Konoha Gakure
Wkrocz i zostań częściom świata Shinobi.

Wyprawy - Kowadło dusz [event]

Itami Kuragari - 2010-03-29, 16:46
Temat postu: Kowadło dusz [event]
Obudziłaś/eś się i usłaszałaś/eś dzwonek do drzwi. Przed drzwiami leżalo wezwanie do biura Kage.


Mizuno jesteś w biurze ^^

Gobrem Hyuuga - 2010-03-29, 19:03

Stając w piżamie w progu drzwi czytał wezwanie do kage. Skomentował to krótko:
-*ziew*-i poszedł zjeść śniadanie oraz ubrać się. Po tych czynnościach przypiął swoją katanę do specjalnego miesca w pasie i ruszył do biura.

Sjan Jin - 2010-03-29, 19:45

Sjan zamknął drzwi od pokoju słysząc wołanie lokaja. Otworzył główną bramę i znalazł tam list...
-O Jezus, znowu wezwanie, albo jakaś kara za ataki na inne Ukryte Wioski bądź shinobich bez pozwolenia... - Kapitan wziął list niosąc go do swojej kuchni znowu idąc przez dwa piętra, budząc dużym dzwonkiem adeptów klanu, aby zaczęli poranne treningi i udali się na kolejną, przydatną wyprawę. Samemu zrobił sobie szybkie śniadanie i napił się kawy...
No Shichiyou, znowu się zbieramy... Ej! Obudź się! Krzyknął do swojego Bijuu, który zaczął go przeklinać i z uśmiechem ubrał się w swoje bojowe szaty, zarzucając na plecy swoją Lodową Daikatanę.
-No... Dobrze mi służysz. Zwykły miecz nie zatrzymałby ataków owego miecza, którym włada Kisame... Dobrze, bardzo dobrze... - powiedział ruszając w stronę biura Shikage, czyli wprost do Wulkanu.

Nizari Asneri - 2010-03-29, 19:56

Wstałem jak zawsze nie chętnie po czym podszedłem do drzwi.
-Kogo niesie?
Otworzyłem drzwi i odebrałem list. Szybko przeczytałem i poszedłem się przebrać. Następnie przypiąłem katanę do pasa i założyłem ukryte ostrze na prawą rękę. Wyszedłem z mieszkania zamykając drzwi i skierowałem się w stronę biura Shikage.

Taharii Yakimo - 2010-03-29, 20:10

Zaspany otwieram drzwi i czytam list uważnie.
- Miyuuuuki ! Sprawa jest, chodź tutaj !- Krzyknąłem głośno, ubierając się.
Następnie zebrałem cały mój ekwipunek i czekałem na dziewczynę stojąc w przedpokoju.

Miyuki Senjuu - 2010-03-29, 20:13

-Czego ode mnie chcesz zboczeńcu?!-wrzasnęłam na cały dom.
Choć było wcześnie rano i właśnie obudzono mnie ze snu to miałam siłę się wydzierać. Przecierając oczy zeszłam na dół. Żółwim tempem dopadłam listu i przeczytałam go raz, potem drugi, a potem jeszcze następny. Odłożyłam go, po czym w błyskawicznym tempie chwyciłam Tahariiego za rękę i wypadłam z domu trzaskając drzwiami.

Akki Nendo - 2010-03-30, 11:35

Będąc obudzony zdenerwowałem się i podszedłem do drzwi uaktywniając moje nowe ostrze, chciałem zabić albo przynajmniej postraszyć tego kogoś, a tutaj nic... Chwyciłem list i szybko go przeczytałem. Widząc wezwanie zdenerwowany i zmęczony udałem się testując mój nowy strój, czyli skacząc po budynkach, unikając złapania i szalonych rajdów po Tsuki.
Katrin Uchiha - 2010-03-30, 15:04

Wylegiwałam się wygodnie w łóżku, gdy ktoś zadzownił do drzwi. Mój tygrys niemal od razu poderwał się na równe nogi, warcząc cicho.
-Kto znowu?- Mruknęłam pod nosem podirytowana. Otworzyłam drzwi i pierwsze co zauważyłam, to leżący pod moimi nogami list.
- Tsuyori, masz ochotę na misję?- Spytałam retorycznie przyjaciela, czytając świstek papieru. Wzięłam wszystkie potrzebne rzeczy i poszłam w kierunku biura kage.

