczepionym KG. Na początku aktywowałem sharingana po czym kazałem moim klonom atakować mnie jak najszybciej. Dzięki nowemu oku starałem się omijać wszystkie ataki nie atakując mojego przeciwnika. Wiedziałem, że jeśli oddam atak to klon zniknie i będę musiał wytworzyć specjalnie drugiego. Po pewnym czasie stwierdziłem, że ten trening walki nie jest zbyt efektywny dlatego postanowiłem powalczyć na serio z większą ilością kościanych klonów. Oczywiście każdy łącznie ze mną miał już wytworzone dodatkowe 2 ręce. Był to trening wyłącznie walki wręcz toteż nikt nie używał broni białej. Po takiej rozgrzewce położyłem się na plecach na miękkiej, soczysto zielonej trawie. Myślałem o mojej przeszłości. Doszedłem do pewnego wniosku a konkretnie muszę coś zmienić w swoim życiu. Chcąc jak najszybciej zmienić swoją przyszłość pobiegłem dalej trenować. Następnym etapem był bieg na 100 metrów pełnym speedem. następne 100 biegłem zwykłym truchtem a następnie powtarzałem wcześniejsze ćwiczenia. gdy i tę partie mięśni przećwiczyłem wytworzyłem z kości ławeczkę na której mogłem porobić brzuszki. W czasie gdy trenowałem środkowe partie mięśni równocześnie rozgrzewałem swoje nadgarstki aby były dobrze rozluźnione. Następnie zacząłem wykonywać pompki. Starałem się je wykonywać jak energiczniej dlatego aby się nie odrywać od ziemi powlekłem moje stopy i dłonie chakrą przylepiając się do podłoża.
Nizari Asneri - 2010-05-22, 18:31

+3KG Sharingan
+4W.Wrecz
+4siła
+4szybkość

Potenżny EromeQ - 2010-05-22, 18:52

Zaczęło mnie boleć oko dlatego wyłączyłem mojego sharingana. Postanowiłem zwiększyć wszystkie rodzaje statystyk wykonując proste ćwiczenie jakim jest po prostu wspinaczka. Na początku postanowiłem się zająć chakrą. Zeskoczyłem ze stoku co jakiś czas odbijając się stopami od ściany. Cały kant tkwił w tym, że starałem się tak oddziaływać chakrą na ścianę aby zmienić bieg przyciągania ziemskiego. (Jeśli nie mogę czegoś takiego robić) Biegnę po ścianie trzymając eis za pomocą chakry. Moje nogi były niczym 2 przylepce które na zmianę się przyklejały do ściany. Po 10 minutach biegu postanowiłem porobić pompki na stoku. Było dosyć stromo dlatego musiałem wkładać w to z pozoru wyłącznie siłowe ćwiczenie spore ilości chakry. Było to dosyć męczące dlatego gdy byłem bliski padnięcia z wyczerpania wytworzyłem resztką sił kościaną półkę. Odpoczywałem przez kilkadziesiąt minut. Gdy poczułem, że moje ciało zostało ponownie napełnione ponownie błogosławioną chakrą, postanowiłem teraz poćwiczyć moją zręczność. Wytworzyłem 2 kościane ręce po czym ruszyłem pełną parą pod górę. Nie spodziewałem się, że dzięki dodatkowym 2 rękoma będę w stanie tak szybko się wspinać
Nizari Asneri - 2010-05-22, 23:18

Sry... nie mam power'a aby to czytać...