Itami Kuragari - 2010-03-30, 15:55

Spotkaliście się pod biurem swojego kage. Weszliście do biura a on wyjaśnił, że dostaliście/my wezwanie do podziemnego miasta, oraz, że spotkacie(w Tsuki spotkamy) się pod bramą do wioski
Mizuno Uchiha - 2010-03-30, 18:36

Po przedstawieniu całej sprawy wyszedłem z biura przygotowując się do wyprawy. Wziąłem wszystko co było mi potrzebne. Przyodziałem się w moją zbroje, na to czarny płaszcz Maska Księżyca. Przez plecy przewiesiłem moją kosę. Pod płachtą płaszczu przymocowałem mój miecz i kusurigame. do kieszeni wrzuciłem zwoje a do kabury upiętej przy pasie wsypałem dużą ilość kunai i shurikenów.
- Do dzieła! - powiedziałem dziarsko wychodząc z pokoju. Przechodząc obok straży pilnujących wejścia do mojej siedziby pozdrowiłem ich skinieniem głową i poszedłem nie śpiesząc się do miejsca gdzie mieliśmy się spotkać.

Sjan Jin - 2010-03-30, 18:59

Sjan znudzonym tonem odpowiedział tylko jakby na siłę do swojego Kage - Shikage Ukrytej Wioski Księżyca, Mizuno Uchiha:
-Spokojna Twoja głowa Wilku... Mój oddział aktualnie przebywa na misji... A przynajmniej jego niedobitki po wojnie. Pójdę więc sam, ale ostrzegam, jeżeli coś pójdzie nie tak, to uaktywnię swoje Kekkei Genkai, mimo, że zbytnie jego używanie na tym poziomie Shinobi może mnie bardzo wyczerpać - powiedział jedynie do Shikage i wyszedł tuż przed nim. Sprawdził czy ma wszystko, w kieszeniach kamizelki ochronnej były notki wybuchowe, kunaie, shurikeny i parę bomb dymnych.
-Dobra, wszystko... - Kapitan wszedł na wysokie drzewo i rozłożył się na nim zamykając oczy i wpadając w zamyślenie.

Gobrem Hyuuga - 2010-03-30, 19:25

Gobrem nie za bardzo wiedząc co ze sobą zrobić, gdyż nie był tutejszy szedł w odległości kilku metrów od Kage. Nic nie mówił. Czuł się trochę skrępowany, bo nikogo prawie nie znał. Jedynie kojarzył z egzaminu. Chwycił za katanę i szedł tak, aby nią nikogo nie walnąć. Trzymał się na boku rozmyślając o różnych sprawach.
Miyuki Senjuu - 2010-03-30, 19:33

Nie czekają na Tahariiego wymknęłam się z pomieszczenia wraz z "mini-tłumem". Kiedy wyszłam na zewnątrz, zagwizdałam. Po chwili na moim ramieniu wylądował sokół.
-Gotowy?-spytałam Raidena.
Zwykłym tempem ruszyłam w kierunku bramy. Po drodze sprawdziłam czy mam wszystko czego potrzebuje. Doszłam na miejsce dość wcześnie. Mało osób czekało pod bramą. Rozejrzałam się więc i usadowiłam pod jakimś drzewem w promieniach słońca.

Taharii Yakimo - 2010-03-30, 19:54

Spokojnym krokiem ruszyłem do bramy, puszczając Miyuki przede mną.
" Taa... Kolejna misja, może przynajmniej spotkam jakiegoś Dilera..." Zażartowałem w myślach idąc z rękami w kieszeni.

Mizuno Uchiha - 2010-03-30, 21:31

Nic nie odpowiedziałem Sjanowi. Stanąłem w miejscu gdzie bez problemu mój orzeł mógłby wylądować. Zagwizdałem czekając. Po chwili z nieba spadł wielki orzeł lądując tuż przede mną nie zwracając uwagi na otaczających go ludzi.
- Wyruszamy na ważną misje. Obserwuj otoczenie z góry. Jakbyś kogoś zauważył to daj znać - szepnąłem do mojego "zwierzaka" który ponownie z szybkością pocisku wzbił się w powietrze. Nudziło mnie to czekanie. Dla zabicia nudy podniosłem kamyk i zacząłem go podrzucać.

Katrin Uchiha - 2010-03-31, 08:07

Wyszłam z biura, a za mną tygrys. Pierwszym miejscem, gdzie skierowaliśmy się, był nasz dom. Misja zapowiadała się ciekawie, więc trzeba było się trochę uzbroić. Wzięłam kunai, shurikeny, notki wybuchowe, antidotum, granaty, senbon, a Haridoku przywiązałam sobie do ręki.
- Jeszcze tylko Daikatana.- Mruknęłam, biorąc broń i wychodząc z domu.
- Tsuyori, chodź już!- Zawołałam do przyjaciela, kierując się w stronę bramy.

Itami Kuragari - 2010-03-31, 10:09

Doszliście do bramy, a następnie wyruszyliście. Po długiej podróży ujrzeliście wielką bramę i ludzi zbliżających się do niej. Byli to ludzie z innej wioski
Akki Nendo - 2010-03-31, 10:20

Byłem już uzbrojony, czyli wystarczyło tylko przyjść pod bramę. Było tam wiele znanych twarzy, ale nie zwracałem na to uwagi. Ciężka długa podróż była dla mnie kłopotem, ponieważ byłem mało wytrzymały. Gdy doszliśmy do kolejnej bramy i ujrzałem ludzi, opanowany pociągnąłem mocno małym palcem, a ostrze się wysunęło. To było tylko w razie jakiego ataku. Popatrzyłem na kompanów, ale nie odezwałem się słowem.
Mizuno Uchiha - 2010-03-31, 10:31

Spojrzałem na nowo przybyłych i od razu z uśmiechem skierowałem się w tamtą stronę.
" Jest i Katrin " - pomyślałem idąc w jej stronę. Gdy będę w jakiejś sensownej odległości zatrzymuje się.
" Nie wiadomo co ten kotecek zrobi" - Pomyślałem ściągając maskę i patrząc się z uśmiechem na twarzy na dziewczynę.
- Hej! - przywitałem się dziarsko

Katrin Uchiha - 2010-03-31, 12:10

- O przyjacielu mój, taki spacerek dobrze nam zrobi.- Mruknęłam zmęczona w stronę tygrysa. Już widzieliśmy bramę i innych ludzi, z którymi wspólnie mieliśmy wykonywać zadanie. Wśród nich byli też znajomi. Moją uwagę zwróciła jednak tylko jedna osoba.
- Mizuno! - Krzyknęłam uszczęśliwiona i rzuciłam mu się na szyję.- Dawno się nie widzieliśmy.- Stwierdziłam stając już normalnie. "Kotecek" mruknął coś od niechcenia, ale trzymał się przy brzegu grupy.

Mizuno Uchiha - 2010-03-31, 12:25

Odwzajemniłem uścisk równie szczęśliwy jak Katrin - Nom, ale wróciłem i mam dla Ciebie propozycje. Gdy wykonamy tę misje wyruszysz ze mną w świat trenować ? - zaproponowałem dziewczynie nie zwracając uwagi na otaczające nas osoby i "Kotecka"
Katrin Uchiha - 2010-03-31, 12:31

-Żartujesz? Ja.. Jasne! - Uśmiechnęłam się. Tygrys podniósł się i spojrzał na mnie wymownie.
- Nie komentuj Tsu.- Mruknęłam, nie za bardzo przejmując się niemą odmową przyjaciela. On tak ma i już. Przyzwyczaiłam się.

Mizuno Uchiha - 2010-03-31, 12:40

- To fantastycznie! - wyraziłem swoją radość i rzuciłem kamieniem trzymanym w ręku daleko w las. - No to na kogo jeszcze czekamy? - zapytałem całą drużynę obejmując Katrin ręką.
Gobrem Hyuuga - 2010-03-31, 14:13

-Ja tam jestem już gotowy.-powiedział Gobrem siadając pod drzewem. Gdy to zrobił obserwował wszystko dookoła. Lubił oglądać całe otoczenie i nigdy nie lubił być zachodzony znienacka.
Ciekawe co nas czeka w tej jaskini.-zaczął rozmyślać i wyobrażać sobie różne dziwne rzeczy.

Taharii Yakimo - 2010-03-31, 14:16

Ruszyłem razem z Miyuki za pozostałą częścią grupy.
- Witaj. Na mnie i na Miyuki.- Powiedziałem do Mizuna z uśmiechem.

Mizuno Uchiha - 2010-03-31, 15:46

- Ok, czyli wszyscy. No to w drogę drużyno - Powiedziałem zakładając maskę.
- Od teraz zachowujmy największą na jaką nas stać ostrożność. Za mną - powiedziałem pierwszy ruszając w kierunku celu naszej wyprawy. Rozglądałem się w okół mając nadzieje wypatrzenia potencjalnego zagrożenia przed jego atakiem.

Katrin Uchiha - 2010-03-31, 16:05

Podeszłam do tygrysa i pogłaskałam go za uchem.
- Tsuyori, zabezpieczaj tyły. Jak tylko coś wywęszysz, albo usłyszysz daj mi znać.- Powiedziałam cicho do przyjaciela. Sama ruszyłam przed siebie, naprężając wszystkie mięśnie i wytężając zmysły, by obronić się przed ewentualnym atakiem.

Sjan Jin - 2010-03-31, 16:12

-Z kim my tu mamy do czynienia... - powiedział pełnym głosem patrząc na przybyszów z Konohy i wzbił się na bielutkiej chmurce w górę robiąc szalone, kaskaderskie wyczyny przecinając inne chmury. Po chwili jednak wylądował tuż przed grupą.
-Co się tak wleczecie... - rzekł zirytowany z nutką żartu w głosie uśmiechając się szeroko. Wyjął swoją Daikatanę i zrzucił sobie nią jabłko, po czym gryząc je przyspieszył marszu.