+5all co trenujesz

Potenżny EromeQ - 2010-05-22, 23:43

gdy w końcu dostałem się ponownie na szczyt rozmasowałem swoje nadgarstki nie chcąc aby mikro urazy przeszkadzały mi w dalszym treningu. Na początku zacząłem wykonywać salta i wszelakiego rodzaju skoki ponad tyczkami z kości które wytworzyłem chwilę wcześniej. starałem się jak najwyżej unosić nogi abym nie zahaczył stopą o poprzeczkę. Wiedziałem, że spowodowało by to bolesny upadek. Nie zraniło y mnie to ale nie jestem jakimś masochistą. Następnie ponownie ruszyłem biegiem wzdłuż krawędzi góry. Nie wiedziałem czy taki trening biegów jest wystarczający na egzamin który zbliżał się wielkimi krokami dlatego postanowiłem podwoić wysiłek używany do tego ćwiczenia. po drodze starałem się podnosić jednoręczne ciężarki ze złota, które to zdobyłem na jednej z olimpiad. Byłem z nich bardzo zadowolony ponieważ doskonale sprawiały się przy treningu tężyzny fizycznej. Moje dzikie biegi zakończyłem po godzinie aby razem z klonami potrenować walkę wręcz oraz kontrole nad chakrą. Starałem się wytworzyć długą halabardę która wysuwała się powoli z mojej nogi. Aby wyszła prawidłowo musiałem być idealnie skupiony oraz dokładnie przelewać chakrę. Po wytworzeniu klonów z halabardami zaczęliśmy walczyć wręcz. każdy miał za zadanie oblekać swoją broń chakrą wody lub wiatru tak abym mógł polepszyć panowanie nad tymi rodzajami tej mistycznej energii. Dobra teraz kolej na moje specjalne oko pomyślałem po czym aktywowałem świeżo zdobytego sharingana. Moje klony miały rzucać kościanymi senbonami za którymi starałem się nadążyć wzrokiem. Było to trudne zadanie bo moje klony rzucały jak najmocniej. Aby nie zranić się przypadkiem wytworzyłem pod skórą grubą warstwę kości.
Nizari Asneri - 2010-05-23, 10:48

+6wszystko co ćwiczysz.
Potenżny EromeQ - 2010-05-23, 12:35

zdezaktywowałem mojego sharingana po czym zacząłem ćwiczyć różnorakie skoki i salta. Miało to na celu zwiększenie mojej zręczności. Musiałem bardziej się rozwinąć w tym kierunku ponieważ nie jestem dobry w takich manualnych rzeczach. Po zakończenia tych czynności zabrałem się ponownie za trening szybkości siły i wytrzymałości. Zacząłem wytwarzać na sobie dodatkowe warstwy z kości przez które moje ciało nabrało dodatkowej masy. Było to nie byle jakie obciążenie ale byłem pewny, że dam radę. Ruszyłem truchtem przez łąki jakie rozciągały się na szczycie góry. Po przebiegnięciu 1km postanowiłem zwiększyć tempo. Wedle moich obliczeń biegłem 9 sekund na 100metrów. Niestety musiałem zwolnić ponieważ wbiegałem do lasu. Był to gęsty las liściasty z przewagą dębów. Nie wiedziałem jakim cudem mogą one rosnąć na takiej wysokości ale nie zaprzątałem sobie tym głowy. Po mojej głowie codziła jedna myśl TRENING TRENING TRENING. W pewnym momencie spostrzegłem, że gałęzie drzew poruszają się samoistnie. Postanowiłem to wykorzystać w moim treningu. Włączyłem sharingana dzięki któremu mogłem przewidzieć ich ruch a następnie przeskakiwałem jak najszybciej z jednej na drugą. Wydawało mi się to całk iem łatwe aż nie dostałem gałęzią w brzuch. Głupie drzewa uwzięły się na mnie pomyślałem po czym wytworzyłem dodatkowe 2 ręce z mieczami które miały niszczyć pojawiające się znikąd gałęzie. W tym celu używałem wszystkich cięć jakich nauczyłem się do tej pory. Odkryłem także, ze dzięki temu, że w ostatniej chwili umacniam chwyt moje uderzenia stają się mocniejsze. Używałem tej metody do przecinania co wytrwalszych kawałków drewna.
Nizari Asneri - 2010-05-23, 13:39