Mizuno Uchiha - 2010-03-31, 16:59

Słysząc słowa Sjana stanąłem jak wryty lecz uspokoiłem się i pomaszerowałem dalej.
- Sjan ty zabezpieczaj tyły - rozkazałem wiedząc jak Tsuyori lubi ludzi. Zwolniłem kroku tak aby Katrin zrównała się ze mną. Objąłem ją ręką i szedłem.

Akki Nendo - 2010-03-31, 17:17

"Ech... Ta misja, to chyba jakaś pomyłka..."- pomyślał i nagle pojawił się centaur, na którego Akki chwilę później wsiadł. Chłopiec szepnął do niego coś w stylu: "Wypatruj kogoś, a jak zobaczysz coś podejrzanego to strzelaj.", a ten wyjął strzałę z kołczanu. Shinobi w stroju Asasyna spojrzał i rozpoznał parę osób, ale nie odzywał się do nich, to była przecież poważna misja, a nie pogawędka...
Taharii Yakimo - 2010-03-31, 17:22

Razem z Miyuki powoli szliśmy za Mizuno wgłąb jaskini.
" Ciekawe co nas tam czeka..." Pomyślałem, obejmując Miyuki i odsłaniając Byakugana.

Itami Kuragari - 2010-03-31, 17:23

Miyuki wybacz, że nie poczekałem

Weszliście przez bramę, i schodziliście dłuższą chwilę. Po chwili ujrzeliście piękne miasto podzielone rzekami lawy. Po środku była wielka kula połączona z wszystkimi piętrami. Wszędzie byli różni kupcy. Podszedł do was posłaniec i dał wam mapę miasta z zaznaczonym domem

Katrin Uchiha - 2010-03-31, 17:38

Spojrzałam z zachwytem na otaczające nas widoki.
- Ach, tu jest pięknie! I ta ciepła lawa! Ja się chyba przeprowadzę.- Powiedziałam z żartem. Widziałam jak tygrys męczy się w towarzystwie tylu ludzi. Biedny kotecek. Ale trudno się mówi, niech się hartuje. Zaraz jednak poświęciłam uwagę mapie.
- Wygląda na to, że to gdzieś tam.- Powiedziałam do wszystkich, wskazując kierunek, w którym powinien znajdować się dom.

Gobrem Hyuuga - 2010-03-31, 18:41

Gobrem trzymał się głównie w środku. Tylko podziwiał widoki jakby zapominając o misji. Z zachwytu włączył byaku i starał się oglądnąć całą wioskę.
-Zgadzam się to cudo.-powiedział z uśmiechem i ciągle oglądał. Tym razem zrobił małą rundkę wokół całej grupy by zobaczyć, czy ktoś nas nie obserwuje.

Mizuno Uchiha - 2010-03-31, 19:44

Obejrzałem całe miasto i mruknąłem ledwo słyszalnie:
- Nie ma się czym zachwycać. Ja mam tak w domu -. Spojrzałem nad ramieniem Katrin która czytała mapę i również odnalazłem na horyzoncie punkt w którym powinien być dom. - A więc Katrin prowadź. Sjan pilnuj tyłów na wszelki wypadek razem z tygrysem. Taharii, Miyuki wasza jest lewa strona, reszta niech pilnuje prawej. Moim zastępcą jest Taharii na wypadek gdyby coś mi się stało on przejmuje dowodzenie. Mówię to teraz gdyby coś poszło nie tak nie było by czasu na przemyślenie strategii. Ja będę wspomogła was wszystkich.

Sjan Jin - 2010-03-31, 20:01

//Ominęła mnie chyba tura//
Sjan jedynie podążał za resztą, nie zerkając na mapę szedł dojadać jabłko i myśląc o kolejnym, ciekawym wypadzie na inną Ukrytą Wioskę bądź miasto. Zarzucił sobie jednak lepiej szatę.
-Bądź czujny Shichiyou... Lepiej będzie, gdy zostaniemy sami... Nikt nam nie będzie przeszkadzał i nasza furia nie zrobi nikomu krzywdy... - szeptał sobie cicho, aby jedynie on to słyszał.

Akki Nendo - 2010-03-31, 20:12

- P-Piękne - wydukał ze zdziwienia i zsiadł z centaura. Popatrzył jeszcze raz na miasto i oniemiał, jak to możliwe. To jest przecież chyba fizycznie nie możliwe... Razem z centaurem szedłem po prawej stronie:
- To jaki jest plan ShiKage? W razie wypadku, jakby coś nas zaatakowało.- powiedziałem patrząc na głowę wioski.

Katrin Uchiha - 2010-03-31, 20:17

-Ale nic się nie stanie.- Powiedziałam do Mizuno z pewnością siebie. Wzięłam mapę i ruszyłam w wskazanym wcześniej przez siebie kierunku.- Według mapy musimy iść tędy. Proponuję, żeby ktoś z Byakuganem sprawdził teren. Nie wiadomo jak ci ludzie reagują na gości.- Mruknęłam nie odwracając wzroku od mapy.
Taharii Yakimo - 2010-03-31, 20:23

- Pewnie...- Powiedziałem cicho przechodząc na lewą stronę grupy razem z Miyuki, rozglądając się Byakuganem, a następnie informując towarzyszy o tym co zobaczyłem.
Mizuno Uchiha - 2010-03-31, 20:33

- Z obu naszych stron jest człowiek z byakuganem - powiedziałem rzucając spojrzenie to na Gooborema to na Tahariego. - Wypatrujcie niebezpieczeństwa lecz nie sądzę aby Ci ludzie byli do nas nieprzyjaźnie nastawieni więc rozluźnijcie się. Zabawa zacznie się gdy będziemy wiedzieli gdzie znajduję się nasz cel. - Dodałem idąc tuż za Katrin rozglądając się w koło.
Sjan Jin - 2010-04-01, 07:40

-Matko Chryste... - skomentował idąc dalej z tyłu Sjan odpalając swój magiczny papierek... Gdyby nie to, to już dawno bym zfiksował.
Kapitan jedynie przyspieszył trochę rozglądając się chwilę na boki i zostawił za sobą klona, który cofnął się parę kroków i szedł za nimi w odległości dwudziestu metrów.

Nizari Asneri - 2010-04-01, 13:21

-Sorry za spóźnienie, ale było kilka komplikacji...
Powiedziałem drapiąc się po głowie po czym dodałem:
-Więc jaki plan? Jaki cel itp.

Miyuki Senjuu - 2010-04-01, 16:31

Wysłuchałam Shikage w milczeniu i poszłam we wskazane miejsce. Włożyłam ręce do kieszeni i szłam w milczeniu.
Itami Kuragari - 2010-04-01, 17:23

Po chwili doszliście do wielkiego domu. Przed stało kilku strażników, którzy otworzyli wam drzwi. i wskazali drogę do biura
Gobrem Hyuuga - 2010-04-02, 11:52

Gobrem znużony początkiem wyprawy oglądał co znajduje się w biurze byaku. Zawsze trzeba być przygotowanym. Trzeba oczekiwać nieoczekiwanego.
Trzymał się na wyznaczonej przez TsukiKage pozycji i nadal szedł wraz z całą grupą.

Mizuno Uchiha - 2010-04-02, 14:35

Stając przed drzwiami biura zapukałem dwa razy i wszedłem.
- Dzień dobry - przywitałem się wpuszczając do środka całą grupę ....


Ps... Sory ale nie wiem nawet po co tu weszliśmy. Jakby to powiedzieć jestem w tyle z planem misji :)

Taharii Yakimo - 2010-04-02, 16:46

Wszedłem do biura nie odzywając się.
Miyuki Senjuu - 2010-04-02, 16:47

Weszłam do biura bez zwracania na siebie uwagi. Rozejrzałam się tylko dookoła i czekałam na rozwój wydarzeń.
Akki Nendo - 2010-04-02, 20:05

Wszedłem do biura patrząc na każdego, kto tu był. Nie odzywałem się nic...
Katrin Uchiha - 2010-04-03, 10:34

- Tsuyori, zostań tutaj na wszelki wypadek. - Powiedziałam szeptem do tygrysa, zostawiając go przed budynkiem. Sama weszłam za innymi, stając gdzieś z tyłu.
Mizuno Uchiha - 2010-04-05, 19:21

Nie mogłem doczekać się przywitania przez kogoś obecnego powiedziałem.
- Dzień dobry. Przybyliśmy tu w poszukiwaniu Kowadła Dusz - zacząłem rozmowę....

Ps. MG omijaj tych których nie ma.

Itami Kuragari - 2010-04-05, 20:17

//eee.. to nie tak się miało potoczyć ale niech już tak pozostanie

-To wspaniale- powiedział gruby mężczyzna zaznaczając nowy punkt na mapie. Następnie dał wam jakieś przepustki i kazał dać strażnikom w wyznaczonym punkcie

Mizuno Uchiha - 2010-04-05, 22:07

- No drużyno. Ruszamy - powiedziałem odbierając przepustki i rozdając każdemu członkowi po czym wyszedłem z biura kierując się do wyznaczonego punktu.
- Jak myślicie co to jest? - zapytałem idąc i rozglądając się po mieście.

Gobrem Hyuuga - 2010-04-05, 22:18

-Dziękuję-powiedział po otrzymaniu przepustki i wpatrywał się w miasto.
Od razu byakuganem zaczął namierzać punkt, do którego właśnie idą. Lubił być na bieżąco.
-Na razie nie mam pojęcia-odpowiedział na pytanie ;D

Itami Kuragari - 2010-04-07, 13:44

ee musze kilka osób ominąć ^^

doszliście do wielkiej bramy z paroma strażnikami. Obejrzeli przepustki, otworzyli drzwi i wpuścili was.
-Powodzenia- usłyszeliście i drzwi się zamknęły. Przed sobą ujrzeliście 8 tuneli

Miyuki Senjuu - 2010-04-07, 14:04

Rozejrzałam się uważnie, po czym zapytałam:
-8 tuneli? Rozdzielamy się?