+6All staty
Potenżny EromeQ - 2010-05-23, 13:51

Okej teraz wystarczy jeszcze trochę poprawić osiągnięcia mojego organizmu i będę w końcu gotowy do batalii jaką będę musiał stoczyć na zbliżającym się egzaminie. Zacznę od kolejnej ofiary ku czci mego boga Jashina. Wezwałem kościaną tablicę z której wyciągnąłem ostatniego genina jaki mi został. Narysowałem sporych rozmiarów krąg z krwi a następnie położyłem w nim ciało nieprzytomnego gennina. Najpierw przyszykowałem włócznię czekając aż się obudzi. Gdy tylko zobaczyłem, że uchylił powieki jego serce przeszyła składana broń. Byłem z siebie bardzo zadowolony ponieważ wyglądało to naprawdę efektownie. ostrożnie amputowałem mu głowę tak aby jego oczy pozostały nienaruszone. Następnie schowałem je do tablicy by pogrążyły się w odmętach czasu. Po zakończonej ceremonii założyłem zbroję treningową i zacząłem wykonywać ćwiczenia rozciągające. Po 20 minutach rozgrzewki zacząłem robić seriami po 20 pompek i 30 brzuszków. Pomiędzy dwoma turami robiłem sobie 2 min przerwy aby nie przeciążyć mojego ciała. Ćwiczeniem następnym w kolejności były biegi na 100 metrów. Biegałem na przemian raz sprintem i raz truchtem. Co 3 serie wykonywałem 10 salt nad gałęziami.
Nizari Asneri - 2010-06-02, 22:43

+6All staty
Potenżny EromeQ - 2010-06-02, 22:45

Nizari puki co jestem na egzaminie ;p
Potenżny EromeQ - 2010-06-24, 22:18

Po zakończeniu 1 części egzaminu zmęczony usiadłem na ziemi z workiem opiłków i płytek przewodzących chakrę. Teraz moje marzenie się spełni pomyślałem odwiązując worek. Wiedziałem, że moje kościane smoczki cały czas poruszają się wewnątrz mojego ciała dlatego to one dostały za zadanie rozprowadzić zawartość worka po moich wszystkich kościach.

Gdy tylko smoczki zakończyły swoją pracę każda kość mojego ciała wciągnęła do środka metalowe części. Waga mojego ciała zwiększyła się o kilogram ale wiedziałem, że to mi da dużą pomoc w czasie walki.

Na początku wyjąłem z mojego ciała kość w której znajdowały się opiłki a następnie przelałem w nią chakrę wiatru. Ku mojemu zdumieniu chakra doskonale oblepiła moją broń. Postanowiłem ruszyć krok dalej. Zamierzałem chakrę zgromadzoną w ten sposób rzucić w stronę samotnego drzewa. W ten sposób miałem nadzieję przeciąć mój cel. pamiętałem cały czas o tym jak się zaostrza broń dlatego fala którą chciałem wysłać była ostra i cienka. Po zakończonym treningu walki wręcz postanowiłem jak zwykle trochę pobiegać. Schowałem do ciała moją kość a następnie założyłem treningową zbroję. Wiedziałem, że owy przedmiot utrudni mój trening ale byłem pewny, że polepszy to efektywność mojego biegu. Na początku ruszyłem truchtem bo po kilometrze pobiec sprintem przez pół kilometra by znowu pobiec truchtem. Następny w kolejności był trening zręczności lub jak to niektórzy nazywają gibkości. Stworzyłem 2 cieniste klony które za pomocą dwóch długich prętów z kości miały za zadanie mnie trafić a ja w tym czasie unikałem owej broni. Po parudziesięciu minutach takiego treningu postanowiłem zmienić sposób treningu. Teraz zacząłem skakać nad przeszkodami równocześnie wykonując salta oraz przewroty. Po kolejnych słodkich minutach treningu zabrałem się za trening wytrzymałościowo siłowy. Wytworzyłem kościane obciążniki którymi otoczyłem swoje ciało a następnie zacząłem schodzić ze stoku góry wyłącznie za pomocą własnych dłoni. było to niezwykle męczące ponieważ obciążenie dawało o sobie znać przy każdej możliwej okazji. Pomimo tego nie poddawałem się, wiedziałem, ze tylko przez ciężką pracę można coś osiągnąć. dlatego cały czas parłem przed siebie z podniesioną głową. Gdy byłem już w połowie drogi postanowiłem wspiąć się ponownie na tą majestatyczną oraz potężną górę. Tym razem było jednak ciężej niż poprzednio ponieważ jak zwykle gorzej się schodzi niż wchodzi. Przeklinałem w duchu mój pomysł ale bezustannie parłem ku soczyście zielonej trawie na samym szczycie. Im wyżej byłem tym więcej sił traciłem dlatego postanowiłem trochę ułatwić sobie życie poprzez użycie do wspinaczki chakry zgromadzonej w moich dłoniach. Działała ona jak klej który bardzo dobrze przytwierdzał moje dłonie do nawet płaskich powierzchni. Po godzinie znów byłem na górze