Katrin Uchiha - 2010-04-07, 14:09

- Myślę, że nie mamy wyjścia.- Powiedziałam do byłej uczennicy. Spojrzałam na pozostałych, nie do końca wiedząc, co oni o tym pomyśle sądzą.- Ilu nas jest? - Spytałam.
Gobrem Hyuuga - 2010-04-07, 14:22

-Nie będzie lekko jak każdy pójdzie sam, ale cóż zrobić-powiedział młody chunnin i rozglądał się po tulnelach.
To będzie ciekawa przygoda-Stwierdził w myślach czekając na decyzję Kage.

Mizuno Uchiha - 2010-04-07, 21:55

- Z tego co liczyłem jest nas .... 8? - zapytałem nie będąc pewny mojej arytmetyki. - W każdym bądź razie ja biorę ten po środku - powiedziałem bez chwili wahania i założywszy maskę poszedłem niemal bezszelestnie do przodu. Zagłębiając się w mrok aktywowałem mojego legendarnego EMS'a. Na wszelki wypadek przygotowałem kawarimi no jutsu z jakimkolwiek przedmiotem który jest na tyle daleko aby mógł uniknąć śmierci.
Gobrem Hyuuga - 2010-04-07, 22:46

-W takim razie ja też se idę.-stwierdził chunnin i poszedł do tunelu nr 2 licząc od lewej strony. Był zdeterminowany i miał ochotę komuś "natłuc". Wyciągnął katanę i w pełnej gotowości szedł do tunelu. Na koniec zarzucił szybkim tekstem do kompanów:
-Powodzenia!!

Miyuki Senjuu - 2010-04-08, 10:33

-"Skoro oni, to ja też"-pomyślałam i bez słowa ruszyłam w stronę ostatniego, ósmego tunelu.
Schowałam ręce do kieszeni i zanurzyłam się w ciemnościach.
-Raiden, daj znać jak coś zobaczysz-szepnęłam do sokoła.

Taharii Yakimo - 2010-04-08, 14:11

" Taa... I znowu... Sam... Ehh..." Pomyślałem tylko znudzony, schodząc do jednego z tuneli.
Katrin Uchiha - 2010-04-08, 14:14

Przytaknęłam tylko lekko głową, a tygrys warknął cicho, słysząc że go pominięto. Oboje weszliśmy do jednego z tuneli, a ja aktywowałam Sharingan.
Itami Kuragari - 2010-04-09, 19:51

Wszyscy:

szedłeś/aś ciemnym korytarzem i nagle usłyszeliście dziwne szmery

Chciałbym coś ogłosić. Jeśli ktoś nie odpisze 3 tury pod rząd wypada

Miyuki Senjuu - 2010-04-09, 20:08

Kazałam Raidenowi patrzeć uważniej dookoła i być gotowym na unik. Ja również przygotowałam sobie unik w postaci Mizu Kawarimi. Użyłam też Kashinen przywołując gepardzie oczy. Podobno lepiej się widzi w ciemnościach dzięki nim. Zwolniłam trochę tempo i zwiększyłam czujność.
Gobrem Hyuuga - 2010-04-09, 20:21

-Byakugan-powiedział pod nosem aktywując go. Wyciągnął katanę i obserwował. Starał się dostrzec co to jest.
Wreszcie się zaczęło-pomyślał zadowolony czekając. Był przygotowany do sparowania lub szybkiego uniku. Nie chciał tracić za dużo chakry gdyż może mu się jeszcze przydać.

Akki Nendo - 2010-04-10, 08:59

-Karashi, uważaj na tego, kto spróbuje nas zaatakować, ale idźmy do przodu - pomyślałem idąc przed siebie. Wyciągnąłem swoje ostrze i aktywowałem je. Ustałem i stworzyłem trzy klony. Następnie widząc, że nic tutaj nie zdziałałam użyłem Shunshin no Jutsu i przeteleportowałem sięna powierzchnię.
WYCOFUJE SIĘ!

Sjan Jin - 2010-04-10, 09:07

-Una Deus Est... Shichiyou... Wyróżniaj wrogą chakrę... - powiedział Sjan poprawiając szatę i idąc z tyłu, stworzył tylko dwa klony, które zamienił w ptaki, które od razu poderwały się i zaczęły lecieć nad grupą. Dodatkowo stworzył szklane oko Yuki no Mayu przy końcu tunelu, gotowe do aktywacji. Cicho, chłopak stąpał dalej z dłonią na rękojeści swojej Lodowej Daikatany.
Taharii Yakimo - 2010-04-10, 17:49

Odsłoniłem Byakugana, którym dokładnie omiotłem teren. Następnie aktywowałem Suna Yoroi i Suna no Tate.
- Tia... Ciemność...- Powiedziałem tylko szeptem do siebie.

Mizuno Uchiha - 2010-04-10, 20:30

Idę powoli w stronę szmerów bez wyraźnych oznak strachu lub obaw co do nich. Poprawiłem pasek kosy przecinający na skos moją pierś (bez skojarzeń proszę^^) i maszerowałem raźno dalej starając się wysłuchać co te szepty mówią.
"Dopiero zobaczyłem Katrin od bardzo długiego czasu a już musimy się rozstać" - Pomyślałem lekko zły chcąc jak najszybciej zakończyć tą misje.
" I pomyśleć, że jej podoba się to miasto... "

Katrin Uchiha - 2010-04-11, 08:34

Westchnęłam cicho, idąc w całkowitej ciemności. Czego ja nie zauważyłam, to zobaczył tygrys, dzięki swoim przystosowanym do ciemności, kocim oczom. Szczęście że go miałam. W pewnej chwili usłyszeliśmy dziwne szmery. Czułam jak mięśnie mojego przyjaciela naprężają się. Sama też przygotowałam się do ewentualnego kontrataku. Ręką chwyciłam daikatanę. Zarówno i ja i Tsuyori w razie kłopotów, byliśmy w stanie użyć Kawarimi no Jutsu. "Może wreszcie coś się ciekawego wydarzy..." - Pomyślałam z niemą nadzieją.
Itami Kuragari - 2010-04-12, 13:40

Nagle z cienia wybiegło kilka szpetnych potworów, które rzuciły się na was z katanami
Katrin Uchiha - 2010-04-12, 19:44

-Tsuyori!- Krzyknęłam do tygrysa, a ten jakby czytał mi w myślach wykonał Fukumi Hari, posyłając we wrogów igły chakry. Sama wykonałam Ryuuka no Jutsu [Katon] i skierowałam falę ognia w przeciwników, wyjmując Daikatanę.
Gobrem Hyuuga - 2010-04-12, 22:13

Dobrze, że mam byakugan, więc mogę rzucić się na nich z szarżą-Gobrem złapał mocno za miecz i zaczął na nich biec:
-Gińcie!!-krzyknął machając mieczem i starając się uderzyć każdego w różne miejsca. Jak miał okazję to blokował im chakrę ręką, której aktualnie nie używał. Starał się celować w najważniejsze organy by przeciwnik nie mógł dalej kontynuować walki.

Taharii Yakimo - 2010-04-13, 06:23

" Przeciwnicy ? No cóż, liczy się właściwe podejście do sprawy..." Pomyślałem lekko znudzony, a piasek maniakalnie zaczął atakować przeciwników.
- Chidori Senbon...- Szepnąłem także, wyrzucając w przeciwników masę elektrycznych igieł.

Miyuki Senjuu - 2010-04-13, 10:06

-"O! To coś nowego..."-pomyślałam i dałam znak mojemu sokołowi.
Poczekałam chwilę na dobry moment i zaatakowałam ich [Fuuton]Kami Oroshi no Jutsu. Raiden wspomógł mnie swoim Dai Kamaitachi. Na wszelki wypadek zaraz po tym, posłałam igły w ich stronę.

Sjan Jin - 2010-04-13, 20:03

-Znowu to... - powiedział jedynie Sjan, nie wyciągając nawet katany. Widząc, jak wybiegają na niego dziwne, obleśne potwory zdegustowany wykonał parę pieczęci i gestów. Nagle zza niego wystrzeliła śnieżna, mała lawina, która uderzyła w przeciwników z wielką mocą i pomknęła dalej, zostawiając za sobą ślad śniegu do kostek, który może się przydać. Sjan zrobił jednego klona, który wyjął Daikatanę Legendarnego Pana Lodu, Shuny i ruszył szybszym krokiem za lawiną, dobijając wrogów i idąc przodem. Oryginał poczeka na coś bardziej ekscytującego. Ziewnął tylko przeciągle i szedł dalej, rozglądając się jednak bacznie po bokach przywołał trzy, małe tygryski, które szły wokół niego. Miały wyostrzone zmysły, więc przydadzą się tu.
Itami Kuragari - 2010-04-14, 13:46

Miyuki: Kilka z nich popadało ale reszta stała twardo
Mizuno: padli
Katrin: jeszcze kilka z nich ledwo stało
Sjan: wszyscy padli
Taharii: wszyscy padli
Nizari: mocno oberwałeś
Akki: Nieźle oberwałeś
Gobrem: kilka z nich jeszcze stało

Katrin Uchiha - 2010-04-14, 14:21

Żeby utrudnić im ucieczkę, kazałam tygrysowi uwięzić ich w lepkiej mazi Mizuame Nabara, sama wykonałam Housenka no jutsu. Ogień miał rozpaść się na kilka części, raniąc wyczerpanych przeciwników. Jeśli atak by mi się nie udał, zaatakowałabym ich Raizou Senpuu no Jutsu, tworząc elektryczne wiry.
Sjan Jin - 2010-04-14, 19:25