Nizari Asneri - 2010-06-25, 11:37

+5all staty które trenujesz
Potenżny EromeQ - 2010-06-25, 15:53

gdy w końcu dostałem się ponownie na szczyt rozmasowałem swoje nadgarstki nie chcąc aby mikro urazy przeszkadzały mi w dalszym treningu. Na początku zacząłem wykonywać salta i wszelakiego rodzaju skoki ponad tyczkami z kości które wytworzyłem chwilę wcześniej. starałem się jak najwyżej unosić nogi abym nie zahaczył stopą o poprzeczkę. Wiedziałem, że spowodowało by to bolesny upadek. Nie zraniło y mnie to ale nie jestem jakimś masochistą. Następnie ponownie ruszyłem biegiem wzdłuż krawędzi góry. Nie wiedziałem czy taki trening biegów jest wystarczający na egzamin który zbliżał się wielkimi krokami dlatego postanowiłem podwoić wysiłek używany do tego ćwiczenia. po drodze starałem się podnosić jednoręczne ciężarki ze złota, które to zdobyłem na jednej z olimpiad. Byłem z nich bardzo zadowolony ponieważ doskonale sprawiały się przy treningu tężyzny fizycznej. Moje dzikie biegi zakończyłem po godzinie aby razem z klonami potrenować walkę wręcz oraz kontrole nad chakrą. Starałem się wytworzyć długą halabardę która wysuwała się powoli z mojej nogi. Aby wyszła prawidłowo musiałem być idealnie skupiony oraz dokładnie przelewać chakrę. Po wytworzeniu klonów z halabardami zaczęliśmy walczyć wręcz. każdy miał za zadanie oblekać swoją broń chakrą wody lub wiatru tak abym mógł polepszyć panowanie nad tymi rodzajami tej mistycznej energii. Dobra teraz kolej na moje specjalne oko pomyślałem po czym aktywowałem mego sharingana. Moje klony miały rzucać kościanymi senbonami za którymi starałem się nadążyć wzrokiem. Było to trudne zadanie bo moje klony rzucały jak najmocniej. Aby nie zranić się przypadkiem wytworzyłem pod skórą grubą warstwę kości.
Nizari Asneri - 2010-06-25, 16:18