-Oj, bratki... Kiepsko to zadzierać z Big J'... - powiedział natchniony lekko chłopak idąc dalej, a śnieg, który zostawał za nim przesuwał się do przodu, aby udostępniać potem dla niego dalsze techniki z wymogiem szybkiego śniegu. Jego klon z wyjętą czujnie kataną szedł szybciej z błogim uśmiechem. Gdyby nie jego "Boski Towar", to dawno temu zamienił się już w całodobowego, rządnego krwi mordercę... Dobrze, że Shichiyou ostatnio jest spokojny... Oby tylko nie stało się to w czyimś towarzystwie. Jestem niebezpieczny dla Wioski. Muszę nauczyć się panować nad moją złością i nie dawać zwolnienia blokady na chakrze...Chakra Demona w Jinchuuriki jest pusta... Następuje zwolnienie blokady... Chakra w maszynie... Zaśmiał się lekko Sjan przypominając telewizyjny teleturniej.
Gobrem Hyuuga - 2010-04-16, 13:55

-Ale nooby-stwierdził Gobrem. Zaczął kolejny szturm, a gdy był blisko większości typa zrobił Kaiten! Gdy przeciewnicy odlecieli starał się ich podobijać swoją super kataną!
Rozejrzał się byaku czy ktoś jest wokół niego jak był to go stara się wykończyć kataną, a jak nie ma to idzie przed siebie.

Mizuno Uchiha - 2010-04-16, 20:53

- Nuda - rzuciłem pod nosem wycierając ostrze kosy o jednego z nich po czym powiedziałem ją na plecy i ruszyłem dalej.
" Wilku czujesz jakąś czakre tutaj? " - zapytałem mojego bjiuu w myślach idąc w prawie nieprzeniknionych ciemnościach mając wrażenie zbliżania się do określonego celu. Jeszcze nie wiedziałem czym on jest.

Miyuki Senjuu - 2010-04-18, 11:00

Wykonałam Kage Bunshin no Jutsu tworząc dwa klony, które rozpoczęły atak Rasenganami. Ja starałam się unieruchomić przeciwników z pomocą Kurama Himo Baindo. Raiden zaś osłaniał mnie używając Dai Kamaitachi. Gdyby to nie wystarczyło to kazałam klonom atakować wszystkimi możliwymi Taijutsu, byleby ich pokonać.
Taharii Yakimo - 2010-04-18, 11:41

Odwróciłem się na pięcie, sam nie wiedziałem po co...
- To koniec...- Szepnąłem, i skierowałem się w stronę wyjścia.


Wycofuję się.

Sjan Jin - 2010-04-24, 11:19

Sjan poczuł ból w piersiach... Nie może teraz tego zrobić... Musi uciekać jak najszybciej w stronę powietrza... Pełny zgrozy wzbił się w chmury, aby nikt nie widział jego przemiany...


Wycofuję się...

Mizuno Uchiha - 2010-04-26, 19:33

Mizuno po prostu rozpłynął się w ciemnościach pojawiając się w swojej siedzibie.
- Eh... Nudna ta misja była a ja nie mam czasu. Tylko gdzie ten Taharii... - powiedziałem sam do siebie biorąc próbówkę ze stołu, skierowałem się w stronę dużego gmachu szpitala w Tsuki-Gakure.
Wycofuje się.

Miyuki Senjuu - 2010-04-27, 14:00

-"Ehh...Co powiesz na trening Sanbi? Zmywamy się stąd?"-powiedziałam do demona, po czym zawróciłam.
Przyspieszyłam kroku, chcąc jak najszybciej wyjść.

Wycofuje się

Katrin Uchiha - 2010-04-27, 15:40

Spojrzałam na tygrysa. Mój przyjaciel najwyraźniej nie chciał już tu być. Miał złe przeczucia. Zerknęłam na niego jeszcze raz, z pewnego rodzaju obawą. On również zaszczycił mnie wymownym spojrzeniem.
- Wiem, wiem. Nie lubisz ciepła, ale co ja ci poradzę?-W odpowiedzi dostałam jeden, długi i niezadowolony pomruk.
Z jednej strony trochę szkoda mi było opuszczać tak piękne miejsce, gdzie było tak ciepło, (!) z drugiej jednak, miałam trochę ważnych spraw do załatwienia. No i jeszcze Tsuyori, któremu najwyraźniej nie służyły ciepłe klimaty.
- Dobra... ale jesteś mi coś winien...- Szepnęłam, kierując się w stronę wyjścia.


Wycofuję się

Nizari Asneri - 2010-04-27, 21:24

*Dobra Nibi zmywamy się stąd...*


Jak Wszyscy: WYCOFUJE SIĘ


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group