+5all staty które trenujesz
Potenżny EromeQ - 2010-06-25, 17:25

Leżałem na ziemi odpoczywając po męczącym treningu jaki wykonałem zaledwie godzinę temu. Podziwiałem te cudowne białe obłoki które wędrowały po nieboskłonie. Nie wiem dlaczego ale co 2 chmura którą widziałem bardzo przypominała mi wyglądam olbrzymiego shurikena. Nie chciałem dłużej roztrącać tej wręcz banalnej rzeczy dlatego wstałem otrzepałem się po czym założyłem na siebie moją pełną zbroję treningową z czarnego materiału. Mój dzisiejszy trening miał obejmować wszelkie możliwe spektra od rozwinięcia posługiwania się moim ocznym KG do polepszenia jakości mojej chakry. Na początku aktywowałem moje oczne doujutsu. Od razu zauważyłem całe moje otoczenie w wyraźniejszych barwach co pozwoliło mi jeszcze lepiej obserwować naturę. Trwało to zaledwie przez kilkanaście minut ale i tak dałem radę dostrzec 34 smoczki które latały dookoła mistrza Meo. Stwierdziłem, ze ten trening był wystarczający dlatego postanowiłem się zabrać za trening szybkości a zarazem walki wręcz i zręczności. Przywdziałem mój cały ekwipunek a następnie ruszyłem pędem przed siebie. Po drodze mijałem wiele wielkich kamieni oraz innych przeszkód. W tym czasie starałem się moimi kościanymi kunaiami trafiać we wszystkie możliwe ruchome cele które mijałem. Z satysfakcją stwierdziłem, że w czasie biegu zabiłem jakieś 3 smoczki które natychmiast dzięki szybkiej pomocy wróciły do zdrowia. Ten trening trwał przez parę godzin w trakcie których niezwykle wymęczyłem mój organizm. Następny w kolejności był trening mojej chakry oraz chakr wiatru oraz wody. W tym celu stworzyłem działo natury z którego strzelałem na wszystkie strony pociskami różnego kalibru. Uważałem jednak aby nie trafić przypadkiem w żadnego smoczka ponieważ mistrz Meo mógłby się zezłościć. Po treningu rodzajów cha kr postanowiłem przetrenować na niewielkim poletku wszystkie znane mi jutsu. Do gen jutsu i tai jutsu używałem jako celu jednego z moich smoczków.
Po kolei lecz starannie wykonałem:
-Bunshin no Justu
-kai
-Shunshin no jutsu
-Henge no Jutsu
-Kawarimi no Jutsu
Bansho Shou
Katai Buki
Kirigakure no Jutsu
Fukumi Hari
Yamagi no Mai
hone kikou
hari hone
taihou hone
Basanhi hone
Anruma Kijmi
Gintea Miss
Geuntes hone
Rasengan
Kage Bunshin no Jutsu
Jigoku Gouka no Jutsu
Kuchiyose no Jutsu
Chakra Yaiba
Massa Rasengan
Mizuame Nabara
Kami Oroshi no jutsu
Zanbari
Hinkawa
Kinkuro
Shishi Rendan,
Ashi Kashira,
Appu,
Konoha Senpuu,
Konoha Reppuu
Kibou Kage Bunshin no Jutsu
4 reki bandyta (z wyprawy)
Działo natury
chakra non
Honomone no Jutsu
Hitsugirai

Na sam koniec postanowiłem poćwiczyć swoja siłe i zacząłem schodzić po ścianie tylko za pomocą moich rąk. Miało to na celu podniesienie mojej siły wytrzymałości a zarazem zręczności. uważałem aby czasami ani ręka ani noga ie osunęła mi się z tej ściany. Gdybym spadł każę smokom mnie podtrzymać i z powrotem podwiesić pod ścianę. co jakiś czas robię sobie przerwy odczepiając się od ściany i zlatując na skrzydłach parędziesiąt metrów niżej. Czułem ból w ramionach ale starałem się go ignorować ponieważ wiedziałem, że przy skrajnych obciążeniach mięśnie pracują najlepiej. Aby urozmaicić moje zejście po ścianie co jakiś czas stawałem na ścianie dzięki chakrze skupionej w stopach i schodziłem w dół. W tym czasie oprócz zwyczajnego schodzenia starałem się trafiać kościanymi kunaiami w stworzenia które leciały w okolicy.

Nizari Asneri - 2010-06-25, 18:18

+7all co trenujesz
Potenżny EromeQ - 2010-06-25, 18:28

Dobra na razie koniec tego treningu powiedziałem pod nosem Idę złożyć jakąś ofiarę powiedziałem już głośniej zdejmując ciężką zbroję oraz wkładając ją do kościanej tablicy. hmmm a jagby tak upolować smoka pomyślałem idąc ku krawędzi ściany aby na moich kościanych skrzydłach zlecieć na dół.


//////////////Nizari możesz mi przydzielić zaliczone misje za zakończoną wyprawę? Bo założę nową ponieważ będzie przejrzyściej. //////////

Nizari Asneri - 2010-06-25, 18:31

Oki.

+6D
+4C
+3B
+1A


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group